Po tym filmie, i temacie zimowli, przypomniałem sobie sytuację z przed 2 lat, miałem wtedy 2 ule, jeden z nich poszedł do zimowli tak jak drugi w sile itp, jednak że wczesną wiosną przy pierwszych oblotach nabrałem podejrzeń że jedna rodzina mogła się osypac, ponieważ jedna pięknie się oblatywała a druga nie i zaglądnołem w cieplejszy dzień i okazało się że był bardzo duży osyp zimowy,, na tyle duży że zablokował wylotek, wyglądało to tak jakby pszczoly z danych uliczek się osypaly, a pszczół w ulu zostało nie więcej jak za zaciśniętą ręke w pięść, nie wiedziałem co mam robić, sprzatnolem osyp i zostawiłem tą garstke pszczół, ponieważ matka była, jakis czerw może że 20 komórek, i zostawiłem, zaczym przyszła wiosna było parę dni ze śniegiem,, mrozami, i siedziało mi głowie czy dadzą radę, i dały radę, wiosna się rozwijały, pomalutku, nadstawkę dostały połową lipca, i do dziś dzień, ta rodzina jest ze mną, już 3 sezon , dalej nie mogę uwierzyć jak sobie mogły dać radę ,ale widocznie był okres który im sprzyjał, trochę się rozpisalem ale chciałbym aby inni się dowiedzieli jaką moc mają pszczoły
@@pasiekagromadzyn wiem wiem, tylko że uliki są tworzone w lecie itp, a tu mnie bardziej zastanawia czemu ta garstka została , czemu się nie osypala jak reszta pszczół, a wiadomo jak jest duży osyp to i wilgoć ,i różne dziadostwo w ulu było, i mrozy również wytrzymały, wiadomo że umyślnie by człowiek do takiego czegoś nie dopuścił, ale mam chociaż co wspominać
@@peczor1996 pewnie została garstka najmniej spracowanych. Ja tak miałem w tamtym roku przez późne zakarmianie jeszcze w październiku i przesadzenie z ziołami w syropie cukrowym. Ten rok już na invercie i własnym miodzie zimują, zakarmione książkowo do 15 września, ale i tak mam piętra bo na wiosnę zaczynalem od 4 rodzin z 12 zazimowanych. Błędy początkującego. Jak dobrze teraz przezimują i odrobią straty to kolejny sezon będzie zimowa próba izolacji matek może na 2 rodzinach.
Dowiedziałem się ostatnio z Tuba że opieńki to szkodnik który niszczy niektóre drzewa. Ciekawi mnie jakie bo u mnie na podwórku rosną jedynie tam gdzie są pozostałości korzeni i karpy dawno wyciętych drzew, a zdrowych nie ruszają. Też lubię gotowane z cebulką i odrobiną śmietany.
Nie wiem czy pamiętasz, ale u ciebie. W tamtym roku zebrałem rujkę na cztery ramki 28-go sierpnia. Dostały tabletkę Apivarolu. Spadło z 500-set. Warrozy. Dostały inwert, nie cukier. I były raczej spisane na stratę. Ale podjąłem próbę, bo matka zawsze się przyda. Kolega przyjechał pod koniec września, popatrzył i mówi: Spróbujemy przezimować. I postawił dwa pełne korpusy. Cztery ramki u dołu i cztery ramki u góry. I za tym zatwory. I wiesz co. Nie dość, że przezimowały, to jeszcze miodu przyniosły. Ps. Poszły do zimy na 2-uch korpusach. Ps2. Myślę, że też byłoby dobrze, puścić te twoje na ośmiu ramkach. Ale cztery u dołu i cztery u góry.✋
@@Mario_Boss325 ale po co na dwa korpusy ? Na jednym spokojnie kłąb się przemieszczać w bok bo u mnie zimy lekkie i nie ma problemów z tym aby zabrakło pokarmu. Może jedna na 2 lata za mocno czerwila w zimę i rzeczywiście po boku był pokarm a nie przeszły ale to bardzo rzadko
