Ja mam takie podejscie: w tygodniu po pracy zmęczony gram w mniej wymagające gry do relaksu a w weekendy, urlopy, świeta, chorobowe to mogę wojować z trudniejszymi grami typu Dark Souls, Devil may cry, cz Sekiro i nie potrzebuje easy mode. Nawet z bossami mi się nie śpieszy, mogę godzinę ćwiczyć z bossem i jakimś cudem nastepnego dnia po dobrym śnie robie go przy pierwszej czy drugiej próbie.
18:58 mi sie wydaje że niekoniecznie, moim zdaniem te gry oferują owiele więcej niż trudną walkę, trudny gameplay, oferują super historie, światy, muzykę na najwyższym poziomie. Nawet jesli chodzi o walke to odejmując jej trudności niemożna zabrać jej niesamowitego wykonania, świetnych hitboxów i poprostu kreatywnego pomysłu na nie. Oczywiście dużą częscią przeżycia tej gry jest trudność ale moim zdaniem nie to jest i gównym elementem. Tak poza tym teraz przechodze sekiro ap1 na podstawowch statystykach i bez narzędzi protezy i teraz wiem że dlamnie standardowy gameplay sekiro to easymode xd
Cała esencja i piękno gier od From Software polega na zaangażowaniu, poznawaniu mechanik, nauki bosów i podjęciu się wyzwania jakie gry stawiają przed graczem. Nie ważne czy mówimy o Sekiro, czy o którejś grze z serii Dark Souls. Danie tzw."Easy Mode" obdarło by te gry z ich wyjątkowości i zabiło tą cała otoczkę a tylko dlatego, że komuś przeszkadza zbyt wysoki poziom trudności. Niestety, żyjemy w czasach gdzie gry są robione pod to by sprzedały się jak najszerszemu gronu odbiorców co sprawia, że do gier coraz częściej dodaje sie wszelkie "ułatwiacze" rozgrywki. Gry od From nie miały takie być a to że część graczy jest na tyle przyzwyczajona do "samograji" nie oznacza, że każda gra będzie taka jakby oni chcieli. Jeżeli ktokolwiek chciałby zagrać w Sekiro ale płacze, że gra powinna posiadać "Easy mode" to chyba raczej powinien popatrzeć w inną stronę. Bo granie w nią na łatwym obdziera tę grę z charakteru i całkowicie zatraca sens.
Przechodzę teraz Sekiro bez talizmanu + demon dzwonu + bazowe zdrowie i mam pokonać 100% bossów i minibossów bez wyjątku na 100%. Właśnie pokonałem Boskiego Smoka (za 8 razem) i stwierdzam, że granie normalnie w Sekiro to easy mode 🙂
No właśnie szkoda, że zapomniałem to dodać w tym filmiku, bo też się kiedyś śmiałem, że w Sekiro są poziomy trudności - zaczynasz na easy, a potem możesz sobie utrudnić :D
Szczerze, nawet jakby Soulsom wyciąć element wyzwania, wciąż byłyby dobrymi grami. Już w obecnym stanie nie są to gry, które ciągle nas zasypują wymagającymi etapami, jak chociażby Cuphead. Raz na jakiś czas wyskoczy trudny boss albo lokacja, ale raczej przez większość czasu się progressuje przez grę bez większych komplikacji. Mimo tego, nie przeszkadza to w odbiorze gry i takie spokojne eksplorowanie lokacji może wciąż sprawiać przyjemność.
Zgodzę się z przesłaniem twojego filmu. Nie chciałbym aby gry Fromsoftware były casualowione. Gry te są tak trudne jak my to sobie ustalimy bo możemy sami sobie zwiększyć poziom trudności dając sobie sami obostrzenia. Jeśli ktoś nie chce grać w trudne gry to ma tysiące gier na steamie i wiele gier AAA z poziomami trudności typu tylko historia.
