Właśnie wysłuchałam w audiobooku Drobiazgi takie jak te. Dobra nowelka ale czułam niedosyt też nie znając wcześniej sprawy dotyczącej pralni Magdalenek w Irlandii, więc muszę sobie co nieco doczytać na ten temat.
Mi też nie podeszła Mroczna materia, a Katedra była świetna.Akuszerki i Drobiazgi mam w planach. Co do Wszyscy jesteśmy łotrami, na razie wyskakują mi z lodówki więc odłożę lekturę w czasie ;)
Katedra w Barcelonie jest u mnie na półce. Czytałam dwa razy i przeczytam pewnie jeszcze nie raz.Akuszerki miałam z biblioteki.Czytałam dwa dni. Niesamowicie wciągająca 🤓
Bardzo dużo osób poleca i docenia Akuszerki, mainstream i influencerzy reklamowi milczą. Cieszę się, że dzięki ludziom z pasją dobre książki nie znikają w odmętach chłamu. Moglaś nie tracić czasu na Wszyscy jesteśmy łotrami, niestety popełniłam ten błąd...
Ja po raz pierwszy zamiast czytać zabrałem się za pisanie. Pierwsza ksiażka w końcu jest w sprzedaży. Bestsellerem pewnie nie zostanie ale na pewno to całkiem nowa przygoda, gdy masz wpływ na losy bohaterów. Pozdrawiam.
Zrezygnowałam ze wstępów bo i tak nigdy nie wiedziałam co powiedzieć :D Polecam, krótka, intrygująca książka, więc nawet jeśli Ci się nie spodoba to nie będzie to aż taka duża inwestycja jak przy grubych książkach ;)
Wydaje mi się, że "Nigdy..." bardziej doceniane jest za poruszanie trudnego tematu niż za język czy fabułę, bo mi książka literacko też się nie podobała. Jeśli chodzi o temat kiepskiej opieki i kosztów to myślę , że może rzeczywistość norweska jest jednak przyjaźniejsza niż Polska i stąd tego nie ma w niej ;p Niestety zauważyłam, że sporo ostatnio zachwalanych jest książek, które w ogóle poruszają jakiś trudny temat bez zwracania uwagi na ich jakość. Typu: zaburzenia psychiczne, LGBT, seksualność i już jest hit, mimo że kiepsko napisany. :/
Też zauważam ten trend, marketing oparty na kolejnym "ważnym, przemilczanym, trudnym, przełomowym temacie". Skłaniam się do opinii, że w 90% przypadków to jest manipulacja a z reprezentacji robi się po prostu produkt. Ma się sprzedać. Co to aspektu kosztów, to rzeczywiście, nie uwzględniłam tego, że w Norwegii może być lepsza sytuacja i nie trzeba się przejmować tymi aspektami. To ma sens. Można się skupić tylko na aspektach tożsamościowych.
Komu podobała się powieść Akuszerki na pewno przeczyta z chęcią dylogię Zofii Mąkosy pt Makowa spódnica tom 1.Kamień w wodę, tom 2.Siostry.Bardzo polecam🤗
@@oksiazkach Mam nadzieję, że spodoba się Tobie, a zwłaszcza pierwszy tom. Ostatnio dostałam trylogię Kaprys milionera autorstwa Jagny Rolskiej i wyobraź sobie, że mnie "wciągnęła" chociaż raczej nie czytam takich lekkich "obyczajówek",ale dla odpoczynku czasem można. 🤗
Przeczytałam Krótko i szczęśliwie po tym jak Tola polrcała, ale mnie nie zaskoczyła. Z 2 czy 3 historie były wzruszające, ale ogólnie bez szału. Jednak wolę inne reportaże.
Ja podeszłam do tej pozycji bardziej na zasadzie podejrzenia czyjegoś życia. Doceniam ją też dlatego, że skupia się na starszych ludziach, zazwyczaj ta sfera romantyczna wydaje się być zarezerwowana tylko dla młodych ludzi. Do przeczytania, ale nic obowiązkowego.
