Zgadzam się z Gimperem w kwestii Gargamela. Dodatkowo jest różnica jak ktoś pisze jakieś farmazony (nie ważne jak odklejone one są), a stosuje przemoc fizyczną. I jestem zaskoczona, że Revo nie widzi różnicy pomiędzy tymi dwoma przypadkami.
1:25:19 Nigdy nie zakładałbym, że jakakolwiek operacja nie jest niebezpieczna. To jest bardzo ważny punkt w dyskusji. Każda operacja niesie ryzyko trwałej utraty zdrowia i życia. I jeśli przyciskasz kogoś to narażenia życia i zdrowia dla Twoich gustów estetycznych to jest to etycznie bardzo problematyczne.
Nie wiem jak inni ale ja, przez to że przed tym obrzydliwym nagraniem lubiłam Gargamela to teraz jeszcze bardziej nigdy nie byłabym w stanie zaakceptować jego ewentualnego powrotu. Np. Boxdelem nigdy się nie interesowałam, jest mi po prostu obojętny, śmiesznie mi się patrzy na jego ruchy. Gargamela oglądałam przez wiele lat, czekałam aż wrzuci filmy i teraz przez to że miałam jakieś emocjonalne przywiązanie do jego osoby nie byłabym w stanie na niego spojrzeć. Mam tak że gdy osoba która darze jakąś sympatią zrobi coś złego (a szczególnie aż tak okrutnego) działa to 10 razy bardziej na to że czuje względem niej złość, zawód i wręcz zdradę.
Oj ludzie. Mając tyle pieniędzy ile ma Wardęga, też bym powiedziała: a po chuj mam się z nimi szarpać. W życiu nie zawsze chodzi o wygrywanie. Nie zawsze chodzi o zemstę. Czasem po prostu warto machnąć ręką na debili i iść w swoją stronę.
Paradokslalnie, to jego fani wlasnie przyczynili sie do jego odejścia, wysylając mu donejty (a ze starych bab dajacych na tace sie śmieją), kupując wspierającego i Fame z jego reflinka (dzieki temu lepsze kontrakty). W ostatnie 2-3 lata zarobił kilka milionów i mógł odejść szybciej niz pewnie sam planowal. Mozna by rzec, że wydoił swoją watahe i ją zostawił
Szczególnie kiedy widzisz że Twoja robota nie ma sensu bo ludzie to tępa masa. Możesz pokazać patologię internetu a ludzie zapominają po miesiącu i dalej ślepo oglądają bo mają rozrywke
@@arek.b1256to źle że osoba która śledzisz się dorobiła? Już miał kiedyś przerwę i wtedy nie miał tyle kasy. Nie wysyłałam nigdy nic youtuberowi ale gdybym to miała zrobić to raczej w podziekowaniu za materiał a nie jako: "kupuje Cię i masz być tu dla mnie i nagrywać". Jeśli ktoś wysłał mu kase to znaczy że po prostu chciał go wesprzeć i tyle.
1:21:00 jak partner Ci mówi zmień na dłuższe włosy i wsm Ci jest to obojętne, a mu się będzie podobało to git, jak tobie i jemu się będzie podobało to zajebiscie, ale jak Ty chcesz mieć krótkie, a on chce długie to wtedy jest konflikt interesów xD no i wtedy liczy się osoba, której są te włosy
Bardzo mało ludzi empatyzuje z doświadczeniem wielu dziewczyn w związkach, gdzie partner obserwuje dwuznaczne konta innych dziewczyn. Wydaję mi się że bierze się to z tego że żaden z nich nigdy podobnej sytuacji nie doświadczył ze względu na to że większość tego typu treści jest tworzona dla nich. Jest to forma zdrady psychicznej (nie mówiąc już o ogólnych negatywnych skutkach pornografii które ze sobą niesie). Wyobraźmy sobie sytuacje w której to mężczyzna zachowuje wierność miłość i skupienie na partnerce a ona gdzie tylko może rozgląda się za mężczyznami z wielkim przyrodzeniem, bardzo zarysowanymi mięśniami i konwencjonalnie atrakcyjną twarzą, to bardzo zaburzy to jak nasz partner widzi sam siebie, dodatkowo wpływa na to jak my widzimy naszego partnera (bodźce są coraz intensywniejsze, przez co partner może przestać nas pociągać), codzienna ekspozycja na taki kontent nie jest zdrowa, dla nikogo, i te dziewczyny które tworzą tego rodzaju treści są temu równie winne. W mojej skromnej opinii nie powinno się normalizować obserwowania takich kont (szczególnie jak ma się żonę i dziecko goddamnit), ma to bardzo negatywne skutki społeczne.
Pełna zgoda z Gimperem, Gargamel jest skreślony z internetu. To nawet nie chodzi o to czy kogoś te nagrania mocno ruszyły czy nie, ale sam fakt, że był swego rodzaju autorytetem, a okazało się to wszystko oszustwem i kłamstwem. Umówmy się, taki Baxton nigdy nie był uważany za kogoś z wysoką moralnością, dlatego też ludzie mu odpuścili, bo przynosi rozrywkę.
Może rozmowa z Jakubem Pateckim? Ciekawa osoba, zupełnie różni się od wszystkich influ. Jeśli chodzi o to, co musiałoby się stać, żeby ktoś zniknął z internetu bezpowrotnie, oboje macie troche racji. Ciężko jest zrozumieć, czemu jedni nie mają tej granicy i nadal prawie każdy wybacza im wszystko, co złe, mogą sobie działać jak np. Magical, to co robił na live, wszyscy widzieli, mimo to wysyłali kase, a teraz sobie walczy we freakach i żyje jak pączek w maśle. Tego samego pokroju jest Kawiaq, którego od razu wykopali z internetu i bardzo dobrze. Oboje kojarzą się z patologią, krzywdzili innych, jeden bił swoją matke, drugi atakował gazem. Internet to dziwne miejsce, które ciężko ogarnąć. Nie ma jednego, racjonalnego wytłumaczenia, czemu w jednym przypadku dzieje się tak, a w drugim inaczej.
Oczywiście, że Gargamel nie ma do czego wracać. Nie rozumiem w ogóle perspektywy Revo, biorąc pod uwagę jakie szkody wyrządziło w community nagranie z Gargamelem. Ja do dziś słyszę te nagrania w głowie, man dreszcze obrzydzenia na dźwięk tego głosu. Kuba już raz dostał wybaczenie, gdy jego poprzednia była wyciągnęła mu podobne zarzuty. Ludzie mu wtedy uwierzyli, a potem okazało się, że on jest dokładnie tak zły, jak był w tamtej aferze. Jeżeli miałby wrócić, to już nigdy nie odnalazłby się w tej części internetu, w której zbudował wszystko co miał. I prawdopodobnie spotkałby się z takim linczem, że szybko zostałby sprowadzony znowu w odmęty zapomnienia.
@@Julia-gv1rjpieprzy trzy po trzy i to nie tylko w tym odcinku tylko w każdym , bo on mysli ze pozjadał wszystkie rozumy a tak naprawdę to bredzi tak ze z perspektywy widza tego sie nie da słuchać wręcz jest to zalosne co on wygaduje i pisałam to nie raz . CHLOPAKI WEZCIE SOBIE POD UWAGE KOMENTARZE LUDZI, bo jest to fajny kanał ale on tymi bredniami wszystko psuje dlatego tez Maja tak malo polubień . Masakra naprawdę gosc do usunięcia uważam ze nie nadaje sie do komentowania , czesto te stwierdzenia są śmieszne
2:10:50 Warto chyba przypomnieć sobie case Kasi Babis która też była uważana za mocno lewicową YTberkę/działaczkę - Najpierw mówiła o tym że Zalando i Fast Fashion to zło potem wzięła pieniądze od Zalando za reklamę. Musiała zakończyć swój dobrze prosperujacy podcast bo nie potrafiła w sumie przyznać się do błędu i community ją zjadło, teraz wróciła blisko po 2 latach i pierwsze komentarze na yt to kiedy odniesie się w końcu do sprawy z zalando. Gargamel był bardzo podobny w swojej karierze - głosił mocne lewicowe poglądy, obrażał Rocka gdy ten grał w Hogwart Legacy, Sitek tez popierał różne lewicowe akcje, i nagle w tym wszystkim okazuje się że Gargamel był przemocowcem, nawet jeżeli spróbuje wrócić to będą ludzie którzy nie pozwolą mu o tym zapomnieć i będą oburzeni jego powrotem - w tym wszystkim boxdel to jego historia po prostu brzmi jak dzieciak który narobił sobie przypału. A co do jeszcze przemocowych typów - zwróćcie uwagę na to jak postrzegany jest Polski Bard Kaczmarski, są osoby które będą kochały jego twórczość ,a wszystko wskazuje i są dowody że regularnie tłukł swoją żonę i ktoś może podnieść argument o tym że powinno rozdzielacz się twórcę i jego życie prywatne od dzieła, ale sory tak się nie da - i zawsze jak słyszę coś Kaczmarskiego to gdzieś z tyłu głowy mam że może nagrał tą piosenkę, wrócił do domu i znowu zgotował horror swoim bliskim.
Panowie pomijacie jeden fakt. Nie wiem jak to wyglada w świadku jutubero-influ-mmapatologii , ale w każdym normalnym biznesie, ktoś taki jak baxton byłby spalony i nikt by mu ręki nie podał. Człowiek ,który nagrywał kumpli, wysprzęglił się na wszystkich jest dla mnie robakiem. Nie ważne co on teraz komu i co nie zrobi, dla mnie ten człowiek powinien odejść w zapomnienie.
Jako że doświadczyłam wiele razy w życiu sytuacji „Boxdela” i „Gargamela” uważam na sucho, że prędzej wybaczyłabym typowi który się serio zreflektował i ogarnął, niż typowi który kłamie na każdym kroku od lat.
Musiałam odsłuchać 3 razy ten durny komentarz do zachowania Gargamela. Co trzeba mieć w głowie, żeby plucie na inną osobę nie szokowało bo to „kwestia osobistego podejścia”.
No to ze go nie szokowało to nie znaczy bynajmniej że pochwa Dla mnie to też nie było nic super szokujacego bo tego typu kanały zaczęłam oglądać już po odejściu gargamela
Czy mówienie o swoich preferencjach jest wywieraniem nacisku na drugą stronę? Jeśli mówimy o wyglądzie, to oczywiście, że tak. Jeśli lubisz brunetki z dużymi cyckami, to nie wiąż się z "płaską" blondynką tylko po to, żeby mówić jej, że podoba Ci się coś zupełnie różnego od niej. Po co niszczyć ludziom psychikę i poczucie własnej wartości?
Nie rozumiem dlaczego nikt nie potrafi skomentować tego w inny sposób niż tylko wyśmiewając tą sytuację. Naprawdę kumam że ta laska przesadza w tym filmie ale mówienie że większość obserwujących półnagich lasek jest git jest dla mnie absurdalne
@@Julia-gv1rj bo niestety w większości komentują to faceci i łatwiej jest powiedzieć, że jakaś wariatka coś za bardzo przeżywa, niż klepnąć się w pierś i przyznać, że może takie zachowanie w związku po prostu nie jest okej. :(
Nie rozumiem dlaczego nikt nie powie że zachowanie Friza jest zwyczajnie w świecie stulejarskie. Czaje że ta laska, która nagrała filmik przesadza i w wielu sprawach się z nią nie zgadzam, również daleko mi do sprawdzania kto kogo obserwuje, nie zmienia to jednak faktu, że kobiety odbierają wiele rzeczy inaczej. Kobietom od zawsze podkopuje się pewność siebie w taki czy inny sposób, w czasach jakich żyjemy to już wgl jest na porządku dziennym. Nie chodzi o to że nie można powiedzieć czy coś się podoba czy nie, jasne że tak nawet jest to wskazane. Natomiast jeśli kobieta jest bombardowana już sama wieloma zdjęciami, jest zazdrosna (nawet zdrowo) to posiadanie w swoim niewielkim(!) grobie obserwujących większości innych kobiet, półnagich, których ktoś nie zna jest żenujące i powtórzę stulejarskie. Również osobiście niże życzę sobie aby mój partner wchodząc na Instagrama czy cokolwiek innego był bombardowany zdjęciami innych półnagich kobiet których nawet nie zna, w moim odczuciu jest to brak szacunku. I tu wielkie zaskoczenie że Gimper mówił z dużo większym wyczuciem i sensem niz Revo
Imo wardęga zrobił bardzo dobry ruch. Osiągnął on swój cel, chciał skompromitować Boxdela i tak się stało z tą różnicą, że prawdopodobnie Sylwek chciał go obdzierać z wizerunku kawałek po kawałku a baxton wiedząc to zrobił speedrun do wizerunkowego poziomu szamba, do którego przy okazji chciał wciągnąć Wardęge. Ten spojrzał na to i zrobił klasyczne left the chat zostawiając go w tym szambie samego. Teraz boxdel musi zdecydować czy chce pozostać na tym PR'owym dnie czy się z niego wydostać. Oczywiście, że dla niego samego jak i fame lepiej będzie, jeżeli zastosuje taktykę the goat 2.0 i zacznie się znów wybielać i pewnie z czasem mu się to mniej lub bardziej uda ale wtedy, gdy już jakiś czas minie to "odmieniony" druid będzie mógł wjechać na białym koniu i zaatakować go z dużo lepszej dla siebie pozycji.
Odnośnie bycia szczerym w związku, to przy drobnych rzeczach jak np. nie podoba się jakiś ciuch, fryzura itp. Dla mnie działa to na takiej samej zasadzie jak pewne normy społeczne co wypada mowić a czego nie. Przykład: jak dostajesz nietrafiony prezent, to za niego dziękujesz, bo druga strona liczy na wdzięczność, a nie na szczerość, a Ty okazujesz szacunek za gest. I jasne są takie wybryki natury jak właśnie Revo czyli roboty... taki żart ;D A tak serio, są też wrażliwe osoby (bo taką niektorzy mają po prostu naturę), że tego typu uwagii mogą sprawić im przykrość.
revo to robot jednak. nie ma szans ze gargamel wroci, jego community mu nie zapomni tego co zrobil, na jakiego sie kreowal i na jakiego wyszedl, a gdyby chcial cokolwiek innego robic w sieci to ludzie bardzo szybko poinformuja innych co to za czlowiek
Co to znaczy, ze partnerka ma taka osobowosc, ze chce sie dopasowac, zeby jak najbardziej podobac sie facetowi? Po co byc w zwiazku z osoba, ktora nie podoba Ci sie najbardziej? To irracjonalne.
Już pomijając sytuację z Frizem, ogólnie jesli facet ma ogromną potrzebe przeglądania cały czas tego typu kontentu to zachodzi mi w głowie jedno pytanie... Czy to nie jest już uzależnienie od stymulowania się ? Nie jest to na pewno zdrowe i nie uważam tego za normalne. Oczywiście pisze o sytuacji kiedy robi to każdego dnia. Osobiście miałabym z tym problem, taki sam jak miałabym problem gdyby każdego dnia oglądał porno. Ja wiem jak to jest mieć wysokie libido, ale sytuacja w której własna partnerka już nie wystarcza tylko dodatkowo musi się cały czas stymulować nie jest normalna, więc błagam nie normalizujmy tego. Z takich zachowań mogą wynikać na dłuższą mete problemy w łóżku. Wiem, bo najbliższa znajoma miała dosłownie ten problem, nie byli wstanie współżyć bo mu nie stawał... najgorsze było w tym wszystkim to, że się za to sama obwiniała,. Wiele raz mi płakała na ramieniu jak non stop oglądał i lajkował takie profile, bo przecież ona go nie podnieca tak jak te laski i to jej wina. Dopiero w kolejnym związku się przekonała, że to był tylko jego problem.
