Mój ojcec koniem orał w polu pługiem jednoskibowym. Mieliśmy też siewnik i kosiarke do trawy. Brat bronował. Kultywatorowaliśmy - i włąsnie kultywatorowanie mi się najbardziej podobało aby narać czy sfotografować. . Najfajnijesze jednak było zwożenie siana i podróż do domu na furze.
To jest coś pięknego takie obrabianie ziemi koniem, jakieś 8 lat temu jak jeździłem do rodziny w kieleckie to tam też obrabiali 4ha koniem. Ale to są najwspanialsze wspomnienia które pozostaną w pamięci do końca życia do których przyjemnie się wraca. :)
Mam dużo filmów, w zasadzie jest to jeden długi film około 200 godzin, a w nim sceny są z prac polowych. Postarałem sie kilka ich wyłonić i umieścić na tym portalu. Nie były one nagrywane w tym celu, bo nawet w tamtych czasach nie było YouTUBE. Umieszczę niebawem jeszcze kilka.
Oglądam wykopki konne w przeddzień wykopków w naszym gospodarstwie :D U mnie ziemniaki kopiemy nie wcześniej niż pod koniec września. Bardzo mi się podobają konne wykopki. U mnie niestety ciągnikiem i naszą kopaczką konną z 1968 roku. Konia nie mamy już 10 lat, fajnie było jeździć wozem z dziadkiem jak byłem mały.
Sam tak niedawno kopałem jak jeszcze konie hodowałem ze 2 lata temu :) Teraz sobie tą kopaczkę przerobiłem na ciągnik i ciągnikiem nią kopię :D Pozdrawiam
Maroczek1 To teraz ile zarobisz to i w traktor wlejesz,na koniu to chociaż szło zarobić, bo paliwa nie potrzebuje a trawy jest dość, a i kawałek pola na owies też się zawsze znajdzie, a traktor zje ci zysk.
A co to za zarobek jeśli trzeba się nachodzić za koniem? Pracowaliśmy w tym samym czasie i ciągnikiem i koniem, ale o konia trzeba dbać każdego dnia, a nie ma na to czasu, a o ciągnik też jest potrzeba zadbać ale rzadziej :) Ja i tak na zarobek nie robię tylko dla siebie :)
to jest lekka kopaczka i mozna ja ciagnac jednym koniem zaleze to od warunkow glebowych i tyle sa jeszcze ciezkie dwu konne na ciezkie gleby no ale na tym trzeba sie znac
Kupiliśmy juz nowego konia, ten miał wtedy prawie trzydziestkę, czyli był bardzo stary i słaby. Niestety nie każdego stać na traktor i zestaw maszyn do nich. Ponadto praca z koniem jest dość satysfakcjonująca, no i idzieci lubią na wozie na pole jechać. Mamy blisko do łąki z pasrwiskami, a siano i tak dla krów na zime szykujemy. Koń na malutkie gospodarstwo rolne wystarczy. Jedynie Bizona wynajmujemy.
U nas tez jeszcze dlugo byl kon na gospodarstwie bo Opa nie umial jezdzic ciagnikiem. Dopiero ojciec odkupil od rodziny piekna C 330m. Tak sobie mysle, ze gdybym ja mial obrabiac pole koniami, to te ziemniaki musialyby przynajmniej 5 razy tyle kosztowac. Ciagnik to jednak ogromny postep byl.
mój dziadek tak kopał ziemniaki a później po wykopkach specjalnie dla wszystkich wnuków rozpalał ognisko żeby je upiec w popiele i zjeść z masłem i solom. to był czasy :)
Pierwsza klasa ziemi, tu jest czarnoziem ukraiński. Tu wszystko rośnie bez nawozu. Starczy dla ziemniaków i dla trawy. Trawa ma ponad dwa metry czasami. Ta tutaj jest skoszona przed wykopkami, bo by nie było mowy o kopaniu.
Na południu Polski wykopki w połowie sierpnia, to norma. Natomiast żniwa w połowie sierpnia są już tam na ukończeniu, kiedy na Pomorzu się dopiero na dobre rozpoczynają.
U mnie (powiat siedlecki, woj. mazowieckie) jeszcze taka kopaczka jest i brat nią kopie na parokonkę, dwie klacze nie mają nawet ciężko a przy tych kilkunastu arach które mamy dla siebie nawet się nie zmęczą.
