Jako dziecko uległem wypadkowi. Przeszedłem operację czaszki. Me życie było zagrożone, więc Rodzina w tym czasie odmawiała Różaniec. Załoga helikoptera nie musiała transportować mnie do Katowic. Po czasie wdały się komplikacje, czyli epilepsja typu absence. Polegały na chwilowej utracie świadomości. Moje dzieciństwo i młodość nie przebiegały jak u większości rówieśników. Z ust neurologów padały wyroki, że nigdy nie będę miał prawa jazdy i prowadził samochodu. Modliłem się i leczyłem. Na pewnym etapie swego żywota, za przyczyną Księdza Włodzimierza Cyrana, zacząłem poznawać duchowość karmelitańską, zwłaszcza w wydaniu Świętej Teresy od Jezusa. Dążąc Ją sympatią, zawierzyłem Jej opiece siebie i moją chorobę. Po latach usłyszałem z ust lekarza neurologa, który mnie leczył, że to koniec leczenia. Słowa te usłyszałem 9 lat temu, 15 października. Niech Pan Ci błogosławi, moja kochana Przyjaciółko w Niebie. Prowadź mnie i moją Rodzinę do zbawienia. Zdobyłem prawo jazdy. Za 2 razem👊😎
Tereso kochana Ty mnie znasz! Ty mnie nawróciłaś na Katolicyzm!!! Pomóż mi teraz pomóż mojemu Tacie Leszkowi!!!. Wiesz ze Cię kocham. Kocham Jezusa. Amen
„Boże mój, Boże! bądź mi miłościw! Jakaż boleść mnie przenika, gdy sobie wyobrażam stan człowieka, co za życia powszechnie był poważany, powszechnie lubiony i kochany, wszyscy mu się kłaniali, usługiwali i dogadzali, a po śmierci widzi, że jest potępiony, że wszystko na wieki stracone, że czeka go nędza bez miary i końca; kiedy pomyślę jak on daremnie się sili wmówić w siebie, że to złudzenie, że to nieprawda, albo przynajmniej zapomnieć o tej straszliwej wieczności, tak jak to zwykł był czynić za życia; albo jak krótkie mu się wydaje to życie które już skończył i znikome te rozkosze, których ledwo że począł kosztować, już mu się w wieczną zamieniły gorycz; - albo gdy spojrzy i rozpatrzy się w tym towarzystwie, z którym ma cierpieć wieczność całą. A wszystko to co mówię, jakże to małe i prawie nic w porównaniu do okropnej rzeczywistości piekła! Panie, któż zdołał tak zaślepić tego człowieka, że tego wszystkiego zawczasu widzieć nie chciał? Któż go tak głuchym uczynił, że nie słuchał, choć mu tysiąc razy mówiono o wielkości i wieczności tych mąk? O życie wieczne nieszczęśliwe! o męki bez miary i końca! jakże podobna, że was tak mało się boją i strzegą właśnie ci, co najmniejszej nie mogą znieść niewygody i którym zdaje się rzeczą nie do wytrzymania, spędzić, na posłaniu przytwardym choćby jedną tylko noc.
Bardzo raduje mnie to, co robicie na swoim kanale, że przybliżacie świętych Kościoła katolickiego. Tylko nie wiem, skąd bierzecie wiadomości o nich. Bo już na początku wiadomości o Teresie od Jezusa to już na samym początku jest mały błąd. Chodzi o nią i jej brata .Rodryg miał 10 lat w chwili. gdy za namową Teresy, wyruszył wraz z nią do Maurów , a Teresa była od niego młodsza o 4 lata czyli miała w czasie tej wyprawy zaledwie 6 lat. Tyle sprostowania. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrych, sprawdzonych źródeł wiadomości.Iwonna Teresa 💟🌷🌻🌼🐳🙋
A może to tylko projekcja chorego mózgu? Nie wierzę,że dobry Bóg karze piekielnymi mękami. Przecież napisane że karą za grzechy jest śmierć. Więc jak to jest.?
Św Tereso proszę o dar modlitwy, ucz mnie wyciszenia, skupienia i wsłuchiwania się w Jezusa.
Jako dziecko uległem wypadkowi. Przeszedłem operację czaszki. Me życie było zagrożone, więc Rodzina w tym czasie odmawiała Różaniec. Załoga helikoptera nie musiała transportować mnie do Katowic. Po czasie wdały się komplikacje, czyli epilepsja typu absence. Polegały na chwilowej utracie świadomości. Moje dzieciństwo i młodość nie przebiegały jak u większości rówieśników. Z ust neurologów padały wyroki, że nigdy nie będę miał prawa jazdy i prowadził samochodu. Modliłem się i leczyłem. Na pewnym etapie swego żywota, za przyczyną Księdza Włodzimierza Cyrana, zacząłem poznawać duchowość karmelitańską, zwłaszcza w wydaniu Świętej Teresy od Jezusa. Dążąc Ją sympatią, zawierzyłem Jej opiece siebie i moją chorobę. Po latach usłyszałem z ust lekarza neurologa, który mnie leczył, że to koniec leczenia.
