W tym miesiącu jestem dość jakościowo zadowolona z tego co przeczytałam: Frankenstein 4/5 Chłopki 4/5 Portret Doriana Greya 5/5 Cień wiatru 5/5 Psychoza 5/5 Harry Potter i Książę Półkrwi 5/5 Lśnienie 3/5 Gdzie ci mężczyźni? 4/5 Spóźnieni kochankowie 4/5 Co do PAMIĘTNIKÓW WAMPIRÓW z Tbr to poległam i unikam braci Salvatore jak GD Dolores Umbridge😂 (I mam nadzieję że mnie nie dopadną), a z reszty Tbr jestem baaardzo zadowolona🥰 Miłej niedzieli ❤
Hejka :) w październiku przeczytałam 15 książek ( w tym 1 opowiadanie, 1 książkę dla dzieci ): Christina Henry "Czerwona Królowa" tom 2 - wymęczyłam Rebecca F. Kuang " Republika smoka" tom2 Penelope Douglas " Nightfall" tom 4 Penelope Douglas " Fire Night" tom 4.5 Rebecca F. Kuang " Płonący Bóg" tom 3 Rebecca Yarros " Fourth Wing. Czwarte skrzydło" tom 1 Klaudia Gregorczyk "Piekielna narzeczona" tom 1 Rick Riordan " Puchar Bogów" tom 6 Gu Byeong-Mo " Starsza Pani z nożem" Kasia Keller " Antykwariat dobrych życzeń" Alexi Lexi "Wyjazd z szefem" Klaudia Gregorczyk "Piekielna Królowa" tom 2 Maria Zdybska "Pani siedmiu bram" Rebecca F. Kuang "Yellowface" Cora Reilly "Naznaczeni zwycięstwem" tom 4
W październiku przeczytałam moją rekordową liczbę książek na ten rok czyli aż 29 😅 i najlepszymi były: Binti the complete trilogy (jakby ktoś chciał to czytać to polecam całą trylogię bo pierwsza novelka czytana samodzielnie jest bezsensowna), Okno skąpane w mroku, W domu snów, Nowicjuszka, Heaven, Cmentarz osobliwości, Kwiat wiśni i czerwona fasola, Kwaidan - opowieści niezwykłe, Na zachodzie bez zmian, Yellowface i Nocny prześladowca: a rozczarowałam się: Duchami, których nie chcemy zapomieć, Daisy Jones & the six i Tą dziewczyną
W październiku udało mi się przeczytać "Królów Dary" Kena Liu i bardzo mi się podobało. Naprawdę fantastyczna książka. Nie sądziłem, że tak mi się spodoba :) Miała 600 stron i czytałem ją długo, ale było warto :)
"Krzewiedźma" bardzo mnie przyciąga i na pewno będę czytać😊 Troszkę się podłamałam Twoją opinią o "Cieniu Kitsune", bo kupiłam jakiś czas temu i liczyłam, że zostanie ulubieńcem😔
Ja w tym miesiącu i przez kawałek lostopada (nie wiem jak to zrobiłam) przesłuchałam całą trylogię mgły i pokochałam Sandersona, będę musiała zagłębić się w inne jego książki, ale po chyba małej przerwie na coś lekkiego, albo i wogóle nic, bo zbliża się ciężki okres na studiach, też studiuję farmację i mam teraz chemię leku i farmakognozję
Jeśli chodzi o literaturę middle grade to polecam z całego serduszka serię o Gregorze autorstwa Suzanne Collins. Seria jest absolutnie genialna, a mam wrażenie że mało się o niej w Polsce mówi :(
Ja tez w tym miesiącu przeczytałam stosunkowo niedużo książek bo szybko się nudziłam :(( Jakbyś miała wybrać jedną książkę, która jest według ciebie najbardziej przytulna i komfortowa to co by to było?
Pytanie do wszystkich, którzy czytali, czy dalibyście do przeczytania "Legendy i Latte" lub "Księgarnie i Kościopył" dziewczynie 13/14 lat? 😊 Ja jeszcze nie czytałam, a organizuję paczkę dla takiej właśnie dziewczynki i boję się strasznie dać coś niestosownego do wieku.
tak, zdecydowanie, to jest bardzo ciepła historia, a tak jak było wspomniane, bardzo dobry wątek przyjaźni a ten "romans" jest bardzo delikatny, tak zarysowany, subtelny, bardziej jak takie jako kiełkujące się uczucie podbudowane przyjaźnią, wsparciem, zaufaniem
Cześć. Czy nie sądzisz, że zamieszczanie spisu przeczytanych książek w opisie filmu to dobry pomysł? Można wtedy wrócić do jakiejś Twojej recenzji po pewnym czasie, a tak trudno jest znaleźć film, o który chodzi.