W sąsiedniej wiosce jest człowiek, który do 2010,2011 roku obrabiał pola w konia. Kiedyś tak przejeżdżając (było to w tamtym roku) patrzę, a tu zielony Ursus (prawdopodobnie przeróbka na C360) i komplet maszyn, ale chyba drobne bronowanie nadal robi ekologicznym sposobem
Okres wegetacji roślin na południu Polski jest wcześniejszy i dzięki temu dłuższy i to w dodatku w klimacie bałkańskim. Na Pomorzu nie sieje się przykładowo popularnej na Podkarpaciu kukurydzy, gdyż nie zdąży dojrzeć. Pomorze przed wojną było miejscem zsyłek w Niemczech za karę (taka Niemiecka Syberia). Ludzie tu często chorują - szczególnie na reumatyzm. Jedna rekompensata za to wszystko, to morska plaża.
No do morza mam kawałek. Ale nie dość tego że na pomorzu jest opóźniona wegetacja to jeszcze u mnie są strasznie słabe ziemie. Te filmiki ze śląska są? Masz może filmiki z pomorza?
Nie myślałem, że takie filmy interesować mogą tak młodych odbiorców. Kiedyś koń na ulicy to normalna sprawa. Dziś można przejechać całą Polskę i nie spotkać ani jednego. Posiadanie konia staje się atrybutem majętności.
Zbieranie ziemniaków po takiej kopaczce do najprzyjemniejszych nie nalezy. Ziemniak są porozrzucane i często przysypane. No i trzeba się uwijać, bo dopóki się nie pozbiera nie można rozkopać następnego rzędu.
Czy może być coś przyjemniejszego?Tak, mój dziadek przez jakieś kilkadziesiąt lat lat uganiał się za dwoma kobyłami, zapytaj go, czy kilkugodzinna praca w upale i jeszcze dłuugie smarowanie, dokręcanie, pojenie, karmienie, wywożenie gnoju, czesanie, były dla niego czymś przyjemnym?Nawet jak 40-stkę kupiliśmy(znaczy to było na tyle dawno, że o mnie nawet ptaszki nie ćwierkały:D) to robił końmi, bo jeździć nie umiał a paliwo drogie i ojciec(mój) w robocie, aż wreszcie sprzedał czterokopytną faunę.
Czy może być coś przyjemniejszego z prac polowych jak iść za bronami ciągniętymi przez konia. Jak ktoś ma dwa-trzy hektary i siłę w rękach, to koń spokojnie wystarczy. Jednakże Bizon musi przyjechać. Lecz zboże już koń zwozi. Prasa też mile widziana, ale snopki też jadą na wozie. Szkoda, że stryjek daleko mieszka, bo bym to wszystko nagrał.
No dokładnie. Ja mieszkam na pomorzu i gdy cała polska wstawia zdjęcia ze żniw to my jeszcze sianokosy mamy natomiast gdy my mamy żniwa oni już bulwy kopią.
Zapach konia, to nic innego jak amoniak. Można kupić amoniak i przypomnieć sobie ten charakterystyczny zapach. Obrazki z dzieciństwa można sobie jeszcze pooglądać w południowo-wschodniej Polsce.
Ziemia słaba bo lodowce wszystko zgarneły ze sobą co w glebie do życia roślin potrzebne jest jakieś 10 000 lat temu. Ten film jest z Kresów Wschodnich, a Śląsk to Śląsk. Dokładnie okolice Przemyśla. Natomiast aby obejrzeć moje filmy żniw na Pomorzu wystarczy wpisać frazę w wyszukiwarce TH-cam: { cx8070 cx8030 }.
Nieznana jest pszyłość - a juz tym bardziej TH-cam. Jeszcze nie tak dawno cenzura obejmowała wszystko co wymieniało informację między ludźmi. Może jacyś złośliwi ludzie skasują wszystkie filmy, albo będzie wojna światowa. Kiedy wybucha wojna, to wyłaczny jest internet, telefony, radio i telewizja, a nawet prąd, nie mozna kupić paliw i ograniczane są dostawy wody. Ludzie są wtedy nie tyle sparaliżowani, co przerażeni. Zaczyna sie walka o przetrwanie.
