Moja ulubiona modlitwa. A jej moc jest niesamowita. Odmawiając rózaniec prosimy Maryję o wstawiennictwo u Jej Syna w naszej intencji. Św. o. Pio mawiał, że odmawiając różaniec strzela do szatana.
@uzytkownikinternetu2973 To jest katolicki kanał i dyskutują tu katolicy. Tego typu dyskusje nie mają sensu, bo ani Ty nas nie przekonasz, ani my Ciebie. Nie nawrócisz mnie na odejście od katolicyzmu wygłaszaniem swoich dogmatów tonem "ex cathedra". Matka Boża została wzięta z ciałem i duszą do nieba, bo jako poczęta bez grzechu pierworodnego nie podlegała prawu śmierci. To jest logiczne. A nie jest Bogiem - prawda, ale jest człowiekiem. W dodatku żywym, jak Jej Syn. A jeśli mogła w Kanie na weselu wyprosić u Syna cud, to znaczy że Jej Syn nie odmówi jej żadnej łaski. Maryja jest naszą Matką, jako dzieci Bożych i możemy się do Niej zwracać jako do Matki. Tak, jak do Boga mówiąc "Ojcze nasz".
@uzytkownikinternetu2973 Albo jesteś katolikiem, albo nie. Nie ma obowiązku bycia katolikiem. Nie ma nawet obowiązku bycia chrześcijaninem. Człowiek jest wolny i może wybierać. Ja wybrałem, Ty pewnie też. W Kościele Katolickim oprócz Pisma obowiązuje także Tradycja. Możesz ją odrzucić, jeśli Ci się nie podoba. Możesz wierzyć w co chcesz. Konsekwencje każdy poniesie na własnej skórze. Będziemy się smażyć za własne grzechy, nie za cudze.
@uzytkownikinternetu2973 Rozumiem, że "czcij ojca swego i matkę swoją" to wezwanie do bałwochwalstwa? No bo jak inaczej to interpretować? Boga mamy czcić, czy rodziców? Bogu należy się cześć Boska, rodzicom - rodzicielska, Maryi cześć zwana szczególną a świętym cześć zwykła. Innym ludziom - należny szacunek.
@uzytkownikinternetu2973 "To jest Ciało Moje, to jest kielich Krwi Mojej, to czyńcue na Moją pamiątkę". Sam Pan Jezus udzielił Swojego Ciała i Krwi fizycznie Apostołom a nie w ramach ekstazy mistycznej, rzucania się po ziemi i bełkotania. Powiedział też wcześniej, że "kto spożywa Ciało Moje i pije Krew Moją nie zginie, lecz będzie miał życie wieczne a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym". Po tych słowach wielu od Niego odeszło, bo mowa ta była dla nich za twarda. Czy i Ty jesteś wśród nich? Co tu jest nie tak? Coś jest niejasne? "Spożywa i pije" a nie "w duchu i prawdzie, ekstazie i podnieceniu". Jeśli Bóg mógł stać się człowiekiem, to mógł stać się chlebem i winem. Zabronisz Mu? Człowiek to jedność ciała i ducha. Fizyczność i duchowość są tak samo ważne. Duch ma czcić Boga i oddawać Mu chwałę a ciało potrzebuje pokarmu, który musi być fizyczny. Bóg zapragnął nie tylko nasze dusze żywić, ale też ciała. Ciałem też powinniśmy Boga wielbić i czynimy to wykonując Jego nakaz spożywania Eucharystii.
Różaniec ma wielką moc bo prowadzi do Boga. W tajemnicach różańca rozważamy ważne sceny z życia Pana Jezusa, a każdy paciorek jest różą przesłaną dla Maryi. 🙏🌹
Prawdziwi czciciele oddają Bogu chwale w duchu i prawdzie a nie za pomocą różańca (łańcucha piekielnego) Pan Jezus Chrystus powiedział ,by niebyć jak poganie którzy myślą ,ze przez wielomówstwo będą wysłuchani. Jeśli myślisz ,ze kawałek drewna w czymś ci pomaga to znaczy ,ze potrzebujesz materialnych rzeczy do kontaktu z Bogiem który Jest Duchem .
