Słowa to mało. Zamieńmy je w śpiew. Jeśli zechcesz. Oddechy w muzykę której rytmem szum drzew. Na wietrze. Zatrzymane chwile jak przedłużony sen. Nasz wspólny. Krąży w naszych żyłach spokój niczym tlen. I ból znikł. Mam w dłoniach Twe ręce i na tobie wzrok. Tak blisko. Unosząc się w przestrzeni opuszczamy dno. Prosto w przyszłość. Za nami zostaje nienazwane zło. Już nas nie dosięgnie. Wciąż w górę, do źródła co poi nasz los. Piszemy nową księgę. Nie polecę już w dół, piersi pełne powietrza. I nie straszny nam wiatr, burza czy komet deszcz. Jeśli będziesz się bać schowam cię w moich wnętrzach. Straszny jest tylko strach, jesteś przy mnie więc wiesz. Tam byłem i w świetle ogrzałem swe ręce. Dziś mam ten ogień. Pewność twoich uczuć rozpala mi serce. I skronie. Odnalazłem coś, czego pragnę wciąż więcej. Przy Tobie. To spokój, harmonia, w ramionach Twych szczęście. Na drodze. Nie upadniesz już, wciąż Cię trzymam za ręce. Tak zostanie. Możesz zamknąć oczy, dalszą drogę już znam. Nie polecę już w dół, piersi pełne powietrza. I nie straszny nam wiatr, burza czy komet deszcz. Jeśli będziesz się bać schowam cię w moich wnętrzach. Straszny jest tylko strach, jesteś przy mnie więc wiesz. Śnimy wspólny nasz sen, ten z najlepszych najlepszy. W nim my dwoje. Wiara w nas, że to zawsze już będzie trwać. Sny będą spokojne. Choćby rozdarł się czas i świat skończyć się miał. W jednej chwili. Mam przy sobie mój skarb, Miłość mą, Wszystko mam. Tylko to się liczy.
Słowa to mało. Zamieńmy je w śpiew.
Jeśli zechcesz.
Oddechy w muzykę której rytmem szum drzew.
Na wietrze.
Zatrzymane chwile jak przedłużony sen.
Nasz wspólny.
Krąży w naszych żyłach spokój niczym tlen.
I ból znikł.
Mam w dłoniach Twe ręce i na tobie wzrok.
Tak blisko.
Unosząc się w przestrzeni opuszczamy dno.
Prosto w przyszłość.
Za nami zostaje nienazwane zło.
Już nas nie dosięgnie.
Wciąż w górę, do źródła co poi nasz los.
Piszemy nową księgę.
Nie polecę już w dół, piersi pełne powietrza.
I nie straszny nam wiatr, burza czy komet deszcz.
Jeśli będziesz się bać schowam cię w moich wnętrzach.
Straszny jest tylko strach, jesteś przy mnie więc wiesz.
Tam byłem i w świetle ogrzałem swe ręce.
Dziś mam ten ogień.
Pewność twoich uczuć rozpala mi serce.
I skronie.
Odnalazłem coś, czego pragnę wciąż więcej.
Przy Tobie.
To spokój, harmonia, w ramionach Twych szczęście.
Na drodze.
Nie upadniesz już, wciąż Cię trzymam za ręce.
Tak zostanie.
Możesz zamknąć oczy, dalszą drogę już znam.
Nie polecę już w dół, piersi pełne powietrza.
I nie straszny nam wiatr, burza czy komet deszcz.
Jeśli będziesz się bać schowam cię w moich wnętrzach.
Straszny jest tylko strach, jesteś przy mnie więc wiesz.
Śnimy wspólny nasz sen, ten z najlepszych najlepszy.
W nim my dwoje.
Wiara w nas, że to zawsze już będzie trwać.
Sny będą spokojne.
Choćby rozdarł się czas i świat skończyć się miał.
W jednej chwili.
Mam przy sobie mój skarb, Miłość mą, Wszystko mam.
Tylko to się liczy.
Piękny utwór uwielbiam jej słuchać jak jadę autem ❤❤❤❤
Uwielbiam słuchać🤗❤️❤️❤️
Rozerwało mnie na kawałki czyste piękno ❤
Odbić się i uwolnić i lecieć wolna jak ptak💜💜💜piękna
Mega ❤❤❤
Jest przepiękna ❤pozdrawiam Kula 😊
Dzięki😃 pozdrawiam 🙂
Piękna nuta przepiękne słowa ....mega ❤🎉
Dzięki
Piękne...
Piękne ❤
Rozwaliłeś mnie tą piosenką ❤❤
❤
🫠🫠🫠❤
Kolejny hicior❤
Czy mógłbyś napisać tekst piosenki? Chciałabym nauczyć się polskiego śpiewając tę piękną piosenkę. 🎉
Przypnę komentarz