Przeczytalam jednym tchem wszystkie 3 ksiazki napisane bardzo potoczystym stylem, czytają sie swietnie, nieporownywalnie z tym jak ta pani mowi.Jakby to byly 2 osoby, mowienie nie jest mocną stroną autorki, wyglada jakby byla na lekach wyciszajacych.Nie dziwie się, bo zycie w takim świecie pełnym lęku ,niepewnosci jutra , bardzo silnych emocji, braku duchowosci gdzie przedmioty i zimna kalkulacja jak je dostać ,na trzezwo tego sie nie da robic. Trzeba miec wyjatkowe umiejetnosci i motywacje a potem juz tylko desperację. Przerazajacy obraz chorego matetialistycznego swiata gdzie wartosci tracą wszelkie znaczenie.W zamian za torebki, ciuchy, luksus niewyobrazalny dla zwyklych ludzi, zapominają o godnosci
Przeczytałam wszystkie te opowiadania. Zwróciłam szczególną uwagę na postacie drugoplanowe - Betty, Laura, Aneta i te patologiczne powiązania Polaków ze światem prostytucji, handlu ludźmi, handlu narkotykami, czy blichtrem w Mediolanie/Paryżu. To co Ewelina w swych książkach opisała zaczęło się w Polsce jeszcze w latach 90-tych. Właśnie skończyłam Studium kosmetyczne i pracowałam w małym, hotelowym salonie kosmetycznym w Sopocie. Zdarzały się tam "naloty" hotelowych dziwek (bardzo wulgarnych, głośno się śmiejących i obgadujących swoich arabskich klientów). Nie krępowały się w ogóle faktem, że inne klientki i personel salonu musiał tych opowieści z zażenowaniem słuchać. W dyskotekach pojawiły się też rosyjskie prostytutki, które sprowadzano do trójmiejskich agencji towarzyskich. Było mi ich źal. Wykształcone, ładne a mimo to tkwiły w tym bagnie. Oczywiście nie zdawałam sobie w ogóle sprawy z faktu jakie straszne czasy nastały wtedy w Rosji, po upadku ZSRR. W ogóle jako młoda dziewczyna nie miałam pojęcia co się równolegle dzieje w Polsce. Dopiero po 10 latach beznadziejnej walki o lepsze wynagrodzenie, zdecydowałam się zrobić użytek ze znajomości j. angielskiego i wyjechałam za granicę. Czas tam spędzony nauczył mnie ekstremalnej czujności i ostrożności w doborze znajomych. Na szczęście trafił mi się też mądry i opiekuńczy Szwajcar, który chronił mnie przed zagrożeniami i tłumaczył cierpliwie na co szczególnie zwracać uwagę w tym kraju. Po kilkunastu latach zdecydowałam się na powrót do Polski, ale to co tutaj zastałam, zwyczajnie mnie przeraziło. Nie mam pojęcia, jak w tym bandyckim kraju kobiety mogą zachować godność i spokojnie wychowywać dzieci. Historie jakie mi tutaj opowiadają znajome o ich małżeństwach, o warunkach pracy i płacy są tak smutne, że nie dziwi mnie już to co opisuje Ewelina w swoich książkach. Szczególnie zbulwersował mnie los Anety - kochanki jakiegos żonatego typa z Konstancina, zmuszonej do usunięcia ciąży, która po wygrzebaniu się z depresji, zapałała chęcią zemsty na kobietach z Wilanowa. Za ich obojętność i cynizm. Za to, że nikt w tym patologicznym środowisku nie pomógł jej w ciężkim momencie życia. Stała się chętnym pośrednikiem w handlu kobietami w zorganizowanej , bandyckiej prostytucji. Można byłoby oczywiście się śmiać w stylu - "Widziały gały co brały" i "Sama jest sobie winna", tylko czy na pewno tak było? Biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą w jakiej znajdował się nasz kraj przez ostatnie 30 lat (dziką prywatyzację Balcerowicza, wyprzedaż polskiego przemysłu, patologie w zatrudnieniu, wpędzenie ogromnej części Polaków w pułapkę kredytów mieszkaniowych, oraz politykę socjalną, jaką prowadziły rządy POPIS-u) to losy takich kobiet i ich decyzji nabierają zupełnie innego wymiaru. Dlatego zupełnie nie mogę pojąć wyników głosowania w 2023 roku i powrotu Tuska na stołek premiera. W głowie mi się nie mieści co kieruje ludźmi, którzy oddają głos wyborczy na takich pajacy telewizyjnych jak Hołownia, lub na skrajnych lewaków. Mało nam było nędzy, po tym jak wepchnęli nas kłamstwami do Eurokołhozu? Trylogia Eweliny Ślotały naświetla też trochę realia życia w całej Europie, ale docenić to może tylko ktoś, kto dobrze zna oba te światy - Polski i Europy Zachodniej.
