czarodziejka z księżyca żyje i ma się dobrze th-cam.com/video/u1FrG6Cc75A/w-d-xo.html th-cam.com/video/z0CUwGGLHRw/w-d-xo.html + na moim kanale mam dwie wrzutki, tylko że są zrobione pod prymitywną parodię [jap. dub z napisami do wyłączenia]
Sailor Moon wciąż trwa! Jest odnowiona wersja Crystal, wierniejsza mandze, a także w 2020 roku zostanie wypuszczony serial złożony z dwóch filmów pełnometrażowych jako kontynuacja Crystala pod nazwą Eternal. Sailor Moon nie jest reliktem przeszłości!
@Przecinka207 Paradokumenty są po prostu tańsze do zrobienia niż zakup licencji na puszczanie jakichś konkretnych seriali, kreskówek, anime. Przykra prawda, każdy patrzy już tylko aby wydać jak najmniej pieniędzy. To nie te czasy gdy stacje TV stawały na rzęsach aby przyciągnąć do siebie widzów. Poza tym młodzi ludzie nie oglądają już telewizji - teraz jak ktoś chce obejrzeć sobie coś to szuka to w internecie albo ma to na platformach jak Netflix, Hulu, CDA, HBO. Oczywiście, niektóre telewizje dalej puszczają stare bajki np. Polonia 1 dalej puszcza Yattamana i do niedawna jeszcze puszczała Generała Daimosa.
Co do tego Anime już sobie postanowiłem, że obejrzę przynajmniej kilka pierwszych odcinków, ale... ciekawe, czy jest w necie wersja z napisami po polsku? Miałem okazję oglądać inne tytuły swego czasu, jak istniał jeszcze program telewizyjny HYPER ... tam Anime czytało się samemu, zupełnie inny klimat, wręcz niezapomniany,... lektor - jak pamiętam - był tylko w dwóch.
Według mnie głównym przesłaniem jest jednak to, aby być po prostu dobrym człowiekiem, nieważne jak inni nas traktują. Żeby być uczciwym, mieć wiarę w siebie, ale i innych, ot, to takie banalne, ale prawdziwe. Momentami ta wiara w miłość i dążenie do miłości Bunny wydawało mi się głupie, szczególnie, że bohaterka ma tylko 14 lat, ale i to przecież jest takie życiowe... każdy dąży do tego, aby kogoś mieć i być kochanym. Sailor Moon to naprawdę wartościowa pozycja :)
Czarodziejka to już po prostu "klasyg". Byłam fanką do tego stopnia, że po latach zakupiłam wszystkie tomy mangi, zebrałam soundtracki, miałam też skórki do Winampa z motywami SM. Super, że Polsat zdecydował się na zaprezentowanie oryginalnej ścieżki dźwiękowej (ZAJEBISTA muzyka, nagrywana oryginalnie z orkiestrą!). Oryginalne głosy były o niebo lepsze niż chociażby amerykański dubbing. BTW moja śp. babcia (bardzo wierząca) nie chciała, żebym oglądała te "czarownice", ale nie przeszkadzało jej czarowanie wody z prezenterem programu "Ręce które leczą", który leciał jakoś przed odcinkami SM (przy pierwszej emisji bodaj o 15, na pewno po południu) ;)
Miło mi, ze na tak dużym kanale ukazał się materiał o Sailor Moon. :) Ogólnie jest spoko, ale chciałabym wyłapać kilka małych błędów: Naoko Takeuchi nie miała związku z reżyserią anime. Ba, anime ogromnie różni się od mangi (moim zdaniem na korzyść, ale zdania są podzielone), a autorka komunikowała się z ekipą anime głównie przez swojego menadżera i przesyłała szkice koncepcyjne. Związek Urana i Neptuna nie był cenzurowany. W ogóle w anime nigdy nie jest wprost-wprost powiedziane, że są parą, bardziej było to prowadzone tak, że bardzo mocno to sugerowano (co pasuje do tajemniczego, niejednoznacznego stylu bycia tej dwójki). Oczywiście dla starszego widza jest to jasne, ale dzieci mogą się nie domyślić. Nie było żadnego wycinania golizny czy scen śmierci - nie wyemitowano 3 odcinków, które Polsat uznał za nieodpowiednie (w tym finału 1 sezonu), ale w same odcinki nie ingerowano. Tak samo to o edytowaniu przemian to plotka - obraz jest taki sam w oryginale i zawsze to był tylko ogólny zarys sylwetki. :) Kotono Mitsuishi to aktorka dubbingująca Usagi i tylko jej ataki wykrzykiwała. :P I to wcale nie jest serial jedynie dla starszej widowni- to serial familijny emitowany w Japonii w paśmie dla dzieci. W mandze Czarodziejki były łatwo rozpoznawane po transformacji, w anime owszem, nie, ale łatwo to wytłumaczyć magią. Sailor Moon S to nie seria odcinków specjalnych tylko zwyczajnie 3 sezon. :P Po kolei - Sailor Moon (Classic), Sailor Moon R, Sailor Moon S, Sailor Moon SuperS i Sailor Moon Stars. :) Serial aktorski ma bardzo ciekawie zmienioną fabułę i wiele osób go lubi mimo słabych efektów specjalnych. Ja osobiście nigdy nie wyszłam poza 3 odcinek. Oj, odpuściłbyś sobie ten ostatni fragment jak to źle się "zestarzało". :P wiem, ze też chwalisz i przez to troszkę brzmi jakbyś nie mógł się decydować? Przy każdym filmiku o starszej animacji musi być obowiązkowe "ale to nie jest takie dobre". Pierwszy raz oglądałam serial w 2008 roku (mając lat 13) i bardzo mi się spodobał. Więc to kompletnie nie tak, ze seria spodoba się tylko osobom, które mają do niej sentyment. W USA pojawił się obecnie nowy dubbing, dostępny na Hulu i serial trafia do wielu młodych ludzi, którzy mają z nim styczność po raz pierwszy i podobnie jak ja, nie dorastali z nim. Pracuję jako animatorka i oglądam wiele starszych kreskówek, może mam inne podejście, bo bardzo lubię produkcje z lat 80, 90 i się przyzwyczaiłam do ich klimatu. Ale czasem warto obejrzeć coś innego, z innej dekady, przełamać się. A nóż wyda się odświeżające dzięki innemu klimatowi i trafi w czyjeś gusta? I bardzo proszę, to kompletnie nie tak, że w latach 90 kreskówki nie przekazywały morałów! To, ze produkcje Cartoon Network akurat były głównie komediowo-rozrywkowe nie znaczy, ze wszystkie animacje zachodnie tego czasu tak wyglądały! ALE! Miło mi, ze ten filmik powstał, jest dobrze zrobiony i zawsze mi miło jak w Polsce na większym kanale mówi się miło o Sailor Moon! A co do propozycji na kanał: TAJEMNICZE ZŁOTE MIASTA
Taaaak ❤️ pięknie to napisałaś i jestem za nagraniem odcinka o tajemniczych złotych miastach jak i o avartarze Aangu, gdyż te trzy (Sailor Moon, Avatar: Legenda Aanga i Tajemnicze Złote Miasta) były bajkami moje dzieciństwa uwu
@@kisai_10 Bardzo mi miło. :) A tak z ciekawości - w jaki sposób wszystkie były serialami Twojego dzieciństwa? Avatar jest sporo nowszy niż pozostałe dwa - minimum 6 lat wcześniej leciały niż Avatar miał premierę w Polsce. :) Ja sama Sailor Moon oglądałam, bo starsze dziewczyny mi poleciły jako podobne do Winx, a Złote Miasta odkryłam dopiero w klasie maturalnej, heh. :D
Rodzice mi je puszczali, jako że owe bajki bardzo dobrze im się kojarzyły. Chcieli, abyśmy również je zobaczyli. I dzięki temu w ogóle wiem o nich, moje rówieśniczki w większości nie wiedzą o czym mówię, gdy wspominam o czarodziejce z księżyca, czy o tajemniczych złotych miastach... A bardzo szkoda, bo moim zdaniem wszystkie trzy seriale są naprawdę wartościowe.
Jak nie znajo gimby jak znajo? Mam ponad 30 lat, a czarodziejkę uwielbiam nadal. Tak się składa, że jestem z pierwszego rocznika, który zaczął chodzić do gimnazjum :)
Co do "Gimby Nie znajo" proponuję: 1. Bar 2. Święta Wojna 3. Zostać miss 4. David Beckham 5. Gorillaz 6. RTL7 7. Viva Polska 8. Kukiz i Piersi 9. Rodzina Zastępcza 10. W11 11. Samuel Eto'o 12. 10 i pół 13. Jam Łasica 14. Nasza-Klasa 15. BassHunter 16. Epuls 17. Grono
Pozytywne zaskoczenie, iż zrobiłeś materiał o Czarodziejce. Bardzo się cieszę. ❤ Pomimo że za dzieciaka nie miałam sposobności oglądać czarodziejki, to jednak teraz wszyscy moi znajomi muszą słuchać "groch, fasola!", "księżycowa tiaro działaj!", czy "płonąca mandala!". I jako osoba, która nie znała starej wersji, gdy była ona emitowana, stwierdzam, iż oryginalna wersja jest o wiele lepsza od odnowionego Crystal. Tam był ten klimat, którego nie da się zapomnieć. Fabuła wciągała od początku do końca, a przy niektórych odcinkach aż chciało się uronić łzę. Ale moim zdaniem, największą robotę, oprócz fabuły, robiły tu postacie. Wszystkie świetnie narysowane, a ich przemyślane charaktery z głębią... Cudo. Bo tu naprawdę nie mogę się z Tobą zgodzić. Jako ktoś, kto obejrzał całą serię, stwierdzam, iż postacie nie były bardzo przerysowane. A przynajmniej patrząc przez pryzmat wszystkie serii. Bo owszem, pierwsza seria pod względem realizmu pozostawiała wiele do życzenia. Ale powiedzmy sobie szczerze - Makoto - damski herkules, kobieta, która marzy o prawdziwej miłości i pomimo swojej siły oraz tego jak postrzegają ją przez to rówieśnicy, jest niezwykle kobieca, gdyż świetnie gotuje, potrafi zająć się domem, jest życzliwa oraz pomaga swoim przyjaciółkom. Ami - dziewczyna geniusz - jej matka jest lekarzem, a jej ojciec (o ile dobrze pamiętam) nie żyje lub jest po rozwodzie z jej matką. Pomimo iż ogółem nie interesowała się chłopcami, to miała i swoje małe miłostki. Może i poświęca większość czasu na naukę, ale nikt tak naprawdę nie dostrzegł, iż przed poznaniem Usagi była samotna. Właśnie przez nieakceptacje ze strony rówieśników. Tak samo jak każda z pozostałych wojowniczek! Żadna nie doświadczyła magii przyjaźni, póki nie spotkała tytułowej Czarodziejki z księżyca. Seria nie na darmo nazwana jest kultową, a także mądrą, która uczy nas życia. Pomimo że jest wiele przeciwników tej kreski czy samej fabuły, ja bez wahania mogę powiedzieć, że Sailor moon zmieniło moje życie i na zawsze pozostanie na liście moich ukochanych anime. Tak tylko kończąc - Gimby znają. :) Jestem rocznikiem, który bez obaw o swoją przyszłość czy przyszłość innych, spokojnie ukończył gimnazjum.
