Ze wszystkim się zgodzę, oprócz... tratwy :) Po ok 200h w Valheim dostrzegłem bezsens mozolnych, długich wypraw morskich - gdzie jak 'dobrze' pójdzie to lądujemy na dnie oceanu z ekwipunkiem osobistym+cała zawartość skrzyń na Łodzi+materiał z którego zbudowaliśmy Karve. Zdarzyło mi się kilka razy stracić powyższe. Karve wcale nie jest tak bardzo odporne - dwa ataki węża morskiego i po Karve. Najlepsza opcja to krótkie rajdy właśnie tratwą. Kontynenty/Wyspy w Valheim są najczęsciej tak zlokalizowane, że da się znaleźć dość wąskie cieśniny i kanały łączące dwa lądy w niedużej odległości.
Mechanizm teleportacji odblokowujemy w połowie gry? Słucham? Jeśli podzielić grę poprzez biomy to mamy 6 etapów. I już na drugim zyskujemy przedmioty potrzebne do budowy portalu. I ten drugi jest znacznie bliżej pierwszego niż np trzeciego. Więc to w sumie etap 1,5.
Restrykcja rud i przetopów w portalach to największa bzdura Valheima. Około 7 miesięcy temu graliśmy ze znajomymi i właśnie przez to mozolne zwożenie rud do bazy np z bagien odległych o 10 realnych minut płynięcia statkiem, trochę nam się znudziła. Teraz dzięki prostej acz wspaniałej modyfikacji z nexusa latamy ze wszystkim przez portale i rozgrywka jest dużo bardziej dynamiczna a przez to dużo ciekawsza. :D
Sory ale wcale nie jest ciekawsza tylko za prosta. Mówię to jako gracz, śmiało mogę powiedzieć - z największym stażem tej gry na świecie. Jak chcesz żeby gra była ciekawa to zmień swoje podejście do niej: 1) zabijasz tylko bosy 4,5,6 - czyli od modery w górę. 2) wszystkie zasoby zdobywasz z alternatywnych źródeł - każdy surowiec można zdobyć inaczej, srebro też można zdobyć bez kości pomyślności - wystarczy znać zależności jego występowania i z czym one są powiązane. Do zdobycia miedzi i cyny wykorzystuje się trola z maczugą i budowę warsztatów oraz hałas do zwabienia trola. 3) dlaczego nie zabijasz eikthyra - bo masz wówczas z głowy losowe ataki przypisane do pozostałych bosów. Atakują cię tylko stworzenia przywołane przez eikthyra. 4) A już najbardziej gra staje się fenomenalna, jak zamiast zabijać stworzenia zaczniesz je łapać do wykopanych na maksa dołów (sposobów na to jest wiele - sam znajdź swój) - w każdym bądź razie nie zabijanie stworzeń, a umieszczanie ich w dołach blokuje ich respawn (dotyczy to stworzeń chodzących i skaczących funkcjonujących normalnie + ptaki i pijawki), natomiast stworzenia oceaniczne, nocne i latające (atakujące) - żyją swoim własnym systemem, ale też da się je uwięzić, wymaga to jednak 2 osób. Spróbuj tak grać, a zobaczysz całkiem inne oblicze valheim
całą sztuka dowieźć 300 sztuk żelaza z bagien i nie dać sobie zatopić statku bo kolega wymyślił że dobrze jest strzelić do potwora morskiego albo zobaczyć jak głęboko wejdzie abominacja do wody za Tobą. braki surowców powodują dodatkowe side questy i konieczość zwiedzania. raz trafiłem góry oddalone o prawie 30minut drogi i z bagnami po drodze tak że tylko na dużej fali dało się przepłynąć mieliznę - cały urok tej gry, jak chcesz na speedzie grać to odpal Enshrouted
1) zabijacie tylko bosy 4,5,6 - czyli od modery w górę. 2) wszystkie zasoby zdobywacie z alternatywnych źródeł - każdy surowiec można zdobyć inaczej, srebro też można znaleźć bez kości pomyślności - wystarczy znać zależności jego występowania i z czym one są powiązane. Do zdobycia miedzi i cyny wykorzystuje się trola z maczugą i budowę warsztatów oraz hałas do zwabienia trola. 3) dlaczego nie zabijać eikthyra - bo macie wówczas z głowy losowe ataki przypisane do pozostałych bosów. Atakują was tylko stworzenia przywołane przez eikthyra. Niezależnie od tego czy pokona się pozostałych bosów. 