Hej! fajnie że opowiadasz o tych rzeczach... Bo dość, że to ciekawe, to jeszce może być dla niektórych pomocne. A skoro mowa o rzeczach pomocnych, to jest prosty i dość łatwy sposób aby stosunkowo szybko wejść w posiadanie pierwszej karty kredytowej, która automatycznie "buduje nam" naszą historię (i zdolność) kredytową: Trzeba wybrac (na internecie są strony, takie jak np. "Credit Cards" któe oferują wszelkie rodzaje kart kredytowych. Trzeba tam wejść i wybrać jedną z kart, ktora jest okreslana jako karta dla osob o niskiej zdolnosci kredytowej... aplikacje na karty tego typu z reguły są rozpatrywane pomyślnie. Dlaczego? Są tu dwa "haczyki": Jeden (niewielki problem) kwota na takiej karcie kredytowej bedzie smiesznie mała. Na przykład 600 dolarów. Drugi warunek jest niestety bardziej bolesny: Karty takie zazwyczaj zawierają tzw. "annual fee" - czyli opłatę roczną, która za moich czasów wynosiła 50 dolarów rocznie. I żeby dostać taką kartę kredytową - niestety trzeba tę opłate ponieść. Jednak najważniejsze jest to, co należy zrobić zaraz po otrzymaniu tej karty (i jej aktywowaniu!) 1. Należy pamiętać że na karcie automatycznie jest zrobiony dług w postaci tejże właśnie "annual fee" i że ten dług będzie do zapłacenia na pierwszym miesięcznym rachunku, który za około miesiąc otrzymamy. 2. Musimy starać się wydać prawie cały kredyt, dostępny na karcie. Innymi słowy - należy na tę karte kupować co się da, byle tylko nie przekroczyć kwoty limitu (pamiętajmy, że opłata roczna być może już pomniejszyła ten limit). 3. Najwazniejsze: Kupując na karte - nie budujemy sobie historii kredytowej. Robimy to - gdy tę kartę spłacamy! I tylko wtedy, gdy spłacamy ją ZAWSZE na czas. Czyli przed terminem określonym na rachunku... 4. Postępując tak przez kilka miesięcy - wykazujemy, że dużo kupujemy, ale też że jesteśmy odpowiedzialnymi płatnikami. W tym czasie powinny przychodzić do nas oferty z innych kart kredytowych, (można też samemu wybrać oferty ze stron internetowych) z których należy wybierać te, które nie zawierają opłaty rocznej. Aplikujmy się na takie karty - a w ciągu kilku - kilkunastu tygodni - któraś z tych kart kredytowych nam zaufa... Wtedy otwieramy nową karte (bez rocznej opłaty) a naszą pierwszą karte jak najszybciej spłacamy i zamykamy - dzwoniąc na numer umieszczony na karcie. W ten sposób - po kilkunastu tygodniach mamy dobrą kartę kredytową, bez żadnych dodatkowych opłat z pewnością na większą kwote. Reasumując - nie jest to sposób szybki i tani, ale wcale nie trzeba się stresować, tylko poświęcić te jedną roczną opłate i niestety dłuższy okres czasu. Oczywiście największe znaczenie ma tutaj zdyscyplinowane, terminowe płacenie każdego rachunku karty kredytowej... (zawsze i każdej zresztą!) Bo to właśnie - między innymi dodaje punkty "zdolności kredytowej". Po kilku latach warto "zapolować" na modne ostatnio - karty kredytowe z benefitami, takimi na przykład jak: Grwarantowany zwrot 1% kwoty z poniesionych wydatków, lub 2% od wydatkó na paliwo, czy restauracje itp. Ale to już inna historia... Z mojej storny dodałbym tylko tyle, że kartty kredytowe, to pomocne "narzędzia finansowe" - ale pod jednym warunkiem: Zawsze spłacajcie całą kwotę na miesięcznym rachunku danej karty! Nie zapominajmy, że karta kredytowa, to nie są pieniądze, ktore tam są dla was... Każdy zakup, to jest "pożyczka". A te zawsze trzeba spłacać. W ten sposób nigdy nie dopłacicie do nich ani centa. I o to przecież chodzi! Napisałem juz tyle, że i tak nikt pewnie tutaj nawet nie dotrwał! Ale może ktoś doczytał chociaż do połowy...? Nie? No, trudno. Idę się położyć. ;)
Dziekuje bardzo za obejrzenie odcinka i za poswiecenie czasu na taka rzetelna wypowiedz! Na pewno pomoze to osobom, ktore mysla o przeprowadzce do USA i nie wiedza czego sie spodziewac.
Dobranoc ! doczytalam .. na pewno przydadza sie te madre rady na poczatkowym etapie bladzenia po realiach USA . :Pamietam jeszcze te niemoc w dostaniu sie do zamknietego kregu ,
Tak po awatarze widać żeś starzec. 😎Ale w formie ! Ja 1952. W Stanach pobytowo byłem z żoną i synkiem ( 9 lat wówczas ) w NY - i przechodziłem te wszystkie amerykańskie absurdy na własnej skórze. Najlepsze (???) było jak trzeba było zapisać synka do szkoły (rejonizacja to mały pikuś !) Nikt z nas nie miał amerykańskiego ID (prawie nikt w USA nie ma) ani tym bardziej US Driving Licence - co w USA zastępuje dowód osobisty. Dowodem na zamieszkanie w rejonie szkoły okazał się kontrakt na dostawę prądu - a szczęśliwie w umowie najmu domu włściciel przepisał liczniki (woda, gaz, prąd) na mnie. O innych absurdach życia w USA - może przy innej okazji.
Jeszcze jedno przypomniało mi się. Wprawdzie było to przed moim przylotem, ale bardzo ciekawe. Pewna stu czteroletnia wloszka postanowiła przyjąć obywatelstwo amerykańsie ( zupełnie niezrozumiałe po co w tym wieku komu obywatelstwo) i oblała egzamin bo nie pamiętała nazwy statku ktorym przypłynęła w 1897 czy 8.(powiedziała by bylejaką nazwę skąd by wiedział egzaminator) .Ale afera była i nic nie pomogło,a kto był bardziej amerykanin ta staruszka czy ten co ją egzaminował?
Bardzo fajny film i fajne spostrzeżenia .. zgadzam się całkowicie ze wszystkim .. ja miałam największy problem z przyzwyczajeniem się do pisania jedynek i dat … o jednostkach miary nie wspomnę … z budowaniem historii kredytowej tez miałam mega problemy … na szczęście polski bank dał mi pierwsza kartę i potem już poszło… dla mnie jeszcze zaskoczeniem było to ze nie ma tutaj normalnych aptek tylko leki kupuje się w CVC i każdy ma przypisany CVC do miejsca zamieszkania i tam je odbierasz jak lekarz wypisze lekarstwa … lekarstwa nie są sprzedawane w oryginalnych opakowaniach tylko są przygotowywane specjalnie dla Ciebie czyli przesypywane z meega opakowań do małego spersonalizowanego pudełeczka .. jeżeli chodzi o alkohol to zależy od stanu bo np. na Florydzie alkohol kupisz już normalnie w sklepie spożywczym bez problemu . Pozdrawiam z Long Island 😘
@@sartarin0144 chyba miał(a) na myśli CVS - to sieć aptek w USA (różnią się od polskiej apteki tym że oprucz lęków czy środków opatrunkowycj można kupić np środki piorące, kosmetyki, słodycze czy nawet mleko czy Lody..
Alkohol w aptece ? Mega ciekawie opowiadasz i faktycznie o wszystkich tych zaskakujących faktach nie wiedziałam. Czekam na Twoje kolejne filmiki i póki co staram się obejrzec wszystkie stare, żeby być później już na bieżąco ☺️
To nie jest typowa apteka, tylko sieć sklepów convienence wyrosła na bazie aptek. Ja kupowałem tam też tyskie.. W normalnej aptece alkoholu spożywczego nie kupisz.😢
Amerykanie nie używają „innego systemu metrycznego”. Oni używają _niemetryczny_ _układ_ _miar_ zwany “imperial system”. U nas używany jest jeden z metrycznych układów miar, mianowicie układ SI, ale uzupełniony o kilka jednostek pozaukładowych (stopnie Celsjusza, minuty, godziny, doby i reszta jednostek czasu wyższych rzędów, oraz jednostki miary kąta: stopnie, minuty, sekundy, gradusy (to w geodezji), procenty (jako np. miara nachylenia dróg). Może pominąłem jakieś jednostki.)
Kiedy byłem małym chłopcem to było największe marzenie wyjechać tam . Po tylu latach byłoby to zesłanie. Nikt nie zmusił by mnie do życia w tym kraju .
Nie wiedzialem o istnieniu Twojego kanału, jeszcze 10 minut temu. Ale YT płata figle i potrafi zaskoczyć. Ogladajac filmy o krotkofalarstwie polecił Twoj film o Ameryce. I to był strzal w 10! Mam wyłączone wszystkie klasyfikowania przez google które można wyłączyć, ale widać że SI daje radę... Z jednej strony fajnie, ale... Przyszłość Terminatora... Masz suba 😊
@@PolkawAmeryce Wybacz, ale nadal nie wiem/ nie pamiętam, jak masz na Imię. Oglądam Twoje kolejne filmy. Jesteś świetna. Pozdrowienia z Redy w Polsce prawie nad morzem. Chyba trzeba doceniać to co nas otacza. I cieszyć się życiem. Kevin 👍
Zaskoczeniem dla mnie jest sprawa o ktorej mowisz a mianowicie wyprzedzanie, przepis polski tez to dopuszcza.( ... wyprzedzanie prawą stroną jest dopuszczalne. Wyprzedzać możesz także na obszarze zabudowanym. W przypadku obszaru niezabudowanego wyprzedzanie z prawej jest również możliwe, ...) Fajne miejsce na ten filmik wybralas 👍🏻🐨
Fajny odcinek. Podoba mnie się że nie używasz polsko-amerykańskiego żargonu, a znasz doskonale angielski (w przeciwieństwie do wielu małolatów i jutuberów polskich). Ten park na filmie chyba występował w filmie Hair Milosa Formana, bo Central Park na 100 procent...❤❤❤🎉🎉🎉
Ten alkohol w aptekach, to wspomnienie po nalewkach, które kiedyś trzymano w domowych apteczkach, a były na różne przypadłości używane. Oni jeszcze są w siedemnastym wieku.
