witam.bardzo mi się podoba ta metoda. a jestem początkującym w pszczelarstwie...dowiedziałbym się czegos więcej o tym sposobie..... proszę o pomoc.....
Don The Fat Bee Man bo o nim jak sądzę mówisz robi też coś, co wielu w ogóle do głowy przyjść nie może - używa matek rojowych. A to najlepsze matki. Problem w tym, że dla wielu pszczelarzy jak się pszczoła roi, to zła pszczoła (bo genetycznie przenosi ceche rojliwości bla bla bla). A tu g. prawda. Zobaczcie u Dona na filmach w jakich ulach on trzyma pszczoły. Są to odkładówki 5 ramek bodaj 2/3 Langstrotha. Wiadomym jest, że jak pszczołom będzie ciasno, to będą myśleć żeby zwiać i żeby to najcudowniejszy Buckfast od niewiadomo kogo był - będzie chcieć iść na drzewo. Oczywiście jeśli materiałym wyjściowym bedzie zdziczała krainka, która i tak by się roiła, to i jej córki zapewne takie będą. Tutaj jedynie ciasnotą wytwarzamy sytuację sprzyjającą dzieleniu się rodziny. Takie rodziny też są najlepsze do wychowu matek. Zakładają tyle mateczników, ile są w stanie wychować i w odpowiedniej do tego porze. Takiej rodzinie wystarczy zabrać ramki z matecznikami, dać pustą ramkę i z powrotem wróci nastrój roboczy. Jeśli trzymamy takie rodziny dość ciasno można dać i nawet pustą ramkę bez węzy lub ramkę z 2-3cm paskami starego suszu - odciągną ładnie cały plaster. W temacie takiej gospodarki proponuję pooglądać filmy Michaela Palmera - bardzo kształcące i otwierające oczy na wiele aspektów. zielonestrony.pl/zamiast-wezy/ zielonestrony.pl/samowystarczalna-pasieka/
Nie trzeba w ulikach można wychować sobie matki w ulach,tylko trzeba wiedzieć, kiedy wychodzi ,stara matka z Ulą,wychowałem kilka matek w takim sposobem.
6 sierpnia to w tym roku już za późno na unasienienie matek, przynajmniej u mnie już trutni nie było w ulach, ciekaw jestem czy te piękne matki zaczęły czerwić... Co do śpiewu matek to mi raczej przypominają gdakanie kury, niż kwakanie kaczki. Co do chowu matek to wystarczy matkę z macierzaka zabrać na kilku plastrach i pszczoły wychowają sobie matki z pozostawionego czerwiu, ale te pszczoły moim zdaniem są zbyt ruchliwe, lubię pszczoły które nie opuszczają plastra lub dają się w miarę szybko nakłonić do wejścia do ula. A co do podkładania czerwiu to mam takie skórkowańce które nie tolerują innych ras i po 4 krotnej próbie podstawienia jajeczek od Alpejki wszystkie odrzuciły, próbowałem podstawić krainkę z linii Sawa i z linii S, wszystkie poszły pod nóż, do końca sezonu zostało ich już bardzo mało, zaczęły pociągać mateczniki na czerwiu trutowym i to mnie przekonało, że niektóre rasy wolą zginąć niż przyjąć matkę poza rasową. Proszę napisać, czy matki się unasienniły, bardzo jestem ciekawy...
@@waryasbeekeeper mówisz że starszy Pan pokazuje na TH-cam jak hodować mateczki w prosty sposób . Więc pytam się o nazwę kanału bo chciałbym oglądnąć i zobaczyć jak on to robi
Śmiało można trzymać matki z przekładanych larw cztery sezony. Nie jest to wielka filozofia - jeśli dasz węze i widzisz pierwsze jaja to przekładasz za trzy dni. Bierzesz tylko larwy po elipsie z granicy jaja/larwy i masz pewność co do wielu. Można z każdej ramki ale wymaga wprawnego oka... Zdecydowanie lepsze niż ratunkowe. Jeśli ratunkowe to w czwarty dzień po osieroceniu trzeba zniszczyć wszystkie mateczniki zasklepione i też będzie dobra matka bo z młodej larwy...
Jak osieroce rodzinę, to pociągnie mateczniki z najmłodszych larw? Po co mam je zrywać w czwartym dniu?, jak nie będą miały jajeczek na kolejny matecznik.
coś pięknego. Łapka w górę.
Harnaś Beskidzki
Super!
Popieram taką hodowlę jest to tanie i stosuje już 30lat
witam.bardzo mi się podoba ta metoda. a jestem początkującym w pszczelarstwie...dowiedziałbym się czegos więcej o tym sposobie..... proszę o pomoc.....
Super
👍😉
Bardzo ładne ja mam w trzech ratunkowe i są zajebiste przeganiaja nawet te kupne od sprawdzonych hodowców.
