Czy auta elektryczne są nieopłacane? Czy nie da się nimi jeździć? Czy są drogie w utrzymaniu? Jak daleko można jechać samochodem elektrycznym? Gdzie się ładować? Ile to kosztuje? Napiszcie proszę co uważacie. Wiem, że część osób zawsze zaneguje samochód elektryczny a część zawsze będzie go chwalić. Chodzi mi jednak o konstruktywną dyskusję na ten temat. Oto, że jeżeli uważacie, że elektryki są beznadziejne, to uzasadnijcie to. Jeżeli uważacie inaczej, to także napiszcie dlaczego. Zobaczymy jak to finalnie będzie wyglądało.
Witam Panie Edwardzie .. ! ;) Już sie zaczeło .... z wodorem.. ! ;) USA robi ekspansję na Grecje i Europę.. ! ;) Bedą stacje ... Dostałem takiego maila ..z informacjami.. Pozdrawiam serdecznie - góral Paweł P. z Bukowinki T. Hej !
@@PP.EKOTECH ja uruchamiam produkcję grzejników podczerwieni bo przecież berlinczycy w swoich kamienicach nie będą montowali pomp ciepła. Za MC będzie na jednych głównych ulic wystawa tych grzejników. Polacy też nie mają możliwości w dużych miastach zastosować POM ciepła. Pozdrawiam Zlotow
Z pewnoscia wielu ludzi z chęcią by się przesiadło do elektryka ale rynek uzywanych jest płytki jak kałuża a ceny tez nie zachwycają. Z tego powodu dlugo nie bedzie nic lepszego niż starej konstrukcji silnik z LPG w sekwencji
Moje zdanie jest takie, że nowe auta elektryczne są dla każdej osoby, która myśli o oszczędnościach długoterminowo i właśnie przymierza się do zakupu nowego samochodu prosto z salonu. Wybierając nowe auto spalinowe z dobrym wyposażeniem i pakietami bezpieczeństwa nie zapłacimy za nie dużo mniej niż za auto elektryczne. Elektryk (choć nie w każdym przypadku) będzie o o około 10-20% droższy (też nie w każdym przypadku, ale w sporej większości). Ale tą różnicę skompensuje dofinansowanie w wysokości od prawie 19000 do 27000 zł. Czasami są jeszcze dodatkowe rabaty dawane w specjalnych ofertach danego producenta i tu też można zaoszczędzić. Jak ktoś jeszcze umie się dobrze targować, to też jeszcze coś urwie. Generalnie da się auto elektryczne kupić sporo taniej niż jego odpowiednik spalinowy. Później największą zaletą jest praktycznie brak kosztów paliwa lub koszty o wiele niższe niż w przypadku aut spalinowych.
Prosiłeś o opinię to piszę Uważam że dla mojej rodziny autko elektryczne małe np. MINI takie do kręcenia się po mieście zasięg 100 km wystarcza. Ładujesz tylko w domu druga taryfa jazda prawie za darmo bus pasy parkingi i to są zalety na dzisiejszy etap rozwoju. Drugie auto na razie konwencjonalne a później co rozwój branży przyniesie. Pozdrawiam
Jest to dobry pomysł na początek. Dalej obserwacja rynku i nowych rozwiązań jest mocno zalecana. Prawdopodobnie już w niedługim czasie pojawią się nowe ogniwa wykonane już w zupełnie innej technologii. Gęstość energii będzie w nich kilkukrotnie większa, co przełoży się na zasięgi aut elektrycznych na poziomie około 1500km+ Dzięki za opinię. Właśnie o coś takiego mi chodzi.