W Niemczech ukazały się na DVD zremasterowane sezony SAILOR MOON z cudownym dubbingiem i obrazem w jakości BluRay. Kupiłem wszystkie 5 boksów i delektuje się dwoma odcinkami w tygodniu ❤🎉
Oglądałam na prawdę wiele różnych anime, ale tylko Czarodziejka z Księżyca jest ponad czasowa i skradła moje serce. Jak na małą dziewczynkę przystało też mażyłam być Banny i że znajde swojego Taxido. To chyba było jedno z moich największych pragnień w dzieciństwie. To były piękne czasy :)
Oj pamiętam tę bajkę doskonale. Kojarzę, że fenomenem w mojej klasie była ogromnym, oglądali ją i dziewczyny i chłopcy. Dodatkowo (o czym nie wspomniałeś) była moda na rysowanie czarodziejek (pamietam, że nawet były kolorowanki z bohaterami kreskówki). Nie przeszkadzała mi nawet lektorka :) a bajka była naprawdę z mądrym przesłaniem. Nostalgia :)
Jestem fanka do dziś, a polski lektor to nie zastąpiony klimat! Uwielbiam go! Piosenka początkowa wraz z muzyka sztos!!! Klimat nocy i dzwon w tle istna magia!
Po latach nadal czuję magię tej bajki. Nawet po fragmentach ,które pokazałeś. ☺ mam nawet zdjęcie z jakimś flamastrem zamiast tego "berła" które ona trzymała 😂
Sailor Mars moja faworytka, jak byłam mała chciałam być to niej podobna. A kotki Luna i Artemis co te zwierzaki (chociaż właściwie nie byli zwierzętami) miały kłopotów z tymi dziewczynami. Jejku jak ja się emocnonowałam każdym odcinkiem .
Sailor Moon Crystal - Nieeee Sailor Moon oryginalne - jasne! Nie wiem po co robić remastery. Dla obecnych fanów polecam oryginał. A dla osób, które chcą poznać dopiero serię... TYM BARDZIEJ.
@Bread Power! Sporo to mało powiedziane. Bajka z lat dziewięćdziesiątych jest praktycznie niekanoniczna, w tym wypadku za kanoniczną należy uznać dopiero Crystala. Co nie znaczy że SM Classic było do dupy, bo bardzo fajnie się to oglądało.
To była bajka, dzięki której pierwszy raz w życiu zetknęłam się z japońskimi anime i tą charakterystyką: ogromnymi,niekiedy w nietypowych kolorach oczami, trójkątnym uśmiechem, nietypowymi niekiedy kolorami włosów, czy wreszcie tym charakterystycznym białym pasem, który miał chyba imitować połysk włosów. Gdy teraz patrzę na choćby "Miracoulous: Biedronka i Czarny Kot" - gdy się dobrze przyjrzeć - widać tam "nawiązania" do klasycznie rysowanych seriali japońskich, mimo wszystko jednak - brakuje mi tej widocznej kreski, którą w "Czarodziejce" jak najbardziej mamy
Początkowy utwór mam na mp3. Skonczylam w tym roku 30 lat. Czasami, gdy jest mi smutno, wlączam go i automatycznie robi mi się lżej. Wracam wtedy do najpiękniejszych lat. Do tej beztroski... . Pozdrawiam wszystkich fanów.
Jedno małe ale - Danuta Stachyra super pasowała jako lektorka, jak dużą popularnością się cieszyła wystarczyło zobaczyć na Sailor Moon Day w warszawskiej Stodole.
@@Arookun niestety ale do dragon bala nie mogę się przekonać, już tyle razy się zabierałam i za każdym razem coś lepszego mi się trafia, nie potrafię wytrwać, raz przegrał z Inuyashą to z Naruto, innym razem z Fairy Tail, czy One Pice, zawsze odkładam go bo aktualnie w moim mniemaniu mam coś lepszego do oglądania. Tak samo mam z pokemonami a czarodziejkę oglądnęłam chyba ze 3 razy plus z czasów dzieciństwa wersje nagrane na kasetach :) coś mnie w nim odpycha, wcześniej myślałam, że kreska ale Hunter hunter ma podobną więc nie wiem
@@jussstysssia1 Cóż pewnie dlatego, że serie jak Dragon Ball, Naruto czy Fairy Tail to typowe Shōneny czyli dzieła kierowane do chłopców a Sailor Moon wręcz przeciwnie - Shōjo. Gatunek zobowiązuje ;) nie w każdym wypadku tak jest oczywiście bo wszystko zależy od osobistych preferencji ale jednak.
@@Arookun nie zrizumiałeś mnie, właśnie ja uwielbiam Shōneny z jakiegoś powodu nie mogę się przekonac do Dragon Bala, Inuyashe, Naruto ,FT Atak tytanów kocham, w sumie to mogłabym wymieniać jeszcze długo i zawsze coś znajdę :) byle tylko nie DB
Właśnie lektorka była zajebista! Dodawała do historii więcej mrocznego klimatu. Serial oglądało się właśnie dla niego, to taki pierwszy horror pełny scen, których rodzice by w życiu nie pozwolili obejrzeć jakby wiedzieli, że to nie jest słodka bajka.
Uwielbiałam! Oglądałam to kiedy w Polsce emitowano po raz pierwszy, miałam wtedy jakieś 5/6 lat. Pamiętam, że na bal przebierańców w zerówce koniecznie chciałam być Czarodziejką z Merkurego, bo jak na Czarodziejkę z Księżyca miałam zdecydowanie zbyt krótkie włosy, poza tym podobał mi się motyw niebieskiej czupryny. Miałam nawet diadem! :D Myślę, że ta kreskówka była bardzo dobrą alternatywą dla księżniczek Disney'a, ponieważ uczyła młodych odbiorców, by walczyć i nie poddawać się, nawet jeśli spotykamy się z różnymi przeciwnościami losu :)
Jestem dzieckiem '85 i mnie czarodziejka nauczyła że zawsze jest promyk nadziei który może sprawić że wygrasz walkę...ta "bajka" to jedno z najlepszych rzeczy jakie mnie w dzieciństwie spotkały, ukształtowala światopogląd że dobrow zawsze zwycięża i najważniejsza jest miłość. Mimo że mam już 34 lata czarodziejki zawsze będą w moim sercu. Byłam mega fanką!
Ja jestem dzieckiem '96 i dla mnie "Czarodziejka" razem z "Pokemonami" to dzieciństwo. "Sailor moon" oglądałem już w latach 90 jako 3 letni przedszkolak uwielbiałem każdy odcinek, a czołówkę kocham do dziś. Natomiast "Pokemony" weszły w roku 2000 i od chwili premiery nie przegapiłem ani jednego odcinka. Pozdrawiam!
@@forbeddensean9951 witch wyparowały na koniec mojej podstawówki, więc Gimby raczej nie znajo. Wyparowały z polskiego rynku, bo z tego co wiem, były na włoskim kontynuacje
O popatrz, a ja dziś rano zaczęłam malować właśnie czarodziejkę z księżyca na kubku (maluję kubki i filiżanki porcelanowe ;))....Jakie zgranie z tematem :D
MOJA NAJWIEKSZA MILOSC Z DZIECIŃSTWA! Bajki,komiksy, piórniki... wszystko... oczywiście każda z moich koleżanek była jedna z czarodziejek:)A przyjaciel z dzieciństwa codziennie był innym potworem z którym walczyłam... i każda miała swoją różdżke hahahaha Piękne to było naprawdę:) Dziękuję za ten odcinek ! Aż łza się w oku kręci:)
Pamiętam jak oglądałem sailor moon w latach 90. Był to dla mnie niezwykły klimat, który pokazał mi inny świat. Przed anime moim wizualnym biletem do lepszego świata były bajki z USA, typu cartoon network lub własnie wymienione bajki Disneya. świat anime kojarzył mi się z nowoczesnymi, lecz naraz cichszymi ulicami pełnym wieżowców, lecz innych niż w USA . Takich jakby naraz cyberpunkowych i pochowanych w malutkich, wąskich uliczkach, gdzie koty czają się po kątach :D Teraz, gdy po latach jeśli chodzi o zachodnie produkcje nie ma co oglądać to przerzuciłem się na anime. żałuje, że obejrzałem mało anime w dzieciństwie. Była to sailor moon, której nie dokończyłem, przez co mam po latach niedosyt, superświnkę, pokemony, kapitana tsubasę, mikana, pomarańczowego kota, tajemnicze złote miasta i tajemniczy ogród. Potem o anime zapomniałem na długie lata. I to był mój błąd. Na nowo przygodę z anime zacząłem w wieku.. 24 lat natkawszy się na vampire hunter D . Potem poszło jak burza: evangelion, jojo bizzare, mirai nikki, elfen lied, chobits, vampire princess miyu, nightwalker i jeszcze... 194 anime
Sailor Moon kojarzę od wczesnych lat, przez dwa lata oglądałam wszystkie sezony wersji z 1992(3?). I pomimo iż denerwujące były setki odcinków z oklepanym scenariuszem (wróg, walka, ucieczka, czerwona róża, "Tuxedo!", spektakularny atak i zwycięstwo), to ta bajka nadal ma w sobie to coś, co sprawiało że płakałam przy śmierci wojowników, a potem się uśmiechałam gdy się odradzały. Usagi dorosła, pokazała mi że przyjaźń, miłość i dobre serce jest najważniejsze, a w każdym człowieku - nawet tym najgorszym tli się światełko nadziei, bo nawet on może się zmienić na lepsze. Mimo łez i początkowej niechęci była dzielna i zdolna do heroicznych poświęceń. Właśnie za to kocham Usagi, jest dla mnie pewnego rodzaju drogowskazem i zostanie w moim sercu na zawsze.