Niestety faceci się nie edukują w momencie, kiedy muszą sobie czegoś odmówić. W tym wypadku napalania się na zdjęcia młodych, wystawiających się lasek. Jak rozmawiam z kobietami to jest to dla nich problem. Mojej przyjaciółce dobiło to związek i rozwaliło poczucie własnej wartości. Jej były to nauczyciel w podstawówce, który godzinami szukał młodych dziewczyn do obserwowania na insta i robił to przy dziewczynie o której pisałam, mówiąc, że on musi to robić, bo ma taki popęd i tak chce, a że ona cierpiała i nie było seksu to miał to gdzieś. Uciekajcie dziewczyny od mentalno-emocjonalnych niedorozwojów, którzy przedkładają swoją pałkę nad wasze zdrowie psychiczne.
@@rosenariumo tak, to totalnie rozwala poczucie wartości. Ludzie nie zdaja sobie sprawy jak bardzo. Widac, ze chlopcy sa totalnie niedojrzali, nieswiadomi. Od Gimpera to akurat nie spodziewalam sie zbyt wiele - pokazal co mysli przy okazji tlumaczenia “otwartego zwiazku”.
@@Esmee_ Szkoda, że podają dalej ten swój brak wrażliwości na drugiego człowieka, nawet nie mają myśli, żeby zapytać koleżanek jak to może wpływać na kobiety. Czekam aż coś się zacznie ruszać u facetów w głowach w końcu, bo na razie to głównie "główki" się u nich ruszają...
Panowie, to jest też kwestia tego jak bardzo ktoś odbiega od swojego wizerunku w takich sprawach które wyjdą. Boxdel nawet ze wszystkim co wyszło nie odbiega od swojego wizerunku tak bardzo. Jeśli chodzi o Gargamela to on z moralizatora/obrońcy wyszedł na oprawcę i jego wizerunek który przedstawiał w internecie za bardzo różni się od tego który wyciekł.
😊@@kelnereczka572nie znam Cię, ale myślę że na Twoim miejscu dobrze byłoby się zastanowić nad higieną snu i niezdrowymi nawykami. Wiadomo, odstawianie telefonu przed snem, regularne godziny snu, ale z mniej oczywistych, przepracowanie problemów w relacjach międzyludzkich, ustabilizowanie życia (w miarę możliwości). Mojej dziewczynie np. Pomogło odstawienie nikotyny. Tydzień po przejściu na liquidy bez nikotyny odstawiła melatoninę i teraz śpi bez.
@@donut7553 to kwestia osobowości, w mojej rodzinie połowa osób tak ma od pokoleń, kładą się spać i nagle mózg rozwiązuje wszystkie zaległe sprawy. W inne dni po prostu fiksuje sie na odtwarzanie makareny. Mój dziadek również tak ma i poradził, że jedynym rozwiązaniem które pomaga (oprócz oczywistych podstaw jak dbanie o ruch fizyczny i sen) to posiadanie notatnika koło łóżka, aby pomysły zapisać i żeby więcej nie męczyły 🙏🏻
A ja myślę, że Sylwek się zawiódł i ma już internetu dosyć. Wyobraźcie sobie, że ktoś z kim się przyjaźnicie i za kim się wstawiacie publicznie "robi na Was film". Wy się o tym dowiadujecie i upubliczniacie tą informację, a on zamiast przeprosić to co prawda najpierw przeprasza, ale potem nazywa Was k*rwami i Was oczernia, a część publiki jeszcze mówi "no oni są tacy sami". Myślę, że każdy normalny człowiek miałby tego dość.
Ile razy można przepraszać? Sami mówili, że jak znów wyciągną boobsmana to odgrzewany kotlet i nagle wielki druid znikł z internetu? On tej rozrywki nie skończył. Boxdel i Wardęga kochają kiedy są oczy skierowane na nich i żyje nimi cały internet. Wardęga wróci w najmniej oczekiwanym momencie i rozrusza znów cały internet.
co innego jest mówienie że coś mi się w kimś nie podoba kiedy mówimy o czymś co można zmienić łatwo jak np paznokcie a co innego mówienie o jakiejś rzeczy której trudniej zmienić, jak dziewczyna by miała brzydki nos i związane z tym kompleksy to uważanie że wole jej o tym powiedzieć bo dla mnie ważna jest szczerość jest egoistyczne i świadczy o braku empatii - ważniejszy jest mój komfort niż drugiej osoby
Rozwalil całkowicie tym, jak sie zachowywal i nagraniem swoją internetową persone jaką kreował, Bartek jako feminista też nie mógłby przyjąć jego powrotu. Nie ma opcji, Gargamel wyszedl jako strasznie zaklamany człowiek i stracił całkowicie swoj autorytet - a tym autorytetem budował swoją osobę, jako wyrocznia moralna, którą już nigdy nie będzie, zwłaszcza, ze nawet w podcaście dużo osób irytowała jego zarozumiałość i podcast na barkach nosił sympatią do widzów Bartek Sitek.
@@blobfishek Tak jest. Niektórzy mogą powiedzieć "A mało na PL YT jest hipokrytów?". Tyle, że jest róznica między, weźmy np Boxtpnem, o którym wszyscy wiedzą, że jest hipokrytą, i nikt nie oczekuje od niego niczego więcej, a Gargamelem, który kreował swoją opinię na krystaliczną i taką miał, do czasu, aż nie okazało się jaki jest naprawdę. Podobna sytuacja z Gonciarzem, ale ten przynajmniej próbował jakoś się bronić. Jakby jeden z drugim wrócili do internetów, to pewnie mieli by zasięgi Łukasza Jakóbiaka, który ciągle nagrywa i z ponad 2 milionów wyświetleń na filmik, robi jakies 50-60 tysięcy.
zgadzam sie z Gimperem. Jesli ktos uchodzi za dobrego czlowieka, wrecz moratora, a potem wychodzi na jaw, jakie rzeczy robil i przemoc fizyczna jest najgorsza z mozliwych, to ciezko wybaczyc. To wrecz niemozliwe. Z kolei Boxdel to taki zboj uliczny. Koles ktory umie zarobic kase, jest dowcipny, kumpluje sie z kazdym, olewa kazdego. Na koniec dnia jest mimi wszystko nieszkodliwy, nie wyrzadzil namacalnej krzywdy. I to dlatego ludzie mu wybaczaja. To taki zly charakerek w serialu, ale jednoczesnie zabawny. Nikt ie chialby go miec za przjaciela, ale za kumpla juz tak. Gargamel i Boxdel to dwie pary butow.
Uważam że gargamel nie byłby w stanie wrócić do internetu, mam podobne odczucia do Gimpera. Takie nagrania głosowe zostawiają większy ślad niż suche informacje. +uważam że pierwszym udanym cancellem jest Marcin Dubiel. On próbuje wrócić ale jest od tego skutecznie odciągany. Wiadomo są ludzie którzy mimo wszystko mu kibicują, ale mam wrażenie że jednak większa część publiki dalej jest przeciwna
W temacie kompleksów to team Gimper - czasem „prawdę” czy raczej swoją opinię trzeba dawkować. :3 Tylko przy takich mega kompleksach to bym próbowała namówić partnera na terapię. :) Revo zawsze wszystko odnosi do siebie i swojego związku, ale brak mu empatii i nie potrafi sobie wyobrazić, co by było gdyby…
Ale skąd wasze przekonanie, że Wardęga się wycofał, bo nie wiedział co zrobić? trochę nie kumam. Mógł zwyczajnie stwierdzić, że na ten moment ma dość, bo to co robił Boxdel zakrawało już o jakąś psychozę, a przecież Wardęga - co sam wielokrotnie podkreślał - ma do Boxdela słabość. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że jak osoba która ci była naprawdę bliska odpala wrotki, i zaczyna Cię publicznie besztać, może ci siąść psycha, ale to nie oznacza o Twojej słabości, tylko o tym, że musisz psychicznie odpocząć i się odciąć. Mam przeczucie, że minie trochę czasu, i Wardęga wróci, bo Boxdel poszedł o 2 kroki za daleko. A Wardęga jest pamiętliwy. A może w tle jest coś jeszcze innego. Może Wardęgę obowiązuje jakieś NDA z Famem, i jednak nie udało mu się uwolnić, dlatego nie może odpalić żadnej bomby bez mieszania w to Fame'u? Zauważcie, że Boxdel nagle też spokorniał, jest kompletna cisza, a gdyby był przekonany, że Sylwek nic nie ma, to by teraz grzał Aferki aż miło i się chełpił tym, że Wardęga odszedł i bardzo chętnie budował narrację, że to jego zwycięstwo i on go do tego zmusił Pożyjemy, zobaczymy, ale już nie raz się wydawało, że ktoś udupił Wardęgę, a ten potem wyjeżdżał z jakimś Dżokerem. Przecież on niczego nie robi bez bardzo dokładnej rozkminki
Ja też uważam, że odszedł bo stwierdzil po co mi to. Musiałby wyciągać mocne dziala, może wbrew jego przekonaniom. Dwa nie wierze,ze Boxdel nie dostał od niego telefonu z informacją,że on odpuszcza i nie będzie się bawił w jego grę.
I jeszcze dochodzi sprawa Dubiela, która miała byc na dniach. Może woli skupić się na tym. Wardęga odszedl, Boxdel ucichł nawet nie kozaczy do innych a Dubiel nie wrócił.
Dlaczego niby Boxdel miałby się chełpić wygraną? Jemu zależy na zasięgach, a walka trwa dopóki masz przeciwnika. Wcale nie jest mu na rękę, że Wardęga odszedł.
Szkoda tylko że olał swoją społeczność na rzecz gouts itd. Ta znajomość z dwu licusem baxtinem, była jego karygodnym błędem. Jak i ludzi którzy jechali po bqxtonie a teraz pierwsi na live piszą mu props. Powalone to wszystko. A mogli razem robić dobry kontencik.
Wy trochę źle na to patrzycie bo jesteście z branży. Dla nas zwykłych ludzi to jest serial i nic więcej. Nikt nie przywiązuje się emocjonalnie do Boxdela czy Wardegi. Jeden to śmieć i kłamca, a drugi to dziad z lasu. Generalnie nikt by nie chciał mieć takich bliskich znajomych jak oni, ale w serialu też musi być dobry i zły charakter bo bez tego nie ma fabuły. Czy zły charakter jest jebany za to że jeste zły? Nie, zły charakter jest obojętny jak kończy się serial i zaczyna własne realne życie. Nie ma co tego rozkminiac. Boxdel to śmieć ale też śmieszny grubasek który dostarcza kontent, i to samo Wardega. Ich się nie kocha ich się nie nienawidzi, oni to część uniwersum które istnieje dla ludzi
Oj myślę, że niektórzy to za bardzo podchodzą do tego emocjonalnie, za bardzo żyją internetem i czyimś życiem. Dlaczego? Nie wiem, ale to widać jak niektórzy za bardzo się wczuli.
@@Anastazjaa_2244 a mi się wydaje że to złudzenie. Jest pewnie takie grono ludzi jak mówisz ale to jest ułamek lub bardzo młodzi ludzie bez wykształconego światopoglądu. Zwyczajnie to jest złudzenie patrząc po komentarzach czy laikach itd Czy np ty jak zostawisz komentarz gdzieś pod postem lub zdjęciem myślisz o tym co zostawiasz jakoś dogłębnie? Zastanawiasz się czy to napisać czy nie? Analizujesz? Czy po napisaniu myślisz o tym cały dzień? Zastanawiasz się nad tym co np boxdel powiedział w filmiku który trwa 15min? Przezywasz jego słowa? Wydaje mi się że nie, i zwyczajnie jest to impuls. Nie spędza to nikomu snu z powiek i nikt tego nie analizuje. Oglądasz filmik, zostawiasz komentarz, zamykasz laptopa lub odkładasz telefon i żyjesz dalej. To jest jak wyjście z kina, po tym jak film się skończył. Może chwilę porozmawiasz o tym ze znajomym i już dalej się nie zastawiasz. Większość tych influ myśli że ich życie jest wielce istotne dla ludzi którzy ich oglądając a prawda jest taka że każdy ma ich w dupe, oni są od dostarczania kontentu i tyle. Co kto lubi to juz kwestia indywidualna, jednak żaden z nich się nie różni od małpy w zoo która zaciekawi Cię jak jesteś w zoo ale jak z niego wychodzisz to masz w dupie małpę za kratami.
@@bloodassassinshadowmaster7104 tu na pewno masz rację, że w większości to są młodzi ludzie. Z drugiej strony, wydaje mi się, że raczej starsze osoby wypisują do influ groźby albo obelgi w DMach, a moim zdaniem naprawdę musisz bardzo przeżywać to co ta osoba zrobiła albo jest coś z tobą grubo nie tak jeśli robisz to bez powodu.
@@Anastazjaa_2244 wysyłanie obelgi lub hejt niczym się nie różni od pisania miłych rzeczy czy pochwał. To jest ten sam zabieg w mózgu, tylko inne emocje. Ktoś ma czas by napisać coś ładnego ktoś ma czas by napisać coś brzydkiego. W obu przypadkach nikt się nad tym głębiej nie zastanawia, i nie myśli po fakcie
Jasne, ze nikt normalny nie przywoazuje sie emocjonalnie w takich przypadkach, ale nazywanie tego serialem..? Normalni ludzie maja swiadomosc, ze to sa ludzie, jak my, a nie bohaterowie serialu, kompletnie odrealnieni. A kumpel jak Wardega to by (byc moze, przy wiadomo, blizszym poznaniu) pasowal do mojego grona znajomych i nie wiem dlaczego piszesz, ktos mialby nie chciec go na znajomego gdyby tak sie potoczyl los :)
Coś czuję, że Wardęga powroci w wielkim stylu. Będzie czekał na odpowiedni moment i odpali armaty, tak jak to bylo z logo sowy. Zawsze byl dwa kroki do przodu i tak zapewne jest tym razem.
Zgrzytowe Bingo: - młyn, Korwin, wiesz o co chodzi?, przyjmuje, trzeba uważać, ciekawe.., kupuje, inaczej.., miazga, "może to dziwne ale ja mam romantyczne podejście do relacji", opus magnum, wyluuzuj, dopamina, serotonina, bańka informacyjna, testosteron, "kiedy pracowałem w biedronce..", kasetki na leki, kłaniamy się nisko aż po same kule
Gimper ma rację. Dla mnie ktoś, kto moralizował za kamerą, a wyłączając ją wyżywał się na ukochanej, no dla mnie taka osoba nie istnieje. Wątpię, żeby Gargamel wrócił. O Kasix wroci?
Mam dwie propozycje i jedną polecajke dla Gimpsona. 1. Już nie raz wspominacie Kolegę Ignacego i dobrze pamiętam jak rozmawialiście, że warto było by go zaprosić na wywiad, szczególnie, że Revo jeszcze się z nim nie poznał. Może dobrym pomysłem było by wziąć go na jakiś odcinek zamiast Gimpera, gdy ten będzie na kolejnej zagranicznej eskapadzie. Na pewno dobrze by się oglądało taki duet. 2. Gimper często opowiada o swoich rozgrywkach z Klaudią i znajomymi w różne gry planszowe. Nie myśleliście może aby kiedyś nagrać taką rozgrywkę, albo walnąć streama z takiej gry? Byłby to nowy, interesujący kontent. 3. Polecajka dla Gimpera z nawiązaniem do drugiej propozycji. Jeśli jeszcze o tym nie słyszałeś lub nie grałeś, to gorąco polecam grę Nemesis, od polskiego twórcy. Jest to gra planszowa w klimacie filmów z serii Obcy. Niesamowicie wciągająca gra z genialną atmosferą, gdzie każda rozgrywka będzie wyglądała inaczej od poprzednich. Innym również polecam sprawdzić ten tytuł. Pozdrawiam z rodzinką!