Jak to jest, że wam na wschodzie NIGDY się nie opłaca? "Niska cena, to po co dbać". To po co siać i sadzić wobec tego? Do roboty się wziąć, a nie pieprzyć, że się nie opłaca i czekać na zasiłek, dotacje i najlepiej wsparcie za nieubezpieczone, a podtopione pole. Zastanawiam się jak to jest, że mojej rodzinie spod Piły i Opola się zawsze opłaca sadzić i siać, ale przekrocz linię Wisły i na wschód od niej już się nic nie opłaca i wszystko jest be. A jak przychodzi co do czego, to robić nie ma komu
Zapraszamy zatem na sadzenie ziemniaków, albo na ich zbiór w ramach agrowczasów. Będzie można sobie pojeździć koniem nie tylko na wozie, ale nawet na oklep.
pewnie , że piękne. tylko , w kopaczce powinny pracować dwa konie. to jeszcze dobrze , że bata nie ma i nie goni kasztana. męczenie zwierzęcia . a i jeszcze żeby nie było że jestem jakiś nawiedzony ekolog. przcowałem kilkanaście lat końmi w polu.
wstyd na gospodarza aby wio wio a sam nie oplewil ziemniakow bo zapewne spijal browara wieczorami zamiast w pole z gracka ruszyc a te zmiemniaczki marne w tym CHWASCIE tragedia szkoda konika
W 2001 roku nie byliśmy UE. Nie było też dotacji. Gdyby Panu płacili 8 groszy za kilogram ziemniaków, to by i ziele sobie i Pana rosło. Jakakolwiek inwestycja w uprawę sprawiła by jej nieopłacalność.
Mój ojcec koniem orał w polu pługiem jednoskibowym. Mieliśmy też siewnik i kosiarke do trawy. Brat bronował. Kultywatorowaliśmy - i włąsnie kultywatorowanie mi się najbardziej podobało aby narać czy sfotografować. . Najfajnijesze jednak było zwożenie siana i podróż do domu na furze.
To jest coś pięknego takie obrabianie ziemi koniem, jakieś 8 lat temu jak jeździłem do rodziny w kieleckie to tam też obrabiali 4ha koniem. Ale to są najwspanialsze wspomnienia które pozostaną w pamięci do końca życia do których przyjemnie się wraca. :)
Stryj na zdrowiu podupadł i zlikwidował gospodarstwo rolne.
Mam dużo filmów, w zasadzie jest to jeden długi film około 200 godzin, a w nim sceny są z prac polowych. Postarałem sie kilka ich wyłonić i umieścić na tym portalu. Nie były one nagrywane w tym celu, bo nawet w tamtych czasach nie było YouTUBE.
Umieszczę niebawem jeszcze kilka.
@@AgroVideoTeam Pozdrawiam zatem
Czekam nadal pozdrawiam
Pamiętam to jak dziś... ; )
dzięki za taki film
Oglądam wykopki konne w przeddzień wykopków w naszym gospodarstwie :D U mnie ziemniaki kopiemy nie wcześniej niż pod koniec września. Bardzo mi się podobają konne wykopki. U mnie niestety ciągnikiem i naszą kopaczką konną z 1968 roku. Konia nie mamy już 10 lat, fajnie było jeździć wozem z dziadkiem jak byłem mały.
Pamiętam jak by to bylo wczoraj tego typy wykopki a to juz minęło 25 lat
Sam tak niedawno kopałem jak jeszcze konie hodowałem ze 2 lata temu :) Teraz sobie tą kopaczkę przerobiłem na ciągnik i ciągnikiem nią kopię :D Pozdrawiam
Maroczek1 To teraz ile zarobisz to i w traktor wlejesz,na koniu to chociaż szło zarobić, bo paliwa nie potrzebuje a trawy jest dość, a i kawałek pola na owies też się zawsze znajdzie, a traktor zje ci zysk.
A co to za zarobek jeśli trzeba się nachodzić za koniem? Pracowaliśmy w tym samym czasie i ciągnikiem i koniem, ale o konia trzeba dbać każdego dnia, a nie ma na to czasu, a o ciągnik też jest potrzeba zadbać ale rzadziej :) Ja i tak na zarobek nie robię tylko dla siebie :)
O prawda przypomina mi się przysłowie które mówiła moja babcia.
"Gdzie perz tam kartofle też " heh :-)
2022 i wyskoczyło na głównej 🙂
to jest lekka kopaczka i mozna ja ciagnac jednym koniem zaleze to od warunkow glebowych i tyle sa jeszcze ciezkie dwu konne na ciezkie gleby no ale na tym trzeba sie znac
SUPER FILMIK POZDRO Z ŁÓDZKIEGO
Super film.