@@pasiekagromadzyn Kolega mówi, że uwiążą się pod pokarmem. I zimą, prędzej pójdą do góry, niż na bok. Ps. Ma 25-ć lat praktyki. Ps2. Na tą zimę, też mam wszystkie rodziny na dwóch korpusach (pszczoła BF). Co prawda, to tylko pięć rodzin. A w tym jedna rójka z młodą matką nieunasinioną. Nie czerwiła. Ale była. Podawałem ramki z czerwiem. Nie ciągnęły mateczników. Ręce opadały. I tak do 10-go lipca. Ale, że ja w czepku urodzony. To dostałem info o głodniaku na dwie ramki. Zabrałem to. Miały matkę. Zlikwidowałem tą nie "płodną". I po czterech godz. wysypałem te dwie ramki na dyktę. Połączyły się, i matkę przyjęły. A teraz do sedna. Poszły do zimy na ośmiu ramkach. Ale na dwa korpusy. Osiem u dołu. I osiem u góry. Zobaczymy na wiosnę.❤
@@Mario_Boss325 zima pójdą do góry gdy jest dłuższy okres dużych mrozów, przy mojej zimie na dolnym Śląsku jest inna sytuacja. U mnie nie ma to znaczenia ale metoda jak najbardziej ok ale dla ludzi z wschodu czy północy ewentualnie w górskich regionach
Po tym filmie, i temacie zimowli, przypomniałem sobie sytuację z przed 2 lat, miałem wtedy 2 ule, jeden z nich poszedł do zimowli tak jak drugi w sile itp, jednak że wczesną wiosną przy pierwszych oblotach nabrałem podejrzeń że jedna rodzina mogła się osypac, ponieważ jedna pięknie się oblatywała a druga nie i zaglądnołem w cieplejszy dzień i okazało się że był bardzo duży osyp zimowy,, na tyle duży że zablokował wylotek, wyglądało to tak jakby pszczoly z danych uliczek się osypaly, a pszczół w ulu zostało nie więcej jak za zaciśniętą ręke w pięść, nie wiedziałem co mam robić, sprzatnolem osyp i zostawiłem tą garstke pszczół, ponieważ matka była, jakis czerw może że 20 komórek, i zostawiłem, zaczym przyszła wiosna było parę dni ze śniegiem,, mrozami, i siedziało mi głowie czy dadzą radę, i dały radę, wiosna się rozwijały, pomalutku, nadstawkę dostały połową lipca, i do dziś dzień, ta rodzina jest ze mną, już 3 sezon , dalej nie mogę uwierzyć jak sobie mogły dać radę ,ale widocznie był okres który im sprzyjał, trochę się rozpisalem ale chciałbym aby inni się dowiedzieli jaką moc mają pszczoły
@@peczor1996 ciekawe ale uliki weselne też się rozwijają tylko tu kwestia zimy żeby nie zamarzły w takiej małej ilości
@@pasiekagromadzyn wiem wiem, tylko że uliki są tworzone w lecie itp, a tu mnie bardziej zastanawia czemu ta garstka została , czemu się nie osypala jak reszta pszczół, a wiadomo jak jest duży osyp to i wilgoć ,i różne dziadostwo w ulu było, i mrozy również wytrzymały, wiadomo że umyślnie by człowiek do takiego czegoś nie dopuścił, ale mam chociaż co wspominać
@@peczor1996 pewnie została garstka najmniej spracowanych. Ja tak miałem w tamtym roku przez późne zakarmianie jeszcze w październiku i przesadzenie z ziołami w syropie cukrowym. Ten rok już na invercie i własnym miodzie zimują, zakarmione książkowo do 15 września, ale i tak mam piętra bo na wiosnę zaczynalem od 4 rodzin z 12 zazimowanych. Błędy początkującego. Jak dobrze teraz przezimują i odrobią straty to kolejny sezon będzie zimowa próba izolacji matek może na 2 rodzinach.
Hej piękna jesień u mnie już liście opadły w większości. Rodziny fajne czekać tylko na zimę i pierwsze obloty wiosenne
Pozdrawiam
Hej, parę miesięcy spokoju nas czeka 😂 a później znów zagladniemy do dziewczyn 😉 pozdrawiam
@@pasiekagromadzyn no od stycznia trzeba ramki zbijać. :D także tylko pare miesiecy
🤝👍🤚😊
😊 👍
A co zrobioą pszczoły jeżeli w obydwu ulach będzie matka.Czy po połączeniu zetną jedną?
