Kompleks Riese - Jak wyglądały pierwsze powojenne lata?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 10 ก.ย. 2022
- Jak wyglądały pierwsze powojenne lata w Górach Sowich? Co zobaczyli pierwsi polscy osadnicy i pionierzy, którzy przybyli w 1945 roku do Walimia i Głuszycy? Kiedy tematem tajemniczych poniemieckich podziemi zainteresowały się polskie służby i dziennikarze? O tych wszystkich ciekawostkach rozmawiam z moim gościem, Bartoszem Rdułtowskim, badaczem powojennych losów kompleksu Riese.
Dodatkowe informacje na blogu:
eloblog.pl/kompleks-riese-jak...
KSIĄŻKI:
Riese - Początek tajemnicy
wydawnictwotechnol.pl/produkt...
Zaginiony konwój do Riese
wydawnictwotechnol.pl/produkt...
Blog eloblog.pl
Facebook / podroznik.w.czasie.tv
Twitter / eloblog_pl
Grzegorz Sanik
![[Full Episode] MasterChef Junior Thailand มาสเตอร์เชฟ จูเนียร์ ประเทศไทย Season 3 Episode 7](http://i.ytimg.com/vi/FOIiws4XMGQ/mqdefault.jpg)
![รวมเพลงลูกทุ่ง 6 หนุ่มไทบ้าน ฮิตติดกระแส ชุดที่ 1 l มนต์แคน ไมค์ ไผ่ เสถียร ไหมไทย พี [Longplay]](http://i.ytimg.com/vi/GD2v1OjMw5I/mqdefault.jpg)
Najprawdopodobniej na potrzeby budów w górach Walimskich w roku 1943 w błyskawicznym tempie pół roku wybudowano od podstaw w kamieniołomach wapienia w Wojcieszowie tzw. Zakład nr 5 (Kalkwerk V). Były to dwa tzw. piece szybowe do wypału wapna budowlanego z infrastrukturą załadowczą, wyładowczą i linową kolejką transportową z terenu wyrobiska. Zakład był tak nowoczesny i w pełni zautomatyzowany, że bez większych modernizacji pracował non stop do roku 1999, kiedy został zlikwidowany. Kalkwerk V był podzakładem wydzielonym, w całości otoczonym drutem kolczastym i strażniczymi wieżyczkami z których ostatnią zdemontowano w roku 1973. W wojcieszowskich wapiennikach było dużo dokumentacji handlowej z okresu wojny, które pod koniec lat '90 przekazano do archiwum górniczego bodaj w Sosnowcu. Przewertowaniu tej dokumentacji być może byłoby pomocne w przybliżeniu się do rozwikłania zagadki Walimskich podziemi...
PS. Dodam, że Kalkwerk V był konstrukcją całkowicie inną od konstrukcji pozostałych budowli ogromnych wówczas zakładów wapienniczych, bo całkowicie stalową (urządzenia były sygnowane marką Krupp). Jest o tyle ciekawe, że w środku potrzebujacej materiałów strategicznych wojny poświęcono tu setki a może ponad 1000 ton wysokogatunkowej stali. Drugą sprawą jest wybudowanie również w '43 roku rozrządowej stacji kolejowej, którą można nazwać ultranowoczesną, w maleńkim Domanowie Jaworskim, na linii kolejowej pomiędzy Marciszowem a Bolkowem, która miała obsługiwać transport drewna zrywanego w okolicznych lasach na, cyt,: ,,jakaś wielką budowę koło Wałbrzycha,,. Urządzeń stacji chyba nigdy nie wykorzystywano po wojnie. Stały powoli niszczejące do lat '90 kiedy uległy dewastacji i w końcu rozbiórce. Podobno od tej stacji zaczęto budować lub tylko Niemcy przygotowywali się do budowy sztolni mających dochodzić aż do zamku w Płoninie. (Info o Domanowie pochodzi od jednego z pierwszych milicjantów w Bolkowie, który przybył tu już w końcu czerwca 1945 roku.)