Jak można dla kasy,luksusowego życia poświęcić swoją godność. To muszą być poobijane w młodości kobiety. Nie chce mi się wierzyć,że ładna,wykształcona kobieta może tak się upokorzyć tylko dlatego ,że na wakacje leci do Dubaju.,że ma kieszonkowe 150 tys miesięcznie.
@@sylwianawaz2078 jesli zarabiasz swoje pieniądze (nawet nie jakieś duże tylko wystarczające do dogodnego życia) i masz godność własną to raczej mężczyzna Cie nie „kupi” za torebkę Birkin. Takie jest przynajmniej moje zdanie i filozofia życia.
Kochanki i żony w jej książkach właściwie niczym nie różnią się od innych kobiet na świecie. Ich matki i teściowe też. Od wieków toczy się ta sama gra. Mężczyźni traktują kobiety instrumentalnie, a one na to im pozwalają w imię "miłości", dobra dzieci, czy "tradycji" i szeroko rozumianych "wartości". Od wieków ta sama gra - za każde upokorzenie musi być zapłata w formie biżuterii, drogich ciuchów, podróży, wypasionych chat, samochodów itp. Utrzymanki i dziwki robią to przynajmniej z zasady... A te wszystkie żony zwyczajnie okłamują siebie same i w swej żałosnej niekonsekwencji same niszczą własne poczucie godności, wartości i miłości własnej. Płacą za to wysoką cenę w postaci chorób, nałogów czy w skrajnych sytuacjach przedwczesną śmiercią. Jedyne co się na przestrzeni wieków zmieniło, to fakt, że już nikt nie zmusza nastolatek do wyjścia za mąż za jakiegoś starca tylko dlatego, bo służy to w ten czy inny sposób "interesowi" rodziny. Dotyczy to niestety tylko chrześcijanek i Żydówek. Kobiety islamu czy wychowane w Buddyzmie nadal padają ofiarą takich anachronizmów.
Myślę że ma taki sposób wypowiedzi, oglądałam inny wywiad i tam również tak mówi. Pani przeprowadzająca wywiad momentami pytała i sama sobie odpowiadała a Pani Ewelina tylko wybuchała śmiechem
Podoba mi się, że autorka książek jest już taka wyluzowana i zdystansowana do tego patologicznego środowiska. Jak się przeszło w tak młodym wieku tyle złych doświadczeń, to na pewno nie jest takie proste. Już sam fakt, że tkwi nadal w zawieszeniu i nie może uzyskać rozwodu musi być dużym stresem. A jak do tego dołożyć wychowywanie małego chłopca, to naprawdę nie ma czego zazdrościć.
Pani Ślotała prezentuje sobą makabryczny poziom. NIe wiadomo czy jest nachlana czy naćpana w każdym razie widać dziury w mózgu spowodowane jakimiś używkami lub lekami, nie ma co się dziwić że dostała kopa w tyłek, tyle Jej że zobaczyła ten Dubaj. Jesteś tyle wart na ile wycenia Cię rynek. Także matrymonialny. Niestety. Pani Ślotała nie nadaje się ani do pracy w kancelarii ani nawet na bazarze w warzwniaku, wpadła więc na pomysł opisywania na lewo i na prawo życia swojego i sąsiadów. Mąż dziekuje opatrzności że się żona wyprowadziła z domu. Niestety ta kobieta , bez ambicji ,choć wykształcona , staczająca się na dno , będzie wychowywać jego dziecko. Tragedia dla tego faceta.