Mój październik był strasznie ubogi czytelniczo, bo przeczytałam i przesłuchałam jedynie pięć książek. 1. "O gusłach się nie dyskutuje" Małgorzaty Starosty - książka w mojej opinii trochę słabsza niż pierwsze dwa tomy serii. W porównaniu do większości komedii kryminalnych wypada lepiej, jednak wątki, w które skręcił ten tom, wyjątkowo nie przypadły mi do gustu. Chętnie się przekonam, czy kolejne spotkanie z mieszkańcami Babiboru będzie lepsze. 3/5 2. "Czarodziejka z ulicy Reymonta" Magdaleny Kubasiewicz to zbiór trzech solidnych opowiadań o studentach Wydziału Magicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Polubiłam się z magiczną społecznością Krakowa i to, jak ukazane zostały relacje pomiędzy studentami. Moim zdaniem jednak to, że opowiadań jest trzy, a każde jest ukazane z perspektywy innego bohatera, działa troszkę na niekorzyść całości. Brakowało mi trochę spójności w tych opowiadaniach i przeszkadzały mi przeskoki czasowe pomiędzy nimi. Bohaterowie zdecydowanie zyskaliby, gdyby poświęcono im całą powieść i mam nadzieję, że kiedyś się ona ukaże. 4/5 3. "Tajemnica Lost Lake" Jacqueline West - czaiłam się na nią już od jakiegoś czasu i myślałam o czytaniu w oryginale, ale polski wydawca mnie ubiegł, dzięki czemu przeczytałam ją w przekładzie. Bardzo zaangażowała mnie swoją tajemnicą i motywem książki w książce. West świetnie ukazała relacje pomiędzy siostrami, ale najmocniejszym punktem tej książki jest zdecydowanie jej klimat! Idealna dawka upiorności i tajemniczości - nie na tyle, by mnie (wielkiego tchórza) wystraszyć, ale wystarczająco by mnie zaintrygować i wciągnąć w ten świat! Gdybym czytała ją będąc w gimnazjum, dałabym jej cały komplet gwiazdek. 4/5 4. "Śmierć tłumacza" Pawła Pollaka przykuła moją uwagę właśnie tym, że traktuje o tłumaczach. Całkiem przyjemnie się słuchało, jednak jest to historia bardzo prosta. 2/5 5. "Third Grave Dead Ahead" Daryndy Jones to historia bardzo specyficzna i da wyczuć momentami, że ma już dziesięć lat. Zdecydowanie widzę jej wady. Dla mnie jednak dotychczasowe tomy serii o Charlie Davidson są tego typu książkami, do których mam słabość - urban fantasy z wyrazistą główną bohaterką, wątkiem kryminalnym, tajemnicą i czarnym humorem. 5/5
Dla mnie wydanie "Cienia Kitsune" to mega zawód. Wygląda na typowe Ai i jak już robią książkę o Japonii to na okładce mogłaby być chociaż postać w stroju japońskim....
Dlaczego ''Matronat''? Patronat pochodzi od słowa ''patron'', a żeńską formą tego słowa jest ''patronka'' ? Nie ma nic złego w słowie patronat ;)) Mimo to, miło się słucha :)
Oczywiście zapomniałam o książce! O Katii, cmentarnym love story. Jest filmik na kanale jeśli ktoś chciałby się więcej dowiedzieć ♥️
Mam w planach , ale narazie lista na listopad bardzo długa
W tym miesiącu jestem dość jakościowo zadowolona z tego co przeczytałam:
Frankenstein 4/5
Chłopki 4/5
Portret Doriana Greya 5/5
Cień wiatru 5/5
Psychoza 5/5
Harry Potter i Książę Półkrwi 5/5
Lśnienie 3/5
Gdzie ci mężczyźni? 4/5
Spóźnieni kochankowie 4/5
Co do PAMIĘTNIKÓW WAMPIRÓW z Tbr to poległam i unikam braci Salvatore jak GD Dolores Umbridge😂 (I mam nadzieję że mnie nie dopadną), a z reszty Tbr jestem baaardzo zadowolona🥰
Miłej niedzieli ❤
ale miałaś dobry miesiąc
Hejka :) w październiku przeczytałam 15 książek ( w tym 1 opowiadanie, 1 książkę dla dzieci ):
Christina Henry "Czerwona Królowa" tom 2 - wymęczyłam
Rebecca F. Kuang " Republika smoka" tom2
Penelope Douglas " Nightfall" tom 4
Penelope Douglas " Fire Night" tom 4.5
Rebecca F. Kuang " Płonący Bóg" tom 3
Rebecca Yarros " Fourth Wing. Czwarte skrzydło" tom 1
Klaudia Gregorczyk "Piekielna narzeczona" tom 1
Rick Riordan " Puchar Bogów" tom 6
Gu Byeong-Mo " Starsza Pani z nożem"
Kasia Keller " Antykwariat dobrych życzeń"
Alexi Lexi "Wyjazd z szefem"
Klaudia Gregorczyk "Piekielna Królowa" tom 2
Maria Zdybska "Pani siedmiu bram"
Rebecca F. Kuang "Yellowface"
Cora Reilly "Naznaczeni zwycięstwem" tom 4
Dużo fajnych książek!