@@EkoNiezalezny wszyscy ciągle zasięg i ładowanie ☺ a te auta mają też inne problemy wieku dziecięcego np.zima. jest taki kanał o elektrykach a zwłaszcza o Tesli gość ma chyba na nazwisko Grzyb (jeśli pomyliłem to go przepraszam ) Oglądałem kilka filmów o jego zimowej podróży po Norwegii i brak ciepła z silnika standardowego powodował zamarzające wszystkie czujniki z przodu reflektory klamki oraz kiepski komfort cieplny. Ale to.da się poprawić tylko czasu trzeba. Mnie idea elektryków się podoba tylko fanatyzm na ich punkcie nie do końca. Ps. Chociaż przy Tobie to strach powiedzieć coś źle o wszystkim co z prądem związane 😆😆😆😆
@@grzegorzswierzewski452 Zgadzam się. Wiele modeli ma jeszcze pewne wady, ale które urządzenie ich nie ma. Tesla była jednym z pierwszych aż tak zaawansowanych technicznie samochodów, więc musiała mieć pewne niedociągnięcia. One jednak są stale poprawiane i każdy nowy model jest lepszy od poprzednika. Daniel Grzyb bardzo szczegółowo pokazuje wszystkie wady i zalety Tesli. A co do moich przekonań odnośnie energetyki, to ja jestem zafiksowany na pewnych rozwiązaniach, ale bardzo lubię dyskutować. Krytyka także jest mile przeze mnie widziana pod warunkiem, że jest konstruktywna. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie na dany temat i fajnie jest wysłuchać za i przeciw.
Piotrze , super odcinek ..!!! Dziękuje za relacje.. !!! :) Pozdrowienia dla Michała.. Na prąd po Polsce ..! ;) Wow !!! ;) Pozdrowienia z Podhala - góral Paweł P . EKO-TECH Hej Panocki ! ;) Piotrze , fajna fryzurka..! ;) Ja na marginesie jest fryzjer męski.. ;) Mogłem cię obciąć , przy ostatniej wizycie na Bukowinie T. ... ale nie było czasu,, ! ;) a po za tym ,,, od wojska 25 lat temu ..sam się obcinam.. ! ;) Może kiedyś nagram o tym film.. ;) ha ha Pozdro Hej !
Dzięki Pawle. Michał z pewnością ogląda. Fryzurkę mi żona zrobiła z samego rana przez wyjazdem. Nie wiedziałem, że jesteś fryzjerem. Ale to pokazuje, że także masz ukryte specjalizacje :))) Pozdrawiam Cię.
Nie. Jeżeli ładujemy się na stacjach, które zwyczajnie są bezpłatne, to nikt za to nie bierze opłat. Jeżeli sprawa dotyczy Tesli, to prawdopodobnie w jakiś sposób było to kalkulowane. Ale w końcu jakoś trzeba było wypromować tą markę na początku.
Zawsze byli fanatycy innowacyjnych technologii - i to dobrze, ale uwazam ze teraz na sile nam wciskaja technologie, ktorz jeszcze wiele czasu potrzebuje by dorownac aktualnie nam panujacej. Po pierwsze: do czasu az nie stanie sie tak by mozna bylo "zatankowac" w czasie rownym spalinowcon nie ma szansy by taka technologia sie rozpowszechnila samoistnie. Podkreslam - SAMOISTNIE. Doskonale spobie sprawe zdaje z ekonomii takiego pojazdu z punktu widzenia osoby z wlasna elektrownia, ktore jezdzie praca dom. Nie mniej jednak dluzsze trasy z planowaniem gdzie najblizsza stacja ladowania? A jak bedzie kolejka? Tygodniowy wyjazd przciagnie sie do dwóch. Wiem ze teraz nie ma tylu aut elektrycznych, ale jak sie pojawia, to calkiem realne i stacje beda sie przeksztalcac w pensjonaty. Wodor, albo znormalizowane pakiety akumulatorow, ktore mozna wymienic z kilka minut to jest rozwiazanie, tyle ze nikt na to nie pojdzie. Wodor jest lekko bardziej problematyczny w powszechnym magazynowaniu a pakietowe zestawy akumulatorow... Producentom aut raczej zalezy na uniwersalnosci. Wspaniale ze sa entuzjasci, ktorych stac i chce im sie planowac kazda trase, ale reszta jednak chciala by swobody! Ekologia to zupelnie inna sprawa. Auto spalinoew zasobnik na energie ma niemalze za darmo (plus jednorazowy koszt maszyny co przerabia ja na energie). Elektryka cena w znacznej czesci jest cena "baku". Ile kosztuje pozyskanie niezbednych pierwiastkow by taki "bak" wytworzyc? Kakie sa koszty jego utylizacji? Zna ktos badania?