Kupiliśmy juz nowego konia, ten miał wtedy prawie trzydziestkę, czyli był bardzo stary i słaby. Niestety nie każdego stać na traktor i zestaw maszyn do nich. Ponadto praca z koniem jest dość satysfakcjonująca, no i idzieci lubią na wozie na pole jechać. Mamy blisko do łąki z pasrwiskami, a siano i tak dla krów na zime szykujemy. Koń na malutkie gospodarstwo rolne wystarczy. Jedynie Bizona wynajmujemy.
U nas tez jeszcze dlugo byl kon na gospodarstwie bo Opa nie umial jezdzic ciagnikiem. Dopiero ojciec odkupil od rodziny piekna C 330m. Tak sobie mysle, ze gdybym ja mial obrabiac pole koniami, to te ziemniaki musialyby przynajmniej 5 razy tyle kosztowac. Ciagnik to jednak ogromny postep byl.
mój dziadek tak kopał ziemniaki a później po wykopkach specjalnie dla wszystkich wnuków rozpalał ognisko żeby je upiec w popiele i zjeść z masłem i solom. to był czasy :)
Unas do tej pory się tak robi ale kopie się ziemniaki jusz ciągnikiem
Pierwsza klasa ziemi, tu jest czarnoziem ukraiński. Tu wszystko rośnie bez nawozu. Starczy dla ziemniaków i dla trawy. Trawa ma ponad dwa metry czasami. Ta tutaj jest skoszona przed wykopkami, bo by nie było mowy o kopaniu.
U nas się kopie w sierpniu;)
Nie te czasy, Ale można użyć głowy i kopać w dół;)
Na południu Polski wykopki w połowie sierpnia, to norma. Natomiast żniwa w połowie sierpnia są już tam na ukończeniu, kiedy na Pomorzu się dopiero na dobre rozpoczynają.
Przeżyłam jusz kupę lat ale w takiej trawie nigdy nie zbierałam ziemniaków tak po gospodarskie to się powinno wynosić i posprzątać
U mnie (powiat siedlecki, woj. mazowieckie) jeszcze taka kopaczka jest i brat nią kopie na parokonkę, dwie klacze nie mają nawet ciężko a przy tych kilkunastu arach które mamy dla siebie nawet się nie zmęczą.
kurde niezle super filmy wynajdujsze ;)
Dziękuję.
W jakiej było to miejscowości?
Ziemniaki tamtego roku były skupowane po 8gr za kg.
bardzo bardzo tanio
Komu się wyświetliło na głównej
kolego podziwiam cię, ja kombajnem nie mam chęci kopać za tą cene w tym roku
2000. Jako eksponat do ogrodu
W sąsiedniej wiosce jest człowiek, który do 2010,2011 roku obrabiał pola w konia. Kiedyś tak przejeżdżając (było to w tamtym roku) patrzę, a tu zielony Ursus (prawdopodobnie przeróbka na C360) i komplet maszyn, ale chyba drobne bronowanie nadal robi ekologicznym sposobem
Okres wegetacji roślin na południu Polski jest wcześniejszy i dzięki temu dłuższy i to w dodatku w klimacie bałkańskim. Na Pomorzu nie sieje się przykładowo popularnej na Podkarpaciu kukurydzy, gdyż nie zdąży dojrzeć. Pomorze przed wojną było miejscem zsyłek w Niemczech za karę (taka Niemiecka Syberia). Ludzie tu często chorują - szczególnie na reumatyzm. Jedna rekompensata za to wszystko, to morska plaża.
,,eee są i ziemniaki kartofle też'' najlepszy tekst hyhyhyhy
No do morza mam kawałek. Ale nie dość tego że na pomorzu jest opóźniona wegetacja to jeszcze u mnie są strasznie słabe ziemie. Te filmiki ze śląska są?
Masz może filmiki z pomorza?
Nie myślałem, że takie filmy interesować mogą tak młodych odbiorców. Kiedyś koń na ulicy to normalna sprawa. Dziś można przejechać całą Polskę i nie spotkać ani jednego. Posiadanie konia staje się atrybutem majętności.