A jednak Pan Jezus przyszedł w materialnym ciele i umarł jako materialny człowiek. Podobnie pozostawił nam Eucharystię jako materialny chleb i materialne wino. Co więcej, nakazał to materialnie czynić po tym, jak sam to uczynił. Pan Bóg mógłby nas zbawić ot, tak, bo chce. Czy Wszechmogący Bóg nie mógł zrobić tego na zasadzie "ojtam, ojtam, grzech pierworodny, usuwamy, odpuszczamy, nie robimy z tego afery"? Mógł, samym Swoim "chcę". Jednak wybrał drogę materialną - Syn Boży musiał osobiście przejść przez straszną śmierć. Materialnie, fizycznie. Dlaczego? Bo to była jedyna droga zbawienia człowiaka tak, aby nie naruszyć jego wolności. Jesteśmy wolni i to jest wolność absolutna i nienaruszalna. Wręcz metafizyczna, wolność kompletna. Gdyby pan Bóg nas zbawił czyniąc cud czysto duchowy - pozbawiłby nas wyboru, czy chcemy być zbawieni, czy potepieni. Wszyscy musieliby być zbawieni, czy chcą, czy nie chcą. Poza tym Bóg nie jest wyłacznie duchem. Jest także człowiekiem, którym w osobie Jezusa Chrystusa stał się, aby nas zbawić. Jest On nie mniej fizycznym człowiekiem od nas. Tyle, że jest juz po zmartwychwstaniu a my jeszcze nie. Człowiek jest jednościa ciała i ducha. Ciało nie jest czymś "złym", "wstydliwym", "godnym pogardy". Sam Bóg - Jezus Chrystus ma ciało. Materialne, dotykalne, fizyczne, w którego święte Rany św. Tomasz mógł rękę włożyć. Który po Zmartwychwstaniu spozywał z apostołami ryby. Nie ma nic złego w oddawaniu Bogu chwały w duchu (i nawet jest to konieczne), ale ciało i materia też są stworzone przez Boga i są dobre. To nie nasze ciała są godne pogardy ale nasze grzechy. A że dotyczą one głównie ciała to juz efekt grzechu pierworodnego. To jego skutki dziedziczone od rodziców powodują, że nasze ciała doczesne (czyli tymczasowe) sa ułomne. Ale są one świątyniami Ducha Św. To także w naszych ciałach Duch Św. powinien być wielbiony a nie obrażany przez np. grzechy cielesne.
Zadam kontrowersyjne pytanie - ostatnio w mediach szerokim echem odbiła się decyzja Papieża Franciszka o błogosławieństwie par homoseksualnych - to przecież końcowy akt każdej mszy świętej czy podczas wystawienia Najświeższego Sakramentu, a mam wrażenie, że ludzie błędnie to interpretują jako rodzaj zawarcia aktu małżeństwa. Proszę Księdza o odniesienie się do tej sytuacji 🙂 Bóg zapłać 🙂
@uzytkownikinternetu2973 A papież - heretyk też sam sie wyklucza z Kościoła. No, to wszyscy jesteśmy poza Kościołem. Kościół zniknął, hulaj dusza, piekła nie ma!
wyglądasz pan na inteligentnego i uczonego.Znajdz ,gdzie nie mieszka Bóg według Pawła apostoła . Znajdz tez o bałwochwalstwie i karze do trzech pokoleń .Sądząc po tym co robisz ,świadomie zwodzisz .
Religijni ludzie już za swego życia dbają o swoje groby, malują, układają drogie kamienie, przyozdabiają i inne cuda czynią dając przykład wiary gdzie jest ich przyszłe miejsce.
A co Ty masz do Rózańca? Przecież on sie składa tylko z normalnych modlitw, a że są ulozone w pewna sekwencję - co Ci to przeszkadza? Nie chcesz się modlic na rózańcu - nie musisz, nie jest to konieczne do zbawienia. Składu Apostolskiego sie czepiasz? A może Ojcze Nasz? No i chyba w "Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Św" też nie widzisz niczego złego? A może Pozdrowienie Anielskie Cię razi? Jesli Anioł z rozkazu Bożego powiedział kłaniając się do Maryi "Bądź pozdrowiona, pełna łaski", to chyba my też możemy? A że sobie układamy te modlitwy w pewną sekwencję i rozważamy wydarzenia z Ewangelii to o co chodzi? Pan Jezus nie nakazał nam się modlić w żadnej konkretnej sekwencji ani kolejności - kazał sie modlić. To jak sobie modlitwy ułożymy i ile razy je odmówimy, to nasz wybór. Może być jako Różaniec? A Pan Jezus nie kazał nam jeszcze bardzo wielu rzeczy, a jednak je robimy. I wcale nie chodzi o grzechy... Np. sprzątanie pokoju. Gdzie Pan Jezus kazał sprzątać pokój? Nigdzie, bo to, jak mamy w pokoju to nasza sprawa i nasz wybór.
Jeśli podobał Ci się ten materiał i chcesz by powstawały kolejne możesz w tym pomóc. Zostań patronem kanału!
www.patronite.pl/ksiadznarowerze
Moja ulubiona modlitwa. A jej moc jest niesamowita. Odmawiając rózaniec prosimy Maryję o wstawiennictwo u Jej Syna w naszej intencji.
