Niestety oszust nigdy nie brzmi jak oszust taka jest prawda . Życzę powodzenia w dalszej budowie i nie załamywać się tylko działać. Przepracować temat i lecimy dalej !
to bedzieta robić sami a sami chuja zrobicie nygusy bo wy to tylko spodnie w rurki, żelowanie wlosów, filmiki na juTubie instagramy szafiarki i inne gówna.. przyszlosc to rzemieślnicy, zwłaszcza że i z UE i z polski zostanie tyko zeszmacona stara kurwa. Bez przemyslu bez rolnictwa bez niezaleznosci i bez przyszlosci. pzdr. dla kumatych QQ
Nie rozumiem jak mozna płacić komuś z góry. Zawsze płaci sie etapami pracy. Bynajmniej ja tak jestem ugadamy z majstrem i to jest najlepszy patent dla Ciebie i dla niego.
wybudowalem dom, ZAWSZE cos sie placi z gory, myslisz ze ktoc ci wyleje fundament albo wykona strop bez zaliczki? zawsze sie cos nadplaca, wazne zeby nie nadplacac za duzo, i zawsze placimy chwile przez pracami najlepiej jak najpozniej, zadne - DAM CI KASE A TY MI PRZYJEDZIESZ ZA POL ROKU NA ROBOTE
Bardzo mi przykro 😢. Mam ogromną nadzieję, że uda Ci się wyjść z tego wszystkiego zwycięsko. Jesteś młody i silny, na pewno sobie poradzisz. Spokojnie i powoli. Życzę siły i cierpliwości.
Działaj dalej, nic się nie załamuj, miałem podobne przeboje z wykonawcą. Teraz, 4 lata po odebraniu budynku przez NB, jest co miesiac na koncie niezły "bonusik" od wykonawcy. Nikt nie jest z natury zły, chłop się pozbierał, pracuje, zarabia, splaca zobowiazania. Nikomu nie przyda sie bankrut bez możliwości powrotu na rynek.
Bardzo współczuję takiej sytuacji . Nerwy dla Pana i rodziny są pewnie wielkie , ale trzeba iść naprzód z tą budową . Życzę powodzenia i rozwiązania tego wielkiego problemu . Dziękuję za filmik . Subskrypcja i motywacje dla Pana .
Weźmiesz Heńka żeby tanio to spartaczy i ucieknie albo na odwrót, weźmiesz poważną firmę za miliony monet bo zusy i inne pasożyty to upadłość i nara. W ukropolinie to tylko samemu
@@danielnoname8352 Babka prowadzi jakąś budowę już x lat jak w tym przypadku jest może projektantem lub działa w branży ogólnobudowlanej nagania inwestorów pokazuje swoją budowę poleca ekipę ręczy za nich gatka szmatka,majater też wzbudza zaufanie gadka szmatka to zrobimy to zrobimy lepiej kupić teraz bo ceny szybko rosną wyciąga kasę na kolejne etapy, łapią kilku lub kilkunastu takixh inwestorów po 100k na głowę. Później jak jest komplecik sama nagłaśnia temat do inwestorów jaki jest problem żeby uwiarygodnić majstra i dac do zrozumienia że ona jest i on ok. ale wyszło jak wyszło i kasy to już nie odzyskacie. W między czasie kasa od inwestorów idzie na jej budowę może jakiś hotel i koło się zamyka dlatego jest milionerką a młodzi z kredytem na głowie i długami.... zostali wyjebani i nie wiedzą że są wyjebani taka młodzież która wybrała na mafię a nie rząd...
Niestety też taką myśl dostałem słuchając i analizując co mówisz. Kobieta mu nakręca klientów, polecenia itd a facet robi 25% roboty i znika. Wykonując te 25 % zdobywa wiarygodność i zaufanie ale co by nie było 75% z przykładowych 100tys to nieźle się ustawiają. Proponuję jeśli się faktycznie tak okaże zgłosić to do prokuratury gdyż to nie jest już tylko jego kradzież a być może działanie grupy przestępczej. Obyśmy się tacy jak ja tutaj mylili z oceną i oby Ci się wszystko ułożyło po myśli bo spoko się wydajesz a takich sujaży Niestety co wykorzystują dobrych normalnych ludzi nie brakuję. Pozdrawiam i oglądam nadal zmagania z Tojej budowy. Trzymaj się ze swoją panią. Pozdrawiam.
@@danielnoname8352 Najpierw poleca, a potem robi z siebie ofiarę, by odsunąć podejrzenia. Potem po każdym wałku bierze swoją część. Oczywiście może to być realna sytuacja, ale policja powinna przyjrzeć się tej sprawie i sprawdzić, czy nie są w zmowie i czy mówi prawdę.
Przykra sprawa. Mam nadzieję, że uda się zminimalizować straty. Nie rób nic głupiego, poradź się prawnika i prześpij ze swoją decyzją, bo łatwo można wpaść z deszczu pod rynnę. Pośpiech i nerwy to źli doradcy. Trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło. Pozdro!
Gość pewnie niema zaplecza finansowego więc nie dokończyć ci tej budowy bo niema kasy aby dać wynagrodzenie pracownikom!!! Pozdrawiam i życzę powodzenia
Daj mu jeszcze szanse 🙏 ,kup materiały i zaufaj ludziom którzy są ostatnie dni w pracy, za którą nie wiedzą czy dostaną wypłatę ,na pewno to skończy się dobrze 😂„Jeżeli ktoś oszuka cię raz, to on jest oszustem; jeśli ktoś oszuka cię dwa razy, to ty jesteś durniem”
Współczuje bardzo. Ciezko zarobione pieniadze. Gosciowi sie ufa a on takie przekrety. I tak jestes dobry ze dajesz mu szanse i mozliwosci. Zobaczymy co on na to.pozdrawiam serdecznie
Nie ma co pękać, ja na początku budowy zostałem pociśnięty na stal zbrojeniową która nigdy nie dojechała. 25k wyparowało, koleś w ciupie na wakacjach po wyroku, pieniądze nie do odzyskania. Także nie jesteście jedyni, takie rury się zdarzają. Wytrwałości 😊
Przykro że spotkało pana i małżonkę coś takiego. Ludzie czasem robią błędy, ale to nie jest współmierna kara za jeden nierozważny czyn. Wierzę że wszystko skończy czy się dobrze i zamieszkacie państwo w swoim wymarzonym domu! 🍀🤞🏻🍀
Trzymajcie się 🤞 u nas tez wykonawca z jedna sprawa nas nie powiadomił i zadecydowal sam a powiedzial kierownikowi budowy ze o tej sprawie wiemy 🤬 Wcześniej byliśmy tez z nim umówieni na wykonanie elewacji i wykończenie kominów i podbitki ale zrezygnowaliśmy z niego .. Niestety kłamstwo to kłamstwo ! Budowe domu nam ukończył ale niesmak pozostał .. Poradzę tyle ze nie czekajcie na niego … nawet jeśli noga mu się powinela i nie jest typowym oszustem to i tak szukajcie innej ekipy !
No to bardzo przykre. U nas była bardzo podobna sytuacja . Wykonawca stracił płynność finansową , ale na szczęście udało się wszystko dokończyć i nie ponieśliśmy żadnych wielkich strat .
Teraz każdy mądry. Budowałem 2 lata temu systemem zleconym i wiem co inwestor przeżywa. Bezczelność wykonawców nie zna granic. Człowiek na końcu czuje się jakby prosił ich o jakiś wolontariat, ale spokojnie budowlanka już siada i sytuacja gospodarcza przypomni im o pokorze. I jak ktoś mi pisze o tych umowach na wykonastwo. To można sobie wsadzić. Tułaj się 2 albo 3 lata po sądach a na inwestycji ci drzewa wyrosną. 3mam kciuki za pozytywne rozwiązanie.
Nie wiem jak wy łączycie kropki, ale z tego co mówisz ta "babka" wysadziła w powietrzę Twojego wykonawcę. Gość zrobił u niej prace, ona znalazła "parę błędów" i zamiast potracić mu wynagrodzenie o wartość błędnie wykonanych prac, zatrzymała mu całość umówionej kwoty. Typowe zachowanie oszusta co chce się dorobić na kimś. Gdyby chciała się dogadać to by zapłaciła za poprawnie wykonane prace i wbudowany materiał oraz umówiła się na wykonanie poprawek. Zamiast tego pogoniła go z budowy z kwitkiem. Pewnie wykonawca wyspowiadał się, że straci przez to płynność. Teraz baba dzwoni po innych inwestorach/ludziach, aby nastawić ich wrogo w stosunku do wykonawcy, aby Ci się wycofali z jego usług. Jest to najlepsza taktyka, gdy wisi się komuś pieniądze. Doprowadzić wierzyciela do bankructwa, bo bankrut nie możne się bronić. Bez pieniędzy nie złoży pozwu, nie opłaci prawnika i wtedy mamy spokój i kupę "zarobionych" pieniędzy. Sprawa sądowa to olbrzymie koszty i co najmniej 5 lat walki. Ty i twój wykonawca to ofiary tzn. "biedaka" co myśli, że ma kasę i chce żyć ponad stan. Dla takiej osoby każdy pretekst jest dobry, aby otrzymać coś za darmo i dalej pompować swoje ego. Kto ma firmę i trafił na nieuczciwego kontrahenta, który nie zapłacił sporego kontraktu ten wie, jak ważne jest utrzymanie obecnych klientów i pozyskanie następnych. Bez tego nie utrzyma się pracowników, ani nie uda się rozbić straty w czasie realizując obecne zlecenia z nowych kontraktów. W momencie, gdy wycofają się wszyscy klienci jest koniec, niezależnie od starań właściciela firmy i chęci wywiązania się z umowy. Dopóki płyną pieniądze uratuje się z każdej sytuacji. Twoje pieniądze pewnie poszły w wynagrodzenia pracowników, dzisiaj nikt nie robi za darmo, a od września sporo czasu już minęło.
Chociaż jeden mądry gość napisał bo reszta tylko krew poczuła i swoje żale wylewają . Jak autor filmu mówił szef firmy chciał jakoś naprostować sytuacje ale jak nie ma kasy to co sam jeden ma dokończyć tak duże inwestycje. Bo pewnie zatrudniał przy tak dużych inwestycjach z 20 ludzi przeliczcie jakie to miesięczne koszty są. Ile firm zbankrutowało przez brak płynności choćby na drogach w 2012r. Kij ma zawsze 2 końce. Pozdrawiam
@@NataliaJedynak-j1wpracownicy nie będą czekać jak nie dostaną wypłaty a chłop sam nie dokończy inwestycji co z tego jak będzie materiał a kto to postawi.... Baba oszukała firmę stać ją zamrozić kasę a po przegranej sprawie odda z odsetkami a na razie firma do zamknięcia bez takiego przelewu... Klasa że jakaś klientka przekręciła firmę a pieniądze TH-camra są u tamtej klientki w materiale... I ludzie się dziwią że firmy nie chcą robić bez zaliczek... Kasa wtopiona ludzie opłaceni... Jaka firma może sobie pozwolić na funkcjonowanie jak ktoś zwleka z milonowymi przelewami
Zgadzam się, wykonawca grał na czas, bo tylko to mu zostało. Być może gdyby zdecydowac sie na kupno materiałów samodzielnie to obecny wykonawca miałby środki na pokrycie zobowiązań wobec pracowników (ale o zaufanie może być ciężko). Jednak najpewniej nie ma takiej płynności - tu może pomogłaby szczerość na wczesnym etapie wobec zleceniodawców. Inna sprawa to prawdopodobne błędy wykonawcze na które inni zwracają uwagę (żebra rozdzielcze w stropie, podparcie podciągu, podciąganie wody, izolacja dysperbitem i pewnie kilka innych)
Siemka, też mi się wydaje, że coś nie tak może być z tą inwestorką. Mogła nie wypłacić mu kasy za wykonaną prac i nawymyślać, że jest zrobione coś niezgodnie z projektem. W myśl zasady duży może więcej, a być może to była tak duża kwota przy tak dużej inwestycji, że stracił płynność finansową. Gość może myślał sobie, że przy tak dużej budowie, projekcie fajnie zarobi i dodatkowo się wybije jako firma, a stało się zupełnie inaczej. W życiu różnie bywa, ale też dziwne, że gość nie ma żadnej poduszki finansowej, zabezpieczenia na takiego typu sytuacje. Przecież jak mówisz do tej pory miał dobre opinie od innych inwestorów. Dziwna sytuacja i niejasna. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Mamy plan budować się w 2025 i tego typu historie dają do myślenia.
@@WojtekB1986pewnie ma poduszkę finansową, ale u żony i rozdzielność majątkową. Skoro ma spółkę zoo, to zapewne zabezpieczył się na inne ewentualności.
Znajdź dobrego prawnika, który się specjalizuje w prawie budowlanym.Musisz wyjść z umowy z tym gościem, szkoda czasu. Pozew cywilny za niewywiązanie się z umowy a pozew karny za to ze nie wykazal żadnej inicjatywy żeby się wywiązać.Szkoda waszych nerwów, im dłużej będziesz z nim dyskutował tym dłużej będziesz stal w miejscu.
Weź drugi kredyt i po problemie. Spłacisz sobie te dwa małe kredycici na spokojnie przez 25-30lat i będziesz miał z głowy. A tak na serio... to masz konkretnie przejeb... bo bank ma wywalone na to że wykonawca ma problem. Bank to nie instytucja charytatywna.
