Nie jestem jakimś wielkim fanem autobusów, natomiast lubię sobie posłuchać o nich ciekawostek. Co mogę powiedzieć to boli mnie widok wydłużonych egzemplarzy przeznaczonych do kasacji. Inną rzeczą jaka mi daje do myślenia to autobusy, które wędrują do komunikacji w innym rejonie kraju. Zastanawiam się kto nim podróżował , na jakiej linii, dla ilu osób był on codziennością.
Pamiętam je z Wrocławskich ulic, bardzo lubiłem nimi jeździć, miały przyjemny dźwięk silnika i wydawało mi się że były najbardziej żwawe (nawet szybsze od ich nowszych kolegów z pod znaku Volvo)
Czytałem tu że w tych autobusach przegubowych z tyłu rzucało, występuje tu ten sam problem co w Jelczach ogórkach przegubowych, umiejscowienie trzeciej osi blisko środka długości „przyczepy” można to zobaczyć 5:05 (kliknij w czas). Tył przyczepy autobusu powtarzał ruchy przegubu w skali 1:1 i w odwrotnym kierunku (dźwignia dwustronna czy przykład huśtawki). Jeździłem ogórkiem przegubowym i dla zabawy wystarczyło ruszyć kierownicą w lewo i w prawo w czasie jazdy aby pasażerowie na końcu autobusu (potrójne siedzenie) mieli trudności utrzymać się na siedzeniach. Ładne dziewczyny to lekko, chłopcy trochę mocniej a wieczorem podpity gość czasem lądował na podłodze. Porównać tu wystarczy do Ikarusa 280 przegubowy którym też jeździłem, trzecia oś umieszczona w około 1/4 do 1/3 od tyłu przyczepy tuż przed czwartymi drzwiami i tam taki problem nie istniał nie dało się pobawić na koszt pasażerów było wygodniej ale jakby nudno. ;)
Na bazie Volvo B10L powstała karoseria modelu Jelcz M121 Mastero, konstrukcja charakterystyczna, do drugich drzwi niska podłoga,, a dalej jest podniesiony, co prawda Jelcz ma silnik Iveco Tector, ale nadwozie jest odwzorowane z Volvo B10L. Miałem okazje pracować zarówno przy Volvo jak i przy Jelcz, więc widzę podobieństwa. Jelcz M121 w sporej ilości bo 42 sztuki ostatnie z 2007 roku, jeżdżą w PKM Sosnowiec.
Jeździłem tym modelem do szkoły i na dodatkowe zajęcia w okresie ich eksploatacji we Wrocławiu. Bardzo lubiłem te Jelcze-Volvo, były mimo wszystko takie "nowoczesne". Czas leci autobusy od 7 lat zezłomowane heh, a mi nadal zdaje się, że wyglądają świeżo.. Jako nastolatek dość często (na miarę możliwości i dostępności sprzętu) fotografowałem autobusy miejskie.. Sąsiad z góry pracował w jednej z zajezdni autobusowej, być może to potęgowało fakt niecodziennego hobby. Myślę, że dziś to gratka dla freaków autobusianych. Sporo zdjęć jeszcze bym chyba odnalazł m.in JM180.. Byłem ciekawy informacji i jedną ciekawostkę pamiętam do dziś. Otóż w czasach ww modelu pojawił się i jeździł w 1 egzemplarzu bardzo podobny autobus we Wrocławskim taborze. Nie pamiętam marki, na pewno robiłem mu zdjęcia. W czasach Ikarusów/Jelczy - rzucał się w oczy. Miał silnik centralnie z tyłu, był taki niższy od innych, miał okrągły numer chyba "4000" i był podobno zmorą mechaników. Rzekomo na tydzień jazdy miesiąc stał na warsztacie. Służył kilka ładnych lat, można było go spotkać na ulicy miasta. Być może ktoś z Wrocławia też go kojarzy :)
Volvo! Miałem możliwość prowadzić te autobusy jako kierowca w MPK Wrocław, ale to już był schyłek ich pracy. Niektóre trzymały się całkiem nieźle, inne (ze względu na słaby stan skrzyni ZF) z ledwością podjeżdżały pod wiadukty. Jednak już było po nich widać, że lata świetności miały za sobą. ;) Kawał historii! Pozdrawiam!