Ja jak słyszę "Gargamel", to od razu słyszę nagranie, a dokładnie fragment z pluciem. Słyszę Stuu, to czuję wku*wienie. Słyszę Gonciarz, czuję zniesmaczenie i chyba zawód. I nie potrafiłabym zapomnieć i oglądać ich po wielkim come back'u. Dla mnie są historią.
Ja mam sposób na to by nie było głupich sytuacji, po prostu pytam swojego chłopaka, zanim drastycznie coś zmienię w wyglądzie, czy jemu by się podobało gdybym to zrobiła. Przeważnie odpowiada, że to ja mam czuć się dobrze i to mi się ma podobać przede wszystkim. Ale zdarza się też, że coś serio uważa za zły pomysł, na przykład obcięcie włosów, więc tego nie robię, ale gdybym miała na to mega parcie to na pewno próbowałabym go jakoś przekonać do tej decyzji. Najważniejsze jest danie sobie pola do wyrażenia własnej opinii. Poza tym, gdy obserwujesz uważnie swojego partnera, to przeważnie wiesz co mu się podoba a co uważa za brzydkie. Wzajemny szacunek i słuchanie siebie nawzajem to klucz.
Muszę was zmartwić, bo Rock ostatnio mówił, że nie przyjdzie do zgrzytu, bo obawia się, że znów będą wyciągać ten stary konflikt z Gimperem, a on bardzo nie chce do tego wracać. Chociaż kto wie, może zmieni zdanie
Imo budda przestrzelił z ceną, ponad 5 zł za małą puszkę energola który smakuje jak v-max czy be power ( nieprzypadkowo bo wychodzi z tej samej rozlewni) tylko te drugie kosztują mniej niż 2 zł
On zrobił mistyczne wydarzenie ze zlecenia produkcji firmie zewnętrznej. Przecież to nie jest jego fabryka i maszyny. Jak zwykle te młoty nieprzygotowane. Dlatego zrobił tylko najbardziej basic energetyka, bo najtaniej. Koszt produkcji to maks 1 zł / puszka, ale debile lubią być dymani na kasę. To już WK są dużo większym graczem na tym rynku.
@@TS-kw2so dlatego w nawiasie napisałem, że to ta sama rozlewnia co be power bo już adres fabryki wyciekł, a koszt produkcji jednej puszki doze to chyba 1,20zl
Z jednej strony bardzo brakuje mi Gargamela ale tego przed tą sytuacją, nie byłbym w stanie wybaczyć tego co zrobił ale była to osoba którą oglądałem od baardzo dawna i zbudowała mi w dużej części światopogląd w czasach gimnazjum/technikum. Mimo wszystko gdyby wrócił nie mógł bym mu wybaczyć tego co zrobił
+ wydaje mi się, że to czy ktoś może wrócić do internetu, jest uzależnione od typu publiki jaki ma. Może obserwatorzy dubiela czy boxdela mają bardziej wysrane w to, co chłopaki mają za uszami, a wydaje mi się, że osoby co oglądały Gargamela, za nic nie chciałyby jego powrotu
Wardęga osiągnął to co chciał czyli pokazał prawdziwą twarz Boxdela. Tzn. Boxdel sam pokazał, ale efekt ten sam. I mu się nie dziwię, że odszedł patrząc na to, że ludzie dalej wierzą w Boxdela i jego przemianę, to ręce opadają. I Wardęga sam powiedział, że z Boxdelem nie wygra więc po prostu nie chciało mu się znowu nagrywać filmów. Bo jakby to się skończyło? Że nagrywaliby na siebie przez kilka miesięcy i tyle. Każdy miałby częściowo swoje racje.
Trochę gadacie głupoty to nie wcale wardega to rozpoczął tylko wcześniej pół Internetu mówili że ktoś robi na niego film, więc wyciągnięcie tego filmu było forma obrony. A nie tak jak wy to przedstawiacie „wardega rozpoczął aferę” to wcale nie on to rozpoczął
Kompletnie ludzki aspekt pomijają też. Przynajmniej do momentu w którym jestem. Przecież wardęga ma też kobietę na którą też to na pewno wpływa. Przez tyle miesięcy żyć tym wszystkim, widać było zwłaszcza po samej pandorze jaki był dziwny. Jakby przestraszony. Po co miał dalej niszczyć siebie i swoją relacje ciągle będąc zmuszany do analizowania wszystkigo, jakiś podchodów, spisków, ciągle wszyscy patrzyli mi na ręce, dużo wymagali od niego, czekali na odpowiedzi. To jest mega presja. Z mojego punku widzenia to się po prostu już przelała czara goryczy. I wgl ni widzę tego, że on uciekł bo był jakiś przypięty do muru czy coś. Nadal większość ludzi była po jego stronie itd. Albo... Ktoś mu rzucił parę milionów za zniknięcie a że i tak był tym zmęczony to się zgodził XD nie wiemy nic. Może nawet mu wpadli na chatę i grozili już tak na poważnie. Jest dużo opcji.
co do Gargamela, to ja siedziałam bardzo w tym community - streamy, podcasty, słuchałam nawet muzyki tworzonej przez niego. Myślę, że jakby Kuba chciał wrócić i nagrywać z Bartkiem, to Bartek by się nie zgodził, bo on też naprawdę przeżył to co się stało. Jeśli by chciał wrócić, to jego community by nie wybaczyło. Do teraz czasami się mówi, że Gargamel zniszczył DTP. Ja się bardzo na nim zawiodłam, kreował wokół siebie cudowną osobę, a po tym jak wyszły te nagrania, to nie wiem jak mogłabym spojrzeć na niego i zapomnieć o tym wszystkim. Poza tym WYDAJE MI SIĘ, że Kuba nie ma na tyle psychy żeby po prostu wrócić.
Jeżeli chodzi o Gargamela to mam wrażenie, że zapominacie o jednej rzeczy. W byciu "lewakiem" (jakkolwiek górnolotne to nie zabrzmi xd) nie chodzi tylko o wrażliwość ale też o pewnego rodzaju świadomość. I tu jest cały problem. Bo Gargamel czy Gonciarz nie mogą mogą powiedzieć "No nie pomyślałem..." albo "No nie wiedziałem, faktycznie głupio z mojej stony, ale kurde no... nie widziałem tego wtedy w ten sposób...". Ludzie o lewicowych poglądach mówią o pewnych procesach czy problemach bo mają świadomość ich istnienia i potem nie da się z tego wykręcić. Więc granie głupa, jak w przypadku całej masy innej maści influenserów, nie przekona nikogo z ich publiki.
@@martynidas5094 myślę, że nie ma czegoś takiego jak jedna lewica, dlatego też piszę o osobach o lewicowych poglądach. A pani Żukowska jest jak najbardziej częścią polskiej lewicy
Chociaż zwykle zgadzam się z Revo, tak w przypadku gargamela w 100% popieram Gimpera. Dla mnie ten człowiek jest skreślony, a już na pewno w tematyce materiałów, które tworzył. I może to brutalne, ale uważam, że pewne błędy są niewybaczalne (oczywiście z uwzględnieniem różnych innych czynników, jak okoliczności, motyw, wiek osoby popełniającej błąd, to czy błąd był wielokrotnie powtarzany itp.). Niewykluczone również, że tak jak w przypadku Gimpera, moje własne doświadczenia życiowe i styczność z przemocą psychiczną wywarły na moją opinię ogromny wpływ. I tak jak inni piszą w komentarzach: case gargamela i boxdela jest inny, bo ten drugi nigdy nie kreował się na strażnika internetu + ich community jest zupełnie inne. Ja tak naprawdę nie wiedziałam, że istnieje ktoś taki jak boxdel aż do końcówki zeszłego roku. Każdy twórca raczej zbiera wokół siebie ludzi/fanów, którzy w jakimś stopniu się z nim utożsamiają/zgadzają itp. I chociaż dla mnie boxdel to śliski typ i kompletnie niegodny zaufania, tak są ludzie, którym to nie przeszkadza/nie widzą tego/są tacy sami jak on i zostaną z nim dalej. Gargamel tępił patologię, przemoc, głupotę i zebrał wokół siebie ludzi z podobnymi wartościami, a przynajmniej z takimi które kreował. Nagle okazało się, że on sam jest przemocowcem, gdzie sygnały o tym były już wcześniej, ale ładnie z tego wybrnął i wszystkich zapewnił, że się zmienił, a tak naprawdę tylko lepiej się ukrywał. Ja osobiście poczułam się oszukana i stracił w moich oczach całą wiarygodność. Może (w przypadku gdyby chciał wrócić) znajdzie fanów wśród narcyzów i osób, które go wcześniej nie znały, ale myślę, że jego community w znacznej większości do niego nie wróci i będzie mu to wypominać.
Panowie. Ja proponuje stworzenie złote pole (jak złoty przycisk z mam talent) w bingo. Pod nazwą "mamy zgrzyt" albo "zgrzyt" bo nie pamiętam kiedy ostatnio to słowo padło. Panowie dobra robota tylko tak dalej.
Według mnie jeżeli chodzi o Gargamela to on jest na stałe usunięty z internetu (opinia większość osób które go oglądają) bo na niego już nawet spojrzeć nie idzie w ten sam sposób grał prawilniaka a okazał się jeszcze gorszy niż ci o których mówił
Jeśli chodzi o mnie to dalej pamiętam i czasami przypominają mi się nagrania byłej gargamela. Jego głos, plucie, albo jej krzyczenie "nie dotykaj mnie w ten sposób". I potem jego odwracanie kota ogonem. Nie widzę możliwości oglądania go dalej gdyby zdecydował się wrócić
Wardęga musi mieć jakieś potężna armaty które czeka żeby odpalić. To zresztą zasugerował Konopski a ze wszystkich chyba on może wiedzieć najwięcej. Obstawiam, że Boxdel wie co Druid na niego ma i takie czekanie ma być ultymatywną karą żeby Baxton nie znał dnia i godziny kiedy bomba może spaść
moim zdaniem to po prostu wygląda źle wizerunkowo dla friza; prowadzi kontent dla dzieci, urodziło mu się dopiero dziecko i ma ładną dziewczynę, a obserwuje wiele dziewczyn z podobnej grupy. friz na wielu wywiadach dawał przytyki wersow patrząc na jej wygląd, więc dziewczyna po prostu może popadać w większe kompleksy. (kobiety i faceci inaczej będą patrzeli na tą sytuację) tak czy inaczej mógł po prostu założyć sobie jakieś no name konto i tam to robić xd
Dzisiaj mieliście fajniejszy odcinek niż zwykle- może dlatego że w końcu rozmawiacie oboje bardzo na luzie 😊ogólnie wolę jak rozmawiacie o tematach związkowych czy filozoficznych czy oderwanych ogólnie od świata influencerow to to jest ciekawsze ❤
1:15:00 Ważne w tym wszystkim jest wewnętrzne ustalenie, co to znaczy robić krzywdę poprzez powiedzenie prawdy. Żyję w relacji opisanej na obrazku i ciężko mi sobie wyobrazić sytuacje w których prawda może drugą połowę skrzywdzić. Najgorsze co może dotknąć, to stwierdzenie, że ta druga strona zachowała się beznadziejnie, w mojej opinii nie warto takich wniosków mówić od razu. Informacje można dawkować, szczególnie jeśli jedna strona jest stabilna i analityczna, druga emocjonalna i reaktywna. Słowa mogą boleć, ale nie oznacza to, że są krzywdą, nawet ból jest elementem rozwoju jednostki. Tak jak dzieciom stopniowo pokazujemy czym jest zło, czym jest ból, tak samo można nie używać kłamstw nawet w tych trudnych momentach.
Nigdy przenigdy w życiu nie odtworzyłabym już żadnej twórczości Gargamela. Jako osoba, która doświadczała regularnie przemocy, będąc osobą słabszą, widząc jego wcześniejsze podejście do takich spraw, traktowałam go w głowie jako swoistego obrońcę osób podobnych do mnie. Teraz nie byłabym w stanie na niego patrzeć, po tym jak zawiódł mnie i moje zaufanie.
1:18:47 zrozumienie drugiej strony jest obowiązkowe w związku często ludzie nie rozumieją się w związku że uwaga o wygląd jest czasem bez celowa bo jednak wygoda po całym dniu nie wygodnego stroju, makijażu jest cenniejsza i trzeba jednak docenić tą swobodę a włosy to też sporna kwestia bo jednak podczas przytulania się te włosy je przez przypadek a krótkie łatwiej utrzymać
53:09 hej, ten efekt psychologiczny o którym mówisz nazywa się primacy and recency effect, jest on związany z najbardziej znanym modelem pamięci Multi Store Model of Memory, który zaproponowali Atkinson i Shiffrin już w 1968 roku! Taka ciekawostka bo wiem że interesujecie się psychologią :)
Odkąd wogóle powiedzieliście o kasetkach to już miałam w głowie wasz merch kasetek w kolorach i vibe waszego studia i czekam z niecierpliwością na kasetki!❤pozdro dobra robota
Ten spór o powroty pomimo gorzkiej przeszłości otwiera całą dyskusję na temat cancel culture. Bojkotowanie niemoralnych twórców ma swoje zalety, najważniejszą z nich jest: brak przyzwolenia na niemoralne akty, łamanie praw człowieka, czy zwierząt, funkcja edukacyjna: zjebales, poniesiesz konsekwencje. Z drugiej strony istnieje silny kontrargument, opierający się na twierdzeniu, iż ludzie tak charyzmatyczni i utalentowani, stanowiący autorytet społeczny, tworzący dorobek artystyczny, kulturowy - zawsze muszą mieć pewnego rodzaju ubytki, często na poziomie psychicznym, co może w konsekwencji doprowadzać te osoby do zachowań skrajnych. Można więc uznać, że w naturze równowaga musi być, a osoby z wyjątkową charyzmą i wrażliwością, często budują je właśnie w skutek np. Traum, ciężkich przeżyć… stąd w konsekwencji, często dopuszczają się niemoralnych aktów. Jeśli chcielibyśmy cancellowac osoby ze świata sztuki, show-biznesu etc., musielibyśmy wyeliminować takie postacie jak: Jacek Kaczmarski, Michael Jackson, Woody Allen, JP2, JK Rowling, czy Karaś!… a tych przykładów można mnożyć w nieskończoność. Podsumowując, rozumiem obie strony, acz jak zwykle uważam, że prawda stoi gdzieś pośrodku. Nie powinniśmy umniejszać, czy zatajać złych czynów naszych idoli. Prawo, zarówno to stanowione, jak i społeczne, czy moralne, powinno obowiązywać ich tak samo jak każdego szarego, kolorowego czy innego obywatela. Jednak cancellowanie jakiejkolwiek osoby (oczywiście nie mówię o zbrodniarzach, winnych siedzieć wyrok), niedawanie jej szansy, byłoby ogromnym ograniczeniem dla społeczeństwa. Ja tam potrafię powiedzieć, że Kaczmarski był chujem, no bo bił żonę, a na koniec dnia i tak wystarczy mi łyk piwa żeby odpalić Obławę na cały regulator. Nie jesteśmy bogami, by móc wykluczać ludzi ze względu na ich czyny, bowiem nie znamy celu życia, odpowiedzi na wiele pytań. Czy powinniśmy rozmawiać i debatować o granicach moralności? OCZYWIŚCIE ŻE TAK! Dlatego tak kochamy Zgrzyt! Pozdrawiam serdecznie
Jako osoba, która była w community fanów najpierw Gargamel, później 2 Typów przez ogrom czasu, szczerze nie umiem sobie wybrazić sobie jego powrotu. Z Bartkiem tworzyli atmosferę tak dla mnie wiarygodną i komfortową, że sytuacja, która wypłynęła, czułam jakby dotkneła mnie tak personalnie, że nigdy nie spodziewałam, że internetowe zamieszanie może mnie poruszyć.