Zrobilam ostatnio odcinek po angielsku o tej historii kredytowej. Masakra. Bez tego nic w USA nie kupisz na kredyt, o mieszkaniu nawet na wynajem tez zapomnij.
@@PolkawAmeryce czy dobrze rozumiem, że to musi być historia kredytowa wyrobiona na miejscu w Stanach? Czyli nie a opcji wynajmu mieszkania bez tej historii?
@@beatakruk1101 W Polsce pewnie jest to samo, tylko nikt o tym nie mówi. Przecież na Wiejskiej siedzi okupant. To filia światowego forum ekonomicznego. Zresztą podejrzewam, że brak smaku to nie kwestia gmo, tylko sposobu uprawy. Jak się uprawia warzywa na jakiejś wacie i hydroponice, no to smakują jak kupa. W najlepszym przypadku jakaś przemysłowa uprawa z wyjałowionej ziemi.
@@PolkawAmeryce sporo zależy od tego w jakim stanie się mieszka. Miałem przyjemność mieszkać przez dłuższy czas w południowej CA i tam sporo warzyw było z Meksyku i były naprawdę smaczne. Obecnie w VA staram się kupować lokalne warzywa produkowane przez lokalnych farmerów i nie powiem żebym miał ten sam problem co ty w NYC. Generalnie żywność jest bardzo różnorodna i różnej jakości zwłaszcza jeśli idzie o mięso... Oczywiście sporo sprowadza się do indywidualnych decyzji i wyboru. Jedzenie na mieście w odniesieniu do zarobków nie jest super drogie ale co do zasady dużo taniej i zdrowiej jest gotować w domu. Dobry burger to wydatek w granicach 10-14 dolarów (sorry ale MCDs w USA to jest śmieć nie żywność), sałatka podobnie jak masz ochotę na owoce morza to jesteśmy w granicach 12-20 w zależności co. Oczywiście ceny z okolic mojej wiochy a nie wielkiego miasta jak NYC.
Właśnie oglądam pani kanał bo zachciało mi się amerykańskiego snu...na Florydzie ale widzę że to nie jest takie proste....z chęcią oglądam wszystkie odcinki🥰
Moim największym zaskoczeniem zaraz po przylocie było to skąd moja babka która mnie odebrała z lotniska miała sok Kubuś (wtedy nie wiedziałem nic o delach) a druga rzeczą było to że samochody miały zamiast 3. 2 pedały 😆
Będę szczera....cały dzień spędziłam z Tobą 😊oglądam i wciąż oglądam. ..mnie ciężko przekonać, trochę wiekowa jestem..bardzo mi się podoba!!!!!!pozdrawiam.
Hey, mieszkam w UK od 9 lat I podobnie jest tu z karta kredytowa trzeba wyrobic sobie credit score. Rowniez tak samo sie tutaj pisze liczbe jeden - wyglada jak ‘I’ I tez nie ma rudych wiewiorek 😊
W 2006 kiedy przybyłem do Anglii konto w banku założyłem jeszcze nie pracując.Póżniej to pozmieniali.Pożyczki dawali bez problemu,ale ludzie robili przekręty.W moim domu komornik szukał Litwina który wziął 1000 funtów pożyczki i się ulotnił.W tamtym roku po 15 latach wróciłem i jestem szczęśliwy.
To bardzo ciekawe z tymi napiwkami - pracuję jako lokalna przewodniczka i Amerykanie są ostatnią nacją, która jakiekolwiek napiwki daje, a jeśli już, to są one dość zabawnie niskiej wysokości;)
Uwazam, ze 10 % to wystarczajaco.Doplacac 25 % to przesada.Ja pracuje na etacie i nikt mi nie doplaca a tu wszyscy czekaja na darmoche po drodze do pracy I z pracy u fryzjera w restauracji w subway w taxi itp.Wiecej mozna wydac codziennie na tipy I datki niz na swoje potrzeby.
bardzo. trafne spostrzeżenia.. Byłem w Stanach turystycznie i nie które sytuacje tez mnie zdziwiły. np toalety, ceny netto, czy tipy na wzór bakszyszu w krajach arabskich.
Nue zgodzę się z tym osobiście. Trzeba gdzie kupować spożywkę. Takich pomidorów , kukurydzy i warzyw jak New Jersey to chyba oprócz Grecji i Turcji nigdy nie jadłam. Mojej rodzinie z Polski jedzenie tytaj bardzo smakowało. To zależy gdzie się kupuje.
@@joannakondek5265 Ja mieszkam. w NJ i jeżdżę na farmy często ale pomidory najlepsze są w Egipcie. Co do kukurydzy to się nie mogę wypowiadać bo ona dla mnie to śmierdzi i żadna siła mnie do niej nie przekona. Mieszkam w USA dwadziescia ponad lat a do jajek nie mogę sie przyzwyczaić
Mowi pani o USA jako calosci. W USA jak i Kanadzie sa duze roznice pomiedzy stanami (USA) czy prowincjami (Kanada). To co jest prawda w Nowym Yorku juz nia nie jest np. w Arizonie (czy w innych stanach). W zaleznosci od stanu kazdy alkohol mozna kupic w sklepie spozywczym badz na stacji benzynowej. W Kanadzie dla odmiany tylko w Quebecu mozna kupic alkohol w sklepie spozywczym. W innych prowincjach tylko w sklepie alkoholowym a i tu sa prowincje ze te sklepy sa prywatne a w innych tylko sklepy panstwowe (co z kolei wplywa na ilosc sklepow, godziny otwarcia, ceny czy asortyment). Moze warto zaznaczyc ze pani spostrzezenia odnosza sie do Nowego Yorku raczej niz do USA jako calosci. Roznice bywaja naprawde duze.
W Anglii połowa z tych rzeczy ma to samo... typu zdolność kredytowa, co do 7 to tak samo, data to samo, a do tego 2 krany, okna otwierające się do zewnątrz czy sznurek żeby włączyć światło 😅
Date w Anglii zapisuje się w formcie DD/MM/YYYY. A cały Świat powinien przejść na zapis informatyczny daty tj. YYYYMMDD najlepszy w sortowaniu plików ever.
Napiwki są skutkiem wykorzystywania pracowników. Bogaci właściciele interesów oczekują, ze klienci będą utrzymywać im pracowników. Wyobraźcie sobie prace w restauracji w Polsce, gdzie prywaciarz płaci wam 2.75 złotego za godzinę.
Sprzedaż alkoholu zależy od stanu i hrabstwa. W części stanów można kupić w normalnym sklepie spożywczym. W wielu hrabstwach, szczególnie Na Południu nie kupisz alkoholu w żadnym sklepie ani restauracji-panuje tam prohibicja
Nie mamy duzo duzych sklepow w NYC :-) np.do Walmart jezdze max raz w roku i to jeszcze w NJ. Targety sa porazkami tutaj, brudne, przeludnione, porozwalane wszystko, i przede wszystkim sa male. A CVS jest jedna z 3 duzych sieci aptek w miescie. Jest jeszcze tylko Duane Reade (Walgreens) i Rite Aid. Nie znam zycia w innym miejscu w USA.
“First floor” to „pierwsza podłoga”, a nie „pierwsze piętro”. „Pierwsze piętro” z natury rzeczy nie może być na poziomie gruntu (ziemi), bo „piętro” to coś wypiętrzonego, zatem coś znajdującego się wyżej. Zaś podłoga jak najbardziej może być na poziomie ziemi, a nawet być ziemią (klepisko). A „trzynasta podłoga” oczywiście w b. wysokim budynku jest, a że jest nazywana czternastą (a te powyżej też mają przesuniętą numerację), to wynik myślenia magicznego.
@@PolkawAmeryce Nawet w tym kontekście floor to nie piętro. To kondygnacja. A o piętrze to w poradni językowej (sjp pwn pl) znajdziesz (m.in.): «Piętro jest powyżej parteru, więc jednopiętrowy budynek ma co najmniej dwie kondygnacje. Jeśli poniżej parteru są jakieś pomieszczenia, to w jednopiętrowym budynku kondygnacji jest jeszcze więcej. _Mirosław Bańko, PWN_»
@@jacek2256315 Jeśli w tym wieżowcu jest więcej, niż 13 kondygnacji nadziemnych, to jest w nim i trzynaste piętro. Fakt nadania mu numeru 14 ma znaczenie magiczne, nie faktyczne.
Ja bym jeszcze dodał kibelki wypełnione do połowy wodą sprawiające wrażenie przytkanych, łatwość zdania egzaminu na prawo jazdy, (banalnie łatwo! ), konieczność okazania dowodu osobistego (ID) podczas kupowania alkoholu choćby się miało 60 lat, skrzyżowania ze znakami STOP dla wjeżdżających z każdego kierunku na te skrzyżowania, Tak jest w stanie Illinois. Sałatka koniecznie jest jedzona jako pierwsza podczas obiadu, no i ja tak sobie myślę, że Amerykanin umarłby z głodu chyba gdyby nie miał na stole serwetek podczas posiłku ;)))
Kredytowej karty to raczej nigdzie nie wydają bez historii, bo to przecież karta z limitem kredytowym (czyli kredyt odnawialny). U nas jest podobnie. Czyżby banki tam nie wydawały kart płatniczych?
@@PolkawAmeryce nie wiem jak tam, ale u nas zaczynasz od płatniczej, potem pojawia się na niej możliwość debetu, a potem sam bank wciska Ci kredytową po jakimś czasie. Nawet potrafią przysłać, mimo że jej nie zamawiałaś. Wystarczy tylko aktywować. Karty kredytowe, przynajmniej te co miałem, nie były korzystne tak jak debetowa. Miałem kilka kart kredytowych i pozbyłem się tego. Używam tylko płatniczej i nie korzystam nawet z debetu. Czuję się z tym zdrowszy.