Oj to zupełnie nie tak. Jak pojawi się więcej aut elektrycznych to pojawi się także o wiele więcej stacji ładowania. To naturalny proces, zresztą to dzieje się cały czas. Do tego ładowanie elektryka dziś trwa kilkanaście minut. Stacje szybiego ładowania są raz na 30-50 km. A wolnych ładowarek jest praktycznie tyle ile gospodarstw domowych 😀 Do tego można spokojnie sprawdzić, czy dana ładowarka nie jest zajęta lub uszkodzona i robi się to na bieżąco. Ładowanie kilkanaście minut raz na 200-300 km to żaden problem. Warto rozprostować nowgi, chwilę odpocząć, napić się kawy lub herbaty albo zjeść jakiś posiłek. Auta elektryczne wymagają zmiany przyzwyczajeń. Ja jeżdżę po całej Polsce i jeszcze mi się nie zdażyło, abym musiał czekać na ładowanie dłużej niż 20 min. i to bardzo rzadko się zdarza. Ja nie planuję trasy. Po prostu jadę i tyle. Odnośnie kosztów produkcji baterii do elektryka to należy je zestawić z kosztami wydobycia ropy, później jej przewiezienia do rafinerii, rafinowania, transportu do stacji benzynowej itd. Są badania zarówno na jedno jak i na drugie i koszty elektryka wychodzą o wiele taniej.
@@EkoNiezalezny Kilkanaście minut jest czasem bardzo nieokreślonym. Taki czas tyczy jakiej pojemności AKUMULATORÓW i w jakim stopniu rozładowanych?? Wiem, ze Polskość ostatnio to kto wierzy w jaką partię. Dla mnie to tez kozystanie z Polskiego slownicrwa (pomimo iz jestem dysortografem - ale to gramatyka). Bateria to urzadzenie, ktore jest ladowane jednokrotnie. Ladowac mozna jedynie akumulatory! Angole to uproscili, bo dla nich battery latwiej powiedziec/napisac niz recherdable battery. Ale nie jestesmy w kraju anglo jezycznym i mamy na to odpowiednie slowo. Wiem ze sie przypie...m, ale szanujmy co mamy, a kozystajmy z obczyzny, kiedy nie mamy!
@@EkoNiezalezny I ja jestem za tym by pojawilo sie wiecej stacji ladowania, ale czez nie bylo by o wiele prostrzym rozwiazaniem (skoro juz o elektrykach rozmawiamy) by AKUMULATORY byly znormalizowane i na stacji wymieniany byl jedynie w minute cały pakiet? I tu problem.. kupujesz nowe auto i wsadzaja Ci wiekowe akumulatory.... Ale jesli stacle mialy by byc co kilkadziesiat km to ok. Jeszcze jak by kupno auta wiazalo sie z... abonamentem na "pakiety". Z calym szacunkiem, ale jak pisalem wczesniej, jak sie ma wlasna elektrownie i prace nieopodal - ok. Ale nawet stacje ladowania z 50 stanowiskami zie rozwiaza problemu ludzi ktorzy na kilku kierowcow maja do zrobienia Trase. Odobiscie wiem, ze ladniej jest wszedzie poza tymi oslonami przy trasach i fajnie stanac gdzies gnaty rozprostowac. To nie to, ze nie widze zalet! Ale widze rowniez wady.
