Kiedyś ktoś mnie się zapytał. Czy jesteś samochodem ? a ja na to, nie człowiekiem. Lubię taki żart, na takie spostrzeżenie. Podobnie było w serialu Zmiennicy. 1:50 czas 2:38 tak samo dobre.
Nic się nie zmienia, tyle lat a nic się zmienia. To jest straszne. Wszystkie te teksty i przyśpiewki nawet zostały, takie same postawy, takie same namowy. Tylko częściej ludzie klną. Tragedia.
3:40 - za 29-letnim J. Prochyrą telewizor Beryl-102. Pamiętam tą maszynkę, rodzice mieli ten telewizorek, od 1972 do aż 1986. Miałem go naprawić, poleciało odchylanie pionowe, przepalił się opornik. Ale jakoś mi się nie chciało i w swoje 30 urodziny telewizorek wylądował na śmietniku. A teraz żałuję..
E, przesadzasz. Ja jeszcze pamiętam schyłek komuny i w każdym urzędzie, nawet w magistracie, już na wejściu, śmierdziało dwoma czynnikami - papierochami i wódą.
Pan Pawlik łudząco podobny do Lecha W. Andrzej Zaorski oraz "Gargamel", a którego to aktora imienia i nazwiska niestety nie pamiętam. No cóż, młodość nie radość. Młodość nie wieczność. To byli Aktorzy, tak przez duże A. R.I.P. Owym Artystą. Pozdrawiam serdecznie
No i tak teraz, jak mamy. Bronislaw Pawlik nie zyje, bedzie juz z 18 lat. Co go wykonczylo? Raz zoladka. Od czego? Od wody. Gargamel? Raczysko, pewnie tez sobie nie zalowal. Prochyra? No to raz na niego popatrzec wystarczylo, by stwierdzic, czego byl amatorem. Zaorski - wylew. I tak dalej.
@@marekwolinski6242 Chyba nie czytales doktoratu Kaczynskiego z 1976 roku, ktory obronil u Kierownika Katedry Prawa Radzieckiego UW, sekretarza prezydium PZPR na UW i majora wojsk politycznych z armii dezertera, kolaboranta i zdrajcy, Berlinga, czyli u Stanislawa Ehrlicha, tez jak on, zdrajcy, kolaboranta i dezertera, czyli u Stanislawa Ehrlicha, skoro takie glupoty tu piszesz.
@@w.k.5974 A kupa, do Kał-Flandu nie chadzam! A kitkę odwalę, to na pewno, mam nadzieję, że przed sześćdziesiątką. Nie chce mi się starzeć i zdychać po kawałku.
Pół litra na łeb to nie jest jakiś wielki wyczyn. Byle nie żywcem pić, bo ci żarcie w żołądku zagotuje, ale 1:1 z jakimś soczkiem, a co za problem? Jak więcej czasu, to i 0.7 poleci, na łeb.
@@adasmiauczynski7237 Ano! Acz, nieukrywajęcy, znać było po fizjonomii onej, niejakie zmęczenie trunkoidalne. Mierz siły na zamiary i wątrobę nie trać wiary, panie stary! Bo inaczej..
oj wspaniałe teksty... "po winie cnota ginie, a po wódce wraca wkrótce" ;)
Znakomite swietny scenariusz i w ogole super się ogląda.
Do tego morał jakze akutalny po tylu latach:)
Piękne czasy. Każde zdanie delikates.
Odcinek majstersztyk
CUDOWNY odcinek jakze aktualny i GODNY ROZPROPAGOWANIA...:)
Biore z niego przykład co weekend 😊🍻
Alkoholizm w najlepszym ujęciu. Nie mieli netflixa, komórek, tabletów, ale chlanie dziś niezwykle podobne. 🙂
16:15
*- Przepraszam, nie byłem z panem umówiony.*
😂🤣
Debeściarskie to były czasy wszystko się kręciło dosłownie i w przenośni !!! :-) Pozdr
Kiedyś ktoś mnie się zapytał. Czy jesteś samochodem ? a ja na to, nie człowiekiem. Lubię taki żart, na takie spostrzeżenie. Podobnie było w serialu Zmiennicy. 1:50 czas 2:38 tak samo dobre.
No mamy tu pewne kłopoty, pozdrawiam w nowym 2022 roku
I smieszno i straszno. Temat poważny
Zawsze kojarzyłem Jana T. Stanisławskiego właśnie z tym odcinkiem . Kto dzisiaj tak potrafi tak zrobić ? :D .
Nic się nie zmienia, tyle lat a nic się zmienia. To jest straszne. Wszystkie te teksty i przyśpiewki nawet zostały, takie same postawy, takie same namowy. Tylko częściej ludzie klną. Tragedia.
