Jacek wymiatasz. Mam dokładnie takie same poglądy i doszedłem do nich po wielu latach silnej wiary. Religia nie byłaby zła, gdyby nie szkodziła i krzywdziła. Ale szkodzi i krzywdzi. I tyle w temacie.
Żadna religia nie zbawia. Zbawiciel, nasz Pan Jezus Chrystus. Jedyny Wiarygodny Syn Ojca. I Tylko On prowadzi do Ojca w Duchu Świętym. Niech szczery odejdzie od zakłamane Sekty Świadków. Byłam tam długo i znam ich Fałsz otepiajacy wszelki rozum
Panie Jacku - bardzo dziękuję, że prowadzi Pan ten kanał. Otwiera oczy i wywraca stary światopogląd. Szok, że tyle lat nie dostrzegałam czym jest właściwie religia. Szacunek duży dla Pana i czekam na dalsze filmy. Pozdrawiam ciepło.
Dobrze ze otwiera wam oczy i pokazuje ze religia światkow jest niedokonca wlasciwa ale idzie za daleko. Bo zamiast szukac Boga odciaga ludzi od niego. Idac za nim odchodzicie od Boga zblizacie sie do Szatana. To ze świadkowie nie maja w pelni racji nie znaczy ze wogole niema Boga. Trzeba go szukac inna droga a nie zaprzeczac jego istnieniu.
To prawda, świat nie jest nam przyjazny, ani przyroda, ani zwierzęta, ani ludzie.. oczywiście wyjątki są wszędzie: uwielbiam szum i zapach lasu, śpiew ptaków, mruczenie kota i rozmowę z przyjacielem.. A religia, jako instytucja i straszenie bogiem? No cóż.. brzydzę się tym.. Jesteś Jacku racjonalnym facetem, który twardo stąpa po ziemi.. Twoja rodzina powinna być z Ciebie dumna, mając takiego męża i ojca.. I nic nikomu do tego.. Pozdrawiam Cię serdecznie 🖐🖐
To prawda, człowiek od zawsze musiał walczyć z przyrodą o to by przeżyć. W literaturze ŚJ często można było przeczytać, że ziemia została stworzona idealnie dla człowieka, że jest jak pięknie wyposażony dom z lodówką pełną jedzenia, itp.itd. Gdy o tym rozmawiam ze znajomymi, to każę im się rozebrać do naga (tak jak Bóg ich stworzył) i iść w zimie w Polsce do lasu bez żadnych narzędzi i wytworów cywilizacji - niech tam przeżyją choćby z tydzień. W dzisiejszych czasach, gdzie są sklepy z odzieżą, żywnością, napojami, wodociągi, prąd, apteki, itp. ludzie zapominają, że większość historii człowieka to codzienna walka o przetrwanie do następnego dnia.
@Anna-cw5wy też pozdrawiasz z Anglii, czy też byłaś ŚJ, a może też wierzysz w Boga spoza Biblii, jeśli to trzecie to interesujące, bez sarkazmu, poważnie.
@@boskaenergia7239 Ja byłam świadkiem 25 lat ,mój mąż i dzieci, nie byli świadkami, odeszłam po obejrzeniu komisji Australijskiej o ukrywaniu pedofilów w zborach. W Boga wierzę, ale nie biblijnego, ani żadnego religijnego pozdrawiam ciebie.
@Anna-cw5wy super 👌 ja wierze w uniwersalnego Boga poza podziałami religijnymi, który występuje w niezliczonej ilości form i pod wieloma imionami, aczkolwiek moją ulubioną formą Boga jest para: Radha i Kryszna. Praktykuję tę jogę ale nie traktuję tego jak religii i nie należę już do żadnego ugrupowania. Od Orga odszedłem 20 lat temu
No ale jak pojąć to że proces ewolucji wytworzył taki narząd jak oko, jest tam soczewka, przeźroczyste białko , cała motoryka tej soczwki, źrenica dozująca odpowiednią porcję światła i to wszystko dostosowane jest do istniejących w przyrodzie fotonów. Skąd taki proces wiedział że soczewce trzeba nadać taki a nie inny kształt żeby skupiła te fotony na nerwach wzrokowych itd. Dziś żeby stworzyć dobry obiektyw do aparatu trzeba lat pracy inżynierów a i tak nie zawsze wychodzi im to co by chcieli. Większość rozwiązań jest podpatrzone i skopiowane z przyrody. A tu w ewolucji że niby jak ? , organizmy na przestrzeni milionów lat dostosowywały kształt tej soczewki i całej reszty oka po czym po woli modyfikowały geny w plemnikach dzięki którym płodzone były nowe organizmy z informacją o tym że soczewka ma być np większa, mniejsza itd ... Załóżmy że przez 100 lat oko źle działało, no to modyfikujemy plemniki i płodzimy organizm z inną soczewką która w końcu po 200 mln lat jest już dobra i mamy ją teraz w oku. Całość procesu ewolucji zakończony powodzeniem , więc musiał nastąpić też proces zakończenia modyfikowania genów w plemnikach odpowiedzialnych za oko. Ciężko to wszystko ogarnąć. Tak skomplikowany narząd jak oko sugeruje raczej że z góry został zaprojektowany.
Zlożonosc takich rzeczy jak oko czy mózg jest silnym argumentem na stwórcę. Jednak jak poznałem teorie ewolucji oczu (a jest ich około 40 w przyrodzie) miało to dla mnie sens. Ogarnę temat na innym filmie.
Nic stworzylo wszystko. Wielki wybuch i teoria ewolucji to wielki niewypał. Ktos to porównal do tego jakby w drukarni nastapil wybuch i wszystkie czcionki tak sie w trakcie wybuchu tak poukladaly ze powstala kilku tomowa encyklopedia Oxfordska. Ludzie ktorzy wierza w teorie zapominaja ze jest to tyljo teoria w niej nie ma faktow sa tylko pomysly niedosprawdzenia
Ciekawe jak powstaly uczucia takie jak milosc zazdrosc. Jak niezycie moglo stworzyc przez wybuch niczego życie i to w tak róznich formach tak skaplikowane. Oddaj stworcy czesc za to co stworzyl a nie klaniaj sie szatanowi . Daleko nie zajdziesz. Z takim podejsciem.
To jest tak oczywiste...wszelkie dzieła stwórcze są doskonałe, w tym oku nie ma nic do ulepszenia, to że rzekomo przez 200 mln.lat!?trwała budowa tego organu wzroku....to brednie, chore fantazje.....taki człowiek bez wzroku nie byłby w stanie przeżyć - nawet miesiąca, lub nawet krócej
Ja pamiętam jak na jakimś wykładzie rabina był problem by on przeskoczył z księgi Początku do bodajże Powtórzonego Prawa... i pamiętam, że on mówił że ma problem ze zrozumieniem ponieważ ten hebrajski z początku jest dużo prostszy niż parę ksiąg później , i ten późniejszy wymaga znajomości aramejskiego . No i coś jest na rzeczy w tym temacie , ale pamiętam że pomyślałem sobie wtedy : "jak oni mogą wierzyć , że zwój Tory spadł z nieba i że ten zwój nie zmienił się ani o literę , jeżeli sami zauważają ewoluję w języku jej pisania , która jest typowa gdy próbujemy połączyć materiały z których każdy dzieli więcej niż 100 lat ? " .
Przyszło mi takie pytanie, skąd ewolucja wiedziała że życie zwierząt musi składać się z pary. Czyli samca i samicy. Czemu nie wyewoluowała rozmnażania w jednej płci. I co sprawiło że kobieta i mężczyzna , samiec i samica nie wyewoluowali w jakimś innym kierunku. A stanowią gatunek jako para. W ogóle jak możliwe by para ludzi czy zwierząt wyewoluowała.
Ludzie nie zastanawiają się dlaczego CK jest przeciwne czytaniu książek naukowych ,uczenia się zwłaszcza nauk ścisłych .Pozbawiają ludzi logicznego analitycznego myślenia i tym samym wciskają swoim słuchacza wszystko a oni z otwartymi dziobkami łykają wszystko jako prawda😅😅
Tak, zamiast Bogu, ludziom wierza nie majac o nich zadnej wiedzy. Łykają anonimy co na logikę już jest odstepstwem od rozumu. Cześć. Myslec Bog nie zabronił Nigdy.
Najgorsze jest ze zaczynasz nagrywac i zwodzisz innych. Sam nie wchodzisz do Krolestwa i innych prowadzisz na manowce. Ślepy prowadzi ślepych oboje wdól wpadną.
@@Marek..W nie przejmuj się, jeśli Bóg istnieje to ja się z nim dobrze dogadam. On mnie dobrze zrozumie. Bóg tez jest ateistą bo nie wierzy że ktoś go stworzył.
Od roku jestem PIMO i żadna religia już mnie nie interesuje, ale w Boga wierzę. 35 lat w orgu. Gorliwa powiedziałabym fanatyczką. Potężne dzieła stwórcze mówią mi, że on jest i napewno ma plany w stosunku do nas ludzi.
Super kanal,bardzo dobrze sie Ciebie slucha ,mam pytanie czy masz tez takie wyklady jak ten po angielsku?Mieszkam w Irlandii uslugiwalem tutaj jako starszy w angielsko jezycznym zborze chcialbym na FB udostepnic te super informacje.
Jeśli ktoś potrzebuje tzw"Boga", "Stwórcę" to niech sobie w niego wierzy ale niech nie indoktrynuje, nawraca lub przekonuje innych. Niestety z historii widzimy, że wszelkie zło, wojny czy nienawiści mają korzenie w religii i wierze w boga.
Każda skrajność jest szkodliwa, zarówno wojujący fanatycy religijni, jak i agresywni ateiści. Grunt, to rozmawiać z szacunkiem, niczego nikomu nie narzucać
Jaźń człowieka nie jest przedmiotem dziedziny naukowej, bo nie jest mechaniczno- materialistyczny. Myśl nie jest materialna. Wola też nie. Widzenie, słyszenie, czucie, rozumienie też nie są. A fizyka kwantowa pokazuje, że obserwacja zmienia falę w materię. Jacku nie przeceniaj tak nauki, bo ona jest ograniczona z definicji, również przez filozofię i jej instrumenty. Duch ludzki stworzył komputery i naukę. On jest większy i nieogarniety dla samego siebie. Wszechświat też jest jak Myśl zmaterializowana....
Bracie Jacku z innej matki 😉 Od trzech dni słucham Twoich "wykładów" i jestem pod ogromnym wrażeniem. Ja miałem bałagan w głowie po odejściu z organizacji ale teraz mam error 😂 Organizacja straciła dobrego mówcę ale lekcje ze szkoły teokratycznej odrobione . W ponad 90% się z Tobą zgadzam mam podobne myślenie . Ale z drugiej strony trudno się z Tobą nie zgodzić jeśli każdy wątek masz poparty logicznym wytłumaczeniem. Robisz to samo co ŚJ tylko odwrotnie 😀 Tak sobie myślę że po trzech dniach słuchania, przekonałeś mnie i gdybyś założył religię antybiblia to bym wstąpił 😂. A tak na marginesie może założymy stowarzyszenie absurdów biblijno-religijnych? Też się często nad nimi zastanawiam i taka refleksja że pingwiny musiały iść do Arki z bieguna. A na Arce lew jadł słomę jak byk😂 Chętnie kiedyś z Tobą pogadam bo mam podobne poglądy. Pozdrawiam Cię!
Jacku,swietny film wlasciwie,wszystko tak samo kiedys mówiłam...do momentu zdarzenia w moim zyciu,z ktorych wczesniej sie smialam .. opowiem moze na grupie i poprosze o twoje wyjasnienie 😊
Jesli chodzi o szukanie zyl wodnych to potwierdzam, ze rozdzka dziala. Moi rodzice chcac zamontowac pompe na ogrodzie skorzystali z usug takiego pana i faktycznie woda byla w tym miejcu. Troche sie smialam, ale woda byla.Nie popadac w druga stone, bo sa rzeczy niewytlumaczalne i sama bylam tego swiadkiem. Dalej szukac i poniewaz raz sie czlowiek pomylil to wszystko odrzucac. To moje zdanie i informuje sie nadal, tylko ostroznie.
Coś w nich jest bo wyraźnie można zaobserwować jak się ruszają. Sam próbowałem chodziłem wokół studni i nic się nie ruszały. Jeśli ktoś tym znajduje wodę to trzeba by przetestować aby wyeliminować błąd. Czyli wiercić tam gdzie rozczki się nie ruszają i zobaczyć czy jest woda jak i wiercić tam gdzie się ruszają. Po przeanalizowaniu wielu miejsc i prób można dojść do dobrych wniosków. Osobiście nie jestem przekonany bo ci co to testowali nie doszli do jednoznacznych wyników.
@@Odstrachudowolnosci Owszem były robione takie badania. Pewnie są nowsze badania, ale trafiłam na raport (wygooglać "RADIESTEZJA STOSOWANA - PRAWDA CZY MIT?" ) z IX Ogólnopolskiej Interdyscyplinarnej Konferencji Naukowo - Technicznej "EKOLOGIA A BUDOWNICTWO" z 1997 r. autorstwa dr. hab. inż. Jan Jeż Politechnika Poznańska, poniżej spore cytaty dla zachęty: "Fenomen zwany radiestezją istnieje, przez wielu darzony jest zaufaniem, a conajmniej oczekiwaniem pełnym nadziei. Jak wytłumaczyć to zjawisko? Ograniczę się do problemu wykrywania "żył wodnych", i opierał się będę na literaturze radiestezyjnej, własnych doświadczeniach oraz na pracy dr Przemysława Kiszkowskiego, która jest podsumowaniem wieloletnich badań, prowadzonych przez zespół fizyków z Uniwersytetu AM w Poznaniu. Członkowie tego zespołu, początkowo entuzjastyczni zwolennicy radiestezji, po latach trudów, wyrzeczeń związanych także z finansowaniem badań, i coraz większych rozczarowań, przyznali się do niepowodzenia wobec jednoznacznie negatywnych wyników eksperymentów różdżkarskich. Negatywne wyniki były konkretnymi wynikami, które pozwoliły rzucić światło prawdy na radiestezję i ostrzec przed iluzją zdobywania wiedzy oraz wpływania na przyszłość za pomocą czarodziejskiej różdżki czy wahadełka. Mechanizm wyszukiwania wody za pomocą różdżki lub wahadełka tłumaczą radiesteci na różne sposoby, w tym między innymi: 1. Zasłanianiem promieniowania pochodzącego z wnętrza ziemi przez żyłę wodną - przyjmuje się, że miejsce, gdzie promieniowanie nie występuje różdżkarz odbiera jako żyłę wodną; - Biorąc pod uwagę warstwową budowę ziemi i wiele poziomów wodonośnych taki obraz hydrologiczny byłby zbyt trudny do zinterpretowania metodą różdżki lub wahadełka. 2. Wysyłaniem promieniowania przez różdżkarza - odbija się ono od żyły wodnej i to odbicie rejestruje on przy pomocy różdżki lub wahadła (tzw. teoria radaru); - Ze względu na wielokrotne tłumienie wysyłanej fali takiego promieniowania przed - i jeszcze większe po odbiciu od żyły, rzędu biliardów razy - taki mechanizm zjawiska jest zupełnie nieprawdopodobny. 3. Promieniowaniem płynącej wody; Ponieważ fizyka mówi, że każde promieniowanie jest falą, mamy do wyboru: - fale mechaniczne - Woda musiałaby w tym przypadku stanowić źródło drgań, tymczasem sączy się ona bardzo powoli między ziarenkami piasku. - fale grawitacyjne - Zostały przewidziane przez Einsteina, znikome jest jednak natężenie tego promieniowania, - fale elektromagnetyczne - Każda fala "zauważa" przedmiot znajdujący się na jej drodze przez odbicie się od niego lub gdy on ją przesłania. Może to mieć miejsce tylko wówczas, gdy fala jest conajmniej o rząd wielkości krótsza niż przedmiot. Poza tym fala elektromagnetyczna jest w ziemi tłumiona wielokrotnie. Po przejściu około 10 m ziemi pole elektryczne maleje ponad 1000 razy, a energia fali ponad milion razy. Zatem wykrywanie "żyły wodnej" tą drogą wygląda zupełnie beznadziejnie. - fale rentgenowskie - Brak wiarygodnego mechanizmu wytwarzania tego promieniowania przez wodę sączącą się w gruncie. 4. Oddziaływanie na różdżkarza tzw. powłok magnetycznych, które w liczbie 7 miałyby otaczać "żyłę wodną"; Jest to niezgodne z rzeczywistością, bowiem pole magnetyczne nie ma natury powłokowej lecz jest jednorodne i maleje w sposób płynny odwrotnie proporcjonalnie do odległości. Można natomiast wyjaśnić a nawet zademonstrować "ruchy" różdżki lub wahadełka przy szukaniu "żyły wodnej" opierając się na zachowaniu się organizmu człowieka, w szczególności - fizjologii, w procesie prowadzenia badań. Z fizjologicznego punktu widzenia efekt różdżki czy wahadełka można wytłumaczyć : 1. Efektem oczekiwania; Przeprowadzając poszukiwania z różdżką lub wahadełkiem jesteśmy skupieni , często także podnieceni. Napięcie naszej uwagi wzrasta, Następuje drżenie ręki wzmacniane przekładnią dźwigniową zastosowanego przyrządu i "wybicie" różdżki. Natomiast wzrok operatora stara się dokonać korekty przyrządu znajdującego się w stanie utraty równowagi (tzw. kompensacja drgań). Możemy mieć też do czynienia ze świadomym wzbudzaniem drgań lub napięć mięśni ręki.Dla niezorientowanego w problemie obserwatora tylko te ruchy są widoczne i na nich skupia on swoją uwagę. 2. Wskazówkami w krajobrazie (np. zmiana w obrazie szaty roślinnej, odcieni zieleni, widok miedzy itp.). Rejestrowane są one przez różdżkarza na poziomie podświadomości lub świadomie zapamiętywane. 3. Sugestią; Polega to na tym, że oczekiwany efekt lub wyrażone oczekiwanie z dużym prawdopodobieństwem pojawi się u różdżkarza, którego obdarzono zaufaniem na tą okoliczność. 4. Prawem wielkich liczb; O porażkach radiestetów na ogół zachowuje się w tych kręgach wstydliwe milczenie. Podobnie jak w TOTO-LOTKU mogą się zdarzać także trafienia, tym bardziej prawdopodobne, im więcej prób się dokona. Udane próby są zazwyczaj dobrze rozpropagowane i zapamiętywane."