Moi dziadkowie,razem z mojà mamà przyjechali po wojnie na Dolny Slàsk w ramach repatriacji z Francji.Osiedli w Kuźnicach Swidnickich,dzisiaj Bogyszòw Gorce ,niedaleko Waĺbrzycha,czyli w okolicy kompleksu Riese.Ja,jako dziecko,chĺopiec 10,12 letni,chodziĺem wielokrotnie po tych terenach lesnych,oprowadzany przez mojego dziadka i sàsiada,ktòry przeźyĺ tam wojnè,bèdàc rdzennym mieszkañcem tych terenòw.To,co widziaĺem i czego siè wòwczas dowiadywaĺem,to teraz,byĺoby to Waszym marzeniem,jako skarbnica wiedzy !!!Bo to,co opowiadacie teraz,uwazajàc siè za znawcòw tematu,to jest Wasza wiedza nabyta,a Ja wòwczas mogĺem to oglàdaç na źywo.Spotkalismy teź tzw.straźnikòw obiektòw Riese. Duźo by o tym opowiadaç...!
Który rocznik Sławek jesteś?
Masz na mysli SS ..
No to opowiadaj
Jak on leży z mną w choroszczy w pokoju
Wiadomo ,jeżeli się tam żyło to można było zobaczyć to własnymi oczami i zapoznać się z lokalnymi wydarzeniami ,które to nie miały tak komercyjnej wagi jak obecnie. Chętnie ja i nie tylko chciałby usłyszeć przedstawiana przez Pana historie oparta na wydarzeniach z tamtych lat ,serdecznie pozdrawiam . Ps . Moze twórca tego kanału chętnie poznałby takiego człowieka jak Pan i zrobiłby w przyszłości materiał może coś nowego usłyszelibyśmy w tej tematyce. Podobno kilka lat temu znaleźli w koblecjii dokumentacje które zawierały w jakim stopniu zostały zakończone prace w całym kompleksie z tego co pamietam całość była zakończona tylko pod zamkiem książ (nie pamietam dokładnie coś mi świta sprzed paru lat)
Panie Grzegorzu, panie Bartoszu jesteście najlepsi .👍👍👍. Pozdrawiam Robert ze Szczecina
Powtórzę słowa prowadzącego audycję, to bardzo wartościowa praca.
Cześć, oglądamy!:) Kciuk dla Grzegorza!
Pozdrawiam Pawel👍🍀🦉
Cześć. Panie Grzegorzu nareszcie JESTEŚ . 👏👍🥇
Witam I pozdrawiam. Do zobaczenia wkrótce.
Świetny materiał a pomysł aby zaprosić Pana Bartosza, jednego z najlepszych i najsolidniejszych badaczy historii Riese jest strzałem w dziesiątkę!
Pozdrowienia, Panie Grzegorzu. Dziękuję za wycieczkę, do zobaczenia następnym razem :)
Perfekcja jak zwykle u Pana Grzegorza.
Witam, poproszę więcej i częściej bo jakoś kanał wyhamował. Pozdrowiony🤘
Niesamowicie ciekawy materiał. Pozdrowienia dla obu Panów.
Pozdrawiam Ciebie i pana Bartosza. Dzięki za kolejny odcinek!
x1-Ja widziałem te rzeczy na własne oczy , dlatego pozwalam sobie uzupełnić treść wypowiedzi zawartą w tym materiale. Byłem w Sowinie w 1954 i w 1955 latem na czterotygodniowych „koloniach „ dziecięcych organizowanych przez zakłady pracy. W Sowinie w tym czasie 90% domostw stało pustych i tylko ok 10% było zamieszkałych, częściowo jeszcze przez Niemców, którzy nie uciekli przed frontem. Ci Niemcy zachowywali się w stosunku do nas w nienaturalny ( dla nas ) sposób: jak szliśmy grupą, to ustępowali nam drogi i kłaniali się nam. Teraz wiem, że Niemcy wymagali takiego zachowania się Polaków wobec Niemców po 1939. Kalenice tych domów, nie konserwowanych przez 10 lat zapadały się środkiem, puste domy były wyszabrowane. Kobiety bały się wchodzić do lasu - nie były w stanie zbierać ani malin, ani grzybów, których tam było wtedy w bród. Ale za Adolfa wydano zakaz wstępu do lasu dla lokalsów. Wchodziliśmy do kilku opuszczonych domów i widzieliśmy, że ci ludzie mieli w większości cieniutko. Większość ludności to byli przeważnie dwuzawodowcy, pracowali w lokalnej przędzalni , kopalni, czy warsztacie i obrabiali kawałek swojego pola, które utrzymywało ich rodziny przy życiu. Pola były na stromych stokach i ich obróbka musiała być bardzo pracochłonna. Ale zakres pól uprawnych wtedy był większy niż obecnie. Ciężka praca utrzymywała ich przy zyciu.
