Co za popaprana historia. Szczerze? To myślę, że Wojciunowicz był tu najbardziej winny. Pomimo tego, że prawnie gospodarstwo należało do niego, tak naprawdę jego córka i zięć wykonywali całą pracę... A on owoce tej pracy wynosił do kochanki. Nie wspominając już o tym, że zabił swoją ciężarną córkę... Gębicki również popełnił zbrodnię, ale biorąc pod uwagę okoliczności, to wcale mu się nie dziwię, że to zrobił.
Już tam kij z kochanką, mógł mieć cały harem ale to, ze dla niej własną rodzinę potraktował w taki okropny sposób a następnie skwitował to morderstwem to już jakiś kosmos.
Dziękuję za kolejny materiał. Może tytuł: Chwila że zbrodnią? Uważam, że najbardziej winny był Antoni. Zakochał się i odbiło mu na punkcie młodej kobiety. Józef jego zięć działał w afekcie w obronie żony. Pozdrawiam serdecznie😃
Ja uwazam ze ten ojciec byl bardziej winny bo z premedytacja zabil wlasne dziecko i to brzemienne tylko dlatego ze to dziecko powiedzialo mu prawde. Gembicki dzialal tylko w obronie zony bo zobaczyl ze ten ojciec ja zabil takze zgadzam sie z wyrokiem sadu..... Jak zawsze dobra robota, Kasiu!!!
Dobrze się stało, winny był ojciec i ta co się przyssała do niego. Nie robił nic na gospodarstwie już, a on myślał tym, co ma między nogami, podczas gdy jego dzieci i wnuki klepały biedę. Nie dziwię się Marii, że mu wygarnęła. Jak można zabić swoje dziecko i jeszcze kiedy pochyla się nad wnukiem? I nosi w brzuchu kolejnego wnuka? Urażona duma nie jest w stanie tego oddać. Biedny Józef był w okropnej sytuacji i jednak gdy zobaczył coś takiego, zrozumiał, że ukochana żona i nienarodzone dziecko nie żyją, to ja też bym uznała, że nie był poczytalny. Morderca stał nad ciałem i był na wyciągniecie ręki. Mimo to, Józek żałował, chciał się powiesić po tym wszystkim, z żalu po żonie i "tatku".
Dla mnie mogą być krótkie i długie. I wcale nie muszą mieć specjalnej nazwy...Same w sobie są specjalne. I ja je specjalnie lubię. Dziękuję za Twoją pracę i pozdrawiam.
Worek złota temu,kto potrafiłby zachować spokój na widok mordercy żony i dziecka...W tym wypadku nie mogę osądzić sprawcy,który pomścił najbliższych pod wpływem niewyobrażalnych emocji...wyrok uważam za adekwatny.
Może zabrzmi to nieprofesjonalnie, ale w tym wypadku ja również rozumiem sprawcę. Sama wiem, że prawdopodobnie nie byłabym w stanie się opanować, gdyby ktoś skrzywdził moje córki.
Tak, sprawiedliwości stało się zadość. Józef nie powinien siedzieć w więzieniu. Zabił w afekcie, a on był największą ofiarą - musiał żyć z traumą do do końca życia. Synek był zbyt mały aby było to dla niego traumą. Co za prymityw, coza bestialstwo, zamordować kobietę w szóstym miejscu ciąży. Trochę żałuję że tak szybko został zabity, powinien się trochę pomęczyć ze świadomością co zrobił, i jakim potworem się stał.
Ojciec to jedna sprawa, ale co to za kobieta, która była powiązana z rodziną, a tak ochoczo przystała by ojciec pozbawiał dzieci efektów ich własnej pracy
Też pewnie miała dzieci do wykarmienia. Młodszy kochaś by pomógł w gospodarce a taki stary był kolejną gębą do wykarmienia... Sorry ale gdyby do mnie jakiś kochaś przychodził też bym oczekiwała, że wrzuci coś do lodówki a nie tylko będzie ją oproznial
Tragiczna historia i dwie niepotrzebne śmierci :( Dwie zbrodnie w afekcie. Stracone życie Marii i Antoniego, złamane życie męża Marii i też tego dziecka, które wychowywało się bez matki i z ojcem, który zapewne po tym wydarzeniu już zawsze musiał żyć z tym piętnem :( Ciekawe jak potoczyły się ich dalsze losy....