Przykra sprawa, myślę że lepiej jak zrezygnujesz z tego wykonawcy. Ja zapłaciłem 4tyś zadatku na tynk kilka lat temu (materiał). Oferteo fachowca miała 21 opinii 5.0 ale okazało się że wykonawcy coś odwaliło, pobrał zaliczki od klientów i spieprzył w góry (niby miał wypadek samochodowy😂). Nagle oceny się posypały na portalu. Sprawę wygrałem ale i tak nie było co zbierać. Ogólnie fachowcy to bardzo proste chłopaki, dużo gadają a huja potrafią. Za dużo nie ma co od nich wymagać i najlepiej samemu robić (o ile są możliwości).
@@kamilk1403 Musiałbym rozpocząć proces nie przeciw spółce a przeciw osobie prywatnej, następny koszt i ciężko mówić o opłacalności przy 4tyś..... Gdyby wymiar sprawiedliwości działał sprawnie to bym w to poszedł ale wtedy to była abstrakcja.
@@psupsu7481 bzdura 4k to duzo pieniedzy. Prawnik by ci to zrobił za kilka stówek i nie musialbys kiwnąć palcem. Najgorsze jest wlasnie takie myslenie ze szkoda nerwow i pieniedzy na sądzenie
nie musi być podparty trzpieniem żelbetowym (słup masz jak nie jest w ścianie), silka jest wystarczająca. Moda wśród projektantów na ładowanie trzpieni żelbetowych pod byle podciąg wynika z lenistwa. Nikomu nie chce się sprawdzać docisku na mur, co jest istotne dla gazobetonu i keramzytobetonu. Dla silki i cegły pełnej nawet nie trzeba sprawdzać, wystarczy tylko zachować zasadę: 1/3 wysokości podciągu, ale nie mniej niż 20 cm. Setki tysięcy budynków tak wykonano i stoją do dziś. Mimo wszystko łatwiej jest wstawić trzpień żelbetowy 24x24 cm zamiast to liczyć. Argumentacja że trzpień i belka żelbetowa pracują jako rama to bujda w budownictwie jednorodzinnym, a nawet wielorodzinnym w budynkach do 5 kondygnacji. Jeszcze nigdy nie widziałem poprawnie zazbrojonego węzła, który umożliwiłby redystrybucję momentów z przęsła na trzpień.
Raczej na pewno nie ma takiej potrzeby, słupy, trzpienie w tego typu budynkach zapewniają sztywność konstrukcji (przenoszą momenty zginające). Tymbardziej w tej sytuacji gdy widać że ściany są z Silki tak więc o znacznej wytrzymałości na ściskanie, występują ściany poprzeczne w niedużych rozpiętościach, w ścianie zewnętrznej widać słupy żelbetowe, strop jest monolityczny, budynek wygląda na bardzo sztywny. Nie siej zamętu i bzdur wyssanych z palca nie wypisuj bo inwestor całkiem oszaleje
On ludziom nie zapłacił, kasę sam przytulił. Ja trafiłam na oszusta Ukraińca, zgłosiłam go na policę ale to kwota dużo niższa więc chyba powinnam się cieszyć, że to nie taka skala.
a skąd to wiesz? znasz go? a może ta baba go oszukała i pod byle pretekstem nie wypłaciła kasy za robotę.. takich ludzi też jest pełno, oszustów jest z 2 stron..
Sądzę, że możesz zapomnieć o jakiejkolwiek "pomocy" że strony tego gościa, opowiada bajki, żeby opóźnić twoje formalne kroki w celu odzyskania kasy. Nie miej skrupułów. Przyjmij na klatę stratę i jedź dalej z budową. Ze Sp z o o kasy nie odzyskasz. Podaj NIP to może będzie prościej coś sprawdzić.
Kase odzyska. Nie od spolki ale od prezesa. Ja bym na 100% szedl z tym do sądu. Trzeba byc glupim by sluchac takich rad jakie mowisz i olać 100 tysięcy. Co z wami nie tak ludzie
@@xxxq226 masz doświadczenie w udzyskiwaniu długów od prezesa? Niestety to nie jest takie proste. Troszkę mam do czynienia z B2B i wiem jak to wygląda w praktyce. Poczytaj komentarze poniżej - żeby odzyskać od prezesa kasę trzeba udowodnić mu działanie na szkodę spółki. Powodzenia z tym w PL.
@@spinacznet można jeszcze wydać ze 20k na prawnika i koszty procesu i za 3 lata dowiedzieć się, że to kolejna strata pieniedzy, czasu i nerwów. Nie widzimy dokumentów, a ktoś mówi, że sąd to tylko formalność. Tak powie jedynie cwany prawnik, który trafił na jele..nia. Warto zadać pytanie ile kosztuje impreza w sądzie, gdy się przegra lub wygrana i nie zaowocuje to dobrowolnym przelewem od drugiej strony. Warto zadać takie pytanie przed pozwem.
Proponuje odezwać się jak najszybciej do dobrego prawnika i niech Ci poradzi co możesz dalej zrobić . Nie czekaj na jego ruchy bo kasy już nigdy nie zobaczysz
Nie płaci się żadnym Januszom dalej jak 1 etap do przodu. Dziękuję, do widzenia. To wygląda jak nabranie roboty i kasy od kogo się dało a potem wydał kasę na swoje potrzeby i się zapętlił i w czasie z wyrobienbiem i z kasa ktorą przebimbał. Tak to widze, bo to najczęstszy przypadek w tego typu branżach.
Czasem trzeba zrobić krok w tył, aby później zrobić dwa do przodu. Szukaj pozytywów. Może kanał dzięki temu tak się rozwinie ,że ci się ta strata zwróci bardzo szybko. Ja tu zostaje na dłużej. Ps. Ja wprawdzie zakupiłem mieszkanie a nie stawiam dom ale cię bardzo dobrze rozumiem z tymi przyjazdami na budowę nawet jak nic się nie dzieje ;)
Ja płaciłem stopniowo po 20-30 tys po zrobieniu danego etapu wpisanego w umowie. Terminy nie dotrzymane, wiele poprawek i słaba jakość a na koniec musiałem zagrozić sądem przy rozliczeniu bo chciał mnie skasować za robociznę poprawy izolacji piwnicy którą rok wcześniej sam spie..lił. No ale pokonałem trudności i mieszkam. Powodzenia.
Współczuje wam, to jest bardzo kosztowna lekcja. Ja też popełniłem błędy przy zakupie dzialki które kosztowały mnie 60K. Teraz juz mam z górki ale niesmak pozostał.
Może to głupio zabrzmi ale jak oglądam twoje perypetie to zaczynam doceniać ze u mnie jak na razie stan deweloperski, a jedynym problemem było opóźnienie hydraulika o 3 tygodnie. Trzymaj się, kiedyś będziecie się z tego śmiać.
Niech każdy wyciągnie wnioski : - 1. Nie brać kredytu na dom budowany od 0 ( jeżeli już to na gotowy budynek z czystą księgą wieczystą lub mieszkanie również z czystą księgą ) 2. Nie brać w ogóle kredytu - wiem że to dla wielu mało realne ale fakt jest taki - jeżeli nie stać się na budowę bo nie odłożyłeś kasy na budowę wcześniej ( np. pracując mieszkając u rodziców bez dzieci ) to po prostu nie stać Cię na dom i tyle w temacie . 3. Jak budujesz dom za własne - to umawiasz się z ekipą na płatności etapami a materiały kupujesz sam te co ci powiedzą na kiedy i ile masz kupić - jak się pomylą jadą po nie sami. ( bo wiem jak to wygląda co kilka dni trzeba im dowozić różne rzeczy o których zapomnieli. ( jak się przejadą sami i stracą na to czas i kasę to będą lepiej planowali zakupy ) 4. Kierownik budowy powinien być ogarnięty - dać mu więcej kasy ale niech będzie po TWOJEJ stronie a nie po stronie ekipy i niech się z nimi nie "zaprzyjaźnia" tylko sprawdza dokładnie. 5. Wybrać projekt taki który nie ma żadnych udziwnień i niejasności a zmiany w nim przemyśleć PRZED budową dokładnie a nie w trakcie - to jest pole do wielu nieporozumień z ekipą - a jak masz projekt który będzie załącznikiem do umowy z ekipą to nie ma nieporozumień. 6. Zatrudniać ekipy od każdego etapu oddzielne - fachowców w każdej dziedzinie a nie jednego generalnego co sobie dobiera własnych podwykonawców - zawsze uzależniasz się tym od woli / chęci / terminów narzuconych przez generalnego wykonawce - a jak masz oddzielne ekipy od 1. Stanu surowego 2. więźby 3. Dachu. 4 Okien 5. Elewacji 6. Drzwi 7 instalacji a) hydro b) elektryka c)grzewczych.d)wentylacji to możesz mieć większą elastyczność i ty decydujesz o czasie . Niestety ORGANIZACJĄ trzeba zająć się samemu - wziąć urlop i poświęcić ten czas
@@arek5745 Twierdzisz, że to brednie - bo nie masz podstawowej edukacji ekonomicznej . 1. Za swoje budujesz rozsądniej - liczysz każdy pieniądz 2 razy a z bankiem to są przepychanki 2. Bank bierze nie tylko procent z WIBOR ale też swoją prowizję, dodatkowe koszty papierkologii i pracy pod dyktando banku to też czas i koszty. 3. Przeciętna para zarabiająca 7-8 tyś każdy może po 10 latach odłożyć pieniądze na budowę domu ( mieszkając kątem u rodziców - jednych lub drugich może w mieszkaniu po dziadkach ) - tak wiem to jest wyrzeczenie - brak wyjazdów zagranicznych, łażenia po imprezach, ubierania się w markowe ciuchu etc.. Ale skoro jesteś parą to już tego cyrku zalotnego nie potrzeba. 10 x 12 x 8 = 960 tys. do tego jakiś prezenty od rodziców etc.. - obecnie za takie pieniądze domek 120m2 WYBUDUJESZ i to z wyposażeniem ( moze nie super ale dla dwojga ludzi w wieku 33 lat planujących 2 dzieci WYSTARCZY ) wtedy nie ma potrzeby później stresować się co z ratą . Dom sam po kolejnych 10 latach wzrośnie na wartości wobec inflacji. 4. Dom to KONSUMPCJA i faktycznie skarbonka - licząc wszystkie koszty realnie wcale nie wyjdzie taniej niż wynajmowanie domu - więc jeśli już budować to RACJONALNIE I ZA SWOJE odłożone albo otrzymane pieniądze. zalotnego nie potrzeba.
@@marekwisniewski5572 O wielki ekonomista. Szkoda tylko że ciułajac kasę zżera ci to jednocześnie inflacja. Taki mamy system ekonomiczny że czasem kredyt to jednak dobre wyjście
@@marekwisniewski5572 1. Czy to na kredyt czy za swoje to z pkt praktycznego są już twoje pieniądze 2. Koszty wliczone w cały okres kredytowania 3. Przeciętna para zarabiająca w wieku 23 lat i to w 2014r to pewnie 5k / para, a nie 16k ja to ładnie podałeś. Dodatkowo trzeba założyć ze jestesmy w związku małżeńskim od 23r. życia i męczymy bółe u rodziców, przez najlepszy okres życia - mega zajebista sprawa. Współczuje. Po prostu wziąłeś jakieś bardzo wysokie zarobki i pomyliły ci się czasy 4. Dom to dom i czy będzie skarbonka zalezy tylko od sposoby zycia (mieszkanie to samo). Wynajem domu to pewnie 7k/msc + rachunki wiec raczej taniej nie wyjdzie. Dom daje swobode manewrowania wydatkami / przekladaniem ich. To teraz policzmy, dom kosztuje 1 mln zł (nie licząc oczywiście działki) i chcąc wybudować się za GOTOWKE w ciągu 5 lat (dramat ze tak dlugo.. ale niech bedzie) to miesiecznie na budowe trzeba przeznaczac 16 666 zł - i my tutaj mówimy aż o 5 latach. Dodaj do tego działkę w jakimś średniej lokalizacji ale blisko m. Wojewódzkiego (300k / 10ar) to robi wrażenie. Kredyt daje ten komfort, że pracujesz na rate ale dom jest Twój i w nim mieszkasz, z małymi dziecmi, w miare w rosadnym czasie. Dzieki kredytowi mam szeregowke splacona (bralem 300 i dzisiaj warta 800), mam dzialka za 300k i w czasie splacania moglem zalatwiac formalnosci z projektem domu (koszt kredytu na dzialke wyniosl mnie 8k, splacona w rok), teraz dzialka bedzie wkladem wlasnym do budowy domu 1mln+ ktory w calosci biore na kredyt, bo zycie jest za krotkie aby poswiecac rodzine, dorastanie dzieci na jakies "oszczednosci". Ale zarabiam bardzo duzo wiec moge sobie na to pozwolic. Dla mnie kredyty to zbawienie i jesli ktos planuje nadplacac to praktycznie sa za frajer :)
@@pawlakppp Zgadza się kredyt jest sensowny jak KUPUJESZ GOTOWE np. z rynku wtórnego - to napisałem. Wtedy nie obchodzi Cię nic prócz małego remontu który można zrobić często samemu albo przez 2-3 miesiące i mieszkać nie tracąc 2 lat do wprowadzenia się gdzie jednocześnie płacisz za mieszkanie gdzie indziej i jednocześnie za media budowlane na pl. Budowy. Policz sobie prowizję banku plus procent i koszty np. ubezpieczenia oraz to że wszystko musi być przepuszczone przez bank więc na wszystko faktury i potwierdzenia. ( to są KOSZTY ) nie rozumiem jak to ma niby wyjść taniej niż inflacja ??? co Bank ma nie zarobić więcej niż inflacja ? dokłada do tego biznesu ??? . Powtarzam za własne buduje się ROZSĄDNIEJ - bo to już klasyka, że powiększa się kredyt bo tu zabrakło lub tam albo kupimy ładniejsze kafelki etc... Dlatego to czysta statystyka za kredyt buduje się DROŻEJ m2 domu niż za własne. Taniej w bezwzględnych kwotach i kwotach z uwzględnieniem wartości pieniądza w czasie. Przecież oszczędzając też nie robisz tego odkładając banknoty do skarpety a trzymając na lokatach długoterminowych i np. w obligacjach indeksowanych inflacją. ( a jak ma się śmiałość i trochę wiedzy to w jakichś akcjach ). Powtarzam jak kupuje się GOTOWE do wprowadzenia mieszkanie lub dom to owszem można brać kredyt - bo wprowadzasz się od razu i mieszkasz nie wydając na całe to zamieszanie 2 letnie z budową domu załatwianiem pozwoleń , projektów użerania się z ekipami - to są koszty czasu i utraconych korzyści - mieszkanie 2 lata w wynajmowanym mieszkaniu to 2000 zł x 12 x 2 = 48 000 - a dojazdy na budowę latanie po sklepach budowlanych ile to kosztuje czasu i kasy ( tak zakładając że zwykle dom buduje się na obrzeżach miasta z 20 km od aktualnego mieszkania i jeszcze lata bo budowlanych składach i sklepach to wyjdzie że dziennie dodatkowo z 50 km się zrobi ( 2 lata powiedzmy 400 dni x 50 = 20000 km / 100 = 200 x 6 litrów x 6 zł = 7200 paliwo ?