4) A już najbardziej gra staje się fenomenalna, jak zamiast zabijać stworzenia zacznie się je łapać do wykopanych na maksa dołów (sposobów na to jest wiele - sami znajdźcie swój) - w każdym bądź razie nie zabijanie stworzeń, a umieszczanie ich w dołach blokuje ich respawn (dotyczy to stworzeń chodzących i skaczących funkcjonujących normalnie - czyli tzw dziennych + ptaki i pijawki), natomiast stworzenia oceaniczne, nocne i latające (atakujące) - te żyją swoim własnym systemem. Latające stworzenia też da się je uwięzić, wymaga to jednak współpracy 2 osób). Uwięzić da się nawet bosy - szacun dla tego kto odgadnie sposób jak złapać moderę Spróbujcie tak grać, a zobaczycie całkiem inne oblicze valheim
tez grounded ogrywam akurat juz przy koncu jestem, co do valheima to warto poczekać jeszcze troche bo mają dodać kompletnie nowy biom i pare nowych rzeczy jak bronki i moby fajne
@@novy1198 no ja gram ze znajomym i powoli postęp robimy więc skończymy za kilkadziesiąt godzin może, ponad 40 dni w grze a dopiero pierwszy lab odkryliśmy xD
@@adaskoklin2457 ja gram solo i nie speedrunuje zbytnio bo lubie gierke giga, craftuje wszystko co tylko moge, buduje tez duzo i czas jakos leci. dobre 130+ dni mam i prawie koniec gierki
wiem że to może głupie pytanie ale czy da sie miec wiecej niz 1 potac ? nie chce tworzyc nowej bo boje sie że nadpisze mi tę starszą a na tej pierwszej gram z kolegą na multiplayer pls help xd
ja mam z 5 - 3 do gier lokalnych , dwie do online, jak zakładamy z kolegami nowy serwer to nowa postać jest konieczna żeby wszyscy startowali z takiego samego poziomu
wiem ze ta grafika to raczej specjalnie została tak zrobiona, ale ta gra wygląda jakby miala 15 lat a nie 3 xd.. po godzinach z witcherem 3, god of warem, wukongiem, cyberpunkiem, elden ringiem... poporstu ta gra nie dość że nie cieszy oka to wręcz mi przeszkadza. Pixeloza. Słabo rozbudowany system walki, brak jakiejkolwiek fabuły. Zagrajcie w Valheim a zapewniam was że poczujecie się jak w mniej kwadratowym swiecie Minecraft . Caly sens tej gry to wielogodzinne farmienie i poszukiwanie surowcow, zeby budowac sobie zamki/domki/bazy i rozne duperele w ekwipunku. Tak wiem to jest gra survivalowa a nie RPG, ale jak dla mnie to to czym się wyróżnia na tle RPGów czyli tym calym farmieniem surowców i budowaniem, płaci za to cenę słabej mechaniki walki, słabej grafiki, braku tej historii którą opowiadają dobre RPGi gdzie grając w niektóre czujemy się tak jakbysmy tam bylinaprawdę i oglądali dobry film, albo czytali dobrą ksiązkę.
No kpisz sobie teraz xD conan bije tego pixelshitka na głowę. Bardziej rozbudowany system walki, więcej broni, więcej przedmiotów no i 10 razy ładniejsza grafika.
nordycką* mitologią nie norweską ;)
Valheim jest cudny jako gra i indyk.
Lecz dobrze ze wymieniliście parę podstqwowych bledow..
Ze wszystkim się zgodzę, oprócz... tratwy :)
Po ok 200h w Valheim dostrzegłem bezsens mozolnych, długich wypraw morskich - gdzie jak 'dobrze' pójdzie to lądujemy na dnie oceanu z ekwipunkiem osobistym+cała zawartość skrzyń na Łodzi+materiał z którego zbudowaliśmy Karve. Zdarzyło mi się kilka razy stracić powyższe. Karve wcale nie jest tak bardzo odporne - dwa ataki węża morskiego i po Karve. Najlepsza opcja to krótkie rajdy właśnie tratwą. Kontynenty/Wyspy w Valheim są najczęsciej tak zlokalizowane, że da się znaleźć dość wąskie cieśniny i kanały łączące dwa lądy w niedużej odległości.
Mechanizm teleportacji odblokowujemy w połowie gry? Słucham? Jeśli podzielić grę poprzez biomy to mamy 6 etapów. I już na drugim zyskujemy przedmioty potrzebne do budowy portalu. I ten drugi jest znacznie bliżej pierwszego niż np trzeciego. Więc to w sumie etap 1,5.
Genialny poradnik i rady w nim zawarte. Pozdrawiam serdecznie :)
Restrykcja rud i przetopów w portalach to największa bzdura Valheima.