@@DoktorBook Dziękuję 🤩
W październiku udało mi się przeczytać 2 książki "Dom pachnący pomarańczą" oraz "Zanim wystygnie kawa"
Pozdrawiam cieplutko! 🥰
"Dom pachnący pomarańczą" bardzo mi się podobała :)
W październiku przeczytałam moją rekordową liczbę książek na ten rok czyli aż 29 😅 i najlepszymi były: Binti the complete trilogy (jakby ktoś chciał to czytać to polecam całą trylogię bo pierwsza novelka czytana samodzielnie jest bezsensowna), Okno skąpane w mroku, W domu snów, Nowicjuszka, Heaven, Cmentarz osobliwości, Kwiat wiśni i czerwona fasola, Kwaidan - opowieści niezwykłe, Na zachodzie bez zmian, Yellowface i Nocny prześladowca:
a rozczarowałam się: Duchami, których nie chcemy zapomieć, Daisy Jones & the six i Tą dziewczyną
Cmentarz osobliwości też przesłuchałam w X i bardzo polecam. Dobra rozrywka na jesień.
Bardzo lubię Twoje wrap upy 😊
W październiku udało mi się przeczytać "Królów Dary" Kena Liu i bardzo mi się podobało. Naprawdę fantastyczna książka. Nie sądziłem, że tak mi się spodoba :) Miała 600 stron i czytałem ją długo, ale było warto :)
Hej ❤ widziałam ostatnio filmik z bookmonopoly na kanale książkamikaze i chętnie bym zobaczyła Twoją wersję. To byłby super filmik 🔥❤️❤️
"Ostatnie Imperium" jest moim zdaniem najbardziej przystępne ze wszystkich powieści Sandersona.
W październiku przeczytałam "pamiętnik księgarza" oraz trylogię Igrzysk śmierci 😊
Bardzo je lubię
U mnie październik też nie obfitował w zbyt wiele książek. Przeczytałam tylko 4, a to bardzo mało jak ma mnie.
Hejka! :)
"Krzewiedźma" bardzo mnie przyciąga i na pewno będę czytać😊 Troszkę się podłamałam Twoją opinią o "Cieniu Kitsune", bo kupiłam jakiś czas temu i liczyłam, że zostanie ulubieńcem😔
Myślę, że jeśli będziesz czytała w papierze, to nieco lepiej ją odbierzesz!
Siema! Miło się słucha ale mieszasz pojęcia przodka i potomka :)
Ja w tym miesiącu i przez kawałek lostopada (nie wiem jak to zrobiłam) przesłuchałam całą trylogię mgły i pokochałam Sandersona, będę musiała zagłębić się w inne jego książki, ale po chyba małej przerwie na coś lekkiego, albo i wogóle nic, bo zbliża się ciężki okres na studiach, też studiuję farmację i mam teraz chemię leku i farmakognozję
Trzymam mocno kciuki za Ciebie! Nie znosiłam gnozji
@@DoktorBook❤
Jeśli chodzi o literaturę middle grade to polecam z całego serduszka serię o Gregorze autorstwa Suzanne Collins. Seria jest absolutnie genialna, a mam wrażenie że mało się o niej w Polsce mówi :(
W takim razie muszę się zainteresować!
Ja tez w tym miesiącu przeczytałam stosunkowo niedużo książek bo szybko się nudziłam :((
Jakbyś miała wybrać jedną książkę, która jest według ciebie najbardziej przytulna i komfortowa to co by to było?
Pytanie do wszystkich, którzy czytali, czy dalibyście do przeczytania "Legendy i Latte" lub "Księgarnie i Kościopył" dziewczynie 13/14 lat? 😊
Ja jeszcze nie czytałam, a organizuję paczkę dla takiej właśnie dziewczynki i boję się strasznie dać coś niestosownego do wieku.