Gargamel ma pewną możliwość powrotu - i to w sumie załatwiając dwa tematy na raz. Musiałby nagrać film jak zawsze, gniotący analizowaną osobę, jadący punkt po punkcie. Tyle, że ten film byłby o nim samym. Rozliczyłby siebie (czyli to co inni odklepują w formach spowiedzi, prania brudów, przeprosin) i jednocześnie od razu wskakuje w dawną formę kanału - a to właśnie ponowne wejście w rolę szeryfa było przez wszystkich definitywnie skreślane.
@@_rodzer Myśle, że niestety ten scenariusz nigdy się nie wydarzy. Sam Kuba mówił, że strona w jaką od zawsze szedł jego kanał zaczynał go już męczyć, stąd też ta częstotliwość materiałów. Ogólnie odchodził najpierw bardziej w strone radia, później podcastu, streamów, gdzie wieloktornie opowiadał, że rola jaką przyjmował jako commentery i to to bardzo znaczące dla ludzi była turbo wykańczająca. Rozumiem perspektywę powrotu, ale nie wydaje mi się, że to realne
Myślę że Sylwek po prostu myślał że boxdel będzie się kajać i przepraszać jak wcześniej po jego udostępnieniu filmu nitro, nikt nie był w stanie przewidzieć tego co zrobi boxdel. Wardęga myślał że boxdel będzie przepraszał a zamiast tego boxdel zaczyna strzelać w Sylwka czym psuje mu jego zabawę, moja opinia na ten temat
Myślę że w sprawie Gargamela i Gonciarza chodzi o dysonans poznawczy o czym mówiła PsychoLoszka, dlatego zgadzam się z Gimperem. Ludzie im nie wybaczą, bo jest za duża przepaść pomiędzy budowanym przez nich wizerunkiem w Internecie a prawdziwym wizerunkiem. Ja tego nagrania też nie mogę zapomnieć
Kiedy ktoś mnie pyta o opinię na temat swojego wyglądu, ubrania itp., a mi się nie podoba, to mówię, że to jest nie w moim klimacie. Raczej nikt tego nie odbiera negatywnie.
Dzisiaj jest pierwszy raz jak w stu procentach zgadzam się z Gimperem. Jeśli chodzi o Gargamela, no nic w życiu mnie do tego typa nie przekona, nie ma takiej pier@$&lonej opcji. A i Wardęga podsumowany elegancko, dwa tygodnie temu był raz Ragnarem z Francji następnie Gandalfem i płynął na tej chmurce, a chwilę potem- elo idę do lasu szukać spokoju- zostawcie komentarz Wataha plus wzbudzająca emocję muzyka. Też się nabrałam, ale szybko przeszło.
Jako fan buddy powiem tak: 1.Przedstawia to jako swój produkt nie jak inni ze swój produkt ale korala tylko że to on wymyślił, opłacił, zrobił. Na filmie mówi że ma 75% udziałów, 20% udziałów ma jego przyjaciel którego zwerbował do zajmowania się negocjacjami, logistyka i wgl papierologia, i 5% udziałów na jego ziomek kamerzysta. 2.Energol jak energol, koła na nowo nie wymyślisz. Jedyne co to można sie zastanawiać nad skład a w smaku ciężko coś nowego wymyslec. 3.Nowej loterii napewno nie będzie bo obiecał że nie będzie a on słowa dotrzymuje.
Jak Wardęga wróci to dopiero wtedy Baxton i spółka będą ZGRZYTać zębami, bo nie będą wiedzieć czego się spodziewać. A w kontekście Gargamela, to myślę, że ma szansę wrócić do internetu, może nie w tej formie w jakiej był, ale po porządnej spowiedzi pewna część ludzi mu wybaczy. Pamiętajcie, że większość ludzi nie żyje środowiskiem internetowym tak jak Wy, dla nas internet to rozrywka. Owszem, internetowe dramy wywołują emocje, ludzie impulsywnie do tego podchodzą (stąd też dużo hejtu w dramach), ale na koniec dnia zapominamy o tym co się działo w internecie zajmując się swoim życiem i kolejnego czy następnego dnia przychodzimy z nastawieniem "co tam nowego w tym bagnie, ale śmieszne koty w internecie xd, a tam dalej się wyzywają na argumenty najgrubszego kalibru".
To by było piękne, gdyby Wardęga wstawił za tydzień nowy filmik, w którym zatrzymuje się przy tym drzewie i mówi „zaraz ale ja jeszcze nie skończyłem”. Ale raczej nie ma co liczyć na kontynuacje tvnoveli
W temacie Wardegi zabrakło mi innych wątków. Obydwoje zafiksowaliście sie na tezie, ze wywrócił stol i pokonał jokerem Asa. Ale przeciez mogło byc więcej powodów odejścia. 1 -wszy: moze zwykle ludzkie rozczarowanie byłymi kumplami. Jemu chyba bardzo zależało na uratowaniu Boxdela i wyjsciu na prosta. Tak samo co do Goli mial swoje plany. Gola gadał na Boxdela, Boxdel na Gole, kazdy na kazdego. Fame go chciał oszukać. Po prosu może go to obrzydziło. W filmie tez wspomniał, ze chciałby znowu zacząć wierzyć w ludzi. Zatem ma to jakiś sens. 2-watek: Moze Boxdel mu znowu groził, albo komus z rodziny i Wardega postanowił całkowicie sie wycofać, bo wiedział, ze Boxdel dopnie swojego. 3-ci: może w końcu zrozumiał, ze zawiódł swoje własne community, ze idzie w zla strone. W donejtach był bardzo wyzywany i wiele osób nie popierało jego działań.
3:59 o kurwa jak bardzo czuje się wywołany do tablicy. Pracowałem w firmie transportowej, gdzie w sumie sam ze swojego podejścia wkręciłem się na permanentne bycie pod telefonem, 24 na 7, że (z czasem) żadna większa akcja nie mogła przejść bez mojej decyzji, ale czułem, że totalnie destrukcyjnie wpływa to na moje życie osobiste, kontakty z mamą, rodzeństwem, najlepszymi ziomkami. Odpuszczałem treningi. Potem w skrajnej sytuacji brałem służbowy telefon na orliki (a dla mnie 1,5 godziny gały w tygodniu z ekipą na orliczku to rzecz święta) to zbiegałem na bok żeby ogarnąć służbowe tematy. Zmieniłem pracę i co? Pierwszy miesiąc wdrożony luźno, bo się znałem na robocie iii... CISZA, KURDE GDZIE TELEFONY CO JEST? NIE NO COŚ JEST NIE TAK, dlaczego nikt nie daje znać, że coś się sypie. Godzina 16:00 i co i cisza? Nikt nic nie chce? Po czasie z bani tak zjechało, że koniec świata, także zejście z bodźców, presji, gonitwy to jest cudo rzecz dla bani, jak się czujesz zajechany psychicznie, odpuść nic nie jest warte Twojej zdrowej głowy. Ja miałem te szczęście, że odpowiednio szybko zdałem sobie sprawę, że robię sobie krzywdę i biegnę drogą do nikną. I oczywiście jestem świadomy, że to inny kaliber, ale poczułem flashbacki XD I to co Revo mówi, zawsze jest ta godzinka, zawsze możesz pospać troszkę krócej, ale ogarniesz te robotę, przecież jak się gdzieś spóźnisz, (albo w skrajnej opcji nie dojedziesz) to w sumie się nic nie stanie złego, no bo przecież PRACA
W temacie Frizza i ogólnie dostosowania swojego wyglądu do kogoś to ja personalnie źle się bym czuła jeśli byłabym z kimś kto od startu nie uważa mnie za atrakcyjną osobę. A przez bycie atrakcyjnym dla kogoś mam tu na myśli że podobam mu się mimo zmian. Doprecyzowując mam tu na myśli to że jeśli ktoś by uznał że jakaś zmiana mu się we mnie nie podoba to ja uznaje to za ograniczające jeśli nie mogłabym czegoś zmienić pod to co mi się podoba. Niezgoda z jakąś zmianą by budziła we mnie rodzaj buntu i świadczyłoby to dla mnie z faktem że nie mamy z partnerem podobnego poczucia estetyki. Oczywiście rozumiem że mój przyszły partner to osoba z autonomią i możemy czasem się nie zgadzać lecz aby być kompatybilnym myślę że trzeba się ze sobą zgadzać przynajmniej w jakiś kwestiach. No ja bym się czuła ograniczana ze swoją autonomią a także decyzyjnością w takiej sytuacji. Z Gimprem muszę zgodzić się w kwestii białych kłamstewek. Może nie w 100% lecz myślę że brutalną szczerością możemy kogoś czasem skrzywdzić a kłamstwa ludzie czasem mówią by kogoś chronić. Tu występuje zjawisko ,,To zależy" bo z jedną osobą bym sobie pozwolił na powiedzenie bez osiekania i robienia pomponów a z drugą nie bo wiem że jest bardzej wrażliwa. Ja personalnie wolę jak ktoś to robi tak jak Gimper opowiadał że jest w tym miękki i dyplomatyczny. Lubię prawdę ale przedstawioną może nie w przesłodzony sposób ale lubię słyszeć że coś jest powiedziane z troską a nie w stylu ,,haha..ale słabo wyglądasz". Czasami taka prosta prawda wypowiedzina pewnym tonem brzmi dla mnie po prostu jak wyśmianie i złośliwość a także presja do tego że ktoś chce bym to na siłe zmeniła. Wydaje mi się że tym jak to przedstawiać to trochę oboje olewacie temat a dla mnie jest ważny chociaż wiem skąd wychodzi podejście że są dorośli powinni to rozwiązać między sobą. Tym jak to przedstawia frezz a przynajmniej jak wygląda to na wierzchu mam odczucie że u niego to nie wychodzi to właśnie z tą troską a z takim chełpieniem się tym jak dla niego powinna wyglądać dziewczyna. Takie cięgłe gadanie w tym tonie jak on konstruuje i w jakim tonie to nie wychodzi z troską czy sugerowaniem że chce by Weronika coś dla nie zmieniła a wygląda to jakby po prostu pociągało go coś czego ona nie ma a komunikuje to w dziecinny sposób. Trudno mi stwierdzić czy rozmawiają na ten temat i jak wygląda ta relacja personalnie. Mogę jedynie stwierdzić jak wygląda to co wpuszcza w internet i nie uważam że to co robi jest poztywne a odpyhające.
1:18:18 Revo by nie mógł być w takiej relacji i Ok, ale co gdy to wyjdzie w trakcie? Rozstanie się z osobą czy podejmie inne kroki? Może unikać niektórych cech i np. kompleksów u drugiej osoby, ale nie zawsze widać te rzeczy na pierwszy rzut oka.
Zgadzam się z Gimperem w kwestii Gargamela.
Dodatkowo jest różnica jak ktoś pisze jakieś farmazony (nie ważne jak odklejone one są), a stosuje przemoc fizyczną.
I jestem zaskoczona, że Revo nie widzi różnicy pomiędzy tymi dwoma przypadkami.
Mi się wydaje że widzi ale internet nie. Z czasem zapomną o wszystkim jak ktoś walnie dobrą skruchę jedynym wyjątkiem od reguły pewnie byłby stuu
@@gib0n033bez szans stary, Gargamel nie wróci on ma psyche płatka śniegu plus był największym moralizatorem w internecie
1:25:19
Nigdy nie zakładałbym, że jakakolwiek operacja nie jest niebezpieczna. To jest bardzo ważny punkt w dyskusji. Każda operacja niesie ryzyko trwałej utraty zdrowia i życia. I jeśli przyciskasz kogoś to narażenia życia i zdrowia dla Twoich gustów estetycznych to jest to etycznie bardzo problematyczne.
Nie wiem jak inni ale ja, przez to że przed tym obrzydliwym nagraniem lubiłam Gargamela to teraz jeszcze bardziej nigdy nie byłabym w stanie zaakceptować jego ewentualnego powrotu. Np. Boxdelem nigdy się nie interesowałam, jest mi po prostu obojętny, śmiesznie mi się patrzy na jego ruchy. Gargamela oglądałam przez wiele lat, czekałam aż wrzuci filmy i teraz przez to że miałam jakieś emocjonalne przywiązanie do jego osoby nie byłabym w stanie na niego spojrzeć. Mam tak że gdy osoba która darze jakąś sympatią zrobi coś złego (a szczególnie aż tak okrutnego) działa to 10 razy bardziej na to że czuje względem niej złość, zawód i wręcz zdradę.
Oj ludzie. Mając tyle pieniędzy ile ma Wardęga, też bym powiedziała: a po chuj mam się z nimi szarpać. W życiu nie zawsze chodzi o wygrywanie. Nie zawsze chodzi o zemstę. Czasem po prostu warto machnąć ręką na debili i iść w swoją stronę.
Paradokslalnie, to jego fani wlasnie przyczynili sie do jego odejścia, wysylając mu donejty (a ze starych bab dajacych na tace sie śmieją), kupując wspierającego i Fame z jego reflinka (dzieki temu lepsze kontrakty). W ostatnie 2-3 lata zarobił kilka milionów i mógł odejść szybciej niz pewnie sam planowal. Mozna by rzec, że wydoił swoją watahe i ją zostawił
@kinga201 o to chodzi
Szczególnie kiedy widzisz że Twoja robota nie ma sensu bo ludzie to tępa masa. Możesz pokazać patologię internetu a ludzie zapominają po miesiącu i dalej ślepo oglądają bo mają rozrywke
@@arek.b1256 Z donate i reflinków to on zarobił może max 10 % co ty gadasz I kilka milionów to on zarobił też wcześniej niż przez ostatnie 3 lata
@@arek.b1256to źle że osoba która śledzisz się dorobiła? Już miał kiedyś przerwę i wtedy nie miał tyle kasy. Nie wysyłałam nigdy nic youtuberowi ale gdybym to miała zrobić to raczej w podziekowaniu za materiał a nie jako: "kupuje Cię i masz być tu dla mnie i nagrywać". Jeśli ktoś wysłał mu kase to znaczy że po prostu chciał go wesprzeć i tyle.
1:21:00 jak partner Ci mówi zmień na dłuższe włosy i wsm Ci jest to obojętne, a mu się będzie podobało to git, jak tobie i jemu się będzie podobało to zajebiscie, ale jak Ty chcesz mieć krótkie, a on chce długie to wtedy jest konflikt interesów xD no i wtedy liczy się osoba, której są te włosy
Bardzo mało ludzi empatyzuje z doświadczeniem wielu dziewczyn w związkach, gdzie partner obserwuje dwuznaczne konta innych dziewczyn. Wydaję mi się że bierze się to z tego że żaden z nich nigdy podobnej sytuacji nie doświadczył ze względu na to że większość tego typu treści jest tworzona dla nich. Jest to forma zdrady psychicznej (nie mówiąc już o ogólnych negatywnych skutkach pornografii które ze sobą niesie). Wyobraźmy sobie sytuacje w której to mężczyzna zachowuje wierność miłość i skupienie na partnerce a ona gdzie tylko może rozgląda się za mężczyznami z wielkim przyrodzeniem, bardzo zarysowanymi mięśniami i konwencjonalnie atrakcyjną twarzą, to bardzo zaburzy to jak nasz partner widzi sam siebie, dodatkowo wpływa na to jak my widzimy naszego partnera (bodźce są coraz intensywniejsze, przez co partner może przestać nas pociągać), codzienna ekspozycja na taki kontent nie jest zdrowa, dla nikogo, i te dziewczyny które tworzą tego rodzaju treści są temu równie winne. W mojej skromnej opinii nie powinno się normalizować obserwowania takich kont (szczególnie jak ma się żonę i dziecko goddamnit), ma to bardzo negatywne skutki społeczne.
