Walkman ma 45 lat - i paradoksalnie bardzo dużo z tego wynika.
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 6 ต.ค. 2024
- Felieton - komentarz - opinia.
Jak chcesz możesz wesprzeć mnie i mój kanał:
1️⃣ na YouTubie: / @listekelf
2️⃣ przez PayPal: paypal.me/list...
3️⃣ Patronite: patronite.pl/L...
4️⃣ kup mi pączka: www.buymeacoff...
5️⃣ przelewem na konto: IBAN: DE34100110012769201277 BIC: NTSBDEB1XXX
Moje Kanały na YT:
1️⃣ Niemcy i Polityka europejska: / listekelf
2️⃣ VLOG bez czapki: / @bezczapki
Listek Elf to:
🇩🇪| Vlog z Niemiec
💱| Polityka, pieniądze, gospodarka
🥑| Praca, jedzenie i zdrowie
🚲| Na rowerze codziennie🚴🚴♀️🚴🚴♂️
Listek Elf też na:
INSTA | @listekelf
FACE | ListekElf/
TIKTOK | @listekelf
WEB | www.listekelf.pl
X | @listekelf
![Współczesny walkman, czyli jak zarabiać na sentymentach [TOWARY MODNE 235]](http://i.ytimg.com/vi/Tdva4eQEcB8/mqdefault.jpg)
![Współczesny walkman, czyli jak zarabiać na sentymentach [TOWARY MODNE 235]](/img/tr.png)
Zakupy kasety w Pewexie samo rozpakowywanie to była frajda, na szczęście jeszcze są dostępne płyty cd ale coraz częściej w kartonowych opakowaniach pewnie taki kołchozowy wymóg
Oprócz auto-reverse i gabarytów, w ostatnich wysokich modelach Sony doskonała jak na taki sprzęt była głowica i generalnie jakość, dynamika i stabilność dźwięku. Kto słuchał, temu kopara opadała. Czas pracy na baterii - 10 godzin na jednym paluszku AA! Solidny sprzęt. Zakup dość wysokiego modelu na początku lat 90-tych, to było swoiste rozliczenie z komunią świętą w latach 80-tych, kiedy to zostałem obdarowany jakąś rodzimą imitacją, podczas gdy generalnie na komuniach kumpli królował wtedy kwadratowy Sony stereo. Mój "walkman" wciągał i niszczył kasety, ale za to był mono 🤣 Sony całkowicie słusznie podbiło wtedy świat. Po walkman'ach przesiadłem się na MiniDisc (początek lat 2000), również na sprzęcie Sony, i to również była wspaniała, wieloletnia przygoda. Tyle, że kilka lat temu sprzedałem kolekcję kilkuset dyskietek. Dziś nie posiadam żadnej muzyki nośnikowej i chyba dobrze mi z tym. Przykro tylko będzie w przypadku jakiegoś umiarkowanego armagedonu, który zabije internet i streaming, a nie zabije mnie 😅 Pozdrawiam.
Nie mam nic, bo nie słucham nic w słuchawkach poza domem. Wolę wiedzieć co się dzieje dookoła.
Słuchawki nie muszą ograniczać percepcji #SHOKZ.
Miałem 2. Oba Sony i drugiego mam do dziś, razem z kolekcją kaset. A co do muzyki, to to, czego słuchałem z kaset 30 lat temu dziś można bez trudu ściągnąć z internetu za darmo a niektóre utwory właściwie nawet legalnie. O prawa autorskie do piosenek sprzed 30 lat już dziś raczej mało kto walczy. Bo ileż można dziś zarobić na wydawaniu i sprzedaży np. "Oxygene" Jeana Michela Jarre'a? Ktoś to kupi? Albo Lady Pank? Płyty Kombi można było 15 lat temu za grosze kupić na jarmarku świątecznym z kosza przy straganie jak się wygrzebało... To nuty z tamtych czasów mnie "napędzają", nowsza muzyka - zdecydowanie mniej. Podobnie jak japoński pop z lat 80-tych ub. w... Współczesne utwory bywają różne, ale moje serce muzyczne jest przy moim dzieciństwie.
Miałęm tylko trzy. Pierwszy Walkman był od ciotki z Niemiec na początku lat 80-tych. Sansui z możliwością nagrywania i podsłuchu świata zewnętrznego poprzez wbudowany mikrofon. Miałem wtedy kilkanaście lat i nie znałem tej marki, ale grało to bardzo dobrze. Kolejny, już kupiony świadomie odtwarzacz to czerwony, metalowy Sony DDII z Dolby B. Grał tak dobrze, że kiedyś puściłem z niego służbowo muzykę do baletu w Teatrze Wielkim w Łodzi i nikt nie zauważył różnicy. To była sytuacja awaryjna, ale mimo wszystko dał radę. Był wspaniały, ale relatywnie ciężki i grał tylko w jedną stronę, a więc "muru" na raz nie dało się przesłuchać, więc kolejny był wielkości pudełka od kasety z dolby B i C i pilotem na kabelku słuchawkowym. Nie był to popularny WM701/703, ale bardzo podobny.
