"OTWORZYŁEM KEBAB I DOBRZE ZARABIAM" - KUCHARZ SZCZERZE DLACZEGO RZUCIŁ PRACĘ W RESTAURACJI
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 29 เม.ย. 2023
- Spotify: open.spotify.com/show/5C4ZbiB...
Ósmy odcinek podcastu "Bez Tajemnic" w którym rozmawiałem z kucharzem, który porzucił swój zawód dla kebaba. Pamiętajcie, że podcasty możecie odsłuchać również na Spotify.
Dawaj majster z jakimś egzorcystą, albo gościem co był opętany xD
Chętnie!
oooo też jestem ciekawa takiego tematu nawet bardzo;-)
moim zdaniem takie rozmowy są nudne i pełno w nich fikcji :???
@@beztajemnic ogólnie w tematyce paranormalnej ❤🎉
Byle nie był opętany złą ortografią😀
A może jakiś materiał, gdzie ktoś był po rewolucjach pani Gessler? Nawet anonimowo, na Sprawdzam Jak, cokolwiek. Bardzo mnie ciekawi jak to wygląda.
Oglądałabym!
@@szyszu9 ja właśnie też. Jakiś czas temu oglądałem odcinek, gdzie właściciele czy tam pracownicy, przyszli do burmistrza czy kogoś by zaprosić do restauracji, podczas gdy operator kamery był już w jego gabinecie. To tak zajeżdża ustawką, że szok.
@@daverasta97 w sensie wiadomo że jest to lekka reżyserka i nie trwa to 4 dni czy tam 3 tylko przyjezdza kilka razy co ileś tam czasu
Wypowiem się jako były kucharz. W przypadku słowa craftu chodzi o to, że coś jest robione własnoręcznie a nie przemyslowo. Jeżeli ktoś codzienne robi kebaba własnoręcznie, z własną receptura to jest to craft i zawsze będzie lepiej się kojarzył niż zwykła kula mocy z fabryki. Piwo z małej manufaktury też jest kratowe, bo używa swojej receptury i znacznie lepszych składników niż koncerniaki które nie oszukujmy się, smakuje jak szczyny. Dalej, uzywki. Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby po 12h pracy na kuchni jeszcze iść na imprezę. Kolejna rzecz: jakość produktu. Jeżeli kucharz widzi, że mięso jest przeterminowane i właściciel nakazuje mu to wykorzystać do zrobienia dania, to kucharz powinien zaprotestować. Ja miałem taki przypadek i kazali mi coś wydać co mi się nie podobało, powiedziałem że ja tego z mojej ręki nie wydam bo to jest chore i nie ludzkie. To że padaka ładuje na talerzu pokazuje, że ludzie nie potrafią zarządzać restauracja i nie reagują na potrzeby zatowarowania. Kucharz nie reaguje tylko potulnie wykonuje polecenie, to potem się dziwić ze Magda Gessler ma co robić w tym kraju.
Zgadza sie, kwestia poukladanych priorytetow.
Cieszę się że powstał podcast z twoich rąk, jak zwykle świetnie to prowadzisz. Czekam na następne materiały!
Naprawdę podobał mi się Twój odcinek.👍 Szczera, przyjemna, łatwa rozmowa. Dуmitr, rozmawiasz z facetem, jakby był twoim najlepszym przyjacielem. Bardzo dziękuję gościowi za szczere opowiedzenie swojej historii, a także życzę mu sukcesów i pomyślności w biznesie. Dуmitr, Twoje podcasty są najlepsze❤😀
Nie chciałbym krytykowac czy dawac lapek w dół bo samo przygotowanie jak i profesja stoi na bardzo wysokim poziomie to uwazam ze to chyba nie byl trafny wybor co do osoby ktory wypiwiada sie na tematy gastronomi, bardzo ciezko sie slucha ze wzgledu na ciezki komentarz Pana Mariusza. Pozdrawiam 😊
Dzięki za program
Dymitr, uwielbiam taki format, wspaniale prowadzisz rozmowę!
Ciekawa rozmowa. Dźwięk poprawiony. Dziękuję.
Bardzo ciekawy wywiad. Trochę się dowiedziałem ciekawostek, które normalnie pewnie bym się nie dowiedział. Jednak kucharz, ma ciężką pracę. Pozdrawiam Pana Mariusza i życzę samych sukcesów, w swoim kebabowym biznesie. ❤😃
Super odcinek.
