Podoba mi się forma konsultacji. Szkoda, że takich dyskusji nie można zobaczyć na obradach Sejmu. Tak wyobrażam sobie współpracę międzypartyjną, rożnopoglądową.... Ale to tylko moje wyobrażenie...
Każda religia i wyznanie powinno mieć takie same prawa, wiec albo pozwalamy na lekcje religii wszystkich wyznań i wszystkie finansujemy, albo każde wyznanie dba o wychowanie w swojej wierze i religii, we własnym zakresie. Poszkodowani są zawsze ateiści, bo to ich przymusza się do uczestniczenia w takich zajęciach. Ateiści niekoniecznie są gotowi zastąpić religię - filozofią. W Anglii nie ma religii w szkole. Są za to zajęcia z kulturoznawstwa... W sensie, dni poznawania innych kultur i religii. Zazwyczaj odbywają się w formie pokazów. Dzieci przygotowują pokaz np. jak w ich kraju, kulturze, wyznaniu, wygląda ślub, przebierają się. Jest to ciekawa forma nauki, jest dużo śmiechu i zabawy, a dzieci uczą się tolerancji i chętnie biorą w tym udział. Dzieci starsze, powinne same decydować o religii. Przymus rodzi sprzeciw!
W Komunie był kościół oddzielony, ja chodziłam na lekcje religii ( dobrowolne) do zachrystii przy kościele, moja starsza siostra nie chodziła, ponieważ dla niej to był cyrk. Wtedy była ta sprawa b.dobrze załatwiona, kto chce, to może uczyć się religii, kto nie, to nie Naukę religii ze szkół trzeba oddalić.
Polska cały czas w średniowieczu, kler liczy nawet w 2050 że będzie na garnuszku państwa, i w szkołach państwowych. Jedynie młodzi mogą wyprowadzić kler ze szkoły, to pokolenie już nie da rady.
Konkordat nic nie mówi o finansowaniu religii przez państwo, ale kler interpretuje tak, że skoro zostali wpuszczeni na teren szkoły, to trzeba ich finansować przez państwo. Kler uważa że znalazł sobie finansowanie swojej indoktrynacji i to w szkołach państwowych! To jest nie do rozwiązania przez najbliższe lata, musi przyjść nowe pokolenie które nie wpuści prestidigitatorów do szkół, a jeśli grzecznościowo wpuści, z braków lokalowych, to tylko poza planem lekcyjnym i poza systemem oświaty państwowej, i poza finansowaniem z kasy państwowej. Dziś to jest przede wszystkim skok kleru na kasę, brać ile dają, bo nie wiadomo kiedy zdechnie. Państwo może, jak chce, finansować częściowo imprezy sakralne, w tym szkółki niedzielne, ale nie w systemie oświaty państwowej. Obecny model to próba zaczepienia się na stałe religii (kat) konfesjonalnej w oświacie państwowej i to na finansach państwa, i w państwowych lokalach szkolnych, czyli de facto państwo religijne - republika katolicka. Marzenie Czarnka i Kaczyńskiego.
Jeśli o przyszłości Kościoła i Państwa rozmawiają tacy eksperci, to tak jakby zamiast lekarzy byli przedsiębiorcy pogrzebowi. Polska 2050 mówiąc o "trosce o Kościół" i życzliwości o tą wspólnotę posuwa się do fałszu nie bez używania rozumu.
Stare pokolenie ma absurdalne propozyzje, odpis od podatku na księdza, i co jeszcze .. na kominiarza, murarza, elektryka, czarodzieja, wróżki, pedofila ...
O faktycznym zorientowaniu zebranych ludzi w temacie niech będzie to jedno: Fundusz Kościelny. Fundusz Kościelny jest w 100% funduszem w dyspozycji Państwa. Na ten fundusz wędruje część składek ZUS od osób duchownych. Z Funduszu Kościelnego wypłacane są emerutury siostrom zakonnym i zakonnikom, którzy nie mogli za czasów PRL-u odłożyć na emerytury.