Przeczytalam jednym tchem wszystkie 3 ksiazki napisane bardzo potoczystym stylem, czytają sie swietnie, nieporownywalnie z tym jak ta pani mowi.Jakby to byly 2 osoby, mowienie nie jest mocną stroną autorki, wyglada jakby byla na lekach wyciszajacych.Nie dziwie się, bo zycie w takim świecie pełnym lęku ,niepewnosci jutra , bardzo silnych emocji, braku duchowosci gdzie przedmioty i zimna kalkulacja jak je dostać ,na trzezwo tego sie nie da robic. Trzeba miec wyjatkowe umiejetnosci i motywacje a potem juz tylko desperację. Przerazajacy obraz chorego matetialistycznego swiata gdzie wartosci tracą wszelkie znaczenie.W zamian za torebki, ciuchy, luksus niewyobrazalny dla zwyklych ludzi, zapominają o godnosci
Przeczytałam wszystkie te opowiadania. Zwróciłam szczególną uwagę na postacie drugoplanowe - Betty, Laura, Aneta i te patologiczne powiązania Polaków ze światem prostytucji, handlu ludźmi, handlu narkotykami, czy blichtrem w Mediolanie/Paryżu. To co Ewelina w swych książkach opisała zaczęło się w Polsce jeszcze w latach 90-tych. Właśnie skończyłam Studium kosmetyczne i pracowałam w małym, hotelowym salonie kosmetycznym w Sopocie. Zdarzały się tam "naloty" hotelowych dziwek (bardzo wulgarnych, głośno się śmiejących i obgadujących swoich arabskich klientów). Nie krępowały się w ogóle faktem, że inne klientki i personel salonu musiał tych opowieści z zażenowaniem słuchać. W dyskotekach pojawiły się też rosyjskie prostytutki, które sprowadzano do trójmiejskich agencji towarzyskich. Było mi ich źal. Wykształcone, ładne a mimo to tkwiły w tym bagnie. Oczywiście nie zdawałam sobie w ogóle sprawy z faktu jakie straszne czasy nastały wtedy w Rosji, po upadku ZSRR. W ogóle jako młoda dziewczyna nie miałam pojęcia co się równolegle dzieje w Polsce. Dopiero po 10 latach beznadziejnej walki o lepsze wynagrodzenie, zdecydowałam się zrobić użytek ze znajomości j. angielskiego i wyjechałam za granicę. Czas tam spędzony nauczył mnie ekstremalnej czujności i ostrożności w doborze znajomych. Na szczęście trafił mi się też mądry i opiekuńczy Szwajcar, który chronił mnie przed zagrożeniami i tłumaczył cierpliwie na co szczególnie zwracać uwagę w tym kraju. Po kilkunastu latach zdecydowałam się na powrót do Polski, ale to co tutaj zastałam, zwyczajnie mnie przeraziło. Nie mam pojęcia, jak w tym bandyckim kraju kobiety mogą zachować godność i spokojnie wychowywać dzieci. Historie jakie mi tutaj opowiadają znajome o ich małżeństwach, o warunkach pracy i płacy są tak smutne, że nie dziwi mnie już to co opisuje Ewelina w swoich książkach. Szczególnie zbulwersował mnie los Anety - kochanki jakiegos żonatego typa z Konstancina, zmuszonej do usunięcia ciąży, która po wygrzebaniu się z depresji, zapałała chęcią zemsty na kobietach z Wilanowa. Za ich obojętność i cynizm. Za to, że nikt w tym patologicznym środowisku nie pomógł jej w ciężkim momencie życia. Stała się chętnym pośrednikiem w handlu kobietami w zorganizowanej , bandyckiej prostytucji. Można byłoby oczywiście się śmiać w stylu - "Widziały gały co brały" i "Sama jest sobie winna", tylko czy na pewno tak było? Biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą w jakiej znajdował się nasz kraj przez ostatnie 30 lat (dziką prywatyzację Balcerowicza, wyprzedaż polskiego przemysłu, patologie w zatrudnieniu, wpędzenie ogromnej części Polaków w pułapkę kredytów mieszkaniowych, oraz politykę socjalną, jaką prowadziły rządy POPIS-u) to losy takich kobiet i ich decyzji nabierają zupełnie innego wymiaru. Dlatego zupełnie nie mogę pojąć wyników głosowania w 2023 roku i powrotu Tuska na stołek premiera. W głowie mi się nie mieści co kieruje ludźmi, którzy oddają głos wyborczy na takich pajacy telewizyjnych jak Hołownia, lub na skrajnych lewaków. Mało nam było nędzy, po tym jak wepchnęli nas kłamstwami do Eurokołhozu? Trylogia Eweliny Ślotały naświetla też trochę realia życia w całej Europie, ale docenić to może tylko ktoś, kto dobrze zna oba te światy - Polski i Europy Zachodniej.