Walcz o swoje, pilnuj, nie płać, kupuj sam i zlecaj wykonanie robocizny wykonawcy, niech spłaca zobowiązania!!!! Jeśli dobrze odbieram Twoją osobowość, jesteś optymistą, walcz o swoje!!!!❤
Buduję domy , zawsze robię umowę na etapy !!!. Etap zrobiony ,zaakceptowany ,wypłaco 4:36 ne i robimy dalej !!!😀. Inwestor i ja mamy spokój , . Zaliczki zwłaszcza zbyt duze i mocno do przodu robią takie problemy !!!. Nie dawajcie za niezrobioną robotę jak niechcecie mieć takich problemów .
Kilkadziesiąt tysięcy to nie tragedia życiowa... szukaj nowego wykonawcy, olej gościa jeśli raz ściemnił a ściemnił, to będzie ściemniać dalej. Wiem bo też miałem takiego.
Ciężko mi pojąc Twoje rozumowanie, skoro twierdzisz ze gościu Ci wisi 100 tyś za niewykonaną robotę i Ty chcesz dodatkowo zakupić materiały za 50 tyś złotych, a on ma wykonać robotę wartą 50 tyś zł, to rachunek jest prosty Ty wkładasz 150 tyś - a gościu wykonując robotę wartą 50 tyś jest Ci jest nadal dłużny 100 tyś!!
kolejny matematyk... jeżeli ze 100tyś wykona robotę na 50tyś to ostatecznie będzie mu wisiał 50tyśa nie dalej 100.. a po drugie chyba nieuważnie słuchałeś, bo miał mu załatwić materiały za pół ceny.
@@robert3928 jeśli w tej cenie na którą go oszukał był materiał to Twoje wyliczenia są błędne. I dalej będzie mu wisiał 100k, a to załatwić taniej to co za biznes jak to jego miał być koszt :D
@@arek5745 nie ważne czy był czy nie. Jeżeli koleś wisi mu 100tyś (po prostu) i wykona robotę na 50tyś, to wisi mu 50 tyś. Przecież jak kupi nowe materiały za 50tyś to nie można powiedzieć że jest w plecy dalej 100tyś bo przecież te materiały fizycznie ma! Widać matematyka z podstawówki nadal trudna.
Dobra faktycznie, będzie dalej stratny koszt materiałów które teraz dokupi, coś mi się pojebało :D Ale nigdy w życiu bym na coś takiego nie poszedł, a tym bardziej zamawiając materiał przez tego oszusta..
Człowieku jeśli ktoś ogłasza upadłość w ramach spólki z.o.o. odpowiada tylko do kapitału spółki to po pierwsze. Po drugi przy ogłoszeniu upadłości wszystkie decyzje w imieniu spółki podejmuje syndyk. Więc on w ramach tej spółki nie może wykonywać żadnych prac w ramach tej spólki. Jedyne co możesz zrobić to zgłosić do syndyka rozszczenie. Poczytaj sobie o prawie upadłościowym.
Widzę, że mamy podobny problem. Zawsze płaciłem z góry, żeby nie martwić się o płatności później, zwłaszcza mając na uwadze inne wydatki. Wolałem mieć wszystko na "czysto".
Zastanów się dobrze czy chcesz publikować jego dane i wizerunek. Są to dane chronione w myśl ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (art. 81) oraz ustawy Kodeks cywilny art. 23 i art.24. Jak upublicznisz jego wizerunek to wykonawca może żądać przed sądem odszkodowania i będzie to niezależne postępowanie względem tego jak on się zachował wobec Ciebie. Więc okazać się że stracisz wpłacone mu pieniądze w związku z jego upadłością oraz odszkodowanie za upublicznienie jego danych chronionych. Oszuści zazwyczaj brzmią "uczciwie" w końcu muszą zyskać Twoje zaufanie. Zgłaszaj się jak najszybciej do sądu i proś sąd o wydanie zabezpieczenia. Może coś uda Ci się odzyskać. Bank też może mieć do Ciebie wątpliwości że nie zgłosiłeś do odpowiednich służb tej sytuacji.
a jakie to "dane chronione" których nie można znaleść w internecie? o ile nie wklei gęby gościa to ma pełne prawo do negatywnej oceny firmy X w internecie oczywiście negatywnie oceniony ma prawo się sądowo przed tym bronić ale to sąd ocenia na podstawie dowodów
Trzymaj się. Sam jestem w trakcie budowy, mam tego farta, że wszystko robi mi Teść ze Szwagrem i póki co nikt mnie nie oszuka. Ale też mam sporo stresu i w pełni Cię rozumiem. Wierzę, że uda Wam się to wyprostować. jesteście młodzi i ambitni skoro się tego podjęliście. Też mam kredyt 2% i miałem lekką spinkę w banku, ale jako bankowiec do tej pory nie narzekam na produkt. A wszystkim, którzy się cieszą z takich problemów i czekają na dalsze aferki: oby was ktoś kiedyś wydymał na hajc i jeszcze poprawił wam straponem po plecach.
Zycze Wam od poczatku bardzo dobrze i trzymam kciuki zeby sie udalo, bo nie jestem typem, ktory jak juz sie wybudowal to tez hejtuje i smieje, ze z czyjegos nieszczescia. Napisze tutaj ostatni komentarz dla przestrogi wszystkich mlodych niedoswiadczonych ludzi i tych ktorzy tutaj sie wypowiadaja a nigdy sie nie budowali i traktuja dorosle zycie jak zabawe. Kilka podstaw ekonomii: 1) Pomysl, jako on ma zatrzymac ludzi/pracownikow i z czego ma im zalacic za dodatkowa prace teraz u Ciebie, jesli firma jest bankrutem i stracil plynnosc??? 2) On nie ma dlugu u Ciebie i Twoje zony tylko jego spolka. To duza roznica! 3) Jesli bedzie cos u Ciebie przez niego dalej wykonane, tzn. ze on musi zaplacic z prywatnej kasy ludziom - co byloby totalnie samobojem dla niego, bo wtedy przyczepi sie do niego urzad i dodatkowo mialy zatrudniac ludzi na czarno - pomyslales, ze oni moga go tez zameldowac w urzedzie skarbowy i szantazowac - przeciez on im juz kilka pensji nie zaplacil? Dlaczego mialby byc robic sobie jeszcze wiekszy syf - tutaj dodatkowo dla swojego prywatnego majatku??? 4) Jeli stracil plynnosc to problemy sa od dluzszego czasu (niezaplacone pensje, material, rachunki etc.) - dlaczego jego pracownicy majacy rodziny mieli by teraz dla niego dalej pracowac? I jaka pewnosc, ze on im zaplaci, jak wisi pewnie kilka zaleglych pensji? Odpowiedz sobie co ty bys zrobil na jego i ich miejscu??? Tez bys szukal innej roboty, bo musisz placic rachunki i wyzywic rodzine. 5) Mozesz ty sam dogadac sie z tymi ludzmi i im zaplacic - ale wtedy nie masz gwarancji na robocizne. Szczegolnie dach jest wazny, wiec jak bym juz nie ryzykowal na Twoim miejscu i szukal Ciesli. 6) Brak plynnosci zdarza sie tez ludziom, ktorzy nie sa oszustami. Na koncu nie zmienia to faktu, ze firma bankrutuje. 7) Kontener budowlany pewnie zabrala firma u ktorej on go wynajmowal. 8) Kupisz teraz taniej material wiec strata bedzie mniejsza. Poszukaj tanszego wykonawcy(tylko na dach) i bedzie nawet lepiej wykonane, patrzyac na to jak budowa juz teraz wyglada. 9) Bylbym ostrozny w pokazywaniem jego wizerunku - slyszales kiedys o RODO? 10) Budowa to min. 2-3 lat wyjetych z zyciorysu - nawet jak wykonawca wykonuje swoja prace i kierownik budowy odbiera kazdy etap budowy i pilnuje prac. Bylbys pierwszym ktorego znam, ktory traktuje to jako zabawe - szczegoleni jesli dom w obecnych czasam kosztuje ponad 1 Mio. 11) Teraz spokoj i dokladne szukanie oddzielnych wykonawcow an kazdy etwa - czeka sie kolejny ciezki etap. Szczegolnie w krokim okresie znalezienie dobrych fachowcow w rozsadnej cenie. Jak slysze, ze ty caly czas mowisz o tym ze wprowadzisz sie w tym samym termie - to juz sie boje o kolejna katastrofe… Typu szukanie FACHOWCA ktory ma teraz wolne terminy... 12) Jedyny plus, ze teraz na pewno wezmiesz KIEROWNIKA BUDOWY i zaczniesz powaznie traktowac projekt zycie. 100 tys. za taka bezcenna nauke, to naprawde niewiele - kiedys bez tej nauki moglbys stracic moze caly majatek swoj i rodzicow. Wiec glowa do gory i do przodu. Shit happens - nie pierwszy i nie ostani na tej budowie i w Twoim zyciu. Teraz bedzie dobrze.
prowadzę wypożyczalnię narzędzi "okołobudowlanych". Przez kilka lat istnienia miałem ze 3 przypadki kradzieży (przywłaszczenia) sprzętu. Nigdy taka nieuczciwa osoba nie brzmiała i nie wyglądała jak oszust, wręcz przeciwnie ci ludzie często wzbudzają zaufanie. To powiedziawszy być może faktycznie nie działał w złej woli u ciebie, wypadł z budowy tej "milionerki", stracił płynność finansową i dokończenie budowy u ciebie nie jest dla niego priorytetem bo musi pospłacać może jeszcze jakieś inne osoby. Ale tej babce też do końca nie wierz, mogła się dopieprzyć jakiejś bzdury żeby mu nie zapłacić i facetowi się biznes posypał. Dopóki jest kontakt z gościem dopóty jest szansa na pozytywne rozwiązanie. BTW, ten problemowy bank to strzelam że pekao sa, prawda?
@@ZurasMegane oczywiście że nie, policja jest bezużyteczna w tym kraju mimo że mieli możliwości by tych ludzi ścigać. Na szczęście nic specjalnie cennego
@@ZurasMegane oczywiście, ale to bez znaczenia. Oni potrafią brać na swoje prawdziwe dane ale wpisują fejkowy adres zamieszkania i policmajstry rozkładają ręce. Także jak kiedyś chcecie popełnić przestępstwo i uniknąć kary to wystarczy że zmienicie adres zamieszkania, wystarczy :)
Kolega prowadził wypożyczalnie sprzętu ogrodniczego,koleś wypożyczył od niego frezarkę do pni i się stracił.W międzyczasie do kolegi zadzwonił klient że chce wykarczować 30 pni,kolega wytłumaczył mu że inny klient zabrał mu frezarkę i nie może wykonać tej usługi.Kolega dowiedział się że ten robi usługi jego sprzętem i powiedział swojemu klientowi żeby ten wynajął tamtego ale żeby nic nie mówił że jest od niego.Koles zapierdalal parę dni żeby wyfrezowac te 30 pni a ostatniego dnia właściciel działki zadzwonił do kolegi żeby ten przyjechał.Kumpel zabrał jeszcze trzech znajomych i wpadł na działke.Tamten jak go zobaczył to grzecznie zostawił sprzęt i odjechał.Kolega odzyskał maszynę a i skasował za frezowanie😀Miał też inne akcje i niestety Policja nic nie zrobiła.