Sailor Moon: 1.Dark Kingdom (Sailor Moon, Sailor Moon Crystal) 2.Black Moon (Sailor Moon R, Sailor Moon Crystal) 3.Infinity (jap. 無限 Mugen) (Sailor Moon S, Sailor Moon Crystal III) 4.Dream (jap. 夢 Yume) (Sailor Moon SuperS) 5.Stars (Sailor Stars). Sailor Moon - Filmy: Sailor Moon R - Czarodziejka z Księżyca: Film kinowy Sailor Moon S - Czarodziejka z Księżyca: Film kinowy Sailor Moon SuperS - Czarodziejka z Księżyca: Film kinowy. Sailor Moon - Odcinki specjalne: Czarodziejka z Księżyca - odcinek specjalny - R Czarodziejka z Księżyca - odcinek specjalny - SuperS - Pierwsza miłość Amy Czarodziejka z Księżyca - odcinek specjalny - SuperS. Sailor Moon w Polsce wyemitowano 197 z 200 odcinków. Pierwsza emisja serialu miała miejsce w Polsacie 6 września 1995 roku. Serial był emitowany nieprzerwanie do 2000 roku. Później anime można było obejrzeć na kanale Polsat 2 w latach 1998-2001. W telewizji został również wyemitowany film Sailor Moon R - Czarodziejka z Księżyca: Film kinowy.1 grudnia 2011 roku „Czarodziejki” powróciły do polskiej telewizji, tym razem do TV4 - bliźniaczej stacji Polsatu. Emisję serialu zakończono 18 stycznia 2012 roku o godz. 1:20 w nocy. Od 20 stycznia 2012 siostrzany kanał TV4 - TV6 ponownie wyemitował pierwszą serię „Sailor Moon”. Emisja zakończyła się 23 czerwca 2012 roku o godz. 21:00. Od 2 marca do 1 sierpnia 2013 roku kanał TV6 ponownie emitował pierwszą serię „Sailor Moon”, pozostałe 4 serie Czarodziejki z Księżyca nie były emitowane w TV4, ani w TV6. Sailor Moon - Ciekawostki: W odcinku 3 białka oczu Usagi są w kolorze jej skóry. W odcinku 11 Czarodziejka z Marsa ma halucynacje miłosne z Tuxedo Mask wywołane przez demona w przeciwieństwie to pierwowzoru mangowego, w którym nie opisano takiego przypadku. W odcinku 25 podczas walki Makoto z Zoisite bohaterka zdejmuje kolczyk i rzuca nim w przeciwnika. Po zbliżeniu na twarz dziewczyny widać brak kolczyka, ale już w kolejnej scenie kolczyk się pojawia, pomimo iż bohaterka nie szukała swojej zguby. W odcinku 28 broszka Czarodziejki z Jowisza jest różowa, a powinna być zielona. W odcinku 30 pojawia się postać Yuuichiro, który nigdy nie występował w mandze, ale jest on wymyślony przez twórców serii specjalne dla potrzeby serialu. W odcinku 34 Czarodzieja z Wenus ma klejnot na tiarze i broszkę w kolorze białym, zamiast barwy pomarańczowej. W odcinku 34 Zoisite zostaje zraniony w twarz, na której pojawia się rana. W następnej scenie rana jednak znika i nie pojawia się do końca odcinka.W odcinku 67 "Wakacje na bezludnej wyspie" Chibi-Usa staje się głodna. Jej morski przyjaciel Kiri wyławia dla niej ryby. Nagle, ni stąd, ni zowąd, bohaterka zaczyna smażyć wyłowione ryby na elektrycznym piecyku, pomimo iż nie było go w poprzednich scenach. W odcinku 88, w końcowej scenie kiedy Chibi-Usa biegnie do Neo King Endymiona, Neo Queen Serenity i Senshi widać, że Sailor Mercury nie ma tiary, jednak w następnej scenie diadem pojawia się. W odcinku 115, gdy Haruka jedzie razem a Chibiusą i Hotaru jej samochodem, kierownica znajduje się po prawej stronie pomimo iż w Japonii panuje ruch lewostronny. W odcinkach 167-171 Usagi miała cały czas czarny murdurek, a w odcinkach następnych ma granatowy. Kiedy Usagi pojawia się u Nehelenii, w odcinku 170, na stopach ma skarpetki. Jednak kiedy wiedźma przenosi ją w inny wymiar skarpetki znikają. W odcinku 171, Rei i Michiru miały oczy jak w poprzednim odcinku. Jednak po czołówce ich oczy zmieniają się kompletnie. W odcinku 180; Haruka, Michiru, Seiya, Taiki i Yaten czuli bijący od siebie blask wielkich gwiazd, który emitowany jest jedynie przez jednostki wybitnie uzdolnione, posiadające gwiezdne ziarna. Nie czuli jednak tego blasku od innych wojowniczek ani od Usagi czyli Sailor Moon której światło gwiezdnego ziarna było jednym z najsilniejszych we wszechświecie i dorównywało Galaxii. W odcinku 196 pół-księżyce na butach Sailor Moon są idealnie wpasowane w czerwone ramki, jednak w następnej scenie wystają całkiem za czerwoną ramkę.Polsat wyemitował wszystkie odcinki prócz odcinków nr 45, 46 i 133. Błędy w tłumaczeniach: Główna bohaterka nie miała na imię Bunny, tylko Usagi. Imię Królowej Beryl było początkowo niepoprawnie czytane przez lektorkę jako Peril- dopiero z czasem zaczęto używać poprawnej formy. Zaklęcie Czarodziejki z Wenus - Crescent Beam (Promień półksiężyca) - zostało przetłumaczone jako Groch, fasola. Powodem tego tłumaczenia jest to, że tłumaczka pomyliła słowo beam (promień) z bean (fasola). W filmach pojawia się określenie Księżycowy promień. Oryginalne zaklęcie: Księżycowy promień półksiężyca. Zaklęcie Czarodziejki z Merkurego Shabon Spray (Mydlany rozpylacz) zostało przetłumaczone na Mydło, powidło, lód. W filmach kinowych brzmiało ono w sposób bardziej podobny do oryginału, Mydlany deszcz. Zaklęcie Sailor Mars - Fire Soul (Dusza ognia) - przetłumaczono na Potęgo ognia działaj, co nasuwało skojarzenia z polskimi zaklęciami transformacyjnymi. Sailor Moon - Zmiany wątków: Zmiany wątków Cenzura w Polsce najczęściej dotykała tematyki LGBT. W pierwszej serii zmodyfikowano związek Zoisite i Kunzite, zmieniając w scenie śmierci Zoisite zdanie Kochałem cię na Kochałem cię jak brata, co uczyniło zeń więź przyjacielską. Początkowo planowano pójść śladem amerykańskiej i większości europejskich wersji czyniąc z Zoisite kobietę, ale tłumaczka uznała, iż byłoby to zbyt duże odejście od oryginału. W Polsce często cenzurowano dialogi pomiędzy Haruką a Michiru: Michiru: Saikin... amaimono no tabe-sugi janakutte...? (jap. 最近…甘いものの食べすぎじゃなくって…?) (Czy ty nie jesz ostatnio za dużo słodyczy...?) Haruka: Negoto wa... beddo de shika kikanai koto ni shite iru... (jap. 寝言は…ベッドでしか聞かないことにしている…) (Takich niedorzeczności słucham jedynie w łóżku.) W polskiej wersji dialog brzmiał np. we fragmencie odcinka 167: Michiru: Jesz za dużo słodyczy! Haruka: To moja jedyna przyjemność. Sailor Moon - Emisja w Polsacie - Początek emisji w środy i piątki o godz.08:30 i 15:30, a kolejne odcinki były emitowane od poniedziałku do piątku o godz.08:30 i 15:30, ale co do dni emisji nie mam 100% pewności. ''Stary'' program telewizyjny ... staratelewizja.fandom.com/pl/wiki/03_lutego_1997 . Pozdrawiam.
Jedna z pierwszych bajek na jakie trafiłam sama w telewizji. Do dziś pamiętam jak siedziałam w salonie, zmieniałam tych parę kanałów i nagle hop! Kolorowa, piękna bajka! Od razu się zakochałam. Z siostrą bawiłyśmy się z czarodziejkę namiętnie. Ponieważ często byłam i Bunny i Mamoru-cia - sceny pocałunków odgrywałam na poduszce - jaśku. Co do lektorki: na pewno mi nie przeszkadzała. Kiedy masz 5/6 lat i znajdujesz takie cudo - nic ci nie przeszkadza.
Przedszkolaki nie powinny oglądać tego anime. "Sailor Moon" to serial animowany, który jest przeznaczony dla osób, które mają przynajmniej 13 lat. Do tego jest to całkowicie nam obcy kod kulturowy, który dla nas ludzi okcydentu jest zupełnie niezrozumiały.
@@Geminiman019oglądałem jako kilkulatek, wszystko zrozumiałem, nawet związki Haruki i Michiru czy Zoisite i Kunzite i chyba nie wypaczyło mi psychiki.
Gdyby Sailor Moon był dzisiaj emitowany, to byłby oznaczony żółtym kwadratem z liczbą 12. Ponadto to jest Mahou Shoujo, czyli produkcja której targetem docelowym są nastoletnie dziewczęta, które mają minimum 13 lat. Dzieci w wieku przedszkolnym nie powinny oglądać takich rzeczy. Wszystko dlatego że przez 45 lat istnienia PRL-u w świadomość naszych rodaków zostało wdrukowane to, że wszystkie filmy i seriale animowane są tylko dla dzieci.
Ja nadal wspominam te dobre czasy, jak mama mi puszczała Czarodziejkę z Księżyca... Teraz jako zaciekły fan jeszcze bardziej poczułem nostalgię. Widzę, że dużo teraźniejszych seriali dla dziewczynek inspiruje się dziełem z przed lat (na przykład taka Biedronka, gdzie główna bohaterka jest niezdarną nastolatką, która jest zakochana w przystojnym chłopaku, który zaś jest zakochany w superbohaterce, którą jest wcześniej wspomniana dziewczyną.) Jedno powiem.. Tęsknię za tamtą kreską w telewizji... 😢
@@laleczkababeczka4706 no to tak samo jakby powiedzieć z nikąd kuchnia felek. To dlatego bo atak po angielsku to crescent beam Natomiast tłumaczka pomyliła beam z bean fasola.
Pamiętam jak moja siostra oglądała a ja wtedy miałem 5-6 lat i ten serial jest jednym z pierwszych "zarejestrowanych" w mojej pamięci historii telewizji. Pamiętam również późniejszą emisję na w Czwórce (TV4) i w Szóstce (TV6) :) Nie oglądałem tego Anime zbyt dobrze ale ten serial mógłbym zapisać jako najważniejszy "przełom" w polskiej naziemnej telewizji bo kto miał wtedy dostęp do RTL7 czy do Polonii 1 po utracie ośrodków regionalnych w 1994 roku. Powiem też że moja siostra obejrzała po latach jeden z odcinków "Czarodziejki z księżyca" to mi powiedziała taki tekst typu "kojarzę ten odcinek" :D
Nigdy nie przeszkadzał mi głos lektorki, kiedy byłam dzieckiem :) Nie pamiętam też, żeby Haruka i Michiru były przedstawione jako siostry. Zawsze widziałam w nich parę. Jeśli chodzi o to, czym Czarodziejka wyróżniała się na tle innych telewizyjnych bajek dla dzieci to były to na pewno związki przyczynowo-skutkowe. Odcinki trzeba było oglądać po kolei, zapamiętywać pewne fakty. Większość animacji tamtych czasów nie miała kolejności. Każdy odcinek był zamkniętą historią. Pośmialiśmy się i wyłączamy. A tu w Czarodziejce budowano napięcie jak w serialu dla dorosłych. Fajny odcinek :)
Ja mam 25 lat i także przypomniało mi się moje dzieciństwo. "Czarodziejkę" oglądałem już w 1999 jako 3 letni przedszkolak. Uwielbiam do dziś tę czołówkę. Pozdrawiam!