Ja miałam koło 8 szt. Z tym, ze pierwsze to były kupione na targowisku badziewne, bezmarkowe, przewijane tylko w jedną stronę pudełeczka. Ale i tak cieszylam się z nich bardzo.
A w obecnych czasach, gdy pokazałam 13sto letniej córce kasetę magnetofonową to nie mogła uwierzyć, że mieściło się tam tylko kilkanaście piosenek.
wyszukiwanie początku utworu/przewijanie do następnego utworu i autorewers to największe ulepszenia przenośnych odtwarzaczy kasetowych ...
Jeśli płacąc nie stajesz się właścicielem to piracąc nie stajesz się złodziejem ...
Miałem odtwarzacz palladium - konstrukcyjnie prosty, aż boli. W końcu, w 1990 r. zorganizowalem twardą walutę i kumpel przywiózł mi z Richtig Fajnych Niemiec oryginalnego walkmana sony, z megabasem, autoreversem oraz słuchwkami dousznymi na pałąku. Niestety, bardzo szybko zajechałem głowicę, w tym cudownym sprzęcie, i kolejny był philips, bardziej budżetowy. Obecnie korzystam z tidala, ale - raz na miesiąc lub dwa - kupuję CD, bo kolekcjonowanie "kompaktów" weszło mi w krew, od 1993 r.
Gratuluję, niewiele znam osób, które tak orientują się w formatach audio. O tym, że kaseta jest Compact wie rzadko kto. Poza tym felieton jest rzeczowy i obiektywny.
Brawo!
największe udoskonalenie to napęd DD. Wreszcie pozbyto się kołysania dźwięku powodowanego ruchem urządzenia. Autorevers to tylko albo aż wydoła. Jakość dźwięku do Mega bass, dolby i właśnie DD.
Żaden jasnowidz.
Jeśli społeczeństwo wywiera szkodliwy wpływ na czlowieka to normalnym jest że ten człowiek szuka wytchnienia. A jeżeli nie ma czasu a nawet miejsca(mikrokawalerki i ceny nieruchomości) na odpoczynek w samotności to dobrym rozwiązaniem jest tymczasowe odcięcie jednego zmysłu od świata.
Nie mogły być kieszenie wypełnione kasetami, chyba że baterie były w reklamówce 😄
Zmieniła się ilość baterii z 4 do 1.
Były też walkmany z systemem long play, dzięki czemu na jednej stronie mieściło się 2 razy więcej materiału (coś jak w VHS).
Co do wielkości walkmana to najmniejszy mi znany to Toshiba Walky (sama idea bardzo mi się spodobała: th-cam.com/video/nxgxGYkIVLw/w-d-xo.html&ab_channel=Yermawn).
Co do innych fajnych rzeczy to trzeba szukać u Sony np. wymienny akumulator lub bezprzewodowy walkman. Ogólnie były to fajne czasy, które już nie wrócą :)
Wg mnie zmienił się bardzo się zmienił wystarczy porównać pierwsze modele z lat 80 i modele zwłaszcza Panasonica np. RQ S60 z '92 toż to przepaść. Gabaryty nie wiele większe od samej kasety, miękkie sterowanie rozpoznawanie utworów, autorevers, EQ, czas działania na baterii wielokrotnie dłuższy, pilot w słuchawkach, systemy stabilizacji pozwalające biegać z walkmanem i wiele innych.
Pierwszy dostalismy na spoole z bratem i byl to Sanyo / bo tanio /. Z RADIEM ktoore trzeba bylo jeszcze przestroic... Co do platform streamingowych to ostatnio podczas nostalgicznych wspominek o starych, dobrych czasach proozno szukalismy O! Ela, chlopcoow na spotify. Ale znalazlem na kasecie... Czyli nowe tak ale ze starego nie rezygnujemy! :) Pozdro z Koblencji
Muzyki jeszcze można słuchać z TPB :)
Vinyle Panie, tylko vinyle 😉👍
niezbyt wygodne i trzeszczą. CD i tyko CD ;) pilotem zmieniasz utwory i jakość nie do osiągnięcia mimo całego audio-voodoo które próbują uprawiać różni producenci. Magią czarnej płyty jest wirujący widok. Niektórzy maja odtwarzacze CD które też przez okienko eksponują obracającą się płytę. Większość dzisiejszych winyli gra gorzej niż te z lat 80/90 bo technologia ich wytwarzania została uproszczona i jest masę szrotu a nie płyt. Nowe płyty ścierają się dużo szybciej. Przesłuchy międzykanałowe udowadniają że część dzisiejszej produkcji to jest MP3 joint-stereo 128 kbps :) tylko Decca chyba teraz robi to starą technologią która była dość precyzyjna. a w Polsce: th-cam.com/video/3FhxbEJ9zyQ/w-d-xo.html
@@PaxHominibusBonaeVoluntatisNo ok, masz rację. Ale dla niektórych kapel i wykonawców vinyle zastrzeżone 😉👍
Tylko własne pliki flac z CD i dobry DAC. Żadnych wynyli. Nie zawracajmy Wisły kijem.