Bardzo ciężko się słucha jak dużo osób lekceważąco podchodzi do tego tematu
+1
Dodatkowo takie obserwowanie to oznaka braku szacunku do drugiej połówki
Pięknie powiedziane, +11111
*1
Pełna zgoda z Gimperem, Gargamel jest skreślony z internetu. To nawet nie chodzi o to czy kogoś te nagrania mocno ruszyły czy nie, ale sam fakt, że był swego rodzaju autorytetem, a okazało się to wszystko oszustwem i kłamstwem. Umówmy się, taki Baxton nigdy nie był uważany za kogoś z wysoką moralnością, dlatego też ludzie mu odpuścili, bo przynosi rozrywkę.
Może rozmowa z Jakubem Pateckim? Ciekawa osoba, zupełnie różni się od wszystkich influ.
Jeśli chodzi o to, co musiałoby się stać, żeby ktoś zniknął z internetu bezpowrotnie, oboje macie troche racji. Ciężko jest zrozumieć, czemu jedni nie mają tej granicy i nadal prawie każdy wybacza im wszystko, co złe, mogą sobie działać jak np. Magical, to co robił na live, wszyscy widzieli, mimo to wysyłali kase, a teraz sobie walczy we freakach i żyje jak pączek w maśle. Tego samego pokroju jest Kawiaq, którego od razu wykopali z internetu i bardzo dobrze. Oboje kojarzą się z patologią, krzywdzili innych, jeden bił swoją matke, drugi atakował gazem. Internet to dziwne miejsce, które ciężko ogarnąć. Nie ma jednego, racjonalnego wytłumaczenia, czemu w jednym przypadku dzieje się tak, a w drugim inaczej.
Oczywiście, że Gargamel nie ma do czego wracać. Nie rozumiem w ogóle perspektywy Revo, biorąc pod uwagę jakie szkody wyrządziło w community nagranie z Gargamelem. Ja do dziś słyszę te nagrania w głowie, man dreszcze obrzydzenia na dźwięk tego głosu.
Kuba już raz dostał wybaczenie, gdy jego poprzednia była wyciągnęła mu podobne zarzuty. Ludzie mu wtedy uwierzyli, a potem okazało się, że on jest dokładnie tak zły, jak był w tamtej aferze. Jeżeli miałby wrócić, to już nigdy nie odnalazłby się w tej części internetu, w której zbudował wszystko co miał. I prawdopodobnie spotkałby się z takim linczem, że szybko zostałby sprowadzony znowu w odmęty zapomnienia.
Nie trzeba przeżyć traumy czy być świadkiem trudnych sytuacji, by się potrafić z nimi utożsamiać, Revo :))
Wystarczy minimum empatii
Niby dusza romantyka a takie pieprzy głupoty w tym odcinku że się ciężko słucha
@@Julia-gv1rj+1
@@Julia-gv1rj Przecież on zawsze pokazuje, że jest zamkniętym w swojej banieczce bucem bez wyobraźni XD
@@Julia-gv1rjpieprzy trzy po trzy i to nie tylko w tym odcinku tylko w każdym , bo on mysli ze pozjadał wszystkie rozumy a tak naprawdę to bredzi tak ze z perspektywy widza tego sie nie da słuchać wręcz jest to zalosne co on wygaduje i pisałam to nie raz . CHLOPAKI WEZCIE SOBIE POD UWAGE KOMENTARZE LUDZI, bo jest to fajny kanał ale on tymi bredniami wszystko psuje dlatego tez
Maja tak malo polubień . Masakra naprawdę gosc do usunięcia uważam ze nie nadaje sie do komentowania , czesto te stwierdzenia są śmieszne
2:10:50 Warto chyba przypomnieć sobie case Kasi Babis która też była uważana za mocno lewicową YTberkę/działaczkę - Najpierw mówiła o tym że Zalando i Fast Fashion to zło potem wzięła pieniądze od Zalando za reklamę. Musiała zakończyć swój dobrze prosperujacy podcast bo nie potrafiła w sumie przyznać się do błędu i community ją zjadło, teraz wróciła blisko po 2 latach i pierwsze komentarze na yt to kiedy odniesie się w końcu do sprawy z zalando. Gargamel był bardzo podobny w swojej karierze - głosił mocne lewicowe poglądy, obrażał Rocka gdy ten grał w Hogwart Legacy, Sitek tez popierał różne lewicowe akcje, i nagle w tym wszystkim okazuje się że Gargamel był przemocowcem, nawet jeżeli spróbuje wrócić to będą ludzie którzy nie pozwolą mu o tym zapomnieć i będą oburzeni jego powrotem - w tym wszystkim boxdel to jego historia po prostu brzmi jak dzieciak który narobił sobie przypału. A co do jeszcze przemocowych typów - zwróćcie uwagę na to jak postrzegany jest Polski Bard Kaczmarski, są osoby które będą kochały jego twórczość ,a wszystko wskazuje i są dowody że regularnie tłukł swoją żonę i ktoś może podnieść argument o tym że powinno rozdzielacz się twórcę i jego życie prywatne od dzieła, ale sory tak się nie da - i zawsze jak słyszę coś Kaczmarskiego to gdzieś z tyłu głowy mam że może nagrał tą piosenkę, wrócił do domu i znowu zgotował horror swoim bliskim.
Panowie pomijacie jeden fakt. Nie wiem jak to wyglada w świadku jutubero-influ-mmapatologii , ale w każdym normalnym biznesie, ktoś taki jak baxton byłby spalony i nikt by mu ręki nie podał. Człowiek ,który nagrywał kumpli, wysprzęglił się na wszystkich jest dla mnie robakiem. Nie ważne co on teraz komu i co nie zrobi, dla mnie ten człowiek powinien odejść w zapomnienie.
Biznesmeni nie ogladaja "infusyfu" idź być bajkopisarzem gdzieś indziej ;)
Jako że doświadczyłam wiele razy w życiu sytuacji „Boxdela” i „Gargamela” uważam na sucho, że prędzej wybaczyłabym typowi który się serio zreflektował i ogarnął, niż typowi który kłamie na każdym kroku od lat.
ale oboje kłamali od lat , chociaż w kwestii refleksji z tego co wiem tylko jeden
Tylko który to który? Zreflektował się Baxton i wysprzęglił z chorych rzeczy, czy Gargamel, który zwinął zabawki i zniknął?
@@FrEaK666Devil Gargamel z tego co kojarzę przepraszał i potępił się. Od tamtej pory (znowu - o ile wiem), nie pokazał by ta refleksja była fałszywa.
Musiałam odsłuchać 3 razy ten durny komentarz do zachowania Gargamela. Co trzeba mieć w głowie, żeby plucie na inną osobę nie szokowało bo to „kwestia osobistego podejścia”.
Revo naprawde ma czasem umysł bota, ciężko momentami się tego slucha.
Revo to jest odklejony ostatnio
@@weronikascibor5632jego krucha psychika tego nie zniesie że ktoś może się z nim nie zgadzać xD
No to ze go nie szokowało to nie znaczy bynajmniej że pochwa
Dla mnie to też nie było nic super szokujacego bo tego typu kanały zaczęłam oglądać już po odejściu gargamela
Czy mówienie o swoich preferencjach jest wywieraniem nacisku na drugą stronę? Jeśli mówimy o wyglądzie, to oczywiście, że tak. Jeśli lubisz brunetki z dużymi cyckami, to nie wiąż się z "płaską" blondynką tylko po to, żeby mówić jej, że podoba Ci się coś zupełnie różnego od niej. Po co niszczyć ludziom psychikę i poczucie własnej wartości?
Nie rozumiem dlaczego nikt nie potrafi skomentować tego w inny sposób niż tylko wyśmiewając tą sytuację. Naprawdę kumam że ta laska przesadza w tym filmie ale mówienie że większość obserwujących półnagich lasek jest git jest dla mnie absurdalne
@@Julia-gv1rj bo niestety w większości komentują to faceci i łatwiej jest powiedzieć, że jakaś wariatka coś za bardzo przeżywa, niż klepnąć się w pierś i przyznać, że może takie zachowanie w związku po prostu nie jest okej. :(
Dokładnie tak...
@@Julia-gv1rjdosłownie
Nie rozumiem dlaczego nikt nie powie że zachowanie Friza jest zwyczajnie w świecie stulejarskie. Czaje że ta laska, która nagrała filmik przesadza i w wielu sprawach się z nią nie zgadzam, również daleko mi do sprawdzania kto kogo obserwuje, nie zmienia to jednak faktu, że kobiety odbierają wiele rzeczy inaczej. Kobietom od zawsze podkopuje się pewność siebie w taki czy inny sposób, w czasach jakich żyjemy to już wgl jest na porządku dziennym. Nie chodzi o to że nie można powiedzieć czy coś się podoba czy nie, jasne że tak nawet jest to wskazane. Natomiast jeśli kobieta jest bombardowana już sama wieloma zdjęciami, jest zazdrosna (nawet zdrowo) to posiadanie w swoim niewielkim(!) grobie obserwujących większości innych kobiet, półnagich, których ktoś nie zna jest żenujące i powtórzę stulejarskie. Również osobiście niże życzę sobie aby mój partner wchodząc na Instagrama czy cokolwiek innego był bombardowany zdjęciami innych półnagich kobiet których nawet nie zna, w moim odczuciu jest to brak szacunku. I tu wielkie zaskoczenie że Gimper mówił z dużo większym wyczuciem i sensem niz Revo
Imo wardęga zrobił bardzo dobry ruch. Osiągnął on swój cel, chciał skompromitować Boxdela i tak się stało z tą różnicą, że prawdopodobnie Sylwek chciał go obdzierać z wizerunku kawałek po kawałku a baxton wiedząc to zrobił speedrun do wizerunkowego poziomu szamba, do którego przy okazji chciał wciągnąć Wardęge. Ten spojrzał na to i zrobił klasyczne left the chat zostawiając go w tym szambie samego. Teraz boxdel musi zdecydować czy chce pozostać na tym PR'owym dnie czy się z niego wydostać. Oczywiście, że dla niego samego jak i fame lepiej będzie, jeżeli zastosuje taktykę the goat 2.0 i zacznie się znów wybielać i pewnie z czasem mu się to mniej lub bardziej uda ale wtedy, gdy już jakiś czas minie to "odmieniony" druid będzie mógł wjechać na białym koniu i zaatakować go z dużo lepszej dla siebie pozycji.
To zbieramy lajki, żeby Rock się pojawił? xD
edit: żeby się pojawił wcześniej O
Rock albo Rojo xf
Chyba masz na myśli Ricka xd
Rick*
Rick Rock
@@Kinga1520na miejscu Rocka bałbym się puścić tutaj Ricka
Odnośnie bycia szczerym w związku, to przy drobnych rzeczach jak np. nie podoba się jakiś ciuch, fryzura itp. Dla mnie działa to na takiej samej zasadzie jak pewne normy społeczne co wypada mowić a czego nie. Przykład: jak dostajesz nietrafiony prezent, to za niego dziękujesz, bo druga strona liczy na wdzięczność, a nie na szczerość, a Ty okazujesz szacunek za gest.
I jasne są takie wybryki natury jak właśnie Revo czyli roboty... taki żart ;D A tak serio, są też wrażliwe osoby (bo taką niektorzy mają po prostu naturę), że tego typu uwagii mogą sprawić im przykrość.
revo to robot jednak. nie ma szans ze gargamel wroci, jego community mu nie zapomni tego co zrobil, na jakiego sie kreowal i na jakiego wyszedl, a gdyby chcial cokolwiek innego robic w sieci to ludzie bardzo szybko poinformuja innych co to za czlowiek
Co to znaczy, ze partnerka ma taka osobowosc, ze chce sie dopasowac, zeby jak najbardziej podobac sie facetowi? Po co byc w zwiazku z osoba, ktora nie podoba Ci sie najbardziej? To irracjonalne.
Już pomijając sytuację z Frizem, ogólnie jesli facet ma ogromną potrzebe przeglądania cały czas tego typu kontentu to zachodzi mi w głowie jedno pytanie... Czy to nie jest już uzależnienie od stymulowania się ? Nie jest to na pewno zdrowe i nie uważam tego za normalne. Oczywiście pisze o sytuacji kiedy robi to każdego dnia. Osobiście miałabym z tym problem, taki sam jak miałabym problem gdyby każdego dnia oglądał porno. Ja wiem jak to jest mieć wysokie libido, ale sytuacja w której własna partnerka już nie wystarcza tylko dodatkowo musi się cały czas stymulować nie jest normalna, więc błagam nie normalizujmy tego. Z takich zachowań mogą wynikać na dłuższą mete problemy w łóżku. Wiem, bo najbliższa znajoma miała dosłownie ten problem, nie byli wstanie współżyć bo mu nie stawał... najgorsze było w tym wszystkim to, że się za to sama obwiniała,. Wiele raz mi płakała na ramieniu jak non stop oglądał i lajkował takie profile, bo przecież ona go nie podnieca tak jak te laski i to jej wina. Dopiero w kolejnym związku się przekonała, że to był tylko jego problem.
Niestety faceci się nie edukują w momencie, kiedy muszą sobie czegoś odmówić. W tym wypadku napalania się na zdjęcia młodych, wystawiających się lasek. Jak rozmawiam z kobietami to jest to dla nich problem. Mojej przyjaciółce dobiło to związek i rozwaliło poczucie własnej wartości. Jej były to nauczyciel w podstawówce, który godzinami szukał młodych dziewczyn do obserwowania na insta i robił to przy dziewczynie o której pisałam, mówiąc, że on musi to robić, bo ma taki popęd i tak chce, a że ona cierpiała i nie było seksu to miał to gdzieś. Uciekajcie dziewczyny od mentalno-emocjonalnych niedorozwojów, którzy przedkładają swoją pałkę nad wasze zdrowie psychiczne.
Moja siostra przez przejrzenie follow swojego partnera odkryla jego uzaleznienie od filmow dla doroslych…
@@rosenariumo tak, to totalnie rozwala poczucie wartości. Ludzie nie zdaja sobie sprawy jak bardzo. Widac, ze chlopcy sa totalnie niedojrzali, nieswiadomi. Od Gimpera to akurat nie spodziewalam sie zbyt wiele - pokazal co mysli przy okazji tlumaczenia “otwartego zwiazku”.
@@Esmee_ Szkoda, że podają dalej ten swój brak wrażliwości na drugiego człowieka, nawet nie mają myśli, żeby zapytać koleżanek jak to może wpływać na kobiety. Czekam aż coś się zacznie ruszać u facetów w głowach w końcu, bo na razie to głównie "główki" się u nich ruszają...
@@rosenarium absolutnie sie z toba zgadzam.
Panowie, to jest też kwestia tego jak bardzo ktoś odbiega od swojego wizerunku w takich sprawach które wyjdą. Boxdel nawet ze wszystkim co wyszło nie odbiega od swojego wizerunku tak bardzo. Jeśli chodzi o Gargamela to on z moralizatora/obrońcy wyszedł na oprawcę i jego wizerunek który przedstawiał w internecie za bardzo różni się od tego który wyciekł.
8:31 a najgorsze jest gdy masz oczyścić głowę z myśli przed snem a twój mózg postanawia w tedy pracować na najwyższych obrotach...