Kiedy byłem dzieciakiem uwielbiałem Sailor Moon. Nigdy potem nie oglądałem więcej tego serialu. Minęło 25 lat i w końcu mam DVD i oglądam ponownie anime Sailor Moon. Pomimo polskiej lektorki, złych tłumaczeń i wyciętych odcinków oglądałem serial z ciekawością. Już na zawsze Sailor Moon została w moim sercu, a najbardziej ścieżka muzyczna, która jest przepiękna i ponadczasowa. Za dziecka, nie myślałem o tym czy Haruka i Michiru są lesbijkami, ani o tym czy Starlights są trans... Po latach widzę, że ten serial pokazuje wiele różnych relacji międzyludzkich a głównym elementem jest miłość (nawet pomiędzy tymi złymi charakterami). Uczy tolerancji, uczy wartości. Niesamowite, że to był początek lat 90 a japońskie anime było tak do przodu... Nie widziałem wersji Crystal (tylko wycinki na TH-cam ale z tego co widziałem, dziwię się jak mogli wypuścić coś tak niedoskonałego).
bylam zakochana w tej bajce,taxido to moja milosc, mysle ze inne bajki mialy wiecej moralu, chocby mis koralgol, czy mis uszatek, te jnne tytuly, tu wymienione to juz nie moje klimaty bo byłam za duza na animowane bajeczki, byla jedyna taka bajka, chyba ze wzgledu na pochodzenie, kiecki fajne , przemiany fajne, lektor nigdy mi nie przeszkadzal, nie zwracalo sie na to uwagi, z tymi dwoma lesbijkami cos mi nie pasowalo, czulo sie ich uczuvie i wytlumaczylam sobie ze jedna to chlopak w kiecce😂
Mając te 12 czy tam 13 lat oglądałem na tv6 Salior Moon tuż przed Włatcami Móch. O dziwo bardziej się cykałem oglądać przy przechodzących po salonie domowników Czarodziejkę z Księżyca niż Włatców przy których mój tata się śmiał że mną :P Z perspektywy czasu wydaje się to być absurdalne, ale te przemiany itd.. Haha chłopakowi jakoś nie przystawało tego oglądać
Przemiany były super! Jako chłopak oglądałem namiętnie i marzyłem o takiej przygodzie i mocach😄 z perspektywy czasu zastanawiam się jak odbierali to moi rodzice😄 ale fakt, że wtedy było to naturalne dla nas, dzieciaków, że zarówno chłopcy jak i dziewczyny są tą serią zafascynowani i nie było to absolutnie powodem do jakiegos wstydu.
10:17 skojarzył mi się podobny moment z Poradnika Uśmiechu, odc. 5: "Jak poprawnie telefon". To na tym Stribog mógł wzorować tą scenę z obracającą się Agatką?
Nie wspomniałeś o trzech wojowniczkach które wśród Ziemian były chłopakami tworzącymi zespół muzyczny. W dodatku frontmen(ka) zespołu zakochał(a) się w Usagi. To był dopiero misz masz ideologiczny.
Dzięki za ten rzeczowy filmik. Czekałem na niego ;) "Sailor Moon" oglądałem choćby z tego powodu, że Polsat był jedyną komercyjną stacją dostępną dla prawie wszystkich w Polsce. Cieszy mnie, że akurat te anime mnie nie ominęło. Mogę dodać, że anime miało aż 5 sezonów i 3 filmy. Choć niestety, prawie każdy sezon był robiony wg jednego schematu. Cenzura wycinała nie tylko zdania i fragmenty, ale nawet całe odcinki. Wyjątkiem były odcinki kluczowe dla fabuły. Na Wikipedii można znaleźć osobny i bardzo obszerny artykuł krytyczny wobec oficjalnej wersji językowej.
Moja najukochańsza bajka z dzieciństwa 😍 i ta muzyka i te emocje jakie towarzyszyły nam gdy czarodziejki walczyły z wrogami, a nawet płacz kiedy "ginęły" wojowniczki 😢nawet pamiętam kolejność postaci jakie się pojawiały 😊 Czarodziejka z Księżyca, z Merkury, z Marsa, z Jowisza, z Wenusa, mała czarodziejka Chibi Moon, z Urana, Neptuna, Plutona, Saturna no i Sailor Starlights. To były czasy kiedy rzucało się zabawki w piaskownicy, opuszczało się koleżanki i biegło się do domu by móc obejrzeć kolejny odcinek Czarodziejki z Księżyca na Polsacie 2 😂 Boże kiedy to było... Jak ten czas szybko leci . Pozdrawiam wszystkie roczniki, a w szczególności rocznik `87, które miały przyjemność żyć w tamtych czasach i poczuć się tak samo jak ja 😉.
Jeju... jako dzieciak nigdy nie umiałam wziąć sie w garść i zapisać godzin emitowania bajek które lubie. z tego powodu mignęłymi tylko 2 odcinki - ale byłam nimi zachwycona. Całe dzieciństwo myślałam o Sailor Moon i żałowałam jak nikt że przy tych 2 razach nie zapisalam sobie niczego. Później odkryłam internet - oglądnęłam prawie wszystkie kinówki w wieku 11 lat. Teraz oglądam pierwszą serie i przysiegam - nie ma nic bardziej relaksującego na smutne wieczory. Dodatkowo ten fantazyjny klimat doceniam nawet teraz w wieku 17 lat. Cudo!
Nie pamiętam czasów, kiedy czarodziejka z księżyca leciała w telewizji, ale na szczęście moja mama już tak i dzięki temu, że gdy byłam mała puszczała mi ją, teraz sam opening wywołuje we mnie ciepłe wspomnienia i wytryskuje łzy z oczu. Sama fabuła jest bardzo ciekawa, historia zaczyna się niczym pouczająca bajka dla najmłodszych poruszająca ważne kwestie życiowe, potem zaś przeobraża się w anime o wartkiej akcji z heroicznymi scenami walki, na końcu zaczyna przeważać zaś wątek miłosny i wszystko przeobraża się w piękny i poruszający romans, jeden z najlepszych z tego rodzaju... Kocham to anime ❤️
Wielbię, to moja bogini!!! Lubię ją bo wygląda i zachowuje się jak ja. Zaczęło się od albumu z Kubusiem Puchatkiem gdzie była reklama drugiego albumu. I tym albumem jest właśnie Czarodziejka. A potem był serial. Nie udało mi się wszystkich odcinków obejrzeć, zrobiłam to dopiero w liceum. Jakoś zawsze do niej wracam. A na urodziny dostałam jeden z pełnometrażowych filmów. A widziałam go tu 10 lat wcześniej.
Pamiętam jako 7-6 latek oglądałem tą kreskówe i był odzicnek o dziewczynie wyglądającej ja k Samara Morgan i wyssała duszę swoim rodzicom Oglądałem ją akurat z lektorem ( co było dla mnie za dzieciaka dziwne) Turpat dziękuję za ♥️
@@dot.5179 Słowo "anime" w języku japońskim oznacza właśnie po prostu animację, kreskówkę - jakąkolwiek. Batman czy Spiderman (TAS) to dla nich też anime, nie musi być produkcji japońskiej. To, że w naszym kręgu kulturowym wyróżnia się "anime" jako filmy animowane z Japonii, nie oznacza, że to nie jest już kreskówka - bo jest!
Na Polsacie był o bodajże 15.10 🤩 biegło się do domu żeby zdążyć na czarodziejkę z księżyca... Ahhh uwielbiałam ta bajke I ten cytat, który nieudolnie powtarzalysmy z przyjaciółką "i ni kołot kiet okjo kjo" 😂😂😂😂😂
@@wowiggy5333 mówiłam o chłopakach :) Oni tylko czekali czy przypadkiem któraś dziewczyna nie będzie naga. Nas dziewczyny mega interesowała fabuła tej bajki. Przynajmniej mnie i koleżanki :)
Ja bym poprosiła o odcinek na temat Nirvany, bo jednak nadal mało osób tak naprawdę coś wie o tym zespole, a nie ma tylko bluzkę z ich logiem z jakiejś sieciówki i tak naprawdę nawet nie zna, ani jednej piosenki.. Myślę, że taki odcinek byłby ciekawy.
W Japonii podaje się najpierw nazwisko, potem imię. Usagi to jej nazwisko, które w japońskim oznacza też "królik" . Jak wiadomo nazwisk się nie tłumaczy przy przekładzie z jednego języka na drugi jednak Amerykanie to zrobili, stąd "Bunny Tsukino", natomiast Polacy tłumaczyli z przekładu amerykańskiego, nie z orginału więc to tłumaczenie znalazło się też u nas.
@@Sophie-np5pm Tsukino Usagi. Co można przeczytać jako tsuki-no Usagi. Tsuki - księżyc. No - tworzy przymiotnik/przynależność. Usagi - królik. A wszystko wzięło się z chinskiej legendy o króliku
@@Sophie-np5pm W amerykańskiej wersji Usagi nazywała się Serena a nie Bunny, takie imię nadano jej bodajże w niemieckiej wersji i stąd przeszło do polskiej
Seria S to żadne odcinki specjalne tylko po prostu trzecia seria czy tam "sezon" jak to się obecnie w telewizyjnej mowie nazywa. Crystal o tyle nie jest remakiem, co nową ekranizacją trzymającą się wiernie mangi, bo oryginalna seria od Ra jest już różna od Mangi. Ma to swoje plusy i minusy oczywiście.
Eee tam, ja dokładnie pamiętam że nikt nawet nie wyłapał tych "sióstr" i wszyscy wiedzieli o co chodzi. To samo z dwoma generałami z pierwszej serii. Hotaru na krzyżu też była za pierwszej emisji. Niektóre odcinki były bardzo słabe, a inne genialne. Raz było komediowo, raz dramatycznie. No i te postacie miały takie prawdziwe cechy charakteru, nie tylko jakieś super szlachetne, ale bywały też złośliwe, wścibskie, zazdrosne. Czasem jakieś drobne kłamstewka albo przekręty się zdarzały.
oj ja znam - mam 32 lata - kochałem to anime za dzieciaka i teraz też oglądam i nadal kocham. Smutne, że w wersji zamerykanizowanej wycięto lub przerobiono motywy lgbt - to anime jest mega "nieheteroseksualne" i to jest też dodatkowo fajne w nim - ta różnorodność postaci.
Mężczyzna w Wieku Chrystusowym, który zachwyca się japońskimi serialami animowanymi, których targetem docelowym są nastolatki płci żeńskiej, musi mieć coś nie tak z głową. Albo mieć Zespół Aspergera. Bo nikt normalny neurotypowy po trzydziestce nie jara się kreskówkami z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Serdecznie zapraszam do wypróbowania gry KURTZPEL, która była patronem dzisiejszego odcinka 😄
Link do pobrania - bit.ly/2xskcBW
Zrobisz film o Ghost in the Shell?
gorillaz PROOOSZĘ
TURPAT zrób o pokemonach
Zapomniałeś o Super Śwince z Bajkowego Kina TVN. Zrób kiedyś odcinek o tym :D
czarodziejka z księżyca żyje i ma się dobrze
th-cam.com/video/u1FrG6Cc75A/w-d-xo.html
th-cam.com/video/z0CUwGGLHRw/w-d-xo.html
+ na moim kanale mam dwie wrzutki, tylko że są zrobione pod prymitywną parodię [jap. dub z napisami do wyłączenia]
Sailor Moon wciąż trwa! Jest odnowiona wersja Crystal, wierniejsza mandze, a także w 2020 roku zostanie wypuszczony serial złożony z dwóch filmów pełnometrażowych jako kontynuacja Crystala pod nazwą Eternal. Sailor Moon nie jest reliktem przeszłości!
Ja dziś na Netflixie natknąłem się na Jakichś nowych rycerzy zodiaku
Gdzie można zobaczyć odcinki nowej wersji? Jest gdzieś na necie?
Mały Wansa. Ktoś zna?
jest tez jeszcze serial z aktorami pretty guardian sailor moon
@@Luftek46 Kreska w Crystalu jest zbliżona do tej z mangi.