Słowa te usłyszałem 9 lat temu, 15 października.
Niech Pan Ci błogosławi, moja kochana Przyjaciółko w Niebie. Prowadź mnie i moją Rodzinę do zbawienia.
Zdobyłem prawo jazdy. Za 2 razem👊😎
Święta Tereso módl się za nami
Tereso kochana Ty mnie znasz! Ty mnie nawróciłaś na Katolicyzm!!! Pomóż mi teraz pomóż mojemu Tacie Leszkowi!!!. Wiesz ze Cię kocham. Kocham Jezusa. Amen
Św Teresa z Avila ❤❤❤
Sw.tereso modl sie zanami .ty sie tym zajmij ,troszcz sie ty Amen
Święta Tereso módl się za nami wszystkimi i za każdego z osobna...
ŚW TERESO MÓDL SIE ZA MOJA RODZINA AMEN
SW.Tereso modl sie za nami grzesznymi Poblogoslaw nam nieustannie 🙏❤️🙏❤️🙏❤️🙏❤️ Amen
Święta Tereso módl się za nami grzesznikami i wypraszaj nam łaski o kture cie prosimy Anen ✝️🛐🙏💖🌹
Święta Tereski Z Awil Naucz mnie u bóstwa na każdy dzien
Św Teresko kochana modli się za mnie 🙏💕
Panie Boże dziękuję Ci za św Tereske.
Święta Tereso módl się za moją ciotkę a twojego imienniczke. Święta Tereso módl się za mnie i moją rodzinę.
Dziękuję Ci Boże za wzniosły dar miłości, który Teresie Twej ukochanej udzielić raczyłeś
„Boże mój, Boże! bądź mi miłościw! Jakaż boleść mnie przenika, gdy sobie wyobrażam stan człowieka, co za życia powszechnie był poważany, powszechnie lubiony i kochany, wszyscy mu się kłaniali, usługiwali i dogadzali, a po śmierci widzi, że jest potępiony, że wszystko na wieki stracone, że czeka go nędza bez miary i końca; kiedy pomyślę jak on daremnie się sili wmówić w siebie, że to złudzenie, że to nieprawda, albo przynajmniej zapomnieć o tej straszliwej wieczności, tak jak to zwykł był czynić za życia; albo jak krótkie mu się wydaje to życie które już skończył i znikome te rozkosze, których ledwo że począł kosztować, już mu się w wieczną zamieniły gorycz; - albo gdy spojrzy i rozpatrzy się w tym towarzystwie, z którym ma cierpieć wieczność całą. A wszystko to co mówię, jakże to małe i prawie nic w porównaniu do okropnej rzeczywistości piekła! Panie, któż zdołał tak zaślepić tego człowieka, że tego wszystkiego zawczasu widzieć nie chciał? Któż go tak głuchym uczynił, że nie słuchał, choć mu tysiąc razy mówiono o wielkości i wieczności tych mąk? O życie wieczne nieszczęśliwe! o męki bez miary i końca! jakże podobna, że was tak mało się boją i strzegą właśnie ci, co najmniejszej nie mogą znieść niewygody i którym zdaje się rzeczą nie do wytrzymania, spędzić, na posłaniu przytwardym choćby jedną tylko noc.
✝️ Tereso, wstaw się ✝️
Teresa Pomóż mu ...
Pomóż mi....
Bardzo raduje mnie to, co robicie na swoim kanale, że przybliżacie świętych Kościoła katolickiego.
Tylko nie wiem, skąd bierzecie wiadomości o nich. Bo już na początku wiadomości o Teresie od Jezusa to już na samym początku jest mały błąd. Chodzi o nią i jej brata .Rodryg miał 10 lat w chwili. gdy za namową Teresy, wyruszył wraz z nią do Maurów , a Teresa była od niego młodsza o 4 lata czyli miała w czasie tej wyprawy zaledwie 6 lat. Tyle sprostowania.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrych, sprawdzonych źródeł wiadomości.Iwonna Teresa 💟🌷🌻🌼🐳🙋
🔅🔆
A może to tylko projekcja chorego mózgu? Nie wierzę,że dobry Bóg karze piekielnymi mękami. Przecież napisane że karą za grzechy jest śmierć. Więc jak to jest.?