Około 7 miesięcy temu graliśmy ze znajomymi i właśnie przez to mozolne zwożenie rud do bazy np z bagien odległych o 10 realnych minut płynięcia statkiem, trochę nam się znudziła.
Teraz dzięki prostej acz wspaniałej modyfikacji z nexusa latamy ze wszystkim przez portale i rozgrywka jest dużo bardziej dynamiczna a przez to dużo ciekawsza. :D
Sory ale wcale nie jest ciekawsza tylko za prosta. Mówię to jako gracz, śmiało mogę powiedzieć - z największym stażem tej gry na świecie. Jak chcesz żeby gra była ciekawa to zmień swoje podejście do niej:
1) zabijasz tylko bosy 4,5,6 - czyli od modery w górę.
2) wszystkie zasoby zdobywasz z alternatywnych źródeł - każdy surowiec można zdobyć inaczej, srebro też można zdobyć bez kości pomyślności - wystarczy znać zależności jego występowania i z czym one są powiązane. Do zdobycia miedzi i cyny wykorzystuje się trola z maczugą i budowę warsztatów oraz hałas do zwabienia trola.
3) dlaczego nie zabijasz eikthyra - bo masz wówczas z głowy losowe ataki przypisane do pozostałych bosów. Atakują cię tylko stworzenia przywołane przez eikthyra.
4) A już najbardziej gra staje się fenomenalna, jak zamiast zabijać stworzenia zaczniesz je łapać do wykopanych na maksa dołów (sposobów na to jest wiele - sam znajdź swój) - w każdym bądź razie nie zabijanie stworzeń, a umieszczanie ich w dołach blokuje ich respawn (dotyczy to stworzeń chodzących i skaczących funkcjonujących normalnie + ptaki i pijawki), natomiast stworzenia oceaniczne, nocne i latające (atakujące) - żyją swoim własnym systemem, ale też da się je uwięzić, wymaga to jednak 2 osób.
Spróbuj tak grać, a zobaczysz całkiem inne oblicze valheim
całą sztuka dowieźć 300 sztuk żelaza z bagien i nie dać sobie zatopić statku bo kolega wymyślił że dobrze jest strzelić do potwora morskiego albo zobaczyć jak głęboko wejdzie abominacja do wody za Tobą. braki surowców powodują dodatkowe side questy i konieczość zwiedzania. raz trafiłem góry oddalone o prawie 30minut drogi i z bagnami po drodze tak że tylko na dużej fali dało się przepłynąć mieliznę - cały urok tej gry, jak chcesz na speedzie grać to odpal Enshrouted
1) zabijacie tylko bosy 4,5,6 - czyli od modery w górę.
2) wszystkie zasoby zdobywacie z alternatywnych źródeł - każdy surowiec można zdobyć inaczej, srebro też można znaleźć bez kości pomyślności - wystarczy znać zależności jego występowania i z czym one są powiązane. Do zdobycia miedzi i cyny wykorzystuje się trola z maczugą i budowę warsztatów oraz hałas do zwabienia trola.
3) dlaczego nie zabijać eikthyra - bo macie wówczas z głowy losowe ataki przypisane do pozostałych bosów. Atakują was tylko stworzenia przywołane przez eikthyra. Niezależnie od tego czy pokona się pozostałych bosów.
4) A już najbardziej gra staje się fenomenalna, jak zamiast zabijać stworzenia zacznie się je łapać do wykopanych na maksa dołów (sposobów na to jest wiele - sami znajdźcie swój) - w każdym bądź razie nie zabijanie stworzeń, a umieszczanie ich w dołach blokuje ich respawn (dotyczy to stworzeń chodzących i skaczących funkcjonujących normalnie - czyli tzw dziennych + ptaki i pijawki), natomiast stworzenia oceaniczne, nocne i latające (atakujące) - te żyją swoim własnym systemem. Latające stworzenia też da się je uwięzić, wymaga to jednak współpracy 2 osób).