Św. o. Pio mawiał, że odmawiając różaniec strzela do szatana.
@uzytkownikinternetu2973 To jest katolicki kanał i dyskutują tu katolicy. Tego typu dyskusje nie mają sensu, bo ani Ty nas nie przekonasz, ani my Ciebie. Nie nawrócisz mnie na odejście od katolicyzmu wygłaszaniem swoich dogmatów tonem "ex cathedra".
Matka Boża została wzięta z ciałem i duszą do nieba, bo jako poczęta bez grzechu pierworodnego nie podlegała prawu śmierci. To jest logiczne. A nie jest Bogiem - prawda, ale jest człowiekiem. W dodatku żywym, jak Jej Syn. A jeśli mogła w Kanie na weselu wyprosić u Syna cud, to znaczy że Jej Syn nie odmówi jej żadnej łaski. Maryja jest naszą Matką, jako dzieci Bożych i możemy się do Niej zwracać jako do Matki. Tak, jak do Boga mówiąc "Ojcze nasz".
@uzytkownikinternetu2973 Albo jesteś katolikiem, albo nie. Nie ma obowiązku bycia katolikiem. Nie ma nawet obowiązku bycia chrześcijaninem. Człowiek jest wolny i może wybierać. Ja wybrałem, Ty pewnie też. W Kościele Katolickim oprócz Pisma obowiązuje także Tradycja. Możesz ją odrzucić, jeśli Ci się nie podoba. Możesz wierzyć w co chcesz. Konsekwencje każdy poniesie na własnej skórze. Będziemy się smażyć za własne grzechy, nie za cudze.
@uzytkownikinternetu2973 Rozumiem, że "czcij ojca swego i matkę swoją" to wezwanie do bałwochwalstwa? No bo jak inaczej to interpretować? Boga mamy czcić, czy rodziców?
Bogu należy się cześć Boska, rodzicom - rodzicielska, Maryi cześć zwana szczególną a świętym cześć zwykła. Innym ludziom - należny szacunek.
@uzytkownikinternetu2973 Jak była żywa. W Tradycji tą "śmierć" nazywa się zaśnięciem.
@uzytkownikinternetu2973 "To jest Ciało Moje, to jest kielich Krwi Mojej, to czyńcue na Moją pamiątkę". Sam Pan Jezus udzielił Swojego Ciała i Krwi fizycznie Apostołom a nie w ramach ekstazy mistycznej, rzucania się po ziemi i bełkotania.
Powiedział też wcześniej, że "kto spożywa Ciało Moje i pije Krew Moją nie zginie, lecz będzie miał życie wieczne a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym". Po tych słowach wielu od Niego odeszło, bo mowa ta była dla nich za twarda. Czy i Ty jesteś wśród nich? Co tu jest nie tak? Coś jest niejasne? "Spożywa i pije" a nie "w duchu i prawdzie, ekstazie i podnieceniu".
Jeśli Bóg mógł stać się człowiekiem, to mógł stać się chlebem i winem. Zabronisz Mu? Człowiek to jedność ciała i ducha. Fizyczność i duchowość są tak samo ważne. Duch ma czcić Boga i oddawać Mu chwałę a ciało potrzebuje pokarmu, który musi być fizyczny. Bóg zapragnął nie tylko nasze dusze żywić, ale też ciała. Ciałem też powinniśmy Boga wielbić i czynimy to wykonując Jego nakaz spożywania Eucharystii.
Różaniec ma wielką moc bo prowadzi do Boga. W tajemnicach różańca rozważamy ważne sceny z życia Pana Jezusa, a każdy paciorek jest różą przesłaną dla Maryi. 🙏🌹
Prawdziwi czciciele oddają Bogu chwale w duchu i prawdzie a nie za pomocą różańca (łańcucha piekielnego) Pan Jezus Chrystus powiedział ,by niebyć jak poganie którzy myślą ,ze przez wielomówstwo będą wysłuchani. Jeśli myślisz ,ze kawałek drewna w czymś ci pomaga to znaczy ,ze potrzebujesz materialnych rzeczy do kontaktu z Bogiem który Jest Duchem .
A jednak Pan Jezus przyszedł w materialnym ciele i umarł jako materialny człowiek. Podobnie pozostawił nam Eucharystię jako materialny chleb i materialne wino. Co więcej, nakazał to materialnie czynić po tym, jak sam to uczynił.
Pan Bóg mógłby nas zbawić ot, tak, bo chce. Czy Wszechmogący Bóg nie mógł zrobić tego na zasadzie "ojtam, ojtam, grzech pierworodny, usuwamy, odpuszczamy, nie robimy z tego afery"?
Mógł, samym Swoim "chcę".