"Prędzej czy później przekonacie się, że Czarodziejka z Księżyca miała rację"
Złota myśl odcinka
Ile ja bym dała, by większość produkcji anime, łącznie z "Sailor Moon" przywrócili do TV :)
(Wiem data) powinien być program w tv z serialami z lat 90. To było by EXTRA
@Przecinka207 Paradokumenty są po prostu tańsze do zrobienia niż zakup licencji na puszczanie jakichś konkretnych seriali, kreskówek, anime. Przykra prawda, każdy patrzy już tylko aby wydać jak najmniej pieniędzy. To nie te czasy gdy stacje TV stawały na rzęsach aby przyciągnąć do siebie widzów. Poza tym młodzi ludzie nie oglądają już telewizji - teraz jak ktoś chce obejrzeć sobie coś to szuka to w internecie albo ma to na platformach jak Netflix, Hulu, CDA, HBO.
Oczywiście, niektóre telewizje dalej puszczają stare bajki np. Polonia 1 dalej puszcza Yattamana i do niedawna jeszcze puszczała Generała Daimosa.
Niektóre anime lecą na polsat games (one piece, bnha i dbz)
Dawno było na tv6
Niestety ja nie miałam szczęścia urodziłam się dużo po premieże sailor moon
Kiedyś się oglądało. Pamiętam kwestię "Ukarze cię w imieniu księżyca!". Miałem kilka lat to te stwory mi się po nocach śniły😂
Anime, które wspominam z ogromnym sentymentem tak jak Pokemony. Oba uwielbiałem jako dzieciak.
Draconager co ty tu robisz?
Emm, oglądam i komentuję ?
Ja także! Wspomnienia z dzieciństwa aż się łezka w oku kręci. Pozdrawiam!
Usagii - pierwsza waifu terazniejszych stulejarzy.
wygryw XDDD
@@bh4919 no
@@evazoe8897 Niepokojące
Najlepsze sceny były jak wstawała - płacz, wielkie oczy, szukanie kota i gonitwa do szkoły.
Moja ukochana bajka z dzieciństwa😊😊😊 Dzięki za ten odcinek❤
Pozdrowienia od Krzysztofa V. z Fb... kojarzysz?... ale świat jest mały :D - tego kota w Twoim awatarze poznam nawet na końcu świata :) :)
Co do tego Anime już sobie postanowiłem, że obejrzę przynajmniej kilka pierwszych odcinków, ale... ciekawe, czy jest w necie wersja z napisami po polsku? Miałem okazję oglądać inne tytuły swego czasu, jak istniał jeszcze program telewizyjny HYPER ... tam Anime czytało się samemu, zupełnie inny klimat, wręcz niezapomniany,... lektor - jak pamiętam - był tylko w dwóch.
"gdzie nawet małe dziewczynki mogą dzierżyć trzymetrowe miecze" xD
Według mnie głównym przesłaniem jest jednak to, aby być po prostu dobrym człowiekiem, nieważne jak inni nas traktują. Żeby być uczciwym, mieć wiarę w siebie, ale i innych, ot, to takie banalne, ale prawdziwe. Momentami ta wiara w miłość i dążenie do miłości Bunny wydawało mi się głupie, szczególnie, że bohaterka ma tylko 14 lat, ale i to przecież jest takie życiowe... każdy dąży do tego, aby kogoś mieć i być kochanym. Sailor Moon to naprawdę wartościowa pozycja :)
Brawo👏👏👏
Czarodziejka to już po prostu "klasyg". Byłam fanką do tego stopnia, że po latach zakupiłam wszystkie tomy mangi, zebrałam soundtracki, miałam też skórki do Winampa z motywami SM. Super, że Polsat zdecydował się na zaprezentowanie oryginalnej ścieżki dźwiękowej (ZAJEBISTA muzyka, nagrywana oryginalnie z orkiestrą!). Oryginalne głosy były o niebo lepsze niż chociażby amerykański dubbing. BTW moja śp. babcia (bardzo wierząca) nie chciała, żebym oglądała te "czarownice", ale nie przeszkadzało jej czarowanie wody z prezenterem programu "Ręce które leczą", który leciał jakoś przed odcinkami SM (przy pierwszej emisji bodaj o 15, na pewno po południu) ;)
Angielski głos Usagi to tortura dla uszu👎
@@krzysztofjasinski3008 pamiętam tylko jak przez mgłę, bo niewiele widziałam z amerykańskiej wersji, ale na pewno mi się nie podobał :D
Miło mi, ze na tak dużym kanale ukazał się materiał o Sailor Moon. :)
Ogólnie jest spoko, ale chciałabym wyłapać kilka małych błędów:
Naoko Takeuchi nie miała związku z reżyserią anime. Ba, anime ogromnie różni się od mangi (moim zdaniem na korzyść, ale zdania są podzielone), a autorka komunikowała się z ekipą anime głównie przez swojego menadżera i przesyłała szkice koncepcyjne.
Związek Urana i Neptuna nie był cenzurowany. W ogóle w anime nigdy nie jest wprost-wprost powiedziane, że są parą, bardziej było to prowadzone tak, że bardzo mocno to sugerowano (co pasuje do tajemniczego, niejednoznacznego stylu bycia tej dwójki). Oczywiście dla starszego widza jest to jasne, ale dzieci mogą się nie domyślić.
Nie było żadnego wycinania golizny czy scen śmierci - nie wyemitowano 3 odcinków, które Polsat uznał za nieodpowiednie (w tym finału 1 sezonu), ale w same odcinki nie ingerowano. Tak samo to o edytowaniu przemian to plotka - obraz jest taki sam w oryginale i zawsze to był tylko ogólny zarys sylwetki. :)
Kotono Mitsuishi to aktorka dubbingująca Usagi i tylko jej ataki wykrzykiwała. :P
I to wcale nie jest serial jedynie dla starszej widowni- to serial familijny emitowany w Japonii w paśmie dla dzieci.
W mandze Czarodziejki były łatwo rozpoznawane po transformacji, w anime owszem, nie, ale łatwo to wytłumaczyć magią.
Sailor Moon S to nie seria odcinków specjalnych tylko zwyczajnie 3 sezon. :P Po kolei - Sailor Moon (Classic), Sailor Moon R, Sailor Moon S, Sailor Moon SuperS i Sailor Moon Stars. :)
Serial aktorski ma bardzo ciekawie zmienioną fabułę i wiele osób go lubi mimo słabych efektów specjalnych. Ja osobiście nigdy nie wyszłam poza 3 odcinek.
Oj, odpuściłbyś sobie ten ostatni fragment jak to źle się "zestarzało". :P wiem, ze też chwalisz i przez to troszkę brzmi jakbyś nie mógł się decydować? Przy każdym filmiku o starszej animacji musi być obowiązkowe "ale to nie jest takie dobre". Pierwszy raz oglądałam serial w 2008 roku (mając lat 13) i bardzo mi się spodobał. Więc to kompletnie nie tak, ze seria spodoba się tylko osobom, które mają do niej sentyment. W USA pojawił się obecnie nowy dubbing, dostępny na Hulu i serial trafia do wielu młodych ludzi, którzy mają z nim styczność po raz pierwszy i podobnie jak ja, nie dorastali z nim.
Pracuję jako animatorka i oglądam wiele starszych kreskówek, może mam inne podejście, bo bardzo lubię produkcje z lat 80, 90 i się przyzwyczaiłam do ich klimatu. Ale czasem warto obejrzeć coś innego, z innej dekady, przełamać się. A nóż wyda się odświeżające dzięki innemu klimatowi i trafi w czyjeś gusta?
I bardzo proszę, to kompletnie nie tak, że w latach 90 kreskówki nie przekazywały morałów! To, ze produkcje Cartoon Network akurat były głównie komediowo-rozrywkowe nie znaczy, ze wszystkie animacje zachodnie tego czasu tak wyglądały!
ALE! Miło mi, ze ten filmik powstał, jest dobrze zrobiony i zawsze mi miło jak w Polsce na większym kanale mówi się miło o Sailor Moon!
A co do propozycji na kanał: TAJEMNICZE ZŁOTE MIASTA
Taaaak ❤️ pięknie to napisałaś i jestem za nagraniem odcinka o tajemniczych złotych miastach jak i o avartarze Aangu, gdyż te trzy (Sailor Moon, Avatar: Legenda Aanga i Tajemnicze Złote Miasta) były bajkami moje dzieciństwa uwu
@@kisai_10 Bardzo mi miło. :)
A tak z ciekawości - w jaki sposób wszystkie były serialami Twojego dzieciństwa? Avatar jest sporo nowszy niż pozostałe dwa - minimum 6 lat wcześniej leciały niż Avatar miał premierę w Polsce. :)
Ja sama Sailor Moon oglądałam, bo starsze dziewczyny mi poleciły jako podobne do Winx, a Złote Miasta odkryłam dopiero w klasie maturalnej, heh. :D
Rodzice mi je puszczali, jako że owe bajki bardzo dobrze im się kojarzyły. Chcieli, abyśmy również je zobaczyli. I dzięki temu w ogóle wiem o nich, moje rówieśniczki w większości nie wiedzą o czym mówię, gdy wspominam o czarodziejce z księżyca, czy o tajemniczych złotych miastach... A bardzo szkoda, bo moim zdaniem wszystkie trzy seriale są naprawdę wartościowe.
@@kisai_10 Masz świetnych rodziców! Jeśli będę miała dzieci to też będę im puszczać wszystkie ulubione kreskówki! :D
Może autor miał na myśli cenzurę amerykańskiego tłumaczenia SM. Tam z Haruki i Michiru zrobiono kuzynki, a zarówno w dialogi i animacje ingerowano.
Jak nie znajo gimby jak znajo? Mam ponad 30 lat, a czarodziejkę uwielbiam nadal. Tak się składa, że jestem z pierwszego rocznika, który zaczął chodzić do gimnazjum :)
Dzięki za ten odcinek❤️💖💖
Marzyłem o tym💗💗💗
Co do "Gimby Nie znajo" proponuję:
1. Bar
2. Święta Wojna
3. Zostać miss
4. David Beckham
5. Gorillaz
6. RTL7
7. Viva Polska
8. Kukiz i Piersi
9. Rodzina Zastępcza
10. W11
11. Samuel Eto'o
12. 10 i pół
13. Jam Łasica
14. Nasza-Klasa
15. BassHunter
16. Epuls
17. Grono
Jam Łasica ro prawie to samo co krowa i kurczak a o tym już był odcinek!
Skoro viva Polska to warto wspomnieć o niemieckiej vivie która zakończyła nadawanie pod koniec 2018 r.