Nie popieram samosądów, ale najbardziej poszkodowany jest ten zięć. Chłop musiał żyć z myślą, że wszyscy mu bliscy odeszli, a swojego teścia sam wyprawił na tamten świat I nie ma się co dziwić, że mu nerwy puściły. Chłop starał się przekonać do siebie wszystkich, znosił niewolniczą pracę, u teścia. A ten teść na końcu i tak odebrał mu żonę, i przyszłe dziecko
Zgadzam się, też uważam że on jest największą ofiarą. Drugi poszkodowany jest synek który stracił matkę i rodzeństwo. Trzecia ofiara to młodsza siostra, została bez rodziców, siostry, z maleńkim siostrzeńcem który został sierotą i szwagrem który żył z piętnem zabójcy. Mam nadzieję że jednak ułożyło im się jakiś życie, a mały za jakiś czas dostał dobrą macochę.
Lubię krótkie historię. Nie zawsze mam czas na 45 minut słuchania, a na takie owszem :). Odnośnie sprawy - jestem bardzo usatysfakcjonowania. Zbrodniarzem był "ojciec" dziewczyny, gdyby on nic zabierał jedzenia swoim dzieciom i wnukom, córka nie upokorzyłaby go (słusznie z resztą) na oczach sąsiadów, a zięć by go nie zabił. Z resztą co to za tłumaczenie "Zabiłem swoją córkę i nienarodzonego wnuka, bo mnie zawstydziła na oczach sąsiadów"? A może trzeba by było rozważyć jej słowa. Samosąd jest lepszy niż sąd, bo sąd nie wydaje sprawiedliwych wyroków. Ofiara nie żyje i życia nic jej już nie wróci. A sprawca żyje niemal jak król nie robiąc nic i mając wszystko podstawione pod nos...
Ta sprawa mi się podobała i nie był taki krótki fajnie ze byłaś na wakacjach ale pamietam tez ze jak miałam małe dzieci to nic nie odpoczywała wiec rozumiem Ciebie .
Interesująca historia i fajnie opowiedziana ale . . .13:51 Mak uciera się pałką. 21:00 ja też tego nie wiem. Moje psy ( dwie suczki ) na wiosnę linieją, jednak one miały łącznie osiemnaścioro dzieci, więc szczotkuję je i nie marudzę
Autor notatki prasowej był ofiarą przemocy domowej , a narzędziem, którym jej dokonywano był właśnie wałek ;) Zapewniam Cię, że mak uciera si pałką w makutrze, bo do dzisiaj pamiętam ból zmęczonej, dziecięcej ręki , który tej czynności kuchennej towarzyszył :/ BTW ciekawostką jest ,, silne wzburzenie duchowe'' Ówczesne wypowiedzi, zwłaszcza te oficjalne były pełne manierycznej emfazy, co dzisiaj spotyka się niezwykle rzadko. A skoro poruszyłaś kwestię oceny zbrodni i kary, i pomyślałem, że trzymając się założenia tematycznego kanału, mogłabyś sięgnąć w przeszłość, do średniowiecznych spraw i ciekawego orzecznictwa sądowego, które nie zawsze było nacechowane prymitywnym okrucieństwem, bo przewidywało pojednanie i zadośćuczynienie (bardzo często polegające na otoczeniu stałą opieką materialną rodziny zamordowanego), czego pamiątką są tzw. krzyże pokutne ( jestem Dolnoślązakiem i widuję je codziennie )
Skoro mowa o XX-leciu międzywojennym, ja bym zanuciła piosenkę "Baby! Ach te baby" . Jakoś tak, mimo zaskoczenia niskim wyrokiem, to tym razem się zgadzam. Facetowi zabili żonę i nienarodzone dziecko, kiedy pochylała się nad kołyską. Teść nie był tak bardzo związany z rodziną, skoro po śmierci żony okradał własne córki i wnuki. Jest takie stare powiedzenie "Jak po trupie, to rodzinka w ****".No, ale uważam, że obu poniosły emocje. Bardziej usprawiedliwiam zięcia bo jemu zabito małżonkę. Starego poniosło przez skompromitowanie go przed sąsiadami, a przecież powinna być bliższa koszula ciału. Mógł sobie usiąść, wody się napić i przemyśleć... Dziękuję. Historia, jak zawsze, świetnie opowiedziana.