Zbieranie ziemniaków po takiej kopaczce do najprzyjemniejszych nie nalezy. Ziemniak są porozrzucane i często przysypane. No i trzeba się uwijać, bo dopóki się nie pozbiera nie można rozkopać następnego rzędu.
ale chwasty! się nie dziwie że ten koń ledwo szedł :(
Dokładnie jakby wcześniej pszekosił to ziele to by Koń się pewnie nie zatrzymywał przynajmniej nie tak często. :P
Może w pare koni trzeba było zaprzegnac
Czy może być coś przyjemniejszego?Tak, mój dziadek przez jakieś kilkadziesiąt lat lat uganiał się za dwoma kobyłami, zapytaj go, czy kilkugodzinna praca w upale i jeszcze dłuugie smarowanie, dokręcanie, pojenie, karmienie, wywożenie gnoju, czesanie, były dla niego czymś przyjemnym?Nawet jak 40-stkę kupiliśmy(znaczy to było na tyle dawno, że o mnie nawet ptaszki nie ćwierkały:D) to robił końmi, bo jeździć nie umiał a paliwo drogie i ojciec(mój) w robocie, aż wreszcie sprzedał czterokopytną faunę.
Takie tanie były Ursusy, czy takie drogie zwierzęta?
Choć film ma 11 lat, to stryj ma nadal konia i nim w polu robi. Szkoda, że nie byłem na zniwach, bo bym pokazał jak się zwozi zboże koniem.
Czy może być coś przyjemniejszego z prac polowych jak iść za bronami ciągniętymi przez konia. Jak ktoś ma dwa-trzy hektary i siłę w rękach, to koń spokojnie wystarczy. Jednakże Bizon musi przyjechać. Lecz zboże już koń zwozi. Prasa też mile widziana, ale snopki też jadą na wozie. Szkoda, że stryjek daleko mieszka, bo bym to wszystko nagrał.
o na końcu widac bizonka :)
Tam sporo bizonów.
Konie są trochę drogie. Konieczna by raczej była współpraca dwóch gospodarzy. Najpierw robimy u jednego w dwa konie, a potem u drugiego.
Kresy Wschodnie to dokladnie gdzie?:p
Pola z widokiem na Bełwin i Przemyśl.
No dokładnie. Ja mieszkam na pomorzu i gdy cała polska wstawia zdjęcia ze żniw to my jeszcze sianokosy mamy natomiast gdy my mamy żniwa oni już bulwy kopią.
Zapach konia, to nic innego jak amoniak. Można kupić amoniak i przypomnieć sobie ten charakterystyczny zapach. Obrazki z dzieciństwa można sobie jeszcze pooglądać w południowo-wschodniej Polsce.
Mieszkam na południu i nadal niektórzy robią końmi w polu :)
Stare czasy
17 lat
A ja wykopuje pyry ręcznie...
To nic nie szkodzi. Mozna ją z powodzeniem podłączyć do traktoru
Ziemia słaba bo lodowce wszystko zgarneły ze sobą co w glebie do życia roślin potrzebne jest jakieś 10 000 lat temu. Ten film jest z Kresów Wschodnich, a Śląsk to Śląsk. Dokładnie okolice Przemyśla. Natomiast aby obejrzeć moje filmy żniw na Pomorzu wystarczy wpisać frazę w wyszukiwarce TH-cam: { cx8070 cx8030 }.
Nieznana jest pszyłość - a juz tym bardziej TH-cam. Jeszcze nie tak dawno cenzura obejmowała wszystko co wymieniało informację między ludźmi. Może jacyś złośliwi ludzie skasują wszystkie filmy, albo będzie wojna światowa. Kiedy wybucha wojna, to wyłaczny jest internet, telefony, radio i telewizja, a nawet prąd, nie mozna kupić paliw i ograniczane są dostawy wody. Ludzie są wtedy nie tyle sparaliżowani, co przerażeni. Zaczyna sie walka o przetrwanie.
Niestety cena ziemniaków na Kresach jest za niska aby kupić traktor. W tym sezonie nam płacą 7zł za worek.
