Podoba mi się Wasza retoryka w moim ulubionym temacie ;-) A poza tym na biwakach są trzy stadia bycia brudnym: Staduim 1 - charakteryzuje się tym że muchy się zlatują i są bardzo natrętne. Stadium 2 - zaczyna się wtedy gdy muchy się przestają zlatywać. Stadium 3 - można je poznać po tym że żuki gnojowe próbują Cię toczyć.
Też miałem z tym problem, mimo to, zawsze maksymalnie na wyprawach nie kompałem się 3 dni, potem czy było zimo czy ciepło to wio, raz na wysokości 1600m n.p.m. musiałem się wykąpać w strumieniu ze topniejacego śniegu kawałek wyżej, na drugie dzień (bo obozowaliśmy w tym samym miejscu) stwierdziłem, że pierdziele, zagotowałem sobie wody rozrobilem z resztą zimnej i zrobiłem sobie gorący prysznic, który swoją drogą był najlepszym prysznicem w moim życiu. Od tej pory zawsze tak robię w chłodniejsze dni na wyprawach.
No super mega ważne informacje dobrze wiedzieć że człowiek jest w stanie korzystając z naturalnych środków dłuży okres bytować w dziczy dzięki wielkie za to że dzielicie się tą wiedzą
Z ciekawostek: mech był w dawnych czasach używany do wycierania noworodków, a przez kobiety jako podpaski. Ma działanie antybakteryjne. Film ciekawy i prezentuje prawdziwe aspekty higieny podczas długich pobytów w terenie . Pozdrawiamy :)
Świetny odcinek, doborze mówicie Panowie a te 2 fotki które wpadają z zaskoczenia rozbawiły mnie do tego stopnia, że już kilkanaście razy przewijam ten odcinek:) Dozgonny respekt Panowie za tą wyprawę i inspirację nią. Pozdrawiam serdecznie!
Brodaczka - tak słyszałem czy czytałem - nosi nazwę "broda starca" - viejo del barba po hiszpańsku. Znakomita rozpałka. Trzymta się chłopaki! PS - Z myciem włosów głowy jest tak jak rzekliście - do dwóch tygodni można wytrzymać...
Z włosami to nie prawda,że organizm się przystosowuje. Za dzieciaka jeździliśmy w Bory Tucholskie pod namioty nawet na 2 miesiące i wtedy też zauważyliśmy wszyscy ,że nikt nie ma potrzeby mycia włosów. Pierwsze,że kąpaliśmy się w leśnym jeziorku(tylko do naszej dyspozycji),w którym woda była bardzo miękka,aż miało się wrażenie,że ma się momentami namydlone dłonie.A drugie,że powietrze .To właśnie brak zanieczyszczonego powietrza głównie powoduje,że nie ma konieczności mycia włosów.Wystarczyło wrócić do miasta i momentalnie powrót do codzienności mycia,tak się szybko brudziły.
Ja gdy chce wykapac sie zimą, to gotuje gar wody, biorę kawał szmaty czy ręcznika i tym ręcznikiem myję całe ciało. Bardzo komfortowy i skuteczny sposób gdy nie ma innych możliwości.
Jakoś nie. Osobiście myślałem, że już spały. Potem się okazało, że to było błędne założenie bo jeden próbował się dobrać do naszych zapasów na czarną godzinę, które na nas czekały kilka kilometrów od obozu. Ale do samego obozu nigdy nie zaglądały.
Bardzo męczył mnie aspekt higieny na długich wyprawach w starym stylu. Wszak Nessmuk pisał, że jedna para kalesonów wystarcza. Nie przyszło mi do głowy pytać, bo liczyłem, że odpowiedzi znajdę w książce Rufusa (było na fejsie, pamiętam, trzymam za słowo!). A tu odpowiedzi przychodzą same :D Btw, jeśli używacie tam maści Nessmuka na owady, to czy ona w jakimkolwiek stopniu wpływa na podatność na brud?
Książka będzie, o higienie też tam będzie. Higiena co ciekawe, nie oznacza samej czynności mycia ale oznacza dbałość o zdrowie. Zbyt częste kąpiele mogą być... niehigieniczne :)
Co tam miesiąc w jednych majtach 😁 taki Waldemar z Kochanówki cały rok chodzi w jednych. Wyłażą mu już takie farfocle jak mieli umarlaki w Piratach z Karaibów 😱
Podoba mi się Wasza retoryka w moim ulubionym temacie ;-)
A poza tym na biwakach są trzy stadia bycia brudnym:
Staduim 1 - charakteryzuje się tym że muchy się zlatują i są bardzo natrętne.