Gdyby zobaczyła kogoś z siekierą nad ciałem ciężarnej żony a obok płakałoby w kołysce niemowlę skąd pewność że zaraz dziecko i ja nie zostaną zaatakowane? Rzecz działa się po kłótni
Moim zdaniem nie ma potrzeby robienia osobnej serii na krótsze i dłuższe sprawy. Każda z nich dotyczy jakiejś tragedii i nie ma co kategoryzować czy wartościować ich ze względu na długość bo często jest to spowodowane po prostu mniejsza ilością artykułów czy informacji. P.S. Super Twój głos brzmi w tym odcinku. Żywo i bez zamulenia, tak z życiem :) Chyba jesteś w lepszej formie ostatnio :) Albo znowu nagrywane za dnia.
Bardzo obrazowo opowiadasz :) Ps. Odnośnie długości materiałów sprawa wyglada tak, ze są to dość zamierzchłe historie i siłą rzeczy materiałów może nie być tyle, co przy współczesnych zbrodniach. Pozdrawiam :)
We Francji w tamtym czasie istniał termin prawniczy określający takie zbrodnie :"crimes passionnels" Chyba nic bardziej nie wyczerpuje tego terminu niż ta historia. No i jeszcze powiedzenie" Nie ma większego głupca niż stary głupiec" Propozycja nazwy dla serii " Zbrodnie zapomniane -format ekonomiczny" Czasowo oczywiście :)
Zupenie zrozumiala decyzja sadu, brawo madry sedzia. Szkoda, ze na takie flondry jak wdówka Maria nie ma bata, jakby nie bylo to wlasnie ona byla przyczyna calego nieszczescia. Moze kto powie: "milosc nie wybiera", tak nie wybiera, ale w tej sytuacji nikt mi nie wmówi, ze pazerne babsko kierowalo sie miloscia zawierajac zwiazek ze starym pierdzielem.
Wdówka była winna, ale w końcu nie ona brała świniaki i mąkę, nie zmuszała nikogo do kradzieży, owszem wykorzystanie sytuacji było nieetyczne - ale w końcu to ten dziad był najbardziej winny. To on okradał własne córki i wnuki . Miał wolną wolę, nikt mu pistoletu do głowy nie przystawiał. Nie lubię jak zdejmuje się odpowiedzialność z mężczyzny i mówi że ,,ona wszystkiemu winna ". Trochę jej winy było, ale niewiele w porównaniu z nim.
" Zbrodnie na cito"? Super odcinek, mimo, że krótki. Wielka tragedia dla całej tej rodziny, zakochany ojciec, który domniemam, że mógł być po 40tce. W tamtych czasach ludzie młodo się pobierali, więc młoda wdowa zawróciła mu w głowie i odebrała troszkę zdrowego rozsądku. Parę niedomówień, zbędnych słów i oto życie straciły dwie dorosłe osoby plus nienarodzone dziecko. Przykra, bardzo przykra historia, a Tobie dziękuję za rzetelne opracowanie tematu. Do usłyszenia ❤️🙂
Z nazwą krótkich podcastow mam taką propozycję. " Szorty zapomniane" do słowa short po angielsku. Ale szczerze to w niczym mi nie przeszkadza długość podcastow. Te krótkie nawet bardziej lubię. Pozdrawiam.
Ciekawe gdyby ciebie spotkała taka tragedia też byś czekał na osąd Boży? Kto dopuścił się tak okrutnej zbrodni jak ojciec tej dziewczyny na dodatek w ciąży, to powinien ponieść karę tutaj na ziemi! No i poniósł i wcale mi go nie żal! Staremu prykowi zachciała się młodej kochanki i okradanie własnej rodziny!
Wyrok super, stary dziad, zachciało mu się młodej 😢😢😢😢😢😢
Uwielbiam Pani głos i cudowne opracowania przedwojennych historii. Dziękuję. Życzę zdrowia.
Usprawiedliwia. Większość z nas, która szczerze kocha zrobiłaby zapewne podobnie.