Grooonoooo
Rodzina Zastępcza, ewentualnie Święta Wojna
O serialu Rodzina Zastępcza też powinien zrobić odcinek
Och pamiętam jeszcze Czarodziejka z Księżyca kiedyś to się oglądało
Pozytywne zaskoczenie, iż zrobiłeś materiał o Czarodziejce. Bardzo się cieszę. ❤ Pomimo że za dzieciaka nie miałam sposobności oglądać czarodziejki, to jednak teraz wszyscy moi znajomi muszą słuchać "groch, fasola!", "księżycowa tiaro działaj!", czy "płonąca mandala!". I jako osoba, która nie znała starej wersji, gdy była ona emitowana, stwierdzam, iż oryginalna wersja jest o wiele lepsza od odnowionego Crystal. Tam był ten klimat, którego nie da się zapomnieć. Fabuła wciągała od początku do końca, a przy niektórych odcinkach aż chciało się uronić łzę. Ale moim zdaniem, największą robotę, oprócz fabuły, robiły tu postacie. Wszystkie świetnie narysowane, a ich przemyślane charaktery z głębią... Cudo. Bo tu naprawdę nie mogę się z Tobą zgodzić. Jako ktoś, kto obejrzał całą serię, stwierdzam, iż postacie nie były bardzo przerysowane. A przynajmniej patrząc przez pryzmat wszystkie serii. Bo owszem, pierwsza seria pod względem realizmu pozostawiała wiele do życzenia.
Ale powiedzmy sobie szczerze - Makoto - damski herkules, kobieta, która marzy o prawdziwej miłości i pomimo swojej siły oraz tego jak postrzegają ją przez to rówieśnicy, jest niezwykle kobieca, gdyż świetnie gotuje, potrafi zająć się domem, jest życzliwa oraz pomaga swoim przyjaciółkom.
Ami - dziewczyna geniusz - jej matka jest lekarzem, a jej ojciec (o ile dobrze pamiętam) nie żyje lub jest po rozwodzie z jej matką. Pomimo iż ogółem nie interesowała się chłopcami, to miała i swoje małe miłostki. Może i poświęca większość czasu na naukę, ale nikt tak naprawdę nie dostrzegł, iż przed poznaniem Usagi była samotna. Właśnie przez nieakceptacje ze strony rówieśników. Tak samo jak każda z pozostałych wojowniczek! Żadna nie doświadczyła magii przyjaźni, póki nie spotkała tytułowej Czarodziejki z księżyca.
Seria nie na darmo nazwana jest kultową, a także mądrą, która uczy nas życia. Pomimo że jest wiele przeciwników tej kreski czy samej fabuły, ja bez wahania mogę powiedzieć, że Sailor moon zmieniło moje życie i na zawsze pozostanie na liście moich ukochanych anime.
Tak tylko kończąc - Gimby znają. :) Jestem rocznikiem, który bez obaw o swoją przyszłość czy przyszłość innych, spokojnie ukończył gimnazjum.
Pieknie napisane. Ja również jako gimb znam😊❤
W Niemczech ukazały się na DVD zremasterowane sezony SAILOR MOON z cudownym dubbingiem i obrazem w jakości BluRay. Kupiłem wszystkie 5 boksów i delektuje się dwoma odcinkami w tygodniu ❤🎉
poproszę o link do kupienia tej wersji
Oglądałam na prawdę wiele różnych anime, ale tylko Czarodziejka z Księżyca jest ponad czasowa i skradła moje serce. Jak na małą dziewczynkę przystało też mażyłam być Banny i że znajde swojego Taxido. To chyba było jedno z moich największych pragnień w dzieciństwie. To były piękne czasy :)
Oj pamiętam tę bajkę doskonale. Kojarzę, że fenomenem w mojej klasie była ogromnym, oglądali ją i dziewczyny i chłopcy. Dodatkowo (o czym nie wspomniałeś) była moda na rysowanie czarodziejek (pamietam, że nawet były kolorowanki z bohaterami kreskówki). Nie przeszkadzała mi nawet lektorka :) a bajka była naprawdę z mądrym przesłaniem. Nostalgia :)
Do tej pory oglądam Czarodziejkę z Księżyca
@Tomasz Kibała my też nagrywałyśmy z siostrą tak właśnie u nas też się magnetowid zepsuł przy około 190 odcinkach
łapy w górę dla Sailor Saturn / Hotaru
O taaak najlepsza Outer Senshi!!
Najlepsza!!!
Ewentualnie ChibiUsa w wersji Black Lady
Wolę Setsune.
Co ty, Sailor Mars najlepsza ;)
Moim zdaniem najlepsza jest Sailor Moon/Banny.
Jestem fanka do dziś, a polski lektor to nie zastąpiony klimat! Uwielbiam go! Piosenka początkowa wraz z muzyka sztos!!! Klimat nocy i dzwon w tle istna magia!
Kocham opening z Sailor Moon
Ja tak samo
Po latach nadal czuję magię tej bajki. Nawet po fragmentach ,które pokazałeś. ☺ mam nawet zdjęcie z jakimś flamastrem zamiast tego "berła" które ona trzymała 😂
Sailor Mars moja faworytka, jak byłam mała chciałam być to niej podobna. A kotki Luna i Artemis co te zwierzaki (chociaż właściwie nie byli zwierzętami) miały kłopotów z tymi dziewczynami. Jejku jak ja się emocnonowałam każdym odcinkiem .
Sailor Moon Crystal - Nieeee
Sailor Moon oryginalne - jasne!
Nie wiem po co robić remastery. Dla obecnych fanów polecam oryginał. A dla osób, które chcą poznać dopiero serię... TYM BARDZIEJ.
Oryginał to manga, a anime z lat '90 to jeden wielki filler.
2
@Bread Power! Sporo to mało powiedziane. Bajka z lat dziewięćdziesiątych jest praktycznie niekanoniczna, w tym wypadku za kanoniczną należy uznać dopiero Crystala. Co nie znaczy że SM Classic było do dupy, bo bardzo fajnie się to oglądało.
@@aoibaraa Prawda... ale dobry filler, który miło się ogląda. I który moim zdaniem jest tak samo dobry co manga (acz ze skrajnie różnych powodów).
Ja tam lubię Crystal, nawet bardziej niż oryginalne anime. Osoby które opierają się tylko na nostalgii chyba nigdy nie zrozumieją:))
To była bajka, dzięki której pierwszy raz w życiu zetknęłam się z japońskimi anime i tą charakterystyką: ogromnymi,niekiedy w nietypowych kolorach oczami, trójkątnym uśmiechem, nietypowymi niekiedy kolorami włosów, czy wreszcie tym charakterystycznym białym pasem, który miał chyba imitować połysk włosów. Gdy teraz patrzę na choćby "Miracoulous: Biedronka i Czarny Kot" - gdy się dobrze przyjrzeć - widać tam "nawiązania" do klasycznie rysowanych seriali japońskich, mimo wszystko jednak - brakuje mi tej widocznej kreski, którą w "Czarodziejce" jak najbardziej mamy
"Miraculous" oryginalnie miało być rysunkowym anime. Powstał nawet trailer w 2012 roku.
Początkowy utwór mam na mp3. Skonczylam w tym roku 30 lat. Czasami, gdy jest mi smutno, wlączam go i automatycznie robi mi się lżej. Wracam wtedy do najpiękniejszych lat. Do tej beztroski... . Pozdrawiam wszystkich fanów.
❤❤
Jedno małe ale - Danuta Stachyra super pasowała jako lektorka, jak dużą popularnością się cieszyła wystarczyło zobaczyć na Sailor Moon Day w warszawskiej Stodole.
Serial od, którego zaczęła się moja miłość do Anime/Mangi i szeroko pojętej Japonii :)
To samo chciałam napisać
@@jussstysssia1 Później Dragon Ball dokończył dzieła zniszczenia xD
@@Arookun niestety ale do dragon bala nie mogę się przekonać, już tyle razy się zabierałam i za każdym razem coś lepszego mi się trafia, nie potrafię wytrwać, raz przegrał z Inuyashą to z Naruto, innym razem z Fairy Tail, czy One Pice, zawsze odkładam go bo aktualnie w moim mniemaniu mam coś lepszego do oglądania. Tak samo mam z pokemonami a czarodziejkę oglądnęłam chyba ze 3 razy plus z czasów dzieciństwa wersje nagrane na kasetach :) coś mnie w nim odpycha, wcześniej myślałam, że kreska ale Hunter hunter ma podobną więc nie wiem
@@jussstysssia1 Cóż pewnie dlatego, że serie jak Dragon Ball, Naruto czy Fairy Tail to typowe Shōneny czyli dzieła kierowane do chłopców a Sailor Moon wręcz przeciwnie - Shōjo. Gatunek zobowiązuje ;) nie w każdym wypadku tak jest oczywiście bo wszystko zależy od osobistych preferencji ale jednak.
@@Arookun nie zrizumiałeś mnie, właśnie ja uwielbiam Shōneny z jakiegoś powodu nie mogę się przekonac do Dragon Bala, Inuyashe, Naruto ,FT Atak tytanów kocham, w sumie to mogłabym wymieniać jeszcze długo i zawsze coś znajdę :) byle tylko nie DB
Potwierdzam że i chłopcy oglądali ten serial 😁 a intro jest jednym z moich ulubionych do dnia dzisiejszego ;)
Pewnie, że oglądali i nadal uwielbiają😁
Moje pierwsze anime, jakie obejrzałem w dzieciństwie! 😉
Tak jak i ja :-D a teraz 3 dychy na karku a chętnie bym znów bym do tego wrócił :-D
Moje chyba również (no poza Yattamanem i Daimosem) :)
A nie Muminki?Albo Pszczółka Maja ? 😉
@@Fragharia - tyle, że kreska tych tytułów jakoś niepodobna do Anime :D... oczywiście domyślam się, że to żart :)
Właśnie lektorka była zajebista! Dodawała do historii więcej mrocznego klimatu. Serial oglądało się właśnie dla niego, to taki pierwszy horror pełny scen, których rodzice by w życiu nie pozwolili obejrzeć jakby wiedzieli, że to nie jest słodka bajka.
Dokładnie tak!!😊
Właśnie, prawda? Lektorką była Danuta Stachyra, prawda? Dobrze pamiętam? Pozdrowienia dla wszystkich.
Uwielbiałam! Oglądałam to kiedy w Polsce emitowano po raz pierwszy, miałam wtedy jakieś 5/6 lat. Pamiętam, że na bal przebierańców w zerówce koniecznie chciałam być Czarodziejką z Merkurego, bo jak na Czarodziejkę z Księżyca miałam zdecydowanie zbyt krótkie włosy, poza tym podobał mi się motyw niebieskiej czupryny. Miałam nawet diadem! :D Myślę, że ta kreskówka była bardzo dobrą alternatywą dla księżniczek Disney'a, ponieważ uczyła młodych odbiorców, by walczyć i nie poddawać się, nawet jeśli spotykamy się z różnymi przeciwnościami losu :)
Najwyraźniej mam słabość, do bohaterów, którzy są uśmiercani, bo Neda Starka z "Gry o tron" również uwielbiałam.
Jestem dzieckiem '85 i mnie czarodziejka nauczyła że zawsze jest promyk nadziei który może sprawić że wygrasz walkę...ta "bajka" to jedno z najlepszych rzeczy jakie mnie w dzieciństwie spotkały, ukształtowala światopogląd że dobrow zawsze zwycięża i najważniejsza jest miłość. Mimo że mam już 34 lata czarodziejki zawsze będą w moim sercu. Byłam mega fanką!
@Tomasz Kibała mam wszystkie tomy 😉
Ja jestem dzieckiem '96 i dla mnie "Czarodziejka" razem z "Pokemonami" to dzieciństwo. "Sailor moon" oglądałem już w latach 90 jako 3 letni przedszkolak uwielbiałem każdy odcinek, a czołówkę kocham do dziś. Natomiast "Pokemony" weszły w roku 2000 i od chwili premiery nie przegapiłem ani jednego odcinka. Pozdrawiam!
