miko - 101%
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 10 ก.พ. 2025
- W tym roku zaczynam muzycznie w nieco innym charakterze niż robiłem to zazwyczaj, zamiast pisać niepotrzebne freestyle i wrzucać byle co co chwilę postawiłem na szczere opinie i własne uczucia/doświadczenia wyrażone w tekstach. W 2024 wbijam się na 101%
autor - miko
produkcja - miko
tekst - miko
m/m - miko
realizacja nagrań - wigbar
montaż - miko
bluza - lovendie "diaboli"
SPOTIFY:
open.spotify.c...
media:
miko: / miko.rkm
wigbar: / directedbywigbar
lovendie: / lovendie
TEKST:
Nie latam wysoko ja nie człowiek wielkich lotów
Nie hotel i pokoje robię muzykę w pokoju
Za dużo zamieszania jest ostatnio na widoku
Choć lubię wielki spokój nic mi nie daje spokoju
I tak się wygadam bo to niezbyt w moim stylu
A więc możesz opowiadać mi do wieczora od świtu
Nie siedzę sam nie pije sam a czuje się jak z tyłu
Obserwuję i wyciągam wnioski z błędów w każdym życiu
Powiesz słowo zrobię z niego stosy gównianych dram
Które toczą walkę w głowie wtedy gdy idę spać
Analiza co za shit i nie wiem czy to jest rap
Ustawiłem to pod siebie nie chce resetu zdań
To zbyt proste się wydaje jebać miliony braw
Brawa będą już na końcu kiedy skończę to grać
Usuwam niepotrzebne treści stary zawsze na czas
Gdy już w końcu odpuściłem coś zostaje na zaś (to fakt)
Tylko Va Banque
Na sto procent lub sto jeden
Reprezentuje podziemie z nadzieją na jakąś scenę
By do ludzi to trafiało gdy znajdują się na glebie
Zdajesz sobie z tego sprawę kurwa wstań i leć przed siebie
Chłopaki którzy robią muzykę lepiej niż nie jeden
Powinni zamienić miejsce z tym kto zdobywa najwięcej
Za te 5 wyrazów na krzyż napisanych po imprezie
Byle co do byle czego staje się numerem jeden
Mógłbym w nieskończoność powyjaśniać najfałszywsze kurwy
Jednak szkoda mi zachodu chowam nerwy do poduszki
Po co masz się produkować gościu zostaw to dla ludzi
Zajmij się spokojną głową nie rozpoczynając kłótni
Może to nie w moim stylu choć go nie posiadam w cale
Co nawinie się na język czasem freestyle czasem żale
I nikomu się nie żale bo użalam się nad sobą
Pierdolone poświęcenia byłem zbyt dobry dla kogoś
Nie odliczam kiedy wejdę
Nie czekam kiedy wejdziesz
Nie czekam kiedy wezmiesz się w garść mówiąc do siebie
Zawsze znajdzie się pretekst
Chce czarny tusz na ręce
Na szyi i żebrach może 777
Bo te same rymy i te same słowa i melodia
Budowałem to latami powtarzalna monotnia
Ktoś mi powiedział niedawno nie próbuj się dostosować
Działaj swoje i bądź sobą i zacznij na nowo kochać
Pogubiłem się i odnalazłem drogę zamku wrota
Stary gdyby nie ta spowiedź na papierze byłbym w lochach
Całym sercem jebię kłamstwo niszczy wszystko co napotka
Więc gdy powiedziałem kocham to naprawdę kurwa kocham
Ponad 200 tekstów drugie tyle usunięte
Pochowane w sejfach treści nie wypuściłem to w eter
Oceniasz po okładce przy tym nie wiedząc kim jestem
Nauczony na drodze po schodach żeby trzymać lejce
Krzywe znaki wszędzie często mocno ryje beret
W nowym roku postanawiam żeby postanowień nie mieć
Potrzebując ręki sam wystawiam tą pomocną rękę
Nie dlatego że pomocy bo chce żeby ktoś miał lepiej
Mam za sobą wiele spraw
Mam za sobą dziwne akcje i zamkniętych wiele bram
Pierdoli mnie ile hajsu wydałeś na znaczek nike
Chcialbym poczuć ulgi stan więc codziennie to kurwa gram
Dwie piosenki mogą wydawać się takie same
Bo chciałem tu zrobić dwie a w sumie już w to wyjebane
Że to zabrzmi tak samo niczym poprzednie nagranie
Tym razem przekażę treści po nocach je wymyślałem
Zmęczyłem się staraniami przez co wszystko obojętne mi
Jeśli liczysz na mnie że to zacznę to się mylisz Ty
Liczyłem na wiele przeliczyłem się na siebie byłem zły
Chciałem tylko przy nich być
Nie dostałem nic
🔥🔥🔥
Ale progres😳💪 Świetny kawałek!🔥
fajne, spokojne i co najwazniejsze z przekazem
🔥 jak zawsze
Klasa💪
Czaaad