Tak, tragedia usprawiedliwia czyn w tym wypadku.
Co za popaprana historia.
Szczerze? To myślę, że Wojciunowicz był tu najbardziej winny. Pomimo tego, że prawnie gospodarstwo należało do niego, tak naprawdę jego córka i zięć wykonywali całą pracę... A on owoce tej pracy wynosił do kochanki. Nie wspominając już o tym, że zabił swoją ciężarną córkę...
Gębicki również popełnił zbrodnię, ale biorąc pod uwagę okoliczności, to wcale mu się nie dziwię, że to zrobił.
Już tam kij z kochanką, mógł mieć cały harem ale to, ze dla niej własną rodzinę potraktował w taki okropny sposób a następnie skwitował to morderstwem to już jakiś kosmos.
Dziękuję za kolejny materiał. Może tytuł: Chwila że zbrodnią? Uważam, że najbardziej winny był Antoni. Zakochał się i odbiło mu na punkcie młodej kobiety. Józef jego zięć działał w afekcie w obronie żony. Pozdrawiam serdecznie😃
Ja tak lubię Twój podkast, ze nie ważne, czy długie, czy krótkie, ważne że wrzucasz nowe materiały 👍👍👍
Bezsprzecznie winien był Antoni i w części jego kochanka, która pozwalała mu okradać własną rodzinę.
Ja uwazam ze ten ojciec byl bardziej winny bo z premedytacja zabil wlasne dziecko i to brzemienne tylko dlatego ze to dziecko powiedzialo mu prawde. Gembicki dzialal tylko w obronie zony bo zobaczyl ze ten ojciec ja zabil takze zgadzam sie z wyrokiem sadu..... Jak zawsze dobra robota, Kasiu!!!
Stary dziad okradał własne dzieci i wnuki bo mu rozum odebrało na stare lata dla kochanki. Dobrze zrobił że zabił starego żony nikt mu nie wróci
Dobrze się stało, winny był ojciec i ta co się przyssała do niego. Nie robił nic na gospodarstwie już, a on myślał tym, co ma między nogami, podczas gdy jego dzieci i wnuki klepały biedę. Nie dziwię się Marii, że mu wygarnęła. Jak można zabić swoje dziecko i jeszcze kiedy pochyla się nad wnukiem? I nosi w brzuchu kolejnego wnuka? Urażona duma nie jest w stanie tego oddać. Biedny Józef był w okropnej sytuacji i jednak gdy zobaczył coś takiego, zrozumiał, że ukochana żona i nienarodzone dziecko nie żyją, to ja też bym uznała, że nie był poczytalny. Morderca stał nad ciałem i był na wyciągniecie ręki. Mimo to, Józek żałował, chciał się powiesić po tym wszystkim, z żalu po żonie i "tatku".
Długie czy krótkie, dla mnie najważniejsze, że można Cię usłyszeć 😘 Zdrówka dla dzieciaczków ♥️
Dla mnie mogą być krótkie i długie. I wcale nie muszą mieć specjalnej nazwy...Same w sobie są specjalne. I ja je specjalnie lubię. Dziękuję za Twoją pracę i pozdrawiam.
Proszę o krótkie historie lubię cię słuchać nie przeszkadza mi czas
Akurat przyszłam z pracy i zbierałam na robienie obiadu i mam czego słuchać 🥰🥰 dziękuje za kolejny materiał pozdrawiam 💓💓
Lubię takie krótkie historie
Zbrodnia w afekcie. Nie popieram, ale z uwagi na okoliczności rozumiem. Smutne i tragiczne. Pozdrawiam serdecznie 🤗
Super się słucha💚💛💜pozdrawiam👍👍👍👍
Jak fajnie że udało mi się tutaj trafić :) Przyjemnie się Ciebie słucha ❤️ czekam na kolejne materiały !:D
Długie, średnie, krótkie - nie marudź, tylko dawaj nowe materiały. Jesteś SUPER!
Tak tak tak proszę 👍
Zapomniane exspress cryminal ☺️.... Pozdrawiam, jak zwykle świetny podcast 👍
Ciekawa historia. Lubię słuchać twoich opowieści. Może "Zbrodnie Instant"😉?