Stadium 2 - zaczyna się wtedy gdy muchy się przestają zlatywać.
Stadium 3 - można je poznać po tym że żuki gnojowe próbują Cię toczyć.
Stadium 4 cechuje się toczeniem gnoju z żukami
Ten kanał, to moje najlepsze znalezisko na YT w 2019.
Też miałem z tym problem, mimo to, zawsze maksymalnie na wyprawach nie kompałem się 3 dni, potem czy było zimo czy ciepło to wio, raz na wysokości 1600m n.p.m. musiałem się wykąpać w strumieniu ze topniejacego śniegu kawałek wyżej, na drugie dzień (bo obozowaliśmy w tym samym miejscu) stwierdziłem, że pierdziele, zagotowałem sobie wody rozrobilem z resztą zimnej i zrobiłem sobie gorący prysznic, który swoją drogą był najlepszym prysznicem w moim życiu. Od tej pory zawsze tak robię w chłodniejsze dni na wyprawach.
Rozmowy między namiotami...Mistrzu,drapiesz się?Tak mój uczniu...To dobrze, już myślałem że ze mną coś nie tak....Mr.Oliwa
Ubawilem się setnie, wyjątkowo przekazana wiedzą.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejny film👍
Jesteście fantastyczni, Wasze poczucie humoru jest w pyte. Oczywiście jest sub i 👍.
No super mega ważne informacje dobrze wiedzieć że człowiek jest w stanie korzystając z naturalnych środków dłuży okres bytować w dziczy dzięki wielkie za to że dzielicie się tą wiedzą
Z ciekawostek: mech był w dawnych czasach używany do wycierania noworodków, a przez kobiety jako podpaski. Ma działanie antybakteryjne. Film ciekawy i prezentuje prawdziwe aspekty higieny podczas długich pobytów w terenie . Pozdrawiamy :)
Mech wytwarza substancję podobną w działaniu do jodyny.
Tylko trzeba porządnie przeglądnąć , by robactwa i kleszczy nie było
Mchem lepiej podetrzesz 4 litery niż papierem toaletowym.
A skąd taka wiedzą?
Witam serdecznie bardzo ciekawy material super odcinek oby było więcej takiego materiału pozdrawiam serdecznie.
Super odcinek. Z wiedzą, z humorem, z dystansem. :)
Jak można dać łapkę w dół za patent jak wytrzymać miesiąc bez prysznica w jednych gaciach? Za to Nobel powinien być 😉
Jesteście niesamowici.
Świetny odcinek, doborze mówicie Panowie a te 2 fotki które wpadają z zaskoczenia rozbawiły mnie do tego stopnia, że już kilkanaście razy przewijam ten odcinek:) Dozgonny respekt Panowie za tą wyprawę i inspirację nią. Pozdrawiam serdecznie!
Szacun panowie 👍👍
Pozdrawiam Piotr
🌲🌲🔥🌲🌲
😀miło było. 🌲 👍 🌲 super odcinek.
Świetny film. Pozdrawiam!
Fajni z Was goście 😃
To Wasze poczucie humoru :)
Super dużo wiedzy się dowiedziałem
Jest klimat Panowie ale dobrze że nie ma zapachu😀Pozdrawiam Was serdecznie. Arenzio
Pozytywne wariaty😃 uśmiałem się i ubawilem. Pozdrawiam
Klimatycznie !
Panowie coś pięknego sam bym chciał się wybrać na przygodę nawet kilku dniową ale zdrowie nie pozwala pozdrowienia dla was .
Świetny film. Pozdrawiam.
Dzięki i również pozdrawiam.
Witam super 👍👌🙌
tak zwane survivalowe pogadanki żuli:) podziwiam ja się zawsze bujam z mydłem ale moje wypady to maks 2 tygodnie na dziko:)
jesteście świetni.
Człowiek sie uczy cale zycie. Brodaczki byla na polnocy Norwegii nie stosowalem... Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki.
hehe dobre dobre .Powodzenia na szlaku :)
Jak mówi klasyk : częste mycie, skraca życie 🙃
Brodaczka - tak słyszałem czy czytałem - nosi nazwę "broda starca" - viejo del barba po hiszpańsku. Znakomita rozpałka. Trzymta się chłopaki! PS - Z myciem włosów głowy jest tak jak rzekliście - do dwóch tygodni można wytrzymać...
