Kolego, stanowczo odradzałbym taką "asekurację". Taśma wspinaczkowa nie służy do łapania dynamicznych odpadnięć. W przypadku odpadnięcia masz wolny spadek na długość segmentu łańcucha, a potem nagłe zahamowanie bez żadnej amortyzacji, co najprawdopodobniej doprowadzi do zerwania taśmy. Jak taśma jakimś cudem wytrzyma, to Twój kręgosłup nie, bo to są bardzo duże siły. Dlatego wspinacze stosują liny dynamiczne (rozciągające się), a na via ferratach używa się lonży z absorberem. Taśma jest pozszywana w "harmonijkę". Rozpruwanie harmonijki rozkłada siłę uderzenia i zmniejsza siły działające na zawodnika.
@@sprzedamsanki wiem, zdaję sobie sprawę. Taśma sie nie zerwie, wytrzyma 2 tony tylko wątroba mi przez dupę wyleci. Po prostu mój trup będzie wisiał na łańcuchu a nie w częściach na dnie doliny. To tak na zasadzie jak pisał Gombrowicz: jak wiesz że ryby nie można jeść nożem to znaczy że możesz jeść nożem :-) tak czy inaczej dzięki za ostrzeżenie, czuwaj!
![[Bad] - YouTube ВСЁ? (победа VK и прощание с подписчиками)](/img/n.gif)
Kolego, stanowczo odradzałbym taką "asekurację". Taśma wspinaczkowa nie służy do łapania dynamicznych odpadnięć. W przypadku odpadnięcia masz wolny spadek na długość segmentu łańcucha, a potem nagłe zahamowanie bez żadnej amortyzacji, co najprawdopodobniej doprowadzi do zerwania taśmy. Jak taśma jakimś cudem wytrzyma, to Twój kręgosłup nie, bo to są bardzo duże siły. Dlatego wspinacze stosują liny dynamiczne (rozciągające się), a na via ferratach używa się lonży z absorberem. Taśma jest pozszywana w "harmonijkę". Rozpruwanie harmonijki rozkłada siłę uderzenia i zmniejsza siły działające na zawodnika.
@@sprzedamsanki wiem, zdaję sobie sprawę. Taśma sie nie zerwie, wytrzyma 2 tony tylko wątroba mi przez dupę wyleci. Po prostu mój trup będzie wisiał na łańcuchu a nie w częściach na dnie doliny. To tak na zasadzie jak pisał Gombrowicz: jak wiesz że ryby nie można jeść nożem to znaczy że możesz jeść nożem :-) tak czy inaczej dzięki za ostrzeżenie, czuwaj!