Bateria w PHEV-ie jest po to, żeby jej używać. Jeśli wymusza się jazdę z zachowaniem poziomu energii w baterii, to nic dziwnego, że auto spala więcej. Naładowanie baterii przed trasą robi różnicę. Sam mam PHEV-a, tyle że Kię Niro. Auto mniejsze (choć rozstaw osi większy), lżejsze, niższe, z mniejszym bagażnikiem, i sporo słabsze ("tylko" 140 KM), ale jest mega ekonomiczne. Tyle że u mnie to auto jest bardzo dużo eksploatowane na prądzie. Jeśli już ktoś kupuje auto z takim napędem, to musi być świadomy, że każde gniazdko i punkt ładowania będzie jego przyjacielem :) Nie chcesz co chwila podłączać auta do prądu - nie kupuj PHEV-a. Raporty spalania z Motostat: www.motostat.pl/vehicle-stats/98891
Masa standardowego Tiguana to 1400, tego hybrid to 1700 kg. Czyli 21% więcej. Przy tych prędkościach to się przekłada na jakieś 7% wyższe spalanie (bo powiedziemy, że przy tej prędkości 2/3 to opory powietrza a 1/3 to opory toczenia). Hybryda w trasie jak się jedzie płynnie nic nie pomaga. Zwykły Tiguan spaliłby może 7,1 litra. Wysokie spalanie wynika z trzech czynników: po pierwsze to SUV więc opory powietrza duże, po drugie to benzyna więc pali więcej niż diesel (porównania z dieslem nie mają sensu bo diesel jest bardziej kaloryczny), po trzecie hybryda która służy do jazdy po mieście.
Przy takiej spokojnej jeździe 120km/h Audi S8 4.0TFSI pali 8 litrów. Ciekawe czy w Tiguanie masa robi taką robotę? A może to, że jest wysoki i niezbyt aerodynamiczny.
Test był rozpoczęty na rozgrzanym silniku i z baterią na 50% zablokowaną na tym poziomie aby wyeliminować czynnik zużycia prądu. A więc PHEV w teście jak normalna hybryda np. Toyota
Na trasie nie są najoszczędniejsze dlatego na w tym wypadku diesel jest bezkonkurencyjny ale jeśli ktoś jeździ dużo po mieście a czasami w trasie to właśnie hybryda jest dobra.
Prawda jest taka, że na trasie, przy prędkościach autostradowych auto zawsze będzie korzystać głównie ze spalinówki. U mnie w Tonale PHEV przy prędkości nonstop 140/h i przy baterii rozładowanej do zera, przy 4 osobach i full bagażu spalił przez 600 km ok. 9.5 a drugą stronę przy baterii na 100% na początku spalił 8.5. Przy tych gabarytach auta i tak to jest dobry wynik. Stelvio spaliłoby przynajmnjej litr więcej. Za to Tonale w codziennej jeździe autostrada + korki w Krakowie pali ok. 2-2.5 litra i to jest mega fajne.
Ja zauważyłem, że w jeździe miejskiej PHEV przy rozładowanej baterii do 0 (choć tam jest jeszcze trochę na jazdę hybrydową) spala więcej (i to czasami nawet 2 litry więcej) niż gdy ma powiedzmy połowę z podtrzymaniem na stałym poziomie. PHEV lubi korzystać z prądu a w wolnym czasie doładowuje baterie do stanu początkowego. Dlatego często nawet po mieście jeżdżę w trybie GTE bo (1) cała moc dostępna na niskich obrotach (2) bateria powoli spada od 100% do 50% i na tym poziomie pozostaje. Na minus jest wtedy dość głośna praca silnika (bo doładowuje) - ale to kwestia przyzwyczajenia.
@@artdobosz w Tonale jest funkcja e-save a tam są dwie możliwości albo oszczędzasz baterie i wtedy silnik spalinowy nie doładowuje baterii (ona jest ładowana tylko w czasie rekuperacji) albo ładujesz baterie i wtedy rzeczywiście więcej spała benzyny.
Brawo dla autora za prawdę. Ja o tym wiedziałem, że hybryda w trasie niekoniecznie ekonomiczna.