Gdybym złowił rybę i powiedział jej że posiadam smartfon to czy ona to zrozumie ? kiedy czytam że Bóg jest duchem tzn formą życia która człowiekowi nie jest znana ...
Panie Jacku trafilam tu przypadkiem ...przysluchując sie temu co Pan mowi ,pomijając jakakolwiek religię ,zastanawia mnie jedna dominująca teraz postawa ludzi ,sa w stanie uwierzyc w energię ,magie ,inne koncepcje mniej lub bardziej mądre a patrząc na cale dzielo stworcze Boga -zwierzęta ,rosliny ,fenomen ciala ludzkiego i podpisu Boga w wielu miejscach na nim nie zauwarzają (odciski,dna ,itd).Myslę ze wynika to z ludzkiej pychy ,kiedy cos jest dla umyslu ludzkiego niezrozumiale ,zaczyna po prostu to kwestionowac a przeciez "Mysli Boga to nie mysli nasze a drogi Boga to nie drogi nasze "Pozdrawiam
Do mnie nigdy nie trafiały argumenty mojego dziadka, że Wszechświat jest tak wielki i uporządkowany, że nie mógł powstać sam. Do dziś się na tym nie znam tak by ufać astronomii i opierać się na niej. Ale jeśli chodzi o biologię i kreacjonizm a szczególnie Inteligent design to już coś innego. Oni mnie przekonali, choć zajęło mi to 15 lat badania. Stworzenie życia to dla mnie pewnik. Ale niestety każdy następny krok intelektualny to już chodzenie po huśtawce albo cienkim lodzie.
Witam! Jesli chodzi o mieso wieprzowe to bylo to uzasadnione, poniewaz to mieso bardzo zle sie konserwuje w cieplej temperaturze, najgorzej ze wszystkich mies. Pozniej ludzie znalezli metody konserwacji. Pozdrawiam !
Według mnie to tłumaczenie (przez organizację) z Jowiszem jako tarczą przed meteorytami jest nie logiczne. Dlaczego, aby coś nas chroniło przed meteorytami to musiałaby być kopuła w postaci "bańki" aby chronić ziemię z każdego kierunku. W sytuacji jaka jest to Jowisz (gdyby on miał być tarczą) przypominałby mi "kamizelkę kuloodporną" wielkości ziarnka maku , a możne i mniejszą co nie chroniłoby ziemię.
Po co ewolucja stworzyła uczucia? Rozumiem np strach żeby się ratować przed niebezpieczeństwem, czy nawet miłość żeby się opiekować potomstwem. Ale np zazdrość, złość, niechęć, radość, smutek. To nie są rzeczy potrzebne do przetrwania.
Dzień dobry. Oglądam z zainteresowaniem pańskie materiały zapewne także dlatego, że sam kiedyś reprezentowałem podobny światopogląd co Pan teraz. I też bardzo sobie cenię Randy'ego (mimo, że jestem katolikiem, a on religie krytykuje dość brutalnie). Mam do Pana pytanie. Jeśli dobrze Pana zrozumiałem, to proponuje Pan, by za każdym razem gdy spotkamy coś niewytlumaczalnego lub niezgodnego z aktualnym stanem wiedzy naukowej uznawać, że brakuje nam pełnej wiedzy o naturalnych przyczynach danego fenomenu. Co w takim razie może zrobić Bóg (załóżmy na użytek tego pytania, że On istnieje), żeby przekonać Pana doświadczalnie o swoim istnieniu? Czy jakiekolwiek zdarzenie mogłoby Pana przekonać? Skąd będzie Pan wiedział, że dane zdarzenie spowodował Bóg? Że to, czego Pan doświadcza to nie jest wynik użycia nieznanej Panu technologii, złudzenia, halucynacji albo nieznanych jeszcze praw natury? Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dobre pytanie. Moim zdaniem jeśli człowiek potrafi udowodnić drugiemu że istnieje to Bóg nie miał by z tym problemu. Myśle, że obydwoje zgodzimy się że bogowie z mitologii greckiej nie istnieją. Były to wymyślone postacie których używano do wytłumaczenia rzeczy niezrozumiałych na tamte czasy. Nie chce popaść ofiarą tego samego procesu myślenia. Dlatego bardzo chętnie zaakceptuje istnienie Boga jeśli On mi się w jakiś sposób objawi. Jeśli człowiek potrafi to myśle Bóg również podołał by temu zadaniu.
Czy dobrze rozumiem, że nie wie Pan co Bóg mógłby zrobić, ale sądzi Pan, że coś by mógł? A może człowiek potrafi Panu udowodnić swoje istnienie tylko dlatego, że Pan wie, co dla Pana jest dowodem na istnienie człowieka? Za to Bóg jeśli istnieje nie może Panu udowodnić swojego istnienia, bo Pan nie ma kryteriów, po których mógłby Pan poznać, że ma Pan do czynienia z Bogiem (a nie jakąś nieznaną technologią czy nieodkrytymi prawami natury)?
@@aminmirghani7074 można by to tak ująć. To tak jak ludzie twierdzą że mają niewidzialnego ducha w piwnicy. Jakimi kategoriami udowodniliby że on istnieje? Myśle że jest to dość ciekawy tamat. Wiele osób twierdzi że widziało Boga, słyszało, niektórzy twierdzą że byli w niebie lub piekle. Jednak nawet bardzo wierzący w Boga ludzie im nie wierzą. Ciężko wymyśleć kategorie istnienia kogoś kogo nie jesteśmy w stanie odczuć żadnymi zmysłami lub przyrządami/maszynami. Jakie Ty miałbyś kryteria których spełnienie upewnia cię o istnieniu nadprzyrodzonej siły ?
To prawda. Jednym ludziom wierzymy na słowo (szczególnie gdy są wiarygodni, zdrowi psychicznie, bezinteresowni i nie mają historii posługiwania się zmyśleniami) a innym, szczególnie takim, którzy nie spełniają tych warunków mało kto wierzy. Taka jest wiara w naszym życiu powszechnym i to chyba całkiem rozsądne? Pyta mnie Pan jak ten człowiek ma udowodnić. Odpowiadam: ma nie udowadniać. Jeśli coś jest nieweryfikowalne/falsyfikowalne (czyli "niedowodliwe"), to jaki sens ma próba dowodzenia? Może mi opowiedzieć, a ja albo mu uwierzę, albo nie. Światopogląd racjonalistyczny, jak każdy inny system, też ma swoje niedowodliwe stwierdzenia. Bez nich nie da się wyobrazić nauki (nawet matematyki). W nauce takie twierdzenia przyjmowane bez dowodu nazywa się aksjomatami. Np. twierdzenie, że każde zdarzenie ma przyczynę naturalną (co najwyżej jeszcze nieznaną) jest aksjomatem. Nie da się go ani udowodnić ani obalić, bo w tym systemie postrzegania świata jest on ramą świadomości. Z powyższego aksjomatu wynika nieistnienie Boga. Istnienie Boga jest aksjomatem. . Nieistnienie Boga jest koniecznym wynikiem przyjęcia aksjomatu naturalistycznego. Aksjomat ten (o istnieniu tylko przyczyn naturalnych) przyjąłem niegdyś jako wynik namysłu nad światem, zrobiłem to świadomie i dobrowolnie. To był akt woli. Oczywiście ma Pan rację, Bóg mógłby pokonać tę trudność, mógłby tak mi coś poprzestawiać w głowie, że bym ten aksjomat odrzucił, ale wtedy pojawiłaby się kolejna trudność: pozbawiłby mnie wolności wyboru. Stałbym się marionetką, której wybory nie mają znaczenia.Ja zdecydowałem, że Boga nie ma, więc w moim świecie Go nie było. Wszystko tłumaczyła natura. Pyta mnie Pan o moje kryteria dowodzenia istnienia Boga. Nie mam takich. Bóg jest Aksjomatem mojego aktualnego światopoglądu. Albo się go przyjmuje, albo się go odrzuca w imię przyjęcia innego aksjomatu np. takiego, że wszystko ma przyczyny naturalne. Obie postawy są intelektualnie dopuszczalne, każda powinna być aktem woli i skutkiem namysłu nad rzeczywistością. Jaki sens ma podważanie aksjomatu? W moim kościele (coming out: katolickim) wiele razy słyszałem, że wiara jest łaską. Skoro tak, to nie mam problemu z ludźmi niewierzącymi: dopóki nie doznali tej łaski muszą sobie radzić bez niej. Jak mówi Pismo "Duch wieje tam, gdzie chce". Kiedyś powiał do tak zatwardzalego ateisty jak ja i zrobił to dokładnie w tym samym momencie, w którym odkryłem, że wiara w Boga jak i wiara w naturalność wszystkich przyczyn są aksjomatami. I że przyjęcie któregoś z nich jest aktem woli. I tak oto łaska boża we współpracy z moją wolą uczyniły mnie człowiekiem wierzącym. Mam nadzieję, że Pana nie zanudziłem. Zamierzam też w wolnej chwili odnieść się do niektórych myśli dotyczących Boga Starego Testamentu, bo wiele z nim też zaprzątało moje myśli. Na pewno się jeszcze odezwę i będę nadal śledził pańskie materiały, bo znajduję w nich wiele ciekawych myśli. Nawet gdy nie ze wszystkim się zgadzam. Zwłaszcza wtedy :-) Pozdrawiam.
Prawdziwy Bóg jest Źródlem i Dawcą Życia jest Pięknym Duchem ,absolutnie w każdym człowieku jest iskra Źródła ,Jego energia dzieki której zachodzą w nas zdumiewające procesy w każdej sekundzie ,Źródło jest w każdym lecz nie mamy pełnej wiedzy co sie wydarzyło w odległej przeszłości że wiedza ta została z nas wymazana , z ukrytych ziaren w bibli wynika że ziemia i ludzie są pod okupacją bytów niezgodnych ze Źródłem stąd ta całaa degręgolada ziemi i ludzkości i tylko Źródło wie jak to wyprostować
@@OdstrachudowolnosciMiłości ( Źródło ) ani nienawiści ( niegodziwe byty ) nie da się udowodnić w laboratorium lecz widoczne są skutki ,akt życia jest dla mnie wystarczającym dowodem , biblijny bóg potrafi tylko życie odbierać co ujawnia w swojej książce (biblia )
Jak to. Zakazal jesc świnie i nieczyste zwierzeta? A potem zmienił zdanie i teraz mozna jesc? Poprosze werset że zmienił zdanie? Ja nie znalazlem takiego. Wydaje mi się że nie czytasz ze zrozumieniem zalecenia Boga i dlatego wydaje ci sie ze nie ma takich. Jesli wszyscy świadkowie tak czytaja to macie problem ludzie!
Czy istnieje Stwórca poza religią ? Infantylne pytanie !!! To człowiek , a konkretnie religie , te znane i nie znane , od zarania dziejów rysowały obraz Boga według własnego wyobrażenia oraz ,- potrzeb. Ja też zadam pytanie,- czy człowiek ze swym skarłowaciałym umysłem w stosunku do otaczającego go świata , może mówić o jego Twórcy ?
Pan nie zauważył że Bóg dał człowiekiwi rozum, a więc człowiek ma możliwość wyizolowania trujących substancji z roślin lub zwierzat i może je użyć na pokarm dla siebie. Podobnie jest z mieszkaniem w trudnym terenie pustynnym lub polarnym, człowiek ma po to rozum, aby zbudować odpowiednie urządzenia umożliwiające mieszkanie w trudnych warunkach....
To tak jakby na przyjęciu dać ludziom pić i obserwować kto się otruje. Po zauważeniu kto nie umarł doszliśmy do wniosku która wodę pić która nie pić. Genialne rozwiązanie. Idealny przykład mądrości Bożej. Brawo. Jak dobrze że Bóg dał nam rozum i wodę.
Ryby ktore maja luski i pletwy mozna jesc. Ale rozumiem ze to piszesz w formie zartu bo ryby zawsze w wodzie czyli sa czyste. Jesli chcesz wiedziec na serio to polecam 3 Mojzeszowa rozdział11
Słucham Jacku tych filozoficznych wywodów i mam wrażenie ,że trochę się gubisz🙃.Wiem ,że organizacja „ryje beret” mówiąc skrótem i trudno od tego się uwolnić . Każdy kto odchodzi szuka nowej drogi i ty również ,życzę powodzenia!
Sądzi pani po sobie, a prawda jest taka, ze nie kazdy szuka. Odeszlam od org bo miałam podobne przemyslenia jak Jacek i bynajmniej ani nie szukałam ani nie szukam nowej drogi...