trochę się nie zgadzam z materiałem, ja osobiście odbieram brak easy moda jako przejaw arogancji i elitaryzmu ze strony twórców. cała masa slasherów od zawsze oferowała szeroką gamę wyboru poziomów trudności, w tym takie które potrafią przyprawić o traumę. nigdy nie widziałem narzekań fanów DMC, że w ich ulubioną grę, którą przechodzą na ultra hardzie z zamkniętymi oczami grają sobie na luzie casuale, bo to się nie godzi. i nie kupuję też argumentu, że jak ci nie pasuje, szukaj innej gry. praktycznie do czasu DS nie było na rynku alternatyw, jeśli chodzi o ciężkie dark fantasy. te gry mają to do siebie, że posiadają ciekawie zaprojektowany świat i przeciwników oraz są na swój sposób zwyczajnie fascynujące. nie dziwi mnie fakt, że ludzie zwyczajnie chcą tego doświadczyć, ale przeszkodą jest brak skilla, czasu czy samozaparcia. walenie w bossa godzinami, czy też dniami to zabawa raczej dla nielicznych i zwyczajnie może się nie podobać. sam przeszedłem dooma na ultra nightmare (jestem pewnie w nikłym procencie graczy, którzy tego dokonali) i nijak nie zuboża mi satysfakcji fakt, że masa graczy przeszła sobie na easy. bo to zajebista gra, którą warto doświadczyć.
Ależ to proste czemu aż tacy laicy sięgają po trudne gry. FOMO, bo przecież tylu osobom się podoba, więc ja też chcę wiedzieć dlaczego, nie rozumiejąc, że to właśnie wyzwanie jest clue satysfakcji otrzymywanej z gry
Dokładnie tak! Pewien aspekt gry jest jej głównym elementem, a ktoś kto go nie rozumie, lub nie chce się w niego zagłębić próbuje wywrzeć nacisk żeby robić pod ich widzimisie co jest słabe
farmię itemki pod platynke w sekiro i słucham w tle
Dzięki i powodzenia! :D
Jak już mowa o niepełnosprawnościach to warto wspomnieć też o KyubiPL który gra samymi oczami. Wielki szacun dla niego.
Ja mam takie podejscie: w tygodniu po pracy zmęczony gram w mniej wymagające gry do relaksu a w weekendy, urlopy, świeta, chorobowe to mogę wojować z trudniejszymi grami typu Dark Souls, Devil may cry, cz Sekiro i nie potrzebuje easy mode. Nawet z bossami mi się nie śpieszy, mogę godzinę ćwiczyć z bossem i jakimś cudem nastepnego dnia po dobrym śnie robie go przy pierwszej czy drugiej próbie.
Mam podobnie, że jak się męczę z bossem i pójde spać to następnego dnia praktycznie od razu wjezdzą temat :D
21:56 Honster zaczyna opisywać moje życie 🙄
Ja była moja autobiografia
18:58 mi sie wydaje że niekoniecznie, moim zdaniem te gry oferują owiele więcej niż trudną walkę, trudny gameplay, oferują super historie, światy, muzykę na najwyższym poziomie.
Nawet jesli chodzi o walke to odejmując jej trudności niemożna zabrać jej niesamowitego wykonania, świetnych hitboxów i poprostu kreatywnego pomysłu na nie.
Oczywiście dużą częscią przeżycia tej gry jest trudność ale moim zdaniem nie to jest i gównym elementem.
Tak poza tym teraz przechodze sekiro ap1 na podstawowch statystykach i bez narzędzi protezy i teraz wiem że dlamnie standardowy gameplay sekiro to easymode xd
Na czym się dłużej przybloczyłeś? :>
@@Honster6 Wielki shinobi sowa na ten moment
@@antoniexz1172 powodzenia :D
Cała esencja i piękno gier od From Software polega na zaangażowaniu, poznawaniu mechanik, nauki bosów i podjęciu się wyzwania jakie gry stawiają przed graczem. Nie ważne czy mówimy o Sekiro, czy o którejś grze z serii Dark Souls. Danie tzw."Easy Mode" obdarło by te gry z ich wyjątkowości i zabiło tą cała otoczkę a tylko dlatego, że komuś przeszkadza zbyt wysoki poziom trudności. Niestety, żyjemy w czasach gdzie gry są robione pod to by sprzedały się jak najszerszemu gronu odbiorców co sprawia, że do gier coraz częściej dodaje sie wszelkie "ułatwiacze" rozgrywki. Gry od From nie miały takie być a to że część graczy jest na tyle przyzwyczajona do "samograji" nie oznacza, że każda gra będzie taka jakby oni chcieli. Jeżeli ktokolwiek chciałby zagrać w Sekiro ale płacze, że gra powinna posiadać "Easy mode" to chyba raczej powinien popatrzeć w inną stronę. Bo granie w nią na łatwym obdziera tę grę z charakteru i całkowicie zatraca sens.