Tak właśnie często bywa jak się płaci z góry za wszystko, najlepiej płacić etapowo ,polowe na początku polowe na koniec i tylko male etapy bo inaczej cwaniaczek się zawinie i ani pieniędzy ani nic nie zrobione, a najlepiej nigdy nie płacić z góry bo dobry wykonawca jest wypłacalny a tacy oszuści to potrafią pięknie czarować i nagle znikać. Teraz nic już prawdopodobnie nie odzyskasz ale głowa do góry , trzeba po prostu tak nie ufać. Pozdrawiam
Widzę, że ziściło się najgorsze. Przykro ale realia płacenia z góry juz dawno nie przechodzą . Nie popelniaj kolejnego błędu i trzeba iść do przodu. Trzymam kciuki za odzyskanie kasy i falsze etapy budowy.
Strasznie Ci współczuję tego stresu i nieprzespanych nocy, bo kasę to się zawsze zarobi, a straconych nerwów nie kupisz. Sam będę startował z budową pod Poznaniem na wiosnę i układ mam taki, że kupuję materiał, a wykonawca z tego materiału buduje + mam otwarty rachunek w składzie budowlanym, żeby mógł sam kupować pierdoły do pewnej kwoty, a ja później ja się rozliczam ze składem na podstawie WZ. Budowa podzielona na etapy i wypłata po każdym wykonanym etapie, po podpisaniu protokołu odbiorczego. Firma z polecenia od pana z mojej okolicy, który ogarnia kruszywa i kopanie fundamentów/studni więc wie kto jak robi + Budowlaniec mieszka wioskę obok, co okazało się być plusem bo spora część nowych domków w okolicy była stawiana przez niego, więc łatwo było mi sięgnąć po opinie. Jak coś możemy się złapać na priv i w późniejszych etapach wymieniać kontaktami/doświadczeniami. Pozdrawiam.
Dla Ciebie pewnie to wiele nie zmieni, ale budowlańcom sie wypłaca transzami. Wypisujecie na kartce każdy etap od 0 do dachu i ile każdy z tych etapów kosztuje i tyle pieniędzy zawozicie wykonawcy. U mnie takich punktów było z 20. Za każdy punky wypłacamy osobno i najlepiej po pracy, ale jak sie nie da, to po zaczęciu etapu jak juz przyjechał materiał i jest ekipa chociaż 1 dzień na budowie.
Witam, nie robiłbym afery w mediach na tego wykonawcę, a jeśli już to tylko w porozumieniu z radcą prawnym. Jest coś takiego jak zniesławienie, jakiś artykoł kodeksu karnego, gość mogłby założyć wam sprawę i domagać sie grubych pieniędzy odszkodowania a może nawet byłoby, że to wasza afera doprowadziła do upadłości jego spółki i strat kilkuset tysięcy. Nic w mediach o kimś bez radcy, nawet gdyby to była prawda Poczytajcie o zniesławieniu lub zadzwońcie do jakiegoś radcy prawnego, za 2 stówy ktoś wam wytłumaczy na co możecie sobie pozwolić w sieci.
Dlaczego WY nie podpisujecie umów? Dlaczego płacicie wysokie zaliczki? To są proste tematy, firma powinna mieć precyzyjne umowy, zaliczki do 5k, rozliczanie materiału na bieżąco. Lepiej faktycznie zrobić wolniej i mieć pewne że będzie. Wiem że spółka zoo to inny temat trochę
Witam. Podejrzewam że gościu swoich pracowników też wywalił na kasę z tąd wielkie prawdopodobieństwo że oni odejdą. Na razie musicie poczekać na rozwój wydarzeń. Może to tylko czarne scenariusze . Pozdrawiam oby wszystko się wyprostowało.
Mialem podobna sytulacje wiezylem w ludzi i ich uczciwosc stracilem dwa lata budowy i kupe kasy . Zero skrupulow nie wywiazal sie z umowy jedz z nim jak najszypciej
Tylko nie ufaj temu gościowi jeśli chodzi o zakup materiałów, poszukaj sam, zeby znowu Cię nie oszukał w jakiś sposób, bierz grubą poprawkę na niego, dmuchaj na zimne. Pozdrawiam
Nauczka na całe życie żeby nigdy nie płacić do przodu życzę powodzenia w odzyskaniu pieniędzy. Mój wykonawca nigdy nie brał pieniędzy do przodu zawsze rozliczałem się z nim po wykonaniu jakiegoś etapu prac
Przykre to, ale były komentarze pod poprzednimi filmami żeby nie dawac kasy do przodu... Stało sie. Teraz szukaj innego wykonawcy a tego do sądu i to jak najszybciej. Nie czekaj na tego oszusta !!
Nie dogadasz się. Pomysł kupna materialu samemu z jego zniżkami to też chory pomysł. Bo faktury by musialy być na niego. W umowie ponoć masz że robi z swoim materiałem. Tylko sąd.
Cześć również buduję się pod Poznaniem... I też miałem nie do końca rzetelnego wykonawcę. Co prawda udało nam się dokończyć z nim sso, ale po wielkich bólach i problemy zaczęły nam się właśnie we wrześniu. Dach robiła nam już na szczęście inna ekipa. Jak się z Tobą skontaktować? Jestem mega ciekawy czy nie trafiliśmy na tego samego typa. Powodzenia!
Cześć mam Pytanko odnośnie stropu to jest strop teriva? Bo widzę belki stropowe oraz pustaki jak można wiedzieć ile cię wyszedł m2 robocizna plus materiał ?
Typowy wałek! Razem z tą typiarą, nie trzyma się to kupy! Dam ci radę nigdy nie bież duzych firm tylko się bierze max cztero piecio osobową i budowa jedna aż do zakończenia np.u ciebie! A firm jest dużo na rynku! Też mam budowę. Ogólnie współczuję takiej sytuacji i powodzenia z odzyskania kasy
Jak najbardziej warto się próbować dogadać jeśli jakimś cudem zacznie być słowny. Płatności powinny być wykonywane transzami po wykonanej robocie. To samo z kupnem materiałów - opłacać zakupy na bieżąco. Ja tak robię na swojej budowie. Mi może łatwiej tak napisać, bo jestem jednocześnie projektantem i inwestorem czyli człowiekiem z branży. Parędziesiąt tysięcy to jeszcze nie tak dużo w skali całej budowy ale wiem, że i tak to bardzo wkurwia i czasami zniechęca. Powodzenia!
Witam dałem suba może coś pomoże,nadzieja umiera ostatnia, mnie pierwszy wykonawca przewalił na 150koła także się zdarza,może jeszcze będzie dobrze i sie będziecie z tego śmiali,głowa do góry
Ludzie dalej sie nie uczą... macie apki takie jak Fixly czy oferteo, gdzie wykonawcom zależy na opiniach, a wy dalej z polecenia bierzecie, bo ktoś tam polecił... mój szwagier też sie przejechał parę razy na takich super fachowcach z polecenia. Z fartem i oby udało się choć część pieniędzy odzyskać
o dzięki bardzo za te fixly, szukałem tam wykonawcy utwardzenia drogi przyjechał wycenił pare metrów na 15k, zadzwoniłem do pierwszego z brzegu lokalsa zrobił za 3k. Taka różnica w cenie to już pod wyłudzenie się kwalfikuje
Jeśli firma i inspektor na budowie zrobiła coś niezgodnie z projektem lub katastrofę budowlaną to firma dostaje zakaz prowadzenia działalności na kilka lat
Chłopie, idź z tym do porządnego papugi od takich sporów. Wywalasz hajs życia na budowę, walcz o swoje. Nikt Ci tego nie odda po dobroci. Będą Cię mamić, zbywać, przesuwać. Czy to Poznań czy inne miasto - wały zawsze były i będą. Jeden zrobi na odpierdol ścianki działowe a inny spieprzy przekątne budynku.
Nie można działać świadomie na szkodę spółki z o. o. bezkarnie - a tutaj są znamiona takiego motywu. Teraz musicie wszystkie kwity zebrać jakie macie i skontaktować się z wyznaczonym przez sąd likwidatorem. Mała jest szansa na happy end, ale jak najbardziej pana reprezentującego spółkę można przeciągnąć po sądach, bo skoro z niego taki kłamca, to zeznania będą na jego niekorzyść. Pytanie czy spółka miała jakikolwiek majątek albo kapitał zakładowy większy niż 5k.
Nawet jak miała to już nie ma ... Wszystko co się dało zostało uplynnione. I pierwszym w kolejce po kasę jest urząd skarbowy ZUS. Pracownicy hurtownie którym zalega a dopiero później inwestorzy. Czyli szansa wyciągnięcia kasy od firmy upadającej jest prawie równa 0
Pamiętam jak na video mówiłeś z zapytaniem coś w stylu "ciekawe jaki to etap jest na budowie najbardziej stresujący" no to już wiesz, i niestety doświadczyłeś ich już na samym początku - problemy z wykonawcami
Tak, byl wlascicielem firmy i jednoczesnie nadzorowal budowe, brzmial na uczciwego goscia i nie mial problemu zeby zatrudnil innego kierownika, i inwestor z filmu mu zaufal.
Trzymaj sie Wariacie. Trudny case sie wylosował ale mam nadzieje że sytuacja sie rozwiąze i pójdzie w zapomnienie. Myslałes moze o tym, żeby finalnie goscia ścigać po tym jak ogłasza upadłosc? Skoro prowadzi dzialność od 20lat to pewnie troche sprzętu budowlanego, swojego musi mieć który ostatecznie powinien sprzedać.
Był wyżej komentarz, inwestor jest jednym z ostatnich w kolejce po kasę przy upadłości. Majątku z reguły brakuje już po załatwieniu zusu, pracowników. A to i tak jest sukces:)
Niestety oszust nigdy nie brzmi jak oszust taka jest prawda . Życzę powodzenia w dalszej budowie i nie załamywać się tylko działać. Przepracować temat i lecimy dalej !
Szkoda ale to kolejny przykład aby nie płacić nikomu przed wykonaniem roboty.
Dokladnie, etap po etapie wypłacane jak nie to wypad.
ewentualnie bardzo małe zaliczki
wręcz symboliczne na materiał który ma być na budowie
to bedzieta robić sami a sami chuja zrobicie nygusy bo wy to tylko spodnie w rurki, żelowanie wlosów, filmiki na juTubie instagramy szafiarki i inne gówna.. przyszlosc to rzemieślnicy, zwłaszcza że i z UE i z polski zostanie tyko zeszmacona stara kurwa. Bez przemyslu bez rolnictwa bez niezaleznosci i bez przyszlosci. pzdr. dla kumatych QQ
@@psioo21 No bez przesady z tą symboliką.
Nie rozumiem jak mozna płacić komuś z góry. Zawsze płaci sie etapami pracy. Bynajmniej ja tak jestem ugadamy z majstrem i to jest najlepszy patent dla Ciebie i dla niego.
"Bynajmniej" - oczy mnie bolą
@@tomaszsadowski1916 to do okulisty czas
wybudowalem dom, ZAWSZE cos sie placi z gory, myslisz ze ktoc ci wyleje fundament albo wykona strop bez zaliczki? zawsze sie cos nadplaca, wazne zeby nie nadplacac za duzo, i zawsze placimy chwile przez pracami najlepiej jak najpozniej, zadne - DAM CI KASE A TY MI PRZYJEDZIESZ ZA POL ROKU NA ROBOTE
Bardzo mi przykro 😢. Mam ogromną nadzieję, że uda Ci się wyjść z tego wszystkiego zwycięsko. Jesteś młody i silny, na pewno sobie poradzisz. Spokojnie i powoli.
Życzę siły i cierpliwości.
Działaj dalej, nic się nie załamuj, miałem podobne przeboje z wykonawcą. Teraz, 4 lata po odebraniu budynku przez NB, jest co miesiac na koncie niezły "bonusik" od wykonawcy. Nikt nie jest z natury zły, chłop się pozbierał, pracuje, zarabia, splaca zobowiazania. Nikomu nie przyda sie bankrut bez możliwości powrotu na rynek.
Teraz jest konkret informacji.
Prawdziwe realia w budowlance a nie koloryzowanie jak to jest pięknie w budowlance.
Pozdrawiam 👊
Bardzo współczuję takiej sytuacji . Nerwy dla Pana i rodziny są pewnie wielkie , ale trzeba iść naprzód z tą budową . Życzę powodzenia i rozwiązania tego wielkiego problemu . Dziękuję za filmik . Subskrypcja i motywacje dla Pana .
dzięki za transparentność, powodzenia, aby się jakoś poukładało!
Weźmiesz Heńka żeby tanio to spartaczy i ucieknie albo na odwrót, weźmiesz poważną firmę za miliony monet bo zusy i inne pasożyty to upadłość i nara. W ukropolinie to tylko samemu
Mega współczuję,mam nadzieję że jakoś sytuacja się odkręci.
Mi to wygląda na to, że ta babka i ten gość są w komitywie i właśnie Cię przekręcili na kasę pewnie nie tylko Ciebie...
A jak taki układ mógłby według Ciebie wyglądać?