@@ezb4 niestety w Stanach mają inny system. Poza tym jeśli np, płacisz w sklepie kredytówką a potem rezygnujesz z zakupu, pieniądze wracają na konto bez żadnych kosztów. Natomiast przy płaceniu płatniczą bądź debetówką, banki mogą naliczyć koszt takiej transakcji. To zależy oczywiście od banku. Mowa oczywiście o bankach w US.
W stanach wyrabia się najpierw secured credit card. Ładuje się ją np. 1000usd i korzysta. Po jakimś czasie ten sam bank proponuje kartę kredytową i dalej już leci.
@@PolkawAmeryce szkoda że Ci bank nie zaproponował. Taka karta działa jak zwykła karta kredytowa. Powiedzmy ma się limit 1000usd. Najpierw te 1000 trzeba wpłacić. Później co miesiąc się spłaca ile się wykorzystało. Bank nic nie ryzykuje bo ma ten 1000, a historia kredytowa się buduje.
Pierwsza rzecz, trzeba było otworzy konto z kartą debetową! To już się by naliczało do historii kredytowej, następnie starać się o kartę „Discovery” jest akceptowana w większości sklepów i o wiele łatwiej ją dostać, następnie kupić coś niedrogiego w sklepie na raty. No ale jak nikt nie tego tobie nie powiedział to samemu ciężko do tego dojść samemu
Te wszystkie karty są jednym wielkim świrem, lepiej było w tych czasach co nie było kart i też wszystko funkcjonowało. Dzięki za wiadomości z USA i pozdrawiam serdecznie.
W UK tez piszą 1 tak I Jak im napisałem po naszemu 1, to drapali się w głowę bo nie znali takiej cyfry. No cóż, co tu wymagać, jak jeżdżą po niewłaściwej stronie :D
@@PolkawAmeryce taa, i poakzywanie ID przy zakupie alkoholu / wino , piwo / w marketach spozywczych , Pamietam pierwszy nieudany zakup butelki wina , kiedy okazalam polski paszport , Data 26.5 . nie weszla w system .Nie ma 26-mies, roku ! Na nic zdaly sie tlumaczenia by wklepac odwrotnosc daty .
w Kalifornii tez moza kupic wszedzie alkohol. Ciekawe jest to, ze nie mozesz go kupic przez kasy samobslugowe bo nalezy pokazc dowod prrzy zakupie. pozdrawiam u nas jest 44C
@@marinapyzynska9480 Bo to głąby są.Cokolwiek innego niż to do czego sa przyzwyczajeni i jest problem nie do przejscia.W swojej specjalności potrafią być świetni,ale co coś takiego jak wszechstronność to towar deficytowy.
Pewnie, ze mozna miec. Ale zeby szybko zbudowac sobie historie kredytowa, zeby moc wynajac mieszkanie czy kupic cos na raty, to sprawdzaja to. Ostatnio mialam taki odcinek po angielsku "What is FICO" i tam opowiadam jak to jest i dlaczego mialam taki wielki klopot na poczatku by zbudowac sobie ta historie kredytowa. Sa tez polskie napisy takze bez problemu obejrzysz
Sa lewe szybkie pasy i normalnie myslacy kierowca o tym wie. Tylko zawsze jakis idiota sie potrafi tam przykleic i chamowac ruch. Za to powinna byc kara.Na Long Island lokalni policjanci maja mniej zajecia to na takie zachowanie reaguja. Szybciej sie jezdzi poza miastem gdzie mniej tego dziadostwa.Zas w miescie jest za malo policjantow na drogach.Przyjezdzaja tacy z takich panstw ze nawet nie umieja dobrze jezdzic.Zwlaszcza Chiczycy,Meksykanie ,z Indii z takich krajow gdzie malo kto przestrzega przepisy.Jezdza bez switel,bez sygnalow mijaja na lini ciaglej.Jezdza jakimis rupieciami ze az strach obok jechac.A maja takie wredne chraktery ze podjezdzaja i nawet sie na bok taki nie obejrzy.Po prostu trzeci swiat.
Wiesz co ja robie jak mi ktoś jedzie lewym pasem na autostradzie i hamuje swoją wolną jazdą ruch wyprzedzam go i zjeżdżam przed niego lub nią i jade wolniej, wtedy musi zmienić pas
@@jacek2256315 @Jacek Czarnomski To po co mam go mijac i jechac wolniej. Ja tak czasami robie jezeli mi ktos zajedzie droge.Tak w nerwach.Jednak stwierdzilam ze nie warto bo idiotow i tak nikt nie nauczy nawet wysoki mandat. Jezeli go mine to jade wtedy szybciej i go pozostawiam z tylu.Mam go gdzies niech go nastepni mijaja. Gorzej jest z tymi ktorzy sa za nami na lewym pasie i migaja swiatlami aby im ustapic.Ja jezdze rozwaznie, nie przekraczam predkosci wiecej niz 5/h.trzymam dystans bo nigdy nic nie wiadomo. Jezeli dozwolone jest 55 to jade 60 i wiem ze nikt mnie za to nie zatrzyma.Oni zas jadac lewym pasem mysla ze moga jechac 75 i uwazaja ze ja jade za wolno.Ja nie mam obowiazku komus zjezdzac,narazac sie na niebezpieczenstwo tylko po to ze on chce szybciej jechac.Jezeli mu na tym zalezy to niech on mnie mija i jedzie dalej.Juz nie raz sie z tym spotkalam np.w NJ. lub jadac w gory.
Rzucilam sie na cudne owoce , wyeksponowane i czyste i zgrabne . Nie dalam rady zjesc ,W porownaniu ze swieza jeszcze pamiecia polskich truskawek , to cos co w zachwycie kupilam zdumialo mnie naprawde ! jak w takim pieknym ksztalcie moze nie byc NIC poza forma , Tesknie do polskiego sadu i ogrodu . ...
Tak, jak juz sie 10 lat za granica mieszka to mozg sie przestawia na te zwroty, ktorych sie czesciej uzywa :-) a kanal zalozylam miedzy innymi dlatego, ze brakowalo mi mowienia po polsku bo zwiazek i znajomych mam anglojezycznych glownie
Hejo mieszkam w usa juz 21 lat i z tego co mi sie obilo o uszy od kolezanki to ze szpary w drzwiach w kiblu wymyslil jakis szefuncio w jakiejs fabryce czy innym miejscu pracy aby pracownicy nie przesiadywali w kibelku za dlugo( tylko tyrali jak powinni😝) 🙂🤦🏼♀️🤷🏼♀️
Dave z Ameryki zrobił kiedyś o tym film. Jedynkę według niego można jeszcze napisać z taką kreską u dołu: Źle Piszesz "1" & "7" po Amerykańsku th-cam.com/video/nSA7xDYY2DM/w-d-xo.html
A wiesz od czego ja bym zaczął swoje zdziwienie, od tego iż angielski nie jest oficjalnym językiem w Stanach, ale to i nie wszyscy amerykanie wiedzą. Ciekawy jestem również ilu by Ci powiedziało prawidłowo ile Stanów jest w Stanach. Pozdrawiam
W polskim banku moglabys zalozyc karte Visa studencka na 500 dol.kredytu. Mja tam kilka do wyboru.Ja zakladalam tak pierwsze karty dla dzieci.Pozniej po kilku misiacach splacania moga juz zalozyc inne z wiekszym kredytem.A obecnie moje dzieci juz pracuja i przysylaja im propozycje prawie codziennie.
Nie prawda jest ze w supermarkecie nie kupisz wina czy wódki.. Tak jest w ny tylko .. Inne stany inne przepisy... FL, Washington czy Louisiana można kupić w grocery store
@@PolkawAmeryce ja bym napisała o brudzie, bezdomnych, (no chyba że patrzymy na te high end upper East side regiony, narkomanach na ulicach,.. Zgadzam się że opieka zdrowotna jest do luftu i droga ale w Polsce nie jest lepsza tylko może tańsza (bo na NFZ też się płaci I to dużo więc nie wiem czy jest tak tanio)... A tak z ciekawości to czy twoje doświadczenia z USA zaczynają i kończą się na nyc? Jeśli tak to powiem tyle nyc nie jest dobrym reprezentantem Stanów Zjednoczonych i ludzi i ich sposobu życia czy problemów... Polecam pomieszkać w różnych częściach kraju.. Obraz się zmienia..udanej przygody w usa
@@theplusia812 Oj tak,a przecież kiedyś się mówiło że 90% USA to prowincja.Dziś może trochę mniej ale i tak dużo ponad połowa.Miasta.miasteczka i wsie gdzie wszyscy się znają od pokoleń a zwyczaje tkwią we wczesnych latach pięćdziesiątych XXw.(co nie jest takie złe)
Wiedziałaś, że jeżeli odejmie się zadłużenie, to przeciętny Polak jest bogatszy od przeciętnego Amerykanina... Dobrobyt Ameryki zbudowany jest na gigantycznym zadłużeniu!
Żeby mieć pozytywną historię kredytową, aby móc po jakimś czasie starać się o kredyt hipoteczny. Bo mało kogo stać na zakup mieszkania/domu bez kredytu.
Ten odcinek robilam laaaata temu. Capcut nie uzywam do filmikow. Uzywam Filmory. Natomiast w poczatkach kanalu nie mialam pojecia jak dzialaja ustawienia. Teraz juz lepiej kumam
Co do smaku warzyw i owoców, to ja bym z tą Europą nie szalał. W Holandii ten smak jest taki sam, jak w USA. Mieszanka wody z plastikiem, "u name it" :)
Nie co najbardziej zaskacza. tu jest ze nie potrzeba zadnego.ubezpieczenia odpowiedzialnosci na pukawki wlaczajac ciezkie karabiny maszynowe. a co cheila strzelanina. Policja sprawdza tylko ubezpieczenia odpowiedzialnosci na auta nawetv ak nie masz wypadku..30 tys umiera od broni i tyle samo w wypadkach samochodowych
@@PolkawAmeryce Spotkałem tłumaczkę j polskiego w szpitalu MSKC na Manhattanie która tłumaczyła się z braku znajomości polskiego że mieszka w USA już 8 lat. Ja nie potrzebowałem tłumacza - mieszkam tu prawie 40 lat ,ale szpital potrzebował, przy okazji powiedziała, że nie uczy dziecka po polsku - suka jedna.
