@@Noldorin123 moje nawiązanie z 2016,inspirowany tematyką jesieni,ale inny.Narqelion był powodem napisania go bo chciałem po 100latach nawiązać.>>Złoty gobelin w strzępach płonie to liście wiatrem rozniesione szeleszczą pod drzewem co z kory obdarte w czas jesiennej pory. A drzewa proste jak to one szumią pół zżółkłe-pół zielone drapiąc pustymi konarami kałduny chmur ciężkich i szarych. Zieleń ze złotem tka mokrymi dłońmi deszcz na ciemnych chmur krośnie gdy dzień się coraz krótszy czyni idę i tak lirycznie moknę.. Jesień nadciąga w krzyku kruków w ponurej ludzkiej świadomości że trzeba teraz mocnych butów by można było dojść do wiosny. Poprzez kurzawę złotolitą liści kreślących w swym opadzie krzywą w powietrzu,nie odkrytą przez inżynierskie blade twarze, ulotną bardziej niż poemat widzimy jesień w zmierzchu szacie. Liść spadł-szust!-chwila odpłynęła została jeno myśl o stracie.. Jesień wrzecionem czasu kręci jak parka dniom ścina godziny wiewiórka marznie w mokrej sierści koty pod daszek się schroniły. Jeśli marzyłaś w zachłanności o złotym skarbie w twoich oczach depczesz dziś złoto bez litości w ulewy kroplach jak w klejnotach. Schowaj parasol,zetrzyj smugę -skropione wodą okulary- jak konik skacz poprzez kałuże szachowy czarny albo biały.. Jeśli pogoda ci nie służy i humor masz niczym sierota wiedz-tyś Midasem w środku burzy depcząc kobierzec ten ze złota. Radzę ci przeto jak przyjaciel patrząc na żywych drzew witraże do parku idź,w liści szkarłacie doznasz też tych przepięknych wrażeń...
piękne, balsam dla duszy :-)
Ten głos nie jest z płuc lecz z serca i duszy
Piękne! Trzymam kciuki, byś wydała album. :)
Piękne ta piosenka fajne wykonanie :D
zalinkuj tekst Narquelionu..albo nie-sam to zrobię.Oto Narquelion:
N·alalmino lalantila
Ne·súme lasser pínea
Ve sangar voro úmeai
Oïkta rámavoite malinai.
Ai lintulind(ov)a Lasselanta
Piliningwe súyer nallar qanta
Kuluvai ya karnevalinar
V'ematte sinqi Eldamar.
San rotser simpetalla pinqe,
Súlimarya sildai, hiswa timpe
San sirilla ter i·aldar:
Lilta lie noldorinwa
Ómalingwe lir' amaldar
Sinqitalla laiqaninwa.
N·alalmino hyá lanta lasse
Torwa pior má tarasse:
Tukalla sangar úmeai
Oïkta rámavoite karneambarai.
Ai lindórea Lasselanta
Nierme mintya náre qanta.
EXCELLENT !
Śliczny głos :3
Mam pytanie, jaki jest tekst do tej piosenki ?
@@Noldorin123 moje nawiązanie z 2016,inspirowany tematyką jesieni,ale inny.Narqelion był powodem napisania go bo chciałem po 100latach nawiązać.>>Złoty gobelin w strzępach płonie
to liście wiatrem rozniesione
szeleszczą pod drzewem co z kory
obdarte w czas jesiennej pory.
A drzewa proste jak to one
szumią pół zżółkłe-pół zielone
drapiąc pustymi konarami
kałduny chmur ciężkich i szarych.
Zieleń ze złotem tka mokrymi dłońmi
deszcz na ciemnych chmur krośnie
gdy dzień się coraz krótszy czyni
idę i tak lirycznie moknę..
Jesień nadciąga w krzyku kruków
w ponurej ludzkiej świadomości
że trzeba teraz mocnych butów
by można było dojść do wiosny.
Poprzez kurzawę złotolitą
liści kreślących w swym opadzie
krzywą w powietrzu,nie odkrytą
przez inżynierskie blade twarze,
ulotną bardziej niż poemat
widzimy jesień w zmierzchu szacie.
Liść spadł-szust!-chwila odpłynęła
została jeno myśl o stracie..
Jesień wrzecionem czasu kręci
jak parka dniom ścina godziny
wiewiórka marznie w mokrej sierści
koty pod daszek się schroniły.
Jeśli marzyłaś w zachłanności
o złotym skarbie w twoich oczach
depczesz dziś złoto bez litości
w ulewy kroplach jak w klejnotach.
Schowaj parasol,zetrzyj smugę
-skropione wodą okulary-
jak konik skacz poprzez kałuże
szachowy czarny albo biały..
Jeśli pogoda ci nie służy
i humor masz niczym sierota
wiedz-tyś Midasem w środku burzy
depcząc kobierzec ten ze złota.
Radzę ci przeto jak przyjaciel
patrząc na żywych drzew witraże
do parku idź,w liści szkarłacie
doznasz też tych przepięknych wrażeń...
❤😂❤😂❤
Ten głos nie jest z płuc lecz z serca i duszy