Ballada o Fiacie i 7 wspaniałych (cz. 1)
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 1 ต.ค. 2024
- • Ballada o Fiacie i 7 w... - część I
• Ballada o Fiacie i 7 w... - część II
• Ballada o Fiacie i 7 w... - część III
• Ballada o Fiacie i 7 w... - część IV
W roku 1973 władze skupiły się, a szczególnie minister Tadeusz Wrzaszczyk, na biciu rekordów. Takie wyniki miały rozsławić Polskiego Fiata na całym świecie. Celem bylo pobicie ustanowionego w 1961 roku rekordu w jeździe na dystansie 25 tys. km przez francuski wóz - Simce Aronde. Warunkiem powodzenia próby było przejechanie tego dystansu z przeciętną szybszą o 2% od porzedniego wyniku. Fiat 125P przewidziany do bicia rekordu od seryjnego standardowego egzemplarza różnił się m.in. pięciobiegową skrzynią biegów, obrotomierzem, wskaźnikiem temperatury oraz ciśnienia oleju oraz dodatkowymi halogenami. Zgodnie z regulaminem wszystkie części do ewentualnej wymiany musiały znajdować się w samochodzie, a ich masa nie mogła przekraczać 70 kg. Przed przystąpieniem do bicia rekordu samochód został bardzo starannie dotarty na dystansie 3 tys. km przez Marka Varisellę. Oni prowadzili nasz samochód do rekordów. Od lewej: R.Mucha, S.Zasada, A.Jaroszewicz, R.Nowicki, M.Varisella i J.Dobrzański. Na zdjęciu brakuje F.Postawki Trasą był odcinek autostrady pomiedzy Wrocławiem a Legnicą. Polski Fiat wyruszył na trasę 15 czerwca 1973 roku Każdy z siedmiu kierowców nie mógł jechać dłużej niż 4 godziny non-stop i nie dłużej niż 14 godzin na dobę, a samochód nie mógł zniknąć z pola widzenia międzynarodowych sędziów na dłużej niż minutę. 23 czerwca o godz. 545Polski Fiat skończył próbę w czasie 181 godz. 3 min. i 3 sek. po wykonaniu 384 okrążeń podwrocławskiej autostrady rekordowy duży fiat osiągnął przeciętną prędkość 138,081 km/h. Nie był to jednak koniec rekordowych wyczynów Fiata 125. Po krótkiej przerwie zdecydowano się kontynuować ten maraton, tym razem na dystansie 50 tys. km - co osiągnięto przy średniej prędkości 138,27 km/h po 16 dniach jazdy. Podczas bicia rekordu w samochodzie wymieniono m.in. jeden przepalony tłok, przewód paliwowy przy pompie oraz miseczki przegubu krzyżakowego na wale napędowym. Jeden komplet opon Stomil 165 SR 13 o rzeźbie bieżnika D-90(nazwanych później na cześć tego wydarzenia Rekord)wystarczał średnio na 10 tys. km.
źródło: fiacik.pl/sport...
A Simca to myślicie że była seryjna?
A Ford, który pobił rekord Kanciaka na 25k to niby z taśmy montażowej zjechał?
Przestańcie pitolić ludzie. Rekord to rekord. Uznali go międzynarodowi sędziowie, ale polaczki cebulaczki muszą sobie pogadać.
Jaka propaganda? Próba była pilnowana przez sędziów FIA, auta nie spuszczano z oka ani na chwilę. Ford rzeczywiście też wystawił auto w tej samej klasie do bicia rekordu już po Polskim Fiacie. I samochód Forda szlag trafił po 10 tys. km. mieli pecha, jednak przegrali.
Sparrow jak zawsze wiedza 10/10 ;)
niektórych ludzi na tym forum az nie da sie czytac , propaganda nie propaganda rekord byl nasz , a czy to byl fiat 125p czy 125 to gowno mnie to obchodzi , niektorzy z tego narodu to pludzie niemadrzy jak mozna sukces zamieniac w porazke fia wszystko kontorolowala wiec rekord jest prawidlowy a jesli ktos podwaza fia to jest nierozsadny
, ludzie cieszcie sie z sukcesu
"Powodzenie tego rekordu zależy od kierowców" Gówno prawda, kierowca to 50% sukcesu. A gdzie mechanicy, gdzie grupa ludzi którzy przygotowali to auto.