Dzień dobry, świetna historia, dzięki za kolejny odcinek👍
Pięknie opowiadasz długość odcinka nie ma znaczenia pozdrawiam
Bardzo sprawiedliwy wyrok!!
Moim zdaniem dobrze zrobił. Jak ktoś zabije mordercę swojej bliskiej osoby powinien zostać uniewinniony.
Wyrok słuszny 👏👏👏
Mnie bardzo odpowiadaja takie krotkie historie.Pozdrawiam z Chicago i czekam na wiecej.
"Zbrodnia w pigułce"
Dziękuję serdecznie za materiał 🌹
Pozdrawiam 😘
Dziękuję. Bardzo podoba mi się muzyka.Dodaje cmentarną atmosferę.🥇
Worek złota temu,kto potrafiłby zachować spokój na widok mordercy żony i dziecka...W tym wypadku nie mogę osądzić sprawcy,który pomścił najbliższych pod wpływem niewyobrażalnych emocji...wyrok uważam za adekwatny.
Może zabrzmi to nieprofesjonalnie, ale w tym wypadku ja również rozumiem sprawcę. Sama wiem, że prawdopodobnie nie byłabym w stanie się opanować, gdyby ktoś skrzywdził moje córki.
Zgadzam się z wypowiedzią Agaty.👍👍😘
Bardzo dobry wymiar sądu Mordercą był Wojciolewicz któremu na starość odbiło wolał swoją córkę zabić dla kochanki że wściekłości
Ponad 20 min to nie jest jakiś mega krótki podcast :) Wg mnie nie musi być żadnej, specjalnej nazwy na krótsze historie :)
Dzięki za podcast
Tak, sprawiedliwości stało się zadość. Józef nie powinien siedzieć w więzieniu. Zabił w afekcie, a on był największą ofiarą - musiał żyć z traumą do do końca życia. Synek był zbyt mały aby było to dla niego traumą.
Co za prymityw, coza bestialstwo, zamordować kobietę w szóstym miejscu ciąży. Trochę żałuję że tak szybko został zabity, powinien się trochę pomęczyć ze świadomością co zrobił, i jakim potworem się stał.
A może po prostu "Ekspres kryminalny"? Proste, krótkie. :D
I pięknie brzmi 👌🏻
Kurczę, tyle fajnych nazw mi podsuwacie :) Ciężko będzie wybrać, Ekspres kryminalny brzmi dumnie! :)
Fajnie!!
@@ZbrodnieZapomniane I nieco staromodnie 😉
Straszne to ale też bym zabiła widząc co stary zrobił ciężarnej kobiecie na oczach maleńkiego dziecka
Polubione, pisze komentarz dla zasięgu i biorę się do słuchania 🤩
Ja słucham tylko krótkich podcastow 👌
Dziękuję
Ojciec to jedna sprawa, ale co to za kobieta, która była powiązana z rodziną, a tak ochoczo przystała by ojciec pozbawiał dzieci efektów ich własnej pracy
Też pewnie miała dzieci do wykarmienia. Młodszy kochaś by pomógł w gospodarce a taki stary był kolejną gębą do wykarmienia... Sorry ale gdyby do mnie jakiś kochaś przychodził też bym oczekiwała, że wrzuci coś do lodówki a nie tylko będzie ją oproznial
Tragiczna historia i dwie niepotrzebne śmierci :( Dwie zbrodnie w afekcie. Stracone życie Marii i Antoniego, złamane życie męża Marii i też tego dziecka, które wychowywało się bez matki i z ojcem, który zapewne po tym wydarzeniu już zawsze musiał żyć z tym piętnem :( Ciekawe jak potoczyły się ich dalsze losy....
A o tym nienarodzonym to nikt nie pomyślał. Stary cap zabił córkę i wnuka bo mu młódki się zachciało.