@@emilgrycko3144 Tak masz rację. Ja wiem jakie są różnice między baterią a akumulatorem i faktycznie jest to błąd językowy. Ale z drugiej strony mało kto przykłada do tego wagę. Zwyczajnie pewne określenia się przyjęły i analogicznie zauważ, że w tabletach, notebookach i innych urządzeniach elektronicznych podtrzymywanych bez energii z gniazda także od wielu lat stosuje się określenie bateria a nie akumulator. Być może wynika to zwyczajnie z lenistwa i z tego, że podobnie jak Anglicy lubimy sobie skracać pewne słowa a nie wątpliwie bateria wymawia się szybciej i łatwiej niż akumulator. :)
@@emilgrycko3144 Wiesz każde rozwiązanie ma zarówno wady jak i zalety. O ideał jest naprawdę trudno. Są chińskie samochodu jeśli dobrze pamiętam to chyba nazywało się NIO albo jakoś tak, w których właśnie wymienia się cały pakiet akumulatorów. Niestety tak jak napisałeś kupujesz auto i nigdy nie wiesz na jaki pakiet aku trafisz przy wymianie. Teoretycznie każdy powinien być odpowiednio sprawdzony i niedopuszczony do użytku poniżej pewnych parametrów, ale umówmy się - żyjemy w Polsce. Nie wierzę, że u nas nie byłoby wówczas kombinatorstwa. Dostałbyś gorszy pakiet i myśląc, że jest on w pełni sprawny wyruszyłbyś w dalszą drogę. A tu nagle mimo SOC na poziomie 60% auto się zatrzymuje, bo okazuje się, że SOH jest zerowy. Cóż - mamy problem. Dlatego to chyba jednak nie Polsce a na pewno jeszcze nie dzisiaj. Zresztą Polacy jako naród są niezwykle przywiązani do własności. Każdy woli coś kupić i wiedzieć, że to jest jego a nie jakieś tam dzierżawione.
Każdy z nas popełnia wiele błędów językowych często nie zdając sobie z tego sprawy. Czasem są to różne naleciałości, czasem brak wiedzy a czasem zwyczajnie wydaje się, że pewne forma lepiej pasuje a niekoniecznie jest ona poprawna.
@@EkoNiezalezny Gratuluję wczesnego wstawania! Wybacz, to nie było związane z tematem ale skłoniło mnie do refleksji. Natomiast sam kanał uważam za ciekawy i w przystępny sosób zaznamiający z "problematyką elektryków". Wszystkiego dobrego!
Niestety teraz ogólnie jest problem z podzespołami. Brakuje ich zarówno do aut i to nie tylko elektrycznych. Problemy są z pompami ciepła, z falownikami fotowoltaicznymi i przypuszczam, że niedługo zaczną się także z akumulatorami. Zobaczymy, co przyniesie najbliższy rok.
Na spalinowy samochód podobnie. Się czeka, na PC podobnie. Więc problemem jest przerwany łańcucha dostaw półprzewodników i lokowanie wszystkich fabryk w jednym kraju :)
Czy auta elektryczne są nieopłacane?
Czy nie da się nimi jeździć?
Czy są drogie w utrzymaniu?
Jak daleko można jechać samochodem elektrycznym?
Gdzie się ładować?
Ile to kosztuje?
Napiszcie proszę co uważacie. Wiem, że część osób zawsze zaneguje samochód elektryczny a część zawsze będzie go chwalić. Chodzi mi jednak o konstruktywną dyskusję na ten temat. Oto, że jeżeli uważacie, że elektryki są beznadziejne, to uzasadnijcie to. Jeżeli uważacie inaczej, to także napiszcie dlaczego. Zobaczymy jak to finalnie będzie wyglądało.
Witam Piotrze.. ! Zaczynam oglądanie..! ;) cdn
Pozdrawiam Paweł. 👍
Cześć kolego ! ;)
Super. Obejrzyj do końca - warto.
Obejrzałem !!! Super .. ! drugi koment wbity..! ')
@@PP.EKOTECH I tak trzymaj. Niech YT widzi, że filmy się ogląda i są wartościowe, wciągające i długo utrzymują uwagę widzów.
No to słuchamy i oglądamy.
👍👍👍
Choć długie, to warto posłuchać :)
@@EkoNiezalezny oczywiście, że warto. Mądrych zawsze warto posłuchać. 👍
Dokładnie cała prawda
Dzięki wielkie. Pozdrawiam...
Pani Dagmara Kowalska❤
Pamiętam jeszcze z czasów „Kolejwizji”
Tak, to fajna telewizja...