W końcu udało mi się go cały obejrzeć.Pozdrawiam🤜🤛
Lepiej już kręcić kebaba niż pracować w toksycznej atmosferze.
Na początku rozmowy grubo Pan pojechał trzeba się zastanowić czy iść jeść na mieście. Ale trzeba ryzykować 😂 . Bardzo szczera rozmowa wielkie brawa. A co do przepracowanych godzin to w ramach pocieszenia w innych zawodach też jest podobnie. Super wywiad. Pozdrawiam serdecznie 😀
Jest niedziela.Jest długi weekend.Jest nowy odcinek Bez tajemnic.Jest super!😀👍
Chyba Ci się kanały pomyliły.
i jest wazelina 😉
Zmęczyłam się oglądaniem, kurczę, Dymitr, widać, że się starałeś. Nie dobrnę do końca tym razem, sorrrrrry
Skoro Dymitr zabrał się za podcast to wiadomo ze będzie rzetelne wykonana produkcja. Dziękuję i czekam na więcej.😊
Wielkie dzięki!
Dobra, ile jeszcze do niedzieli?😀Wszystko przesłuchane.Świetny kanał.Gratuluję i dziękuję.
dałem suba, panie profesorze świetny kanał jak i inne kanały good
Ty naprawdę słuchasz swojego rozmówcy!!! I widać, że szczerze aprobujesz wypowiedzi, z którymi rzeczywiście się zgadzasz... Wooooww... Przez to tu na pewno wrócę 👍👍👍👍
Bardzo ciekawa rozmowa 👍
Bardzo fajny odcinek xD
Bardzo ciekawa rozmowa, dużo praktycznej wiedzy o gastronomii 👍👍
Proszę przeprowadź wywiad z jakoś niepełnosprawną osobą je też taka trochę jestem i chce sobie uświadomić że inni mają gorzej. Dzięki te materiały są zawsze rzetelne i szczere. Dzięki❤. Miłej niedzieli wszystkim oglądającym.!!
na pewno katolik "oby inni mieli gorzej", takich filmów jest mnóstwo na YT.
mechanik samochodowy, pielęgniarka. ostatnio dużo się nasłuchałem o ludziach wykonujących te zawody. Oglądam regularnie i dużo się dowiedziałem, sam chciałem zrobić kurs kucharza ale teraz trzy razy się zastanowię. Pozdrawiam
Niestety ale nie dam rady obejrzeć tego odcinka, a szkoda bo temat bardzo ciekawy. Być może gość faktycznie zna się na rzeczy i jest świetnym kucharzem, lecz nie jest osobą, która nadaje się do wywiadów. Być może też zjadł go stres, nie chce nikogo obrażać, ale radziłabym bardziej skrupulatnie dobierać gości. Obejrzałam tylko 20 minut bo bardzo zmęczyło mnie słuchanie jego wypowiedzi, a raczej ich składnia, przez co gość nie wydaję się wiarygodny. Bardzo lubię wasze filmy, oglądam na wszystkich kanałach ale często zawierają jakieś niedopracowania (za głośno dźwięk/za cicho, czasami brak jak w poprzednich wywiadach, nie słychać wszystkiego co mówi gość). Mam nadzieję, że weźmiecie sobie tę konstruktywną krytykę do serca ;)
No dokładnie tak jest. Idioci dają się nabrać na gładką sprawną gadkę np na wnuczka, polityka czy innego milicjanta. Nic jest nie ważne tylko gadka, wtedy mają wrażenie inteligencji i fachowości.
Dopiero dzisiaj czas na oglądanie 🙂
Dwóch faciow, którzy ch*uja wiedzą a zgrywają ekspertów. Sorry, ale zagotowało się we mnie. Po korek tendencyjna rozmowa, przeprowadzona pod tezę. Jestem kolosalnie rozczarowana
Jak masz jakieś inne spostrzeżenia, to się zgłoś i sama udziel wywiadu.
@@daverasta97 z chęcią
Moim zdaniem temat ciekawy ale jednak gość nie udźwignął tematu..