@@danielnoname8352
Babka prowadzi jakąś budowę już x lat jak w tym przypadku jest może projektantem lub działa w branży ogólnobudowlanej nagania inwestorów pokazuje swoją budowę poleca ekipę ręczy za nich gatka szmatka,majater też wzbudza zaufanie gadka szmatka to zrobimy to zrobimy lepiej kupić teraz bo ceny szybko rosną wyciąga kasę na kolejne etapy, łapią kilku lub kilkunastu takixh inwestorów po 100k na głowę. Później jak jest komplecik sama nagłaśnia temat do inwestorów jaki jest problem żeby uwiarygodnić majstra i dac do zrozumienia że ona jest i on ok. ale wyszło jak wyszło i kasy to już nie odzyskacie. W między czasie kasa od inwestorów idzie na jej budowę może jakiś hotel i koło się zamyka dlatego jest milionerką a młodzi z kredytem na głowie i długami.... zostali wyjebani i nie wiedzą że są wyjebani taka młodzież która wybrała na mafię a nie rząd...
Niestety też taką myśl dostałem słuchając i analizując co mówisz. Kobieta mu nakręca klientów, polecenia itd a facet robi 25% roboty i znika. Wykonując te 25 % zdobywa wiarygodność i zaufanie ale co by nie było 75% z przykładowych 100tys to nieźle się ustawiają. Proponuję jeśli się faktycznie tak okaże zgłosić to do prokuratury gdyż to nie jest już tylko jego kradzież a być może działanie grupy przestępczej. Obyśmy się tacy jak ja tutaj mylili z oceną i oby Ci się wszystko ułożyło po myśli bo spoko się wydajesz a takich sujaży Niestety co wykorzystują dobrych normalnych ludzi nie brakuję. Pozdrawiam i oglądam nadal zmagania z Tojej budowy. Trzymaj się ze swoją panią. Pozdrawiam.
@@norbertwisniewski9024
Młody został wyjebany lepiej niż w sztosie w legalny sposób nawet nie wiedząc o tym szkoda chłopa....
@@danielnoname8352 Najpierw poleca, a potem robi z siebie ofiarę, by odsunąć podejrzenia. Potem po każdym wałku bierze swoją część. Oczywiście może to być realna sytuacja, ale policja powinna przyjrzeć się tej sprawie i sprawdzić, czy nie są w zmowie i czy mówi prawdę.
'Gościu nie brzmi jakby był oszustem '' A jak brzmi oszust ? Ma chrypę i nakurwia slangiem... XD?
😂😂😂😂👌
Made my day 😂
hahaha
Przykra sprawa. Mam nadzieję, że uda się zminimalizować straty. Nie rób nic głupiego, poradź się prawnika i prześpij ze swoją decyzją, bo łatwo można wpaść z deszczu pod rynnę. Pośpiech i nerwy to źli doradcy. Trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło. Pozdro!
Dokładnie, lepiej przespać się przed podjęciem decyzji, których może się żałować
Gość pewnie niema zaplecza finansowego więc nie dokończyć ci tej budowy bo niema kasy aby dać wynagrodzenie pracownikom!!! Pozdrawiam i życzę powodzenia
Jak by miał zaplecze to by nie ogłaszał upadku
Daj mu jeszcze szanse 🙏 ,kup materiały i zaufaj ludziom którzy są ostatnie dni w pracy, za którą nie wiedzą czy dostaną wypłatę ,na pewno to skończy się dobrze 😂„Jeżeli ktoś oszuka cię raz, to on jest oszustem; jeśli ktoś oszuka cię dwa razy, to ty jesteś durniem”
Współczuje bardzo. Ciezko zarobione pieniadze. Gosciowi sie ufa a on takie przekrety. I tak jestes dobry ze dajesz mu szanse i mozliwosci. Zobaczymy co on na to.pozdrawiam serdecznie
Nie ma co pękać, ja na początku budowy zostałem pociśnięty na stal zbrojeniową która nigdy nie dojechała. 25k wyparowało, koleś w ciupie na wakacjach po wyroku, pieniądze nie do odzyskania. Także nie jesteście jedyni, takie rury się zdarzają. Wytrwałości 😊
Przykro że spotkało pana i małżonkę coś takiego.
Ludzie czasem robią błędy, ale to nie jest współmierna kara za jeden nierozważny czyn.
Wierzę że wszystko skończy czy się dobrze i zamieszkacie państwo w swoim wymarzonym domu! 🍀🤞🏻🍀
Trzymajcie się 🤞 u nas tez wykonawca z jedna sprawa nas nie powiadomił i zadecydowal sam a powiedzial kierownikowi budowy ze o tej sprawie wiemy 🤬 Wcześniej byliśmy tez z nim umówieni na wykonanie elewacji i wykończenie kominów i podbitki ale zrezygnowaliśmy z niego .. Niestety kłamstwo to kłamstwo !
Budowe domu nam ukończył ale niesmak pozostał ..
Poradzę tyle ze nie czekajcie na niego … nawet jeśli noga mu się powinela i nie jest typowym oszustem to i tak szukajcie innej ekipy !
No to bardzo przykre. U nas była bardzo podobna sytuacja . Wykonawca stracił płynność finansową , ale na szczęście udało się wszystko dokończyć i nie ponieśliśmy żadnych wielkich strat .
Komentarz dla zasięgu! I trzymajcie się!!
Trzymajcie się!
Teraz każdy mądry. Budowałem 2 lata temu systemem zleconym i wiem co inwestor przeżywa. Bezczelność wykonawców nie zna granic. Człowiek na końcu czuje się jakby prosił ich o jakiś wolontariat, ale spokojnie budowlanka już siada i sytuacja gospodarcza przypomni im o pokorze. I jak ktoś mi pisze o tych umowach na wykonastwo. To można sobie wsadzić. Tułaj się 2 albo 3 lata po sądach a na inwestycji ci drzewa wyrosną. 3mam kciuki za pozytywne rozwiązanie.
co siada? budowlanka? nie rozśmieszaj mnie. Ja buduje i z etapu na etap trudniej znaleźć wykonawcę bo wszyscy zarobieni. A ceny z kosmosu.
Nie wiem jak wy łączycie kropki, ale z tego co mówisz ta "babka" wysadziła w powietrzę Twojego wykonawcę. Gość zrobił u niej prace, ona znalazła "parę błędów" i zamiast potracić mu wynagrodzenie o wartość błędnie wykonanych prac, zatrzymała mu całość umówionej kwoty. Typowe zachowanie oszusta co chce się dorobić na kimś. Gdyby chciała się dogadać to by zapłaciła za poprawnie wykonane prace i wbudowany materiał oraz umówiła się na wykonanie poprawek. Zamiast tego pogoniła go z budowy z kwitkiem. Pewnie wykonawca wyspowiadał się, że straci przez to płynność. Teraz baba dzwoni po innych inwestorach/ludziach, aby nastawić ich wrogo w stosunku do wykonawcy, aby Ci się wycofali z jego usług. Jest to najlepsza taktyka, gdy wisi się komuś pieniądze. Doprowadzić wierzyciela do bankructwa, bo bankrut nie możne się bronić. Bez pieniędzy nie złoży pozwu, nie opłaci prawnika i wtedy mamy spokój i kupę "zarobionych" pieniędzy. Sprawa sądowa to olbrzymie koszty i co najmniej 5 lat walki.
Ty i twój wykonawca to ofiary tzn. "biedaka" co myśli, że ma kasę i chce żyć ponad stan. Dla takiej osoby każdy pretekst jest dobry, aby otrzymać coś za darmo i dalej pompować swoje ego. Kto ma firmę i trafił na nieuczciwego kontrahenta, który nie zapłacił sporego kontraktu ten wie, jak ważne jest utrzymanie obecnych klientów i pozyskanie następnych. Bez tego nie utrzyma się pracowników, ani nie uda się rozbić straty w czasie realizując obecne zlecenia z nowych kontraktów. W momencie, gdy wycofają się wszyscy klienci jest koniec, niezależnie od starań właściciela firmy i chęci wywiązania się z umowy. Dopóki płyną pieniądze uratuje się z każdej sytuacji. Twoje pieniądze pewnie poszły w wynagrodzenia pracowników, dzisiaj nikt nie robi za darmo, a od września sporo czasu już minęło.
Chociaż jeden mądry gość napisał bo reszta tylko krew poczuła i swoje żale wylewają . Jak autor filmu mówił szef firmy chciał jakoś naprostować sytuacje ale jak nie ma kasy to co sam jeden ma dokończyć tak duże inwestycje. Bo pewnie zatrudniał przy tak dużych inwestycjach z 20 ludzi przeliczcie jakie to miesięczne koszty są. Ile firm zbankrutowało przez brak płynności choćby na drogach w 2012r. Kij ma zawsze 2 końce. Pozdrawiam
@@NataliaJedynak-j1wpracownicy nie będą czekać jak nie dostaną wypłaty a chłop sam nie dokończy inwestycji co z tego jak będzie materiał a kto to postawi.... Baba oszukała firmę stać ją zamrozić kasę a po przegranej sprawie odda z odsetkami a na razie firma do zamknięcia bez takiego przelewu... Klasa że jakaś klientka przekręciła firmę a pieniądze TH-camra są u tamtej klientki w materiale... I ludzie się dziwią że firmy nie chcą robić bez zaliczek... Kasa wtopiona ludzie opłaceni... Jaka firma może sobie pozwolić na funkcjonowanie jak ktoś zwleka z milonowymi przelewami
Zgadzam się, wykonawca grał na czas, bo tylko to mu zostało. Być może gdyby zdecydowac sie na kupno materiałów samodzielnie to obecny wykonawca miałby środki na pokrycie zobowiązań wobec pracowników (ale o zaufanie może być ciężko). Jednak najpewniej nie ma takiej płynności - tu może pomogłaby szczerość na wczesnym etapie wobec zleceniodawców. Inna sprawa to prawdopodobne błędy wykonawcze na które inni zwracają uwagę (żebra rozdzielcze w stropie, podparcie podciągu, podciąganie wody, izolacja dysperbitem i pewnie kilka innych)
Siemka, też mi się wydaje, że coś nie tak może być z tą inwestorką. Mogła nie wypłacić mu kasy za wykonaną prac i nawymyślać, że jest zrobione coś niezgodnie z projektem. W myśl zasady duży może więcej, a być może to była tak duża kwota przy tak dużej inwestycji, że stracił płynność finansową. Gość może myślał sobie, że przy tak dużej budowie, projekcie fajnie zarobi i dodatkowo się wybije jako firma, a stało się zupełnie inaczej. W życiu różnie bywa, ale też dziwne, że gość nie ma żadnej poduszki finansowej, zabezpieczenia na takiego typu sytuacje. Przecież jak mówisz do tej pory miał dobre opinie od innych inwestorów. Dziwna sytuacja i niejasna.
Pozdrawiam i życzę powodzenia. Mamy plan budować się w 2025 i tego typu historie dają do myślenia.
@@WojtekB1986pewnie ma poduszkę finansową, ale u żony i rozdzielność majątkową. Skoro ma spółkę zoo, to zapewne zabezpieczył się na inne ewentualności.
Znajdź dobrego prawnika, który się specjalizuje w prawie budowlanym.Musisz wyjść z umowy z tym gościem, szkoda czasu. Pozew cywilny za niewywiązanie się z umowy a pozew karny za to ze nie wykazal żadnej inicjatywy żeby się wywiązać.Szkoda waszych nerwów, im dłużej będziesz z nim dyskutował tym dłużej będziesz stal w miejscu.
Dla zasięgów👍 Trzymam kciuki!!
Weź drugi kredyt i po problemie. Spłacisz sobie te dwa małe kredycici na spokojnie przez 25-30lat i będziesz miał z głowy. A tak na serio... to masz konkretnie przejeb... bo bank ma wywalone na to że wykonawca ma problem. Bank to nie instytucja charytatywna.
Życie na kredyt czasem kończy się źle .Taki klimat
Przykra sprawa, myślę że lepiej jak zrezygnujesz z tego wykonawcy. Ja zapłaciłem 4tyś zadatku na tynk kilka lat temu (materiał). Oferteo fachowca miała 21 opinii 5.0 ale okazało się że wykonawcy coś odwaliło, pobrał zaliczki od klientów i spieprzył w góry (niby miał wypadek samochodowy😂). Nagle oceny się posypały na portalu. Sprawę wygrałem ale i tak nie było co zbierać. Ogólnie fachowcy to bardzo proste chłopaki, dużo gadają a huja potrafią. Za dużo nie ma co od nich wymagać i najlepiej samemu robić (o ile są możliwości).
Dlaczego nie było co zbierać? Jak ukryl majątek tp zgkaszasz taki fakt i niech go prostują
@@kamilk1403 Musiałbym rozpocząć proces nie przeciw spółce a przeciw osobie prywatnej, następny koszt i ciężko mówić o opłacalności przy 4tyś..... Gdyby wymiar sprawiedliwości działał sprawnie to bym w to poszedł ale wtedy to była abstrakcja.