Panowie po pewnym czasie brud sam odpadnie tak więc do przodu!!!!!!!!!
Jednym slowem nadajecie sie
na misje na Marsa! :-) Pozdro!
Majtek nie zmieniał XD
Jak wrócicie do cywilizacji to wodę spod prysznica zdajcie do Fukushimy :D Jak zwykle - kapitalny film!
Z włosami to nie prawda,że organizm się przystosowuje. Za dzieciaka jeździliśmy w Bory Tucholskie pod namioty nawet na 2 miesiące i wtedy też zauważyliśmy wszyscy ,że nikt nie ma potrzeby mycia włosów. Pierwsze,że kąpaliśmy się w leśnym jeziorku(tylko do naszej dyspozycji),w którym woda była bardzo miękka,aż miało się wrażenie,że ma się momentami namydlone dłonie.A drugie,że powietrze .To właśnie brak zanieczyszczonego powietrza głównie powoduje,że nie ma konieczności mycia włosów.Wystarczyło wrócić do miasta i momentalnie powrót do codzienności mycia,tak się szybko brudziły.
A Kubę to już żeście zjedli, bo dobrze wyglądacie, super film jak zawsze, pozdrawiam idę do lasu zrobiliście mi smaka na naturę.
To nagranie z ubiegłego roku, z listopada. Z Kubą byliśmy w tym roku, na wiosnę.
@@DR_RUFUS Pogubiłem się
@@DR_RUFUS No i dzięki Wam w tym roku miałem motywację zrobiłem z rodzinka całe Karkonosze
Ja gdy chce wykapac sie zimą, to gotuje gar wody, biorę kawał szmaty czy ręcznika i tym ręcznikiem myję całe ciało. Bardzo komfortowy i skuteczny sposób gdy nie ma innych możliwości.
Taki był mój plan. Na miejscu okazało się, że zawsze było coś ważniejszego do zrobienia a w garach najczęściej coś się gotowało.
Nie wszyscy mają penisa ale wszyscy mają krocze 😂🤣😂. Tym pozytywnym akcentem was pozdrawiam i jak to rzartuja urolodzy ,, jaja na bok''
Fajny materiał
Niedzwiedzie w nocy nie przychodziły?
Jakoś nie. Osobiście myślałem, że już spały. Potem się okazało, że to było błędne założenie bo jeden próbował się dobrać do naszych zapasów na czarną godzinę, które na nas czekały kilka kilometrów od obozu. Ale do samego obozu nigdy nie zaglądały.
Bardzo męczył mnie aspekt higieny na długich wyprawach w starym stylu. Wszak Nessmuk pisał, że jedna para kalesonów wystarcza. Nie przyszło mi do głowy pytać, bo liczyłem, że odpowiedzi znajdę w książce Rufusa (było na fejsie, pamiętam, trzymam za słowo!). A tu odpowiedzi przychodzą same :D
Btw, jeśli używacie tam maści Nessmuka na owady, to czy ona w jakimkolwiek stopniu wpływa na podatność na brud?
To była już jesień więc nie było potrzeby używać niczego na owady. Dym z ogniska zwykle wystarczał.
Książka będzie, o higienie też tam będzie. Higiena co ciekawe, nie oznacza samej czynności mycia ale oznacza dbałość o zdrowie. Zbyt częste kąpiele mogą być... niehigieniczne :)
Częste mycie skraca życie :D
0:24 Ładnie to tak fakersona przemycać?
Z brodaczki robie się prowizryczne opatrunki
Można. Można też używać jej jako rozpałki, chociaż bardzo łatwo chłonie wilgoć i nie zawsze to wychodzi.
Ponoć kobieta może zdjąć majtki przez głowę jak jej wygnija w kroku
Tytuł powinien przeczytać major z kononem. Całe te
Czy to TY Rufusie? Głos identyczny ale twarz jakąś taką młodszą? masz...Dwaj traperzy...z tematu rozmowy - tryperzy. 🤣🤣🤣🤣
co za gówniany odcinek :)
Paznokcie odcinaliscie nożem czy siekierą?😊
Ja nożyczkami a Rufus to chyba nie obcinał ;)
Co tam miesiąc w jednych majtach 😁 taki Waldemar z Kochanówki cały rok chodzi w jednych. Wyłażą mu już takie farfocle jak mieli umarlaki w Piratach z Karaibów 😱