RACJA !!!!!!!!! To megalomania tamtych "bohaterów' którym woda sodowa uwaliła do łbów
Na filmie nie pokazano jeszcze jednego wydarzenia- starcia milicji z "kibicami" rzucającymi w przejeżdżający samochód jabłkami z wiaduktu. Znaleźli się jak zwykle tacy co musieli rodakom utrudnić wyzwanie.
Zostaje tu ;) Leci Sub mimo ze od 11lat nic nie dodane.
Wszystko się zgadza. Po prostu dokręcono część scen już po pobiciu rekordu, być może innym samochodem. Wyobrażacie sobie żeby facet z kamerą siedział przy kilku przejazdach tylko po to żeby nagrać meldunek o temperaturach? Dograno to potem przy niskiej prędkości. Gdyby naprawdę tam był podczas bicia rekordu to na nagraniu słyszeliśmy potworny zgiełk silnika i szum wiatru.
to mercedes 190 chyba był w innej klasie bo: " Wyniki Polskiego Fiata 125p (kat.A, gr I i kl.6), zostały pobite dopiero 9 lat później przez samochód Alfa-Romeo Alfasud Sprint. 28.10.1982r. włoska ekipa jadąca na torze Nardo, odbyła z powodzeniem próbę pobicia polskich rekordów na dystansach 25000km, 25000mil i 50000km. Zanotowano następujące prędkości średnie: 166,961 km/h, 161,382 km/h i 155, 543 km/h. Wyniki te do dziś nie zostały pobite. Podobnie jest z rekordami na 50000mil, 100000km i 100000mil ustanowionymi jeszcze w 1963r. przez Forda Cortinę."
No tak, wystawiony był w klasie specjalnej. Każdy mógł wystawić auto w tej klasie. Natomiast zastanawiam się czy nie było przypadkiem seryjnej wersji 5 biegowej. Z tego co wiem to samochody rajdowe miały 5 biegów, więc z uwagi na homologację powinny mieć odpowiednik w wersji seryjnej.
Pewnie wiele osób czytało już biografię Andrzeja Jaroszewicza. Wyjaśnia on tam wiele "zarzutów", w tym ten o innej desce rozdzielczej. Użyto innego samochodu (125RS), należącego bodaj do Jerzego Dobrzańskiego, bo FIA nadzorująca nadzorująca rekord nie zgodziła się na obecność operatora w aucie podczas bicia rekordu.
Nawiasem mówiąc, jeśli ktoś ma inne materiały filmowe o rekordzie, zwłaszcza dokumentalne, to chętnie bym obejrzał :)
th-cam.com/video/7cYKImNTT5U/w-d-xo.html Ten INNY Fiat to zdjęcia "dokrętek" TVP,. już po akcji
Nie tak do końca. Tłoki miał z wersji eksportowej, zmienioną skrzynię biegów, poza tym ważył pewnie ze 150kg więcej od seryjnego z uwagi na klatkę i 70kg części zamiennych, więc zmiany były minimalne i ledwie wyrównywały straty wynikające z masy. Owszem, był dokładniej poskładany, ale założę się że żaden producent nie wystawia do takich prób przypadkowego auta z taśmy.
Na wielu ujęciach z kabiny można zauważyć deskę rozdzielczą z wersji włoskiej z okrągłymi zegarami,a np. w chwili gdy na rampie Ryszard Nowicki wsiada do samochodu deska posiada klasyczny,liniowy prędkościomierz z wersji polskiej (cz.3,2min.49sek.).Wpadka propagandy???
1:22 co za bzdura, od kierowców! A od auta to już nie ?!?!?!?????????? A na pewno nie był to sukces codziennej pracy robotników w FSO
Uważam,że Fiat 125p to jedyne z czego może być dumny polski przemysł motoryzacyjny.Mam sentyment do tego samochodu i dziś znów marzę o "kredensie"...Małe sprostowanie już na wstępie.Nie czepiam się,nie neguję ale coś mi tu nie pasuje...
3:36 Kłamstwo PRL - to NIE BYŁ seryjny, tylko SPECJALNIE i DOKŁADNIE zmontowany w FSO
to auto miało duszę , niewiele aut niema czegoś takiego
"Czemu tylko?" No właśnie dlatego,że..."Mikrusy,Warsy,Syreny i inne prototypy skradzione polskim inżynierom....,,,,,"
No Tłok się wypalił i A Aromiński wymienił go w 1,5 g na nowy. Ale o tym już propaganda nie mówi
Jaki on był k.... Seryjny?