Wtedy leczenie lekami nasennymi polecam
@@acocieto.-.9594a żołądek na agrafkach 😅
😊@@kelnereczka572nie znam Cię, ale myślę że na Twoim miejscu dobrze byłoby się zastanowić nad higieną snu i niezdrowymi nawykami. Wiadomo, odstawianie telefonu przed snem, regularne godziny snu, ale z mniej oczywistych, przepracowanie problemów w relacjach międzyludzkich, ustabilizowanie życia (w miarę możliwości). Mojej dziewczynie np. Pomogło odstawienie nikotyny. Tydzień po przejściu na liquidy bez nikotyny odstawiła melatoninę i teraz śpi bez.
@@donut7553 no cóż zastanawiać się zastanawiam ale co z tego mam? Dziękuję za troskę
@@donut7553 to kwestia osobowości, w mojej rodzinie połowa osób tak ma od pokoleń, kładą się spać i nagle mózg rozwiązuje wszystkie zaległe sprawy. W inne dni po prostu fiksuje sie na odtwarzanie makareny. Mój dziadek również tak ma i poradził, że jedynym rozwiązaniem które pomaga (oprócz oczywistych podstaw jak dbanie o ruch fizyczny i sen) to posiadanie notatnika koło łóżka, aby pomysły zapisać i żeby więcej nie męczyły 🙏🏻
A ja myślę, że Sylwek się zawiódł i ma już internetu dosyć.
Wyobraźcie sobie, że ktoś z kim się przyjaźnicie i za kim się wstawiacie publicznie "robi na Was film". Wy się o tym dowiadujecie i upubliczniacie tą informację, a on zamiast przeprosić to co prawda najpierw przeprasza, ale potem nazywa Was k*rwami i Was oczernia, a część publiki jeszcze mówi "no oni są tacy sami". Myślę, że każdy normalny człowiek miałby tego dość.
przeciez sylwek zaczal
XD@@jula3453
Jesteś największą ofiarą manipulacji w internecie
@@Mxntyy07 ok
Ile razy można przepraszać? Sami mówili, że jak znów wyciągną boobsmana to odgrzewany kotlet i nagle wielki druid znikł z internetu? On tej rozrywki nie skończył. Boxdel i Wardęga kochają kiedy są oczy skierowane na nich i żyje nimi cały internet. Wardęga wróci w najmniej oczekiwanym momencie i rozrusza znów cały internet.
Zaproście Konopa do podcastu. To mogłoby roztrzaskać internet 😉
Roztrzaskać internet chyba jak ci telefon z ręki wypadnie
@@oneloveoneway cóż wypadł nie raz ale się nie roztrzaskał... 💪
@@svietlana69 w jaki sposób może roztrzaskać internet podcast z konopem? Możesz uargumentować bo nie jestem w stanie tego wyobrazić
Konop to szczerze napiszawczy ( xD ), lepiej do Stanowskiego
pozdrawiam serdecznie
@@mateuszstrzakowski8956 Chyba chodziło Ci o słowo "napisawszy". Przepraszam za czepialstwo pisowni. To pewne natręctwo xD
co innego jest mówienie że coś mi się w kimś nie podoba kiedy mówimy o czymś co można zmienić łatwo jak np paznokcie a co innego mówienie o jakiejś rzeczy której trudniej zmienić, jak dziewczyna by miała brzydki nos i związane z tym kompleksy to uważanie że wole jej o tym powiedzieć bo dla mnie ważna jest szczerość jest egoistyczne i świadczy o braku empatii - ważniejszy jest mój komfort niż drugiej osoby
Gimper ma 100% racji w temacie Gargamela. Tutaj nie ma żadnej opcji na powrót
Rozwalil całkowicie tym, jak sie zachowywal i nagraniem swoją internetową persone jaką kreował, Bartek jako feminista też nie mógłby przyjąć jego powrotu. Nie ma opcji, Gargamel wyszedl jako strasznie zaklamany człowiek i stracił całkowicie swoj autorytet - a tym autorytetem budował swoją osobę, jako wyrocznia moralna, którą już nigdy nie będzie, zwłaszcza, ze nawet w podcaście dużo osób irytowała jego zarozumiałość i podcast na barkach nosił sympatią do widzów Bartek Sitek.
@@blobfishek Tak jest. Niektórzy mogą powiedzieć "A mało na PL YT jest hipokrytów?". Tyle, że jest róznica między, weźmy np Boxtpnem, o którym wszyscy wiedzą, że jest hipokrytą, i nikt nie oczekuje od niego niczego więcej, a Gargamelem, który kreował swoją opinię na krystaliczną i taką miał, do czasu, aż nie okazało się jaki jest naprawdę. Podobna sytuacja z Gonciarzem, ale ten przynajmniej próbował jakoś się bronić. Jakby jeden z drugim wrócili do internetów, to pewnie mieli by zasięgi Łukasza Jakóbiaka, który ciągle nagrywa i z ponad 2 milionów wyświetleń na filmik, robi jakies 50-60 tysięcy.
@@guardiananger1641gonciarz próbuje nagrywać, ale wygląda to strasznie. Powiedziała bym, że widać po nim uzależnienie.
zgadzam sie z Gimperem. Jesli ktos uchodzi za dobrego czlowieka, wrecz moratora, a potem wychodzi na jaw, jakie rzeczy robil i przemoc fizyczna jest najgorsza z mozliwych, to ciezko wybaczyc. To wrecz niemozliwe. Z kolei Boxdel to taki zboj uliczny. Koles ktory umie zarobic kase, jest dowcipny, kumpluje sie z kazdym, olewa kazdego. Na koniec dnia jest mimi wszystko nieszkodliwy, nie wyrzadzil namacalnej krzywdy. I to dlatego ludzie mu wybaczaja. To taki zly charakerek w serialu, ale jednoczesnie zabawny. Nikt ie chialby go miec za przjaciela, ale za kumpla juz tak. Gargamel i Boxdel to dwie pary butow.
No Revo się odkleił troszkę w tym temacie
Uważam że gargamel nie byłby w stanie wrócić do internetu, mam podobne odczucia do Gimpera. Takie nagrania głosowe zostawiają większy ślad niż suche informacje. +uważam że pierwszym udanym cancellem jest Marcin Dubiel. On próbuje wrócić ale jest od tego skutecznie odciągany. Wiadomo są ludzie którzy mimo wszystko mu kibicują, ale mam wrażenie że jednak większa część publiki dalej jest przeciwna
W temacie kompleksów to team Gimper - czasem „prawdę” czy raczej swoją opinię trzeba dawkować. :3 Tylko przy takich mega kompleksach to bym próbowała namówić partnera na terapię. :) Revo zawsze wszystko odnosi do siebie i swojego związku, ale brak mu empatii i nie potrafi sobie wyobrazić, co by było gdyby…
I trochę przykro jak dla Revo jakby osoba miała problem do przepracowania i chęć do przepracowania problemu to jest skreślona. 🤔
Ale skąd wasze przekonanie, że Wardęga się wycofał, bo nie wiedział co zrobić? trochę nie kumam. Mógł zwyczajnie stwierdzić, że na ten moment ma dość, bo to co robił Boxdel zakrawało już o jakąś psychozę, a przecież Wardęga - co sam wielokrotnie podkreślał - ma do Boxdela słabość. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że jak osoba która ci była naprawdę bliska odpala wrotki, i zaczyna Cię publicznie besztać, może ci siąść psycha, ale to nie oznacza o Twojej słabości, tylko o tym, że musisz psychicznie odpocząć i się odciąć.
Mam przeczucie, że minie trochę czasu, i Wardęga wróci, bo Boxdel poszedł o 2 kroki za daleko. A Wardęga jest pamiętliwy.
A może w tle jest coś jeszcze innego. Może Wardęgę obowiązuje jakieś NDA z Famem, i jednak nie udało mu się uwolnić, dlatego nie może odpalić żadnej bomby bez mieszania w to Fame'u? Zauważcie, że Boxdel nagle też spokorniał, jest kompletna cisza, a gdyby był przekonany, że Sylwek nic nie ma, to by teraz grzał Aferki aż miło i się chełpił tym, że Wardęga odszedł i bardzo chętnie budował narrację, że to jego zwycięstwo i on go do tego zmusił
Pożyjemy, zobaczymy, ale już nie raz się wydawało, że ktoś udupił Wardęgę, a ten potem wyjeżdżał z jakimś Dżokerem. Przecież on niczego nie robi bez bardzo dokładnej rozkminki
Podpinam się pod post 👍👍
Ja też uważam, że odszedł bo stwierdzil po co mi to. Musiałby wyciągać mocne dziala, może wbrew jego przekonaniom. Dwa nie wierze,ze Boxdel nie dostał od niego telefonu z informacją,że on odpuszcza i nie będzie się bawił w jego grę.
I jeszcze dochodzi sprawa Dubiela, która miała byc na dniach. Może woli skupić się na tym. Wardęga odszedl, Boxdel ucichł nawet nie kozaczy do innych a Dubiel nie wrócił.
Dlaczego niby Boxdel miałby się chełpić wygraną? Jemu zależy na zasięgach, a walka trwa dopóki masz przeciwnika. Wcale nie jest mu na rękę, że Wardęga odszedł.
Szkoda tylko że olał swoją społeczność na rzecz gouts itd. Ta znajomość z dwu licusem baxtinem, była jego karygodnym błędem. Jak i ludzi którzy jechali po bqxtonie a teraz pierwsi na live piszą mu props. Powalone to wszystko. A mogli razem robić dobry kontencik.
A może by tak podcast z ludźmi z rich zone
Propozycja na następny zgrzyt Kasix x Sheeya
+1
+1
Szanujmy się
Masz łeb do interesów
musi byc minimum jeden Zgrzytownik w sensie Gimper albo Revo. Ewentualnie w trojke Revo, Sheya i Kasix.
Wy trochę źle na to patrzycie bo jesteście z branży. Dla nas zwykłych ludzi to jest serial i nic więcej. Nikt nie przywiązuje się emocjonalnie do Boxdela czy Wardegi. Jeden to śmieć i kłamca, a drugi to dziad z lasu. Generalnie nikt by nie chciał mieć takich bliskich znajomych jak oni, ale w serialu też musi być dobry i zły charakter bo bez tego nie ma fabuły. Czy zły charakter jest jebany za to że jeste zły? Nie, zły charakter jest obojętny jak kończy się serial i zaczyna własne realne życie. Nie ma co tego rozkminiac. Boxdel to śmieć ale też śmieszny grubasek który dostarcza kontent, i to samo Wardega. Ich się nie kocha ich się nie nienawidzi, oni to część uniwersum które istnieje dla ludzi
Oj myślę, że niektórzy to za bardzo podchodzą do tego emocjonalnie, za bardzo żyją internetem i czyimś życiem. Dlaczego? Nie wiem, ale to widać jak niektórzy za bardzo się wczuli.
@@Anastazjaa_2244 a mi się wydaje że to złudzenie. Jest pewnie takie grono ludzi jak mówisz ale to jest ułamek lub bardzo młodzi ludzie bez wykształconego światopoglądu. Zwyczajnie to jest złudzenie patrząc po komentarzach czy laikach itd Czy np ty jak zostawisz komentarz gdzieś pod postem lub zdjęciem myślisz o tym co zostawiasz jakoś dogłębnie? Zastanawiasz się czy to napisać czy nie? Analizujesz? Czy po napisaniu myślisz o tym cały dzień? Zastanawiasz się nad tym co np boxdel powiedział w filmiku który trwa 15min? Przezywasz jego słowa? Wydaje mi się że nie, i zwyczajnie jest to impuls. Nie spędza to nikomu snu z powiek i nikt tego nie analizuje. Oglądasz filmik, zostawiasz komentarz, zamykasz laptopa lub odkładasz telefon i żyjesz dalej. To jest jak wyjście z kina, po tym jak film się skończył. Może chwilę porozmawiasz o tym ze znajomym i już dalej się nie zastawiasz. Większość tych influ myśli że ich życie jest wielce istotne dla ludzi którzy ich oglądając a prawda jest taka że każdy ma ich w dupe, oni są od dostarczania kontentu i tyle. Co kto lubi to juz kwestia indywidualna, jednak żaden z nich się nie różni od małpy w zoo która zaciekawi Cię jak jesteś w zoo ale jak z niego wychodzisz to masz w dupie małpę za kratami.
@@bloodassassinshadowmaster7104 tu na pewno masz rację, że w większości to są młodzi ludzie. Z drugiej strony, wydaje mi się, że raczej starsze osoby wypisują do influ groźby albo obelgi w DMach, a moim zdaniem naprawdę musisz bardzo przeżywać to co ta osoba zrobiła albo jest coś z tobą grubo nie tak jeśli robisz to bez powodu.
@@Anastazjaa_2244 wysyłanie obelgi lub hejt niczym się nie różni od pisania miłych rzeczy czy pochwał. To jest ten sam zabieg w mózgu, tylko inne emocje. Ktoś ma czas by napisać coś ładnego ktoś ma czas by napisać coś brzydkiego. W obu przypadkach nikt się nad tym głębiej nie zastanawia, i nie myśli po fakcie
Jasne, ze nikt normalny nie przywoazuje sie emocjonalnie w takich przypadkach, ale nazywanie tego serialem..? Normalni ludzie maja swiadomosc, ze to sa ludzie, jak my, a nie bohaterowie serialu, kompletnie odrealnieni. A kumpel jak Wardega to by (byc moze, przy wiadomo, blizszym poznaniu) pasowal do mojego grona znajomych i nie wiem dlaczego piszesz, ktos mialby nie chciec go na znajomego gdyby tak sie potoczyl los :)
Coś czuję, że Wardęga powroci w wielkim stylu. Będzie czekał na odpowiedni moment i odpali armaty, tak jak to bylo z logo sowy. Zawsze byl dwa kroki do przodu i tak zapewne jest tym razem.
Wy myślicie że Wardęga gra z wami w szachy 4D, będąc jedynie pionkami na jego szachownicy życia.
15:30 - tak chcemy kasetki na leki, zamawiam w preorderze!
Poproszę o kasetkę na leki. Tylko poproszę o wersję z podziałem na RANO/POPOLUDNIE/WIECZOR ❤❤❤❤❤😅😅😅😅
niee
Idealnie, podpisuje sie pod tym! :)
Ja mogę oddać bo mam 2
-7 dni
- przegródka na rano
-przegródka na wierzor
@@adrianbialkowski7130 nie, tak jak w komentarzu oryginalnym - przegrodka musi byc na rano, (po)poludnie i wieczor :) Ale oferta mila 🤗
@@patiymuchoflowcrew żałuję, że sam nie kupiłem z 3 przegródkami…. Taka wygoda..
Zgrzytowe Bingo:
- młyn, Korwin, wiesz o co chodzi?, przyjmuje, trzeba uważać, ciekawe.., kupuje, inaczej.., miazga, "może to dziwne ale ja mam romantyczne podejście do relacji", opus magnum, wyluuzuj, dopamina, serotonina, bańka informacyjna, testosteron, "kiedy pracowałem w biedronce..", kasetki na leki, kłaniamy się nisko aż po same kule
Jeszcze "moja była dziewczyna"
@@ASIGZ jest żeńska wersja tego powodzenia, ale chyba lepiej żeby zostali przy opcji z kulami 😅
@@ASIGZ Wiesz że to chodzi o to że on kłania się aż po swoje kule nie? Xd
Kłamiam się nisko po same piździsko,lubię jak jest mokro i ślisko(tam) 😂😂😂
Kłaniam się nisko po same...@@Radek.
Gimper ma rację. Dla mnie ktoś, kto moralizował za kamerą, a wyłączając ją wyżywał się na ukochanej, no dla mnie taka osoba nie istnieje. Wątpię, żeby Gargamel wrócił. O Kasix wroci?
Imo revo odklejka, Gargamel nie miałby szans na powrót.
Mam dwie propozycje i jedną polecajke dla Gimpsona.