Dzień dobry
Witam serdecznie stałego widza...
Jesteście dzielni u nas u nas nie ma stacji ładowania więc czekam na samochody wodorowe
Panie Edwardzie. Postawią. Myślę, że Firma Twerd i Dobry Projekt z Marcinem na czele w tym pomogą.
Witam Panie Edwardzie .. ! ;)
Już sie zaczeło .... z wodorem.. ! ;)
USA robi ekspansję na Grecje i Europę.. ! ;) Bedą stacje ...
Dostałem takiego maila ..z informacjami..
Pozdrawiam serdecznie - góral
Paweł P. z Bukowinki T.
Hej !
@@PP.EKOTECH ja uruchamiam produkcję grzejników podczerwieni bo przecież berlinczycy w swoich kamienicach nie będą montowali pomp ciepła. Za MC będzie na jednych głównych ulic wystawa tych grzejników. Polacy też nie mają możliwości w dużych miastach zastosować POM ciepła. Pozdrawiam Zlotow
Z pewnoscia wielu ludzi z chęcią by się przesiadło do elektryka ale rynek uzywanych jest płytki jak kałuża a ceny tez nie zachwycają. Z tego powodu dlugo nie bedzie nic lepszego niż starej konstrukcji silnik z LPG w sekwencji
Moje zdanie jest takie, że nowe auta elektryczne są dla każdej osoby, która myśli o oszczędnościach długoterminowo i właśnie przymierza się do zakupu nowego samochodu prosto z salonu. Wybierając nowe auto spalinowe z dobrym wyposażeniem i pakietami bezpieczeństwa nie zapłacimy za nie dużo mniej niż za auto elektryczne. Elektryk (choć nie w każdym przypadku) będzie o o około 10-20% droższy (też nie w każdym przypadku, ale w sporej większości). Ale tą różnicę skompensuje dofinansowanie w wysokości od prawie 19000 do 27000 zł. Czasami są jeszcze dodatkowe rabaty dawane w specjalnych ofertach danego producenta i tu też można zaoszczędzić. Jak ktoś jeszcze umie się dobrze targować, to też jeszcze coś urwie. Generalnie da się auto elektryczne kupić sporo taniej niż jego odpowiednik spalinowy. Później największą zaletą jest praktycznie brak kosztów paliwa lub koszty o wiele niższe niż w przypadku aut spalinowych.
Prosiłeś o opinię to piszę
Uważam że dla mojej rodziny autko elektryczne małe np. MINI takie do kręcenia się po mieście zasięg 100 km wystarcza. Ładujesz tylko w domu druga taryfa jazda prawie za darmo bus pasy parkingi i to są zalety na dzisiejszy etap rozwoju.
Drugie auto na razie konwencjonalne a później co rozwój branży przyniesie.
Pozdrawiam
Jest to dobry pomysł na początek. Dalej obserwacja rynku i nowych rozwiązań jest mocno zalecana. Prawdopodobnie już w niedługim czasie pojawią się nowe ogniwa wykonane już w zupełnie innej technologii. Gęstość energii będzie w nich kilkukrotnie większa, co przełoży się na zasięgi aut elektrycznych na poziomie około 1500km+ Dzięki za opinię. Właśnie o coś takiego mi chodzi.
@@EkoNiezalezny wszyscy ciągle zasięg i ładowanie ☺ a te auta mają też inne problemy wieku dziecięcego np.zima. jest taki kanał o elektrykach a zwłaszcza o Tesli gość ma chyba na nazwisko Grzyb (jeśli pomyliłem to go przepraszam )
Oglądałem kilka filmów o jego zimowej podróży po Norwegii i brak ciepła z silnika standardowego powodował zamarzające wszystkie czujniki z przodu reflektory klamki oraz kiepski komfort cieplny.
Ale to.da się poprawić tylko czasu trzeba. Mnie idea elektryków się podoba tylko fanatyzm na ich punkcie nie do końca.
Ps. Chociaż przy Tobie to strach powiedzieć coś źle o wszystkim co z prądem związane 😆😆😆😆
Tak jak piszesz Piotrze.. ! Gęstość energii .. będzie wzrastać..! ;)
Niektórzy nad tym pracują..! ;)
Pozdrawiam PP.