Jak to jest, że wam na wschodzie NIGDY się nie opłaca? "Niska cena, to po co dbać". To po co siać i sadzić wobec tego? Do roboty się wziąć, a nie pieprzyć, że się nie opłaca i czekać na zasiłek, dotacje i najlepiej wsparcie za nieubezpieczone, a podtopione pole. Zastanawiam się jak to jest, że mojej rodzinie spod Piły i Opola się zawsze opłaca sadzić i siać, ale przekrocz linię Wisły i na wschód od niej już się nic nie opłaca i wszystko jest be. A jak przychodzi co do czego, to robić nie ma komu
Nie ma to jak czasy kiedy ludzie domy budowali i całe wsie za cukrowe buraki w tamtych stronach
ilość wykopanej bulwy chyba raczej nie przekroczyła ilości zasadzonej ;p
Tam jest bardzo dobra ziemia
Taki koń to pod siodło a nie do ciężkiej roboty zimnokrwiste koń dał by sobie radę
Stryj stara się być samowystarczalny. Jedynie kombajn wynajmuje do koszenia zboża. Dwa konie, to już spory wydatek.
Powinien sam to ciągnąc . Z tego co wiem to taka kopaczke powinna ciągnąc para koni
+MrDavidastra tak para ma co ciągnąć
Zapraszamy zatem na sadzenie ziemniaków, albo na ich zbiór w ramach agrowczasów. Będzie można sobie pojeździć koniem nie tylko na wozie, ale nawet na oklep.
Tamten koń to się zalewie😂😂
Konik już pewnie nie zyje
Pisał autor w którymś komentarzu ze koń wtedy był już stary miał około 30lat...
@@Damian_Nowak aaa
Do kopaczki dziadek brał 2 konie,jeden ma za ciężko
Ale trzeba je mieć
Film z 1921 roku koloryzowany
Tam tak pracowano z dziada pradziada.
Kto dopuścił żeby tak ziemniaki były zachwaszczone i jeszcze się chwali 👎👎👎
pewnie , że piękne. tylko , w kopaczce powinny pracować dwa konie. to jeszcze dobrze , że bata nie ma i nie goni kasztana. męczenie zwierzęcia . a i jeszcze żeby nie było że jestem jakiś nawiedzony ekolog. przcowałem kilkanaście lat końmi w polu.
Wykopki na l klasie? Wow😎😎😎
To Prawie na Ukrainie.
👍
no dla 1 konia to ciężko przyznam u nas 2 konia mi ciągną taka kopacz kę i w dodatku u nas trawa jest skoszona
U mnie 1
To też od rasy konia zimnokrwisty jeden to by na spokojnie pociągnie
ja sie zastanawiam jakby to by bylo jakby zamienic tego konia i tego goscia tzn ten gos by iagnol kopazke a kon by mowil wio i wio hmn
Yu
byl u mnie taki sprzent tylko przerobiony do ciagnika a z 10 lat temu pojechala na ukraine
U nas jeszcze kopią
biedny koń, ale moc ma
Wio! Bo kamerojo cie!
Nie ma to jak kopać trawe...
Pewnie okolice Hrubieszowa
+Pawlooo16 hahhaa
+Maciej Kozyrski W sensie że ziemia dobra :)
ładny busz
Ta trawa juz i na Pomorzu się pojawiła.
Okolice Przemyśla
brutal pieroński
byś mu klaczke do kompletu dołożył to by miał chęć chodzić
tazne kone na predaj bazos
wstyd na gospodarza aby wio wio a sam nie oplewil ziemniakow bo zapewne spijal browara wieczorami zamiast w pole z gracka ruszyc a te zmiemniaczki marne w tym CHWASCIE tragedia szkoda konika
@@jakubmolsa8512 dlaczego dopuścił do takich chwastów
I męczy tego konia
интересная штука
no masz rację , człowiek nieraz gorzej tyrał jak ten koń.
Temu koniu trzeba najpierw dać jeść a dopiero potem coś nim robić
u nos bilo sie zawdy konia.
Ja tu nic pięknego nie widzę.Jakiś pseudogospodorz męczy chudą szkapine.Do kosiarki i kopaczki zapina się dwa konie lub mały traktorek .
do koparki tylko jeden
A szkapine to powinni odebrać i mandat z500stow dać
NIE, nie było przyjemnie...
Jakby bata miał to by koń posłuszniejszy był
W 2001 roku nie byliśmy UE. Nie było też dotacji. Gdyby Panu płacili 8 groszy za kilogram ziemniaków, to by i ziele sobie i Pana rosło. Jakakolwiek inwestycja w uprawę sprawiła by jej nieopłacalność.
za jaja by zaprzagł tego operatora kamery i gospodarza, nie ciagna ssskwiele,, szkapina resztkami sił ledwo chodzi
1:47 sąsiad poszedł do przodu i kupił ciągnik :P
Teraz już tam koni nie ma na polach