6:15 za co pan Sobiesław tak opitolił mechaników? :))
Ja chyba wiem co Ci tu nie pasuje, ten FIat nie był seryjny, startował w kategorii samochodów specilanych, pozatym sceny z wnetrza samochodu kręcono po pobiciu rekordu w Fiacie 125 a nie 125p. Ale wyczyn jest prawdziwy i możemy ich tylko podziwiać. Sam mam Fiata 125p z 1973 roku w podobnym kolorze :) Pozdrawiam
Kolego nie Fiata 1100R tylko 1300/1500 tzw. Pontona
doskonały film
Niet. W ogóle miał być kupiony Fiat 1500 ale włosi zgodzili się na lekko przerobioną karoserię ze 125 w tej samej cenie, a Polacy już pierwszej serii modyfikowali ten samochód. Był przerobiony układ hamulcowy ze 125, osłona miski olejowej i kilka innych zmian wprowadzanych co roku.
Jednocześnie przypomnę że głupoty gadasz bo Mercedes 190 nie startował w klasie do 1500cm3. Nie są prawdą brednie wypisywane przez jakiegoś dziennikarzynę którego wypowiedź zapewne gdzieś czytałeś. Ford rywalizował m.in. z PF 125p (m.in. bo wystawił kilka samochodów w różnych klasach) i z nowo ustanowionym rekordem Polskiego Fiata przegrał, bo samochód uległ awarii po przejechaniu 10 tys. km i nie dało się go naprawić bez złamania regulaminu.
Bardzo przyjemnie się oglądało.
Z przyjemnością będę powracać na ten kanał.
To były czasy - jak widać piękne.
I ten podkład muzyczny idealnie wszystko dograne przede wszystkim naturalnie a nie jak teraz większość to lans i ustawki...
Pozdrawiam życząc serdeczności ❤️✌️
czy tylko ja nie mam dźwięku ?
Tak
Wg. mojej wiedzy, w tej klasie 20 lat później rekord pobiła Alfa Romeo. Jednak Polski Fiat rekord ustanowił i pomimo prób jego pobicia, dużo czasu zajęło zanim ktoś to zrobił.
Specjalista się znalazł... Mercedes startował w zupełnie innej klasie, bo silnik miał zupełnie inną pojemność.
no tak nie do końca... nie dość,że nie jest to nasza konstrukcja tylko włoska, to jeszcze stać nas było jedynie na nowoczesną budę z gratami z fiata 1100R
@448magnum Część ujęć nakręcono już po próbie tylko na potrzeby filmu.
@SparrowNoblePoland Tak jest , do kręcenia tych scen o których wspomniałeś użyto dla lepszego efektu Włoskiego Fiata 125
Czemu tylko? :) A Beskid? Syrena Sport? FSO Wars? Było kilka prototypów które, gdyby weszły do produkcji, byłyby prawdopodobnie ogromnym sukcesem. Niestety mieliśmy kupioną licencję na produkcję fiatów i m.in. to przeszkodziło w produkcji niektórych Syrenek i innych :)
:)
a mozna było...:)
auto włoskie i autostrada III Rzeszy
i te równe temperatury xD ciekawe równiutkie
Czy to tylko moje wrazenie, że chłopaki troche pozajezdzali fiata a zrobiono z tego wydarzenie jakby dolecieli na ksiezyc? Masakra jakie gów no
Wiem,że FSO do próby bicia rekordu przygotowało dwa Fiaty (tak na wszelki wypadek?),ale by go pobić kierowcy mogli jechać tylko jednym,jednak na filmie widać,ze równolegle używano dwóch.
"używano dwóch" NIC PODOBNEGO !!!!!!!!! Byli tam sędziowie międzynarodowi, którzy na całej trasie mieli to auto STALE na oku. W aucie NIE mogło być żadnych dziennikarzy ani kamer. To, że były dwa, to złudzenie, ponieważ TVP po akcji zrobiła "dokrętki" filmowe, już z wewnątrz pojazdu - ot i cała LEGENDA o rzekomych 2 autach> Polceam materiał źródłowy: th-cam.com/video/7cYKImNTT5U/w-d-xo.html
dziś już nie robią takich samochodów, może te nowe mają lepsze osiągi ale nie mają jednej cechy-cechy którą posiadał ten fiat-niezawodnośc.
Rajczak Piotrek i 70kg części zamiennych w bagażniku, wypalony tłok itp itd
"POLSKIM FIATEM JADĄ SZYBCIEJ" , "PODOBNA PRÓBA NIE UDAŁA SIĘ ANI AMERYKANOM ANI JAPOŃCZYKOM" hehe, co za propaganda :D
Jedynie co tutaj polskie to rejestracja i literka P w nazwie