Hej !
@@grzegorzswierzewski452 Zgadzam się. Wiele modeli ma jeszcze pewne wady, ale które urządzenie ich nie ma. Tesla była jednym z pierwszych aż tak zaawansowanych technicznie samochodów, więc musiała mieć pewne niedociągnięcia. One jednak są stale poprawiane i każdy nowy model jest lepszy od poprzednika. Daniel Grzyb bardzo szczegółowo pokazuje wszystkie wady i zalety Tesli. A co do moich przekonań odnośnie energetyki, to ja jestem zafiksowany na pewnych rozwiązaniach, ale bardzo lubię dyskutować. Krytyka także jest mile przeze mnie widziana pod warunkiem, że jest konstruktywna. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie na dany temat i fajnie jest wysłuchać za i przeciw.
Piotrze , super odcinek ..!!! Dziękuje za relacje.. !!! :)
Pozdrowienia dla Michała.. Na prąd po Polsce ..! ;) Wow !!! ;)
Pozdrowienia z Podhala
- góral Paweł P . EKO-TECH
Hej Panocki ! ;)
Piotrze , fajna fryzurka..! ;)
Ja na marginesie jest fryzjer męski.. ;)
Mogłem cię obciąć , przy ostatniej wizycie na Bukowinie T. ... ale nie było czasu,, ! ;)
a po za tym ,,, od wojska 25 lat temu ..sam się obcinam.. ! ;)
Może kiedyś nagram o tym film.. ;) ha ha
Pozdro
Hej !
Dzięki Pawle. Michał z pewnością ogląda. Fryzurkę mi żona zrobiła z samego rana przez wyjazdem. Nie wiedziałem, że jesteś fryzjerem. Ale to pokazuje, że także masz ukryte specjalizacje :))) Pozdrawiam Cię.
Gratulacje dla żonki.!!! :) Super fryzurka..! :)
Mówiłem Ci , że mam długą liste zawodów.. ;)
ha ha ! ;)
Pozdrowionka PP.
Hej !
@@PP.EKOTECH Tak pamiętam, ale nie sądziłem, że aż tak szeroką 😉
Ale chyba koszt darmowego ładowania jest wliczona do kosztu zakupu nowego samochodu
Nie. Jeżeli ładujemy się na stacjach, które zwyczajnie są bezpłatne, to nikt za to nie bierze opłat. Jeżeli sprawa dotyczy Tesli, to prawdopodobnie w jakiś sposób było to kalkulowane. Ale w końcu jakoś trzeba było wypromować tą markę na początku.
Kto tam pierniczy w tle. Coś okropnego. Pozdrawiam Piotrze.
No właśnie się zastanawiam. I to jeszcze na takiej częstotliwości, że wyciąć się nie dało :)))))
Obejrzyjcie nowy film na kanale Povagowani.
A o czym to?
@@EkoNiezalezny o elektrykach
@@dziupla2000 Muszę zobaczyć.
Zawsze byli fanatycy innowacyjnych technologii - i to dobrze, ale uwazam ze teraz na sile nam wciskaja technologie, ktorz jeszcze wiele czasu potrzebuje by dorownac aktualnie nam panujacej.
Po pierwsze: do czasu az nie stanie sie tak by mozna bylo "zatankowac" w czasie rownym spalinowcon nie ma szansy by taka technologia sie rozpowszechnila samoistnie. Podkreslam - SAMOISTNIE. Doskonale spobie sprawe zdaje z ekonomii takiego pojazdu z punktu widzenia osoby z wlasna elektrownia, ktore jezdzie praca dom. Nie mniej jednak dluzsze trasy z planowaniem gdzie najblizsza stacja ladowania? A jak bedzie kolejka? Tygodniowy wyjazd przciagnie sie do dwóch. Wiem ze teraz nie ma tylu aut elektrycznych, ale jak sie pojawia, to calkiem realne i stacje beda sie przeksztalcac w pensjonaty.