😊 Efezjan 4 :5 - JEDNA WIARA.!!! Bóg zawsze posługiwał się i posługuje jedną religią, a pozostałe traktuje jako pogańskie. Przez 1500 lat pne. Izraelici lud Boga Jehowah Zastępów. Natomiast w l wieku, Chrystus powołał do służenia Bogu chrześcijan, Dz 11:26, w skład których wchodzą ludzie z wszystkich narodów, Rzymian 10 :12. Do nadzorowania i rozdzielania pokarmu duchowego, ustanowiono grupę wykwalifikowanych i namaszczinych Duchem Świętym mężczyzn, Dz 15 :28 ; Mt 24 :45-47, pod przewodnictwem Chrystusa, który zostawił wzór do naśladowania, 1Piotra 2:21, i jest głową zboru, w którym przewodnictwo zgodnie z porządkiem teokratycznym, sprawują starsi i słudzy pomocniczy, dopilnowując zgodnie z postanowieniem, Hebrajczyków 13:17 ; Hebrajczyków 10 :24,25, cotygodniowych zgromadzeń. W l wieku, ludzie chcący się podobać Bogu, nie mieli wątpliwości, podobnie jak obecnie, która religia jest prawdziwa. I tak np. Maria i ap. Paweł, zmienili religię, z judaizmu na chrześcijańską. Obecnie jednak wiele religii podaje się za chrześcijańskie, lecz wśród nich, Jezus nakazał szukać tej właściwej, Mt 7:21 - 23. Nie jest też trudno ją rozpoznać. Miała być ona nazwana imieniem Bożym (Jehowah), Izajasza 43 :5-10 ; Dz 15 :14-18, nie szkolić się w boju, Izajasza 2:2-4 ; Mt 5 :44 ; Mt 26:52, wzajemnie się miłować, Jana 13:35, głosić po domach i na ulicach o królestwie Bożym, Mt 10:12-15 ; Mt 24 :14 ; Mt 28:20 ; Łk 13:24-28. Trzymać się mocno Biblii, 2Tymoteusza 3 :16,17, uświęcać imię Boże - Jehowah, Mt 6:9, nie być częścią tego świata, Jana 17:14-21 ; Jana 15:19 ; 1jana 2:17. Jak zawsze, tak i teraz, ludzi takich jest mało, Mt 7:13,14. Obecnie to zaszczyt być sługą Boga, który w przeszłości, dał wielokrotnie dowód miłości do swojego ludu. Są oni jak skarby w jego oczach, Aggeusza 2:7-9. Dlatego teraz Bóg Ojciec Jehowah Zastępów, wzywa obecnie wszystkich, aby do niego przyszli, Objawienie 22:17 ; Przysłów 27:11 ; Izajasza 44:22.😊😊
Czemu ciągle bóg??? Nic innego? Obce nam istoty? jakieś inne opcje?fajnie, że doszedłeś do "wniosku"ale,co powiesz ludziom którym wcisnąłeś ten cały kit?
No niestety historia I moje zycie nauczylo mnie, ze Bog nie odpowiada na nasze modlitwy, pewnie dlatego, ze Jezus powiedzial, ze bogiem tego swiata jest Szatan, a wiec nie ma dwoch bogow.
@@Odstrachudowolnosci jak mozna tak nisko upasc? A moze ty jestes wymyslony. Tak naprawde nie istniejesz. Moze jestes wymyslem sztucznej inteligencji hologramem. Jakies dowody ze jestes prawdziwy? Na YT mozna wszystko pokazac. Kto wie. Ktos cie widzial na zywo? Ja nie widzialem
@@Marek..W to po co do mnie piszesz jak nie jesteś przekonany o moim istnieniu? Marku, nie chce nikogo obrażać swoim poglądem na ta sprawę. Dziele się tylko tym co mnie przekonało bo wiem że nie jestem sam na tej drodze.
Obejrzałem wszystkie 3 odcinki. O ile z pierwszymi dwoma ogólnie się zgadzam, to oczekiwałem, że trzeci skończy się inaczej. To, że Bóg nie istnieje, to też wiara. Ja byłem katolikiem, otarłem się o Świadków Jehowy. Byłem zachwycony tym, że nie biorą broni do ręki. Nie mogłem jednak zgodzić się z negacją ewolucji. To oni uświadomili mi jednak wyrugowanie 2 przykazania z dekalogu, kult Maryi i.t.p. Chociaż do nich nie przystałem, w Kościele Katolickim już nie mogłem się odnaleźć. Miotałem się przez kilkanaście lat poszukując. Nie mogę zgodzić się, że "wiarą ukorzyć trzeba zmysły i rozum swój". Przekonania o istnieniu Boga (celowo pomijam słowo wiary) jednak nie straciłem. Nie może to być bóg osobowy, gdyż człowiek stworzył sobie boga "na obraz i podobieństwo swoje". Odrzucam jakiekolwiek cuda. Cudem jest Wszechświat i prawa fizyczne rządzące jego materią i energią. W tym widzę Boga i jego działanie. Mało tego, jestem przekonany, że Wszechświat ma Jego świadomość. Te 23 stałe fizyczne są idealnie dostrojone do tego, by powstało życie. Czy mogło powstać samorzutnie? Nie, bo jednym z praw jest wzrost entropii. Dla niewtajemniczonych to ciągły wzrost nieuporządkowania. Dla przykładu każdy dom pewnym czasie stanie się kupą gruzu, ale jest prawie zerowe prawdopodobieństwo, że z kupy gruzu powstanie z czasem dom. Powstanie życia musiało wiązać się z miejscowym spadkiem entropii, gdyż każdy nawet najprostszy organizm to niesłychany ład, porządek i celowe działanie. Schrodinger powiedział, że "życie karmi się ujemną entropią". To musiał zapoczątkować On, a potem potoczyło sie to zgodnie ze stworzonym przez Niego prawem ewolucji. Dopuszczam więc kreacjonizm. Być może jeszcze raz wkroczył, gdy powstawała płciowość. Nie wiem, czy ewolucja mogła ją stworzyć, nie jestem biologiem. Mariaż kreacjonizmu z ewolucją nie byłby niczym dziwnym we Wszechświecie. Podobnie było z naturą światła. Naukowcy spierali się, czy światło ma naturę korpuskularną (cząsteczkową), czy falową. Część doświadczeń potwierdzała jedną teorię, część drugą. Okazało się, że obie są poprawne. Dzięki rozumowi poznajemy świat, tworzymy technologie, a nic byśmy nie wskórali, gdyby Bóg nie dał nam takiej możliwości. Rozwiązujemy wielką skomplikowaną krzyżówkę, a każdą krzyżówkę musiał wpierw ktoś opracować. Mamy świadomość i samoświadomość. Jest to cząstka świadomości Wszechświata, którą musimy pomnażać w ciągu swego życia, by ją zwrócić do ogólnej puli świadowości Wszechświata wraz ze śmiercią w formie jakiejś energii, której jeszcze nie znamy. No cóż, nie znamy jeszcze 70% energii we Wszechświecie. Być może życie wieczne to też prawa fizyki, Jego prawa?
Jest więcej tego czego nie znamy niż tego co znamy. I prawo entropii na pierwszy rzut oka wydawało by się zaprzeczać ewolucji. Zajęło mi trochę czasu żeby zmienić zdanie. W sumie trzeba zacząć od podstaw. Czyli jeśli istnieje Bóg to z kąd się wziął? Jeśli istniał kiedyś, czy jest możliwość udowodnić że istnieje dzisiaj? Jak? Nie możemy twierdzić że coś lub ktoś istnieje tylko dlatego że czegoś nie potrafimy wyjaśnić.
@@OdstrachudowolnosciPanie Jacku! Mam wielki szacunek dla Pana za próby poszukiwania Boga, za pracę włożoną w tworzenie tych podcastów i za zachowanie języka. Gdyby Pan tego nie powiadział, nie domyśliłbym się, że Pan mieszka poza Polską. Ostatni odcinek jednak nie daje mi spokoju. Wczoraj nie mogłem zasnąć, aż zrozumiałem. Pan zachłysnął się tą wolnością i zachowuje się jak rozkapryszone dziecko. Bynajmniej nie chcę Pana urazić, to porównanie jest mi potrzebne do dalszej argumentacji. Jest Pan ojcem i wie, że dziecku należy stawiać granice, inaczej wyrośnie na potworka, któremu się wszystko należy. Taka postawa zemści się na nim, a także będzie źródłem krzywd wyrządzanych innym w dorosłym życiu. Są granice wolności. Nasza wolność jest do zaakceptowania, dopóki nie ogranicza wolności drugiego człowieka i dopóki nie wpływa negatywnie na środowisko naturalne. Tego drugiego autorzy biblii nie mogli przewidzieć. Ja cieszę się tym, co od Boga otrzymałem i nie chcę, żeby usuwał z przed mych nóg przeciwności. Jestem Mu za wszystko bardzo wdzięczny. Nie przeszkadzają mi jadowite węże, mróz w zimie, upał latem, wirusy, trujące grzyby, tsunami, trzęsienia ziemi, parzący bluszcz. No rozpędziłem się, tych ostatnich u nas nie ma. Niech Pan zauważy, że być może z tego bluszczu, a na pewno z jadu węży, trujących roślin farmaceuci tworzą specyfiki, które nas leczą. Wszystko to, co Pan potraktował tak negatywnie, ma swoje miejsce w ekosystemach. Nawet ta asteroida, która walnęła w Jukatan sprawiła, że wyginęły dinozaury, ale otworzyło się miejsce dla nas. Tu wszystko ma sens, no może poza wojnami, ale one są skutkiem roszczeniowości i zachłanności ludzkiej. Proszę zauważyć, że mieszkańcy tzw. rajskich wysp nie wnieśli żadnego wkładu w rozwój cywilizacji. Tylko przeciwności zmuszają człowieka do kreatywności i rozwoju swego umysłu i świadomości, a o to chyba Bogu chodzi.W raju musiało być strasznie nudno i to z nudów Ewa zgrzeszyła. Żartuję, ale nie wyobrażam sobie życia w takim miejscu bez zajęcia. Pyta Pan o Boga, czy można udowodnić Jego istnienie? Nie i nigdy, gdyż jest siłą sprawczą, inteligencją i świadomością przenikającą cały Wszechświat. Gdybyśmy Go poznali, bylibyśmy Mu równi, co jest sprzecznością, gdyż dzieło nie może dorównać Mistrzowi. Ten paradoks jest już w biblii, więc nie wszystko należy w niej potępiać. Są także granice poznania we Wszechświecie. W skali makro najdalszych galaktyk nigdy nie poznamy, gdyż uciekają i światło do nas nie dotrze. W skali mikro cząstki kwantowe inaczej się zachowują, gdy je podglądamy czy mierzymy tak, jakby się wstydziły. Bóg jest poza czasem, gdyż czas został stworzony dla nas w Wielkim wybuchu i jest tożsamy z przestrzenią. Nie mówię tu o JHWH, gdyż jest to wyobrażenie boga przez ówczsnych ludzi ze wszystkimi ich słabościami, jak zazdroć, podstępność, wojowniczość, okrucieństwo itp. Życzę dużo zdrowia!
@@aleksandrabromka1237 Tak. Wiem, że jest Bóg bez imienia, uniwersalny, którego cząstka tkwi w każdej religii, więc po co się spierać, czyja jest prawdziwa? Po prostu - kochajmy się!
@@KazimierzKwiatkowski-sl1fs@KazimierzKwiatkowski-sl1fs to kim jest Jezus m Bogiem ? Czy rozmawia Pan jakoś że Stwórca? Modli się jakoś czy swoimi słowami Niektórzy twierdzą że to my jesteśmy Bogami i nie ma ponad nami
Ja bym się zapytał czy istnieje Bóg poza kościołem, religia czy Nadarzynem i Warwick. Bycie Faryzeuszem Pomocniczym i Pionierem Nagorliwcem zrylo mi trochę mi psychikę ale.... jeśli jesteś osobą wierzącą bardzo polecam czytać Biblię w różnych przekładach i zwracać uwagę na kontekst tekstu z uwagi na to, że Biblia była pisana w czasie, gdy ludzie mieli inne wartości, choć mentalność człowieka nic się zmieniła. A jeśli jesteś ateistą i nie wierzysz w Pana Boga polecam Biblię Księdza Wujka jeśli lubisz czytać stara polszczyzne i lubisz literaturę z tamtych lat jak fraszki Kochanowskiego. Pozdrawiam
Chciałem zauważyć że Bóg wymyślił dla potrzeb historii biblijnej pieniądze za czasów Abrachama zanim zaczęto je używać naprawdę tzn w czasach Cyrusa a raczej Dariusz bo były to drachmy od jego imienia
@@ΊνάρωςW Nadarzynie z tymi pieniędzmi jest tak: Niby to materializm, zło tego świata ale każdy chce to mieć.... Oto tajemnica wiary:Nadarzyn, Warwick i dolary
Świadkowie Jehowy mają doskonały przepis na to, jak stworzyć ateistę. Niestety przedstawianie Jehowy w sposób komiksowy, powoduje potem takie postawy. Czytanie Pisma Świętego, bez kontekstu historycznego, kulturowego i bez uwzględnienia „skażenia” natchnionego Pisma ręką ludzką, prowadzi do tak absurdalnych wniosków.
@@zgodabuduje to nie ŚJ tworzą ateistów tylko proces testowania danych powoduje brak przekonania do nadprzyrodzonych istot. Osobiście przeczytałem Biblię w kontekstach historycznych, kulturowych jak również badałem „skażenia” ludzkie. Najbardziej do Ateizmu przekonała manie Biblia. Absurdy jakie w niej są napisane pozwoliły my dojść do moich wniosków. Ciekawy jestem co ciebie przekonuje o istnieniu stwórcy?
@@Odstrachudowolnosci ja przeżywam kryzys wiary. Mam też pytania bez odpowiedzi. Nie ma żadnych dowodów na istnienie Boga. Pozostaje czysta wiara. To, że ludzie na różnych kontynentach mają potrzebę wiary w absolut, nie jest bynajmniej dowodem na nieistnienie Boga. Podajesz przykłady z Biblii, dotyczące spraw, o których ówcześni ludzie nie mieli prawa wiedzieć. Nie byli na to gotowi. Dlaczego Jezus nie dał im tabletek na trąd, albo dlaczego nie powiedział jak je zrobić. To jest pytanie, pokazujące, niezrozumienie czym jest Biblia. To nie jest magiczna książka od Boga. Sprawy które poruszyłeś przypominają mi schematy, w jakich ŚJ postrzegają Boga i Świat. Pozornie schematy te (Twoje i ŚJ) są na odrębnych biegunach, ale w praktyce, wszystko spłycają i prowadzą do nieprawdziwych wniosków. Dosłowność, brak kontekstu i całościowego spojrzenia na Biblię prowadzi do ciemnego zaułku. Obraz węża, pozbawienie go nóg, Adam, owoc itd, to symbole. Ważny tu jest kontekst. Człowiek, istota skłonna do grzechu, do przeciwstawieniu się Bogu (co widzimy codziennie w życiu), a nie postać jedząca owoc z drzewa. Biblia nie jest księgą naukową. Jezus mówi o najmniejszym ziarnie - ziarnie gorczycy. Wiemy, że są dużo mniejsze ziarna na świecie, ale on mówił do tych ludzi, tam, w konkretnym okresie. Trzeba mieć na to uwagę, czytając Pismo. Nie wiemy np. czym jest dokładnie grawitacja. Wiemy, że to zjawisko jest, ale nie wiemy czym ona jest. Nie znamy odpowiedzi na najbardziej podstawowe pytania. Np. nie wiemy jak powstał wszechświat, do czego się rozszerza. Pytania, dotyczące racjonalnego wytłumaczenia dlaczego Bóg, wybrał takie, a nie inne metody stwarzania świata, objawienia siebie ludziom, zbawienia etc., są w swej naturze błędne. Być może całe piękno ewolucji, jest dużo bardziej intrygujące, niż bajkowe stwarzanie w kilka dni. Niewątpliwie możliwe do zbadania przez człowieka. Obraz ze ST, uwidacznia to, co mógł zrozumieć ówczesny człowiek.