Jak można dla kasy,luksusowego życia poświęcić swoją godność.
To muszą być poobijane w młodości kobiety.
Nie chce mi się wierzyć,że ładna,wykształcona kobieta może tak się upokorzyć tylko dlatego ,że na wakacje leci do Dubaju.,że ma kieszonkowe 150 tys miesięcznie.
Tez się zastanawiam nad tym. Tyle się mówi o feminizmie, wyzwoleniu kobiet a tak naprawdę kobiety same się uprzedmiotowiają.
Wydaje mi się,że wszystko jest tylko kwestią ceny..
@@sylwianawaz2078 jesli zarabiasz swoje pieniądze (nawet nie jakieś duże tylko wystarczające do dogodnego życia) i masz godność własną to raczej mężczyzna Cie nie „kupi” za torebkę Birkin. Takie jest przynajmniej moje zdanie i filozofia życia.
Czekamy z niecierpliwością na ekranizację. Super ciekawostki. Piękne okładki książek. 😍🌹
dziękuje, ja jestem na okładkach własnych książek :D
@@EwelinaSlotala-v2r w takim razie, komplementy🌺
Kochanki i żony w jej książkach właściwie niczym nie różnią się od innych kobiet na świecie. Ich matki i teściowe też. Od wieków toczy się ta sama gra. Mężczyźni traktują kobiety instrumentalnie, a one na to im pozwalają w imię "miłości", dobra dzieci, czy "tradycji" i szeroko rozumianych "wartości". Od wieków ta sama gra - za każde upokorzenie musi być zapłata w formie biżuterii, drogich ciuchów, podróży, wypasionych chat, samochodów itp. Utrzymanki i dziwki robią to przynajmniej z zasady... A te wszystkie żony zwyczajnie okłamują siebie same i w swej żałosnej niekonsekwencji same niszczą własne poczucie godności, wartości i miłości własnej. Płacą za to wysoką cenę w postaci chorób, nałogów czy w skrajnych sytuacjach przedwczesną śmiercią. Jedyne co się na przestrzeni wieków zmieniło, to fakt, że już nikt nie zmusza nastolatek do wyjścia za mąż za jakiegoś starca tylko dlatego, bo służy to w ten czy inny sposób "interesowi" rodziny. Dotyczy to niestety tylko chrześcijanek i Żydówek. Kobiety islamu czy wychowane w Buddyzmie nadal padają ofiarą takich anachronizmów.
Mądra kobieta nie zadaje się z wieśniakami. Te kobiety są prostaczkami. Nie są sprytne, tylko durne😂😂😂
„Uderzerz w stół… ” drogie komentujące panie???
mnie Pani uratowała przed staniem się jedną z kochanek. dziekuję. Wywiad przeprowadzony bardzo fajnie.