Ameryka niby oderwała się od Anglii ale miary zostawiła sobie angielskie... A raczej nazewnictwo bo przez jakiś czas mila i funt, cal i uncja były różne tu i tu.
@@PolkawAmerycewiesz ze Amerykanie są za grzeczni i nie poprawiaja nas jak coś zle wymawiamy często robimy błędy przez lata nie wiedząc o tym. Zawsze myślałem ze SoHo albo NoHo to jest od ulicy Houston Street.
@@PolkawAmeryce na wszelki wypadek przepraszam za te uwagi ale ujawniła mi się nasza Polska natura poprawiania rodaków w angielskim. Lubię oglądać twój kanał ze względy na twój entuzjazm.
@@PolkawAmeryce wreszcie odkrylem ze South Houston w NY jest od imienia Wiliama Houston które wymawia sie jak Hauston. Miasto Houston jest od Sam Houston i wymawia sie normalnie.
Co do owoców i warzyw to myślę że jest podobnie w europie, rozmyty smak. No chyba że je się coś lokalnego i sezonowego...a niewiele jest takich produktów w sklepach wszystko sprowadzane z zagranicy.
Przykre :( odzywiamy sie nieporownywalnie gorzej niz nasi dziadkowie czy rodzice, mimo ze mieli mniej. Ale mieli zdrowsze, pelnowartosciowe produkty a nie gmo
Byłem zaskoczony, że dorośli muszą przy kupnie alkoholu pokazać dowód 😀, oraz to, że w Indianie w niedzielę, nie kupisz alkoholu między 12.00, a 20.00😜
A z tą kartą kredytową to masz rację. Z bankiem ja również jestem obrazony na jeden bank , majac male dochody nie chciał mi dać kredytu na 2 wyplaty pomimo że miałam telefon o przyznaniu kredytu ,a po przyjściu do banku za 1.5h już nie miałem przyznanego. Dzis z pikaznymi oszczednosciami i przychodem ponad 120k rocznie nie kozystam z tego banku i nie kupuję jego akcji .
@@PolkawAmeryce Powiem wprost,że nie umieją trzymać noża a i również widelca, . W pracy kiedyś amerykanin stwierdził że europejczycy za dużo uwagi przywiązują do konwenansów przy stole. Zaproponowałem mu,by jadł z miski na podłodze używając językał
Napisałam przewodnik Filmowy Nowy Jork! Zerknij! polkawameryce.com/produkt/filmowy-nowy-jork/
Hej! fajnie że opowiadasz o tych rzeczach... Bo dość, że to ciekawe, to jeszce może być dla niektórych pomocne. A skoro mowa o rzeczach pomocnych, to jest prosty i dość łatwy sposób aby stosunkowo szybko wejść w posiadanie pierwszej karty kredytowej, która automatycznie "buduje nam" naszą historię (i zdolność) kredytową: Trzeba wybrac (na internecie są strony, takie jak np. "Credit Cards" któe oferują wszelkie rodzaje kart kredytowych. Trzeba tam wejść i wybrać jedną z kart, ktora jest okreslana jako karta dla osob o niskiej zdolnosci kredytowej... aplikacje na karty tego typu z reguły są rozpatrywane pomyślnie. Dlaczego? Są tu dwa "haczyki": Jeden (niewielki problem) kwota na takiej karcie kredytowej bedzie smiesznie mała. Na przykład 600 dolarów. Drugi warunek jest niestety bardziej bolesny: Karty takie zazwyczaj zawierają tzw. "annual fee" - czyli opłatę roczną, która za moich czasów wynosiła 50 dolarów rocznie. I żeby dostać taką kartę kredytową - niestety trzeba tę opłate ponieść. Jednak najważniejsze jest to, co należy zrobić zaraz po otrzymaniu tej karty (i jej aktywowaniu!)
1. Należy pamiętać że na karcie automatycznie jest zrobiony dług w postaci tejże właśnie "annual fee" i że ten dług będzie do zapłacenia na pierwszym miesięcznym rachunku, który za około miesiąc otrzymamy.
2. Musimy starać się wydać prawie cały kredyt, dostępny na karcie. Innymi słowy - należy na tę karte kupować co się da, byle tylko nie przekroczyć kwoty limitu (pamiętajmy, że opłata roczna być może już pomniejszyła ten limit).
3. Najwazniejsze: Kupując na karte - nie budujemy sobie historii kredytowej. Robimy to - gdy tę kartę spłacamy! I tylko wtedy, gdy spłacamy ją ZAWSZE na czas. Czyli przed terminem określonym na rachunku...
4. Postępując tak przez kilka miesięcy - wykazujemy, że dużo kupujemy, ale też że jesteśmy odpowiedzialnymi płatnikami. W tym czasie powinny przychodzić do nas oferty z innych kart kredytowych, (można też samemu wybrać oferty ze stron internetowych) z których należy wybierać te, które nie zawierają opłaty rocznej. Aplikujmy się na takie karty - a w ciągu kilku - kilkunastu tygodni - któraś z tych kart kredytowych nam zaufa... Wtedy otwieramy nową karte (bez rocznej opłaty) a naszą pierwszą karte jak najszybciej spłacamy i zamykamy - dzwoniąc na numer umieszczony na karcie. W ten sposób - po kilkunastu tygodniach mamy dobrą kartę kredytową, bez żadnych dodatkowych opłat z pewnością na większą kwote.
Reasumując - nie jest to sposób szybki i tani, ale wcale nie trzeba się stresować, tylko poświęcić te jedną roczną opłate i niestety dłuższy okres czasu. Oczywiście największe znaczenie ma tutaj zdyscyplinowane, terminowe płacenie każdego rachunku karty kredytowej... (zawsze i każdej zresztą!) Bo to właśnie - między innymi dodaje punkty "zdolności kredytowej".
Po kilku latach warto "zapolować" na modne ostatnio - karty kredytowe z benefitami, takimi na przykład jak: Grwarantowany zwrot 1% kwoty z poniesionych wydatków, lub 2% od wydatkó na paliwo, czy restauracje itp. Ale to już inna historia... Z mojej storny dodałbym tylko tyle, że kartty kredytowe, to pomocne "narzędzia finansowe" - ale pod jednym warunkiem: Zawsze spłacajcie całą kwotę na miesięcznym rachunku danej karty! Nie zapominajmy, że karta kredytowa, to nie są pieniądze, ktore tam są dla was... Każdy zakup, to jest "pożyczka". A te zawsze trzeba spłacać. W ten sposób nigdy nie dopłacicie do nich ani centa. I o to przecież chodzi! Napisałem juz tyle, że i tak nikt pewnie tutaj nawet nie dotrwał! Ale może ktoś doczytał chociaż do połowy...? Nie? No, trudno. Idę się położyć. ;)
Dziekuje bardzo za obejrzenie odcinka i za poswiecenie czasu na taka rzetelna wypowiedz! Na pewno pomoze to osobom, ktore mysla o przeprowadzce do USA i nie wiedza czego sie spodziewac.
Dobranoc ! doczytalam .. na pewno przydadza sie te madre rady na poczatkowym etapie bladzenia po realiach USA . :Pamietam jeszcze te niemoc w dostaniu sie do zamknietego kregu ,
Tak po awatarze widać żeś starzec. 😎Ale w formie ! Ja 1952. W Stanach pobytowo byłem z żoną i synkiem ( 9 lat wówczas ) w NY - i przechodziłem te wszystkie amerykańskie absurdy na własnej skórze. Najlepsze (???) było jak trzeba było zapisać synka do szkoły (rejonizacja to mały pikuś !) Nikt z nas nie miał amerykańskiego ID (prawie nikt w USA nie ma) ani tym bardziej US Driving Licence - co w USA zastępuje dowód osobisty. Dowodem na zamieszkanie w rejonie szkoły okazał się kontrakt na dostawę prądu - a szczęśliwie w umowie najmu domu włściciel przepisał liczniki (woda, gaz, prąd) na mnie. O innych absurdach życia w USA - może przy innej okazji.
Na naukę nigdy nie jest za późno.
Super informacje podane w przejrzysty sposób
Trafiłam tu przez przypadek, ale miło się Pani słucha, super kanał, zagoszczę na dluzej👍👍😀
Super! Witaj :-)
No to nie jest kraj moich marzeń, nie chciałabym tu nigdy mieszkać na stałe.
Bardzo ciekawy film, dużo wyjaśnia.
Dzieki za wizyte 👍
@@PolkawAmeryce 🙂🖐️
Ja też na stałe nie, ale zwiedzić to bym chciał. Z ciekawości i kompleksów ale na max 3 tygodnie.
Jeszcze jedno przypomniało mi się. Wprawdzie było to przed moim przylotem, ale bardzo ciekawe. Pewna stu czteroletnia wloszka postanowiła przyjąć obywatelstwo amerykańsie ( zupełnie niezrozumiałe po co w tym wieku komu obywatelstwo) i oblała egzamin bo nie pamiętała nazwy statku ktorym przypłynęła w 1897 czy 8.(powiedziała by bylejaką nazwę skąd by wiedział egzaminator) .Ale afera była i nic nie pomogło,a kto był bardziej amerykanin ta staruszka czy ten co ją egzaminował?
Hehehehe wow
Bardzo fajny film i fajne spostrzeżenia .. zgadzam się całkowicie ze wszystkim .. ja miałam największy problem z przyzwyczajeniem się do pisania jedynek i dat … o jednostkach miary nie wspomnę … z budowaniem historii kredytowej tez miałam mega problemy … na szczęście polski bank dał mi pierwsza kartę i potem już poszło… dla mnie jeszcze zaskoczeniem było to ze nie ma tutaj normalnych aptek tylko leki kupuje się w CVC i każdy ma przypisany CVC do miejsca zamieszkania i tam je odbierasz jak lekarz wypisze lekarstwa … lekarstwa nie są sprzedawane w oryginalnych opakowaniach tylko są przygotowywane specjalnie dla Ciebie czyli przesypywane z meega opakowań do małego spersonalizowanego pudełeczka .. jeżeli chodzi o alkohol to zależy od stanu bo np. na Florydzie alkohol kupisz już normalnie w sklepie spożywczym bez problemu . Pozdrawiam z Long Island 😘
Dziekuje za komentarz! Faktycznie z tymi lekarstwami tez nie wiedzialam ze tak robia przed przeprowadzka tutaj
Nie ma przypisanej apteki.. Możesz sobie wybrać jakąkolwiek aptekę gdziekolwiek
Co to jest CVC?