Lubię te krótsze historie
Wspaniały sąd...nie to, co dzisiaj 👍
Nie popieram samosądów, ale najbardziej poszkodowany jest ten zięć. Chłop musiał żyć z myślą, że wszyscy mu bliscy odeszli, a swojego teścia sam wyprawił na tamten świat
I nie ma się co dziwić, że mu nerwy puściły. Chłop starał się przekonać do siebie wszystkich, znosił niewolniczą pracę, u teścia. A ten teść na końcu i tak odebrał mu żonę, i przyszłe dziecko
Zgadzam się, też uważam że on jest największą ofiarą. Drugi poszkodowany jest synek który stracił matkę i rodzeństwo. Trzecia ofiara to młodsza siostra, została bez rodziców, siostry, z maleńkim siostrzeńcem który został sierotą i szwagrem który żył z piętnem zabójcy. Mam nadzieję że jednak ułożyło im się jakiś życie, a mały za jakiś czas dostał dobrą macochę.
Lubię krótkie historię. Nie zawsze mam czas na 45 minut słuchania, a na takie owszem :). Odnośnie sprawy - jestem bardzo usatysfakcjonowania. Zbrodniarzem był "ojciec" dziewczyny, gdyby on nic zabierał jedzenia swoim dzieciom i wnukom, córka nie upokorzyłaby go (słusznie z resztą) na oczach sąsiadów, a zięć by go nie zabił. Z resztą co to za tłumaczenie "Zabiłem swoją córkę i nienarodzonego wnuka, bo mnie zawstydziła na oczach sąsiadów"? A może trzeba by było rozważyć jej słowa. Samosąd jest lepszy niż sąd, bo sąd nie wydaje sprawiedliwych wyroków. Ofiara nie żyje i życia nic jej już nie wróci. A sprawca żyje niemal jak król nie robiąc nic i mając wszystko podstawione pod nos...
Jak zawsze ciekawy odcinek :) Może dać tytuł serii ,, Zbrodnie w pigułce ''
Krótka ale super😍
Jedna wielka tragedia i kara była wystarczająca za tyle nieszczęścia
Witam i pozdrawiam
Krótka a jakże poruszająca...
Bardzo ciekawa historia ale szkoda że taka krótka
Na wsiach są mroczniejsze klimaty
Brawo sąd!!!!!stary cap !!!!!!!!!zabić dziecko dla młodej D.....y.
Zabił córkę i nienarodzonego wnuka.
KROTKO O ZBRODNI proponuje
O ZBRODNI KROTKO
Zrobiłabym to samo. Straszna historia, uważam, że staremu odbiło
„Zbrodnie zapomniane instant” 😂 Padłem 😂
Ta sprawa mi się podobała i nie był taki krótki fajnie ze byłaś na wakacjach ale pamietam tez ze jak miałam małe dzieci to nic nie odpoczywała wiec rozumiem Ciebie .
Może za 18 lat odpocznę 🙈 pozdrawiam!
W pigułce 🖤😘
Na Podlasiu taka sytuacja nazywa się " byc w przyste pach" czyli w "pristupach"
Interesująca historia i fajnie opowiedziana ale . . .13:51 Mak uciera się pałką.
21:00 ja też tego nie wiem. Moje psy ( dwie suczki ) na wiosnę linieją, jednak one miały łącznie osiemnaścioro dzieci, więc szczotkuję je i nie marudzę
W gazecie na 100% był "wałek do ucierania maku" więc zacytowałam :) być może ówcześni dziennikarze nie znali się na sprzętach kulinarnych ;)
Autor notatki prasowej był ofiarą przemocy domowej , a narzędziem, którym jej dokonywano był właśnie wałek ;)
Zapewniam Cię, że mak uciera si pałką w makutrze, bo do dzisiaj pamiętam ból zmęczonej, dziecięcej ręki , który tej czynności kuchennej towarzyszył :/
BTW ciekawostką jest ,, silne wzburzenie duchowe'' Ówczesne wypowiedzi, zwłaszcza te oficjalne były pełne manierycznej emfazy, co dzisiaj spotyka się niezwykle rzadko.