2- Te obiekty, budowane w czasie WW2 wprawiały w osłupienie każdego, nikt nigdy niczego takiego nie widział - i nikt nie był w stanie poprawnie określić ich przeznaczenia. Na miejscu było widać najnowsze na świecie rozwiązania - np. rury winidurowe ( możecie to zobaczyć na jednym z ujęć wody na Kłobii), płyty yombowe- do szybkiego utwardzania gruntu na placu budowy, które u nas się pojawiły dopiero w epoce Gierka. Stropy strunobetonowe…To wszystko dezorientowało ludzi- to był produkt innej kultury technicznej- i technicznie bardziej rozwiniętego kraju. To dlatego inż. Dalmus wodził za nos UB, jak chciał. Młody funkcjonariusz z UB w Wałbrzychu -pan Wacław G. - odpowiedział mi na to pytanie : „ tak dokładnie to tego nikt nie wie, jedni mówią, że kwatera Hitlera , inni mówią, że fabryki zbrojeniowe, a pewnie i to i to” . Dzisiaj wiadomo, że najpierw ( tak jak w Turyngii koło Ohrdruff-Arnstadt), ze pewne obiekty zostały przygotowane z wyprzedzeniem na wypadek wojny- np. stacja wzmacniakowa w Świdnicy , przełożyli drogę w Walimiu przed kompleksem Rzeczka dalej od wejść do kompleksu w 1939, adaptowano część wyrobisk transportowych powęglowych. Dzisiaj wiadomo, że kwatera Hitlera pojawiła się na tym miejscu dlatego, że w Górach Sowich powstał podziemny kompleks zbrojeniowy Kammlera drugi co wielkości w Niemczech , po tych w Górach Harzu. Kwaterowe budowle pozostawiono bez maskowania, kompleksy Kammlera, w większości gotowe zostały bardzo starannie zamaskowane.
3-Niektóre sztolnie z czasem ukryło zjawisko naturalnego osuwania się rumoszu zboczowego z góry. Niektóre obiekty UB odstrzeliło nawet bez wchodzenia, bo wtedy wszyscy się bali min. Ale szyb w Książu ( wtedy Księżno) był do połowy zasypany , podobnie szyb Kunegunda w Ludwikowicach, szyb u podnóża Jasnej Góry koło Osówki został zasypany całkowicie, z pewnym kopczykiem o wysokości ok 3 m, który się zapadł w środku i dlatego szacuję jego głębokość na 16-25 m. Ta samą techniką był zasypany drugi szyb wentylacyjny na Włodarzu, który szacuje na 50 m głębokości, a magazyn cementu przed tym kompleksem jest już zużyty . Niektóre części kompleksu Kammlera) ( przewody ceramiczne albo rurowe) zostały zabezpieczone przed zanieczyszczeniem instalacji podziemnej białym jastrychem. To świadczy o tym, że Niemcy spodziewali się wrócić na ten teren .
4- Cement był zabezpieczony wewnątrz baraków z podłoga odseparowana od podłoża i dobrze opapowanym nieprzemakalnym dachem, z drzwiami na skobel. Cement w sztaplach pozostawał tam zupełnie suchy, sorbował tylko powoli wilgoć z powietrza, dlatego jego zdolności wiążące stopniowo spadały. W 1954 roku kiedy byłem pierwszy raz na tzw. Silowni, wystawało z betonu grube zbrojenie na wysokość 2,5-3 m i akurat wtedy stałą tam furmanka z koniem, a mężczyzna nacinał zbrojenie siekierą i obuchem i wyłamywał pręt po pręcie , a koń w tym czasie jadł siano, stojąc z furmanką. Powiedzieliśmy mu: „Państwowe kradniesz” a on zakłopotany powiedział, że musi coś w gospodarstwie przebudować i nie ma innej możliwości zdobycia takich materiałów - a to tutaj nie jest już nikomu potrzebne. Weszliśmy do baraku z cementem, pochodził on z cementowni Goleszów na G. Śląsku . Siłownia to był obiekt klimatyzacyjny zapewniający filtrowane przez adsorbent ew. gazów bojowych powietrze o przepływie, temperaturze i wilgotności , widać wewnątrz fundament maszyny wirującej i szyb wejściowy do podziemi. Skorelowany z korytarzami Osówki. Drugą Siłownię, ale już gotową i obsypaną ziemią możecie zobaczyć na Mosznej.