@@sartarin0144 chyba miał(a) na myśli CVS - to sieć aptek w USA (różnią się od polskiej apteki tym że oprucz lęków czy środków opatrunkowycj można kupić np środki piorące, kosmetyki, słodycze czy nawet mleko czy Lody..
@@theplusia812 aaa,teraz wszystko jasne. Dzięki
W Anglii mnie to zaskoczyło,
Pierwsze dobre pomidory zjadłam jak producenta na polskiego w markecie zmienili -od razu poczułam nosem zapach pomidora.
No bez kitu ;( zarcie to najgorszy aspekt zycia w USA
@@PolkawAmeryce Wszystko w bułce , dlatego są tacy otyli tam ,Hot Dog Pizza, Hamburgery
Alkohol w aptece ? Mega ciekawie opowiadasz i faktycznie o wszystkich tych zaskakujących faktach nie wiedziałam. Czekam na Twoje kolejne filmiki i póki co staram się obejrzec wszystkie stare, żeby być później już na bieżąco ☺️
Hehehe to masz 2 lata filmikow do nadrobienia :-)
Alkochol i papierosy... tak. Papierosy i tanie cygara.
@@marcsmithsonian9773 alkohol
Chyba chodzi o .CVS.
To nie jest typowa apteka, tylko sieć sklepów convienence wyrosła na bazie aptek. Ja kupowałem tam też tyskie.. W normalnej aptece alkoholu spożywczego nie kupisz.😢
Amerykanie nie używają „innego systemu metrycznego”. Oni używają _niemetryczny_ _układ_ _miar_ zwany “imperial system”. U nas używany jest jeden z metrycznych układów miar, mianowicie układ SI, ale uzupełniony o kilka jednostek pozaukładowych (stopnie Celsjusza, minuty, godziny, doby i reszta jednostek czasu wyższych rzędów, oraz jednostki miary kąta: stopnie, minuty, sekundy, gradusy (to w geodezji), procenty (jako np. miara nachylenia dróg). Może pominąłem jakieś jednostki.)
Dzieki za bardzo przydatny komentarz!
Oczywiście, że pominąłeś!!! Promile .......😜🤪
w szkole też taki mądry byłeś? 😝 przy*****lasz się, przejęzyczyła się dziewczyna. Każdy wie, o co chodzi 😉
@@mateuszkarmasz2360 To nie przejęzyczenie, a nieznajomość właściwego słownictwa. Nie rozumiesz różnicy? Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno.
8:44 a mnie zaskoczyła betonoza w parku
Tez ;-)
Kiedy byłem małym chłopcem to było największe marzenie wyjechać tam . Po tylu latach byłoby to zesłanie. Nikt nie zmusił by mnie do życia w tym kraju .
Ja sie musialam na wlasnej skorze przekonac o co tu chodzi.
Ja nawet na m-c nigdy nie chciałam jechać do USA.
Nie wiedzialem o istnieniu Twojego kanału, jeszcze 10 minut temu. Ale YT płata figle i potrafi zaskoczyć. Ogladajac filmy o krotkofalarstwie polecił Twoj film o Ameryce. I to był strzal w 10! Mam wyłączone wszystkie klasyfikowania przez google które można wyłączyć, ale widać że SI daje radę... Z jednej strony fajnie, ale... Przyszłość Terminatora...
Masz suba 😊
Hehehehe dzieki ;-) witaj w Skynet :-)
@@PolkawAmeryce Wybacz, ale nadal nie wiem/ nie pamiętam, jak masz na
Imię. Oglądam Twoje kolejne filmy. Jesteś świetna. Pozdrowienia z Redy w Polsce prawie nad morzem.
Chyba trzeba doceniać to co nas otacza. I cieszyć się życiem. Kevin 👍
Zaskoczeniem dla mnie jest sprawa o ktorej mowisz a mianowicie wyprzedzanie, przepis polski tez to dopuszcza.( ... wyprzedzanie prawą stroną jest dopuszczalne. Wyprzedzać możesz także na obszarze zabudowanym. W przypadku obszaru niezabudowanego wyprzedzanie z prawej jest również możliwe, ...) Fajne miejsce na ten filmik wybralas 👍🏻🐨
😊👍
Na Florydzie raz w tygodniu jeździmy na targ, gdzie m .in. owoce i warzywa sprzedawają „lokalsi”- smakują znakomicie 😃👍
Mam nadzieje, ze jestescie bezpieczni 😥
@@PolkawAmeryce a co to znaczy " bezpieczni"? Na czym polega niebezpieczeństwo w pojechaniu na targ?
@@PolkawAmeryce a co to znaczy " bezpieczni"? Na czym polega niebezpieczeństwo w pojechaniu na targ?
To groźba?
@@ewasaw5191 Na Florydzie jak u Pana Boga za piecem.
Naprawdę fajne filmy robisz👍😁dużo ciekawostek miło opowiedzianych 😁dziękuję bardzo 😁
Dzieki wielkie, witaj na moim kanale 😊
Fajny odcinek. Podoba mnie się że nie używasz polsko-amerykańskiego żargonu, a znasz doskonale angielski (w przeciwieństwie do wielu małolatów i jutuberów polskich). Ten park na filmie chyba występował w filmie Hair Milosa Formana, bo Central Park na 100 procent...❤❤❤🎉🎉🎉
:-) dzieki za komentarz
Fajnie opowiadasz. Pozdrawiam i powodzenia.
Dzieki Andrzej, witaj na kanale :-)
Dzien dobry. Jak pieknie sobie wyglądasz. Kłaniam sie ❤️🌹
A dziekuje 🙂
Ten alkohol w aptekach, to wspomnienie po nalewkach, które kiedyś trzymano w domowych apteczkach, a były na różne przypadłości używane.
Oni jeszcze są w siedemnastym wieku.
Ups ;-)
Kurczę, ja nawet w Polsce nie mam historii kredytowej mimo że żyję tu od ponad 40 lat😎
Zrobilam ostatnio odcinek po angielsku o tej historii kredytowej. Masakra. Bez tego nic w USA nie kupisz na kredyt, o mieszkaniu nawet na wynajem tez zapomnij.
@@PolkawAmeryce czy dobrze rozumiem, że to musi być historia kredytowa wyrobiona na miejscu w Stanach? Czyli nie a opcji wynajmu mieszkania bez tej historii?
Jesteś śliczna dziewczyna dzięki za programy, bardzo przydatne. Pozdrawiam
Ciesze sie, dzieki za mile slowa!
W ogóle nie jesteś pretensjonalna! Na nikogo nie pozujesz! Fajna człowieczka z Ciebie! Miejsca też ładne. Odpoczęłam. Dziękuję!.
Dzieki za wizyte na kanale :-)
Fajnie sie Ciebie słucha. Pozdrawiam z wrocka 😉
Dzieki, pozdrawiam moje miasto 🙂
To co za Tobą- zawsze patrzę co jest na drugim planie- gdy oglądam film. Bardzo pouczające.
To prawda. Jest kilka perelek
Pani bardzo Mądra miło się ogląda
Dzieki za wizyte na kanale, pozdrawiam
Zgadzam się, jedzenie smakuje fatalnie. Dodam jeszcze, że zaskoczyło mnie to, że można tam wyskoczyć na zakupy w piżamie i nie robi to żadnej sensacji
:-)
W Polsce owoce też już nie smakują tak jak powinny.
:( jedzenie sie pogorszylo na calym swiecie :(
Bo w USA jest GMO, w każdych warzywach i owocach. Chcieli w PL wprowadzić, ale społeczeństwo się zbuntowalo z jakieś kilka lat temu.
@@beatakruk1101 W Polsce pewnie jest to samo, tylko nikt o tym nie mówi. Przecież na Wiejskiej siedzi okupant. To filia światowego forum ekonomicznego. Zresztą podejrzewam, że brak smaku to nie kwestia gmo, tylko sposobu uprawy. Jak się uprawia warzywa na jakiejś wacie i hydroponice, no to smakują jak kupa. W najlepszym przypadku jakaś przemysłowa uprawa z wyjałowionej ziemi.
@@PolkawAmeryce sporo zależy od tego w jakim stanie się mieszka. Miałem przyjemność mieszkać przez dłuższy czas w południowej CA i tam sporo warzyw było z Meksyku i były naprawdę smaczne. Obecnie w VA staram się kupować lokalne warzywa produkowane przez lokalnych farmerów i nie powiem żebym miał ten sam problem co ty w NYC. Generalnie żywność jest bardzo różnorodna i różnej jakości zwłaszcza jeśli idzie o mięso... Oczywiście sporo sprowadza się do indywidualnych decyzji i wyboru. Jedzenie na mieście w odniesieniu do zarobków nie jest super drogie ale co do zasady dużo taniej i zdrowiej jest gotować w domu. Dobry burger to wydatek w granicach 10-14 dolarów (sorry ale MCDs w USA to jest śmieć nie żywność), sałatka podobnie jak masz ochotę na owoce morza to jesteśmy w granicach 12-20 w zależności co. Oczywiście ceny z okolic mojej wiochy a nie wielkiego miasta jak NYC.
To zależy. Właśnie wcinam pyszne śliwki węgierki, jak powidła.
Mniam mniam mniam
Czy w Starbucksie lub McDonaldsie też daje się napiwki? I czy też ceny są bez podatku?
Ceny tez bez podatku i rowniez juz mozna dawac napiwki, nie jest to nakaz ale mozna dolaczyc napiwek
@@PolkawAmeryce Dziękuję.