Dzięki że wspomniałeś o Warszawskim Volvo była tylko 1 sztuka... Jechałem nim może z tyle razy co go wyprodukowali... Z 8 Super był pośród ikarus ów i innych masowych egz. W tamtym czasie
Raz jeden kiedyś prowadziłem ten Warszawski autobus gdy pracowałem na R-1….strasznie szybko schodziło z niego powietrze tak ze na starcie z Pl Narutowicza miałem kilka min opóźnienia. Ogólnie ładny autobusik był. Nie wiedziałem ze poszedł na złom bo mówili ze będzie oddany miłośnikom komunikacji.
Taka strona jest na necie gdzie są foty warszawskich autobusów na przystankach z danego okresu i wg numeru autobusu jest tam cała historia warszawskiego Volvo od początku do tzw kasacji możesz tam znalesc inne autobusy którymi jeździłeś jeżeli pamiętasz numer boczny
Z tego pamiętam w tym warszawskim był silnik między 1 a 2 osią, a w przegubie była obniżona podłoga do jednego stopnia... Ale to było w latach 90 i mogę się mylić.
Mój tato pracował we Wrocławskim MPK i był jednym z 14 pierwszych kierowców którzy dostali te autobusy (jego volvo miało numer boczny 8003) . Oficjalne przekazanie odbyło się na Placu Solnym.
Jechałam tym testowym z dużym napisem JELCZ VOLVO z przodu zamiast wyświetlacza. Było to wiosną 1993 roku na linii PKM Gliwice (pospiesznej) „C”, przejechałam całą trasę z Katowic do Gliwic oraz z powrotem.
Volvo jeździłem w Szczecinie przez lata. Testowany był także Jelcz 180 i to zdjęcie, to że Szczecina oraz krótkie Volvo B10M, później takżeVolvo B770, których Szczecin nie zakupił stawiając na SOLARISY, które gdy czasami zimą jest ślisko to nie mogą podjechać pod górkę na ul. Piotra Skargi czy na Skolwinie. Tego problemu nie miały Volvo. Nie wspomnę już o zakupach wielu szrotów MANów z lotniska w Berlinie.
Nikt z Jelcza nie pomyślał o tym wcześniej ? Chodzi o sprowadzaniu części . Przed rozpoczęciem współpracy . Cytując klasyka " może i by pomyśleli , jakby mieli mózgi " Andrzej Grabowski film " Nikoś Dyzma"
Firma nazywala sie raszej Sztajer lub Sztaja - jak czyta sie dziwaczne austriackie nazwy i nazwiska. Czekam na film o jugoslowianskich Ikarusach (Zemun). Te czekaly na klienta ponoc do 1991 r. w Jelczu. W latach 80. jezdzily glownie w gorach.
Volvo. Szkoda, że nie zachowano żadnego egzemplarza. Brak specyficznych części jak wloty powietrza dziś nie jest aż takim problemem - są drukarki 3D. 🙂
Napisz co dokładnie według Ciebie jest warto poruszyć w tym temacie, pytam w tym względzie że jeżeli miałbym realizować materiały o przewoźnikach w miastach to musiałbym zrealizować w każdym aby było to fair.
Moim pierwszym samochodem było Volvo 240 . Dostałem od babci. Miało 10 lat, i mały przebieg, bo jeździła nim tylko do kościoła, do banku i do sklepu. To był przesamochód.
Inne ciekawe autobusy to te z marketów hiper marketów które dowoził z metro Imielin do Geant / Real... Takie stare francuzy z demobolu... Heh darmowy przejazd
Słyszeliście o tym autobusie który powstał w liczbie 8 sztuk?
▶ Kup kultowy gadżet: www.autobusy-sklep.pl | Z KODEM "INFLACJA" 13% ZNIŻKI
Nie jestem jakimś wielkim fanem autobusów, natomiast lubię sobie posłuchać o nich ciekawostek. Co mogę powiedzieć to boli mnie widok wydłużonych egzemplarzy przeznaczonych do kasacji. Inną rzeczą jaka mi daje do myślenia to autobusy, które wędrują do komunikacji w innym rejonie kraju. Zastanawiam się kto nim podróżował , na jakiej linii, dla ilu osób był on codziennością.