Bateria w PHEV-ie jest po to, żeby jej używać. Jeśli wymusza się jazdę z zachowaniem poziomu energii w baterii, to nic dziwnego, że auto spala więcej. Naładowanie baterii przed trasą robi różnicę. Sam mam PHEV-a, tyle że Kię Niro. Auto mniejsze (choć rozstaw osi większy), lżejsze, niższe, z mniejszym bagażnikiem, i sporo słabsze ("tylko" 140 KM), ale jest mega ekonomiczne. Tyle że u mnie to auto jest bardzo dużo eksploatowane na prądzie. Jeśli już ktoś kupuje auto z takim napędem, to musi być świadomy, że każde gniazdko i punkt ładowania będzie jego przyjacielem :) Nie chcesz co chwila podłączać auta do prądu - nie kupuj PHEV-a. Raporty spalania z Motostat: www.motostat.pl/vehicle-stats/98891
7.5 litra przy 120km/h w SUVie to nie jest ekonomicznie.
Daj jakąś sensowną alternatywę żeby była dobra do miasta i na trasę.
Masa standardowego Tiguana to 1400, tego hybrid to 1700 kg. Czyli 21% więcej. Przy tych prędkościach to się przekłada na jakieś 7% wyższe spalanie (bo powiedziemy, że przy tej prędkości 2/3 to opory powietrza a 1/3 to opory toczenia). Hybryda w trasie jak się jedzie płynnie nic nie pomaga. Zwykły Tiguan spaliłby może 7,1 litra. Wysokie spalanie wynika z trzech czynników: po pierwsze to SUV więc opory powietrza duże, po drugie to benzyna więc pali więcej niż diesel (porównania z dieslem nie mają sensu bo diesel jest bardziej kaloryczny), po trzecie hybryda która służy do jazdy po mieście.
Przy takiej spokojnej jeździe 120km/h Audi S8 4.0TFSI pali 8 litrów. Ciekawe czy w Tiguanie masa robi taką robotę? A może to, że jest wysoki i niezbyt aerodynamiczny.
Pytanie czy na początku bateria była na 100%?
Test był rozpoczęty na rozgrzanym silniku i z baterią na 50% zablokowaną na tym poziomie aby wyeliminować czynnik zużycia prądu. A więc PHEV w teście jak normalna hybryda np. Toyota
Stare q5 2.0tdi 177ps dsg7 palilo mi przy 120 ok 6l, Passat b6 2.0tdi 170 manual ok4.8.
Teraz q7 3.0tfsi przy 120 łyka 8.0
Hybrydy to lipa na trasie
Na trasie nie są najoszczędniejsze dlatego na w tym wypadku diesel jest bezkonkurencyjny ale jeśli ktoś jeździ dużo po mieście a czasami w trasie to właśnie hybryda jest dobra.
Prawda jest taka, że na trasie, przy prędkościach autostradowych auto zawsze będzie korzystać głównie ze spalinówki. U mnie w Tonale PHEV przy prędkości nonstop 140/h i przy baterii rozładowanej do zera, przy 4 osobach i full bagażu spalił przez 600 km ok. 9.5 a drugą stronę przy baterii na 100% na początku spalił 8.5. Przy tych gabarytach auta i tak to jest dobry wynik. Stelvio spaliłoby przynajmnjej litr więcej. Za to Tonale w codziennej jeździe autostrada + korki w Krakowie pali ok. 2-2.5 litra i to jest mega fajne.
Ja zauważyłem, że w jeździe miejskiej PHEV przy rozładowanej baterii do 0 (choć tam jest jeszcze trochę na jazdę hybrydową) spala więcej (i to czasami nawet 2 litry więcej) niż gdy ma powiedzmy połowę z podtrzymaniem na stałym poziomie. PHEV lubi korzystać z prądu a w wolnym czasie doładowuje baterie do stanu początkowego. Dlatego często nawet po mieście jeżdżę w trybie GTE bo (1) cała moc dostępna na niskich obrotach (2) bateria powoli spada od 100% do 50% i na tym poziomie pozostaje. Na minus jest wtedy dość głośna praca silnika (bo doładowuje) - ale to kwestia przyzwyczajenia.
@@artdobosz w Tonale jest funkcja e-save a tam są dwie możliwości albo oszczędzasz baterie i wtedy silnik spalinowy nie doładowuje baterii (ona jest ładowana tylko w czasie rekuperacji) albo ładujesz baterie i wtedy rzeczywiście więcej spała benzyny.
Panowie takie spalanie w camry to porażka 😂