@@psupsu7481 bzdura 4k to duzo pieniedzy. Prawnik by ci to zrobił za kilka stówek i nie musialbys kiwnąć palcem. Najgorsze jest wlasnie takie myslenie ze szkoda nerwow i pieniedzy na sądzenie
@@xxxq226 heeh kilka stówek 😂 gdzie Ty człowieku żyjesz. Żaden prawnik nie poprowadzi sprawy za "kilka stówek"
Ten podciąg w salonie powinien być podparty słupem żelbetowym a nie na ścianie bezpośrednio
prawda ,ciekawe jaki kierownik to odbieral ,oile odbieral
@@tomaszskorupa2175 z tego co pamiętam kierownikiem budowy w tym przypadku jest/był wykonawca ;)
nie musi być podparty trzpieniem żelbetowym (słup masz jak nie jest w ścianie), silka jest wystarczająca. Moda wśród projektantów na ładowanie trzpieni żelbetowych pod byle podciąg wynika z lenistwa. Nikomu nie chce się sprawdzać docisku na mur, co jest istotne dla gazobetonu i keramzytobetonu. Dla silki i cegły pełnej nawet nie trzeba sprawdzać, wystarczy tylko zachować zasadę: 1/3 wysokości podciągu, ale nie mniej niż 20 cm. Setki tysięcy budynków tak wykonano i stoją do dziś. Mimo wszystko łatwiej jest wstawić trzpień żelbetowy 24x24 cm zamiast to liczyć.
Argumentacja że trzpień i belka żelbetowa pracują jako rama to bujda w budownictwie jednorodzinnym, a nawet wielorodzinnym w budynkach do 5 kondygnacji. Jeszcze nigdy nie widziałem poprawnie zazbrojonego węzła, który umożliwiłby redystrybucję momentów z przęsła na trzpień.
@@Scalefromwreszcie jakas racjonalna i trzezwa wypowiedz, a nie sami znawcy z muratora co jajchetnie to by caly dom wylali z zelbetu.
Raczej na pewno nie ma takiej potrzeby, słupy, trzpienie w tego typu budynkach zapewniają sztywność konstrukcji (przenoszą momenty zginające). Tymbardziej w tej sytuacji gdy widać że ściany są z Silki tak więc o znacznej wytrzymałości na ściskanie, występują ściany poprzeczne w niedużych rozpiętościach, w ścianie zewnętrznej widać słupy żelbetowe, strop jest monolityczny, budynek wygląda na bardzo sztywny. Nie siej zamętu i bzdur wyssanych z palca nie wypisuj bo inwestor całkiem oszaleje
Przykre. Lapka i komentarz dla zasiegow. Trzymajcie sie, trudny dla Was moment , ale to cementuje inne rzeczy. Po latach inaczej na to spojrzycie.
Trzymaj się I powodzenia z dalszymi etapami budowy 💪
Nie przepadam za tobą banan, ale współczuje.
Kasa po każdym etapie, żadnych zaliczek nigdy czy to budowa domu czy remont łazienki.
Bez zaliczki to robota do 5 tysięcy 😊
@@kamilk1403bez zaliczki i tyle w temacie. Materiały po mojej stronie, kasa za robotę po wykonanym etapie i wszyscy zadowoleni.
po tej historii dochodzę do wniosku, że dobrze zrobiłem że w bloku mieszkam
ale nie bedziesz mial co dzieciom opowiadać xd
On ludziom nie zapłacił, kasę sam przytulił. Ja trafiłam na oszusta Ukraińca, zgłosiłam go na policę ale to kwota dużo niższa więc chyba powinnam się cieszyć, że to nie taka skala.
Nigdy ale to nigdy nie wpuszczaj ukraińca na swoją działkę. Bo pożałujesz.
a skąd to wiesz? znasz go? a może ta baba go oszukała i pod byle pretekstem nie wypłaciła kasy za robotę.. takich ludzi też jest pełno, oszustów jest z 2 stron..
Jak człowiek który ma ogłosić upadłość wyśle ludzi na budowę? Ci ludzie to z dobroci serca Ci pomogą? Budowlańcy zazwyczaj chcą tygodniowe wypłaty.
...jaaaa pier....ole.....
trzymajcie się bo można z takich nerwów nabawić się różności.....
❤❤❤
Trzymaj się i powodzenia ;)
Sądzę, że możesz zapomnieć o jakiejkolwiek "pomocy" że strony tego gościa, opowiada bajki, żeby opóźnić twoje formalne kroki w celu odzyskania kasy. Nie miej skrupułów. Przyjmij na klatę stratę i jedź dalej z budową. Ze Sp z o o kasy nie odzyskasz. Podaj NIP to może będzie prościej coś sprawdzić.
W drugim etapie wydasz kolejną kasę na prawników i sąd.
Też będą Ci obiecywać efekty, a wyjdzie g.... i kolejna kasa stracona.
Kase odzyska. Nie od spolki ale od prezesa. Ja bym na 100% szedl z tym do sądu. Trzeba byc glupim by sluchac takich rad jakie mowisz i olać 100 tysięcy. Co z wami nie tak ludzie
@@xxxq226 masz doświadczenie w udzyskiwaniu długów od prezesa? Niestety to nie jest takie proste. Troszkę mam do czynienia z B2B i wiem jak to wygląda w praktyce. Poczytaj komentarze poniżej - żeby odzyskać od prezesa kasę trzeba udowodnić mu działanie na szkodę spółki. Powodzenia z tym w PL.
@@xxxq226 czy ty w ogóle siebie słyszysz?? wyda na prawników kilkanaście tyś, sprawę wygra a i tak zobaczy figę bo gość jest spłukany..
@@spinacznet można jeszcze wydać ze 20k na prawnika i koszty procesu i za 3 lata dowiedzieć się, że to kolejna strata pieniedzy, czasu i nerwów.
Nie widzimy dokumentów, a ktoś mówi, że sąd to tylko formalność. Tak powie jedynie cwany prawnik, który trafił na jele..nia.
Warto zadać pytanie ile kosztuje impreza w sądzie, gdy się przegra lub wygrana i nie zaowocuje to dobrowolnym przelewem od drugiej strony.
Warto zadać takie pytanie przed pozwem.
Proponuje odezwać się jak najszybciej do dobrego prawnika i niech Ci poradzi co możesz dalej zrobić . Nie czekaj na jego ruchy bo kasy już nigdy nie zobaczysz
Powodzenia !
Nie płaci się żadnym Januszom dalej jak 1 etap do przodu. Dziękuję, do widzenia. To wygląda jak nabranie roboty i kasy od kogo się dało a potem wydał kasę na swoje potrzeby i się zapętlił i w czasie z wyrobienbiem i z kasa ktorą przebimbał. Tak to widze, bo to najczęstszy przypadek w tego typu branżach.
trzymaj się leci łapka i subik
Czasem trzeba zrobić krok w tył, aby później zrobić dwa do przodu. Szukaj pozytywów. Może kanał dzięki temu tak się rozwinie ,że ci się ta strata zwróci bardzo szybko. Ja tu zostaje na dłużej. Ps. Ja wprawdzie zakupiłem mieszkanie a nie stawiam dom ale cię bardzo dobrze rozumiem z tymi przyjazdami na budowę nawet jak nic się nie dzieje ;)
Ja płaciłem stopniowo po 20-30 tys po zrobieniu danego etapu wpisanego w umowie. Terminy nie dotrzymane, wiele poprawek i słaba jakość a na koniec musiałem zagrozić sądem przy rozliczeniu bo chciał mnie skasować za robociznę poprawy izolacji piwnicy którą rok wcześniej sam spie..lił. No ale pokonałem trudności i mieszkam. Powodzenia.
Współczuje wam, to jest bardzo kosztowna lekcja.
Ja też popełniłem błędy przy zakupie dzialki które kosztowały mnie 60K.
Teraz juz mam z górki ale niesmak pozostał.
Jakie błędy popełniłeś? Podziel się proszę wiedzą bo szukam działki właśnie
Miałem niestety dokładnie taką sytuację, tylko że mnie wyrolował na etapie wykopu pod płytę fundamentową. Współczuję.
Może to głupio zabrzmi ale jak oglądam twoje perypetie to zaczynam doceniać ze u mnie jak na razie stan deweloperski, a jedynym problemem było opóźnienie hydraulika o 3 tygodnie. Trzymaj się, kiedyś będziecie się z tego śmiać.
Niech każdy wyciągnie wnioski : -
1. Nie brać kredytu na dom budowany od 0 ( jeżeli już to na gotowy budynek z czystą księgą wieczystą lub mieszkanie również z czystą księgą )
2. Nie brać w ogóle kredytu - wiem że to dla wielu mało realne ale fakt jest taki - jeżeli nie stać się na budowę bo nie odłożyłeś kasy na budowę wcześniej ( np. pracując mieszkając u rodziców bez dzieci ) to po prostu nie stać Cię na dom i tyle w temacie .
3. Jak budujesz dom za własne - to umawiasz się z ekipą na płatności etapami a materiały kupujesz sam te co ci powiedzą na kiedy i ile masz kupić - jak się pomylą jadą po nie sami. ( bo wiem jak to wygląda co kilka dni trzeba im dowozić różne rzeczy o których zapomnieli. ( jak się przejadą sami i stracą na to czas i kasę to będą lepiej planowali zakupy )
4. Kierownik budowy powinien być ogarnięty - dać mu więcej kasy ale niech będzie po TWOJEJ stronie a nie po stronie ekipy i niech się z nimi nie "zaprzyjaźnia" tylko sprawdza dokładnie.
5. Wybrać projekt taki który nie ma żadnych udziwnień i niejasności a zmiany w nim przemyśleć PRZED budową dokładnie a nie w trakcie - to jest pole do wielu nieporozumień z ekipą - a jak masz projekt który będzie załącznikiem do umowy z ekipą to nie ma nieporozumień.
6. Zatrudniać ekipy od każdego etapu oddzielne - fachowców w każdej dziedzinie a nie jednego generalnego co sobie dobiera własnych podwykonawców - zawsze uzależniasz się tym od woli / chęci / terminów narzuconych przez generalnego wykonawce - a jak masz oddzielne ekipy od 1. Stanu surowego 2. więźby 3. Dachu. 4 Okien 5. Elewacji 6. Drzwi 7 instalacji a) hydro b) elektryka c)grzewczych.d)wentylacji to możesz mieć większą elastyczność i ty decydujesz o czasie .
Niestety ORGANIZACJĄ trzeba zająć się samemu - wziąć urlop i poświęcić ten czas
Do 1 i 2 pkt się nie zgadzam bo to brednie ale do reszty się zgadzam :)
@@arek5745 Twierdzisz, że to brednie - bo nie masz podstawowej edukacji ekonomicznej .
1. Za swoje budujesz rozsądniej - liczysz każdy pieniądz 2 razy a z bankiem to są przepychanki
2. Bank bierze nie tylko procent z WIBOR ale też swoją prowizję, dodatkowe koszty papierkologii i pracy pod dyktando banku to też czas i koszty.
3. Przeciętna para zarabiająca 7-8 tyś każdy może po 10 latach odłożyć pieniądze na budowę domu ( mieszkając kątem u rodziców - jednych lub drugich może w mieszkaniu po dziadkach ) - tak wiem to jest wyrzeczenie - brak wyjazdów zagranicznych, łażenia po imprezach, ubierania się w markowe ciuchu etc.. Ale skoro jesteś parą to już tego cyrku zalotnego nie potrzeba. 10 x 12 x 8 = 960 tys. do tego jakiś prezenty od rodziców etc.. - obecnie za takie pieniądze domek 120m2 WYBUDUJESZ i to z wyposażeniem ( moze nie super ale dla dwojga ludzi w wieku 33 lat planujących 2 dzieci WYSTARCZY ) wtedy nie ma potrzeby później stresować się co z ratą . Dom sam po kolejnych 10 latach wzrośnie na wartości wobec inflacji.
4. Dom to KONSUMPCJA i faktycznie skarbonka - licząc wszystkie koszty realnie wcale nie wyjdzie taniej niż wynajmowanie domu - więc jeśli już budować to RACJONALNIE I ZA SWOJE odłożone albo otrzymane pieniądze.
zalotnego nie potrzeba.
@@marekwisniewski5572
O wielki ekonomista. Szkoda tylko że ciułajac kasę zżera ci to jednocześnie inflacja. Taki mamy system ekonomiczny że czasem kredyt to jednak dobre wyjście
@@marekwisniewski5572
1. Czy to na kredyt czy za swoje to z pkt praktycznego są już twoje pieniądze
2. Koszty wliczone w cały okres kredytowania
3. Przeciętna para zarabiająca w wieku 23 lat i to w 2014r to pewnie 5k / para, a nie 16k ja to ładnie podałeś. Dodatkowo trzeba założyć ze jestesmy w związku małżeńskim od 23r. życia i męczymy bółe u rodziców, przez najlepszy okres życia - mega zajebista sprawa. Współczuje. Po prostu wziąłeś jakieś bardzo wysokie zarobki i pomyliły ci się czasy
4. Dom to dom i czy będzie skarbonka zalezy tylko od sposoby zycia (mieszkanie to samo). Wynajem domu to pewnie 7k/msc + rachunki wiec raczej taniej nie wyjdzie. Dom daje swobode manewrowania wydatkami / przekladaniem ich.
To teraz policzmy, dom kosztuje 1 mln zł (nie licząc oczywiście działki) i chcąc wybudować się za GOTOWKE w ciągu 5 lat (dramat ze tak dlugo.. ale niech bedzie) to miesiecznie na budowe trzeba przeznaczac 16 666 zł - i my tutaj mówimy aż o 5 latach. Dodaj do tego działkę w jakimś średniej lokalizacji ale blisko m. Wojewódzkiego (300k / 10ar) to robi wrażenie.
Kredyt daje ten komfort, że pracujesz na rate ale dom jest Twój i w nim mieszkasz, z małymi dziecmi, w miare w rosadnym czasie.