Być może dzieje się tam coś bo śnił mi się Rubezahl u nas zwany Liczyrzepa że spoglądał ze szczytu na góry rozglądał się nagle odwrócił się i zszedł w dół. Znalazłam medal w sklepie z używanymi rzeczami tutaj w Bawarii na którym rozpoznałam tego ze snu .powiedziano mi że to Duch gór Riese ,mówię Alp nie to duch gór Riese tych waszych Karkonosze itd.pozdrawiam
Ten medal jest z 1974roku
Bardzo ciekawe, dziękuję za podzielenie się. Wydaje się jednak, że jeśli cokolwiek cennego Niemcy w popłochu porzucili, to do 1954 roku Sowieci zdążyliby to z pewnością znaleźć i wywieźć?
Dzieki za informacje super była
Dziękuję w swoim imieniu p.Kaziu💪
Jakimi ścieżkami chodzą powiadomienia yt tego nie wie nikt...Nadrabiam, dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Cześć!
Korekta to byl poczatek lat 70.rozmawialem wlasnie z Tata i w kronice Bobrow Źagań powinny byc zapiski na ten temat. Tata mowi ze trenowali na jakis skalkach wspinaczke i w drodze powrotnej natkneli sie na kilka szybow wentylacyjnych zarosnietych trawa... Jesli potrzeba to moge pidejsc do klubu i przejrzec kronike
To podejdź...🤨👍
Fajne jest to, ze kazdy inny zrobilby z tego 14 odcinkow 💪💪💪
Interesujący materiał, z resztą jak wszystkie na tym kanale. Pozdrawiam Grzesiek, dobra robota
Jest odcinek. Cudownie 🤗
Ciekawy material👍🦉pozdrawiam Panowie🍀
Fajnie się oglądało. Pozdrówki z pomorza.
6-Na samej Gontowej widzieliśmy 4 sztolnie na dwóch poziomach ( poza tymi, które zostały zamaskowane). Pod samym lasem młodzi górnicy głównie sprowadzeni z Francji bez rodzin kopali uran w sztolni w strefie przyuskokowej pokładu węgla, wydobyli (licząc na metal) 8 ton. Ta sztolnię nazwali potem Kazimierz. Wystarczyło latem 1955 roku, że raz podałem w wątpliwość tym górnikom, że tu wydobywają węgiel, a w 3 dni przyszedł do mnie funkcjonariusz UB . Jego zwierzchnik niejaki Andrzejewski chciał , aby mnie wypytał, co ja wiem o uranie. Ten Andrzejewski wyglądał na jakieś 40 lat, nosił granatowy garnitur z białą nitką co ok 20 mm, jaśniejsze spodnie , wyglądał dość nobliwie i nosił przy sobie taki mały pistolet, który mu z dłoni niewiele wystawał. O technice i przemyśle nie miał zielonego pojęcia, posiłkował się takim inżynierem chemikiem w wieku ok 35-40 lat i nadzorował te prace. Z rozmowy z nim domyśliłem się, że tu kopia uran dla ruskich na bombę atomową i spytałem go, czy oni wszyscy muszą umrzeć- odpowiedział, że wszyscy może nie. Ale jakaś część na pewno. Dlatego sprowadzili tu młodych bez rodziny z Francji, aby się o nich nikt nie pytał i żeby się to nie rozniosło. Był jakby przygaszony, bo to w rozmowie z nim domyśliłem się prawdy i miał kłopot. Rozmawialiśmy do wieczona i kazał mi przysiąc, ze nikomu o tym nie powiem zanim od niego odszedłem, już było ciemno. Po tej awanturze musiałem chodzic po górach z najstarszą grupą i dlatego tyle widziałem. Również intendent kolonii zabierał mnie do auta jak jeździł po chleb i zakupy, jak mi chciał coś pokazać. Stąd widziałem tam więcej niż inni - niektórych obiektów nie byłem w stanie zidentyfikować później na mapie do dzisiaj. Była brygada górników , która podlegała Andrzejewskiemu i odzyskiwała szyny ze sztolni Helmuth i kopała też w innych wskazanych miejscach, ale to byli polscy górnicy, którzy nie mieli interesu w tym, by ryzykować życie. Wojsko także działało na rozkaz i robiło tyle, ile musiało. W takich warunkach nie jest możliwe, żeby inż. Dalmus mógł się uchować bez zależności od UB- ale mógł się dopasować do sytuacji. I wodzić ich za nos czas jakiś.