Bardzo fajny kanał👍
Dziekuje Ania za mile slowa :-) enjoy :-)
Właśnie oglądam pani kanał bo zachciało mi się amerykańskiego snu...na Florydzie ale widzę że to nie jest takie proste....z chęcią oglądam wszystkie odcinki🥰
Moim największym zaskoczeniem zaraz po przylocie było to skąd moja babka która mnie odebrała z lotniska miała sok Kubuś (wtedy nie wiedziałem nic o delach) a druga rzeczą było to że samochody miały zamiast 3. 2 pedały 😆
Hehehe dobre :-)
Boże matol w USA
Będę szczera....cały dzień spędziłam z Tobą 😊oglądam i wciąż oglądam. ..mnie ciężko przekonać, trochę wiekowa jestem..bardzo mi się podoba!!!!!!pozdrawiam.
Dzieki wielkie za wsparcie i ciesze sie, ze znalazlas moj kanal :-)
Z jedynką miałam też sam problem w UK 😂 Ciekawy kanał
;-) dzieki
Hey, mieszkam w UK od 9 lat I podobnie jest tu z karta kredytowa trzeba wyrobic sobie credit score. Rowniez tak samo sie tutaj pisze liczbe jeden - wyglada jak ‘I’
I tez nie ma rudych wiewiorek 😊
Dzieki za obejrzenie odcinka :-):-) I to do konca, bo wiesz o wiewiorce hehe :-)
Oczywiście że w UK są rude wiewiórki, tylko jest ich obecnie stosunkowo mało, bo bardziej inwazyjny szary gatunek je wypiera.
W 2006 kiedy przybyłem do Anglii konto w banku założyłem jeszcze nie pracując.Póżniej to pozmieniali.Pożyczki dawali bez problemu,ale ludzie robili przekręty.W moim domu komornik szukał Litwina który wziął 1000 funtów pożyczki i się ulotnił.W tamtym roku po 15 latach wróciłem i jestem szczęśliwy.
Za to jest mnóstwo rudych lisów 😊
@@MrsMarvelousSovereign🦊❤Londyn
Dziękuję za ciekawy odcinek pzdr👍
Sporo ich juz obejrzales :-) witaj w moim swiecie
3:35 "... mają inny system metryczny ..."
System metryczny jest tylko jeden!
GUTEK
Wiesz o co mi chodzilo ;-)
To bardzo ciekawe z tymi napiwkami - pracuję jako lokalna przewodniczka i Amerykanie są ostatnią nacją, która jakiekolwiek napiwki daje, a jeśli już, to są one dość zabawnie niskiej wysokości;)
Uuuuu a tutaj w USA kazdy kazdemu daje.
@@PolkawAmeryce zabrzmiało dwuznacznie...😂😂😂😂
@@PolkawAmeryce W Australi kelner się obrazi za napiwek - oni dobrze zarabiają
Goska bzdury
Uwazam, ze 10 % to wystarczajaco.Doplacac 25 % to przesada.Ja pracuje na etacie i nikt mi nie doplaca a tu wszyscy czekaja na darmoche po drodze do pracy I z pracy u fryzjera w restauracji w subway w taxi itp.Wiecej mozna wydac codziennie na tipy I datki niz na swoje potrzeby.
Super opowiadasz, mieszkam w Kanadzie wiec mamy podobnie oprocz paru szczegulow. Pozdrawiam
:-) pozdrawiam Kanade:-)
bardzo. trafne spostrzeżenia.. Byłem w Stanach turystycznie i nie które sytuacje tez mnie zdziwiły. np toalety, ceny netto, czy tipy na wzór bakszyszu w krajach arabskich.
:-) cenne spostrzezenia :-)
To,że jedzenie jest w Stanach do kitu to rzecz ogolnie znana,(mają tylko dwie rzeczy smaczniejsze kartofle Idaho i steki)
Uwielbiam ziemniaki Idaho 🥰 jeszcze burgery maja dobre.
Nue zgodzę się z tym osobiście. Trzeba gdzie kupować spożywkę. Takich pomidorów , kukurydzy i warzyw jak New Jersey to chyba oprócz Grecji i Turcji nigdy nie jadłam. Mojej rodzinie z Polski jedzenie tytaj bardzo smakowało. To zależy gdzie się kupuje.
@@joannakondek5265 Ja mieszkam. w NJ i jeżdżę na farmy często ale pomidory najlepsze są w Egipcie. Co do kukurydzy to się nie mogę wypowiadać bo ona dla mnie to śmierdzi i żadna siła mnie do niej nie przekona. Mieszkam w USA dwadziescia ponad lat a do jajek nie mogę sie przyzwyczaić
Mnie zaskoczyły wiewiórki ze są czarne a w Polsce takie piękne rude
Tak, albo takie ciemno brazowe, szare.
@@PolkawAmeryce sare to im ogon uciąc i stają się szczurami
Mowi pani o USA jako calosci. W USA jak i Kanadzie sa duze roznice pomiedzy stanami (USA) czy prowincjami (Kanada). To co jest prawda w Nowym Yorku juz nia nie jest np. w Arizonie (czy w innych stanach). W zaleznosci od stanu kazdy alkohol mozna kupic w sklepie spozywczym badz na stacji benzynowej. W Kanadzie dla odmiany tylko w Quebecu mozna kupic alkohol w sklepie spozywczym. W innych prowincjach tylko w sklepie alkoholowym a i tu sa prowincje ze te sklepy sa prywatne a w innych tylko sklepy panstwowe (co z kolei wplywa na ilosc sklepow, godziny otwarcia, ceny czy asortyment). Moze warto zaznaczyc ze pani spostrzezenia odnosza sie do Nowego Yorku raczej niz do USA jako calosci. Roznice bywaja naprawde duze.
To prawda, wiekszosc moich spostrzezen dotyczy NYC
W Anglii połowa z tych rzeczy ma to samo... typu zdolność kredytowa, co do 7 to tak samo, data to samo, a do tego 2 krany, okna otwierające się do zewnątrz czy sznurek żeby włączyć światło 😅
Hahaha wow 🤣
Date w Anglii zapisuje się w formcie DD/MM/YYYY.
A cały Świat powinien przejść na zapis informatyczny daty tj. YYYYMMDD najlepszy w sortowaniu plików ever.
W wielu syanach można kupiç mocny alkohol w normalnym sklepie..😊
🙂👍
Napiwki są skutkiem wykorzystywania pracowników. Bogaci właściciele interesów oczekują, ze klienci będą utrzymywać im pracowników.
Wyobraźcie sobie prace w restauracji w Polsce, gdzie prywaciarz płaci wam 2.75 złotego za godzinę.
Masakra
Sprzedaż alkoholu zależy od stanu i hrabstwa. W części stanów można kupić w normalnym sklepie spożywczym. W wielu hrabstwach, szczególnie Na Południu nie kupisz alkoholu w żadnym sklepie ani restauracji-panuje tam prohibicja
👍👍 dzieki za obejrzenie odcinka
Kazdy duzy sklep/supermarket ma apteke, nie nazywaja sie one jednak aptekami (Target, CVS, Walmart itd)
Nie mamy duzo duzych sklepow w NYC :-) np.do Walmart jezdze max raz w roku i to jeszcze w NJ. Targety sa porazkami tutaj, brudne, przeludnione, porozwalane wszystko, i przede wszystkim sa male. A CVS jest jedna z 3 duzych sieci aptek w miescie. Jest jeszcze tylko Duane Reade (Walgreens) i Rite Aid. Nie znam zycia w innym miejscu w USA.
Świetne odcinki. Bardzo jestem zaskoczony różnicami. Pozdrawiam.
Dzieki za komentarz. I tak, ja tez bylam zaskoczona :-)
“First floor” to „pierwsza podłoga”, a nie „pierwsze piętro”. „Pierwsze piętro” z natury rzeczy nie może być na poziomie gruntu (ziemi), bo „piętro” to coś wypiętrzonego, zatem coś znajdującego się wyżej. Zaś podłoga jak najbardziej może być na poziomie ziemi, a nawet być ziemią (klepisko).
A „trzynasta podłoga” oczywiście w b. wysokim budynku jest, a że jest nazywana czternastą (a te powyżej też mają przesuniętą numerację), to wynik myślenia magicznego.
Floor to po angielsku tez pietro.
@@PolkawAmeryce Nawet w tym kontekście floor to nie piętro. To kondygnacja. A o piętrze to w poradni językowej (sjp pwn pl) znajdziesz (m.in.): «Piętro jest powyżej parteru, więc jednopiętrowy budynek ma co najmniej dwie kondygnacje. Jeśli poniżej parteru są jakieś pomieszczenia, to w jednopiętrowym budynku kondygnacji jest jeszcze więcej.
_Mirosław Bańko, PWN_»
Amerykanie są przesądni. W moim wierzowcu również nie ma 13 piętra
@@jacek2256315 Jeśli w tym wieżowcu jest więcej, niż 13 kondygnacji nadziemnych, to jest w nim i trzynaste piętro. Fakt nadania mu numeru 14 ma znaczenie magiczne, nie faktyczne.
ciekawie
Dzieki 👍
a mi podobało się w Nowym Yorku zachowywanie fizycznego dystansu od innego czlowieka np. w kolejce
👍
Ja bym jeszcze dodał kibelki wypełnione do połowy wodą sprawiające wrażenie przytkanych, łatwość zdania egzaminu na prawo jazdy, (banalnie łatwo! ), konieczność okazania dowodu osobistego (ID) podczas kupowania alkoholu choćby się miało 60 lat, skrzyżowania ze znakami STOP dla wjeżdżających z każdego kierunku na te skrzyżowania, Tak jest w stanie Illinois. Sałatka koniecznie jest jedzona jako pierwsza podczas obiadu, no i ja tak sobie myślę, że Amerykanin umarłby z głodu chyba gdyby nie miał na stole serwetek podczas posiłku ;)))
Super dodatkowe punkty, dzieki! :-)
Kredytowej karty to raczej nigdzie nie wydają bez historii, bo to przecież karta z limitem kredytowym (czyli kredyt odnawialny). U nas jest podobnie. Czyżby banki tam nie wydawały kart płatniczych?
Karty platnicze wydaja, ale to kredytowej potrzeba zeby budowac sobie historie.
@@PolkawAmeryce nie wiem jak tam, ale u nas zaczynasz od płatniczej, potem pojawia się na niej możliwość debetu, a potem sam bank wciska Ci kredytową po jakimś czasie. Nawet potrafią przysłać, mimo że jej nie zamawiałaś. Wystarczy tylko aktywować. Karty kredytowe, przynajmniej te co miałem, nie były korzystne tak jak debetowa. Miałem kilka kart kredytowych i pozbyłem się tego. Używam tylko płatniczej i nie korzystam nawet z debetu. Czuję się z tym zdrowszy.