VOLVO - jeździłem we Wrocławiu tym modelem. Bardzo ciekawy autobus. Miałem okazję jechać także takim autobusem w Szwecji w okolicach roku 1995.
Pamiętam je z Wrocławskich ulic, bardzo lubiłem nimi jeździć, miały przyjemny dźwięk silnika i wydawało mi się że były najbardziej żwawe (nawet szybsze od ich nowszych kolegów z pod znaku Volvo)
Czytałem tu że w tych autobusach przegubowych z tyłu rzucało, występuje tu ten sam problem co w Jelczach ogórkach przegubowych, umiejscowienie trzeciej osi blisko środka długości „przyczepy” można to zobaczyć 5:05 (kliknij w czas). Tył przyczepy autobusu powtarzał ruchy przegubu w skali 1:1 i w odwrotnym kierunku (dźwignia dwustronna czy przykład huśtawki). Jeździłem ogórkiem przegubowym i dla zabawy wystarczyło ruszyć kierownicą w lewo i w prawo w czasie jazdy aby pasażerowie na końcu autobusu (potrójne siedzenie) mieli trudności utrzymać się na siedzeniach. Ładne dziewczyny to lekko, chłopcy trochę mocniej a wieczorem podpity gość czasem lądował na podłodze. Porównać tu wystarczy do Ikarusa 280 przegubowy którym też jeździłem, trzecia oś umieszczona w około 1/4 do 1/3 od tyłu przyczepy tuż przed czwartymi drzwiami i tam taki problem nie istniał nie dało się pobawić na koszt pasażerów było wygodniej ale jakby nudno. ;)
Na bazie Volvo B10L powstała karoseria modelu Jelcz M121 Mastero, konstrukcja charakterystyczna, do drugich drzwi niska podłoga,, a dalej jest podniesiony, co prawda Jelcz ma silnik Iveco Tector, ale nadwozie jest odwzorowane z Volvo B10L. Miałem okazje pracować zarówno przy Volvo jak i przy Jelcz, więc widzę podobieństwa. Jelcz M121 w sporej ilości bo 42 sztuki ostatnie z 2007 roku, jeżdżą w PKM Sosnowiec.
Fajnie jest widzieć że pomimo trudnych czasów producenci chcieli rozwijać swoje konstrukcje adekwatnie do współczesnych trendów.
VOLVO Po Ikarusach i M11 to był szok technologiczny. Pamiętam jak zaczęły kursować po Wrocławiu. Lubiłem nimi jeździć.
Jeździłem tym modelem do szkoły i na dodatkowe zajęcia w okresie ich eksploatacji we Wrocławiu. Bardzo lubiłem te Jelcze-Volvo, były mimo wszystko takie "nowoczesne". Czas leci autobusy od 7 lat zezłomowane heh, a mi nadal zdaje się, że wyglądają świeżo.. Jako nastolatek dość często (na miarę możliwości i dostępności sprzętu) fotografowałem autobusy miejskie.. Sąsiad z góry pracował w jednej z zajezdni autobusowej, być może to potęgowało fakt niecodziennego hobby. Myślę, że dziś to gratka dla freaków autobusianych. Sporo zdjęć jeszcze bym chyba odnalazł m.in JM180.. Byłem ciekawy informacji i jedną ciekawostkę pamiętam do dziś. Otóż w czasach ww modelu pojawił się i jeździł w 1 egzemplarzu bardzo podobny autobus we Wrocławskim taborze. Nie pamiętam marki, na pewno robiłem mu zdjęcia. W czasach Ikarusów/Jelczy - rzucał się w oczy. Miał silnik centralnie z tyłu, był taki niższy od innych, miał okrągły numer chyba "4000" i był podobno zmorą mechaników. Rzekomo na tydzień jazdy miesiąc stał na warsztacie. Służył kilka ładnych lat, można było go spotkać na ulicy miasta. Być może ktoś z Wrocławia też go kojarzy :)
Tak Ikarus z takimi wąskimi ostatnimi drzwiami , ktoś wie co się z nim stało?
To była bardzo ciekawa konstrukcja, miała dach z tworzywa sztucznego. Przez to on trochę dziwnie wyglądał, ale był wyższy od zwykłych jelczy.