@@nicklobo5335 czasem zetną a czasem czekają z tym do wiosny i dopiero po zimowli wybierają lepsza a usuwają
Nie mają za mało pokarmu? pozdrawiam
@@code_blueER mam nadzieję, że będzie ok,
Dowiedziałem się ostatnio z Tuba że opieńki to szkodnik który niszczy niektóre drzewa. Ciekawi mnie jakie bo u mnie na podwórku rosną jedynie tam gdzie są pozostałości korzeni i karpy dawno wyciętych drzew, a zdrowych nie ruszają. Też lubię gotowane z cebulką i odrobiną śmietany.
@@nok64 hej też słyszałem że to grzyb pasożytniczy ale pewnie atakuje tylko stare i schorowane drzewa. Pozdrawiam
Zrób film z tych Grzybów jak pójdziesz dziękuję🎉
@@marobroski2286 hej ok, dziś nie dałem rady ale postaram się na dniach skoczyć do lasu. Pozdrawiam
Nie wiem czy pamiętasz, ale u ciebie. W tamtym roku zebrałem rujkę na cztery ramki 28-go sierpnia. Dostały tabletkę Apivarolu. Spadło z 500-set. Warrozy. Dostały inwert, nie cukier. I były raczej spisane na stratę. Ale podjąłem próbę, bo matka zawsze się przyda. Kolega przyjechał pod koniec września, popatrzył i mówi: Spróbujemy przezimować. I postawił dwa pełne korpusy. Cztery ramki u dołu i cztery ramki u góry. I za tym zatwory. I wiesz co. Nie dość, że przezimowały, to jeszcze miodu przyniosły. Ps. Poszły do zimy na 2-uch korpusach. Ps2. Myślę, że też byłoby dobrze, puścić te twoje na ośmiu ramkach. Ale cztery u dołu i cztery u góry.✋
@@Mario_Boss325 ale po co na dwa korpusy ? Na jednym spokojnie kłąb się przemieszczać w bok bo u mnie zimy lekkie i nie ma problemów z tym aby zabrakło pokarmu. Może jedna na 2 lata za mocno czerwila w zimę i rzeczywiście po boku był pokarm a nie przeszły ale to bardzo rzadko
@@pasiekagromadzyn Kolega mówi, że uwiążą się pod pokarmem. I zimą, prędzej pójdą do góry, niż na bok. Ps. Ma 25-ć lat praktyki. Ps2. Na tą zimę, też mam wszystkie rodziny na dwóch korpusach (pszczoła BF). Co prawda, to tylko pięć rodzin. A w tym jedna rójka z młodą matką nieunasinioną. Nie czerwiła. Ale była. Podawałem ramki z czerwiem. Nie ciągnęły mateczników. Ręce opadały. I tak do 10-go lipca. Ale, że ja w czepku urodzony. To dostałem info o głodniaku na dwie ramki. Zabrałem to. Miały matkę. Zlikwidowałem tą nie "płodną". I po czterech godz. wysypałem te dwie ramki na dyktę. Połączyły się, i matkę przyjęły. A teraz do sedna. Poszły do zimy na ośmiu ramkach. Ale na dwa korpusy. Osiem u dołu. I osiem u góry. Zobaczymy na wiosnę.❤
@@Mario_Boss325 zima pójdą do góry gdy jest dłuższy okres dużych mrozów, przy mojej zimie na dolnym Śląsku jest inna sytuacja. U mnie nie ma to znaczenia ale metoda jak najbardziej ok ale dla ludzi z wschodu czy północy ewentualnie w górskich regionach
@@pasiekagromadzyn Ja 60-ąt km na północ od warszawy. Czyli prawie centrum. Pozdro❤
A no znaleźć matkę o tej porze to to faktycznie Cud jana 30 rodzin znalazłem tylko jedną pozdrawiam
dziękuję, pozdrawiam