Świetna recenzja, Anniversary to chyba jedyna część której nie ograłem z tych starszych, i jakoś nigdy mnie do niej nie ciągło, może czas nadrobić zaległości. Jednak moją ulubioną częścią jest Legend ^^
Legend to również świetna część. Natomiast lubię Anniversary dlatego, że świetnie odtworzył klimat pierwszego Tomb Raidera. A jednocześnie uwspółcześnił na tyle, że gra się naprawdę przyjemnie. Kiedy Legenda to fajna, szybka i trochę arcadowa gra - tak Anniversary jest bardziej "tomb-raiderowy". No bo taki był Tomb Raider 1 :-) W podobnym tonie był TR: Underworld. On jeszcze mocniej stawiał na eksplorację, większy teren i zagadki. I tak myśląc, właśnie TR: Legend był taką grą akcji. Taka "najszybsza" rozgrywka z całej trylogii. Zachowując ducha przygody.
Świetny film i najlepsze jest to że TR anniversary to z moich ulubionych gier na konsolę PSP i po twoim filmiku zachciało mi się w to zagrać i gram i gra na PS Vitę the unfinished Swan przeszedłem i mogę powiedzieć że to najlepsza gra w jakąm grałem a jakbycie to ciekawiło to moja ulubiona gra pop warrior Within i port na psp to moja ulubiona gra na psp pozdrawiam
Cześć - cieszę się, że Ci się podobało :-) Jeśli chodzi o The Warrior Witchin, zamierzam ograć ponownie tę część. Zatrzymałem się jakieś 2 lata temu w mało ciekawym miejscu, które jest chyba dodane w edycji na PSP. I jakoś nie mogę przebrnąć przez ten fragment (jakaś sala, w której muszę obracać różnymi schodami, po to aby wejść do sal piętra wyżej). Muszę w końcu ogarnąć ten moment i grać dalej :-)
Potencjalnie - jest taka możliwość, choć raczej odległa. Jakby nie spojrzeć, Microsoft nie jest pierwszy na tym polu. Choćby dawniej istniało OnLive czy Gaikai. Jest również PS Now. Ale potencjalnie, jeśli do smartfona można podłączyć gamepada i odpalić najnowsze hity AAA...to jest wtedy jakimś handheldem. Ale to nadal wymaga świetnego łącza, a te bywają różne (szczególnie jeżdżąc po kraju). No i handheld to jednostka obliczeniowa offline, która nie potrzebuje koniecznie internetu. Sumarycznie jednak...w toku lat...potencjalnie to możliwe. Wydaje mi się bowiem, że handheldy w obecnej postaci, odchodzą już trochę do lamusa niestety.
Vitowisko Moim zdaniem to może stać się trochę szybciej. xCloud nie wymaga połączenia z konsolą czyli kiedy wejdzie 5G to będzie można bez problemu grać. Moim zdaniem mało osób będzie miało chęć kupować konsole za 1500 pln tylko po to żeby grać off line. Trochę to wróżenie z kart, ale telefon stworzony do gier mógłby być dobrym rozwiązaniem.