@@Odstrachudowolnosci nie mam definicji Boga. Nie da się objąć w ramy takiego bytu jak Bóg. Dla osoby wierzącej to byt absolutny, niemający początku, ani końca. Doskonała miłość, miłosierdzie, dobro itd. (On nie jest dobry, on jest dobrem, miłością itd). Na pewno Bóg ze ST, to wyobrażenie Boga ludzi tamtych czasów, ale nie jest to dowodem, na jego okrucieństwo, niekonsekwencję, nieistnienie, czy nieistnienie świata duchowego. Nie wiemy, co było przed powstaniem Wszechświata, czasu, przestrzeni, materii, grawitacji itd. Czy to, że nie mamy wglądu w okres przed tzw. wielkim wybuchem, świadczy o tym, że nie było niczego? Czy może istnieć „nic”? Nie obraź się, ale dla mnie sprawy o których mówisz nie są niczym nowym. Tymi sprawami zajmują się filozofowie od setek lat i aż dziwne, że jako ŚJ, nie widziałeś tak długo (dla mnie w wielu wypadkach np pozornych sprzeczności) np. Boga ST i Boga NT. Ogólnie polecam Ci przeczytanie o Teodycei. Leibnitz, dał podstawy do rozważania nad tym, dlaczego Bóg, istota doskonała, pozwolił na zło. Węże, trujące rośliny o których mówiłeś itd. Polecam też zdjęcie resztek okularów Strażnicy i spojrzenie na prawdy biblijne w szerokim kontekście. Pozdrawiam serdecznie.
@@zgodabuduje zapraszam na mój program live. Bardzo chętnie usłyszał bym Twoją perspektywę. Zawsze ceniłem opinię osób oczytanych. Moje rozmowy z wierzącymi często stawały na: Bóg wszystko może my jesteśmy ograniczeni w naszej wiedzy więc nie da się tego wyjaśnić. Z takim podejściem ciężko prowadzić jakąś racjonalną dyskusję. Myślę że z tobą było by naprawdę ciekawie. Następny program będę robił w tą sobotę po południu
Od strachu do wolności - do jakiej wolności??? od jakiego strachu??? wy byli świadkowie J jesteście największymi ateistami świata . Czy wcześniej ktoś zabraniał ci czytać? Tylko głupi- to fakt- mówi, że Boga nie ma- ale to sprawa osobista każdego z nas - więc po co marnujesz czas i środki na szkalowanie tej biednej religii? Dzięki tej religii masz dobre życie- nie jesteś pijakiem, ćpunem itp kazali ci zabijać? kraść? mordować i wiele innych złych rzeczy, których uczy ten dobry świat?? Mogłam należeć do tej organizacji , lecz nie chciałam ponieważ mam rozum, sprawdziłam fakty , założycieli itp. Pan Jezus nie zarejestrował organizacji swoich wyznawców - to faryzeusze i saduceusze byli rejestrowani. Nigdy nie byłam Ś J , ale szanuję tych ludzi z uwagi na ich wysokie morale. Ja z kolei szanuję Boga i jego Syna JCH nie należąc do żadnej religii - do tego nie jest potrzebna organizacja -czy ciało kierownicze - ponieważ jedynym pośrednikiem pomiędzy człowiekiem a Bogiem jest Jezus Chrystus i tutaj nie potrzeba pastora, księdza, ciała kierowniczego czy jak to się jeszcze inaczej nazywa. Każdy sam zda sprawę ze swojego życia .Amen
Jeśli nigdy nie byłaś świadkiem Jehowy to nigdy tego strachu nie zrozumiesz. Gdybyś była ŚJ i powiedziała innym w zborze to co napisałaś w tym komentarzu od razu spowodowało by że była byś sądzona przez ich komitet sądowniczy. Jeśli była byś wykluczona wszyscy w tej organizacji traktowali by cię jak byś nie istniała. Oczywiście jeśli twoja rodzina, matka, ojciec, dzieci, wnuki itd nadal byłyby w tej organizacji, żadne by się do ciebie już nigdy nie odezwało. Ostracyzm jaki stosują doprowadza ludzi do bardzo głębokich depresji, a nawet samobójstw. Ale niektóre rzeczy trzeba doświadczyć na własnej skórze żeby zrozumieć. Więc nie dziwię się że nie rozumiesz.
Człowieku interpretujesz Pismo Święte po swojemu po czym stwierdzasz że taki Bóg nie istnieje tymczasem nie istnieje tylko twoja interpretacja Boga th-cam.com/video/DtmDEsoumeM/w-d-xo.html
Biblia jest kanonem ksiąg liturgicznych i nie da się jej zrozumieć w oderwaniu od liturgii Ofiary i Tradycji Apostolskiej przekazanej przez Chrystusa apostołom ,, A Jezus znowu rzekł do nich: „Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20,21-23). Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem” (Mt 28,18-20). Po zmartwychwstaniu, to jest aż po dzień, gdy wstąpił do nieba, Jezus nauczał apostołów i „mówił o królestwie Bożym” (Dz 1,3). Zatem ta tradycja wywodzi się od samego Pana Jezusa, a Duch Święty rozwija ją i umacnia. Św. Paweł poucza Tesaloniczan aby „trzymali się tradycji”, której ich nauczył (2 Tes 2,15) i zaleca Koryntianom to samo (1 Kor 11,2).Apostoł Piotr jasno naucza, że Pismo nie jest do dowolnej wykładni (2 Pt 1:20-21). Jego przekręcanie niesie zgubne skutki, zarówno w doczesności, jak i w wieczności. Dlatego potrzebujemy Ecclesia (łac.; gr.: Εκκλησια) kościoła, mądrości innych, współzależności w dochodzeniu do lepszego zrozumienia prawd Bożego Słowa. A ona jest wyraźnie wskazana gdzie jest i z jaką funkcją-urzędem jest złączona i poprzez kogo prowadzona ܐܢ݈ܬ݁ ܗ݈ܽܘ ܟ݁ܺܐܦ݂ܳܐ ܘܥܰܠ ܗܳܕ݂ܶܐ ܟ݁ܺܐܦ݂ܳܐ ܐܶܒ݂ܢܶܝܗ ,,Ty jesteś ܟܐܦܐ i na tym ܟܐܦܐ zbuduję kościół mój . Ap ena emar na lakh dy et haw Kefa wyal hada kefa aeb neyh ly eed tee wy taar ej szee - ol le not nekh snew nah . ,,Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Kefa, i na tym kefa zbuduję Kościół mój, a bramy szeolu go nie przemogą". aramaic newtestament bible/arc/pes/matthew/16-18.html
Hehe. Patrzysz na stworzenie? Jak to? Ty patrzysz na to co zostalo z tego co Bog stworzył. Przypomne ze Bog stworzył i wszystko bylo dobre. To przez czlowieka i jego grzech wszystko z czasem sie degraduje. Kiedys nawet lew byl lagodny jak baranek. To po potopie padl strach na dziekie zwierzeta. Patrzysz na to co zostalo z tamtego swiata. Oskarrzasz Boga o to ze stworzyl takie zwierzeta rosliny ktore moga zabic?? Zapominasz o tym ze to ludzie sprzeciwili sie Bogu i to spowodiwalo zlo na ziemi. Nadal tak jest odchodzimy od Boga i bedzie coraz gorzej. Mysle ze ludzie mieli dokladnie dane co doczego sie nadaje ale zaczeli zmieniac i modyfikowac to przed potopem razem z upadlymi aniolami. Gdyby Bog tego nie ukrocił to teraz moze nie bylibysmy ludzmi tylko mutantami. Wszystkie rosliny nadaja sie do jedzenie z tych roslin ktore Bog nam dal jako pokarm. Tylko ze w umiarze. Niektore sluza do leczenia a inne do jedzenia. Ale nawet jak zjesz za duzo czegos co jest pokarmem to moze ciebie to zwalic z nóg. Doczytaj co Bog dal do spozywania i trzymaj sie tego. W naszych Bibliach jest zazwyczaj 66 ksiag. Skad pewnosc ze niema gdzies jeszcze jakichs ktore dokladniej opisuja co nalezy jesc? Moze watykan i system ukrywaja je przed ludzmi??. Nie lepiej oskarzyc Boga. Szatan zaciera rece. Zwiódł ciebie a ty zwodzisz kolejnych
Skąd możesz mieć pewność że też nie zostałeś zwiedziony , że te 66 ksiąg Biblii nie zostało zmanipulowane ?? Nie ma żadnych oryginałów tylko kopie kopii , ciało kierownicze śj zwiodło wiele pokoleń nauką o pokoleniu i roku 1914 inne religie też zwodzą bo to jest wielki biznes pozdrawiam Ciebie
Napewno ludzie zwodza ludzi. Dlatego czytam sam i nie opieram sie na religii ani na czlowieku. Ale cos musimy miec jako podstawe. Dla mnie jest Biblia tym co mam jako podstawa. Owszem to sa tylko kopie i na dodatek tlumaczenia z oryginalow. Na kazdym etapie mozna cos przekrecic. Naszczescie mamy dostep do info o oryginalach i okazuje sie ze sa tam niewielkie zmiany. Odnalezione zwoje z nad morza martwego potwierdzaja nasze tlumaczenia. Nie sa tak zle jak sie myslimy( stary testament) szukaj prawdy to znajdziesz ją. Do zbawienia potrzebna jest wiara w syna bożego i w to co głosił. Odwrócenie sie i zerwanie kontaktu z Bigiem jest najgorszym co mozna zrobić dla siebie i swoich bliskich. Nie potrzeba religii i bycia w kościołach by być blisko Boga.
Całe życie wierzyłam tak jak Ty że biblia jest podstawą lecz podstawa się rozsypała w wyniku licznych sprzeczności i odkryciu że biblia to krwawy horror I narzędzie do zwiedzenia I zniewolenia ludzkości
Ciekawe ze Job opisany w Bibli czlowiek miał wszystko i bogaty i zdrowy dzieci bydlo zloto srebro. Bog wystawil go na próbe zabierajac mu prawie wszystko. To on Job zamiadst odwrócić sie od Boga i zwatpić w jego istnienie, jak Jacek zrobić ( choć Jackowi Bóg nic nie zabrał. Otworzył mu tylko jedno oko) To ten Job nadal wierzył w Boga i Bogu, został przy nim. Blogosławił Go. Chociaz jego przyjaciele i sama żona namawiała do tego by złorzeczył Bogu i umarł. Jednak Job był wierny. Co z tym człowiekiem było nie tak? Czy on nie miał powodów by zwątpić w istnienie Stwórcy??? Jednak wytrwał w prubie. Na takich czeka nagroda. Wiec nie namawiaj Jacku ludzi do odejscia od Boga nie badz jak żona Joba. Terkoczaca jak dziurawa rynna. Nie namawiaj innych do odejscia bo ty nie widzisz ile Bóg zrobił dla ciebie. Ile robi kazdego dnia. Skoro jestes ślepy. Lepiej zrobisz jesli zaczniesz szukać Boga. Bo nie jest On daleko od nas. I daje sie poznac tym którzy Go szukaja. Niewatpia jak sam wątpisz. Zycie jest krótki. Po zyciu jest dzień sądu. Co wtedy powiesz Bogu. Gdy staniesz przed Nim? Wtedy bedziesz Go pytał? Wtedy bedzie za póżno na pytania.😢
![Jeżeli Bóg istnieje, to dlaczego się ukrywa? Prof. Jacek Wojtysiak [Rozmowy o apologetyce #71]](http://i.ytimg.com/vi/wUj9mS-ByjM/mqdefault.jpg)
![Buddyzm kontra św. Tomasz z Akwinu. Dr Anna Mandrela [Podcast: Rozmowy o apologetyce #83]](/img/n.gif)
Logika przekazywana z humorem to jedna z najcenniejszych rzeczy jakich może doświadczyć nasz rozum. Wielkie dzięki
Podoba mi się analiza istnienia duchów . Ubawiłam się . ✋
Bardzo ciekawe przemyślenia , dziekuje za szczerosc
Jacek wymiatasz. Mam dokładnie takie same poglądy i doszedłem do nich po wielu latach silnej wiary. Religia nie byłaby zła, gdyby nie szkodziła i krzywdziła. Ale szkodzi i krzywdzi. I tyle w temacie.
Tak, głównie szkodzi i krzywdzi.. Pozdrawiam:)
Mogę tylko przyklasnąć
Niestety, mam podobne spostrzeżenia co do religii, ale z katolicyzmem bardziej mojarzę te krzywdy, bo najwięcej znam
Żadna religia nie zbawia. Zbawiciel, nasz Pan Jezus Chrystus. Jedyny Wiarygodny Syn Ojca. I Tylko On prowadzi do Ojca w Duchu Świętym. Niech szczery odejdzie od zakłamane Sekty Świadków. Byłam tam długo i znam ich Fałsz otepiajacy wszelki rozum
Jesteś teraz ateista ?
Panie Jacku - bardzo dziękuję, że prowadzi Pan ten kanał. Otwiera oczy i wywraca stary światopogląd. Szok, że tyle lat nie dostrzegałam czym jest właściwie religia. Szacunek duży dla Pana i czekam na dalsze filmy. Pozdrawiam ciepło.
Dziękuje
Dobrze ze otwiera wam oczy i pokazuje ze religia światkow jest niedokonca wlasciwa ale idzie za daleko. Bo zamiast szukac Boga odciaga ludzi od niego. Idac za nim odchodzicie od Boga zblizacie sie do Szatana. To ze świadkowie nie maja w pelni racji nie znaczy ze wogole niema Boga. Trzeba go szukac inna droga a nie zaprzeczac jego istnieniu.
Nie ma skutku bez przyczyny ,szukajmy racjonalnie jesli nie teraz to później,jesli nie my to ktoś inny znajdzie racjonalne rozwiązanie.
To prawda, świat nie jest nam przyjazny, ani przyroda, ani zwierzęta, ani ludzie.. oczywiście wyjątki są wszędzie: uwielbiam szum i zapach lasu, śpiew ptaków, mruczenie kota i rozmowę z przyjacielem.. A religia, jako instytucja i straszenie bogiem? No cóż.. brzydzę się tym.. Jesteś Jacku racjonalnym facetem, który twardo stąpa po ziemi.. Twoja rodzina powinna być z Ciebie dumna, mając takiego męża i ojca.. I nic nikomu do tego.. Pozdrawiam Cię serdecznie 🖐🖐
Dziękuje bardzo
To prawda, człowiek od zawsze musiał walczyć z przyrodą o to by przeżyć. W literaturze ŚJ często można było przeczytać, że ziemia została stworzona idealnie dla człowieka, że jest jak pięknie wyposażony dom z lodówką pełną jedzenia, itp.itd. Gdy o tym rozmawiam ze znajomymi, to każę im się rozebrać do naga (tak jak Bóg ich stworzył) i iść w zimie w Polsce do lasu bez żadnych narzędzi i wytworów cywilizacji - niech tam przeżyją choćby z tydzień. W dzisiejszych czasach, gdzie są sklepy z odzieżą, żywnością, napojami, wodociągi, prąd, apteki, itp. ludzie zapominają, że większość historii człowieka to codzienna walka o przetrwanie do następnego dnia.
Bog Faktyczny zasługuje na Respekt. Kim jesteś ze Apsolut negujesz. '??
Dobra u zaprzeczasz istnienie Boga.? Na nic te szumy bez głębokich treści. Powierzchownosc..? Potężny milujacy Bóg bo ludzie bladza i dumni z, tego??
Bog dał wolna wolę. On szanuje człowieka. Ale Niewiedza nic nie może znaczyć.
Ja jestem żywym przykładem kogoś, kto był wcześniej Świadkiem Jehowy a dziś wierzy w Boga, który z Biblią nie ma nic wspólnego. Pozdrawiam z Anglii
Ja też.
@Anna-cw5wy też pozdrawiasz z Anglii, czy też byłaś ŚJ, a może też wierzysz w Boga spoza Biblii, jeśli to trzecie to interesujące, bez sarkazmu, poważnie.