Wodor, albo znormalizowane pakiety akumulatorow, ktore mozna wymienic z kilka minut to jest rozwiazanie, tyle ze nikt na to nie pojdzie. Wodor jest lekko bardziej problematyczny w powszechnym magazynowaniu a pakietowe zestawy akumulatorow... Producentom aut raczej zalezy na uniwersalnosci.
Wspaniale ze sa entuzjasci, ktorych stac i chce im sie planowac kazda trase, ale reszta jednak chciala by swobody!
Ekologia to zupelnie inna sprawa. Auto spalinoew zasobnik na energie ma niemalze za darmo (plus jednorazowy koszt maszyny co przerabia ja na energie). Elektryka cena w znacznej czesci jest cena "baku". Ile kosztuje pozyskanie niezbednych pierwiastkow by taki "bak" wytworzyc? Kakie sa koszty jego utylizacji? Zna ktos badania?
Oj to zupełnie nie tak. Jak pojawi się więcej aut elektrycznych to pojawi się także o wiele więcej stacji ładowania. To naturalny proces, zresztą to dzieje się cały czas. Do tego ładowanie elektryka dziś trwa kilkanaście minut. Stacje szybiego ładowania są raz na 30-50 km. A wolnych ładowarek jest praktycznie tyle ile gospodarstw domowych 😀 Do tego można spokojnie sprawdzić, czy dana ładowarka nie jest zajęta lub uszkodzona i robi się to na bieżąco. Ładowanie kilkanaście minut raz na 200-300 km to żaden problem. Warto rozprostować nowgi, chwilę odpocząć, napić się kawy lub herbaty albo zjeść jakiś posiłek. Auta elektryczne wymagają zmiany przyzwyczajeń. Ja jeżdżę po całej Polsce i jeszcze mi się nie zdażyło, abym musiał czekać na ładowanie dłużej niż 20 min. i to bardzo rzadko się zdarza. Ja nie planuję trasy. Po prostu jadę i tyle. Odnośnie kosztów produkcji baterii do elektryka to należy je zestawić z kosztami wydobycia ropy, później jej przewiezienia do rafinerii, rafinowania, transportu do stacji benzynowej itd. Są badania zarówno na jedno jak i na drugie i koszty elektryka wychodzą o wiele taniej.
@@EkoNiezalezny Kilkanaście minut jest czasem bardzo nieokreślonym. Taki czas tyczy jakiej pojemności AKUMULATORÓW i w jakim stopniu rozładowanych??
Wiem, ze Polskość ostatnio to kto wierzy w jaką partię. Dla mnie to tez kozystanie z Polskiego slownicrwa (pomimo iz jestem dysortografem - ale to gramatyka). Bateria to urzadzenie, ktore jest ladowane jednokrotnie. Ladowac mozna jedynie akumulatory! Angole to uproscili, bo dla nich battery latwiej powiedziec/napisac niz recherdable battery. Ale nie jestesmy w kraju anglo jezycznym i mamy na to odpowiednie slowo. Wiem ze sie przypie...m, ale szanujmy co mamy, a kozystajmy z obczyzny, kiedy nie mamy!
@@EkoNiezalezny I ja jestem za tym by pojawilo sie wiecej stacji ladowania, ale czez nie bylo by o wiele prostrzym rozwiazaniem (skoro juz o elektrykach rozmawiamy) by AKUMULATORY byly znormalizowane i na stacji wymieniany byl jedynie w minute cały pakiet? I tu problem.. kupujesz nowe auto i wsadzaja Ci wiekowe akumulatory.... Ale jesli stacle mialy by byc co kilkadziesiat km to ok.
Jeszcze jak by kupno auta wiazalo sie z... abonamentem na "pakiety".
Z calym szacunkiem, ale jak pisalem wczesniej, jak sie ma wlasna elektrownie i prace nieopodal - ok. Ale nawet stacje ladowania z 50 stanowiskami zie rozwiaza problemu ludzi ktorzy na kilku kierowcow maja do zrobienia Trase.
