Zaliczenie egzaminu na kuli uzależnione od punktów to niedorzeczność. Powinno być tak jak na egzaminie PZSS gdzie nie liczą się punkty ale osiągnięta grupa, skupienie. Miałem okazję być na egzaminie jako opiekun zdającego i widziałem jak dziadki z satysfakcją uwalili chłopaczka bo zrobił bardzo ładna grupę ale na granicy 7-6. Śmieszne było to że nie pozwolili strzelać z broni opiekuna z której pewnie trenował kilkukrotnie, dostał na egzaminie jakiegoś klekota, którego godzine wcześniej komisyjnie przystrzelali. Porażka w podejściu do zdających. Dwa typki, które pewnie pół życia spędziły za biurkiem na komendzie MO, zerowe pojęcie o temacie
Statycznie na 100m z lunetą. 3 trafienia na 5 strzałów w pierścień o średnicy ~24cm. Pierwsze dwa strzały to przestrzelenie broni i poprawki. Jak egzaminowany umiał zrobić granicę 7-6 już pierwszymi dwoma z "klekota" i nie skorygował poprawnie, to widocznie nie umie strzelać. Nie umie ustawiać celownik i nie zna podstaw w stopniu wystarczającym. Jak na polowaniu opiekuna nie będzie, to swoje życie będzie ryzykował przez takie braki wiedzy.
![[UNCUT] The Loyal Pin ปิ่นภักดิ์ EP.6 (2/4)](http://i.ytimg.com/vi/GgeGQOP10RQ/mqdefault.jpg)
Bardzo mnie interesowało jak to wyglądło u myśliwych. Dziękuję za ciekawy materiał. Zadbana fajna strzelnica
Pozdrawiam 👍 Darz Bór
Zaliczenie egzaminu na kuli uzależnione od punktów to niedorzeczność. Powinno być tak jak na egzaminie PZSS gdzie nie liczą się punkty ale osiągnięta grupa, skupienie. Miałem okazję być na egzaminie jako opiekun zdającego i widziałem jak dziadki z satysfakcją uwalili chłopaczka bo zrobił bardzo ładna grupę ale na granicy 7-6. Śmieszne było to że nie pozwolili strzelać z broni opiekuna z której pewnie trenował kilkukrotnie, dostał na egzaminie jakiegoś klekota, którego godzine wcześniej komisyjnie przystrzelali. Porażka w podejściu do zdających. Dwa typki, które pewnie pół życia spędziły za biurkiem na komendzie MO, zerowe pojęcie o temacie
Statycznie na 100m z lunetą. 3 trafienia na 5 strzałów w pierścień o średnicy ~24cm.
Pierwsze dwa strzały to przestrzelenie broni i poprawki.
Jak egzaminowany umiał zrobić granicę 7-6 już pierwszymi dwoma z "klekota" i nie skorygował poprawnie, to widocznie nie umie strzelać. Nie umie ustawiać celownik i nie zna podstaw w stopniu wystarczającym. Jak na polowaniu opiekuna nie będzie, to swoje życie będzie ryzykował przez takie braki wiedzy.
Pieeerwszy