Don The Fat Bee Man bo o nim jak sądzę mówisz robi też coś, co wielu w ogóle do głowy przyjść nie może - używa matek rojowych. A to najlepsze matki. Problem w tym, że dla wielu pszczelarzy jak się pszczoła roi, to zła pszczoła (bo genetycznie przenosi ceche rojliwości bla bla bla). A tu g. prawda. Zobaczcie u Dona na filmach w jakich ulach on trzyma pszczoły. Są to odkładówki 5 ramek bodaj 2/3 Langstrotha. Wiadomym jest, że jak pszczołom będzie ciasno, to będą myśleć żeby zwiać i żeby to najcudowniejszy Buckfast od niewiadomo kogo był - będzie chcieć iść na drzewo. Oczywiście jeśli materiałym wyjściowym bedzie zdziczała krainka, która i tak by się roiła, to i jej córki zapewne takie będą. Tutaj jedynie ciasnotą wytwarzamy sytuację sprzyjającą dzieleniu się rodziny. Takie rodziny też są najlepsze do wychowu matek. Zakładają tyle mateczników, ile są w stanie wychować i w odpowiedniej do tego porze. Takiej rodzinie wystarczy zabrać ramki z matecznikami, dać pustą ramkę i z powrotem wróci nastrój roboczy. Jeśli trzymamy takie rodziny dość ciasno można dać i nawet pustą ramkę bez węzy lub ramkę z 2-3cm paskami starego suszu - odciągną ładnie cały plaster. W temacie takiej gospodarki proponuję pooglądać filmy Michaela Palmera - bardzo kształcące i otwierające oczy na wiele aspektów.
zielonestrony.pl/zamiast-wezy/ zielonestrony.pl/samowystarczalna-pasieka/
@@lawendOgrod p
Nie trzeba w ulikach można wychować sobie matki w ulach,tylko trzeba wiedzieć, kiedy wychodzi ,stara matka z Ulą,wychowałem kilka matek w takim sposobem.
6 sierpnia to w tym roku już za późno na unasienienie matek, przynajmniej u mnie już trutni nie było w ulach, ciekaw jestem czy te piękne matki zaczęły czerwić... Co do śpiewu matek to mi raczej przypominają gdakanie kury, niż kwakanie kaczki. Co do chowu matek to wystarczy matkę z macierzaka zabrać na kilku plastrach i pszczoły wychowają sobie matki z pozostawionego czerwiu, ale te pszczoły moim zdaniem są zbyt ruchliwe, lubię pszczoły które nie opuszczają plastra lub dają się w miarę szybko nakłonić do wejścia do ula. A co do podkładania czerwiu to mam takie skórkowańce które nie tolerują innych ras i po 4 krotnej próbie podstawienia jajeczek od Alpejki wszystkie odrzuciły, próbowałem podstawić krainkę z linii Sawa i z linii S, wszystkie poszły pod nóż, do końca sezonu zostało ich już bardzo mało, zaczęły pociągać mateczniki na czerwiu trutowym i to mnie przekonało, że niektóre rasy wolą zginąć niż przyjąć matkę poza rasową. Proszę napisać, czy matki się unasienniły, bardzo jestem ciekawy...
Na żuławach używa się jeszcze nazwy kukułka.
co to za gatunek matki ?
whats this langage
عالم النحل abeilles polish
Dobra matki ratunkowe spoko. Tylko skąd wiesz ze to jest matka pełnowartosciowa, ze pszczoły akurat zrobia ją z larwy jednodniowej ??
Zazwyczaj robią z trzy dniowej. Trzeba zerwać pierwsze mateczniki. Następne robią z najmłodszych larw.
Co to za kanał co ten Pan pokazuje jak hoduje ?
O co pytasz bo nie rozumię?
@@waryasbeekeeper mówisz że starszy Pan pokazuje na TH-cam jak hodować mateczki w prosty sposób . Więc pytam się o nazwę kanału bo chciałbym oglądnąć i zobaczyć jak on to robi
Śmiało można trzymać matki z przekładanych larw cztery sezony. Nie jest to wielka filozofia - jeśli dasz węze i widzisz pierwsze jaja to przekładasz za trzy dni. Bierzesz tylko larwy po elipsie z granicy jaja/larwy i masz pewność co do wielu. Można z każdej ramki ale wymaga wprawnego oka... Zdecydowanie lepsze niż ratunkowe. Jeśli ratunkowe to w czwarty dzień po osieroceniu trzeba zniszczyć wszystkie mateczniki zasklepione i też będzie dobra matka bo z młodej larwy...
Jak osieroce rodzinę, to pociągnie mateczniki z najmłodszych larw? Po co mam je zrywać w czwartym dniu?, jak nie będą miały jajeczek na kolejny matecznik.
@@astrolotastrolot194 po to kasujesz zasklepione zostawiając otwarte by wyeliminować pociągnięte na starszych larwach
To jest mini plus?
Nie To 1/4 dadant
@@waryasbeekeeper ok dzk
Krytykują tylko te osoby co chcą zarabiać na matkach ,ale ja mam prawie wszystkie swoje matki i jestem zadowolony .
samemu w pasiece można naprewdę fajne matki wychodować😉👍
@@waryasbeekeeper Jeszcze mam kilka matek od chodowcy z Rozdrazewa jestem z nich zadowolony
Mam pszczoły już dobre kilka lat ale jak dotąd nie słyszałem żeby matka kwakała .to chyba kura gdacze .
To widocznie mało przebywasz przy pszczołach i mało je obserwujesz...
Jak kwaczą to może tam mieszka kaczka
Bozena Stachowska Oczywiście- pewnie kaczka dziwaczka;)
K A C Z O R !!!
Ten dzwięk matki to tzw"titanie"zaś"kwakania"nie było słychać na tym filmie "kwakanie" jest to odpowiedź na titanie.