Bo i tradycja, jakby nie patrzeć, już wiekowa!
3:40 - za 29-letnim J. Prochyrą telewizor Beryl-102. Pamiętam tą maszynkę, rodzice mieli ten telewizorek, od 1972 do aż 1986. Miałem go naprawić, poleciało odchylanie pionowe, przepalił się opornik. Ale jakoś mi się nie chciało i w swoje 30 urodziny telewizorek wylądował na śmietniku. A teraz żałuję..
ja walcze z odchylaniem pionowym w rubinie 714
A ja myślałem, że nie jakiś opornik, tylko «mokry władca rozumu» jest sprawcą odchylenia pionowego
🍷 🥴
@@alojzzok2626 Nie na w ogóle? Leć po elementach w torze odchylania, pewnie opornik się sfajczył i jest przerwa.
@Grzegorz Ossowiecki Mokry władca rozumu już mną nie włada, wysuszyłem gada!
@@grzegorzossowiecki1037 Opornik przepalało, dobrali za małą moc, przegrzewał się, i przerwa. TO samo było w Berylach 102.
@Pete Best "Będzie wódka, będą śledzie i poje...jeszcze bedzie:)
Mega :)
Znakomite.👍
Gargamel jaki obrażony. Ze Smerfami nie pije.
Denaturat znany jako jagodzianka na kościach😂.
Pijmy szybciej bo się ściemnia 😊
ale fajnie
To jest klasyka teraz by to podciągnęli pod patologiczny alkoholizm a wtedy były imprezy piło się i wszystko było ok.
E, przesadzasz. Ja jeszcze pamiętam schyłek komuny i w każdym urzędzie, nawet w magistracie, już na wejściu, śmierdziało dwoma czynnikami - papierochami i wódą.
Trudno to komentowac. Wroci niebawem
Pan Pawlik łudząco podobny do Lecha W.
Andrzej Zaorski oraz "Gargamel", a którego to aktora imienia i nazwiska niestety nie pamiętam.
No cóż, młodość nie radość.
Młodość nie wieczność.
To byli Aktorzy, tak przez duże A.
R.I.P. Owym Artystą.
Pozdrawiam serdecznie
No i tak teraz, jak mamy. Bronislaw Pawlik nie zyje, bedzie juz z 18 lat. Co go wykonczylo? Raz zoladka. Od czego? Od wody. Gargamel? Raczysko, pewnie tez sobie nie zalowal. Prochyra? No to raz na niego popatrzec wystarczylo, by stwierdzic, czego byl amatorem. Zaorski - wylew. I tak dalej.
Jesteś durniem ?
Nie odpowiadaj, wiem że jesteś.
@@marekwolinski6242 Chyba nie czytales doktoratu Kaczynskiego z 1976 roku, ktory obronil u Kierownika Katedry Prawa Radzieckiego UW, sekretarza prezydium PZPR na UW i majora wojsk politycznych z armii dezertera, kolaboranta i zdrajcy, Berlinga, czyli u Stanislawa Ehrlicha, tez jak on, zdrajcy, kolaboranta i dezertera, czyli u Stanislawa Ehrlicha, skoro takie glupoty tu piszesz.
A teraz odwalisz kite po 60 od samego żarcia z kałflandu.A jakby nie Berling to byłbyś niemieckim popiołkiem na nawóz.
@@w.k.5974 A kupa, do Kał-Flandu nie chadzam! A kitkę odwalę, to na pewno, mam nadzieję, że przed sześćdziesiątką. Nie chce mi się starzeć i zdychać po kawałku.
W tamtych czasach na imieninach łykali transporter wódy.
Paul S prawda tak było ale to wtedy była komuna
Pół litra na łeb to nie jest jakiś wielki wyczyn. Byle nie żywcem pić, bo ci żarcie w żołądku zagotuje, ale 1:1 z jakimś soczkiem, a co za problem? Jak więcej czasu, to i 0.7 poleci, na łeb.
Gospodarz miał litra i każdy z połówka wchodził. Nie ma reguły że transporter....
ciekawe czy oni ...aktorzy ...wode czy troche tego? :-D
Wodę ognistą
nawet jakby wtedy nie, to większość aktorów wtedy praktycznie cały czas była mniej czy bardziej "ten-tego".
3:46 Ewa Milde
Tak jest. Żabcia towarzysza Winnickiego. Umarło się bidnej, umarło.
😔
@@adasmiauczynski7237 Ano! Acz, nieukrywajęcy, znać było po fizjonomii onej, niejakie zmęczenie trunkoidalne. Mierz siły na zamiary i wątrobę nie trać wiary, panie stary! Bo inaczej..
Ale zuchy .