Temat mega ciekawy ale... No zgadzam się Weroniko
Na swojej drodze zawodowej zahaczyłem o gastronomię, pracowałem 2 lata w pizzerii i tak jak gość mówi, praca dla ludzi dobrze zorganizowanych, silnych psychicznie i obrotnych. Weekendy to była rzeźnia, ruch od rana do późnego wieczora. Dało w tyłek, ale miło wspominam ten okres 😉 pozdrawiam prowadzącego i gościa.
ciekawostka matematyczna, z jednej kuli mocy wyjdzie nie 1000 porcji jak policzyliscie tylko 100 xdd
Tutaj faktycznie mała pomyłka o jedno zero hehe.
Bardzo fajny szczery człowiek ❤
Byłem przez krótki czas kucharzem i pracowałem w kilku miejscach. Troche sie nie zgadzam z wami. Będę pisać komentarz wraz z oglądaniem nagrania.
1. Produkty są ważne ale zazwyczaj są to te same lub podobne jakościowo produkty. Jak ma się niby różnić schab od schabu? Czasem się trafi troszkę gorszy ale rzadko i zazwyczaj produkty wszędzie są podobne jakościowo. Chyba, że mowa o jakiś ruderach a nie restauracjach. To tam nie pracowałem. Pracowałem w klasie od sredniej do wyższej, że tak to nazwę. I nie płaci się de facto za jakość składników użytych, tylko za wykonanie. I nie za umiejętności szefa kuchni tylko za kucharza, który te danie wykonuje. Każdy jest indywidualnością w zespole. Jak piłkarz w drużynie. Kuchnia jest jak sport. Dosłownie. To nie praca to sport. Serio.
2.Co do kraftu. To mi się raczej kojarzy z mniejszymi browarami, które produkują różne piwa, na podstawie swoich przepisów. Stylów i gatunków jest pełno. Wiele rodzajów drożdży i chmielu itd. A kraftem nie są jasne lagery bez smaku, produkowane na cały kraj za kilka zł za butelke. I teraz to co napisałem można przenieść na wszystko inne aby nazwać to kraftem.
3. Nie zauważyłem jakoś aby kucharze byli pod wpływem alkoholu czy innych srodków. A palenie to jak wszędzie.
4. Co do tego, że jak by wiedzieli jak to jest przygotowywane to by nie zjedli. Cały pic polega na tym, że jak przeszedłem do restauracji z wyższej klasy do niższej to byłem w szoku. Chodziłem i mówiłem kucharzom z 20 letnim stażem, że co ty robisz, tego nie dawaj, to wyrzućmy bo spleśniałe, usłyszałem "ty byś wszystko wyrzucał, umyjmy i zapieczemy (spleśniałe, zgniłe młode ziemniki, które leżały chyba 30 godzin w cieple) Ja jako kucharz, który tam podaje ludziom jedzenie, nie mogłem się na takie coś godzić. Albo oblizywanie łyżek i wkładanie do produktów/potraw. Tak jak mówie. Srednia klasa to codziennośc, wyższa-tego sie pilnuje i szef kuchni zjebywał. Ale jak ktoś nazywa sie kucharzem i robi takie rzeczy to nie jest kucharzem tylko jakimś pichcikiem. Może gotować smacznie i mieć umiejetnosci, wiedze. Ale to go przekreśla. Nie można podać komuś swojej śliny. Klient nam zaufał to się odwdzięczmy za to...
5. Co do porządku. Kucharze za to odpowiadają. Czysta kuchania to podstawa. Koniec i kropka. Sprząta sie codziennie, na koniec.
6. Co do zapierdolu na kuchni. To jest gorzej niż się wydaje. To jest sport. Zapierdol, stres itd. Człowiekowi jak wraca do domu to jeszcze szumi w głowie. Chyba wentylacja okapu, który się słucha przez 12 godzin xd. Wszystko się robi szybko, szybko i jeszcze szybciej. A jakie zarobki? Najniższe i na czarno. Ja nie polecam.
Pracując w piekarni na sezon wakacyjny. Pracowałem po 16h dziennie i mój ciąg alkoholowy trwał około 2miesiecy. Ogólnie było fajnie ale jak teraz o tym myślę to trochę straszne haha
Lekko długo 😄
@@beztajemnic Niby długo ale miałem wtedy 16 lub 17 lat więc młody organizm dawał radę haha.
Nie zgadzam się ,ale brak kolejki rownież świadczy o nie dobrym jedzeniu. Najczęściej duże zainteresowanie kwalifikuje dobre jedzenie.