Dzieki kredytowi mam szeregowke splacona (bralem 300 i dzisiaj warta 800), mam dzialka za 300k i w czasie splacania moglem zalatwiac formalnosci z projektem domu (koszt kredytu na dzialke wyniosl mnie 8k, splacona w rok), teraz dzialka bedzie wkladem wlasnym do budowy domu 1mln+ ktory w calosci biore na kredyt, bo zycie jest za krotkie aby poswiecac rodzine, dorastanie dzieci na jakies "oszczednosci". Ale zarabiam bardzo duzo wiec moge sobie na to pozwolic. Dla mnie kredyty to zbawienie i jesli ktos planuje nadplacac to praktycznie sa za frajer :)
@@pawlakppp Zgadza się kredyt jest sensowny jak KUPUJESZ GOTOWE np. z rynku wtórnego - to napisałem. Wtedy nie obchodzi Cię nic prócz małego remontu który można zrobić często samemu albo przez 2-3 miesiące i mieszkać nie tracąc 2 lat do wprowadzenia się gdzie jednocześnie płacisz za mieszkanie gdzie indziej i jednocześnie za media budowlane na pl. Budowy. Policz sobie prowizję banku plus procent i koszty np. ubezpieczenia oraz to że wszystko musi być przepuszczone przez bank więc na wszystko faktury i potwierdzenia. ( to są KOSZTY ) nie rozumiem jak to ma niby wyjść taniej niż inflacja ??? co Bank ma nie zarobić więcej niż inflacja ? dokłada do tego biznesu ??? . Powtarzam za własne buduje się ROZSĄDNIEJ - bo to już klasyka, że powiększa się kredyt bo tu zabrakło lub tam albo kupimy ładniejsze kafelki etc... Dlatego to czysta statystyka za kredyt buduje się DROŻEJ m2 domu niż za własne. Taniej w bezwzględnych kwotach i kwotach z uwzględnieniem wartości pieniądza w czasie. Przecież oszczędzając też nie robisz tego odkładając banknoty do skarpety a trzymając na lokatach długoterminowych i np. w obligacjach indeksowanych inflacją. ( a jak ma się śmiałość i trochę wiedzy to w jakichś akcjach ). Powtarzam jak kupuje się GOTOWE do wprowadzenia mieszkanie lub dom to owszem można brać kredyt - bo wprowadzasz się od razu i mieszkasz nie wydając na całe to zamieszanie 2 letnie z budową domu załatwianiem pozwoleń , projektów użerania się z ekipami - to są koszty czasu i utraconych korzyści - mieszkanie 2 lata w wynajmowanym mieszkaniu to 2000 zł x 12 x 2 = 48 000 - a dojazdy na budowę latanie po sklepach budowlanych ile to kosztuje czasu i kasy ( tak zakładając że zwykle dom buduje się na obrzeżach miasta z 20 km od aktualnego mieszkania i jeszcze lata bo budowlanych składach i sklepach to wyjdzie że dziennie dodatkowo z 50 km się zrobi ( 2 lata powiedzmy 400 dni x 50 = 20000 km / 100 = 200 x 6 litrów x 6 zł = 7200 paliwo ?
Walcz o swoje, pilnuj, nie płać, kupuj sam i zlecaj wykonanie robocizny wykonawcy, niech spłaca zobowiązania!!!!
Jeśli dobrze odbieram Twoją osobowość, jesteś optymistą, walcz o swoje!!!!❤
Buduję domy , zawsze robię umowę na etapy !!!. Etap zrobiony ,zaakceptowany ,wypłaco 4:36 ne i robimy dalej !!!😀. Inwestor i ja mamy spokój , . Zaliczki zwłaszcza zbyt duze i mocno do przodu robią takie problemy !!!. Nie dawajcie za niezrobioną robotę jak niechcecie mieć takich problemów .
Trzymamy kciuki
Jeszcze jest koniuktura w budowlance ale wszystko może się zmienić.
Chłopie, z tego co mówisz, to właśnie on nie ma kasy, żeby zapłacić swoim pracownikom. Tu jest moim zdaniem pies pogrzebany.
Czasy pracy na czarno już się skończyły, pracownik ma to gdzieś, ma być ubezpieczenie i kasa albo idzie do drugiej roboty u konkurencji.
Kilkadziesiąt tysięcy to nie tragedia życiowa... szukaj nowego wykonawcy, olej gościa jeśli raz ściemnił a ściemnił, to będzie ściemniać dalej. Wiem bo też miałem takiego.
Ciężko mi pojąc Twoje rozumowanie, skoro twierdzisz ze gościu Ci wisi 100 tyś za niewykonaną robotę i Ty chcesz dodatkowo zakupić materiały za 50 tyś złotych, a on ma wykonać robotę wartą 50 tyś zł, to rachunek jest prosty Ty wkładasz 150 tyś - a gościu wykonując robotę wartą 50 tyś jest Ci jest nadal dłużny 100 tyś!!
też tak to zrozumiałem.. współczuję
kolejny matematyk... jeżeli ze 100tyś wykona robotę na 50tyś to ostatecznie będzie mu wisiał 50tyśa nie dalej 100.. a po drugie chyba nieuważnie słuchałeś, bo miał mu załatwić materiały za pół ceny.
@@robert3928 jeśli w tej cenie na którą go oszukał był materiał to Twoje wyliczenia są błędne. I dalej będzie mu wisiał 100k, a to załatwić taniej to co za biznes jak to jego miał być koszt :D
@@arek5745 nie ważne czy był czy nie. Jeżeli koleś wisi mu 100tyś (po prostu) i wykona robotę na 50tyś, to wisi mu 50 tyś. Przecież jak kupi nowe materiały za 50tyś to nie można powiedzieć że jest w plecy dalej 100tyś bo przecież te materiały fizycznie ma! Widać matematyka z podstawówki nadal trudna.
Dobra faktycznie, będzie dalej stratny koszt materiałów które teraz dokupi, coś mi się pojebało :D Ale nigdy w życiu bym na coś takiego nie poszedł, a tym bardziej zamawiając materiał przez tego oszusta..
Człowieku jeśli ktoś ogłasza upadłość w ramach spólki z.o.o. odpowiada tylko do kapitału spółki to po pierwsze. Po drugi przy ogłoszeniu upadłości wszystkie decyzje w imieniu spółki podejmuje syndyk. Więc on w ramach tej spółki nie może wykonywać żadnych prac w ramach tej spólki. Jedyne co możesz zrobić to zgłosić do syndyka rozszczenie. Poczytaj sobie o prawie upadłościowym.
Widzę, że mamy podobny problem. Zawsze płaciłem z góry, żeby nie martwić się o płatności później, zwłaszcza mając na uwadze inne wydatki. Wolałem mieć wszystko na "czysto".
Łapa i komentarz dla zasięgu. Działaj z typem im szybciej tym lepiej. Czas działa na jego korzyść.
Zastanów się dobrze czy chcesz publikować jego dane i wizerunek. Są to dane chronione w myśl ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (art. 81) oraz ustawy Kodeks cywilny art. 23 i art.24. Jak upublicznisz jego wizerunek to wykonawca może żądać przed sądem odszkodowania i będzie to niezależne postępowanie względem tego jak on się zachował wobec Ciebie. Więc okazać się że stracisz wpłacone mu pieniądze w związku z jego upadłością oraz odszkodowanie za upublicznienie jego danych chronionych.
Oszuści zazwyczaj brzmią "uczciwie" w końcu muszą zyskać Twoje zaufanie. Zgłaszaj się jak najszybciej do sądu i proś sąd o wydanie zabezpieczenia. Może coś uda Ci się odzyskać. Bank też może mieć do Ciebie wątpliwości że nie zgłosiłeś do odpowiednich służb tej sytuacji.
a jakie to "dane chronione" których nie można znaleść w internecie? o ile nie wklei gęby gościa to ma pełne prawo do negatywnej oceny firmy X w internecie oczywiście negatywnie oceniony ma prawo się sądowo przed tym bronić ale to sąd ocenia na podstawie dowodów
@TheJaskier666 Autor kanału wspomina że chce upublicznić jego zdjęcie oraz imię i nazwisko.
Trzymaj się. Sam jestem w trakcie budowy, mam tego farta, że wszystko robi mi Teść ze Szwagrem i póki co nikt mnie nie oszuka. Ale też mam sporo stresu i w pełni Cię rozumiem. Wierzę, że uda Wam się to wyprostować. jesteście młodzi i ambitni skoro się tego podjęliście. Też mam kredyt 2% i miałem lekką spinkę w banku, ale jako bankowiec do tej pory nie narzekam na produkt. A wszystkim, którzy się cieszą z takich problemów i czekają na dalsze aferki: oby was ktoś kiedyś wydymał na hajc i jeszcze poprawił wam straponem po plecach.
Aż przykro patrzeć jak ten h+h ciągnie wodę 😢
Zycze Wam od poczatku bardzo dobrze i trzymam kciuki zeby sie udalo, bo nie jestem typem, ktory jak juz sie wybudowal to tez hejtuje i smieje, ze z czyjegos nieszczescia.
Napisze tutaj ostatni komentarz dla przestrogi wszystkich mlodych niedoswiadczonych ludzi i tych ktorzy tutaj sie wypowiadaja a nigdy sie nie budowali i traktuja dorosle zycie jak zabawe.
Kilka podstaw ekonomii:
1) Pomysl, jako on ma zatrzymac ludzi/pracownikow i z czego ma im zalacic za dodatkowa prace teraz u Ciebie, jesli firma jest bankrutem i stracil plynnosc???
2) On nie ma dlugu u Ciebie i Twoje zony tylko jego spolka. To duza roznica!
3) Jesli bedzie cos u Ciebie przez niego dalej wykonane, tzn. ze on musi zaplacic z prywatnej kasy ludziom - co byloby totalnie samobojem dla niego, bo wtedy przyczepi sie do niego urzad i dodatkowo mialy zatrudniac ludzi na czarno - pomyslales, ze oni moga go tez zameldowac w urzedzie skarbowy i szantazowac - przeciez on im juz kilka pensji nie zaplacil? Dlaczego mialby byc robic sobie jeszcze wiekszy syf - tutaj dodatkowo dla swojego prywatnego majatku???
4) Jeli stracil plynnosc to problemy sa od dluzszego czasu (niezaplacone pensje, material, rachunki etc.) - dlaczego jego pracownicy majacy rodziny mieli by teraz dla niego dalej pracowac? I jaka pewnosc, ze on im zaplaci, jak wisi pewnie kilka zaleglych pensji? Odpowiedz sobie co ty bys zrobil na jego i ich miejscu??? Tez bys szukal innej roboty, bo musisz placic rachunki i wyzywic rodzine.
5) Mozesz ty sam dogadac sie z tymi ludzmi i im zaplacic - ale wtedy nie masz gwarancji na robocizne. Szczegolnie dach jest wazny, wiec jak bym juz nie ryzykowal na Twoim miejscu i szukal Ciesli.
6) Brak plynnosci zdarza sie tez ludziom, ktorzy nie sa oszustami. Na koncu nie zmienia to faktu, ze firma bankrutuje.
7) Kontener budowlany pewnie zabrala firma u ktorej on go wynajmowal.
8) Kupisz teraz taniej material wiec strata bedzie mniejsza. Poszukaj tanszego wykonawcy(tylko na dach) i bedzie nawet lepiej wykonane, patrzyac na to jak budowa juz teraz wyglada.
9) Bylbym ostrozny w pokazywaniem jego wizerunku - slyszales kiedys o RODO?
10) Budowa to min. 2-3 lat wyjetych z zyciorysu - nawet jak wykonawca wykonuje swoja prace i kierownik budowy odbiera kazdy etap budowy i pilnuje prac. Bylbys pierwszym ktorego znam, ktory traktuje to jako zabawe - szczegoleni jesli dom w obecnych czasam kosztuje ponad 1 Mio.
11) Teraz spokoj i dokladne szukanie oddzielnych wykonawcow an kazdy etwa - czeka sie kolejny ciezki etap. Szczegolnie w krokim okresie znalezienie dobrych fachowcow w rozsadnej cenie. Jak slysze, ze ty caly czas mowisz o tym ze wprowadzisz sie w tym samym termie - to juz sie boje o kolejna katastrofe… Typu szukanie FACHOWCA ktory ma teraz wolne terminy...
12) Jedyny plus, ze teraz na pewno wezmiesz KIEROWNIKA BUDOWY i zaczniesz powaznie traktowac projekt zycie. 100 tys. za taka bezcenna nauke, to naprawde niewiele - kiedys bez tej nauki moglbys stracic moze caly majatek swoj i rodzicow. Wiec glowa do gory i do przodu. Shit happens - nie pierwszy i nie ostani na tej budowie i w Twoim zyciu. Teraz bedzie dobrze.
prowadzę wypożyczalnię narzędzi "okołobudowlanych". Przez kilka lat istnienia miałem ze 3 przypadki kradzieży (przywłaszczenia) sprzętu. Nigdy taka nieuczciwa osoba nie brzmiała i nie wyglądała jak oszust, wręcz przeciwnie ci ludzie często wzbudzają zaufanie. To powiedziawszy być może faktycznie nie działał w złej woli u ciebie, wypadł z budowy tej "milionerki", stracił płynność finansową i dokończenie budowy u ciebie nie jest dla niego priorytetem bo musi pospłacać może jeszcze jakieś inne osoby. Ale tej babce też do końca nie wierz, mogła się dopieprzyć jakiejś bzdury żeby mu nie zapłacić i facetowi się biznes posypał. Dopóki jest kontakt z gościem dopóty jest szansa na pozytywne rozwiązanie. BTW, ten problemowy bank to strzelam że pekao sa, prawda?