@@ezb4 niestety w Stanach mają inny system. Poza tym jeśli np, płacisz w sklepie kredytówką a potem rezygnujesz z zakupu, pieniądze wracają na konto bez żadnych kosztów. Natomiast przy płaceniu płatniczą bądź debetówką, banki mogą naliczyć koszt takiej transakcji. To zależy oczywiście od banku. Mowa oczywiście o bankach w US.
W stanach wyrabia się najpierw secured credit card. Ładuje się ją np. 1000usd i korzysta. Po jakimś czasie ten sam bank proponuje kartę kredytową i dalej już leci.
Dzieki za komentarz, pewnie sie komus przyda to info 👍
@@PolkawAmeryce szkoda że Ci bank nie zaproponował. Taka karta działa jak zwykła karta kredytowa. Powiedzmy ma się limit 1000usd. Najpierw te 1000 trzeba wpłacić. Później co miesiąc się spłaca ile się wykorzystało. Bank nic nie ryzykuje bo ma ten 1000, a historia kredytowa się buduje.
Pierwsza rzecz, trzeba było otworzy konto z kartą debetową! To już się by naliczało do historii kredytowej, następnie starać się o kartę „Discovery” jest akceptowana w większości sklepów i o wiele łatwiej ją dostać, następnie kupić coś niedrogiego w sklepie na raty. No ale jak nikt nie tego tobie nie powiedział to samemu ciężko do tego dojść samemu
Zalozylam konto i karte debetowa. Ale za wolno mi to budowalo historie kredytowa
@@PolkawAmeryce a w Polsce szybciej?
Te wszystkie karty są jednym wielkim świrem, lepiej było w tych czasach co nie było kart i też wszystko funkcjonowało. Dzięki za wiadomości z USA i pozdrawiam serdecznie.
W ogole technologia niebezpiecznie daleko juz zaszla :/
Najbardziej zadziwiające jest to, że niby wszystko jest takie samo, ale w szczegółach - zupełnie inne.
;-)
W UK tez piszą 1 tak I
Jak im napisałem po naszemu 1, to drapali się w głowę bo nie znali takiej cyfry.
No cóż, co tu wymagać, jak jeżdżą po niewłaściwej stronie :D
Hahaha ;-)
Po niewłaściwej stronie- dlaczego , może my jeżdimy po niewłaściwej, W ruchu lewostronnym jest mniej wypadków
To nie jest prawda. Tak jest chyba w Nowym Jorku. Ja mieszkam w Michigan i w naszym stanie w kazdym sklepie jest wielki wybor alkoholi.
Pozdrawiam zatem Michigan:-) moze faktycznie NYC jest inne
@@PolkawAmeryce taa, i poakzywanie ID przy zakupie alkoholu / wino , piwo / w marketach spozywczych , Pamietam pierwszy nieudany zakup butelki wina , kiedy okazalam polski paszport , Data 26.5 . nie weszla w system .Nie ma 26-mies, roku ! Na nic zdaly sie tlumaczenia by wklepac odwrotnosc daty .
w Kalifornii tez moza kupic wszedzie alkohol. Ciekawe jest to, ze nie mozesz go kupic przez kasy samobslugowe bo nalezy pokazc dowod prrzy zakupie. pozdrawiam u nas jest 44C
@@marinapyzynska9480 Bo to głąby są.Cokolwiek innego niż to do czego sa przyzwyczajeni i jest problem nie do przejscia.W swojej specjalności potrafią być świetni,ale co coś takiego jak wszechstronność to towar deficytowy.
8:25 to jest brama z remizy z "Ghost Busters"?..:p. A 9:05. Wieżowiec z scen końcowych..?
Ale masz oko :-) mozliwe, nie pamietam GB tak dobrze :-)
@@PolkawAmeryce wygląda podobnie. Szukałem na street viu tak z ciekawości ale jakoś nie trafiłem. :)
A nie można mieć po prostu karty płatniczej tak jak w Polsce? Czy konieczna jest ta karta kredytowa żeby kupować na kredyt? :)
Pewnie, ze mozna miec. Ale zeby szybko zbudowac sobie historie kredytowa, zeby moc wynajac mieszkanie czy kupic cos na raty, to sprawdzaja to. Ostatnio mialam taki odcinek po angielsku "What is FICO" i tam opowiadam jak to jest i dlaczego mialam taki wielki klopot na poczatku by zbudowac sobie ta historie kredytowa. Sa tez polskie napisy takze bez problemu obejrzysz
Sa lewe szybkie pasy i normalnie myslacy kierowca o tym wie. Tylko zawsze jakis idiota sie potrafi tam przykleic i chamowac ruch. Za to powinna byc kara.Na Long Island lokalni policjanci maja mniej zajecia to na takie zachowanie reaguja. Szybciej sie jezdzi poza miastem gdzie mniej tego dziadostwa.Zas w miescie jest za malo policjantow na drogach.Przyjezdzaja tacy z takich panstw ze nawet nie umieja dobrze jezdzic.Zwlaszcza Chiczycy,Meksykanie ,z Indii z takich krajow gdzie malo kto przestrzega przepisy.Jezdza bez switel,bez sygnalow mijaja na lini ciaglej.Jezdza jakimis rupieciami ze az strach obok jechac.A maja takie wredne chraktery ze podjezdzaja i nawet sie na bok taki nie obejrzy.Po prostu trzeci swiat.
Nom, zdarza sie i tak :(
Wiesz co ja robie jak mi ktoś jedzie lewym pasem na autostradzie i hamuje swoją wolną jazdą ruch wyprzedzam go i zjeżdżam przed niego lub nią i jade wolniej, wtedy musi zmienić pas
@@jacek2256315 @Jacek Czarnomski To po co mam go mijac i jechac wolniej. Ja tak czasami robie jezeli mi ktos zajedzie droge.Tak w nerwach.Jednak stwierdzilam ze nie warto bo idiotow i tak nikt nie nauczy nawet wysoki mandat. Jezeli go mine to jade wtedy szybciej i go pozostawiam z tylu.Mam go gdzies niech go nastepni mijaja.
Gorzej jest z tymi ktorzy sa za nami na lewym pasie i migaja swiatlami aby im ustapic.Ja jezdze rozwaznie, nie przekraczam predkosci wiecej niz 5/h.trzymam dystans bo nigdy nic nie wiadomo. Jezeli dozwolone jest 55 to jade 60 i wiem ze nikt mnie za to nie zatrzyma.Oni zas jadac lewym pasem mysla ze moga jechac 75 i uwazaja ze ja jade za wolno.Ja nie mam obowiazku komus zjezdzac,narazac sie na niebezpieczenstwo tylko po to ze on chce szybciej jechac.Jezeli mu na tym zalezy to niech on mnie mija i jedzie dalej.Juz nie raz sie z tym spotkalam np.w NJ. lub jadac w gory.
Owoce i warzywa smakują jak karton. Potwierdzam.
Bleah
Rzucilam sie na cudne owoce , wyeksponowane i czyste i zgrabne . Nie dalam rady zjesc ,W porownaniu ze swieza jeszcze pamiecia polskich truskawek , to cos co w zachwycie kupilam zdumialo mnie naprawde ! jak w takim pieknym ksztalcie moze nie byc NIC poza forma , Tesknie do polskiego sadu i ogrodu . ...
Ładnie pani wygląda !
Dzieki
wziąć schody...zdaje sie ze mówisz często ''take the stairs'' ;D;D
Tak, jak juz sie 10 lat za granica mieszka to mozg sie przestawia na te zwroty, ktorych sie czesciej uzywa :-) a kanal zalozylam miedzy innymi dlatego, ze brakowalo mi mowienia po polsku bo zwiazek i znajomych mam anglojezycznych glownie
Buty, cyferka 1, pierwsze piętro, jednostki imperialne. Wszystko tak samo w UK. Pozdrawiam, ładna jesteś!
Dzieki za komentarz, pozdrawiam!
Hejo mieszkam w usa juz 21 lat i z tego co mi sie obilo o uszy od kolezanki to ze szpary w drzwiach w kiblu wymyslil jakis szefuncio w jakiejs fabryce czy innym miejscu pracy aby pracownicy nie przesiadywali w kibelku za dlugo( tylko tyrali jak powinni😝) 🙂🤦🏼♀️🤷🏼♀️
😂😂😂😂
Prawdopodobnie chodzi o to, żeby ludzie nie uprawiali tam seksu i nie brali narkotyków.
❤
Nadazasz z filmikami :-)
No i w Nowym Yorku wszędzie pluskwy, karaluchy i szczury.
Tak ;/
Miałam z 1 to samo! :)
:-) witaj w klubie :-)
Dave z Ameryki zrobił kiedyś o tym film. Jedynkę według niego można jeszcze napisać z taką kreską u dołu:
Źle Piszesz "1" & "7" po Amerykańsku
th-cam.com/video/nSA7xDYY2DM/w-d-xo.html
A wiesz od czego ja bym zaczął swoje zdziwienie, od tego iż angielski nie jest oficjalnym językiem w Stanach, ale to i nie wszyscy amerykanie wiedzą. Ciekawy jestem również ilu by Ci powiedziało prawidłowo ile Stanów jest w Stanach. Pozdrawiam
Dobre ;-)
Ile w Polsce jest wojewodztw kazdy w Polsce wie?
Zrobili wojne aby na dobre sie odciac, nie tylko placic podatkow.Anglicy skolonizowali i tak pol swiata.
@@halinaandrzejczyk2463 a dziwisz się? Przecież w Polsce co nowy rząd nastanie to ilość województw się zmienia
Jesli chodzi o alcohol to zalezy od stanu. Jednak wódki i mocnego alkoholu nie kupisz w sklepie spożywczym.
👍
W polskim banku moglabys zalozyc karte Visa studencka na 500 dol.kredytu. Mja tam kilka do wyboru.Ja zakladalam tak pierwsze karty dla dzieci.Pozniej po kilku misiacach splacania moga juz zalozyc inne z wiekszym kredytem.A obecnie moje dzieci juz pracuja i przysylaja im propozycje prawie codziennie.