Odobiscie wiem, ze ladniej jest wszedzie poza tymi oslonami przy trasach i fajnie stanac gdzies gnaty rozprostowac.
To nie to, ze nie widze zalet! Ale widze rowniez wady.
@@emilgrycko3144 Tak masz rację. Ja wiem jakie są różnice między baterią a akumulatorem i faktycznie jest to błąd językowy. Ale z drugiej strony mało kto przykłada do tego wagę. Zwyczajnie pewne określenia się przyjęły i analogicznie zauważ, że w tabletach, notebookach i innych urządzeniach elektronicznych podtrzymywanych bez energii z gniazda także od wielu lat stosuje się określenie bateria a nie akumulator. Być może wynika to zwyczajnie z lenistwa i z tego, że podobnie jak Anglicy lubimy sobie skracać pewne słowa a nie wątpliwie bateria wymawia się szybciej i łatwiej niż akumulator. :)
@@emilgrycko3144 Wiesz każde rozwiązanie ma zarówno wady jak i zalety. O ideał jest naprawdę trudno. Są chińskie samochodu jeśli dobrze pamiętam to chyba nazywało się NIO albo jakoś tak, w których właśnie wymienia się cały pakiet akumulatorów. Niestety tak jak napisałeś kupujesz auto i nigdy nie wiesz na jaki pakiet aku trafisz przy wymianie. Teoretycznie każdy powinien być odpowiednio sprawdzony i niedopuszczony do użytku poniżej pewnych parametrów, ale umówmy się - żyjemy w Polsce. Nie wierzę, że u nas nie byłoby wówczas kombinatorstwa. Dostałbyś gorszy pakiet i myśląc, że jest on w pełni sprawny wyruszyłbyś w dalszą drogę. A tu nagle mimo SOC na poziomie 60% auto się zatrzymuje, bo okazuje się, że SOH jest zerowy. Cóż - mamy problem. Dlatego to chyba jednak nie Polsce a na pewno jeszcze nie dzisiaj. Zresztą Polacy jako naród są niezwykle przywiązani do własności. Każdy woli coś kupić i wiedzieć, że to jest jego a nie jakieś tam dzierżawione.
Pierwszy gość był w tym roku:
"na Chorwacji". To jest właśnie efekt spustoszeń dokonanych siłowo na języku polskim przez
niepolskie:" w Ukrainie".
Każdy z nas popełnia wiele błędów językowych często nie zdając sobie z tego sprawy. Czasem są to różne naleciałości, czasem brak wiedzy a czasem zwyczajnie wydaje się, że pewne forma lepiej pasuje a niekoniecznie jest ona poprawna.
@@EkoNiezalezny Gratuluję wczesnego wstawania! Wybacz, to nie było związane z tematem ale skłoniło mnie do refleksji. Natomiast sam kanał uważam za ciekawy i w przystępny sosób zaznamiający z "problematyką elektryków". Wszystkiego dobrego!
@@zbigniewkarwowski4586 Wielkie dzięki. Tak wstaję wcześnie, bo tak jest zdrowiej. Pozdrawiam serdecznie.
Mniej szumów, mówi kierowca Tesli model S, co ten gość bierze?
W stosunku do auta spalinowego jest mniej hałasu. Oczywiście to może być subiektywne odczucie, bo zależy kto i czym wcześniej jeździł.
Wszystko pięknie ale elektryków brak, nie ma ich w sprzedaży albo trzeba czekać rok i więcej.
Niestety teraz ogólnie jest problem z podzespołami. Brakuje ich zarówno do aut i to nie tylko elektrycznych. Problemy są z pompami ciepła, z falownikami fotowoltaicznymi i przypuszczam, że niedługo zaczną się także z akumulatorami. Zobaczymy, co przyniesie najbliższy rok.
Na spalinowy samochód podobnie. Się czeka, na PC podobnie. Więc problemem jest przerwany łańcucha dostaw półprzewodników i lokowanie wszystkich fabryk w jednym kraju :)
@@Wojciuszkiewicz_Bartlomiej Tak jest. Pseudo plandemia zrobiła zamieszanie i teraz są tego efekty.