Tak - myślę, że popularyzacja 5G byłaby kluczowa, aby komfortowo grać na smartfonach. Jednak taki streaming potrzebuje stabilnego łącza i niskich opóźnień. W perspektywie lat...oferty takie jak xCloud, mogą się spopularyzować. Ponieważ handheldy...to świetna koncepcja. Szczególnie, jeśli mają być małymi konsolami, dzieląc sporą część gier AAA. Aczkolwiek porty gier AAA na handheldach, to zawsze była niedopieszczona sfera. Niby się zdarzały, ale nie były to duże konsole w kieszeni. Handheldy i duże konsole, to zawsze były trochę odrębne światy (ku mojemu smutkowi). Aczkolwiek patrząc na handheldy - Sony już opuściło ten rynek. Pozostało Nintendo, ale jednak Switch to hybrydowa konsola. To nie jest już tylko, li tylko handheld. Chyba, że mówimy o Nintendo Switch Lite :-) Także Nintendo jeszcze walczy, ale Switch to już hybryda. Ale czy kiedykolwiek powstanie już Switch 2? Być może - choć mam wrażenie, że miejsce handheldów mocno się skurczyło. Świat zmigrował jednak na smartfony, które mają zupełnie inny target gier. Małe, zręczne, na parę minut, z mikrotransakcjami. Ale tam jednak zmigrował rynek mobilnego grania. I smartfon to jednak urządzenie, które stało się uniwersalne. Każdy ma go w kieszeni. A handhelda już nie. Także xCloud nie będzie gigantycznym sukcesem, bo Microsoft nie jest pierwszy na tym rynku. Ale z czasem...smartfon stanie się pewnie tym handheldem 2.0. Bo duże gry mogą być streamowane, nie szkodząc rynkowi tych małych gier z mikrotransakcjami. Więc dla developerów wilk syty, owca cała, a baza graczy - gigantyczna.
Cześć. Tak - Legenda to fajna część. Port na PSP jest co prawda nieco siermiężny, ale daje radę (każdy port witam z otwartymi ramionami). Legenda przypomina mi klimatem filmy akcji o Jamesie Bondzie, ale w klimatach Tomb Raidera. Natomiast Anniversary, on jest taki bardziej _"tomb-raiderowaty"_ , zbliżony do korzeni serii. Eksploracja, skakanie i cięższy klimat. Myślę, że Legendę omówię w dość niedługim czasie, skoro poruszyłem już Anniversary.
Kolejny świetny film czekam na kolejny 😁
Dzięki - będą, będą ;-)
Jak zwykle wykonane perfekcyjnie czekam na więcej 👋👋👋
:-)
Świetna recenzja, Anniversary to chyba jedyna część której nie ograłem z tych starszych, i jakoś nigdy mnie do niej nie ciągło, może czas nadrobić zaległości. Jednak moją ulubioną częścią jest Legend ^^
Legend to również świetna część. Natomiast lubię Anniversary dlatego, że świetnie odtworzył klimat pierwszego Tomb Raidera. A jednocześnie uwspółcześnił na tyle, że gra się naprawdę przyjemnie. Kiedy Legenda to fajna, szybka i trochę arcadowa gra - tak Anniversary jest bardziej "tomb-raiderowy". No bo taki był Tomb Raider 1 :-)
W podobnym tonie był TR: Underworld. On jeszcze mocniej stawiał na eksplorację, większy teren i zagadki. I tak myśląc, właśnie TR: Legend był taką grą akcji. Taka "najszybsza" rozgrywka z całej trylogii. Zachowując ducha przygody.
Świetny film i najlepsze jest to że TR anniversary to z moich ulubionych gier na konsolę PSP i po twoim filmiku zachciało mi się w to zagrać i gram i gra na PS Vitę the unfinished Swan przeszedłem i mogę powiedzieć że to najlepsza gra w jakąm grałem a jakbycie to ciekawiło to moja ulubiona gra pop warrior Within i port na psp to moja ulubiona gra na psp pozdrawiam
Cześć - cieszę się, że Ci się podobało :-) Jeśli chodzi o The Warrior Witchin, zamierzam ograć ponownie tę część. Zatrzymałem się jakieś 2 lata temu w mało ciekawym miejscu, które jest chyba dodane w edycji na PSP. I jakoś nie mogę przebrnąć przez ten fragment (jakaś sala, w której muszę obracać różnymi schodami, po to aby wejść do sal piętra wyżej). Muszę w końcu ogarnąć ten moment i grać dalej :-)
Hura nareszcie!! 😁
Powiem więcej - właśnie montuję kolejny film ;-)
Jak myślicie xCloud zabije konsole przenośne?