Jednak wybrał drogę materialną - Syn Boży musiał osobiście przejść przez straszną śmierć. Materialnie, fizycznie. Dlaczego? Bo to była jedyna droga zbawienia człowiaka tak, aby nie naruszyć jego wolności. Jesteśmy wolni i to jest wolność absolutna i nienaruszalna. Wręcz metafizyczna, wolność kompletna. Gdyby pan Bóg nas zbawił czyniąc cud czysto duchowy - pozbawiłby nas wyboru, czy chcemy być zbawieni, czy potepieni. Wszyscy musieliby być zbawieni, czy chcą, czy nie chcą.
Poza tym Bóg nie jest wyłacznie duchem. Jest także człowiekiem, którym w osobie Jezusa Chrystusa stał się, aby nas zbawić. Jest On nie mniej fizycznym człowiekiem od nas. Tyle, że jest juz po zmartwychwstaniu a my jeszcze nie.
Człowiek jest jednościa ciała i ducha. Ciało nie jest czymś "złym", "wstydliwym", "godnym pogardy". Sam Bóg - Jezus Chrystus ma ciało. Materialne, dotykalne, fizyczne, w którego święte Rany św. Tomasz mógł rękę włożyć. Który po Zmartwychwstaniu spozywał z apostołami ryby.
Nie ma nic złego w oddawaniu Bogu chwały w duchu (i nawet jest to konieczne), ale ciało i materia też są stworzone przez Boga i są dobre. To nie nasze ciała są godne pogardy ale nasze grzechy. A że dotyczą one głównie ciała to juz efekt grzechu pierworodnego. To jego skutki dziedziczone od rodziców powodują, że nasze ciała doczesne (czyli tymczasowe) sa ułomne. Ale są one świątyniami Ducha Św. To także w naszych ciałach Duch Św. powinien być wielbiony a nie obrażany przez np. grzechy cielesne.
Zadam kontrowersyjne pytanie - ostatnio w mediach szerokim echem odbiła się decyzja Papieża Franciszka o błogosławieństwie par homoseksualnych - to przecież końcowy akt każdej mszy świętej czy podczas wystawienia Najświeższego Sakramentu, a mam wrażenie, że ludzie błędnie to interpretują jako rodzaj zawarcia aktu małżeństwa. Proszę Księdza o odniesienie się do tej sytuacji 🙂 Bóg zapłać 🙂
*Najświętszego
@uzytkownikinternetu2973 A papież - heretyk też sam sie wyklucza z Kościoła. No, to wszyscy jesteśmy poza Kościołem. Kościół zniknął, hulaj dusza, piekła nie ma!
wyglądasz pan na inteligentnego i uczonego.Znajdz ,gdzie nie mieszka Bóg według Pawła apostoła . Znajdz tez o bałwochwalstwie i karze do trzech pokoleń .Sądząc po tym co robisz ,świadomie zwodzisz .
Religijni ludzie już za swego życia dbają o swoje groby, malują, układają drogie kamienie, przyozdabiają i inne cuda czynią dając przykład wiary gdzie jest ich przyszłe miejsce.
@@SlowaZrodlaDuszy A kiedy mają to robić, jak umrą?
Widać ,że nie jesteś niemądry ,wiec proszę znajdz ,cechy wspólne Artemidy Efeskiej i Maryji .
panie dlaczego pan szerzysz bałwochwalstwo? Znajdz jak Pan Jezus kazał się modlić . Pokaż ,gdzie JEZUS polecał modlić się na różańcu?
A co Ty masz do Rózańca? Przecież on sie składa tylko z normalnych modlitw, a że są ulozone w pewna sekwencję - co Ci to przeszkadza? Nie chcesz się modlic na rózańcu - nie musisz, nie jest to konieczne do zbawienia. Składu Apostolskiego sie czepiasz? A może Ojcze Nasz? No i chyba w "Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Św" też nie widzisz niczego złego? A może Pozdrowienie Anielskie Cię razi? Jesli Anioł z rozkazu Bożego powiedział kłaniając się do Maryi "Bądź pozdrowiona, pełna łaski", to chyba my też możemy?
A że sobie układamy te modlitwy w pewną sekwencję i rozważamy wydarzenia z Ewangelii to o co chodzi?
Pan Jezus nie nakazał nam się modlić w żadnej konkretnej sekwencji ani kolejności - kazał sie modlić. To jak sobie modlitwy ułożymy i ile razy je odmówimy, to nasz wybór. Może być jako Różaniec?
A Pan Jezus nie kazał nam jeszcze bardzo wielu rzeczy, a jednak je robimy. I wcale nie chodzi o grzechy... Np. sprzątanie pokoju. Gdzie Pan Jezus kazał sprzątać pokój?
Nigdzie, bo to, jak mamy w pokoju to nasza sprawa i nasz wybór.