Stary
Co bierzesz, że piszesz takie bzdury?
Jako dziecko na koloniach, domyśliłeś się, że tam kopią uran?
Pozostałych "rewelacji" nawet nie będę komentował 😁
Witam p. Grzesiu-jak zwykle super materiał, super przekaz. Pozdrawiam z serducha. 👍
Po raz kolejny - super! Z dużą przyjemnością słuchałem. Pozdrawiam 😃👍
Szkoda ,że nigdy nie stworzono dużego zespołu składającego się z osób , które badały temat Rise oraz górników , geologów , inżynierów : budownictwa . drogownictwa , kolejnictwa , telekomunikacji , sanitarnych , elektryków , meliorantów ; geodetów , historyków itp. żeby kompleksowo zbadać temat Riese.
Wblatach 70 i 80 klub Speleologiczny Bobry Zagan robil eksploracje cwiczenia w Gorach Sowich. Tato opowiadal mi o szybach wentylacyjnych do ktorych wchodzili. Sa nawet zdjecia w domu
Chętnie dowiem się coś więcej w tym temacie. Proszę o kontakt.
Jak zawsze bardzo interesujący materiał.Fan tematyki fan kanału.Pozdrawiam.
czekawy i bardzo fajnie pomysl w tym sposobem!
No to popcorn i oglądam ;)
Wspaniały kanał. Brawo. 👌
Jest! Pan Grzegorz znowu nadaje
Dzięki za materiał.
Jezu jak się cieszę z kolejnego materiału 😊 jak zwykle miło było oglądać i słuchać 👍 great job 💪
Dokładnie
Super odcinek, jak zawsze!
Siema I Pozdrawiam wszystkich.
Mam i przeczytałem wszystkie książki pana Bartosza. Cenię!
Ciekawa rozmowa! Kolejny świetny materiał na kanale PODRÓŻNIK W CZASIE! Dzięki i do obaczenia na wycieczce 2.10! :)
Ale fajny materiał .
Ooooo. W poniedziałek zamawiam książkę. Pozdrawiam Podróżnika i mojego imiennika.
Darek kwiecień wie najwięcej
Małe uściślenie. Kulisy i Ekspres Wieczorny to były osobne wydawnictwa. Pozdrawiam.
Jedno jest wiadome na temat Riese na 100%: że nic nie jest pewne... Jedyny sposób na poznanie historii, prawdy, to skonstruowanie wehikułu czasu, przeniesienie się w tamte czasy i możliwość obserwowania wszystkiego. I to dotyczy właściwie całej historii ludzkości.
wystarczy jasnowidz na miejscu
jest bardziej prosty sposób: przejrzeć archiwa niemieckie, tylko do tego trzeba mieć trochę czasu, pieniędzy i znać język, swoją drogą polscy historycy nie robią tego, bo zbyt wiele mitów by padło i o czym by pisali następne dziesiątki książek? 🤣. Wyłamał się tylko Zacharski wyniki jego badań były szokujące odnośnie wiedzy na tematy polskich tajemnic wojskowych i co? zamilczano na śmierć te rewelacje (są powszechnie dostępne np na Onet bodajże) 😅
Mam ogromną prośbę o materiał na temat czeskiej części Riese. Dużo wiemy o tym, co jest na terenie polskiej części. Wiedza o czeskiej części jest skromna.
Po czeskiej stronie nie ma ani jednej części wchodzącej w skład Riese. Są podziemia, ale to są inne projekty. Są natomiast dokumenty dotyczące Riese z czeskich archiwów.
@@podroznik_w_czasie No to może warto o tym coś zrobić.
Jeżeli chodzi o dokumenty z czeskich archiwów to część już była publikowana.
@@podroznik_w_czasie
Gdzie można odnaleźć materiały z Czech ?
W którym wydaniu miesiecznika Odkrywca z 2021r znajdują się artykuły o Dalmusie Jerzego Cery
Temat II wojna światowa ciągle mało wiemy i nigdy prawdy nie poznamy a co do tajnych projektów to wiemy tyle ile chcą żebyśmy wiedzieli tyle w temacie
A jeßli chodzi o tzw artefakty,znaleziska z okresu 2WS,to roznych pism,dokumentòw,fotografii ,to po stfychach i piwnicach byĺo peĺno,nie wspominajàc o heĺmach i pozostaĺosciach elementòw wyposaźenia i szczàtkòw broni,to po lasach byĺo tego peĺno,leźacego na sciòĺce lesnej,nie pod ziemià.