Fajna dyskusja ale jestem pesymistka i wiem że Kościół nie pójdzie na żadne układy jeśli nie jest to w interesie kościoła katolickiego!!! Wszystko poukładane to kpina! 🤔
Juz byly Partje walczace z kosciolem i bez zalu ale istnialy tylko do najblizszych wyborow ,teraz sladu po nich nie ma. fakt jest ze Polska istnieje tylko ze Kosciol byl elementem ktory pomogl Polsce prztrwac jej przez 1000 lecice [966]. Wasz czas istnienia 2050 tylko do jesieni 2023.
2050 paradoksalnie chce dla kościoła DOBRZE, nie chcą oczyszczania Polski z krucyfiksów i cokołów, nie chcą wyprowadzania religii konfesjonalnej ze szkół i przedszkoli. Raczej proponują model gdzie większość (rodziców) decyduje o formie i ilości religijnej indoktrynacji przez księdza/katechetę w szkole (państwowej!) w każdej klasie. W praktyce to oznacza że większość ma rację, i na Podkarpaciu będzie religia w szkole, a w bardziej światłych okręgach czy szkołach nie będzie. Może i kiedyś i na Podkarpaciu rodzice dojdą do wniosku, że religię lepiej się uprawia przy kościele. Im bardziej przeszkadza Rydzyk, który jest poza zasięgiem Episkopatu, i robi zła opinię kościołowi jako "bad boy".
!["Sędzia..." - reportaż Małgorzaty Prochal i Agaty Listoś-Kostrzewy [Czarno na białym TVN24]](http://i.ytimg.com/vi/gYf3s1eNjAM/mqdefault.jpg)
Podoba mi się forma konsultacji. Szkoda, że takich dyskusji nie można zobaczyć na obradach Sejmu.
Tak wyobrażam sobie współpracę międzypartyjną, rożnopoglądową.... Ale to tylko moje wyobrażenie...
Kościół musi być od Państwa oddzielone ❗️
Odebrac Darmozjadom wszystko co dostali od PISu
Podoba mi sie ta dyskusja .Trzeba usunac ta istytucje koscielna od Panstwa i ich rozliczyc
Kościół nie powinien dostawać milionów dotacji ❗️
Etykę nie musi ,, uczyć" katecheta ❗️
Chyba najwyzszy czas.
Każda religia i wyznanie powinno mieć takie same prawa, wiec albo pozwalamy na lekcje religii wszystkich wyznań i wszystkie finansujemy, albo każde wyznanie dba o wychowanie w swojej wierze i religii, we własnym zakresie. Poszkodowani są zawsze ateiści, bo to ich przymusza się do uczestniczenia w takich zajęciach. Ateiści niekoniecznie są gotowi zastąpić religię - filozofią. W Anglii nie ma religii w szkole. Są za to zajęcia z kulturoznawstwa... W sensie, dni poznawania innych kultur i religii. Zazwyczaj odbywają się w formie pokazów. Dzieci przygotowują pokaz np. jak w ich kraju, kulturze, wyznaniu, wygląda ślub, przebierają się. Jest to ciekawa forma nauki, jest dużo śmiechu i zabawy, a dzieci uczą się tolerancji i chętnie biorą w tym udział.
Dzieci starsze, powinne same decydować o religii. Przymus rodzi sprzeciw!
W Komunie był kościół oddzielony, ja chodziłam na lekcje religii ( dobrowolne) do zachrystii przy kościele, moja starsza siostra nie chodziła, ponieważ dla niej to był cyrk. Wtedy była ta sprawa b.dobrze załatwiona, kto chce, to może uczyć się religii, kto nie, to nie
Naukę religii ze szkół trzeba oddalić.
Polska cały czas w średniowieczu, kler liczy nawet w 2050 że będzie na garnuszku państwa, i w szkołach państwowych. Jedynie młodzi mogą wyprowadzić kler ze szkoły, to pokolenie już nie da rady.
Znowu przedwyborcze obietnice i bajki. Czarna stonka już dawno powinna być osądzona i odsunięta od koryta
Konkordat nic nie mówi o finansowaniu religii przez państwo, ale kler interpretuje tak, że skoro zostali wpuszczeni na teren szkoły, to trzeba ich finansować przez państwo. Kler uważa że znalazł sobie finansowanie swojej indoktrynacji i to w szkołach państwowych!