Uwięzić da się nawet bosy - szacun dla tego kto odgadnie sposób jak złapać moderę
Spróbujcie tak grać, a zobaczycie całkiem inne oblicze valheim
Gorszych bredni nie czytałem xd
Hej, co to za skrzynie w 10:20??
prywatne - tylko gracz który je zbuduje może ich używać - pojawiają się po zdobyciu sztabki żelaza
Czekam aż wyląduje na konsolach, do tego czasu może przezwycięże strach przed pająkami i przejdę grounded xD
tez grounded ogrywam akurat juz przy koncu jestem, co do valheima to warto poczekać jeszcze troche bo mają dodać kompletnie nowy biom i pare nowych rzeczy jak bronki i moby fajne
@@novy1198 no ja gram ze znajomym i powoli postęp robimy więc skończymy za kilkadziesiąt godzin może, ponad 40 dni w grze a dopiero pierwszy lab odkryliśmy xD
@@adaskoklin2457 ja gram solo i nie speedrunuje zbytnio bo lubie gierke giga, craftuje wszystko co tylko moge, buduje tez duzo i czas jakos leci. dobre 130+ dni mam i prawie koniec gierki
po tym czekam na valheima az update bedzie i mozna znowu grac od nowa dziesiatki godzin
Tratwy używam jako promu do przepłynięcia małego odcinka z jednego brzegu na drugi brzeg.
wiem że to może głupie pytanie ale czy da sie miec wiecej niz 1 potac ?
nie chce tworzyc nowej bo boje sie że nadpisze mi tę starszą a na tej pierwszej gram z kolegą na multiplayer
pls help xd
ja mam z 5 - 3 do gier lokalnych , dwie do online, jak zakładamy z kolegami nowy serwer to nowa postać jest konieczna żeby wszyscy startowali z takiego samego poziomu
mała poprawka - grając w singlu znacznik nagrobka nie znika po ponownej śmierci tylko tworzy się kolejny znacznik, a każdy ma dopisany dzień zgonu.
od kiedy znika znacznik mi nigdy się to nnie zdarzyło ?
Czy da się grać cross platformowo? Np ja na pc a kolega na Xboxie ?
Valheim na konsolach Xbox ukaże się 14 marca.
Mam już brąz ale ciągle nie mogę tworzyć wiele rzeczy np nie mam w kuźni kilofa z brązu kuźnię mam na 2 poziomie a warsztat na 3
brakuje twardego drewna - sosna
Wiadomo kiedy będzie dostępny na konsolach?
Niestety nie mamy informacji na ten temat.
Już od paru miesięcy jest na konsoli Xbox
Poziom dwa to jedna gwiazdka, a trzy to trzy gwiazdki.. A dwie gwiazdki to 2,5 pozioma? 😂
Jak złapać zwierzę np. dzika? Trzeba stworzyć jakąś siatkę czy co?
Tymczasem ja oglądając to i płynąc tratwą xd
😅😅😅
Ani słowa o skopanej polonizacji w AofE iv AE? Troche wstyd nie?
Wie ktoś czy valheim wyjdzie na konsole?
wyjdzie... co więcej.. niedługo wpada do gamepass'a. ;)
Thx
60 dzień i leżę 😂
Nie nie popelniam bledow bo jestem piratem
Jak normalny facet moze byc nazwany geymerem hehehehe
przy poziomie 3 szanowny panie 2 gwiazdki
niczego sie nie dowiedzialem z tego filmu, przedstawione rzeczy sa tak banalnymi podstawami ze niemozliwe ze duzo osob moglo o nich nie wiedziec
A widzisz, ja wiele się dowiedziałem z filmiku i sporo mi rozjaśnił
wiem ze ta grafika to raczej specjalnie została tak zrobiona, ale ta gra wygląda jakby miala 15 lat a nie 3 xd.. po godzinach z witcherem 3, god of warem, wukongiem, cyberpunkiem, elden ringiem... poporstu ta gra nie dość że nie cieszy oka to wręcz mi przeszkadza. Pixeloza. Słabo rozbudowany system walki, brak jakiejkolwiek fabuły. Zagrajcie w Valheim a zapewniam was że poczujecie się jak w mniej kwadratowym swiecie Minecraft . Caly sens tej gry to wielogodzinne farmienie i poszukiwanie surowcow, zeby budowac sobie zamki/domki/bazy i rozne duperele w ekwipunku. Tak wiem to jest gra survivalowa a nie RPG, ale jak dla mnie to to czym się wyróżnia na tle RPGów czyli tym calym farmieniem surowców i budowaniem, płaci za to cenę słabej mechaniki walki, słabej grafiki, braku tej historii którą opowiadają dobre RPGi gdzie grając w niektóre czujemy się tak jakbysmy tam bylinaprawdę i oglądali dobry film, albo czytali dobrą ksiązkę.
👍🇵🇱🇵🇱👍
Pierwszy
Niedoceniona gra na Xbox a jest lepsza od Conan exiles
No kpisz sobie teraz xD conan bije tego pixelshitka na głowę. Bardziej rozbudowany system walki, więcej broni, więcej przedmiotów no i 10 razy ładniejsza grafika.