Ja fo dzisiaj zbieram mam juz ich z 300
nie maielm walkmana, nie mam sluchawek, slucham muzyki w aucie i w domu
Nigdy nie posiadałem takich gadżetów.
Nie potrafię w nieskończoność słuchać znanej muzyki i filmów.Nie rozumiem tego fenomenu.Mnie to nudzi.
Fajny kanał.Ja miałem walkmana z bazaru,ale brat sprzedał za kilka paczek papierosów.Pozdrawiam
kaseta magnetofonowa a nie cyfrowa ( to jest pasek magnetyczny , nośniki cyfrowe to mp3 )
Hej, na pasku magnetycznym można zapisać dane cyfrowe albo oczywiście analogowe. A mp3 to format pliku a nie nośnik. Pozdrawiam serdecznie.
@@BezCzapki Na walkmanie , słuchasz muzyki z kasety magnetofonowej , a na mp3 odtwarzasz pliki muzyczne i o taki przekaz mi chodziło filmie ( i w tamtych latach nikt kasety nie nazywał kasetą cyfrową )
@@MackAbrams75 We fragmencie, którego się czepiłeś, Listek wymienia różne inne historyczne formaty nośników oraz metod zapisu, np. DAT i DCC. Jest całkowicie zrozumiałe dlaczego wspomina o kasecie cyfrowej, wynika to zarówno z tłumaczenia nazwy wynalazku, jak i z faktu iż podkreśla w filmie odmienny od analogowej kasety magnetofonowej sposób rejestrowania informacji. Z DCC nie miałem żadnej styczności, ale jeżeli funkcjonowało w jakimś wąskim, profesjonalnym gronie, to podejrzewam, że było z tym tak samo, jak z DAT - raczej nikt, kto miał do czynienia z tymi kasetami, nie nazywał ich kasetami magnetofonowymi - nawet, jeżeli nimi były. Pragmatyka języka.
Spytałem znajomego - jakich płyt słuchasz?
Radia! taka była odpowiedź.
I takie właśnie społeczeństwo powstało na naszych oczach.
Tępe, głupie i pozbawione jakichkolwiek kulturalnych, wyższych uczuć.
Z takim motłochem zrobi się wszystko i motłoch to łyknie byle telewizor pochwalił!
Już nie słucha się muzyki, starczy jakiś łomot w tle.
Książki?
Po co to komu jak bydło nie potrafi sklecić/złożyć poprawnie kilkunastu linijek tekstu.
Odtwarzacz kaset, jakiś tam Panasonic jeszcze mam ale generalnie jako nośnik tylko CD, kasety (mam ich trochę) to sentyment a spotyfajf i stryming mnie brzydzi.
jakie tam spotify.... sciaga sie nadal z neta i odsluchje w offline, bateria dluzej ciagnie, mozna komus wysłac itp :-)
Racja, z tym że Spotify może dowolnie usuwać dostępne utwory. Poza tym słuchasz - dopóki płacisz
@@maciejcegowski657 ja jako typowy polak mam opanowane aby nie być chomikiem w kołowrotku i wiem jak nie placić, a jezeli uznam ze twórca godny wynagrodzenia to wtedy bez problemu kupie fizyczny nośnik...
Bardzo ciekawy temat który dotyczy właściwie nas wszystkich (
Nie lubię pisać. Niestety. 😇Pozdrawiam
czepialski....
No aleś pieprznął. Pierwszy raz czytam taki komentarz. Absolutnie nie jest to kanał dla ciebie. Nie odpowiadaj- szkoda czasu. Zrób coś pożytecznego na tym świecie.
Bardzo ciekawy komentarz, ale dobija mnie w nim sam autor. Żeby się udzielać, trzeba mieć coś do powiedzenia. Może powinieneś tylko oglądać treści, a przed klawiaturą do komentowania posadź kogoś, kto będzie to robił lepiej, niż ty. Kilka miliardów osób z pewnością spełnia to kryterium.
6:30 możemy ...tylko trzeba UMIĆ :)