To jest nie do rozwiązania przez najbliższe lata, musi przyjść nowe pokolenie które nie wpuści prestidigitatorów do szkół, a jeśli grzecznościowo wpuści, z braków lokalowych, to tylko poza planem lekcyjnym i poza systemem oświaty państwowej, i poza finansowaniem z kasy państwowej.
Dziś to jest przede wszystkim skok kleru na kasę, brać ile dają, bo nie wiadomo kiedy zdechnie.
Państwo może, jak chce, finansować częściowo imprezy sakralne, w tym szkółki niedzielne, ale nie w systemie oświaty państwowej.
Obecny model to próba zaczepienia się na stałe religii (kat) konfesjonalnej w oświacie państwowej i to na finansach państwa, i w państwowych lokalach szkolnych, czyli de facto państwo religijne - republika katolicka. Marzenie Czarnka i Kaczyńskiego.
Jeśli o przyszłości Kościoła i Państwa rozmawiają tacy eksperci, to tak jakby zamiast lekarzy byli przedsiębiorcy pogrzebowi. Polska 2050 mówiąc o "trosce o Kościół" i życzliwości o tą wspólnotę posuwa się do fałszu nie bez używania rozumu.
Stare pokolenie ma absurdalne propozyzje, odpis od podatku na księdza, i co jeszcze .. na kominiarza, murarza, elektryka, czarodzieja, wróżki, pedofila ...
Bardzo denerwujące to przerywanie wypowiedzi, zupełnie jak ta baba Witek.
A jak lekcje mają wyglądać to szkoda dyskusji.Hołownia już dawno wie jak dzięki swoim ekspertom z kosmosu wziętych.
O faktycznym zorientowaniu zebranych ludzi w temacie niech będzie to jedno: Fundusz Kościelny. Fundusz Kościelny jest w 100% funduszem w dyspozycji Państwa. Na ten fundusz wędruje część składek ZUS od osób duchownych. Z Funduszu Kościelnego wypłacane są emerutury siostrom zakonnym i zakonnikom, którzy nie mogli za czasów PRL-u odłożyć na emerytury.
Nauka Etyki ale bez kleru!
Jakie konsultacje?Delegalizacja beż warunkowo!Zamrożenie majątków i do puchy do wyjaśnienia,
Nic nie widać
Fajna dyskusja ale jestem pesymistka i wiem że Kościół nie pójdzie na żadne układy jeśli nie jest to w interesie kościoła katolickiego!!! Wszystko poukładane to kpina! 🤔
Juz byly Partje walczace z kosciolem i bez zalu ale istnialy tylko do najblizszych wyborow ,teraz sladu po nich nie ma. fakt jest ze Polska istnieje tylko ze Kosciol byl elementem ktory pomogl Polsce prztrwac jej przez 1000 lecice [966]. Wasz czas istnienia 2050 tylko do jesieni 2023.
2050 paradoksalnie chce dla kościoła DOBRZE, nie chcą oczyszczania Polski z krucyfiksów i cokołów, nie chcą wyprowadzania religii konfesjonalnej ze szkół i przedszkoli.
Raczej proponują model gdzie większość (rodziców) decyduje o formie i ilości religijnej indoktrynacji przez księdza/katechetę w szkole (państwowej!) w każdej klasie. W praktyce to oznacza że większość ma rację, i na Podkarpaciu będzie religia w szkole, a w bardziej światłych okręgach czy szkołach nie będzie. Może i kiedyś i na Podkarpaciu rodzice dojdą do wniosku, że religię lepiej się uprawia przy kościele.
Im bardziej przeszkadza Rydzyk, który jest poza zasięgiem Episkopatu, i robi zła opinię kościołowi jako "bad boy".
Ministrant walczy z kk jak to
Cmentarze parafialne są własnością wiernych, następny skok na własność suwerena .
Co to znowu za stwór te konsultacje.?A gdzie jaśmina?
Czy obecnie nie ma w Polsce ważniejszych tematow.Tracicie czas,marnujecie pieniądze podatników.
Wybory blisko to trzeba się pokazać i namącić!
EFE FE SIĘ ODEZWAŁ.NO ALE ODWALA ROBOTĘ BO INACZEJ NIE DOSTANIE DATKÓW NA SWOJE POPARCIE.