@@boskaenergia7239
Ja byłam świadkiem 25 lat ,mój mąż i dzieci, nie byli świadkami, odeszłam po obejrzeniu komisji Australijskiej o ukrywaniu pedofilów w zborach.
W Boga wierzę, ale nie biblijnego, ani żadnego religijnego pozdrawiam ciebie.
@Anna-cw5wy super 👌 ja wierze w uniwersalnego Boga poza podziałami religijnymi, który występuje w niezliczonej ilości form i pod wieloma imionami, aczkolwiek moją ulubioną formą Boga jest para: Radha i Kryszna. Praktykuję tę jogę ale nie traktuję tego jak religii i nie należę już do żadnego ugrupowania. Od Orga odszedłem 20 lat temu
@@boskaenergia7239
Każdy ma prawo wierzyć w co chcę ,wychodząc z organizacji, chcę kochać i szanować ludzi, takimi jakimi są pozdrawiam ciebie. 💞💞
To jest genialne! Mam dokładnie te same poglądy, lepiej bym ich nie ujął.
DZieki
Lubię Twoje wykłady. Pozdrawiam i czekam na następne😊
Dzięki
Dwie ksiazki przy tworzeniu których umarło najwiecej osob:
1) Biblia
.
.
.
.
.
.
.
2) Atlas grzybów
🤣🤣🤣🤣🤣
😂😂😂
No ale jak pojąć to że proces ewolucji wytworzył taki narząd jak oko, jest tam soczewka, przeźroczyste białko , cała motoryka tej soczwki, źrenica dozująca odpowiednią porcję światła i to wszystko dostosowane jest do istniejących w przyrodzie fotonów. Skąd taki proces wiedział że soczewce trzeba nadać taki a nie inny kształt żeby skupiła te fotony na nerwach wzrokowych itd. Dziś żeby stworzyć dobry obiektyw do aparatu trzeba lat pracy inżynierów a i tak nie zawsze wychodzi im to co by chcieli. Większość rozwiązań jest podpatrzone i skopiowane z przyrody. A tu w ewolucji że niby jak ? , organizmy na przestrzeni milionów lat dostosowywały kształt tej soczewki i całej reszty oka po czym po woli modyfikowały geny w plemnikach dzięki którym płodzone były nowe organizmy z informacją o tym że soczewka ma być np większa, mniejsza itd ... Załóżmy że przez 100 lat oko źle działało, no to modyfikujemy plemniki i płodzimy organizm z inną soczewką która w końcu po 200 mln lat jest już dobra i mamy ją teraz w oku. Całość procesu ewolucji zakończony powodzeniem , więc musiał nastąpić też proces zakończenia modyfikowania genów w plemnikach odpowiedzialnych za oko. Ciężko to wszystko ogarnąć. Tak skomplikowany narząd jak oko sugeruje raczej że z góry został zaprojektowany.
Zlożonosc takich rzeczy jak oko czy mózg jest silnym argumentem na stwórcę. Jednak jak poznałem teorie ewolucji oczu (a jest ich około 40 w przyrodzie) miało to dla mnie sens. Ogarnę temat na innym filmie.
Nic stworzylo wszystko. Wielki wybuch i teoria ewolucji to wielki niewypał. Ktos to porównal do tego jakby w drukarni nastapil wybuch i wszystkie czcionki tak sie w trakcie wybuchu tak poukladaly ze powstala kilku tomowa encyklopedia Oxfordska. Ludzie ktorzy wierza w teorie zapominaja ze jest to tyljo teoria w niej nie ma faktow sa tylko pomysly niedosprawdzenia
Ciekawe jak powstaly uczucia takie jak milosc zazdrosc. Jak niezycie moglo stworzyc przez wybuch niczego życie i to w tak róznich formach tak skaplikowane. Oddaj stworcy czesc za to co stworzyl a nie klaniaj sie szatanowi . Daleko nie zajdziesz. Z takim podejsciem.
@@Marek..W cześć Marek.
To jest tak oczywiste...wszelkie dzieła stwórcze są doskonałe, w tym oku nie ma nic do ulepszenia, to że rzekomo przez 200 mln.lat!?trwała budowa tego organu wzroku....to brednie, chore fantazje.....taki człowiek bez wzroku nie byłby w stanie przeżyć - nawet miesiąca, lub nawet krócej
Świetny film , 😊
Dziękuje
Witam serdecznie pana pozdrawiam ❤❤❤
Wysłuchałam. I'm speechless. Co rzadko mi się zdarza. Kompletnie nie wiem co myśleć i jak zareagować. Wgniotło mnie w wersalkę i czekam aż odpuści...😶
jestes mega gosc 🤗🤗inteligentny ,zabawny ,super sie ciebie slucha dzialaj dalej pozdrawiam
Ja pamiętam jak na jakimś wykładzie rabina był problem by on przeskoczył z księgi Początku do bodajże Powtórzonego Prawa... i pamiętam, że on mówił że ma problem ze zrozumieniem ponieważ ten hebrajski z początku jest dużo prostszy niż parę ksiąg później , i ten późniejszy wymaga znajomości aramejskiego . No i coś jest na rzeczy w tym temacie , ale pamiętam że pomyślałem sobie wtedy : "jak oni mogą wierzyć , że zwój Tory spadł z nieba i że ten zwój nie zmienił się ani o literę , jeżeli sami zauważają ewoluję w języku jej pisania , która jest typowa gdy próbujemy połączyć materiały z których każdy dzieli więcej niż 100 lat ? " .
Jestem ateistka. Zgadzam sie totalnie z tym co tutaj zistalo powiedziane. Jestem pod ogromnym wrazeniem tych argumentow. Po stokroc tak!!!
Przyszło mi takie pytanie, skąd ewolucja wiedziała że życie zwierząt musi składać się z pary. Czyli samca i samicy. Czemu nie wyewoluowała rozmnażania w jednej płci. I co sprawiło że kobieta i mężczyzna , samiec i samica nie wyewoluowali w jakimś innym kierunku. A stanowią gatunek jako para. W ogóle jak możliwe by para ludzi czy zwierząt wyewoluowała.
Ślimaki są kboniakami
Ludzie nie zastanawiają się dlaczego CK jest przeciwne czytaniu książek naukowych ,uczenia się zwłaszcza nauk ścisłych .Pozbawiają ludzi logicznego analitycznego myślenia i tym samym wciskają swoim słuchacza wszystko a oni z otwartymi dziobkami łykają wszystko jako prawda😅😅
Tak, zamiast Bogu, ludziom wierza nie majac o nich zadnej wiedzy. Łykają anonimy co na logikę już jest odstepstwem od rozumu. Cześć. Myslec Bog nie zabronił Nigdy.
@@helenagorkawilgucka5696 prawda
@@barbarastraczko6822 dlaczego uważasz że Świadkowie nie czytają książek nakowych nie studiują nauk ścisłych? Bo odstępcy tak mówią?
Robisz super robotę nagrywaj dalej
Religia jest zła ale komunizm jeszcze gorszy, choć też ma cechy religii.
Najgorsze w tych twoich nagraniach jest to że się kończą 😉 Pozdrawiam. I oczywiście czekam na następne 💪💪💪
To najlepszy komplement jaki dostałem 😍
Najgorsze jest ze zaczynasz nagrywac i zwodzisz innych. Sam nie wchodzisz do Krolestwa i innych prowadzisz na manowce. Ślepy prowadzi ślepych oboje wdól wpadną.
@@Marek..W nie przejmuj się, jeśli Bóg istnieje to ja się z nim dobrze dogadam. On mnie dobrze zrozumie. Bóg tez jest ateistą bo nie wierzy że ktoś go stworzył.
@@Odstrachudowolnosci nie jest ateistą ..podziwiam sposób tzw.samodzielnego myślenia.
A co się przez wieki działo i dzieje w ziemi obiecanej narodowi wybranemu?
Dokładnie.
Od roku jestem PIMO i żadna religia już mnie nie interesuje, ale w Boga wierzę. 35 lat w orgu. Gorliwa powiedziałabym fanatyczką. Potężne dzieła stwórcze mówią mi, że on jest i napewno ma plany w stosunku do nas ludzi.
To jak skąplikowany jest nasz świat jest napewno najsilniejszym argumentem ma istnienie Boga.
Ale jest Pani chrześcijanką czy ponad wyznaniami wierzy Pani w Boga
@@aleksandrabromka1237 tak
@aleksandrabromka1237 napisała że jest PIMO cokolwiek to znaczy
Super kanal,bardzo dobrze sie Ciebie slucha ,mam pytanie czy masz tez takie wyklady jak ten po angielsku?Mieszkam w Irlandii uslugiwalem tutaj jako starszy w angielsko jezycznym zborze chcialbym na FB udostepnic te super informacje.
Tak mam po angielsku. Poszukaj
Fear to freedom
Jeśli ktoś potrzebuje tzw"Boga", "Stwórcę" to niech sobie w niego wierzy ale niech nie indoktrynuje, nawraca lub przekonuje innych. Niestety z historii widzimy, że wszelkie zło, wojny czy nienawiści mają korzenie w religii i wierze w boga.
Zło bardzo często ma źródło w odejściu od Boga, a nawet zanegowaniu Boga. Patrz CCCP.
Wojujący ateizm jest o wiele gorszy.
Każda skrajność jest szkodliwa, zarówno wojujący fanatycy religijni, jak i agresywni ateiści. Grunt, to rozmawiać z szacunkiem, niczego nikomu nie narzucać
Jaźń człowieka nie jest przedmiotem dziedziny naukowej, bo nie jest mechaniczno- materialistyczny. Myśl nie jest materialna. Wola też nie. Widzenie, słyszenie, czucie, rozumienie też nie są. A fizyka kwantowa pokazuje, że obserwacja zmienia falę w materię. Jacku nie przeceniaj tak nauki, bo ona jest ograniczona z definicji, również przez filozofię i jej instrumenty. Duch ludzki stworzył komputery i naukę. On jest większy i nieogarniety dla samego siebie. Wszechświat też jest jak Myśl zmaterializowana....
Bracie Jacku z innej matki 😉 Od trzech dni słucham Twoich "wykładów" i jestem pod ogromnym wrażeniem. Ja miałem bałagan w głowie po odejściu z organizacji ale teraz mam error 😂 Organizacja straciła dobrego mówcę ale lekcje ze szkoły teokratycznej odrobione . W ponad 90% się z Tobą zgadzam mam podobne myślenie . Ale z drugiej strony trudno się z Tobą nie zgodzić jeśli każdy wątek masz poparty logicznym wytłumaczeniem. Robisz to samo co ŚJ tylko odwrotnie 😀 Tak sobie myślę że po trzech dniach słuchania, przekonałeś mnie i gdybyś założył religię antybiblia to bym wstąpił 😂. A tak na marginesie może założymy stowarzyszenie absurdów biblijno-religijnych? Też się często nad nimi zastanawiam i taka refleksja że pingwiny musiały iść do Arki z bieguna. A na Arce lew jadł słomę jak byk😂 Chętnie kiedyś z Tobą pogadam bo mam podobne poglądy. Pozdrawiam Cię!
DZieki bardzo. Chciałbym usłyszeć Twoją historię.
Jacku,swietny film wlasciwie,wszystko tak samo kiedys mówiłam...do momentu zdarzenia w moim zyciu,z ktorych wczesniej sie smialam .. opowiem moze na grupie i poprosze o twoje wyjasnienie 😊
@@kropelkaoceanu7536 super, bardzo jestem ciekawy
Jesli chodzi o szukanie zyl wodnych to potwierdzam, ze rozdzka dziala. Moi rodzice chcac zamontowac pompe na ogrodzie skorzystali z usug takiego pana i faktycznie woda byla w tym miejcu. Troche sie smialam, ale woda byla.Nie popadac w druga stone, bo sa rzeczy niewytlumaczalne i sama bylam tego swiadkiem. Dalej szukac i poniewaz raz sie czlowiek pomylil to wszystko odrzucac. To moje zdanie i informuje sie nadal, tylko ostroznie.
Coś w nich jest bo wyraźnie można zaobserwować jak się ruszają. Sam próbowałem chodziłem wokół studni i nic się nie ruszały.
Jeśli ktoś tym znajduje wodę to trzeba by przetestować aby wyeliminować błąd. Czyli wiercić tam gdzie rozczki się nie ruszają i zobaczyć czy jest woda jak i wiercić tam gdzie się ruszają. Po przeanalizowaniu wielu miejsc i prób można dojść do dobrych wniosków. Osobiście nie jestem przekonany bo ci co to testowali nie doszli do jednoznacznych wyników.
@@Odstrachudowolnosci Owszem były robione takie badania. Pewnie są nowsze badania, ale trafiłam na raport (wygooglać "RADIESTEZJA STOSOWANA - PRAWDA CZY MIT?" ) z IX Ogólnopolskiej Interdyscyplinarnej Konferencji Naukowo - Technicznej "EKOLOGIA A BUDOWNICTWO" z 1997 r. autorstwa dr. hab. inż. Jan Jeż Politechnika Poznańska, poniżej spore cytaty dla zachęty:
"Fenomen zwany radiestezją istnieje, przez wielu darzony jest zaufaniem, a conajmniej oczekiwaniem pełnym nadziei. Jak wytłumaczyć to zjawisko?
Ograniczę się do problemu wykrywania "żył wodnych", i opierał się będę na literaturze radiestezyjnej, własnych doświadczeniach oraz na pracy dr Przemysława Kiszkowskiego, która jest podsumowaniem wieloletnich badań, prowadzonych przez zespół fizyków z Uniwersytetu AM w Poznaniu. Członkowie tego zespołu, początkowo entuzjastyczni zwolennicy radiestezji, po latach trudów, wyrzeczeń związanych także z finansowaniem badań, i coraz większych rozczarowań, przyznali się do niepowodzenia wobec jednoznacznie negatywnych wyników eksperymentów różdżkarskich. Negatywne wyniki były konkretnymi wynikami, które pozwoliły rzucić światło prawdy na radiestezję i ostrzec przed iluzją zdobywania wiedzy oraz wpływania na przyszłość za pomocą czarodziejskiej różdżki czy wahadełka.
Mechanizm wyszukiwania wody za pomocą różdżki lub wahadełka tłumaczą radiesteci na różne sposoby, w tym między innymi:
1. Zasłanianiem promieniowania pochodzącego z wnętrza ziemi przez żyłę wodną - przyjmuje się, że miejsce, gdzie promieniowanie nie występuje różdżkarz odbiera jako żyłę wodną;
- Biorąc pod uwagę warstwową budowę ziemi i wiele poziomów wodonośnych taki obraz hydrologiczny byłby zbyt trudny do zinterpretowania metodą różdżki lub wahadełka.
2. Wysyłaniem promieniowania przez różdżkarza - odbija się ono od żyły wodnej i to odbicie rejestruje on przy pomocy różdżki lub wahadła (tzw. teoria radaru);
- Ze względu na wielokrotne tłumienie wysyłanej fali takiego promieniowania przed - i jeszcze większe po odbiciu od żyły, rzędu biliardów razy - taki mechanizm zjawiska jest zupełnie nieprawdopodobny.
3. Promieniowaniem płynącej wody;
Ponieważ fizyka mówi, że każde promieniowanie jest falą, mamy do wyboru:
- fale mechaniczne - Woda musiałaby w tym przypadku stanowić źródło drgań, tymczasem sączy się ona bardzo powoli między ziarenkami piasku.
- fale grawitacyjne - Zostały przewidziane przez Einsteina, znikome jest jednak natężenie tego promieniowania,
- fale elektromagnetyczne - Każda fala "zauważa" przedmiot znajdujący się na jej drodze przez odbicie się od niego lub gdy on ją przesłania. Może to mieć miejsce tylko wówczas, gdy fala jest conajmniej o rząd wielkości krótsza niż przedmiot. Poza tym fala elektromagnetyczna jest w ziemi tłumiona wielokrotnie. Po przejściu około 10 m ziemi pole elektryczne maleje ponad 1000 razy, a energia fali ponad milion razy. Zatem wykrywanie "żyły wodnej" tą drogą wygląda zupełnie beznadziejnie.