Legendy i Latte zdecydowanie tak! Napewno jej się spodoba
Ja też bym zdecydowanie dała, w Legendach jest moim zdaniem bardzo ładny wątek przyjaźni 🥰
tak, zdecydowanie, to jest bardzo ciepła historia, a tak jak było wspomniane, bardzo dobry wątek przyjaźni a ten "romans" jest bardzo delikatny, tak zarysowany, subtelny, bardziej jak takie jako kiełkujące się uczucie podbudowane przyjaźnią, wsparciem, zaufaniem
Super - dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi!
Moja 14 letnia córka czytała Legendy i Latte i poleca
Jakie przydługa, kto tak mówi o Akuszerkach? Jestem oburzona! 😂
Cześć. Czy nie sądzisz, że zamieszczanie spisu przeczytanych książek w opisie filmu to dobry pomysł? Można wtedy wrócić do jakiejś Twojej recenzji po pewnym czasie, a tak trudno jest znaleźć film, o który chodzi.
Mój październik był strasznie ubogi czytelniczo, bo przeczytałam i przesłuchałam jedynie pięć książek.
1. "O gusłach się nie dyskutuje" Małgorzaty Starosty - książka w mojej opinii trochę słabsza niż pierwsze dwa tomy serii. W porównaniu do większości komedii kryminalnych wypada lepiej, jednak wątki, w które skręcił ten tom, wyjątkowo nie przypadły mi do gustu. Chętnie się przekonam, czy kolejne spotkanie z mieszkańcami Babiboru będzie lepsze. 3/5
2. "Czarodziejka z ulicy Reymonta" Magdaleny Kubasiewicz to zbiór trzech solidnych opowiadań o studentach Wydziału Magicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Polubiłam się z magiczną społecznością Krakowa i to, jak ukazane zostały relacje pomiędzy studentami. Moim zdaniem jednak to, że opowiadań jest trzy, a każde jest ukazane z perspektywy innego bohatera, działa troszkę na niekorzyść całości. Brakowało mi trochę spójności w tych opowiadaniach i przeszkadzały mi przeskoki czasowe pomiędzy nimi. Bohaterowie zdecydowanie zyskaliby, gdyby poświęcono im całą powieść i mam nadzieję, że kiedyś się ona ukaże. 4/5
3. "Tajemnica Lost Lake" Jacqueline West - czaiłam się na nią już od jakiegoś czasu i myślałam o czytaniu w oryginale, ale polski wydawca mnie ubiegł, dzięki czemu przeczytałam ją w przekładzie. Bardzo zaangażowała mnie swoją tajemnicą i motywem książki w książce. West świetnie ukazała relacje pomiędzy siostrami, ale najmocniejszym punktem tej książki jest zdecydowanie jej klimat! Idealna dawka upiorności i tajemniczości - nie na tyle, by mnie (wielkiego tchórza) wystraszyć, ale wystarczająco by mnie zaintrygować i wciągnąć w ten świat! Gdybym czytała ją będąc w gimnazjum, dałabym jej cały komplet gwiazdek. 4/5
4. "Śmierć tłumacza" Pawła Pollaka przykuła moją uwagę właśnie tym, że traktuje o tłumaczach. Całkiem przyjemnie się słuchało, jednak jest to historia bardzo prosta. 2/5
5. "Third Grave Dead Ahead" Daryndy Jones to historia bardzo specyficzna i da wyczuć momentami, że ma już dziesięć lat. Zdecydowanie widzę jej wady. Dla mnie jednak dotychczasowe tomy serii o Charlie Davidson są tego typu książkami, do których mam słabość - urban fantasy z wyrazistą główną bohaterką, wątkiem kryminalnym, tajemnicą i czarnym humorem. 5/5
Bardzo dobrze wspominam "Tajemnicę lost lake". Ostatnio właśnie do niej wróciłam myślami, na pewno zasługuje na więcej uwagi!
❤
Dla mnie wydanie "Cienia Kitsune" to mega zawód. Wygląda na typowe Ai i jak już robią książkę o Japonii to na okładce mogłaby być chociaż postać w stroju japońskim....
Dlaczego ''Matronat''? Patronat pochodzi od słowa ''patron'', a żeńską formą tego słowa jest ''patronka'' ? Nie ma nic złego w słowie patronat ;)) Mimo to, miło się słucha :)
Co to jest matronat? Bo czesto to u ciebie slysze a nie mam pojecia 😅
Feminiatyw -żeńska forma od patronat (medialny)
Dokładnie tak jak Kamila napisała :) To "opieka" medialna nad książką :)