Na podstawie książki Horace’a McCoya Czyż nie dobija się koni? został nakręcony w film w 1969 o tym samym tytule w reżyserii Sydneya Pollacka z Jane Fondą w roli głównej. Bardzo dobry. Zdobył Oskara, Złotego Globa i BAFTĘ za rolę drugoplanową oraz miał 8 innych nominacji do Oscara, 5 do Globa i 5 do BAFTY. Warto obejrzeć. Moim zdaniem obraz przemawia silniej od książki.
@@oksiazkach dobrze, że odpisałaś. Dopiero teraz zauważyłem, że nie mam twojego kanału w subach. Już to naprawiam, ale w sumie komentarze > suby jeśli chodzi o algorytm.
Bardzo lubię Twoje filmy. Mówisz bardzo konkretne, a zarazem ciekawie. :)) Pozdrawiam zimowo!
Dziękuję :) Również pozdrawiam :D
Uwielbiam Pani podsumowania 📚
Dziękuję, to bardzo miłe! :)
Ciekawa opinia o Mrocznej materii. Aż chce się przeczytać.
❤❤❤
Bardzo się cieszę, że McCoy Cię zaciekawił 🍀
Naprawdę intrygująca książka, często wracam do niej myślami.
Właśnie wysłuchałam w audiobooku Drobiazgi takie jak te. Dobra nowelka ale czułam niedosyt też nie znając wcześniej sprawy dotyczącej pralni Magdalenek w Irlandii, więc muszę sobie co nieco doczytać na ten temat.
Tak, sama nowelka w sobie to zdecydowanie za mało również w moim odczuciu.
Mi też nie podeszła Mroczna materia, a Katedra była świetna.Akuszerki i Drobiazgi mam w planach. Co do Wszyscy jesteśmy łotrami, na razie wyskakują mi z lodówki więc odłożę lekturę w czasie ;)
Akuszerki bardzo polecam, wspaniała historia! 😁
Katedra w Barcelonie jest u mnie na półce. Czytałam dwa razy i przeczytam pewnie jeszcze nie raz.Akuszerki miałam z biblioteki.Czytałam dwa dni. Niesamowicie wciągająca 🤓
Akuszerki ❤️❤️❤️
@@oksiazkach 🥰
Kurczę miałam chęć sięgnąć po „Nigdy…” ale po Twojej opinii to mi się odechciało 😂
Widzę, że wiele osób docenia tę książkę, ale ja akurat nie zaliczam się do tej grupy.. 😜
Również polecam książkę ‚Betonoza” czytałam już jakiś czas temu i do dzisiaj ja pamiętam!
„Wszyscy jesteśmy łotrami” niestety mój DNF ;d
O wcale się nie dziwię, że DNF. Ja też o tym myślałam 😁
Bardzo dużo osób poleca i docenia Akuszerki, mainstream i influencerzy reklamowi milczą. Cieszę się, że dzięki ludziom z pasją dobre książki nie znikają w odmętach chłamu.
Moglaś nie tracić czasu na Wszyscy jesteśmy łotrami, niestety popełniłam ten błąd...
Akuszerki są doskonałe, świetna książka, bardzo polecam!
Ja po raz pierwszy zamiast czytać zabrałem się za pisanie. Pierwsza ksiażka w końcu jest w sprzedaży. Bestsellerem pewnie nie zostanie ale na pewno to całkiem nowa przygoda, gdy masz wpływ na losy bohaterów. Pozdrawiam.