Jasny gwint czasu zawrócił. Czy ktoś jeszcze widzi ten film, czy ja śpię?
Jest gdzieś dostępny ten wspomniany cykl artykułów? I w ogóle cały ten zbiór artykułów posiadany prze autora książki?
Dalmuss byl spiochem a nie bigamista. Rodzina zostala zza zelazna kurtyna. Nie mial do czego wracac. Jego zadaniem bylo zmylanie tropow...
Ja mam taką teorię, że Anton Dalmus był wybitnym hipnotyzerem i wszystkich zahipnotyzował. Ten stan hipnozy utrzymuje się do dziś. Dlaczego to zrobił ? Ano dlatego, że wcześniej jego zahipnotyzowano i w hipnozie wygadał się, że ma kochankę. Dalmusa zahipnotyzowali Speer z Kammlerem, w knajpie Hubertus w Wüstewaltersdorf. Dziękuję za uwagę.
pytanie do autora , znalem z widzenia red. Mosingiewicza , pytanie mam takie , wymawia pan jego nazwisko - s-i z dziwnym akcentem , czy to byla wola samego zainteresowanego , czy tez srodowisko chcialo w ten sposób podkreslic ze z pochodzenia byl Żydem ??
A co z archiwum lasów?
Są 3 zamaskowane obiekty, jeden w miejscu często odwiedzanym i praktycznie na widoku tzn są pewne znaki w którym miejscu jest wjazd i dwa z osobnymi wejściami ale połączone ze sobą . Do tych obiektów z osobnymi wejsciami raczej nikt się nie dostanie ponieważ maskowanie ma okolo 12 m i jestem pewna że nie zostaną odnalezione zresztą to co sie tam znajduje niech zostanie tam na wieki. Pozdrawiam
bez sensu . Na darmo tyle smierci - wszystko powinno zostac sprawdzone
Jakaś choćby mała wskazówka🤔gdzie🥺
@D. D.
Pisz ..nie pierdo...l
Jaka Jest Historia Abrahama Von Ziedlitz a!?.
Proszę O Dokładniejszy Wykład!?.
Trzeba jeszcze wspomnieć, że pod koniec 1945 r. najważniejsze osoby tj. prominenci z NSDAP zostali z burmistrzem czy starostą z tych terenów przewieziono na przesłuchania do Opola i Poznania do kwatery radzieckiej i tam ustalono cel i przeznaczenie inwestycji Kompleks Riese. Z pewności doszli do osoby, która zajmowała się projektowaniem bunkrów, silosów itp. inwestycji czyli firmy zatrudniającą około 20 projektantów, którzy wykonywali plany zgodnie z ustaloną czy wytyczoną koncepcją działań dla tego terenu. No i wreszcie ustalono na przesłuchaniach, gdzie spoczywają cenne przedmioty itp. Taka jest prawda.
To twoja wersja prawdy.
Dariusz Kwiecien ma najlepsza wiedze i Jerzy Cera
😂😂😂
Cześć !
Cześć! Pierwszy komentarz! 😃
Pogadać to se możecie, nic więcej.
Dlaczego 99 % zbrodniarzy nie ponioslo zadnej kary Juz 20 lat po wojnie Nie mcy byly najwieksza gospodarka Bardzo ciekawe
Bo 2 wojna światowa to tylko pewien etap, cześć działalności elit globalistycznych (mogą się bardzo różnie nazywać) nawet niewiadomo czy w ogóle ludzi... Sprawiedliwości nigdy nie było i nigdy nie będzie. Światem niepodzielnie rządzi samo zło a agonia ludzkości jest tylko bardzo rozciągnięta w czasie, bo najwyraźniej potwory żywią się utrzymują dzięki strachowi i cierpieniu ludzi.
riese to nazwa calego wielkiego przedsiewziecia niemieckiego a kompleks w ggorach sowich w nomwnklatorze niemieckiej mial nazwe Zwerg.