@MsMalgosia Ja też jestem rocznikiem '85. Uwielbiałam anime "Sailor Moon " . Zwłaszcza z polską lektorką, w tv Polsat. To było coś! Pozdrawiam.
Zrobisz odcinek o W.I.T.C.H.?
To juz nie gimby nie znajo
To nie jest aż takie stare.
@@forbeddensean9951 witch wyparowały na koniec mojej podstawówki, więc Gimby raczej nie znajo. Wyparowały z polskiego rynku, bo z tego co wiem, były na włoskim kontynuacje
TAK TAK TAK!!! To też moje boginie. I wzorowane na Spice Girls
@@magorzatasz65 kontynuację??? Chyba kontrakcie
O popatrz, a ja dziś rano zaczęłam malować właśnie czarodziejkę z księżyca na kubku (maluję kubki i filiżanki porcelanowe ;))....Jakie zgranie z tematem :D
Sprzedajesz gdzieś to rękodzieło?
MOJA NAJWIEKSZA MILOSC Z DZIECIŃSTWA! Bajki,komiksy, piórniki... wszystko... oczywiście każda z moich koleżanek była jedna z czarodziejek:)A przyjaciel z dzieciństwa codziennie był innym potworem z którym walczyłam... i każda miała swoją różdżke hahahaha
Piękne to było naprawdę:)
Dziękuję za ten odcinek ! Aż łza się w oku kręci:)
Pewnie mamy mniej więcej tyle samo lat ;) szkoda, że dzisiaj dzieci się już tak nie bawią ;(
@@jestem_sobie to prawda ... era telefonu i gier ....
Pamiętam jak oglądałem sailor moon w latach 90. Był to dla mnie niezwykły klimat, który pokazał mi inny świat. Przed anime moim wizualnym biletem do lepszego świata były bajki z USA, typu cartoon network lub własnie wymienione bajki Disneya. świat anime kojarzył mi się z nowoczesnymi, lecz naraz cichszymi ulicami pełnym wieżowców, lecz innych niż w USA . Takich jakby naraz cyberpunkowych i pochowanych w malutkich, wąskich uliczkach, gdzie koty czają się po kątach :D Teraz, gdy po latach jeśli chodzi o zachodnie produkcje nie ma co oglądać to przerzuciłem się na anime. żałuje, że obejrzałem mało anime w dzieciństwie. Była to sailor moon, której nie dokończyłem, przez co mam po latach niedosyt, superświnkę, pokemony, kapitana tsubasę, mikana, pomarańczowego kota, tajemnicze złote miasta i tajemniczy ogród. Potem o anime zapomniałem na długie lata. I to był mój błąd. Na nowo przygodę z anime zacząłem w wieku.. 24 lat natkawszy się na vampire hunter D . Potem poszło jak burza: evangelion, jojo bizzare, mirai nikki, elfen lied, chobits, vampire princess miyu, nightwalker i jeszcze... 194 anime
Kiedy odcinek o Gorillaz? Strasznie już długo czekamy...
tak proszę
Uwielbiam ten zespół
@Tomasz Kibała Wiemy. Ten zespół nigdy nie umrze, są zbyt dobrzy.
Pierdzielenie, że Czarodziejka była dziewczyńska!
Jak się w przedszkolu przebrałem za Tuxedo to wszystkie laski były moje XD
🤣🤣
XDDDDDDDS
Sailor Moon kojarzę od wczesnych lat, przez dwa lata oglądałam wszystkie sezony wersji z 1992(3?). I pomimo iż denerwujące były setki odcinków z oklepanym scenariuszem (wróg, walka, ucieczka, czerwona róża, "Tuxedo!", spektakularny atak i zwycięstwo), to ta bajka nadal ma w sobie to coś, co sprawiało że płakałam przy śmierci wojowników, a potem się uśmiechałam gdy się odradzały. Usagi dorosła, pokazała mi że przyjaźń, miłość i dobre serce jest najważniejsze, a w każdym człowieku - nawet tym najgorszym tli się światełko nadziei, bo nawet on może się zmienić na lepsze. Mimo łez i początkowej niechęci była dzielna i zdolna do heroicznych poświęceń. Właśnie za to kocham Usagi, jest dla mnie pewnego rodzaju drogowskazem i zostanie w moim sercu na zawsze.
Sailor Moon:
1.Dark Kingdom (Sailor Moon, Sailor Moon Crystal)
2.Black Moon (Sailor Moon R, Sailor Moon Crystal)
3.Infinity (jap. 無限 Mugen) (Sailor Moon S, Sailor Moon Crystal III)
4.Dream (jap. 夢 Yume) (Sailor Moon SuperS)
5.Stars (Sailor Stars).
Sailor Moon - Filmy:
Sailor Moon R - Czarodziejka z Księżyca: Film kinowy
Sailor Moon S - Czarodziejka z Księżyca: Film kinowy
Sailor Moon SuperS - Czarodziejka z Księżyca: Film kinowy.
Sailor Moon - Odcinki specjalne:
Czarodziejka z Księżyca - odcinek specjalny - R
Czarodziejka z Księżyca - odcinek specjalny - SuperS - Pierwsza miłość Amy
Czarodziejka z Księżyca - odcinek specjalny - SuperS.
Sailor Moon w Polsce wyemitowano 197 z 200 odcinków. Pierwsza emisja serialu miała miejsce w Polsacie 6 września 1995 roku. Serial był emitowany nieprzerwanie do 2000 roku. Później anime można było obejrzeć na kanale Polsat 2 w latach 1998-2001. W telewizji został również wyemitowany film Sailor Moon R - Czarodziejka z Księżyca: Film kinowy.1 grudnia 2011 roku „Czarodziejki” powróciły do polskiej telewizji, tym razem do TV4 - bliźniaczej stacji Polsatu. Emisję serialu zakończono 18 stycznia 2012 roku o godz. 1:20 w nocy. Od 20 stycznia 2012 siostrzany kanał TV4 - TV6 ponownie wyemitował pierwszą serię „Sailor Moon”. Emisja zakończyła się 23 czerwca 2012 roku o godz. 21:00. Od 2 marca do 1 sierpnia 2013 roku kanał TV6 ponownie emitował pierwszą serię „Sailor Moon”, pozostałe 4 serie Czarodziejki z Księżyca nie były emitowane w TV4, ani w TV6.
Sailor Moon - Ciekawostki:
W odcinku 3 białka oczu Usagi są w kolorze jej skóry. W odcinku 11 Czarodziejka z Marsa ma halucynacje miłosne z Tuxedo Mask wywołane przez demona w przeciwieństwie to pierwowzoru mangowego, w którym nie opisano takiego przypadku. W odcinku 25 podczas walki Makoto z Zoisite bohaterka zdejmuje kolczyk i rzuca nim w przeciwnika. Po zbliżeniu na twarz dziewczyny widać brak kolczyka, ale już w kolejnej scenie kolczyk się pojawia, pomimo iż bohaterka nie szukała swojej zguby. W odcinku 28 broszka Czarodziejki z Jowisza jest różowa, a powinna być zielona. W odcinku 30 pojawia się postać Yuuichiro, który nigdy nie występował w mandze, ale jest on wymyślony przez twórców serii specjalne dla potrzeby serialu. W odcinku 34 Czarodzieja z Wenus ma klejnot na tiarze i broszkę w kolorze białym, zamiast barwy pomarańczowej. W odcinku 34 Zoisite zostaje zraniony w twarz, na której pojawia się rana. W następnej scenie rana jednak znika i nie pojawia się do końca odcinka.W odcinku 67 "Wakacje na bezludnej wyspie" Chibi-Usa staje się głodna. Jej morski przyjaciel Kiri wyławia dla niej ryby. Nagle, ni stąd, ni zowąd, bohaterka zaczyna smażyć wyłowione ryby na elektrycznym piecyku, pomimo iż nie było go w poprzednich scenach. W odcinku 88, w końcowej scenie kiedy Chibi-Usa biegnie do Neo King Endymiona, Neo Queen Serenity i Senshi widać, że Sailor Mercury nie ma tiary, jednak w następnej scenie diadem pojawia się. W odcinku 115, gdy Haruka jedzie razem a Chibiusą i Hotaru jej samochodem, kierownica znajduje się po prawej stronie pomimo iż w Japonii panuje ruch lewostronny. W odcinkach 167-171 Usagi miała cały czas czarny murdurek, a w odcinkach następnych ma granatowy. Kiedy Usagi pojawia się u Nehelenii, w odcinku 170, na stopach ma skarpetki. Jednak kiedy wiedźma przenosi ją w inny wymiar skarpetki znikają. W odcinku 171, Rei i Michiru miały oczy jak w poprzednim odcinku. Jednak po czołówce ich oczy zmieniają się kompletnie. W odcinku 180; Haruka, Michiru, Seiya, Taiki i Yaten czuli bijący od siebie blask wielkich gwiazd, który emitowany jest jedynie przez jednostki wybitnie uzdolnione, posiadające gwiezdne ziarna. Nie czuli jednak tego blasku od innych wojowniczek ani od Usagi czyli Sailor Moon której światło gwiezdnego ziarna było jednym z najsilniejszych we wszechświecie i dorównywało Galaxii. W odcinku 196 pół-księżyce na butach Sailor Moon są idealnie wpasowane w czerwone ramki, jednak w następnej scenie wystają całkiem za czerwoną ramkę.Polsat wyemitował wszystkie odcinki prócz odcinków nr 45, 46 i 133. Błędy w tłumaczeniach: Główna bohaterka nie miała na imię Bunny, tylko Usagi. Imię Królowej Beryl było początkowo niepoprawnie czytane przez lektorkę jako Peril- dopiero z czasem zaczęto używać poprawnej formy. Zaklęcie Czarodziejki z Wenus - Crescent Beam (Promień półksiężyca) - zostało przetłumaczone jako Groch, fasola. Powodem tego tłumaczenia jest to, że tłumaczka pomyliła słowo beam (promień) z bean (fasola). W filmach pojawia się określenie Księżycowy promień. Oryginalne zaklęcie: Księżycowy promień półksiężyca. Zaklęcie Czarodziejki z Merkurego Shabon Spray (Mydlany rozpylacz) zostało przetłumaczone na Mydło, powidło, lód. W filmach kinowych brzmiało ono w sposób bardziej podobny do oryginału, Mydlany deszcz. Zaklęcie Sailor Mars - Fire Soul (Dusza ognia) - przetłumaczono na Potęgo ognia działaj, co nasuwało skojarzenia z polskimi zaklęciami transformacyjnymi. Sailor Moon - Zmiany wątków: Zmiany wątków
Cenzura w Polsce najczęściej dotykała tematyki LGBT.
W pierwszej serii zmodyfikowano związek Zoisite i Kunzite, zmieniając w scenie śmierci Zoisite zdanie Kochałem cię na Kochałem cię jak brata, co uczyniło zeń więź przyjacielską. Początkowo planowano pójść śladem amerykańskiej i większości europejskich wersji czyniąc z Zoisite kobietę, ale tłumaczka uznała, iż byłoby to zbyt duże odejście od oryginału.