1. Już nie raz wspominacie Kolegę Ignacego i dobrze pamiętam jak rozmawialiście, że warto było by go zaprosić na wywiad, szczególnie, że Revo jeszcze się z nim nie poznał. Może dobrym pomysłem było by wziąć go na jakiś odcinek zamiast Gimpera, gdy ten będzie na kolejnej zagranicznej eskapadzie. Na pewno dobrze by się oglądało taki duet.
2. Gimper często opowiada o swoich rozgrywkach z Klaudią i znajomymi w różne gry planszowe. Nie myśleliście może aby kiedyś nagrać taką rozgrywkę, albo walnąć streama z takiej gry? Byłby to nowy, interesujący kontent.
3. Polecajka dla Gimpera z nawiązaniem do drugiej propozycji. Jeśli jeszcze o tym nie słyszałeś lub nie grałeś, to gorąco polecam grę Nemesis, od polskiego twórcy. Jest to gra planszowa w klimacie filmów z serii Obcy. Niesamowicie wciągająca gra z genialną atmosferą, gdzie każda rozgrywka będzie wyglądała inaczej od poprzednich. Innym również polecam sprawdzić ten tytuł. Pozdrawiam z rodzinką!
Ja jak słyszę "Gargamel", to od razu słyszę nagranie, a dokładnie fragment z pluciem. Słyszę Stuu, to czuję wku*wienie. Słyszę Gonciarz, czuję zniesmaczenie i chyba zawód. I nie potrafiłabym zapomnieć i oglądać ich po wielkim come back'u. Dla mnie są historią.
Ja mam sposób na to by nie było głupich sytuacji, po prostu pytam swojego chłopaka, zanim drastycznie coś zmienię w wyglądzie, czy jemu by się podobało gdybym to zrobiła. Przeważnie odpowiada, że to ja mam czuć się dobrze i to mi się ma podobać przede wszystkim. Ale zdarza się też, że coś serio uważa za zły pomysł, na przykład obcięcie włosów, więc tego nie robię, ale gdybym miała na to mega parcie to na pewno próbowałabym go jakoś przekonać do tej decyzji. Najważniejsze jest danie sobie pola do wyrażenia własnej opinii. Poza tym, gdy obserwujesz uważnie swojego partnera, to przeważnie wiesz co mu się podoba a co uważa za brzydkie. Wzajemny szacunek i słuchanie siebie nawzajem to klucz.
wez ssij
Muszę was zmartwić, bo Rock ostatnio mówił, że nie przyjdzie do zgrzytu, bo obawia się, że znów będą wyciągać ten stary konflikt z Gimperem, a on bardzo nie chce do tego wracać. Chociaż kto wie, może zmieni zdanie
Osobiście oczekuję, że mój partner będzie mnie urodowo ubustwiał w każdej formie. Takie mam wyobrażenie idealnej miłości.
Imo budda przestrzelił z ceną, ponad 5 zł za małą puszkę energola który smakuje jak v-max czy be power ( nieprzypadkowo bo wychodzi z tej samej rozlewni) tylko te drugie kosztują mniej niż 2 zł
Dokładnie. Od razu po spróbowaniu stwierdziłam, że to be power tylko droższy 😅
On zrobił mistyczne wydarzenie ze zlecenia produkcji firmie zewnętrznej. Przecież to nie jest jego fabryka i maszyny. Jak zwykle te młoty nieprzygotowane. Dlatego zrobił tylko najbardziej basic energetyka, bo najtaniej. Koszt produkcji to maks 1 zł / puszka, ale debile lubią być dymani na kasę. To już WK są dużo większym graczem na tym rynku.
@@TS-kw2so dlatego w nawiasie napisałem, że to ta sama rozlewnia co be power bo już adres fabryki wyciekł, a koszt produkcji jednej puszki doze to chyba 1,20zl
Z jednej strony bardzo brakuje mi Gargamela ale tego przed tą sytuacją, nie byłbym w stanie wybaczyć tego co zrobił ale była to osoba którą oglądałem od baardzo dawna i zbudowała mi w dużej części światopogląd w czasach gimnazjum/technikum. Mimo wszystko gdyby wrócił nie mógł bym mu wybaczyć tego co zrobił
+ wydaje mi się, że to czy ktoś może wrócić do internetu, jest uzależnione od typu publiki jaki ma. Może obserwatorzy dubiela czy boxdela mają bardziej wysrane w to, co chłopaki mają za uszami, a wydaje mi się, że osoby co oglądały Gargamela, za nic nie chciałyby jego powrotu
Wardęga osiągnął to co chciał czyli pokazał prawdziwą twarz Boxdela. Tzn. Boxdel sam pokazał, ale efekt ten sam. I mu się nie dziwię, że odszedł patrząc na to, że ludzie dalej wierzą w Boxdela i jego przemianę, to ręce opadają. I Wardęga sam powiedział, że z Boxdelem nie wygra więc po prostu nie chciało mu się znowu nagrywać filmów. Bo jakby to się skończyło? Że nagrywaliby na siebie przez kilka miesięcy i tyle. Każdy miałby częściowo swoje racje.
Swoja też pokazał:)
Trochę gadacie głupoty to nie wcale wardega to rozpoczął tylko wcześniej pół Internetu mówili że ktoś robi na niego film, więc wyciągnięcie tego filmu było forma obrony. A nie tak jak wy to przedstawiacie „wardega rozpoczął aferę” to wcale nie on to rozpoczął
to od nitra zaczęło wychodzić, że szykuje się coś grubego na wardęge
Zgadzam się z wami, chłopaki całkiem o tym zapomnieli.
Kompletnie ludzki aspekt pomijają też. Przynajmniej do momentu w którym jestem. Przecież wardęga ma też kobietę na którą też to na pewno wpływa. Przez tyle miesięcy żyć tym wszystkim, widać było zwłaszcza po samej pandorze jaki był dziwny. Jakby przestraszony. Po co miał dalej niszczyć siebie i swoją relacje ciągle będąc zmuszany do analizowania wszystkigo, jakiś podchodów, spisków, ciągle wszyscy patrzyli mi na ręce, dużo wymagali od niego, czekali na odpowiedzi. To jest mega presja. Z mojego punku widzenia to się po prostu już przelała czara goryczy. I wgl ni widzę tego, że on uciekł bo był jakiś przypięty do muru czy coś. Nadal większość ludzi była po jego stronie itd.
Albo... Ktoś mu rzucił parę milionów za zniknięcie a że i tak był tym zmęczony to się zgodził XD nie wiemy nic. Może nawet mu wpadli na chatę i grozili już tak na poważnie. Jest dużo opcji.
co do Gargamela, to ja siedziałam bardzo w tym community - streamy, podcasty, słuchałam nawet muzyki tworzonej przez niego. Myślę, że jakby Kuba chciał wrócić i nagrywać z Bartkiem, to Bartek by się nie zgodził, bo on też naprawdę przeżył to co się stało. Jeśli by chciał wrócić, to jego community by nie wybaczyło. Do teraz czasami się mówi, że Gargamel zniszczył DTP.
Ja się bardzo na nim zawiodłam, kreował wokół siebie cudowną osobę, a po tym jak wyszły te nagrania, to nie wiem jak mogłabym spojrzeć na niego i zapomnieć o tym wszystkim.
Poza tym WYDAJE MI SIĘ, że Kuba nie ma na tyle psychy żeby po prostu wrócić.
Tym bardziej, ze budował taki „comfort zone” dla widzow gdzie mogli poczuć sie akceptowani a na nagraniach wyszlo ze, jednak nie jest tak tolerancyjny
Pewnych rzeczy się nie zapomina. Gargamel na stos.
W tym odcinku zgadzam się dużo z Gimperem. Widać, że dla Revo plucie na dziewczynę jest niczym niezwykłym.
Revo i jego mądrosci to w ogole inny wymiar , masakra. Jeszcze z gimperem sie zgodzę i go lubię ale ten człowiek to naprawdę bredzi
@@jagnes1212zgadzam się i to przez większość odcinka
do obiadu shoty revo, a do kolacji zgrzyt. Im in love 🥰🥰
Szczerze to przy sprawie Gargamela zgadzam się z Gimperem. Ważny też w tej sytuacji jest statement Bartka, od którego jego powrót by bardzo zależał.
Co do granicy powrotu to na pewno istnieje. Chyba nikt nie wyobraża sobie dzisiaj powrotu stuu i vlogów z UK.
Jeżeli chodzi o Gargamela to mam wrażenie, że zapominacie o jednej rzeczy. W byciu "lewakiem" (jakkolwiek górnolotne to nie zabrzmi xd) nie chodzi tylko o wrażliwość ale też o pewnego rodzaju świadomość. I tu jest cały problem. Bo Gargamel czy Gonciarz nie mogą mogą powiedzieć "No nie pomyślałem..." albo "No nie wiedziałem, faktycznie głupio z mojej stony, ale kurde no... nie widziałem tego wtedy w ten sposób...". Ludzie o lewicowych poglądach mówią o pewnych procesach czy problemach bo mają świadomość ich istnienia i potem nie da się z tego wykręcić. Więc granie głupa, jak w przypadku całej masy innej maści influenserów, nie przekona nikogo z ich publiki.
Pamiętaj, że lewica to nie jest ten cyrk co teraz tworzony przez Żukowską.
@@martynidas5094 myślę, że nie ma czegoś takiego jak jedna lewica, dlatego też piszę o osobach o lewicowych poglądach. A pani Żukowska jest jak najbardziej częścią polskiej lewicy
ja w ogóle o gargamelu zapomniałem, ale jak sobie przypominam to nagranie to gimper ma racje
Kasetki na leki: please do so! Najlepszy merch ever, rozejdzie się jak ciepłe bułeczki 😁 czekam!
Troche czuje, że Okruchy życia staly sie monotonne. Mam wrazenie, że 4 raz słyszę tą samą rozmowe o nudzeniu sie i tym jaki luz macie XD
Chociaż zwykle zgadzam się z Revo, tak w przypadku gargamela w 100% popieram Gimpera. Dla mnie ten człowiek jest skreślony, a już na pewno w tematyce materiałów, które tworzył. I może to brutalne, ale uważam, że pewne błędy są niewybaczalne (oczywiście z uwzględnieniem różnych innych czynników, jak okoliczności, motyw, wiek osoby popełniającej błąd, to czy błąd był wielokrotnie powtarzany itp.). Niewykluczone również, że tak jak w przypadku Gimpera, moje własne doświadczenia życiowe i styczność z przemocą psychiczną wywarły na moją opinię ogromny wpływ. I tak jak inni piszą w komentarzach: case gargamela i boxdela jest inny, bo ten drugi nigdy nie kreował się na strażnika internetu + ich community jest zupełnie inne. Ja tak naprawdę nie wiedziałam, że istnieje ktoś taki jak boxdel aż do końcówki zeszłego roku. Każdy twórca raczej zbiera wokół siebie ludzi/fanów, którzy w jakimś stopniu się z nim utożsamiają/zgadzają itp. I chociaż dla mnie boxdel to śliski typ i kompletnie niegodny zaufania, tak są ludzie, którym to nie przeszkadza/nie widzą tego/są tacy sami jak on i zostaną z nim dalej. Gargamel tępił patologię, przemoc, głupotę i zebrał wokół siebie ludzi z podobnymi wartościami, a przynajmniej z takimi które kreował. Nagle okazało się, że on sam jest przemocowcem, gdzie sygnały o tym były już wcześniej, ale ładnie z tego wybrnął i wszystkich zapewnił, że się zmienił, a tak naprawdę tylko lepiej się ukrywał. Ja osobiście poczułam się oszukana i stracił w moich oczach całą wiarygodność. Może (w przypadku gdyby chciał wrócić) znajdzie fanów wśród narcyzów i osób, które go wcześniej nie znały, ale myślę, że jego community w znacznej większości do niego nie wróci i będzie mu to wypominać.
Panowie. Ja proponuje stworzenie złote pole (jak złoty przycisk z mam talent) w bingo. Pod nazwą "mamy zgrzyt" albo "zgrzyt" bo nie pamiętam kiedy ostatnio to słowo padło. Panowie dobra robota tylko tak dalej.
Według mnie jeżeli chodzi o Gargamela to on jest na stałe usunięty z internetu (opinia większość osób które go oglądają) bo na niego już nawet spojrzeć nie idzie w ten sam sposób grał prawilniaka a okazał się jeszcze gorszy niż ci o których mówił
Jeśli chodzi o mnie to dalej pamiętam i czasami przypominają mi się nagrania byłej gargamela. Jego głos, plucie, albo jej krzyczenie "nie dotykaj mnie w ten sposób". I potem jego odwracanie kota ogonem. Nie widzę możliwości oglądania go dalej gdyby zdecydował się wrócić
Zgadzam sie z Gimperem w sprawie Gargamela, co więcej pisać
Wardęga musi mieć jakieś potężna armaty które czeka żeby odpalić. To zresztą zasugerował Konopski a ze wszystkich chyba on może wiedzieć najwięcej. Obstawiam, że Boxdel wie co Druid na niego ma i takie czekanie ma być ultymatywną karą żeby Baxton nie znał dnia i godziny kiedy bomba może spaść
olbrzym idzie
czeka aż boxdel przestanie spamować filmikami.
może będzie czekać, aż mu NDA zakazująca wypowiadania się na temat FAME minie to wróci.
Mnie się wydaje że chyba w drugą stronę ;) łączykropek spierdolił albo został uciszony
@@Adrian-te9sjmoże miał dosyc
Czy ktoś oprócz mnie zauważył jak Gimper dobrze wygląda w tym odcinku??
Ta redukcja + wczesne wstawanie ewidentnie działają cuda! 💪❤
ZGRZYT#1 Czekania na foliowe czapeczki
moim zdaniem to po prostu wygląda źle wizerunkowo dla friza; prowadzi kontent dla dzieci, urodziło mu się dopiero dziecko i ma ładną dziewczynę, a obserwuje wiele dziewczyn z podobnej grupy. friz na wielu wywiadach dawał przytyki wersow patrząc na jej wygląd, więc dziewczyna po prostu może popadać w większe kompleksy. (kobiety i faceci inaczej będą patrzeli na tą sytuację) tak czy inaczej mógł po prostu założyć sobie jakieś no name konto i tam to robić xd
Dzisiaj mieliście fajniejszy odcinek niż zwykle- może dlatego że w końcu rozmawiacie oboje bardzo na luzie 😊ogólnie wolę jak rozmawiacie o tematach związkowych czy filozoficznych czy oderwanych ogólnie od świata influencerow to to jest ciekawsze ❤
1:15:00 Ważne w tym wszystkim jest wewnętrzne ustalenie, co to znaczy robić krzywdę poprzez powiedzenie prawdy. Żyję w relacji opisanej na obrazku i ciężko mi sobie wyobrazić sytuacje w których prawda może drugą połowę skrzywdzić. Najgorsze co może dotknąć, to stwierdzenie, że ta druga strona zachowała się beznadziejnie, w mojej opinii nie warto takich wniosków mówić od razu. Informacje można dawkować, szczególnie jeśli jedna strona jest stabilna i analityczna, druga emocjonalna i reaktywna.
Słowa mogą boleć, ale nie oznacza to, że są krzywdą, nawet ból jest elementem rozwoju jednostki. Tak jak dzieciom stopniowo pokazujemy czym jest zło, czym jest ból, tak samo można nie używać kłamstw nawet w tych trudnych momentach.
Nigdy przenigdy w życiu nie odtworzyłabym już żadnej twórczości Gargamela. Jako osoba, która doświadczała regularnie przemocy, będąc osobą słabszą, widząc jego wcześniejsze podejście do takich spraw, traktowałam go w głowie jako swoistego obrońcę osób podobnych do mnie. Teraz nie byłabym w stanie na niego patrzeć, po tym jak zawiódł mnie i moje zaufanie.