- fale rentgenowskie - Brak wiarygodnego mechanizmu wytwarzania tego promieniowania przez wodę sączącą się w gruncie.
4. Oddziaływanie na różdżkarza tzw. powłok magnetycznych, które w liczbie 7 miałyby otaczać "żyłę wodną";
Jest to niezgodne z rzeczywistością, bowiem pole magnetyczne nie ma natury powłokowej lecz jest jednorodne i maleje w sposób płynny odwrotnie proporcjonalnie do odległości.
Można natomiast wyjaśnić a nawet zademonstrować "ruchy" różdżki lub wahadełka przy szukaniu "żyły wodnej" opierając się na zachowaniu się organizmu człowieka, w szczególności - fizjologii, w procesie prowadzenia badań.
Z fizjologicznego punktu widzenia efekt różdżki czy wahadełka można wytłumaczyć :
1. Efektem oczekiwania;
Przeprowadzając poszukiwania z różdżką lub wahadełkiem jesteśmy skupieni , często także podnieceni. Napięcie naszej uwagi wzrasta, Następuje drżenie ręki wzmacniane przekładnią dźwigniową zastosowanego przyrządu i "wybicie" różdżki. Natomiast wzrok operatora stara się dokonać korekty przyrządu znajdującego się w stanie utraty równowagi (tzw. kompensacja drgań). Możemy mieć też do czynienia ze świadomym wzbudzaniem drgań lub napięć mięśni ręki.Dla niezorientowanego w problemie obserwatora tylko te ruchy są widoczne i na nich skupia on swoją uwagę.
2. Wskazówkami w krajobrazie (np. zmiana w obrazie szaty roślinnej, odcieni zieleni, widok miedzy itp.). Rejestrowane są one przez różdżkarza na poziomie podświadomości lub świadomie zapamiętywane.
3. Sugestią;
Polega to na tym, że oczekiwany efekt lub wyrażone oczekiwanie z dużym prawdopodobieństwem pojawi się u różdżkarza, którego obdarzono zaufaniem na tą okoliczność.
4. Prawem wielkich liczb;
O porażkach radiestetów na ogół zachowuje się w tych kręgach wstydliwe milczenie. Podobnie jak w TOTO-LOTKU mogą się zdarzać także trafienia, tym bardziej prawdopodobne, im więcej prób się dokona. Udane próby są zazwyczaj dobrze rozpropagowane i zapamiętywane."
p.Jacku ... fajnie,fajnie, fajnie - jednak sceptycy powiedzą ... to było wszystko przed Potopem ! ... a inna głupota gminu to zaakceptuje !!! ...
❤😊
Mark Twain mawiaĺ "Kiedy powstaĺa pietwsza religia? Kiedy pierwszy cwaniak napotkaĺ pierwszego frajera."
Gdybym złowił rybę i powiedział jej że posiadam smartfon to czy ona to zrozumie ? kiedy czytam że Bóg jest duchem tzn formą życia która człowiekowi nie jest znana ...
Panie Jacku trafilam tu przypadkiem ...przysluchując sie temu co Pan mowi ,pomijając jakakolwiek religię ,zastanawia mnie jedna dominująca teraz postawa ludzi ,sa w stanie uwierzyc w energię ,magie ,inne koncepcje mniej lub bardziej mądre a patrząc na cale dzielo stworcze Boga -zwierzęta ,rosliny ,fenomen ciala ludzkiego i podpisu Boga w wielu miejscach na nim nie zauwarzają (odciski,dna ,itd).Myslę ze wynika to z ludzkiej pychy ,kiedy cos jest dla umyslu ludzkiego niezrozumiale ,zaczyna po prostu to kwestionowac a przeciez "Mysli Boga to nie mysli nasze a drogi Boga to nie drogi nasze "Pozdrawiam
Do mnie nigdy nie trafiały argumenty mojego dziadka, że Wszechświat jest tak wielki i uporządkowany, że nie mógł powstać sam. Do dziś się na tym nie znam tak by ufać astronomii i opierać się na niej. Ale jeśli chodzi o biologię i kreacjonizm a szczególnie Inteligent design to już coś innego. Oni mnie przekonali, choć zajęło mi to 15 lat badania. Stworzenie życia to dla mnie pewnik. Ale niestety każdy następny krok intelektualny to już chodzenie po huśtawce albo cienkim lodzie.
Nie ma nic pewnego
Witam! Jesli chodzi o mieso wieprzowe to bylo to uzasadnione, poniewaz to mieso bardzo zle sie konserwuje w cieplej temperaturze, najgorzej ze wszystkich mies. Pozniej ludzie znalezli metody konserwacji. Pozdrawiam !
Bardzo ciekawy film,jak jak ktos mnie pyta czy jest bog,zawsze mowie mam prawo powiedziec po prostu nie wiem 😅pozdrawiam myslacych logicznie
A ja bym chciał wiedzieć.🧐
@@UdacznikDuchowynie mowie czy chce wiefziec czy nie tylko ze nie wiem
Według mnie to tłumaczenie (przez organizację) z Jowiszem jako tarczą przed meteorytami jest nie logiczne. Dlaczego, aby coś nas chroniło przed meteorytami to musiałaby być kopuła w postaci "bańki" aby chronić ziemię z każdego kierunku. W sytuacji jaka jest to Jowisz (gdyby on miał być tarczą) przypominałby mi "kamizelkę kuloodporną" wielkości ziarnka maku , a możne i mniejszą co nie chroniłoby ziemię.
Jacku witam
Czy możesz mi powiedzieć co oznacza ten diamencik na zakładce biblii do studium
Pozdrawiam
Kiedyś na ten temat czytałem ale przyznam się bez bicia że zapomniałem.
Po co ewolucja stworzyła uczucia? Rozumiem np strach żeby się ratować przed niebezpieczeństwem, czy nawet miłość żeby się opiekować potomstwem. Ale np zazdrość, złość, niechęć, radość, smutek. To nie są rzeczy potrzebne do przetrwania.
Teoria ewolucji tłumaczy jak powstają różne rodzaje gatunków i jak przystosowują się do środowiska w którym żyją. Nie odpowiada na pytanie: Dlaczego?
@@Odstrachudowolnosci a co odpowiada na pytanie dlaczego?
@@Karmelek795 człowiek. Dlatego tak dużo różnych opinii sprzecznych ze sobą
@@Odstrachudowolnosci wiem że nic nie wiem....
Zwierzęta też mają te uczucia, te emocje przydają się gdy żyjesz w społeczności
Dzień dobry.
Oglądam z zainteresowaniem pańskie materiały zapewne także dlatego, że sam kiedyś reprezentowałem podobny światopogląd co Pan teraz.
I też bardzo sobie cenię Randy'ego (mimo, że jestem katolikiem, a on religie krytykuje dość brutalnie).
Mam do Pana pytanie.
Jeśli dobrze Pana zrozumiałem, to proponuje Pan, by za każdym razem gdy spotkamy coś niewytlumaczalnego lub niezgodnego z aktualnym stanem wiedzy naukowej uznawać, że brakuje nam pełnej wiedzy o naturalnych przyczynach danego fenomenu.
Co w takim razie może zrobić Bóg (załóżmy na użytek tego pytania, że On istnieje), żeby przekonać Pana doświadczalnie o swoim istnieniu? Czy jakiekolwiek zdarzenie mogłoby Pana przekonać? Skąd będzie Pan wiedział, że dane zdarzenie spowodował Bóg? Że to, czego Pan doświadcza to nie jest wynik użycia nieznanej Panu technologii, złudzenia, halucynacji albo nieznanych jeszcze praw natury?
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dobre pytanie. Moim zdaniem jeśli człowiek potrafi udowodnić drugiemu że istnieje to Bóg nie miał by z tym problemu. Myśle, że obydwoje zgodzimy się że bogowie z mitologii greckiej nie istnieją. Były to wymyślone postacie których używano do wytłumaczenia rzeczy niezrozumiałych na tamte czasy.
Nie chce popaść ofiarą tego samego procesu myślenia. Dlatego bardzo chętnie zaakceptuje istnienie Boga jeśli On mi się w jakiś sposób objawi. Jeśli człowiek potrafi to myśle Bóg również podołał by temu zadaniu.
Czy dobrze rozumiem, że nie wie Pan co Bóg mógłby zrobić, ale sądzi Pan, że coś by mógł?
A może człowiek potrafi Panu udowodnić swoje istnienie tylko dlatego, że Pan wie, co dla Pana jest dowodem na istnienie człowieka? Za to Bóg jeśli istnieje nie może Panu udowodnić swojego istnienia, bo Pan nie ma kryteriów, po których mógłby Pan poznać, że ma Pan do czynienia z Bogiem (a nie jakąś nieznaną technologią czy nieodkrytymi prawami natury)?
@@aminmirghani7074 można by to tak ująć. To tak jak ludzie twierdzą że mają niewidzialnego ducha w piwnicy. Jakimi kategoriami udowodniliby że on istnieje? Myśle że jest to dość ciekawy tamat. Wiele osób twierdzi że widziało Boga, słyszało, niektórzy twierdzą że byli w niebie lub piekle. Jednak nawet bardzo wierzący w Boga ludzie im nie wierzą.
Ciężko wymyśleć kategorie istnienia kogoś kogo nie jesteśmy w stanie odczuć żadnymi zmysłami lub przyrządami/maszynami.
Jakie Ty miałbyś kryteria których spełnienie upewnia cię o istnieniu nadprzyrodzonej siły ?
To prawda. Jednym ludziom wierzymy na słowo (szczególnie gdy są wiarygodni, zdrowi psychicznie, bezinteresowni i nie mają historii posługiwania się zmyśleniami) a innym, szczególnie takim, którzy nie spełniają tych warunków mało kto wierzy.
Taka jest wiara w naszym życiu powszechnym i to chyba całkiem rozsądne?
Pyta mnie Pan jak ten człowiek ma udowodnić. Odpowiadam: ma nie udowadniać. Jeśli coś jest nieweryfikowalne/falsyfikowalne (czyli "niedowodliwe"), to jaki sens ma próba dowodzenia?
Może mi opowiedzieć, a ja albo mu uwierzę, albo nie.
Światopogląd racjonalistyczny, jak każdy inny system, też ma swoje niedowodliwe stwierdzenia. Bez nich nie da się wyobrazić nauki (nawet matematyki). W nauce takie twierdzenia przyjmowane bez dowodu nazywa się aksjomatami.
Np. twierdzenie, że każde zdarzenie ma przyczynę naturalną (co najwyżej jeszcze nieznaną) jest aksjomatem. Nie da się go ani udowodnić ani obalić, bo w tym systemie postrzegania świata jest on ramą świadomości.
Z powyższego aksjomatu wynika nieistnienie Boga.
Istnienie Boga jest aksjomatem. .
Nieistnienie Boga jest koniecznym wynikiem przyjęcia aksjomatu naturalistycznego. Aksjomat ten (o istnieniu tylko przyczyn naturalnych) przyjąłem niegdyś jako wynik namysłu nad światem, zrobiłem to świadomie i dobrowolnie. To był akt woli.
Oczywiście ma Pan rację, Bóg mógłby pokonać tę trudność, mógłby tak mi coś poprzestawiać w głowie, że bym ten aksjomat odrzucił, ale wtedy pojawiłaby się kolejna trudność: pozbawiłby mnie wolności wyboru. Stałbym się marionetką, której wybory nie mają znaczenia.Ja zdecydowałem, że Boga nie ma, więc w moim świecie Go nie było. Wszystko tłumaczyła natura.
Pyta mnie Pan o moje kryteria dowodzenia istnienia Boga.
Nie mam takich. Bóg jest Aksjomatem mojego aktualnego światopoglądu. Albo się go przyjmuje, albo się go odrzuca w imię przyjęcia innego aksjomatu np. takiego, że wszystko ma przyczyny naturalne. Obie postawy są intelektualnie dopuszczalne, każda powinna być aktem woli i skutkiem namysłu nad rzeczywistością.
Jaki sens ma podważanie aksjomatu? W moim kościele (coming out: katolickim) wiele razy słyszałem, że wiara jest łaską. Skoro tak, to nie mam problemu z ludźmi niewierzącymi: dopóki nie doznali tej łaski muszą sobie radzić bez niej. Jak mówi Pismo "Duch wieje tam, gdzie chce". Kiedyś powiał do tak zatwardzalego ateisty jak ja i zrobił to dokładnie w tym samym momencie, w którym odkryłem, że wiara w Boga jak i wiara w naturalność wszystkich przyczyn są aksjomatami. I że przyjęcie któregoś z nich jest aktem woli. I tak oto łaska boża we współpracy z moją wolą uczyniły mnie człowiekiem wierzącym.
Mam nadzieję, że Pana nie zanudziłem.
Zamierzam też w wolnej chwili odnieść się do niektórych myśli dotyczących Boga Starego Testamentu, bo wiele z nim też zaprzątało moje myśli.
Na pewno się jeszcze odezwę i będę nadal śledził pańskie materiały, bo znajduję w nich wiele ciekawych myśli. Nawet gdy nie ze wszystkim się zgadzam. Zwłaszcza wtedy :-)
Pozdrawiam.
Wsxystko było dobre z chwilą , kiedy Adam i Ewa nie posłuchali Boga .
Prawdziwy Bóg jest Źródlem i Dawcą Życia jest Pięknym Duchem ,absolutnie w każdym człowieku jest iskra Źródła ,Jego energia dzieki której zachodzą w nas zdumiewające procesy w każdej sekundzie ,Źródło jest w każdym lecz nie mamy pełnej wiedzy co sie wydarzyło w odległej przeszłości że wiedza ta została z nas wymazana , z ukrytych ziaren w bibli wynika że ziemia i ludzie są pod okupacją bytów niezgodnych ze Źródłem stąd ta całaa degręgolada ziemi i ludzkości i tylko Źródło wie jak to wyprostować
Dużo czasu zajmuje mu wprowadzenie tych zmian.. dziwnymi i okrężnymi metodami to robi.. Pozdrawiam
Wielu w to wierzy, tez w to wierzyłem. Pytanie jak to udowodnić?
@@OdstrachudowolnosciMiłości ( Źródło ) ani nienawiści ( niegodziwe byty ) nie da się udowodnić w laboratorium lecz widoczne są skutki ,akt życia jest dla mnie wystarczającym dowodem , biblijny bóg potrafi tylko życie odbierać co ujawnia w swojej książce (biblia )
@@katarzynajurzak351Źródło jest Dawcą Życia więc życie daje a nie odbiera , zło wyeliminuje się samo i z czasem przestanie istnieć
Wszystkie religie są dziełem bytów niezgodnych ze Źródłem a także ich " święte " pisma
Jak to. Zakazal jesc świnie i nieczyste zwierzeta? A potem zmienił zdanie i teraz mozna jesc? Poprosze werset że zmienił zdanie? Ja nie znalazlem takiego. Wydaje mi się że nie czytasz ze zrozumieniem zalecenia Boga i dlatego wydaje ci sie ze nie ma takich. Jesli wszyscy świadkowie tak czytaja to macie problem ludzie!
jaka ja jestem szczesliwa ze poznalam prawdziwego boga; to jakim jestem czlowiekm ze aby byc dobrym potrzebuje boga/bicz do karania.
Wody nie było.
Czy istnieje Stwórca poza religią ? Infantylne pytanie !!! To człowiek , a konkretnie religie , te znane i nie znane , od zarania dziejów rysowały obraz Boga według własnego wyobrażenia oraz ,- potrzeb. Ja też zadam pytanie,- czy człowiek ze swym skarłowaciałym umysłem w stosunku do otaczającego go świata , może mówić o jego Twórcy ?