Jeździło Takie Volvo w Warszawie Zajezdnia Woronicza jeździło też na Linii 404 akurat jeżdżąc do pracy Nieźle się zbierał !!
Volvo! Miałem możliwość prowadzić te autobusy jako kierowca w MPK Wrocław, ale to już był schyłek ich pracy. Niektóre trzymały się całkiem nieźle, inne (ze względu na słaby stan skrzyni ZF) z ledwością podjeżdżały pod wiadukty. Jednak już było po nich widać, że lata świetności miały za sobą. ;) Kawał historii! Pozdrawiam!
Też miałem okazję korzystać z tych autobusow w roli pasażera we Wrocławiu, był to mój ulubiony typ pojazdów w moim mieście.
Dzięki że wspomniałeś o Warszawskim Volvo była tylko 1 sztuka... Jechałem nim może z tyle razy co go wyprodukowali... Z 8
Super był pośród ikarus ów i innych masowych egz. W tamtym czasie
Łapka wjechała 👍👍 Pozdro 👊👊
Solidarnosc zniszczyła wszystko.
CZYTAJ
"WIELKI przekret" PROF Poznanski.
W MPK Lublin było kilka takich przegubowych Jelczy
Raz jeden kiedyś prowadziłem ten Warszawski autobus gdy pracowałem na R-1….strasznie szybko schodziło z niego powietrze tak ze na starcie z Pl Narutowicza miałem kilka min opóźnienia. Ogólnie ładny autobusik był. Nie wiedziałem ze poszedł na złom bo mówili ze będzie oddany miłośnikom komunikacji.
Taka strona jest na necie gdzie są foty warszawskich autobusów na przystankach z danego okresu i wg numeru autobusu jest tam cała historia warszawskiego Volvo od początku do tzw kasacji możesz tam znalesc inne autobusy którymi jeździłeś jeżeli pamiętasz numer boczny
Jeździłem Jelczem M180 we Wrocławiu :)
Nagraj coś o nowych volvo produkowanych we Wrocławiu z aktualnego teaboru
Super odcinek ! Ale jechać tym modelem Jelcza nie miałem okazji ;)
Volvo. Przejechałem się nim kilka razy w Warszawie jak zjeżdżał na zajezdnię :)
Z tego pamiętam w tym warszawskim był silnik między 1 a 2 osią, a w przegubie była obniżona podłoga do jednego stopnia... Ale to było w latach 90 i mogę się mylić.
Mój tato pracował we Wrocławskim MPK i był jednym z 14 pierwszych kierowców którzy dostali te autobusy (jego volvo miało numer boczny 8003) . Oficjalne przekazanie odbyło się na Placu Solnym.
Jechałam tym testowym z dużym napisem JELCZ VOLVO z przodu zamiast wyświetlacza. Było to wiosną 1993 roku na linii PKM Gliwice (pospiesznej) „C”, przejechałam całą trasę z Katowic do Gliwic oraz z powrotem.
Volvo. Ilez to sie najezdzilo tym wehikulem 🙂 swietny autobus 👍
Steyr czyta się jak "Sztajr".
Super odcinek!
Dziękuję z uwage
Volvo jeździłem w Szczecinie przez lata. Testowany był także Jelcz 180 i to zdjęcie, to że Szczecina oraz krótkie Volvo B10M, później takżeVolvo B770, których Szczecin nie zakupił stawiając na SOLARISY, które gdy czasami zimą jest ślisko to nie mogą podjechać pod górkę na ul. Piotra Skargi czy na Skolwinie. Tego problemu nie miały Volvo. Nie wspomnę już o zakupach wielu szrotów MANów z lotniska w Berlinie.
Kolejna petarda dzięki wielkie
dziekuje za komentarz!
Jelczem tym nie jechałem, ale pamiętam że w Rzeszowie jeździły Volvo Wiima B58 oraz B10m :)
Ja tez pamietam. Bylo bardzo wygodne i przytulne. Przy nich Jelcze byly bardzo toporne.