O, super rada, na pewno sie komus przyda, dzieki za komentarz
Nie prawda jest ze w supermarkecie nie kupisz wina czy wódki.. Tak jest w ny tylko .. Inne stany inne przepisy... FL, Washington czy Louisiana można kupić w grocery store
Super 👍 tu w niektorych grocery store tez jest, ale rzadko. Musimy liczyc na Liquor Stores
@@PolkawAmeryce ja bym napisała o brudzie, bezdomnych, (no chyba że patrzymy na te high end upper East side regiony, narkomanach na ulicach,.. Zgadzam się że opieka zdrowotna jest do luftu i droga ale w Polsce nie jest lepsza tylko może tańsza (bo na NFZ też się płaci I to dużo więc nie wiem czy jest tak tanio)... A tak z ciekawości to czy twoje doświadczenia z USA zaczynają i kończą się na nyc? Jeśli tak to powiem tyle nyc nie jest dobrym reprezentantem Stanów Zjednoczonych i ludzi i ich sposobu życia czy problemów... Polecam pomieszkać w różnych częściach kraju.. Obraz się zmienia..udanej przygody w usa
@@theplusia812 Oj tak,a przecież kiedyś się mówiło że 90% USA to prowincja.Dziś może trochę mniej ale i tak dużo ponad połowa.Miasta.miasteczka i wsie gdzie wszyscy się znają od pokoleń a zwyczaje tkwią we wczesnych latach pięćdziesiątych XXw.(co nie jest takie złe)
Wiedziałaś, że jeżeli odejmie się zadłużenie, to przeciętny Polak jest bogatszy od przeciętnego Amerykanina...
Dobrobyt Ameryki zbudowany jest na gigantycznym zadłużeniu!
Nie wiedzialam ale wcale mnie to nie dziwi. Ameryka to bogaty kraj biednych ludzi
Fajnie, tyle że dlaczego tylu Polaków siedzi za granicą zbierając szparagi? Amerykanie takich rzeczy nie robią.
Ja mieszkam
W Chicago i jest tu tyle Polaków ze np w urzędzie wiedza ze 1 to one.
Super!
A po co komu kredyt? Przecież kupowanie na kredyt to o przepłacanie za produkt.
Chyba ze kredyt 0%, wtedy utrzymujesz swoja plynnosc finansowa. Plus nie tak latwo kupowac wszystko bez kredytu.
Żeby mieć pozytywną historię kredytową, aby móc po jakimś czasie starać się o kredyt hipoteczny. Bo mało kogo stać na zakup mieszkania/domu bez kredytu.
Nie obrabiaj filmów w capcut bo na jakości bardzo tracą
Ten odcinek robilam laaaata temu. Capcut nie uzywam do filmikow. Uzywam Filmory. Natomiast w poczatkach kanalu nie mialam pojecia jak dzialaja ustawienia. Teraz juz lepiej kumam
@@PolkawAmeryce napisałem tutaj ale widziałem świeży odcinek i tak coś masz źle ustawione :) też mam pocketa 3 i coś masz nie teges z tego co widzę :)
W Szwecji również nie ma parteru
O, nie wiedzialam
Z tymi piętrami jest tak jak w Rosji. Koszmarne muszą być takie warzywa. Aż się chce człowiek zaciągnąć naszym pomidorem...
Taaaaak, tesknie za polskimi warzywami i owocami
Co do smaku warzyw i owoców, to ja bym z tą Europą nie szalał. W Holandii ten smak jest taki sam, jak w USA. Mieszanka wody z plastikiem, "u name it" :)
A szkoda, kocham Holandie i chce tam kiedys zamieszkac. Nie zauwazylam, zeby ich jedzenie zle smakowalo
Nie co najbardziej zaskacza. tu jest ze nie potrzeba zadnego.ubezpieczenia odpowiedzialnosci na pukawki wlaczajac ciezkie karabiny maszynowe.
a co cheila strzelanina. Policja sprawdza tylko ubezpieczenia odpowiedzialnosci na auta nawetv ak nie masz wypadku..30 tys umiera od broni i tyle samo w wypadkach samochodowych
;/
Wszystko prawda.
👍
Fajnie i ciekawe,jeden mankament cały czas jesteś w kadrze, a mało ciekawych miejsc w których przebywasz, I o których ciekawie opowiadasz.
Nowy odcinek zobacz! Bo z czasem to zmienilam :-)
"Inny system metryczny"? Ale jak? 🤔
No wiesz o co chodzi ;-) 10 lat mieszkam poza Polska, moj mozg juz funkcjonuje po angielsku latwiej niz po polsku 😉
@@PolkawAmeryce miłego dnia i lepszego mikrofonu. 😉
Chodzi o imperialny system. Metrtczny to jest w Europie poza UK oczywiście. Nie ma się co czepiać. Taki mały lapsus jezykowy :)
@@PolkawAmeryce Spotkałem tłumaczkę j polskiego w szpitalu MSKC na Manhattanie która tłumaczyła się z braku znajomości polskiego że mieszka w USA już 8 lat. Ja nie potrzebowałem tłumacza - mieszkam tu prawie 40 lat ,ale szpital potrzebował, przy okazji powiedziała, że nie uczy dziecka po polsku - suka jedna.
Ameryka niby oderwała się od Anglii ale miary zostawiła sobie angielskie... A raczej nazewnictwo bo przez jakiś czas mila i funt, cal i uncja były różne tu i tu.
👍 👌
Kolejne odcinki pozaliczane :-)
@@PolkawAmeryce jeszcze ile przede mną 😃 Z wielką przyjemnością to robię
💥👌
:-)
Nic o szczurach, pluskwach i karaluchach co śmigają po ulicy ?🤔
W innych odcinkach, np.o absurdach zycia w USA :-) bo to nie bylo dla mnie zaskoczenie, jak tu przyjezdzalam to wiedzialam ze tak bedzie
Livia a widzę ze chcesz o sobie poczytac
Trochę mnie zaskoczyła wymowa Houston: Hiuston czy Hauston? Mieszkam w rym mieście ale głowy nie dam ze w NY mogą tak wymawiać.
Ulice wymawia sie hauston, a rzeke hadson, a hiuston to miasto
@@PolkawAmerycewiesz ze Amerykanie są za grzeczni i nie poprawiaja nas jak coś zle wymawiamy często robimy błędy przez lata nie wiedząc o tym. Zawsze myślałem ze SoHo albo NoHo to jest od ulicy Houston Street.
@@PolkawAmeryce na wszelki wypadek przepraszam za te uwagi ale ujawniła mi się nasza Polska natura poprawiania rodaków w angielskim. Lubię oglądać twój kanał ze względy na twój entuzjazm.
@@PolkawAmeryce wreszcie odkrylem ze South Houston w NY jest od imienia Wiliama Houston które wymawia sie jak Hauston. Miasto Houston jest od Sam Houston i wymawia sie normalnie.
Co do owoców i warzyw to myślę że jest podobnie w europie, rozmyty smak. No chyba że je się coś lokalnego i sezonowego...a niewiele jest takich produktów w sklepach wszystko sprowadzane z zagranicy.
Przykre :( odzywiamy sie nieporownywalnie gorzej niz nasi dziadkowie czy rodzice, mimo ze mieli mniej. Ale mieli zdrowsze, pelnowartosciowe produkty a nie gmo
@@PolkawAmeryce co tam jadasz w takim razie?
Byłem zaskoczony, że dorośli muszą przy kupnie alkoholu pokazać dowód 😀, oraz to, że w Indianie w niedzielę, nie kupisz alkoholu między 12.00, a 20.00😜
Hehehe ups
👍
👍😃
Jak przyjechałam do Kanady i z momentem podjęcia pracy od razu dostałam kartę kredytowa
Zajebiscie 👍
A z tą kartą kredytową to masz rację. Z bankiem ja również jestem obrazony na jeden bank , majac male dochody nie chciał mi dać kredytu na 2 wyplaty pomimo że miałam telefon o przyznaniu kredytu ,a po przyjściu do banku za 1.5h już nie miałem przyznanego. Dzis z pikaznymi oszczednosciami i przychodem ponad 120k rocznie nie kozystam z tego banku i nie kupuję jego akcji .
👍😉
a co myślisz o sposobie jedzenia?
Sposobie? Czy to co jedza? Bo jedza tak jak inni na swiecie- buzia :-) a to co jedza to niezdrowe tluste slodkie ;/
@@PolkawAmeryce Powiem wprost,że nie umieją trzymać noża a i również widelca, . W pracy kiedyś amerykanin stwierdził że europejczycy za dużo uwagi przywiązują do konwenansów przy stole. Zaproponowałem mu,by jadł z miski na podłodze używając językał
😂 piekny komentarz z ta miska!
@@Idafrancuska jedzą normalnie a rezygnują z noża głównie z powodu wygody. Pizz🎉 jedzą rękami bez użycia sztućców.
Witay Polka uroczy akcent.
Lol ;-) ponoc nie mam. Jedni mowia ze mam, inni ze nie, ja juz sama nie wiem. Ja nie slysze. Zawsze taki mialam.
To nie jest typowa apteka. To jest sieć sklepów convenience" wyrosła z aptek.W normalnej aptece nie ma alkoholu spożywczego
👍
W UK tez jedynke pisze sie jako kreske i dziewiatke bez zawijasa😊
I jak tu nadazac za tym wszystkim 😅😅😅
dlatego w polsce 7 ma taką małą kreskę by odróżnić od 1.
System metryczny jest tylko jeden,inny system to już nie system metryczny
Tak, juz mi ktos zwrocil na to uwage ;-)
Całość materiału oceniam na plus. Jedynie dźwięk jest bardzo trzeszczący. Musiałem obejrzeć na minimalnym poziomie głośności.
Wiem wiem, dopiero ostatnio w porzadny mikrofon zainwestowalam, te ostatnie odcinki juz Maja ok dzwiek
Ja wogóle nie mam żadnej historii kredytowej a pracownicy banku ciągle do mnie wydzwaniają z ofertami kredytów.Dotyczy Polski.
😅👍