Ciekawe czy książka człowiek poszukuje boga wspomina o zaratusztrianizmie ?ktory jest pierwowzorem judaizmu i wszystkich innych religi
Możesz to sprawdzić
@@Milena40060 sprawdziłem pomija
I tak dobrze, że krowy nie latają.
Ktoś zna to miejsce w Bibli gdzie Bog zmienia zdanie i od tego miejsca możemy jeść świnine?
Pan nie zauważył że Bóg dał człowiekiwi rozum, a więc człowiek ma możliwość wyizolowania trujących substancji z roślin lub zwierzat i może je użyć na pokarm dla siebie. Podobnie jest z mieszkaniem w trudnym terenie pustynnym lub polarnym, człowiek ma po to rozum, aby zbudować odpowiednie urządzenia umożliwiające mieszkanie w trudnych warunkach....
To tak jakby na przyjęciu dać ludziom pić i obserwować kto się otruje. Po zauważeniu kto nie umarł doszliśmy do wniosku która wodę pić która nie pić. Genialne rozwiązanie. Idealny przykład mądrości Bożej. Brawo. Jak dobrze że Bóg dał nam rozum i wodę.
Jacku-czy Ty jestes obecnie wierzacym czlowiekiem?
Jak pan myśli czy można jeść wszystkie ryby???? Bo ryby nie są nieczyste 😂😂😂
Niektóre ryby były nieczyste 😅
Religijni przywódcy bardzo lubią ryby - najbardziej grube sumy 🤣🤣🤣
Ryby ktore maja luski i pletwy mozna jesc. Ale rozumiem ze to piszesz w formie zartu bo ryby zawsze w wodzie czyli sa czyste. Jesli chcesz wiedziec na serio to polecam 3 Mojzeszowa rozdział11
@@Marek..W Z tego co wiem to bardzo dużo gatunków ryb jest toksycznych dla nas ludzi
@@halinakarolewska5370 głodnemu chleb na myśli 😂
Słucham Jacku tych filozoficznych wywodów i mam wrażenie ,że trochę się gubisz🙃.Wiem ,że organizacja „ryje beret” mówiąc skrótem i trudno od tego się uwolnić . Każdy kto odchodzi szuka nowej drogi i ty również ,życzę powodzenia!
Myśle że każdy jest „zagubiony” w naszych oczach jeśli nie widzi świata tak jak my.
Sądzi pani po sobie, a prawda jest taka, ze nie kazdy szuka. Odeszlam od org bo miałam podobne przemyslenia jak Jacek i bynajmniej ani nie szukałam ani nie szukam nowej drogi...
😊 Efezjan 4 :5 - JEDNA WIARA.!!! Bóg zawsze posługiwał się i posługuje jedną religią, a pozostałe traktuje jako pogańskie. Przez 1500 lat pne. Izraelici lud Boga Jehowah Zastępów. Natomiast w l wieku, Chrystus powołał do służenia Bogu chrześcijan, Dz 11:26, w skład których wchodzą ludzie z wszystkich narodów, Rzymian 10 :12. Do nadzorowania i rozdzielania pokarmu duchowego, ustanowiono grupę wykwalifikowanych i namaszczinych Duchem Świętym mężczyzn, Dz 15 :28 ; Mt 24 :45-47, pod przewodnictwem Chrystusa, który zostawił wzór do naśladowania, 1Piotra 2:21, i jest głową zboru, w którym przewodnictwo zgodnie z porządkiem teokratycznym, sprawują starsi i słudzy pomocniczy, dopilnowując zgodnie z postanowieniem, Hebrajczyków 13:17 ; Hebrajczyków 10 :24,25, cotygodniowych zgromadzeń. W l wieku, ludzie chcący się podobać Bogu, nie mieli wątpliwości, podobnie jak obecnie, która religia jest prawdziwa. I tak np. Maria i ap. Paweł, zmienili religię, z judaizmu na chrześcijańską. Obecnie jednak wiele religii podaje się za chrześcijańskie, lecz wśród nich, Jezus nakazał szukać tej właściwej, Mt 7:21 - 23. Nie jest też trudno ją rozpoznać. Miała być ona nazwana imieniem Bożym (Jehowah), Izajasza 43 :5-10 ; Dz 15 :14-18, nie szkolić się w boju, Izajasza 2:2-4 ; Mt 5 :44 ; Mt 26:52, wzajemnie się miłować, Jana 13:35, głosić po domach i na ulicach o królestwie Bożym, Mt 10:12-15 ; Mt 24 :14 ; Mt 28:20 ; Łk 13:24-28. Trzymać się mocno Biblii, 2Tymoteusza 3 :16,17, uświęcać imię Boże - Jehowah, Mt 6:9, nie być częścią tego świata, Jana 17:14-21 ; Jana 15:19 ; 1jana 2:17. Jak zawsze, tak i teraz, ludzi takich jest mało, Mt 7:13,14. Obecnie to zaszczyt być sługą Boga, który w przeszłości, dał wielokrotnie dowód miłości do swojego ludu. Są oni jak skarby w jego oczach, Aggeusza 2:7-9. Dlatego teraz Bóg Ojciec Jehowah Zastępów, wzywa obecnie wszystkich, aby do niego przyszli, Objawienie 22:17 ; Przysłów 27:11 ; Izajasza 44:22.😊😊
To niesamowite jak ŚJ myślą, że my którzy odeszliśmy od tej organizacji w jakiś magiczny sposób zapomnieliśmy czego uczą.
Czemu ciągle bóg??? Nic innego? Obce nam istoty? jakieś inne opcje?fajnie, że doszedłeś do "wniosku"ale,co powiesz ludziom którym wcisnąłeś ten cały kit?
Będzie przepraszać bo w jego mniemaniu się przebudził
😂🎉🎉🎉🎉🎉
No niestety historia I moje zycie nauczylo mnie, ze Bog nie odpowiada na nasze modlitwy, pewnie dlatego, ze Jezus powiedzial, ze bogiem tego swiata jest Szatan, a wiec nie ma dwoch bogow.
Może dlatego że jest wymyślony ?
A moze dlatego ze Bog nie wysluchuje grzesznikow. Zacznij sluchac sie Boga a zobaczysz ze wysluchuje.
@@Odstrachudowolnosci jak mozna tak nisko upasc? A moze ty jestes wymyslony. Tak naprawde nie istniejesz. Moze jestes wymyslem sztucznej inteligencji hologramem. Jakies dowody ze jestes prawdziwy? Na YT mozna wszystko pokazac. Kto wie. Ktos cie widzial na zywo? Ja nie widzialem
@@Marek..W to po co do mnie piszesz jak nie jesteś przekonany o moim istnieniu?
Marku, nie chce nikogo obrażać swoim poglądem na ta sprawę. Dziele się tylko tym co mnie przekonało bo wiem że nie jestem sam na tej drodze.
@@Marek..W masz racje. Skoro wszyscy są grzesznikami to nikogo nie wysłuchuje. O tym nie pomyślałem.
A po co w oceanach tyle soli.?
A poco czlowiekowi 100% mózgu skoro używa 5%
@@Marek..W chodzi o możliwości a nie kto z nich korzysta
Obejrzałem wszystkie 3 odcinki. O ile z pierwszymi dwoma ogólnie się zgadzam, to oczekiwałem, że trzeci skończy się inaczej. To, że Bóg nie istnieje, to też wiara. Ja byłem katolikiem, otarłem się o Świadków Jehowy. Byłem zachwycony tym, że nie biorą broni do ręki. Nie mogłem jednak zgodzić się z negacją ewolucji. To oni uświadomili mi jednak wyrugowanie 2 przykazania z dekalogu, kult Maryi i.t.p. Chociaż do nich nie przystałem, w Kościele Katolickim już nie mogłem się odnaleźć. Miotałem się przez kilkanaście lat poszukując. Nie mogę zgodzić się, że "wiarą ukorzyć trzeba zmysły i rozum swój". Przekonania o istnieniu Boga (celowo pomijam słowo wiary) jednak nie straciłem. Nie może to być bóg osobowy, gdyż człowiek stworzył sobie boga "na obraz i podobieństwo swoje". Odrzucam jakiekolwiek cuda. Cudem jest Wszechświat i prawa fizyczne rządzące jego materią i energią. W tym widzę Boga i jego działanie. Mało tego, jestem przekonany, że Wszechświat ma Jego świadomość. Te 23 stałe fizyczne są idealnie dostrojone do tego, by powstało życie. Czy mogło powstać samorzutnie? Nie, bo jednym z praw jest wzrost entropii. Dla niewtajemniczonych to ciągły wzrost nieuporządkowania. Dla przykładu każdy dom pewnym czasie stanie się kupą gruzu, ale jest prawie zerowe prawdopodobieństwo, że z kupy gruzu powstanie z czasem dom. Powstanie życia musiało wiązać się z miejscowym spadkiem entropii, gdyż każdy nawet najprostszy organizm to niesłychany ład, porządek i celowe działanie. Schrodinger powiedział, że "życie karmi się ujemną entropią". To musiał zapoczątkować On, a potem potoczyło sie to zgodnie ze stworzonym przez Niego prawem ewolucji. Dopuszczam więc kreacjonizm. Być może jeszcze raz wkroczył, gdy powstawała płciowość. Nie wiem, czy ewolucja mogła ją stworzyć, nie jestem biologiem. Mariaż kreacjonizmu z ewolucją nie byłby niczym dziwnym we Wszechświecie. Podobnie było z naturą światła. Naukowcy spierali się, czy światło ma naturę korpuskularną (cząsteczkową), czy falową. Część doświadczeń potwierdzała jedną teorię, część drugą. Okazało się, że obie są poprawne. Dzięki rozumowi poznajemy świat, tworzymy technologie, a nic byśmy nie wskórali, gdyby Bóg nie dał nam takiej możliwości. Rozwiązujemy wielką skomplikowaną krzyżówkę, a każdą krzyżówkę musiał wpierw ktoś opracować. Mamy świadomość i samoświadomość. Jest to cząstka świadomości Wszechświata, którą musimy pomnażać w ciągu swego życia, by ją zwrócić do ogólnej puli świadowości Wszechświata wraz ze śmiercią w formie jakiejś energii, której jeszcze nie znamy. No cóż, nie znamy jeszcze 70% energii we Wszechświecie. Być może życie wieczne to też prawa fizyki, Jego prawa?
Jest więcej tego czego nie znamy niż tego co znamy. I prawo entropii na pierwszy rzut oka wydawało by się zaprzeczać ewolucji. Zajęło mi trochę czasu żeby zmienić zdanie.
W sumie trzeba zacząć od podstaw. Czyli jeśli istnieje Bóg to z kąd się wziął? Jeśli istniał kiedyś, czy jest możliwość udowodnić że istnieje dzisiaj? Jak?
Nie możemy twierdzić że coś lub ktoś istnieje tylko dlatego że czegoś nie potrafimy wyjaśnić.
@@OdstrachudowolnosciPanie Jacku! Mam wielki szacunek dla Pana za próby poszukiwania Boga, za pracę włożoną w tworzenie tych podcastów i za zachowanie języka. Gdyby Pan tego nie powiadział, nie domyśliłbym się, że Pan mieszka poza Polską. Ostatni odcinek jednak nie daje mi spokoju. Wczoraj nie mogłem zasnąć, aż zrozumiałem. Pan zachłysnął się tą wolnością i zachowuje się jak rozkapryszone dziecko. Bynajmniej nie chcę Pana urazić, to porównanie jest mi potrzebne do dalszej argumentacji. Jest Pan ojcem i wie, że dziecku należy stawiać granice, inaczej wyrośnie na potworka, któremu się wszystko należy. Taka postawa zemści się na nim, a także będzie źródłem krzywd wyrządzanych innym w dorosłym życiu. Są granice wolności. Nasza wolność jest do zaakceptowania, dopóki nie ogranicza wolności drugiego człowieka i dopóki nie wpływa negatywnie na środowisko naturalne. Tego drugiego autorzy biblii nie mogli przewidzieć. Ja cieszę się tym, co od Boga otrzymałem i nie chcę, żeby usuwał z przed mych nóg przeciwności. Jestem Mu za wszystko bardzo wdzięczny. Nie przeszkadzają mi jadowite węże, mróz w zimie, upał latem, wirusy, trujące grzyby, tsunami, trzęsienia ziemi, parzący bluszcz. No rozpędziłem się, tych ostatnich u nas nie ma. Niech Pan zauważy, że być może z tego bluszczu, a na pewno z jadu węży, trujących roślin farmaceuci tworzą specyfiki, które nas leczą. Wszystko to, co Pan potraktował tak negatywnie, ma swoje miejsce w ekosystemach. Nawet ta asteroida, która walnęła w Jukatan sprawiła, że wyginęły dinozaury, ale otworzyło się miejsce dla nas. Tu wszystko ma sens, no może poza wojnami, ale one są skutkiem roszczeniowości i zachłanności ludzkiej. Proszę zauważyć, że mieszkańcy tzw. rajskich wysp nie wnieśli żadnego wkładu w rozwój cywilizacji. Tylko przeciwności zmuszają człowieka do kreatywności i rozwoju swego umysłu i świadomości, a o to chyba Bogu chodzi.W raju musiało być strasznie nudno i to z nudów Ewa zgrzeszyła. Żartuję, ale nie wyobrażam sobie życia w takim miejscu bez zajęcia. Pyta Pan o Boga, czy można udowodnić Jego istnienie? Nie i nigdy, gdyż jest siłą sprawczą, inteligencją i świadomością przenikającą cały Wszechświat. Gdybyśmy Go poznali, bylibyśmy Mu równi, co jest sprzecznością, gdyż dzieło nie może dorównać Mistrzowi. Ten paradoks jest już w biblii, więc nie wszystko należy w niej potępiać. Są także granice poznania we Wszechświecie. W skali makro najdalszych galaktyk nigdy nie poznamy, gdyż uciekają i światło do nas nie dotrze. W skali mikro cząstki kwantowe inaczej się zachowują, gdy je podglądamy czy mierzymy tak, jakby się wstydziły. Bóg jest poza czasem, gdyż czas został stworzony dla nas w Wielkim wybuchu i jest tożsamy z przestrzenią.
Nie mówię tu o JHWH, gdyż jest to wyobrażenie boga przez ówczsnych ludzi ze wszystkimi ich słabościami, jak zazdroć, podstępność, wojowniczość, okrucieństwo itp. Życzę dużo zdrowia!
@@KazimierzKwiatkowski-sl1fsczyli wierzy Pan w Źródło Życia/Stwórcę ponad religiami i wyznaniami oraz wyobrażeniami ludzi ?
@@aleksandrabromka1237 Tak. Wiem, że jest Bóg bez imienia, uniwersalny, którego cząstka tkwi w każdej religii, więc po co się spierać, czyja jest prawdziwa? Po prostu - kochajmy się!
@@KazimierzKwiatkowski-sl1fs@KazimierzKwiatkowski-sl1fs to kim jest Jezus m Bogiem ?
Czy rozmawia Pan jakoś że Stwórca? Modli się jakoś czy swoimi słowami
Niektórzy twierdzą że to my jesteśmy Bogami i nie ma ponad nami
Ja bym się zapytał czy istnieje Bóg poza kościołem, religia czy Nadarzynem i Warwick. Bycie Faryzeuszem Pomocniczym i Pionierem Nagorliwcem zrylo mi trochę mi psychikę ale.... jeśli jesteś osobą wierzącą bardzo polecam czytać Biblię w różnych przekładach i zwracać uwagę na kontekst tekstu z uwagi na to, że Biblia była pisana w czasie, gdy ludzie mieli inne wartości, choć mentalność człowieka nic się zmieniła. A jeśli jesteś ateistą i nie wierzysz w Pana Boga polecam Biblię Księdza Wujka jeśli lubisz czytać stara polszczyzne i lubisz literaturę z tamtych lat jak fraszki Kochanowskiego. Pozdrawiam
Chciałem zauważyć że Bóg wymyślił dla potrzeb historii biblijnej pieniądze za czasów Abrachama zanim zaczęto je używać naprawdę tzn w czasach Cyrusa a raczej Dariusz bo były to drachmy od jego imienia
@@ΊνάρωςW Nadarzynie z tymi pieniędzmi jest tak: Niby to materializm, zło tego świata ale każdy chce to mieć.... Oto tajemnica wiary:Nadarzyn, Warwick i dolary
@@Smile342 nie są potrzebne do zaspokojenia nawet podstawowych potrzeb?