Nikt z Jelcza nie pomyślał o tym wcześniej ? Chodzi o sprowadzaniu części . Przed rozpoczęciem współpracy . Cytując klasyka " może i by pomyśleli , jakby mieli mózgi " Andrzej Grabowski film " Nikoś Dyzma"
Te autobusy Jelcz Volvo jezdziły po Wrocławiu. tam własnie często często nimi jezdziłem
Fajne autobusy. Miały miłe wnętrze, choć latem bywało w nich gorąco.
#Volvo
Firma nazywala sie raszej Sztajer lub Sztaja - jak czyta sie dziwaczne austriackie nazwy i nazwiska.
Czekam na film o jugoslowianskich Ikarusach (Zemun). Te czekaly na klienta ponoc do 1991 r. w Jelczu.
W latach 80. jezdzily glownie w gorach.
STEYR
VOLVO. Skoro był odcinek o Jelczu PR110D to zrób następny odcinek o Jelczu T120.
Volvo. Nieźle wygląda ten autobus. ;)
VOLVO. A czy mogłbys zrobic film o Jelczu z silnikiem LIAZ?
Pamiętam tekst, jak ktoś pytał czym przyjechałem to mówiłem dzisiaj jestem Volvo
Niestety mistrzu ja nie miałem okazji jechać takim jelczem o którym jest nowa w twoim filmiku a mieszkam w Lublinie pozdrawiam serdecznie zdrówka
Pozdrawiam rowniez
Dobry kanał... audycja miła na wieczór. Pozdrawiam 👍😃.
Dziękuję za miły komentarz I również pozdrawiam
Volvo. Szkoda, że nie zachowano żadnego egzemplarza.
Brak specyficznych części jak wloty powietrza dziś nie jest aż takim problemem - są drukarki 3D. 🙂
Podziwiam Twoją pasję, i trud jaki sobie zadajesz śledząc losy tych autobusów. VOLVO
A jak że? Pewnie, że jechałem po nim na liniach we Wrocławiu jak 113, 145 czy śp. 409 (aktualne 148) przez co najmniej 10 lat
VOLVO
A może coś o MPK Lublin?
Napisz co dokładnie według Ciebie jest warto poruszyć w tym temacie, pytam w tym względzie że jeżeli miałbym realizować materiały o przewoźnikach w miastach to musiałbym zrealizować w każdym aby było to fair.
Zrobisz odcinek o Jelczu, czyli autobusie szkolnym?
Jeździłem nim jako kierowca w MPK Wroclaw problemem była głośność miał ksywę odkurzacz.
Moim pierwszym samochodem było Volvo 240 . Dostałem od babci. Miało 10 lat, i mały przebieg, bo jeździła nim tylko do kościoła, do banku i do sklepu. To był przesamochód.
A ja nie chcę serduszka... ;)
Jasne 😁
Inne ciekawe autobusy to te z marketów hiper marketów które dowoził z metro Imielin do Geant / Real... Takie stare francuzy z demobolu... Heh darmowy przejazd
W Szczecinie jeździły dłużej
Tak tylko że to były same Volva B10MA Carrus City, nie jakiś tam Volvojelcz
VOLVO
Pozdrawiam 🖐
"VOLVO" :)
Volvo
Od urodzenia mieszkam w Warszaie, a nie wiedziałem że takie Volvo śmigało po drogach.
Ja też i chyba ze dwa razy nim jechałem
volvo
Volvo :-)
Błagam... Zmień ten tytuł. Podrobił?🤦🏻♂️
Jechałem M180
8001 najdłużej jeździł i najdłużej stał na zajezdni
Volvo for life
Volwo
nigdy nie jechałem volvo
Skajowe fotele? to premium jakość... Warszawka nie wiedziała co traci...
Jako dziecko i nastolatek mamientam san h100 jekcz ogórek jelcz beriet lelcz m11 autosan h9 h 35
Volvo Volvo Volvo zaj... Mi skur ..🚍🚍🚍Volvo Volvo Volvo....
VOLVO
volvo
Volvo
volvo
volvo
volvo
Volvo
Volvo
Volvo
Volvo
Volvo
Volvo
Volvo
Volvo
Volvo
Volvo
Volvo
Volvo
Volvo
Volvo
Volvo
Volvo
VOLVO
VOLVO
VOLVO
VOLVO
VOLVO
VOLVO