1:18:47 zrozumienie drugiej strony jest obowiązkowe w związku często ludzie nie rozumieją się w związku że uwaga o wygląd jest czasem bez celowa bo jednak wygoda po całym dniu nie wygodnego stroju, makijażu jest cenniejsza i trzeba jednak docenić tą swobodę a włosy to też sporna kwestia bo jednak podczas przytulania się te włosy je przez przypadek a krótkie łatwiej utrzymać
Gimper top ,fajnie się Ciebie slucha
53:09 hej, ten efekt psychologiczny o którym mówisz nazywa się primacy and recency effect, jest on związany z najbardziej znanym modelem pamięci Multi Store Model of Memory, który zaproponowali Atkinson i Shiffrin już w 1968 roku! Taka ciekawostka bo wiem że interesujecie się psychologią :)
Chłop de facto kierował zorganizowaną grupą przestępczą i został wybielony przez społeczność. Co za świat.
Odkąd wogóle powiedzieliście o kasetkach to już miałam w głowie wasz merch kasetek w kolorach i vibe waszego studia i czekam z niecierpliwością na kasetki!❤pozdro dobra robota
WATAHA Czuwa, spokojnie.
Nie mogę się doczekać zgrzytowych kasetek!!!
Ten spór o powroty pomimo gorzkiej przeszłości otwiera całą dyskusję na temat cancel culture. Bojkotowanie niemoralnych twórców ma swoje zalety, najważniejszą z nich jest: brak przyzwolenia na niemoralne akty, łamanie praw człowieka, czy zwierząt, funkcja edukacyjna: zjebales, poniesiesz konsekwencje.
Z drugiej strony istnieje silny kontrargument, opierający się na twierdzeniu, iż ludzie tak charyzmatyczni i utalentowani, stanowiący autorytet społeczny, tworzący dorobek artystyczny, kulturowy - zawsze muszą mieć pewnego rodzaju ubytki, często na poziomie psychicznym, co może w konsekwencji doprowadzać te osoby do zachowań skrajnych.
Można więc uznać, że w naturze równowaga musi być, a osoby z wyjątkową charyzmą i wrażliwością, często budują je właśnie w skutek np. Traum, ciężkich przeżyć… stąd w konsekwencji, często dopuszczają się niemoralnych aktów.
Jeśli chcielibyśmy cancellowac osoby ze świata sztuki, show-biznesu etc., musielibyśmy wyeliminować takie postacie jak: Jacek Kaczmarski, Michael Jackson, Woody Allen, JP2, JK Rowling, czy Karaś!… a tych przykładów można mnożyć w nieskończoność.
Podsumowując, rozumiem obie strony, acz jak zwykle uważam, że prawda stoi gdzieś pośrodku. Nie powinniśmy umniejszać, czy zatajać złych czynów naszych idoli. Prawo, zarówno to stanowione, jak i społeczne, czy moralne, powinno obowiązywać ich tak samo jak każdego szarego, kolorowego czy innego obywatela. Jednak cancellowanie jakiejkolwiek osoby (oczywiście nie mówię o zbrodniarzach, winnych siedzieć wyrok), niedawanie jej szansy, byłoby ogromnym ograniczeniem dla społeczeństwa.
Ja tam potrafię powiedzieć, że Kaczmarski był chujem, no bo bił żonę, a na koniec dnia i tak wystarczy mi łyk piwa żeby odpalić Obławę na cały regulator. Nie jesteśmy bogami, by móc wykluczać ludzi ze względu na ich czyny, bowiem nie znamy celu życia, odpowiedzi na wiele pytań. Czy powinniśmy rozmawiać i debatować o granicach moralności? OCZYWIŚCIE ŻE TAK!
Dlatego tak kochamy Zgrzyt!
Pozdrawiam serdecznie
Ta gadka to absolutny dramat😅
Jako osoba, która była w community fanów najpierw Gargamel, później 2 Typów przez ogrom czasu, szczerze nie umiem sobie wybrazić sobie jego powrotu. Z Bartkiem tworzyli atmosferę tak dla mnie wiarygodną i komfortową, że sytuacja, która wypłynęła, czułam jakby dotkneła mnie tak personalnie, że nigdy nie spodziewałam, że internetowe zamieszanie może mnie poruszyć.
Gargamel ma pewną możliwość powrotu - i to w sumie załatwiając dwa tematy na raz. Musiałby nagrać film jak zawsze, gniotący analizowaną osobę, jadący punkt po punkcie. Tyle, że ten film byłby o nim samym. Rozliczyłby siebie (czyli to co inni odklepują w formach spowiedzi, prania brudów, przeprosin) i jednocześnie od razu wskakuje w dawną formę kanału - a to właśnie ponowne wejście w rolę szeryfa było przez wszystkich definitywnie skreślane.
@@_rodzer Myśle, że niestety ten scenariusz nigdy się nie wydarzy. Sam Kuba mówił, że strona w jaką od zawsze szedł jego kanał zaczynał go już męczyć, stąd też ta częstotliwość materiałów. Ogólnie odchodził najpierw bardziej w strone radia, później podcastu, streamów, gdzie wieloktornie opowiadał, że rola jaką przyjmował jako commentery i to to bardzo znaczące dla ludzi była turbo wykańczająca. Rozumiem perspektywę powrotu, ale nie wydaje mi się, że to realne
Myślę że Sylwek po prostu myślał że boxdel będzie się kajać i przepraszać jak wcześniej po jego udostępnieniu filmu nitro, nikt nie był w stanie przewidzieć tego co zrobi boxdel.
Wardęga myślał że boxdel będzie przepraszał a zamiast tego boxdel zaczyna strzelać w Sylwka czym psuje mu jego zabawę, moja opinia na ten temat
Ta muzyczka jak wardega w lesie idzie na kadrze to przecież chodzi o "olbrzym idzie" I do tego puszcza ta swoja muzykę epicka
Myślę że w sprawie Gargamela i Gonciarza chodzi o dysonans poznawczy o czym mówiła PsychoLoszka, dlatego zgadzam się z Gimperem. Ludzie im nie wybaczą, bo jest za duża przepaść pomiędzy budowanym przez nich wizerunkiem w Internecie a prawdziwym wizerunkiem.
Ja tego nagrania też nie mogę zapomnieć
Kiedy ktoś mnie pyta o opinię na temat swojego wyglądu, ubrania itp., a mi się nie podoba, to mówię, że to jest nie w moim klimacie. Raczej nikt tego nie odbiera negatywnie.
Nigdy tak nie czekalam na nowy zgrzyt jak przez ostatnie dwa dni 😂
Dzisiaj jest pierwszy raz jak w stu procentach zgadzam się z Gimperem. Jeśli chodzi o Gargamela, no nic w życiu mnie do tego typa nie przekona, nie ma takiej pier@$&lonej opcji. A i Wardęga podsumowany elegancko, dwa tygodnie temu był raz Ragnarem z Francji następnie Gandalfem i płynął na tej chmurce, a chwilę potem- elo idę do lasu szukać spokoju- zostawcie komentarz Wataha plus wzbudzająca emocję muzyka. Też się nabrałam, ale szybko przeszło.
O ile z Gimperem często się nie zgadzam, w temacie Gargamela ciężko nie przyznać racji.
Rezerwuje jedną kasetkę! 😁
Jako fan buddy powiem tak:
1.Przedstawia to jako swój produkt nie jak inni ze swój produkt ale korala tylko że to on wymyślił, opłacił, zrobił. Na filmie mówi że ma 75% udziałów, 20% udziałów ma jego przyjaciel którego zwerbował do zajmowania się negocjacjami, logistyka i wgl papierologia, i 5% udziałów na jego ziomek kamerzysta.
2.Energol jak energol, koła na nowo nie wymyślisz. Jedyne co to można sie zastanawiać nad skład a w smaku ciężko coś nowego wymyslec.
3.Nowej loterii napewno nie będzie bo obiecał że nie będzie a on słowa dotrzymuje.
Jak Wardęga wróci to dopiero wtedy Baxton i spółka będą ZGRZYTać zębami, bo nie będą wiedzieć czego się spodziewać. A w kontekście Gargamela, to myślę, że ma szansę wrócić do internetu, może nie w tej formie w jakiej był, ale po porządnej spowiedzi pewna część ludzi mu wybaczy. Pamiętajcie, że większość ludzi nie żyje środowiskiem internetowym tak jak Wy, dla nas internet to rozrywka. Owszem, internetowe dramy wywołują emocje, ludzie impulsywnie do tego podchodzą (stąd też dużo hejtu w dramach), ale na koniec dnia zapominamy o tym co się działo w internecie zajmując się swoim życiem i kolejnego czy następnego dnia przychodzimy z nastawieniem "co tam nowego w tym bagnie, ale śmieszne koty w internecie xd, a tam dalej się wyzywają na argumenty najgrubszego kalibru".
To by było piękne, gdyby Wardęga wstawił za tydzień nowy filmik, w którym zatrzymuje się przy tym drzewie i mówi „zaraz ale ja jeszcze nie skończyłem”. Ale raczej nie ma co liczyć na kontynuacje tvnoveli
W temacie Wardegi zabrakło mi innych wątków. Obydwoje zafiksowaliście sie na tezie, ze wywrócił stol i pokonał jokerem Asa. Ale przeciez mogło byc więcej powodów odejścia. 1 -wszy: moze zwykle ludzkie rozczarowanie byłymi kumplami. Jemu chyba bardzo zależało na uratowaniu Boxdela i wyjsciu na prosta. Tak samo co do Goli mial swoje plany. Gola gadał na Boxdela, Boxdel na Gole, kazdy na kazdego. Fame go chciał oszukać. Po prosu może go to obrzydziło. W filmie tez wspomniał, ze chciałby znowu zacząć wierzyć w ludzi. Zatem ma to jakiś sens. 2-watek: Moze Boxdel mu znowu groził, albo komus z rodziny i Wardega postanowił całkowicie sie wycofać, bo wiedział, ze Boxdel dopnie swojego. 3-ci: może w końcu zrozumiał, ze zawiódł swoje własne community, ze idzie w zla strone. W donejtach był bardzo wyzywany i wiele osób nie popierało jego działań.
Po 4 może miał dosyc tego szamba
Jest jeszcze jeden wątek,że kazali mu zniknąć koledzy Boxdela.
Revo tak szybko by odpuścił gargamelowi i tak go broni, to zaraz się okaże że sam leje stara w domu...dlatego to nagranie go nie rusza😅😂
3:59 o kurwa jak bardzo czuje się wywołany do tablicy. Pracowałem w firmie transportowej, gdzie w sumie sam ze swojego podejścia wkręciłem się na permanentne bycie pod telefonem, 24 na 7, że (z czasem) żadna większa akcja nie mogła przejść bez mojej decyzji, ale czułem, że totalnie destrukcyjnie wpływa to na moje życie osobiste, kontakty z mamą, rodzeństwem, najlepszymi ziomkami. Odpuszczałem treningi. Potem w skrajnej sytuacji brałem służbowy telefon na orliki (a dla mnie 1,5 godziny gały w tygodniu z ekipą na orliczku to rzecz święta) to zbiegałem na bok żeby ogarnąć służbowe tematy. Zmieniłem pracę i co? Pierwszy miesiąc wdrożony luźno, bo się znałem na robocie iii... CISZA, KURDE GDZIE TELEFONY CO JEST? NIE NO COŚ JEST NIE TAK, dlaczego nikt nie daje znać, że coś się sypie. Godzina 16:00 i co i cisza? Nikt nic nie chce? Po czasie z bani tak zjechało, że koniec świata, także zejście z bodźców, presji, gonitwy to jest cudo rzecz dla bani, jak się czujesz zajechany psychicznie, odpuść nic nie jest warte Twojej zdrowej głowy. Ja miałem te szczęście, że odpowiednio szybko zdałem sobie sprawę, że robię sobie krzywdę i biegnę drogą do nikną. I oczywiście jestem świadomy, że to inny kaliber, ale poczułem flashbacki XD I to co Revo mówi, zawsze jest ta godzinka, zawsze możesz pospać troszkę krócej, ale ogarniesz te robotę, przecież jak się gdzieś spóźnisz, (albo w skrajnej opcji nie dojedziesz) to w sumie się nic nie stanie złego, no bo przecież PRACA
W temacie Frizza i ogólnie dostosowania swojego wyglądu do kogoś to ja personalnie źle się bym czuła jeśli byłabym z kimś kto od startu nie uważa mnie za atrakcyjną osobę. A przez bycie atrakcyjnym dla kogoś mam tu na myśli że podobam mu się mimo zmian. Doprecyzowując mam tu na myśli to że jeśli ktoś by uznał że jakaś zmiana mu się we mnie nie podoba to ja uznaje to za ograniczające jeśli nie mogłabym czegoś zmienić pod to co mi się podoba. Niezgoda z jakąś zmianą by budziła we mnie rodzaj buntu i świadczyłoby to dla mnie z faktem że nie mamy z partnerem podobnego poczucia estetyki. Oczywiście rozumiem że mój przyszły partner to osoba z autonomią i możemy czasem się nie zgadzać lecz aby być kompatybilnym myślę że trzeba się ze sobą zgadzać przynajmniej w jakiś kwestiach. No ja bym się czuła ograniczana ze swoją autonomią a także decyzyjnością w takiej sytuacji.
Z Gimprem muszę zgodzić się w kwestii białych kłamstewek. Może nie w 100% lecz myślę że brutalną szczerością możemy kogoś czasem skrzywdzić a kłamstwa ludzie czasem mówią by kogoś chronić. Tu występuje zjawisko ,,To zależy" bo z jedną osobą bym sobie pozwolił na powiedzenie bez osiekania i robienia pomponów a z drugą nie bo wiem że jest bardzej wrażliwa. Ja personalnie wolę jak ktoś to robi tak jak Gimper opowiadał że jest w tym miękki i dyplomatyczny. Lubię prawdę ale przedstawioną może nie w przesłodzony sposób ale lubię słyszeć że coś jest powiedziane z troską a nie w stylu ,,haha..ale słabo wyglądasz". Czasami taka prosta prawda wypowiedzina pewnym tonem brzmi dla mnie po prostu jak wyśmianie i złośliwość a także presja do tego że ktoś chce bym to na siłe zmeniła.
Wydaje mi się że tym jak to przedstawiać to trochę oboje olewacie temat a dla mnie jest ważny chociaż wiem skąd wychodzi podejście że są dorośli powinni to rozwiązać między sobą. Tym jak to przedstawia frezz a przynajmniej jak wygląda to na wierzchu mam odczucie że u niego to nie wychodzi to właśnie z tą troską a z takim chełpieniem się tym jak dla niego powinna wyglądać dziewczyna. Takie cięgłe gadanie w tym tonie jak on konstruuje i w jakim tonie to nie wychodzi z troską czy sugerowaniem że chce by Weronika coś dla nie zmieniła a wygląda to jakby po prostu pociągało go coś czego ona nie ma a komunikuje to w dziecinny sposób. Trudno mi stwierdzić czy rozmawiają na ten temat i jak wygląda ta relacja personalnie. Mogę jedynie stwierdzić jak wygląda to co wpuszcza w internet i nie uważam że to co robi jest poztywne a odpyhające.
No i bedzie do czego zasypiać 👌
1:18:18 Revo by nie mógł być w takiej relacji i Ok, ale co gdy to wyjdzie w trakcie? Rozstanie się z osobą czy podejmie inne kroki? Może unikać niektórych cech i np. kompleksów u drugiej osoby, ale nie zawsze widać te rzeczy na pierwszy rzut oka.
1:28:40 Ja tak miałam z mężem. :D Też mi się zaczął fizycznie bardziej podobać, kiedy się zakochałam. 🤔🥰