Mialo byc o Riese a polowa live o jakims Dalmusie
Przez góry sowie nie przebiegał front
A jesli chodzi jeszcze o moje wspomnienia z tamtego okresu ,(ja ,razem z rodzicami,mieszkalismy w Bydgoszczy,a wakacje spedzaĺem w Kuznicach Sw.), to np.na jamies imieniny,czy inne spotkania,przychodzili jacys sàsiedzi,znajomi ,ktòrzy,jesli chodzi o osoby starsze,mòwili tylko w jèz,niemieckim.! Pamietam,źe ten sàsiad,niemiec,miaĺ w szopce dwa motocykĺe,Victoriè i Sachsa,pozwoliĺ mi uruchomic tego Sachsa,jako ,ze byĺ lzejszym motocyklem.Jak przyjechali moi rodzice na urlop,zeby mnie potem zabraç do domu,do Bydgoszczy,to mòj tato uruchomiĺ tego Sachsa,a my z kolegami,pobieglismy wtedy do sklepu,kupiç czarna farbè,źeby po uprzednim oczyszczeniu,pomalowaç ten motocykl .jeździĺem nim po podwòrku,ktòry byĺ b.duźy ,bo poĺàczony z placem skupu źywca (byĺo to w Kuźnicach Swidnickich,przy ul.Źeromskiego)aź do koñca wakacji.Na nastèpny rok,gotowy motocykĺ,juź czekaĺ na mnie,wraz z heĺmem,ktòry zakĺadaĺem do jazdy ( kompletny,z paskami) EEech,nie wròcà juź te czasy...!
Pan Rdultowski opowiada tutaj wiele nieścisłości i mitów A przede wszystkim podtrzymuje kłamstwo o odstrzeleniu sztolni na Gontowej Wszystkie 4 sztolnie były drożne i dostępne w latach powojennych Jezeli nawet 3 została wysadzona to przez UB w latach 1948-1950
😕Gdzieś był do tej pory... Teraz twój komentarze w całym tym zgiełku po prostu niknie 😔😏
@@Z_N_A_K_I Zaszyłem się głęboko w archiwach u sąsiadów;) A teraz nadrabiam braki w mediach
to tak bardziej monolog Podróżnika
Super audycja
Mieszkam przy dawnej granicy jest tu duzo sztolni gmina Zbroslawice auf Deutsch Broslawitz
Takze jest wiele bunkrow
Byl fajny film o czasach powojennych pt Grubas
Pozdrowienia z niedoszłego największego węzła kolejowego w Europie Wschodniej, Pyskowic :)
@@RemigiuszSzczerbak super 👌 ale to w Tarnowskich Gorach bylo chyba he he
Grzegorzu odnoszę się do materiału Anny Gwiazdy znalazłem jej zaginiony zakład i kamieniołomy w najbliższym czasie opublikuje informacje do wiadomości publicznej szkoda że nie potraficie czytać map
Witam panie Łukaszu czy może pan podać lokalizację tego miejsca . Znam temat sprawy ale ciężko mi było umiejscowić owa hale w której pracowała A. Gwiazda i te kamieniołomy obok , pozdrawiam
BEZ POZWOLENIA OD DARKA KWIETNIA NIE WOLNO KRĘCIĆ FILMÓW O RIESE
Na jakiej podstawie jest to zastrzeżone ?
Proszę o racjonalna odpowiedź .
Pozdrawiam 💚
@@joannaszulc2694 Nie wpadłaś że to żart!.......smutne.
"Skamieniały cement" - a cóż to takiego? Chyba raczej związany cement.
Okres,ktory tu opissalem byĺ to przeĺom llat 60/70 tak,ze niedĺugo po zakoñczeniu 2 WS !Z tego okresu,pamietam,ze nawet,jako kilkuletni chĺopiec,podczas niedzielnego spaceru z rodzicami po lesie,wyciàgnàlem za lufè,spod piasku w okopie strzeleckim karabin,wraz ze skòrzanym paskiem,ktòry mòj tato chwhtajac za lufè,roztrzaskaĺ go o drzewo,nie pozwalajac mi go zabraç do domu,wbrew mej woli...takie to byĺy czasy...a ĺuski,i caĺe naboje,to moźna byĺo trafiç na lesnych scieźkach,i na nikim nie robiĺo to wraźenia .
Furyk to golfista.
poproszę o meila
info@eloblog.pl
Ziedlitza!?.
Panowie ludzie przybywający po wojnie pierwsze co zobaczyli to Dariusza Kwietnia z małpami na drezynie i to jest prawda jedyna jaka jest !!!
E tam, On wtedy jeszcze w kapuście siedział.