Nigdy nie zrozumiem jednego. Po co ludzie otwieraja te male biznesiki, jezeli w korpo kierownictwo nizszego/sredniego szczebla ma ten sam dochod, co wlasciciele tych biznesow? A w korpo pracuje sie 8-16 (czasem 17) i chocby skaly sraly, to idziesz do domu. Nie zbierasz faktur, dokumentow, papierow, nie pierdzielisz sie z ksiegowa, urzedami, klientami, itd. Robota interesuje Cie tylko w godzinach pracy. Potem rodzina, hobby, relaks. A jezeli Ci sie robota nie podoba to mozesz prawie od reki zmienic lub poudawac "wypalonego zawodowo" i idziesz na 6-cio miesieczny platny 'urlop' (80% pensji, ZUS).
46:28 to moment w którym przerywam, na ten komentarz. W Łodzi w czasach mojej "młodości" (będzie dekada a nawet dwie) "balety" kończyły się pod "centralem" a tam burgery, zapiekanki i frytki. Burger, podwójny z serem to była buła maga wielka, nasycona warzywami, mięsa nie brakowało, sos do tego i to wydaje się być mega zdrowe żarcie... zwłaszcza że najlepsza buda zawsze w surówce miała kapustę, pomidora, ogórka, paprykę słodką... to jest mój smak "młodości" jako streetfood. Kebab dla mnie przegrywa z każdą knajpą z "chińskim" bo zamawiasz King-Konga masz mięso, warzywa i sos który powoduje, że twój ryż/makaron nie są suche. Według mnie fast food/strreet food idą w złą stronę. Nawet względem kebsa gdzie wybieram często amerykańskie rolo.
Pozdrawiam.
Bardzo Ważne pytanie,pewnie nie tylko odemni:gdzie można spróbować tego do brego kebaba ? ? ?
Wiecie co jest najgorsze oczywiście według mnie: strasznie robimy z siebie "amerykanów",typu "lancz",i te wszystkie codzienne zwroty typu "dejli" itp.Pozdrawiam.
Nie ma łatwej pracy w dłuższej perspektywie i mowie tu o latach nie miesiącach, jest tylko taka ktorą lubi sie wykonywać.
Sprzątałam lokal gastronomiczny, przejęty przez inną firmę, to co było na okapie to dramat, kilka cm tłuszczu, 8 godzin myłam ten okap.
Kiedy będziecie na GOOGLE PODCAST?
Jak się przebrnie przez to początkowe pierdololo, to odcinek jest ciekawy.
Narzeczony pracował jako kucharz. Dla mnie jako partnerki była ta praca tak samo męcząca jak dla niego. Zero czasu wolnego na święta, weekendy itp. Praca po nawet i 20h np na Sylwestra. Dla mnie tragedia.
Zapros Tomasz Libner.
Gosc po Kompanij Reprezentacyjnej WP, potem GROM, teraz prowadzi fundacje OGROMna pomoc.....czlowiek legenda....
kraftowy znaczy rzemieślniczy. Wstaje babka rano i robi mięso do kebaba zamiast zadzwonić do hurtowni. Taka jest różnica. Nie kebab jest kraftowy. Mięso.
Nazywamy inne rzeczy. Piwo z rzemieślniczego browaru albo chleb z rodzinnej piekarni.
Oj panowie
Mój tata jest zawodowym kucharzem. Pracowal w warszawskich restauracjach (w latach 80-90), ale na kuchni on nie potrafi być "pod kimś" :P wiec zalozyl razem z przyjacielem spolke gastronomiczna. Najpierw obstawiali rozne imprezy typu chrzciny, wesela, komunie etc, potem weszli z obiadami na telefon, pozniej kanapki do biur a skonczylo sie na bufecie w jednym z biurowcow. Niestety internet ich pokonal :( charowali jak woly. Tata mi opowiadal, ze potrafili przez 72h pracowac non stop bez snu. Oczywiscie kasa sie zgadzala :) A i klienci nigdy się nie skarżyli.
Jednak prowadzenie biznesu, jeszcze w dobie rozwijajacego sie internetu (lata 97-2000+) bylo ogromnie stresogenne. Z ogromnym zalem patrze na tamte czasy, gdyz tata potrafil "przynosic prace do domu". Wyzywal sie na domownikach psychicznie. To bylo okropne.