Potencjalnie - jest taka możliwość, choć raczej odległa. Jakby nie spojrzeć, Microsoft nie jest pierwszy na tym polu. Choćby dawniej istniało OnLive czy Gaikai. Jest również PS Now. Ale potencjalnie, jeśli do smartfona można podłączyć gamepada i odpalić najnowsze hity AAA...to jest wtedy jakimś handheldem. Ale to nadal wymaga świetnego łącza, a te bywają różne (szczególnie jeżdżąc po kraju). No i handheld to jednostka obliczeniowa offline, która nie potrzebuje koniecznie internetu. Sumarycznie jednak...w toku lat...potencjalnie to możliwe. Wydaje mi się bowiem, że handheldy w obecnej postaci, odchodzą już trochę do lamusa niestety.
Vitowisko Moim zdaniem to może stać się trochę szybciej. xCloud nie wymaga połączenia z konsolą czyli kiedy wejdzie 5G to będzie można bez problemu grać.
Moim zdaniem mało osób będzie miało chęć kupować konsole za 1500 pln tylko po to żeby grać off line. Trochę to wróżenie z kart, ale telefon stworzony do gier mógłby być dobrym rozwiązaniem.
Tak - myślę, że popularyzacja 5G byłaby kluczowa, aby komfortowo grać na smartfonach. Jednak taki streaming potrzebuje stabilnego łącza i niskich opóźnień.
W perspektywie lat...oferty takie jak xCloud, mogą się spopularyzować. Ponieważ handheldy...to świetna koncepcja. Szczególnie, jeśli mają być małymi konsolami, dzieląc sporą część gier AAA. Aczkolwiek porty gier AAA na handheldach, to zawsze była niedopieszczona sfera. Niby się zdarzały, ale nie były to duże konsole w kieszeni. Handheldy i duże konsole, to zawsze były trochę odrębne światy (ku mojemu smutkowi).
Aczkolwiek patrząc na handheldy - Sony już opuściło ten rynek. Pozostało Nintendo, ale jednak Switch to hybrydowa konsola. To nie jest już tylko, li tylko handheld. Chyba, że mówimy o Nintendo Switch Lite :-) Także Nintendo jeszcze walczy, ale Switch to już hybryda. Ale czy kiedykolwiek powstanie już Switch 2? Być może - choć mam wrażenie, że miejsce handheldów mocno się skurczyło. Świat zmigrował jednak na smartfony, które mają zupełnie inny target gier. Małe, zręczne, na parę minut, z mikrotransakcjami. Ale tam jednak zmigrował rynek mobilnego grania. I smartfon to jednak urządzenie, które stało się uniwersalne. Każdy ma go w kieszeni. A handhelda już nie. Także xCloud nie będzie gigantycznym sukcesem, bo Microsoft nie jest pierwszy na tym rynku. Ale z czasem...smartfon stanie się pewnie tym handheldem 2.0. Bo duże gry mogą być streamowane, nie szkodząc rynkowi tych małych gier z mikrotransakcjami. Więc dla developerów wilk syty, owca cała, a baza graczy - gigantyczna.
Jesteś świetny czemu masz tak mało subuw a i masz switcha raczej wierzymy teraz się spodoba
Cóż - zawsze miło jest więcej subskrypcji. Ale jak na kanał o PS Vita, jest w zasadzie świetnie :-)
Będę grał w grę
Tomb Raider ;-)
Jakom?
@@yournightmare9999 tomb Rider
Legend bardziej mi przypadło do gustu, chociaż mechanika i rozgrywka dokładnie taka sama.
Cześć. Tak - Legenda to fajna część. Port na PSP jest co prawda nieco siermiężny, ale daje radę (każdy port witam z otwartymi ramionami). Legenda przypomina mi klimatem filmy akcji o Jamesie Bondzie, ale w klimatach Tomb Raidera. Natomiast Anniversary, on jest taki bardziej _"tomb-raiderowaty"_ , zbliżony do korzeni serii. Eksploracja, skakanie i cięższy klimat. Myślę, że Legendę omówię w dość niedługim czasie, skoro poruszyłem już Anniversary.