Na drezynie był Jarecki
Najlepszy człowiek i badacz ! 👍
@@alicjapiasecka5978 Kto Alicjo, bo nie kumam?
Czy Panowie wiedzą co stało się z pociągiem Hitlera?
Jeżeli dobrze pamiętam został przejęty przez Amerykanów. Niektóre z wagonów chyba po wojnie używała dalej niemiecka kolej. Ale dokładnie nie wiem.
@@podroznik_w_czasie Dziękuję. To znaczy że z pewnością nie został w całości dobrze schowany. Poza tym Niemcy mieli co najmniej jeden pociąg pancerny. Czy wiadomo co się z nim ew. z nimi stało?
Na jednym z filmów autora "Pociągi" taki pociąg jest pokazywany.
Naprawdę nikt nie wie??? To dobrze.
Pan Bartosz opowiada super. Bardzo wciągająco dużo konkretów i faktów. Niestety pan panie Grzegorzu to dużo gadania niezmiernie mało treści, takie flaki z olejem, masło maślane. Bardzo dużo gadania i nic z tego nie ma. Gdyby nie ciekawy gość rozmowy to wyłączyłbym po pierwszych dwóch minutach.
Panie Grzegorzu,ludzie przybywają po wojnie, część mieszkańców zostaje, rozumiem że jest zaraz po wojnie i trochę ludzie mają co innego w głowie, ale nie ma nikogo kto zrobił by zdjęcia tych budów? Ludzie jak ludzie ale wojsko też tylko robi szkice sztolni naprawdę nikt nie robi zdjęć, wszędzie gdzie wojsko wchodziło robiło zdjęcia, obozy, fortyfikacje, inne takie kompleksy jak Dora, a tu nic?
Kilka zdjęć jest, ale już zrobionych kilka lat po wojnie. I to głównie chyba przez dziennikarzy. Bezpośrednio po wojnie chyba nie ma żadnego. Przynajmniej nie pamiętam, żeby takie widział.
Co co Dora i innych obiektów to zgadza się, są nawet filmy.
@@podroznik_w_czasie jakby nie patrzeć wszystkie informacje dotyczące Riese dostępne mówią o budowie wielkiego kompleksu, po wojnie przychodzi wojsko na opuszczony wielki plac budowy i cisza, nikt się nie chwali że zapobiegliśmy, budowie być może "wielkiej fabryki zbrojeniowej" lub " nowej kwatery" ...nic cisza, a ludzie...tak jak napisałem wcześniej mięli inne problemy, ale zawsze znajdzie się jakieś "ciekawe jajo" które wszędzie wejdzie, dzieciaki które się nudzą, na Fejsie jest strona którą pan pewnie zna Walim i Walimiacy, mnóstwo zdjęć, z okolic kompleksów na palcach jednej ręki....
No w ostatnich latach wojny bylo wszystko tam bardzo surowo zabronione, i w nastepnych latach po wojnie tak samo, prawdopodobnie wiecej niz potrzebne aby odstraszyc.
Pierwsze kilka lat wszedzie szukano w najsurowszej tajemnicy niemieckich technologii, to i ruska strona wiele odpowiednio zalatwila ze zniknelo. Przeciez nawet w latach 80tych nie wolno bylo surowo fotografowac obiektow kolejowych, nawet najmnjejszej stacyjki.
Z innych obiektow sa glownie amerykanskie zdjecia. Z sowieckiej strony prawie nic nie ma z nikad.
Tam rzeczywiscie troche ludzi zniknelo za niemca i za rusa, a reszta wyolbrzymila legendy i trzymaja sie z daleka.
Z wielu ruskich zamknietych obszarow nie ma zadnych zdjec albo materialow z pierwszych 10-30 lat po wojnie.
@@zszokowany9989 dzięki za odpowiedź, trudno się nie zgodzić, rzeczywiście nie spojrzałem na to z tej strony 👍a zapewne ruscy po wejściu do Riese wiele sobie obiecywali i oczekiwali 🤷
Tematy zerżnięte z Darka Kwietnia oraz powielanie odkryć Jerzego Cery, Bogusława Wołoszańskiego i Igora Witkowskiego!!!
Zaczęłam śledzić kanał Darka gdy raz odsłuchałam jak czytał o Bartniku. Dawno temu. Wtedy jeszcze można było komentować.
Boże zadbajcie o formę wymowy i wysławiana się .
on się nie pomylił;) 1923
Akademicki baran🖕