Uniejów okiem drona 2020
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 7 พ.ย. 2024
- Tam w dole nasze piękne i senne miasteczko. Kilka metrów nad ziemią przestrzeń, która może przysporzyć wielu emocjonujących wrażeń i niezapomnianych chwil ;) Poza kilkoma miejscami i okienkami czasowymi przestrzeń nad Uniejowem jest całkowicie zamknięta dla lotów BSP. Wstajesz wiec parę minut po 5, pijesz kawę i wychodzisz na spacer na drugi koniec miasta nerwowo zerkając na telefon. Parę minut po 6 dostajesz zgodę kontroli lotów na lot BSP nad miastem. Masz 30 minut do wysokości 105 metrów. Myślisz 30 minut a tyle miejsc wartych uwagi i co tu teraz wybrać? Zaczyna się wyścig z czasem. Start. Dron odrywa się od ziemi. Obserwujesz uważnie otoczenie, chociaż o tej godzinie niewiele się dzieje w mieście, patrzysz na zegarek- niemal słysząc jego cykanie oraz ekran kontrolera czy ujęcia są jakieś w miarę i nie przekroczyłeś zadanej wysokości. W międzyczasie lecisz do następnego miejsca patrząc pod nogi by w nic nie wejść gdy dron brzęczy Ci nad głowa. Kilka szybkich ujęć i nie wiadomo kiedy zbliża się 20 minuta w powietrzu, wiec gnasz do ostatniego miejsca poznając przy okazji wszystkie okazy okolicznych ptaków, które za cel obrały sobie tego dnia zniszczenie wrogiej maszyny nad ich ukochanym miastem. Kręcisz kilka szybkich ujęć i pstrykasz parę fotek. Zbliża się koniec zaplanowanego czasu wiec szukasz miejsca do bezpiecznego lądowania w towarzystwie nowych przyjaciół i przy akompaniamencie sygnalizującym słabą baterie. Uff wylądował. Pakujesz drona, ścierasz pot z czoła myśląc jak fajnie, ze okoliczne budynki są takie piękne jakie były przed Twoim lotem i ze polisa OC tego dnia na szczęście się nie przyda. Wracasz do domu spokojnymi uliczkami rozmyślając o tym jak cudnie miasto wygląda z lotu ptaka gdy po tylu latach widzisz je pierwszy raz z takiej perspektywy i o tym, ze kawa wypita rano na pobudzenie była zupełnie niepotrzebna... Wydaje Ci się, że znasz każdy zakamarek tego miasteczka a wystarczyło 30 minut by obudzić tyle emocji i poznać dzielnych, ptasich wojowników na których nigdy wcześniej nie zwracałeś większej uwagi. Ehhh Uniejów:)