Dużo przeszła, ale z nią też jest coś nie tak...Bardzo cwana.
zwyczajnie 'MĄDRA"
Czy te kochanki on kocha czy są mu potrzebne tylko do łożka
bo mu wciąż mało i mało .
Pani Ewelino, pani dykcja jakas dziwna 🍾🍸
Proszę się nie gniewać Ewelina udzielajac wywiadu nie jest ,,lekko"zmęczona?;)Pani przeprowafzająca wywiad profesjonalne
Myślę że ma taki sposób wypowiedzi, oglądałam inny wywiad i tam również tak mówi. Pani przeprowadzająca wywiad momentami pytała i sama sobie odpowiadała a Pani Ewelina tylko wybuchała śmiechem
A co to zmieni? Świat funkcjonuje w taki sposób od zarania ludzkości
Podoba mi się, że autorka książek jest już taka wyluzowana i zdystansowana do tego patologicznego środowiska. Jak się przeszło w tak młodym wieku tyle złych doświadczeń, to na pewno nie jest takie proste. Już sam fakt, że tkwi nadal w zawieszeniu i nie może uzyskać rozwodu musi być dużym stresem. A jak do tego dołożyć wychowywanie małego chłopca, to naprawdę nie ma czego zazdrościć.
Wybaczcie, tłumaczyć tkwienie w toksyku przyzwyczajeniem dziecka... No sory. Skoro brała biżu z 200tys to na fanaberie , których nauczyła ja stac
W zaborze rosyjskim polacy kochanki n
azywali " żabusiami".Nawet G.Zapolska napisała sztukę pt,,Żabusia" .
ja bełotu nigdzie nue slysze, panom z konstancina nadepneła na odcisk :))) jestescie zalosni
eee, no, aaa yyyy - ta pani nie potrafi sie poprawnie wyslowic, o pisaniu ksiazek nie wspominajac.
to prawda, pisanie książek lepiej mi wychodzi :)
Trochę zamulona ta Ewelina
Ostrzykanaaaa
Czy ona jest pijana ??
kolejny trolik :) pozdrawiam kancelarie damskiego boksera :))
Pani Ślotała prezentuje sobą makabryczny poziom. NIe wiadomo czy jest nachlana czy naćpana w każdym razie widać dziury w mózgu spowodowane jakimiś używkami lub lekami, nie ma co się dziwić że dostała kopa w tyłek, tyle Jej że zobaczyła ten Dubaj.
Jesteś tyle wart na ile wycenia Cię rynek. Także matrymonialny. Niestety. Pani Ślotała nie nadaje się ani do pracy w kancelarii ani nawet na bazarze w warzwniaku, wpadła więc na pomysł opisywania na lewo i na prawo życia swojego i sąsiadów. Mąż dziekuje opatrzności że się żona wyprowadziła z domu. Niestety ta kobieta , bez ambicji ,choć wykształcona , staczająca się na dno , będzie wychowywać jego dziecko. Tragedia dla tego faceta.
Jestem absolutnie oburzona ,ta ksiazka jest przeciwko nam kobietom, bo to nie jest tak , , nawet pisze sie o kolezankach Ilo
Ciekawe
Chyba za dużo tego bialego wina.
troliku, biale wino zakwasza organizm, wiec zdecydowanie go nie pijam :))
Nie wierze w te kwoty. Teraz w Wawie jest tyle biednych, mlodych gąsek, że za 10k/20k miesiecznie bedzoe mial do wyboru,do koloru.
Chyba za dużo wina.😂
ahhh.. wcale nie :))
Pani prowadzącej brak taktu
Lotala lotala
Nudna, nuda od autorki książki bije… czy ta kobieta faktycznie napisała te dwie książki ?? Stracone 15 min słuchania bełkotu
Naćpana cz pijana.
Ale bełkot
tak, napisałam. zamiast słochac mojego "bełkotu" proponuje przeczytac moje bestselerowe książki :))
@@EwelinaSlotala-v2rprzymiotnik bestselerowe zbędny. Aż takie ego?
Laska ewidentnie po 🥂🥂🥂🍾🍾🍾