Dokładnie tak :D
Przechodzę teraz Sekiro bez talizmanu + demon dzwonu + bazowe zdrowie i mam pokonać 100% bossów i minibossów bez wyjątku na 100%. Właśnie pokonałem Boskiego Smoka (za 8 razem) i stwierdzam, że granie normalnie w Sekiro to easy mode 🙂
Dla niektórych zapaleńców Sekiro, to co wypisałeś to też easy mode ;)
No właśnie szkoda, że zapomniałem to dodać w tym filmiku, bo też się kiedyś śmiałem, że w Sekiro są poziomy trudności - zaczynasz na easy, a potem możesz sobie utrudnić :D
Szczerze, nawet jakby Soulsom wyciąć element wyzwania, wciąż byłyby dobrymi grami. Już w obecnym stanie nie są to gry, które ciągle nas zasypują wymagającymi etapami, jak chociażby Cuphead. Raz na jakiś czas wyskoczy trudny boss albo lokacja, ale raczej przez większość czasu się progressuje przez grę bez większych komplikacji. Mimo tego, nie przeszkadza to w odbiorze gry i takie spokojne eksplorowanie lokacji może wciąż sprawiać przyjemność.
Zgodzę się z przesłaniem twojego filmu. Nie chciałbym aby gry Fromsoftware były casualowione. Gry te są tak trudne jak my to sobie ustalimy bo możemy sami sobie zwiększyć poziom trudności dając sobie sami obostrzenia. Jeśli ktoś nie chce grać w trudne gry to ma tysiące gier na steamie i wiele gier AAA z poziomami trudności typu tylko historia.
trochę się nie zgadzam z materiałem, ja osobiście odbieram brak easy moda jako przejaw arogancji i elitaryzmu ze strony twórców. cała masa slasherów od zawsze oferowała szeroką gamę wyboru poziomów trudności, w tym takie które potrafią przyprawić o traumę. nigdy nie widziałem narzekań fanów DMC, że w ich ulubioną grę, którą przechodzą na ultra hardzie z zamkniętymi oczami grają sobie na luzie casuale, bo to się nie godzi. i nie kupuję też argumentu, że jak ci nie pasuje, szukaj innej gry. praktycznie do czasu DS nie było na rynku alternatyw, jeśli chodzi o ciężkie dark fantasy. te gry mają to do siebie, że posiadają ciekawie zaprojektowany świat i przeciwników oraz są na swój sposób zwyczajnie fascynujące. nie dziwi mnie fakt, że ludzie zwyczajnie chcą tego doświadczyć, ale przeszkodą jest brak skilla, czasu czy samozaparcia. walenie w bossa godzinami, czy też dniami to zabawa raczej dla nielicznych i zwyczajnie może się nie podobać. sam przeszedłem dooma na ultra nightmare (jestem pewnie w nikłym procencie graczy, którzy tego dokonali) i nijak nie zuboża mi satysfakcji fakt, że masa graczy przeszła sobie na easy. bo to zajebista gra, którą warto doświadczyć.
Ja bym powiedział, że BARDZO się z nim nie zgadzasz, a nie tylko trochę :D
Jak gra za trudna graj na kodach
Ależ to proste czemu aż tacy laicy sięgają po trudne gry. FOMO, bo przecież tylu osobom się podoba, więc ja też chcę wiedzieć dlaczego, nie rozumiejąc, że to właśnie wyzwanie jest clue satysfakcji otrzymywanej z gry
Dokładnie tak! Pewien aspekt gry jest jej głównym elementem, a ktoś kto go nie rozumie, lub nie chce się w niego zagłębić próbuje wywrzeć nacisk żeby robić pod ich widzimisie co jest słabe
🦾
ale zrobiłeś odkop z materiału Quaza z przed 5 lat :D
Lubię się pobawić w archeologa hehe :D
Ja próbowałem super meat boy i cuphead i też sie poddałem, trudno
w cuphead możesz grać na łatwym poziomie, do tego masz lepszą postać z dlc + możesz zdobyć op przedmiot, który bardzo ułatwia grę
@@coco8468 tylko cipy grają na łatwym, zaakceptowałem porażke z dumą
@@PanWhitee-d6w oczywiście lepiej nie grać niż zmniejszyć poziom trudności xd
@@PanWhitee-d6wcipy się poddają właśnie xD strasznie chujową logiką się kierujesz.
Mógłbyś równie dobrze zacząć robić streamy z oglądania yt
Też mi to chodziło po głowie ; p
haha, mamy wystarczająco asmonów na polskim youtube, może lepiej być tym którego ten ktoś będzie chciał oglądać 😂