Dzień dobry, wyrazy szacunku dla wszystkich pracowników Teatru Pilskiego za ich wkład i pracę i radość, którą sprawiają miłośników wielkiej sztuki. Jestem światkiem historii Waszego teatru. To chyba już piąte pokolenie licząc muzycznym skojarzeniem - "półtonami". Również chce przypomnieć o istnieniu Teatru Współczesnego. Im również życzę nowej siedziby, może trochę inaczej zaprojektowanej i koncepcji. Urodziłem się w tym mieści w latach powojennych i znam całą historię rozwoju całej kultury szczecińskiej, bardzo trudnej. Czy ktoś pamięta operetkę przy ulicy Potulickiej i w jakich była warunkach. Jakie warunki miała filharmonia, teatr Pleciuga, Teatr Współczesny czy Polski. To wymienieni byli lokomotywą zjawisk kulturalnych w Szczecinie. Przeszło pół wieku czekaliśmy i czekamy aby coś poszło do "przodu" w dziedzinie budynków. Wszystko było łatane. A mimo tych niesprzyjających warunków poziom artystycznych był wysoki. To zasługa pracowników kultury. Nie będę się znęcał nad koncepcją i jakością, niech to zrobi "synowczyzna". Jednak muszę to napisać: W "starym" teatrze odczuwało się pewną magię, brak jej w nowym. Tyle scen, dlaczego są niewykorzystane. Chętnych na zobaczenie sztuki teatralnej jest więcej, a sceny nie pracują. Tylko dlatego, że na utrzymanie w większości płaci podatnik. Marszałek Zachodniopomorskiego nie kontroluje wydajności instytucji kulturalnej. Szkoda!!!. Ty nie chodzi o inwenty. Mam nadzieję, że dyrektor T.P. się "rozpędzi". Dotyczy to też innych instytucji kulturalnych. Patrząc z boku, trochę się gnieżdżą we własnym sosie (wodzowie plus sztuka). Inni z ulicy nie są w stanie zakupić biletów na sztukę, którą chcieli by oglądnąć. Pragnę przypomnieć dyrektorom początek lat '90. Kiedy czekało się na widza. Przykład: wychodzi informacja o sztuce, telefonuję do kasy teatralnej, odpowiedź brak biletów, pytam kiedy mogę kupić bilet na daną sztukę. Odpowiedź -w innym terminie jak powtórzą, może za pół lub rok. A sceny puste. Adamie, życzę postępu i rozpędu. Gratuluję jakości i wysokiego poziomu. Z wyrazami szacunku dla wszystkich pracowników T.P. Dla pracowników Teatru Współczesnego , życzę aby ten królewicz z pałacu szpinakowego się opamiętali. Niestety brak mu empatii dla sztuki, woli deweloperskim teatr. Zawsze był siekierą ciosany.
Dzień dobry, wyrazy szacunku dla wszystkich pracowników Teatru Pilskiego za ich wkład i pracę i radość, którą sprawiają miłośników wielkiej sztuki.
Jestem światkiem historii Waszego teatru. To chyba już piąte pokolenie licząc muzycznym skojarzeniem - "półtonami". Również chce przypomnieć o istnieniu Teatru Współczesnego. Im również życzę nowej siedziby, może trochę inaczej zaprojektowanej i koncepcji. Urodziłem się w tym mieści w latach powojennych i znam całą historię rozwoju całej kultury szczecińskiej, bardzo trudnej. Czy ktoś pamięta operetkę przy ulicy Potulickiej i w jakich była warunkach. Jakie warunki miała filharmonia, teatr Pleciuga, Teatr Współczesny czy Polski. To wymienieni byli lokomotywą zjawisk kulturalnych w Szczecinie. Przeszło pół wieku czekaliśmy i czekamy aby coś poszło do "przodu" w dziedzinie budynków. Wszystko było łatane. A mimo tych niesprzyjających warunków poziom artystycznych był wysoki. To zasługa pracowników kultury. Nie będę się znęcał nad koncepcją i jakością, niech to zrobi "synowczyzna". Jednak muszę to napisać:
W "starym" teatrze odczuwało się pewną magię, brak jej w nowym.
Tyle scen, dlaczego są niewykorzystane.
Chętnych na zobaczenie sztuki teatralnej jest więcej, a sceny nie pracują. Tylko dlatego, że na utrzymanie w większości płaci podatnik. Marszałek Zachodniopomorskiego nie kontroluje wydajności instytucji kulturalnej. Szkoda!!!.
Ty nie chodzi o inwenty.
Mam nadzieję, że dyrektor T.P. się "rozpędzi". Dotyczy to też innych instytucji kulturalnych. Patrząc z boku, trochę się gnieżdżą we własnym sosie (wodzowie plus sztuka). Inni z ulicy nie są w stanie zakupić biletów na sztukę, którą chcieli by oglądnąć. Pragnę przypomnieć dyrektorom początek lat '90. Kiedy czekało się na widza.
Przykład: wychodzi informacja o sztuce, telefonuję do kasy teatralnej, odpowiedź brak biletów, pytam kiedy mogę kupić bilet na daną sztukę. Odpowiedź -w innym terminie jak powtórzą, może za pół lub rok. A sceny puste.
Adamie, życzę postępu i rozpędu.
Gratuluję jakości i wysokiego poziomu. Z wyrazami szacunku dla wszystkich pracowników T.P.
Dla pracowników Teatru Współczesnego , życzę aby ten królewicz z pałacu szpinakowego się opamiętali. Niestety brak mu empatii dla sztuki, woli deweloperskim teatr.
Zawsze był siekierą ciosany.