@@Milena40060 co masz Katarzyna na myśli???? 😝😝😝😝
@@Smile342 masło chlebuś proszek do prania żarówki podpaski rachunek za prunt 😉
i znowu liczba 269 o 19:57
niewątpliwie wpływ siły wyższej😵💫
Świadkowie Jehowy mają doskonały przepis na to, jak stworzyć ateistę. Niestety przedstawianie Jehowy w sposób komiksowy, powoduje potem takie postawy. Czytanie Pisma Świętego, bez kontekstu historycznego, kulturowego i bez uwzględnienia „skażenia” natchnionego Pisma ręką ludzką, prowadzi do tak absurdalnych wniosków.
@@zgodabuduje to nie ŚJ tworzą ateistów tylko proces testowania danych powoduje brak przekonania do nadprzyrodzonych istot. Osobiście przeczytałem Biblię w kontekstach historycznych, kulturowych jak również badałem „skażenia” ludzkie. Najbardziej do Ateizmu przekonała manie Biblia. Absurdy jakie w niej są napisane pozwoliły my dojść do moich wniosków.
Ciekawy jestem co ciebie przekonuje o istnieniu stwórcy?
@@Odstrachudowolnosci ja przeżywam kryzys wiary. Mam też pytania bez odpowiedzi. Nie ma żadnych dowodów na istnienie Boga. Pozostaje czysta wiara. To, że ludzie na różnych kontynentach mają potrzebę wiary w absolut, nie jest bynajmniej dowodem na nieistnienie Boga. Podajesz przykłady z Biblii, dotyczące spraw, o których ówcześni ludzie nie mieli prawa wiedzieć. Nie byli na to gotowi. Dlaczego Jezus nie dał im tabletek na trąd, albo dlaczego nie powiedział jak je zrobić. To jest pytanie, pokazujące, niezrozumienie czym jest Biblia. To nie jest magiczna książka od Boga. Sprawy które poruszyłeś przypominają mi schematy, w jakich ŚJ postrzegają Boga i Świat. Pozornie schematy te (Twoje i ŚJ) są na odrębnych biegunach, ale w praktyce, wszystko spłycają i prowadzą do nieprawdziwych wniosków. Dosłowność, brak kontekstu i całościowego spojrzenia na Biblię prowadzi do ciemnego zaułku. Obraz węża, pozbawienie go nóg, Adam, owoc itd, to symbole. Ważny tu jest kontekst. Człowiek, istota skłonna do grzechu, do przeciwstawieniu się Bogu (co widzimy codziennie w życiu), a nie postać jedząca owoc z drzewa. Biblia nie jest księgą naukową. Jezus mówi o najmniejszym ziarnie - ziarnie gorczycy. Wiemy, że są dużo mniejsze ziarna na świecie, ale on mówił do tych ludzi, tam, w konkretnym okresie. Trzeba mieć na to uwagę, czytając Pismo. Nie wiemy np. czym jest dokładnie grawitacja. Wiemy, że to zjawisko jest, ale nie wiemy czym ona jest. Nie znamy odpowiedzi na najbardziej podstawowe pytania. Np. nie wiemy jak powstał wszechświat, do czego się rozszerza. Pytania, dotyczące racjonalnego wytłumaczenia dlaczego Bóg, wybrał takie, a nie inne metody stwarzania świata, objawienia siebie ludziom, zbawienia etc., są w swej naturze błędne. Być może całe piękno ewolucji, jest dużo bardziej intrygujące, niż bajkowe stwarzanie w kilka dni. Niewątpliwie możliwe do zbadania przez człowieka. Obraz ze ST, uwidacznia to, co mógł zrozumieć ówczesny człowiek.
@@zgodabuduje chciałbym poznać twoją definicję Boga. Jak również z kąd ta definicja powstała.
@@Odstrachudowolnosci nie mam definicji Boga. Nie da się objąć w ramy takiego bytu jak Bóg. Dla osoby wierzącej to byt absolutny, niemający początku, ani końca. Doskonała miłość, miłosierdzie, dobro itd. (On nie jest dobry, on jest dobrem, miłością itd). Na pewno Bóg ze ST, to wyobrażenie Boga ludzi tamtych czasów, ale nie jest to dowodem, na jego okrucieństwo, niekonsekwencję, nieistnienie, czy nieistnienie świata duchowego. Nie wiemy, co było przed powstaniem Wszechświata, czasu, przestrzeni, materii, grawitacji itd. Czy to, że nie mamy wglądu w okres przed tzw. wielkim wybuchem, świadczy o tym, że nie było niczego? Czy może istnieć „nic”? Nie obraź się, ale dla mnie sprawy o których mówisz nie są niczym nowym. Tymi sprawami zajmują się filozofowie od setek lat i aż dziwne, że jako ŚJ, nie widziałeś tak długo (dla mnie w wielu wypadkach np pozornych sprzeczności) np. Boga ST i Boga NT. Ogólnie polecam Ci przeczytanie o Teodycei. Leibnitz, dał podstawy do rozważania nad tym, dlaczego Bóg, istota doskonała, pozwolił na zło. Węże, trujące rośliny o których mówiłeś itd. Polecam też zdjęcie resztek okularów Strażnicy i spojrzenie na prawdy biblijne w szerokim kontekście. Pozdrawiam serdecznie.
@@zgodabuduje zapraszam na mój program live. Bardzo chętnie usłyszał bym Twoją perspektywę.
Zawsze ceniłem opinię osób oczytanych. Moje rozmowy z wierzącymi często stawały na: Bóg wszystko może my jesteśmy ograniczeni w naszej wiedzy więc nie da się tego wyjaśnić.
Z takim podejściem ciężko prowadzić jakąś racjonalną dyskusję. Myślę że z tobą było by naprawdę ciekawie.
Następny program będę robił w tą sobotę po południu
Od strachu do wolności - do jakiej wolności??? od jakiego strachu??? wy byli świadkowie J jesteście największymi ateistami świata . Czy wcześniej ktoś zabraniał ci czytać? Tylko głupi- to fakt- mówi, że Boga nie ma- ale to sprawa osobista każdego z nas - więc po co marnujesz czas i środki na szkalowanie tej biednej religii? Dzięki tej religii masz dobre życie- nie jesteś pijakiem, ćpunem itp kazali ci zabijać? kraść? mordować i wiele innych złych rzeczy, których uczy ten dobry świat?? Mogłam należeć do tej organizacji , lecz nie chciałam ponieważ mam rozum, sprawdziłam fakty , założycieli itp. Pan Jezus nie zarejestrował organizacji swoich wyznawców - to faryzeusze i saduceusze byli rejestrowani. Nigdy nie byłam Ś J , ale szanuję tych ludzi z uwagi na ich wysokie morale. Ja z kolei szanuję Boga i jego Syna JCH nie należąc do żadnej religii - do tego nie jest potrzebna organizacja -czy ciało kierownicze - ponieważ jedynym pośrednikiem pomiędzy człowiekiem a Bogiem jest Jezus Chrystus i tutaj nie potrzeba pastora, księdza, ciała kierowniczego czy jak to się jeszcze inaczej nazywa. Każdy sam zda sprawę ze swojego życia .Amen
Jeśli nigdy nie byłaś świadkiem Jehowy to nigdy tego strachu nie zrozumiesz. Gdybyś była ŚJ i powiedziała innym w zborze to co napisałaś w tym komentarzu od razu spowodowało by że była byś sądzona przez ich komitet sądowniczy. Jeśli była byś wykluczona wszyscy w tej organizacji traktowali by cię jak byś nie istniała. Oczywiście jeśli twoja rodzina, matka, ojciec, dzieci, wnuki itd nadal byłyby w tej organizacji, żadne by się do ciebie już nigdy nie odezwało.
Ostracyzm jaki stosują doprowadza ludzi do bardzo głębokich depresji, a nawet samobójstw.
Ale niektóre rzeczy trzeba doświadczyć na własnej skórze żeby zrozumieć. Więc nie dziwię się że nie rozumiesz.
akurat te "rozdzki" do ciekow wodnych to nauka
Człowieku interpretujesz Pismo Święte po swojemu po czym stwierdzasz że taki Bóg nie istnieje tymczasem nie istnieje tylko twoja interpretacja Boga th-cam.com/video/DtmDEsoumeM/w-d-xo.html
A Po czyjemu mam interpretować? Przecież biblia napisana była dla przeciętnych ludzi takich jak ja.
Biblia jest kanonem ksiąg liturgicznych i nie da się jej zrozumieć w oderwaniu od liturgii Ofiary i Tradycji Apostolskiej przekazanej przez Chrystusa apostołom ,, A Jezus znowu rzekł do nich: „Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20,21-23).
Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem” (Mt 28,18-20). Po zmartwychwstaniu, to jest aż po dzień, gdy wstąpił do nieba, Jezus nauczał apostołów i „mówił o królestwie Bożym” (Dz 1,3). Zatem ta tradycja wywodzi się od samego Pana Jezusa, a Duch Święty rozwija ją i umacnia. Św. Paweł poucza Tesaloniczan aby „trzymali się tradycji”, której ich nauczył (2 Tes 2,15) i zaleca Koryntianom to samo (1 Kor 11,2).Apostoł Piotr jasno naucza, że Pismo nie jest do dowolnej wykładni (2 Pt 1:20-21). Jego przekręcanie niesie zgubne skutki, zarówno w doczesności, jak i w wieczności. Dlatego potrzebujemy Ecclesia (łac.; gr.: Εκκλησια) kościoła, mądrości innych, współzależności w dochodzeniu do lepszego zrozumienia prawd Bożego Słowa. A ona jest wyraźnie wskazana gdzie jest i z jaką funkcją-urzędem jest złączona i poprzez kogo prowadzona ܐܢ݈ܬ݁ ܗ݈ܽܘ ܟ݁ܺܐܦ݂ܳܐ ܘܥܰܠ ܗܳܕ݂ܶܐ ܟ݁ܺܐܦ݂ܳܐ ܐܶܒ݂ܢܶܝܗ
,,Ty jesteś ܟܐܦܐ i na tym ܟܐܦܐ zbuduję kościół mój .
Ap ena emar na lakh dy et haw Kefa wyal hada kefa aeb neyh ly eed tee wy taar ej szee - ol le not nekh snew nah .
,,Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Kefa, i na tym kefa zbuduję Kościół mój, a bramy szeolu go nie przemogą". aramaic newtestament bible/arc/pes/matthew/16-18.html
Hehe. Patrzysz na stworzenie? Jak to? Ty patrzysz na to co zostalo z tego co Bog stworzył. Przypomne ze Bog stworzył i wszystko bylo dobre. To przez czlowieka i jego grzech wszystko z czasem sie degraduje. Kiedys nawet lew byl lagodny jak baranek. To po potopie padl strach na dziekie zwierzeta. Patrzysz na to co zostalo z tamtego swiata. Oskarrzasz Boga o to ze stworzyl takie zwierzeta rosliny ktore moga zabic?? Zapominasz o tym ze to ludzie sprzeciwili sie Bogu i to spowodiwalo zlo na ziemi. Nadal tak jest odchodzimy od Boga i bedzie coraz gorzej. Mysle ze ludzie mieli dokladnie dane co doczego sie nadaje ale zaczeli zmieniac i modyfikowac to przed potopem razem z upadlymi aniolami. Gdyby Bog tego nie ukrocił to teraz moze nie bylibysmy ludzmi tylko mutantami. Wszystkie rosliny nadaja sie do jedzenie z tych roslin ktore Bog nam dal jako pokarm. Tylko ze w umiarze. Niektore sluza do leczenia a inne do jedzenia. Ale nawet jak zjesz za duzo czegos co jest pokarmem to moze ciebie to zwalic z nóg. Doczytaj co Bog dal do spozywania i trzymaj sie tego. W naszych Bibliach jest zazwyczaj 66 ksiag. Skad pewnosc ze niema gdzies jeszcze jakichs ktore dokladniej opisuja co nalezy jesc? Moze watykan i system ukrywaja je przed ludzmi??. Nie lepiej oskarzyc Boga. Szatan zaciera rece. Zwiódł ciebie a ty zwodzisz kolejnych
Skąd możesz mieć pewność że też nie zostałeś zwiedziony , że te 66 ksiąg Biblii nie zostało zmanipulowane ?? Nie ma żadnych oryginałów tylko kopie kopii , ciało kierownicze śj zwiodło wiele pokoleń nauką o pokoleniu i roku 1914 inne religie też zwodzą bo to jest wielki biznes pozdrawiam Ciebie
Napewno ludzie zwodza ludzi. Dlatego czytam sam i nie opieram sie na religii ani na czlowieku. Ale cos musimy miec jako podstawe. Dla mnie jest Biblia tym co mam jako podstawa. Owszem to sa tylko kopie i na dodatek tlumaczenia z oryginalow. Na kazdym etapie mozna cos przekrecic. Naszczescie mamy dostep do info o oryginalach i okazuje sie ze sa tam niewielkie zmiany. Odnalezione zwoje z nad morza martwego potwierdzaja nasze tlumaczenia. Nie sa tak zle jak sie myslimy( stary testament) szukaj prawdy to znajdziesz ją. Do zbawienia potrzebna jest wiara w syna bożego i w to co głosił. Odwrócenie sie i zerwanie kontaktu z Bigiem jest najgorszym co mozna zrobić dla siebie i swoich bliskich. Nie potrzeba religii i bycia w kościołach by być blisko Boga.
Całe życie wierzyłam tak jak Ty że biblia jest podstawą lecz podstawa się rozsypała w wyniku licznych sprzeczności i odkryciu że biblia to krwawy horror I narzędzie do zwiedzenia I zniewolenia ludzkości
Ciekawe ze Job opisany w Bibli czlowiek miał wszystko i bogaty i zdrowy dzieci bydlo zloto srebro. Bog wystawil go na próbe zabierajac mu prawie wszystko. To on Job zamiadst odwrócić sie od Boga i zwatpić w jego istnienie, jak Jacek zrobić ( choć Jackowi Bóg nic nie zabrał. Otworzył mu tylko jedno oko) To ten Job nadal wierzył w Boga i Bogu, został przy nim. Blogosławił Go. Chociaz jego przyjaciele i sama żona namawiała do tego by złorzeczył Bogu i umarł. Jednak Job był wierny. Co z tym człowiekiem było nie tak? Czy on nie miał powodów by zwątpić w istnienie Stwórcy??? Jednak wytrwał w prubie. Na takich czeka nagroda. Wiec nie namawiaj Jacku ludzi do odejscia od Boga nie badz jak żona Joba. Terkoczaca jak dziurawa rynna. Nie namawiaj innych do odejscia bo ty nie widzisz ile Bóg zrobił dla ciebie. Ile robi kazdego dnia. Skoro jestes ślepy. Lepiej zrobisz jesli zaczniesz szukać Boga. Bo nie jest On daleko od nas. I daje sie poznac tym którzy Go szukaja. Niewatpia jak sam wątpisz. Zycie jest krótki. Po zyciu jest dzień sądu. Co wtedy powiesz Bogu. Gdy staniesz przed Nim? Wtedy bedziesz Go pytał? Wtedy bedzie za póżno na pytania.😢
To ja podziękuję że takiego Boga ,który zabija całą rodzinę by sprawdzić kogoś wiarę..