A skoro poruszyłaś kwestię oceny zbrodni i kary, i pomyślałem, że trzymając się założenia tematycznego kanału, mogłabyś sięgnąć w przeszłość, do średniowiecznych spraw i ciekawego orzecznictwa sądowego, które nie zawsze było nacechowane prymitywnym okrucieństwem, bo przewidywało pojednanie i zadośćuczynienie (bardzo często polegające na otoczeniu stałą opieką materialną rodziny zamordowanego), czego pamiątką są tzw. krzyże pokutne ( jestem Dolnoślązakiem i widuję je codziennie )
Skoro mowa o XX-leciu międzywojennym, ja bym zanuciła piosenkę "Baby! Ach te baby" . Jakoś tak, mimo zaskoczenia niskim wyrokiem, to tym razem się zgadzam. Facetowi zabili żonę i nienarodzone dziecko, kiedy pochylała się nad kołyską. Teść nie był tak bardzo związany z rodziną, skoro po śmierci żony okradał własne córki i wnuki. Jest takie stare powiedzenie "Jak po trupie, to rodzinka w ****".No, ale uważam, że obu poniosły emocje. Bardziej usprawiedliwiam zięcia bo jemu zabito małżonkę. Starego poniosło przez skompromitowanie go przed sąsiadami, a przecież powinna być bliższa koszula ciału. Mógł sobie usiąść, wody się napić i przemyśleć... Dziękuję. Historia, jak zawsze, świetnie opowiedziana.
Oprawcą? Jakim oprawcą? Ten człowiek był bohaterem. Na jego miejscu zrobiła bym rzecz jeszcze lepszą (prawnie- gorszą) ale nie chcę bana od YT XD
witam pzdrawiam 👏👏🖐💕🗽🏈⚘
Lubię bardzo. Szkoda, że tak rzadko.
Córka nie pozwala częściej 🙁
@@ZbrodnieZapomniane Wiem, rozumiem. I tak jest super!
Zdecydowanie Antoni jest zbrodniarzem.
Każdego normalnym odruchem byłoby zabicie starego capa. Dla mnie bohater.
Gdyby zobaczyła kogoś z siekierą nad ciałem ciężarnej żony a obok płakałoby w kołysce niemowlę skąd pewność że zaraz dziecko i ja nie zostaną zaatakowane? Rzecz działa się po kłótni
o żywych mów.
Moim zdaniem nie ma potrzeby robienia osobnej serii na krótsze i dłuższe sprawy. Każda z nich dotyczy jakiejś tragedii i nie ma co kategoryzować czy wartościować ich ze względu na długość bo często jest to spowodowane po prostu mniejsza ilością artykułów czy informacji.
P.S. Super Twój głos brzmi w tym odcinku. Żywo i bez zamulenia, tak z życiem :) Chyba jesteś w lepszej formie ostatnio :) Albo znowu nagrywane za dnia.
Zgadzam się, dla mnie też nie ma takiej potrzeby :-) Ale skoro Autorka chce i tak będziemy słuchać, najprawdopodobniej wszyscy hehe.
Bardzo obrazowo opowiadasz :)
Ps. Odnośnie długości materiałów sprawa wyglada tak, ze są to dość zamierzchłe historie i siłą rzeczy materiałów może nie być tyle, co przy współczesnych zbrodniach.
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam 👋
We Francji w tamtym czasie istniał termin prawniczy określający takie zbrodnie :"crimes passionnels" Chyba nic bardziej nie wyczerpuje tego terminu niż ta historia. No i jeszcze powiedzenie" Nie ma większego głupca niż stary głupiec" Propozycja nazwy dla serii " Zbrodnie zapomniane -format ekonomiczny" Czasowo oczywiście :)
A tak swoją drogą, co się stało z tą kochanką? Bo tak naprawdę od niej się wszystko zaczęło
Niestety, nie znalazłam żadnych informacji na jej temat.
znalazła sobie nowego kochanka!
@@urpasternak bardzo możliwe 😅
@@urpasternakchyba frajera
Zupenie zrozumiala decyzja sadu, brawo madry sedzia. Szkoda, ze na takie flondry jak wdówka Maria nie ma bata, jakby nie bylo to wlasnie ona byla przyczyna calego nieszczescia. Moze kto powie: "milosc nie wybiera", tak nie wybiera, ale w tej sytuacji nikt mi nie wmówi, ze pazerne babsko kierowalo sie miloscia zawierajac zwiazek ze starym pierdzielem.
Wdówka była winna, ale w końcu nie ona brała świniaki i mąkę, nie zmuszała nikogo do kradzieży, owszem wykorzystanie sytuacji było nieetyczne - ale w końcu to ten dziad był najbardziej winny. To on okradał własne córki i wnuki . Miał wolną wolę, nikt mu pistoletu do głowy nie przystawiał.