I jak udalo Ci sje wyjsc sytuacji ? Odzyskales sprzet?
@@ZurasMegane oczywiście że nie, policja jest bezużyteczna w tym kraju mimo że mieli możliwości by tych ludzi ścigać. Na szczęście nic specjalnie cennego
@@TheJaskier666 a brales dwa dokumenty przy wypozyczeniu? Umowa itp?
@@ZurasMegane oczywiście, ale to bez znaczenia. Oni potrafią brać na swoje prawdziwe dane ale wpisują fejkowy adres zamieszkania i policmajstry rozkładają ręce. Także jak kiedyś chcecie popełnić przestępstwo i uniknąć kary to wystarczy że zmienicie adres zamieszkania, wystarczy :)
Kolega prowadził wypożyczalnie sprzętu ogrodniczego,koleś wypożyczył od niego frezarkę do pni i się stracił.W międzyczasie do kolegi zadzwonił klient że chce wykarczować 30 pni,kolega wytłumaczył mu że inny klient zabrał mu frezarkę i nie może wykonać tej usługi.Kolega dowiedział się że ten robi usługi jego sprzętem i powiedział swojemu klientowi żeby ten wynajął tamtego ale żeby nic nie mówił że jest od niego.Koles zapierdalal parę dni żeby wyfrezowac te 30 pni a ostatniego dnia właściciel działki zadzwonił do kolegi żeby ten przyjechał.Kumpel zabrał jeszcze trzech znajomych i wpadł na działke.Tamten jak go zobaczył to grzecznie zostawił sprzęt i odjechał.Kolega odzyskał maszynę a i skasował za frezowanie😀Miał też inne akcje i niestety Policja nic nie zrobiła.
jakbys mial jeszcze troche wolnej gotowki to moge podac numer konta, nie bede sciemnial, ze oddam, oszustem nie jestem xD
Tak właśnie często bywa jak się płaci z góry za wszystko, najlepiej płacić etapowo ,polowe na początku polowe na koniec i tylko male etapy bo inaczej cwaniaczek się zawinie i ani pieniędzy ani nic nie zrobione, a najlepiej nigdy nie płacić z góry bo dobry wykonawca jest wypłacalny a tacy oszuści to potrafią pięknie czarować i nagle znikać. Teraz nic już prawdopodobnie nie odzyskasz ale głowa do góry , trzeba po prostu tak nie ufać. Pozdrawiam
Widzę, że ziściło się najgorsze. Przykro ale realia płacenia z góry juz dawno nie przechodzą . Nie popelniaj kolejnego błędu i trzeba iść do przodu. Trzymam kciuki za odzyskanie kasy i falsze etapy budowy.
Strasznie Ci współczuję tego stresu i nieprzespanych nocy, bo kasę to się zawsze zarobi, a straconych nerwów nie kupisz. Sam będę startował z budową pod Poznaniem na wiosnę i układ mam taki, że kupuję materiał, a wykonawca z tego materiału buduje + mam otwarty rachunek w składzie budowlanym, żeby mógł sam kupować pierdoły do pewnej kwoty, a ja później ja się rozliczam ze składem na podstawie WZ. Budowa podzielona na etapy i wypłata po każdym wykonanym etapie, po podpisaniu protokołu odbiorczego. Firma z polecenia od pana z mojej okolicy, który ogarnia kruszywa i kopanie fundamentów/studni więc wie kto jak robi + Budowlaniec mieszka wioskę obok, co okazało się być plusem bo spora część nowych domków w okolicy była stawiana przez niego, więc łatwo było mi sięgnąć po opinie. Jak coś możemy się złapać na priv i w późniejszych etapach wymieniać kontaktami/doświadczeniami. Pozdrawiam.
To wygląda na umowę między tą babką a tym gościem niestety
Trzymaj się będzie dobrze. Tylko pamiętaj: jeśli spadnie dużo śniegu a ty nie masz dachu, to musisz śnieg zrzucić żeby ci stropu nie uszkodził.
Dla Ciebie pewnie to wiele nie zmieni, ale budowlańcom sie wypłaca transzami.
Wypisujecie na kartce każdy etap od 0 do dachu i ile każdy z tych etapów kosztuje i tyle pieniędzy zawozicie wykonawcy. U mnie takich punktów było z 20.
Za każdy punky wypłacamy osobno i najlepiej po pracy, ale jak sie nie da, to po zaczęciu etapu jak juz przyjechał materiał i jest ekipa chociaż 1 dzień na budowie.
Witam, nie robiłbym afery w mediach na tego wykonawcę, a jeśli już to tylko w porozumieniu z radcą prawnym. Jest coś takiego jak zniesławienie, jakiś artykoł kodeksu karnego, gość mogłby założyć wam sprawę i domagać sie grubych pieniędzy odszkodowania a może nawet byłoby, że to wasza afera doprowadziła do upadłości jego spółki i strat kilkuset tysięcy. Nic w mediach o kimś bez radcy, nawet gdyby to była prawda Poczytajcie o zniesławieniu lub zadzwońcie do jakiegoś radcy prawnego, za 2 stówy ktoś wam wytłumaczy na co możecie sobie pozwolić w sieci.
Dlaczego WY nie podpisujecie umów? Dlaczego płacicie wysokie zaliczki? To są proste tematy, firma powinna mieć precyzyjne umowy, zaliczki do 5k, rozliczanie materiału na bieżąco. Lepiej faktycznie zrobić wolniej i mieć pewne że będzie. Wiem że spółka zoo to inny temat trochę
Trzymaj sie mlody przystojny ogarniasz wszystko
Witam.
Podejrzewam że gościu swoich pracowników też wywalił na kasę z tąd wielkie prawdopodobieństwo że oni odejdą.
Na razie musicie poczekać na rozwój wydarzeń.
Może to tylko czarne scenariusze .
Pozdrawiam oby wszystko się wyprostowało.
Mialem podobna sytulacje wiezylem w ludzi i ich uczciwosc stracilem dwa lata budowy i kupe kasy . Zero skrupulow nie wywiazal sie z umowy jedz z nim jak najszypciej
Tylko nie ufaj temu gościowi jeśli chodzi o zakup materiałów, poszukaj sam, zeby znowu Cię nie oszukał w jakiś sposób, bierz grubą poprawkę na niego, dmuchaj na zimne. Pozdrawiam
Nauczka na całe życie żeby nigdy nie płacić do przodu życzę powodzenia w odzyskaniu pieniędzy. Mój wykonawca nigdy nie brał pieniędzy do przodu zawsze rozliczałem się z nim po wykonaniu jakiegoś etapu prac
Trzymam kciuki 😊
Podejrzewam, że pracownikom już mocno zalega.
Przykre to, ale były komentarze pod poprzednimi filmami żeby nie dawac kasy do przodu... Stało sie. Teraz szukaj innego wykonawcy a tego do sądu i to jak najszybciej. Nie czekaj na tego oszusta !!
Człowiek się uczy na błędach .powodzenia i wytrwałości będzie dobrze 💪💪
Nie dogadasz się. Pomysł kupna materialu samemu z jego zniżkami to też chory pomysł. Bo faktury by musialy być na niego. W umowie ponoć masz że robi z swoim materiałem. Tylko sąd.
Cześć również buduję się pod Poznaniem... I też miałem nie do końca rzetelnego wykonawcę. Co prawda udało nam się dokończyć z nim sso, ale po wielkich bólach i problemy zaczęły nam się właśnie we wrześniu. Dach robiła nam już na szczęście inna ekipa. Jak się z Tobą skontaktować? Jestem mega ciekawy czy nie trafiliśmy na tego samego typa. Powodzenia!
cześć. jest podany mail w opisie filmu!
Cześć mam Pytanko odnośnie stropu to jest strop teriva? Bo widzę belki stropowe oraz pustaki jak można wiedzieć ile cię wyszedł m2 robocizna plus materiał ?
Zadzwoń do byle jakiej hurtowni i powiedz żeby Ci wycenili materiał a nie. Robocizna stropu 120m2 jakieś 22tys
Dokładnie są firmy co to przygotowują - kontakt możesz znaleźć na stronie terivy - podają namiary na wykonawców
Typowy wałek! Razem z tą typiarą, nie trzyma się to kupy! Dam ci radę nigdy nie bież duzych firm tylko się bierze max cztero piecio osobową i budowa jedna aż do zakończenia np.u ciebie! A firm jest dużo na rynku! Też mam budowę. Ogólnie współczuję takiej sytuacji i powodzenia z odzyskania kasy
Wykonawca i kierownik budowy w jednym? Czy coś zle zrozumiałem.
Trzymamy kciuki! Pozdrawiamy.
Jak najbardziej warto się próbować dogadać jeśli jakimś cudem zacznie być słowny. Płatności powinny być wykonywane transzami po wykonanej robocie. To samo z kupnem materiałów - opłacać zakupy na bieżąco. Ja tak robię na swojej budowie. Mi może łatwiej tak napisać, bo jestem jednocześnie projektantem i inwestorem czyli człowiekiem z branży. Parędziesiąt tysięcy to jeszcze nie tak dużo w skali całej budowy ale wiem, że i tak to bardzo wkurwia i czasami zniechęca. Powodzenia!
Witam dałem suba może coś pomoże,nadzieja umiera ostatnia, mnie pierwszy wykonawca przewalił na 150koła także się zdarza,może jeszcze będzie dobrze i sie będziecie z tego śmiali,głowa do góry
O kurcze. tego się nie spodziewałem
Ludzie dalej sie nie uczą... macie apki takie jak Fixly czy oferteo, gdzie wykonawcom zależy na opiniach, a wy dalej z polecenia bierzecie, bo ktoś tam polecił... mój szwagier też sie przejechał parę razy na takich super fachowcach z polecenia. Z fartem i oby udało się choć część pieniędzy odzyskać
o dzięki bardzo za te fixly, szukałem tam wykonawcy utwardzenia drogi przyjechał wycenił pare metrów na 15k, zadzwoniłem do pierwszego z brzegu lokalsa zrobił za 3k. Taka różnica w cenie to już pod wyłudzenie się kwalfikuje
Jeśli firma i inspektor na budowie zrobiła coś niezgodnie z projektem lub katastrofę budowlaną to firma dostaje zakaz prowadzenia działalności na kilka lat
Widać, że próbujesz racjonalizować sobie, że gość nie jest oszustem, choć fakty świadczą o czym innym. Trudno, trzeba przełknąć stratę i iść dalej.
Chłopie, idź z tym do porządnego papugi od takich sporów. Wywalasz hajs życia na budowę, walcz o swoje. Nikt Ci tego nie odda po dobroci. Będą Cię mamić, zbywać, przesuwać. Czy to Poznań czy inne miasto - wały zawsze były i będą. Jeden zrobi na odpierdol ścianki działowe a inny spieprzy przekątne budynku.
Nie można działać świadomie na szkodę spółki z o. o. bezkarnie - a tutaj są znamiona takiego motywu. Teraz musicie wszystkie kwity zebrać jakie macie i skontaktować się z wyznaczonym przez sąd likwidatorem. Mała jest szansa na happy end, ale jak najbardziej pana reprezentującego spółkę można przeciągnąć po sądach, bo skoro z niego taki kłamca, to zeznania będą na jego niekorzyść. Pytanie czy spółka miała jakikolwiek majątek albo kapitał zakładowy większy niż 5k.
Nawet jak miała to już nie ma ... Wszystko co się dało zostało uplynnione. I pierwszym w kolejce po kasę jest urząd skarbowy ZUS. Pracownicy hurtownie którym zalega a dopiero później inwestorzy. Czyli szansa wyciągnięcia kasy od firmy upadającej jest prawie równa 0
Pamiętam jak na video mówiłeś z zapytaniem coś w stylu "ciekawe jaki to etap jest na budowie najbardziej stresujący" no to już wiesz, i niestety doświadczyłeś ich już na samym początku - problemy z wykonawcami
Czy dobrze słyszałem, że ten gość był kierownikiem tej budowy?
Tak, byl wlascicielem firmy i jednoczesnie nadzorowal budowe, brzmial na uczciwego goscia i nie mial problemu zeby zatrudnil innego kierownika, i inwestor z filmu mu zaufal.
budowę nadzorował mój ojciec
@@PełnaAmatorka Czyli kierownika budowy nie było?
Trzymaj sie Wariacie. Trudny case sie wylosował ale mam nadzieje że sytuacja sie rozwiąze i pójdzie w zapomnienie. Myslałes moze o tym, żeby finalnie goscia ścigać po tym jak ogłasza upadłosc? Skoro prowadzi dzialność od 20lat to pewnie troche sprzętu budowlanego, swojego musi mieć który ostatecznie powinien sprzedać.
Był wyżej komentarz, inwestor jest jednym z ostatnich w kolejce po kasę przy upadłości. Majątku z reguły brakuje już po załatwieniu zusu, pracowników. A to i tak jest sukces:)
Witamy w Polsce. Majster sie wyspowiada i mu ulzy.