Tata w koncu zamknal firme, bo juz musial dokladac do biznesu i... problemy domowe zniknely jak reka odjal. Jest najukochanszym tata na swiecie, cudownym mezem dla mamy. Pracuje teraz w branzy kompletnie odmiennej - wozi beton :D I jest mu dobrze. Wiem jak kochal swoja firme, kiedyś u schylku przylapalam go na ronieniu lez, ze te cale lata charówy (bo praca tego nazwac nie mozna), wszystkie poswiecenia ... ehh az ciezko mi sie pisze.
Dlaczego w ogole pisze? Bo rozmowca powiedzial, ze jest to bardzo stresujacy zawod... doswiadczylam tego, posrednio ale doswiadczylam.
Generalnie w domu nie gotuje, ale jak juz cos go najdzie i stwierdzi, ze chce zrobic obiad, to ooooo panie... nie ma ^%$^ we wsi, niebo w gebie i w ogole :D
Swietny material, fajnie sie tego sluchalo.
Pozdrawiam
A ja to bym chciał posłuchać Marcina S. Wuwunia z phtv
Kto pamięta Bartosza z Kielc ten wie;-)Kiedy zobaczyłam od kuchni jak przygotowuje się posiłki dla innych ludzi to przestałam się stołować na mieście, zdecydowanie wolę gotować w domu;-)
Dziennikarz śledczy lub antyterrorysta....Wiem że ciężki i gruby temat do ogarnięcia, ale taki odcinek to byłby SZTOS!!!
16kg po 150g porcja to jak tysiak kebabów :D tee majstry matematyczne
Też aż kalkulator wzięłam jak im to wyszło. Na logikę musiał by ok 2 tys kebabow codziennie kręcić, jak podawał ile mięsa codziennie schodzi.
Dobrze mowi chlopak.
Kucharz z UK
Moja mama pracowała w mięsnym i szefowa kazała im myć mięso co było już obślizgłe no i na ladę do sprzedaży, ja pracowałam w gastronomii ale w mniejszym mieście nie widziałam tam alkoholu czy narkotyków no ale tam kadra była ze starszych pań, bardzo dobrze to wspominam, była ciężka praca ale atmosfera super, a to pomaga bardzo dużo, to bardzo dobra uwaga zacząć w mniejszej restauracji, ale też warto mieć w papierach KFC albo MC Donalda to wtedy chętniej przyjmują
Namierzyli mnie!! Ja jestem z takich co to to samo zawsze zamawiają. W lokalnych paśnikach nie wiedzą jak mam na imię ale wiedzą co jem 😂😂😂
Uważam, że w Polsce jest bardzo duża różnorodność restauracji. W Grecji, we Włoszech, w Hiszpanii czy Portugalii itd. chyba aż jakiej różnorodności nie ma,przynajmniej z mojego doświadczenia
A nie wiem. I tak wszędzie są pierogi ruskie.
W kebabach chyba powszechną praktyką jest krojenie mięsa obracającego się na drągu na "zapas", tzn. nakrojone tyle aż usypie się z niego stożek i dopiero mięso serwowane jest klientom a przez ten czas mięso ciągle stygnie, w każdym razie nie wiem czy taca na skrojone mięso jest podgrzewana. Właśnie przez ten kopiec kreta i (o zgrozo) wyłącznie opiekacza gdy nie ma klientów, zrezygnowałem z kebabów. Dziwiłem się ludziom którzy wchodzą na kebsa, widzą że mięso usypane niewiadomo od jakiego czasu a kula stoi nieruchomo i tylko stygnie, a mimo to zamawiają.
Właśnie dziwi mnie to, mały ruch, to zamiast kroić na bieżąco żeby podać gorące to jest inaczej...
Widzę że mięso w kebabie jest tyle % tak jak w szynkach , kiełbasie które są nazywane „ z wędzarni „ sam jak sprzedaje w sklepie na dziale mięsnym jestem w szoku co znajduje się w tych szynkach czy kiełbasie i naprawdę nie wiem do tej pory skąd ta szynka kosztuje 60 zł za kilo a ma w sobie 40 % mięsna albo kiełbasie za 70 zł za kilo było 35% i to mięso mieszane gdzie niektóre kiełbasy maja 60% a kosztują 45 zł 🤯
jeden glupszy od drugiego pan kucharz jedyne gdzie pracowal to chyba stolowka szkolna
Za wysokie progi
wreszcie, kurwa rzygam tymi gimbusami co sie malo nie zesraja bo Dymitrek zrobil nowy odcinek. Takie pierdolenie, ze nie ma roznicy miedzy kraftem a nie kraftem. Chyba ktos pozbawiony kubkow smakowych moze pieprzyc takie farmazony. Gosc nudny i gowno wie a Dimitr nie jednokrotnie dal przyklady tego ze ma uboga palete i niewiele wie o produktach i finalnych daniach z wyzszej polki.