Nie lubię jak zdejmuje się odpowiedzialność z mężczyzny i mówi że ,,ona wszystkiemu winna ". Trochę jej winy było, ale niewiele w porównaniu z nim.
"fajne opowieści krótkiej treści"
Historia jak zwykle bardzo ciekawie przedstawiona, ale czy to był Wojciulewicz czy Wojciunowicz, jak jest napisane w opisie?
Oj, dziękuję! Oczywiście był to Wojciulewicz, popełniłam błąd w opisie :) Jak załapię chwilę to skoryguję.
👍👍👍👏🏻👏👏🏻
może ,,Kwadrans ze zbrodnią" , ,,Kwadrans z kryminalem" ?
" Zbrodnie na cito"? Super odcinek, mimo, że krótki. Wielka tragedia dla całej tej rodziny, zakochany ojciec, który domniemam, że mógł być po 40tce. W tamtych czasach ludzie młodo się pobierali, więc młoda wdowa zawróciła mu w głowie i odebrała troszkę zdrowego rozsądku. Parę niedomówień, zbędnych słów i oto życie straciły dwie dorosłe osoby plus nienarodzone dziecko. Przykra, bardzo przykra historia, a Tobie dziękuję za rzetelne opracowanie tematu. Do usłyszenia ❤️🙂
A nie po 60tce? Tak usłyszałam
Może „Zwady/winy/ niegodziwosci zapominanie” lub „zbrodnie w mgnieniu oka”?
Zbrodnie w mgnieniu oka brzmią fajnie! :D
@@ZbrodnieZapomniane Bardzo mi miło ;) w razie czego bierz jak swoje!
Tytuł powinien brzmieć "On zabił ICH,a ja jego".A wszystko przez chuć starego dziada.
Moje kochane zbrodnie zapomniane
Hejo! :)
Mam pomysł na nazwani serii których historyjek "zabójcza przypominajka" pozdrawiam Kasiu 😸
❤️❤️❤️
Z nazwą krótkich podcastow mam taką propozycję. " Szorty zapomniane" do słowa short po angielsku. Ale szczerze to w niczym mi nie przeszkadza długość podcastow. Te krótkie nawet bardziej lubię. Pozdrawiam.
Lubie twoj podcast ,ale nie lubie krotkich podcastow
Może Zbrodnie przy kawie? W sensie, że można słuchać do porannej kawy.
Świetny pomysł! :D Bardzo mi się podoba :)
@@ZbrodnieZapomniane bardzo dobry pomysł właśnie przycupłam do drugiej kawki ☕☕
@@ZbrodnieZapomniane jest już podcast o tej samej nazwie.
@@magdafajna5478 Oj, szkoda :(
@@magdafajna5478 Nie miałam pojęcia
Boryna i Jagna i Hanka i Antek mi na myśl przyszlo
serie krotkometrazowe , albo serie szybko opowiadane do kawy
a może ,,zbrodnia i kawa" lub ,,przerwa na zbrodnie i kawę " ?
🥀🥀🥀
Tylko Bóg może nas sądzić. Dziś to by było nie do pomyślenia.
Ciekawe gdyby ciebie spotkała taka tragedia też byś czekał na osąd Boży? Kto dopuścił się tak okrutnej zbrodni jak ojciec tej dziewczyny na dodatek w ciąży, to powinien ponieść karę tutaj na ziemi! No i poniósł i wcale mi go nie żal! Staremu prykowi zachciała się młodej kochanki i okradanie własnej rodziny!
@@urpasternakTeż tak myślę. Dziś to nie do pomyślenia żeby sąd wydał taki wyrok o to mi chodziło kolego
Są wielbiciele krótkich historii
Ta kobieta za zdjecia to jedna z bohaterek?Ktora?
👍👍
Zrobił bym to samo,
👍🙋
Niestety pieniadze robia swoje.Ludzie !!!
Wiesz, mam koleżankę o takim samym głosie jak Twój, i śmiesznie mi trochę rozmawiać z nią w pracy, gdy do snu czyta mi podcast :)
Oj, ale to chyba jednak nie ja 🙈 pozdrowienia dla mojej głosowej bliźniaczki!