Gratulacje! ☺️
Okej ja troche sobie myślałam, że Nigdy Nigdy Nigdy takie będzie, więc się cieszę, że widzę taką opinię. To już na pewno nie czytam
tak zwana lewica genitalna
Uwielbiam Twój brak wstępów, od razu książki wciągają 😁"Czyż nie dobija się koni" brzmi bardzo ciekawie
Zrezygnowałam ze wstępów bo i tak nigdy nie wiedziałam co powiedzieć :D Polecam, krótka, intrygująca książka, więc nawet jeśli Ci się nie spodoba to nie będzie to aż taka duża inwestycja jak przy grubych książkach ;)
Wydaje mi się, że "Nigdy..." bardziej doceniane jest za poruszanie trudnego tematu niż za język czy fabułę, bo mi książka literacko też się nie podobała. Jeśli chodzi o temat kiepskiej opieki i kosztów to myślę , że może rzeczywistość norweska jest jednak przyjaźniejsza niż Polska i stąd tego nie ma w niej ;p Niestety zauważyłam, że sporo ostatnio zachwalanych jest książek, które w ogóle poruszają jakiś trudny temat bez zwracania uwagi na ich jakość. Typu: zaburzenia psychiczne, LGBT, seksualność i już jest hit, mimo że kiepsko napisany. :/
Też zauważam ten trend, marketing oparty na kolejnym "ważnym, przemilczanym, trudnym, przełomowym temacie". Skłaniam się do opinii, że w 90% przypadków to jest manipulacja a z reprezentacji robi się po prostu produkt. Ma się sprzedać.
Co to aspektu kosztów, to rzeczywiście, nie uwzględniłam tego, że w Norwegii może być lepsza sytuacja i nie trzeba się przejmować tymi aspektami. To ma sens. Można się skupić tylko na aspektach tożsamościowych.
Dnfy!!! Brawo 😂
nie powiem, że było łatwo to zrobić :D
Komu podobała się powieść Akuszerki na pewno przeczyta z chęcią dylogię Zofii Mąkosy pt Makowa spódnica tom 1.Kamień w wodę, tom 2.Siostry.Bardzo polecam🤗
Zapisuje koniecznie na listę do przeczytania w takim razie 😊
@@oksiazkach Mam nadzieję, że spodoba się Tobie, a zwłaszcza pierwszy tom. Ostatnio dostałam trylogię Kaprys milionera autorstwa Jagny Rolskiej i wyobraź sobie, że mnie "wciągnęła" chociaż raczej nie czytam takich lekkich "obyczajówek",ale dla odpoczynku czasem można. 🤗
@@teredaa4891 dlatego czasem warto dać szansę i wyjść poza utarte schematy, nie zawsze się uda dobrze, ale jak się uda to jest to świetna przygoda 😁🥰
Przeczytałam Krótko i szczęśliwie po tym jak Tola polrcała, ale mnie nie zaskoczyła. Z 2 czy 3 historie były wzruszające, ale ogólnie bez szału. Jednak wolę inne reportaże.
Mam takie same odczucia
Ja podeszłam do tej pozycji bardziej na zasadzie podejrzenia czyjegoś życia. Doceniam ją też dlatego, że skupia się na starszych ludziach, zazwyczaj ta sfera romantyczna wydaje się być zarezerwowana tylko dla młodych ludzi. Do przeczytania, ale nic obowiązkowego.
Też się nad tym zastanawiałam, dlaczego narratorem jest mężczyzna. To musi być specjalnie
no musi, tylko ciekawi mnie dlaczego tak.
Na podstawie książki Horace’a McCoya Czyż nie dobija się koni? został nakręcony w film w 1969 o tym samym tytule w reżyserii Sydneya Pollacka z Jane Fondą w roli głównej. Bardzo dobry.
Zdobył Oskara, Złotego Globa i BAFTĘ za rolę drugoplanową oraz miał 8 innych nominacji do Oscara, 5 do Globa i 5 do BAFTY. Warto obejrzeć. Moim zdaniem obraz przemawia silniej od książki.
Obejrzę film, wyobrażam sobie, że obraz może jeszcze podbić odbiór.
No ja nie uważam, że "Bracia Karamazow" się zestarzeli.
ja nie jestem aż takim ekspertem w ruskich motywach jak Ty :D
@@oksiazkach dobrze, że odpisałaś. Dopiero teraz zauważyłem, że nie mam twojego kanału w subach. Już to naprawiam, ale w sumie komentarze > suby jeśli chodzi o algorytm.
Toews się czyta zupełnie nieintuicyjnie "Tejws"