Aż nie wytrzymałem i pobiegłem po kebaba, gdzie kebaby jadłem ostatnio 15 lat temu :D
Kto wie gdzie ten kebab? Chętnie sprawdzę
witam. czy będzie seria odcinków o branży weselnej?
Myślę, że tak!
Zapiekanki nie umarły.
Dla statystyk
O, pan z budki Bafry
Craft to prodkukt czy wykonanie rzemieślnicze wcale nie musi być tradycyjne. Wzielo się to slowo od rewolucji piwnej i zostalo rzdzielone piwo rzemieślnicze i oddzielne piwo kragtowe wlsnie nie tradycyjne
Eko to nie ten idealny czerwony i okrągły pomidor czy ogórek o ładnym kształcie. Eko ma plamy, deformacje i to do czego owady lgną. Chemicznej marchewki nawet owady nie dotkną. Taka prawda, dlatego sama hoduje warzywa i owoce.
Całe szczęście że ja w gastro tylko pracuje xD 😂😂
chryste, dajcie to audio głośniej bo jam mam lapka na maxa i się włączy reklama to się mało nie zesram
Audio jak najbardziej w porządku.
@@framesmagazine no nie bardzo
Polecam TH-cam Vanced.
Ja tak samo słuchając w telefonie, zmywając naczynia,gotując lub plus czajnik też mam problem ;)
Czy tylko ja słyszę jak mikrofon gościa cały czas zmienia poziom głośności mowy, wycisza i podkręca nonstop, najgorzej na słuchawkach na Spotify, masakra 😢 to samo od kilku odcinków, jakieś tłumienie firmy rode? 😵💫
Dlaczego nie zapiekanki jako polski street food? Bo zeszły na psy. Okrąglak w Krakowie na Kazimierzu- 8 czy 10okienek różnych firm: stara sucha buła, parszywy ser, pieczarki z vegetą, albo gotowy farsz z worka z makro i ketchup pomarańczowy a la tortex Jedzą to głównie klienci pijalni wódki i jak to ma być narodowym street foodem? Już lepiej zjeść parszywego kebaba puki nie stoczy się tak jak zapiekanki.
Cos za duzo tych kebabow wyszło sto pare ale nie tysiąc
16 kg / 150 gramów = 1000 ???? 🤣
No coś im się trochę pomyliło 😅
Bardzo cicho
16kg ÷150g = 1000 kebsow🤔🤦♂️
nadaje sie do trebusza
DYMITR OGLĄDAM CIĘ OD POCZĄTKU. JAK POWSTAŁ KANAŁ `JAK SPRAWDZA` OD RAZU WALNĄŁEM SUBA. TEN KANAŁ POWSTAŁ A JA O NIM NIC NIE SŁYSZAŁEM. WPADŁEM TU PRZYPADKIEM
OGARNIJCIE LEPSZĄ REKLAMĘ 😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎
Za cicho
Same bzdety
40PLN to cena za danie w normalnej restauracji w lepszej to powyżej 60PLN.
😂😂😂😂😂😂😂😂😂
40 PLN??? To do jakich Ty restauracji chodzisz? 40 zl to kosztuje zwykly burger u mnie na miescie. Pizza kosztuje 42-47 PLN. Ty chyba mowisz o jakis fastfoodach w swoim markecie, co odmrazaja zarcie w mikrofali.
38 komentarz
do dzala...
Pierwsza
Dymitr, co się dzieje? Zero kontroli co tutaj wrzucasz?
A ciebie co teraz boli?
@@daverasta97 Słuchałeś tego "wywiadu"? Uważasz, że wszystko jest tutaj w porządku?
@@Nabuhodonozor1000 ja chętnie się dowiem co jest nie tak, całkowicie nieironicznie
chlop troche przesadza, co prawda nie jest lekko na kuchni ale aż takiego mlynu to nie ma XD