W Polsce często cenzurowano dialogi pomiędzy Haruką a Michiru:
Michiru: Saikin... amaimono no tabe-sugi janakutte...? (jap. 最近…甘いものの食べすぎじゃなくって…?) (Czy ty nie jesz ostatnio za dużo słodyczy...?)
Haruka: Negoto wa... beddo de shika kikanai koto ni shite iru... (jap. 寝言は…ベッドでしか聞かないことにしている…) (Takich niedorzeczności słucham jedynie w łóżku.)
W polskiej wersji dialog brzmiał np. we fragmencie odcinka 167:
Michiru: Jesz za dużo słodyczy!
Haruka: To moja jedyna przyjemność. Sailor Moon - Emisja w Polsacie - Początek emisji w środy i piątki o godz.08:30 i 15:30, a kolejne odcinki były emitowane od poniedziałku do piątku o godz.08:30 i 15:30, ale co do dni emisji nie mam 100% pewności. ''Stary'' program telewizyjny ... staratelewizja.fandom.com/pl/wiki/03_lutego_1997 . Pozdrawiam.
Jedna z pierwszych bajek na jakie trafiłam sama w telewizji. Do dziś pamiętam jak siedziałam w salonie, zmieniałam tych parę kanałów i nagle hop! Kolorowa, piękna bajka! Od razu się zakochałam. Z siostrą bawiłyśmy się z czarodziejkę namiętnie. Ponieważ często byłam i Bunny i Mamoru-cia - sceny pocałunków odgrywałam na poduszce - jaśku. Co do lektorki: na pewno mi nie przeszkadzała. Kiedy masz 5/6 lat i znajdujesz takie cudo - nic ci nie przeszkadza.
Przedszkolaki nie powinny oglądać tego anime. "Sailor Moon" to serial animowany, który jest przeznaczony dla osób, które mają przynajmniej 13 lat. Do tego jest to całkowicie nam obcy kod kulturowy, który dla nas ludzi okcydentu jest zupełnie niezrozumiały.
@@Geminiman019oglądałem jako kilkulatek, wszystko zrozumiałem, nawet związki Haruki i Michiru czy Zoisite i Kunzite i chyba nie wypaczyło mi psychiki.
Gdyby Sailor Moon był dzisiaj emitowany, to byłby oznaczony żółtym kwadratem z liczbą 12. Ponadto to jest Mahou Shoujo, czyli produkcja której targetem docelowym są nastoletnie dziewczęta, które mają minimum 13 lat. Dzieci w wieku przedszkolnym nie powinny oglądać takich rzeczy. Wszystko dlatego że przez 45 lat istnienia PRL-u w świadomość naszych rodaków zostało wdrukowane to, że wszystkie filmy i seriale animowane są tylko dla dzieci.
Ja nadal wspominam te dobre czasy, jak mama mi puszczała Czarodziejkę z Księżyca...
Teraz jako zaciekły fan jeszcze bardziej poczułem nostalgię. Widzę, że dużo teraźniejszych seriali dla dziewczynek inspiruje się dziełem z przed lat (na przykład taka Biedronka, gdzie główna bohaterka jest niezdarną nastolatką, która jest zakochana w przystojnym chłopaku, który zaś jest zakochany w superbohaterce, którą jest wcześniej wspomniana dziewczyną.)
Jedno powiem.. Tęsknię za tamtą kreską w telewizji... 😢
@Tomasz Kibała wiem. Dziękuję za przypomnienie 😀
Czarodziejka z Merkurego mydło, powidło. Pamiętam.
@Tomasz Kibała tak pamiętam. Kiedy dostała moc od pegaza potrafiła ten atak wykonać.
@Tomasz Kibała pamiętam ten atak był bodajże w serii super s.
Ja też to pamiętam
Czarodziejka z venus i G R O C H F A S O L A
@@laleczkababeczka4706 no to tak samo jakby powiedzieć z nikąd kuchnia felek. To dlatego bo atak po angielsku to crescent beam Natomiast tłumaczka pomyliła beam z bean fasola.
Jej, w końcu się doczekałam ❤
Pamiętam jak moja siostra oglądała a ja wtedy miałem 5-6 lat i ten serial jest jednym z pierwszych "zarejestrowanych" w mojej pamięci historii telewizji. Pamiętam również późniejszą emisję na w Czwórce (TV4) i w Szóstce (TV6) :)
Nie oglądałem tego Anime zbyt dobrze ale ten serial mógłbym zapisać jako najważniejszy "przełom" w polskiej naziemnej telewizji bo kto miał wtedy dostęp do RTL7 czy do Polonii 1 po utracie ośrodków regionalnych w 1994 roku.
Powiem też że moja siostra obejrzała po latach jeden z odcinków "Czarodziejki z księżyca" to mi powiedziała taki tekst typu "kojarzę ten odcinek" :D
Kochałam Czarodziejkę z Księżyca. Nadal mam sentyment do tego anime.
W polsce tez byla jedna taka z magicznymi broszksmi a miala magiczna moc karambolu drogowego
@RaFi Development Beatka
Szkoda, że Beatka się już nie rozwija :c Zdecydowanie najlepszy kanał
hahahahaha :D
Nigdy nie przeszkadzał mi głos lektorki, kiedy byłam dzieckiem :) Nie pamiętam też, żeby Haruka i Michiru były przedstawione jako siostry. Zawsze widziałam w nich parę.
Jeśli chodzi o to, czym Czarodziejka wyróżniała się na tle innych telewizyjnych bajek dla dzieci to były to na pewno związki przyczynowo-skutkowe. Odcinki trzeba było oglądać po kolei, zapamiętywać pewne fakty. Większość animacji tamtych czasów nie miała kolejności. Każdy odcinek był zamkniętą historią. Pośmialiśmy się i wyłączamy. A tu w Czarodziejce budowano napięcie jak w serialu dla dorosłych.
Fajny odcinek :)
Nadal jestem wielką fanką. Zwłaszcza Sailor Pluto! :)
Serio ona była najlepsza :) moja ulubiona
Sailor Mars najlepsza ;)
@@MrsMagdalenaKamila też ja uwielbiam
Only Sailor Neptun (przez nią wogóle zacząłem oglądać to anime)
O tak, moja ulubiona Outer Senshi
CZARODZIEJKA Z KSIĘŻYCA NAJLEPSZA ♥️
Bajka mojego dzieciństwa. Jak ja uwielbiałam ten serial. Obok "Tajemniczych złotych miast" najlepsza kreskówka, do której wracam raz na jakiś czas.
Idę oglądać Sailor moon !!! Kij z tym że mam 28 lat.... Moje dzieciństwo mi przypomniałeś !!! Dziękuję !!!
Ja mam 25 lat i także przypomniało mi się moje dzieciństwo. "Czarodziejkę" oglądałem już w 1999 jako 3 letni przedszkolak. Uwielbiam do dziś tę czołówkę. Pozdrawiam!
Szacun za odcinek.. Za dzieciaka kochałem sie w tej czarnej co z reszta ukształtowało mój gust odnośnie Kobiet:)
Kiedy byłem dzieciakiem uwielbiałem Sailor Moon. Nigdy potem nie oglądałem więcej tego serialu. Minęło 25 lat i w końcu mam DVD i oglądam ponownie anime Sailor Moon. Pomimo polskiej lektorki, złych tłumaczeń i wyciętych odcinków oglądałem serial z ciekawością. Już na zawsze Sailor Moon została w moim sercu, a najbardziej ścieżka muzyczna, która jest przepiękna i ponadczasowa.
Za dziecka, nie myślałem o tym czy Haruka i Michiru są lesbijkami, ani o tym czy Starlights są trans... Po latach widzę, że ten serial pokazuje wiele różnych relacji międzyludzkich a głównym elementem jest miłość (nawet pomiędzy tymi złymi charakterami). Uczy tolerancji, uczy wartości. Niesamowite, że to był początek lat 90 a japońskie anime było tak do przodu...
Nie widziałem wersji Crystal (tylko wycinki na TH-cam ale z tego co widziałem, dziwię się jak mogli wypuścić coś tak niedoskonałego).
Według mnie crystal jest doskonały bo bardzo odwzorowuje mangę a tam było dużo rozbudowanych treśći
bylam zakochana w tej bajce,taxido to moja milosc, mysle ze inne bajki mialy wiecej moralu, chocby mis koralgol, czy mis uszatek, te jnne tytuly, tu wymienione to juz nie moje klimaty bo byłam za duza na animowane bajeczki, byla jedyna taka bajka, chyba ze wzgledu na pochodzenie, kiecki fajne , przemiany fajne, lektor nigdy mi nie przeszkadzal, nie zwracalo sie na to uwagi, z tymi dwoma lesbijkami cos mi nie pasowalo, czulo sie ich uczuvie i wytlumaczylam sobie ze jedna to chlopak w kiecce😂
A ile miałaś lat, gdy ten serial anime był emitowany w Polsacie? Przypominam, jest on dozwolony od co najmniej 13 roku życia.
Jesteś naprawdę dobry... Świetnie Ci idzie wprowadzanie tej magii, aż sie znów przeniosłem w czasie ;)
Mogłeś coś wspomnieć o Taxido, bo to taka tajemnicza postać.
Mając te 12 czy tam 13 lat oglądałem na tv6 Salior Moon tuż przed Włatcami Móch. O dziwo bardziej się cykałem oglądać przy przechodzących po salonie domowników Czarodziejkę z Księżyca niż Włatców przy których mój tata się śmiał że mną :P Z perspektywy czasu wydaje się to być absurdalne, ale te przemiany itd.. Haha chłopakowi jakoś nie przystawało tego oglądać
Przemiany były super! Jako chłopak oglądałem namiętnie i marzyłem o takiej przygodzie i mocach😄 z perspektywy czasu zastanawiam się jak odbierali to moi rodzice😄 ale fakt, że wtedy było to naturalne dla nas, dzieciaków, że zarówno chłopcy jak i dziewczyny są tą serią zafascynowani i nie było to absolutnie powodem do jakiegos wstydu.
moje pierwsze anime w życiu xD czasami było trzeba uciekać z lekcji żeby zdążyć ;D
A moje pierwsze anime to Brynhildr in the darkness :3
Za to moje pierwsze Anime, to Chobits - Anime adresowane do nieco starszej widowni...
A tak naprawdę to pierwszym anime nas wszystkich była Pszczółka Maja, czego nawet nikt z nas nie był świadomy.
Aż się łezka w oku zakręciła, oj pamiętam sailorki, moje pierwsze anime...
Oglądałam to jako malutka dziewczynka razem z siostrą. Moja ulubiona bajka z dzieciństwa :) Kiedy to było...
Oglądałam to 25lat temu! Miałam kilka lat, do dziś ją pamiętam.
10:17 skojarzył mi się podobny moment z Poradnika Uśmiechu, odc. 5: "Jak poprawnie telefon". To na tym Stribog mógł wzorować tą scenę z obracającą się Agatką?
Nie wspomniałeś o trzech wojowniczkach które wśród Ziemian były chłopakami tworzącymi zespół muzyczny. W dodatku frontmen(ka) zespołu zakochał(a) się w Usagi. To był dopiero misz masz ideologiczny.
@Tomasz Kibała
Jak dla mnie opcja zmiany płci była ciekawsza. I co ciekawe nie było darcia mordy o jakimś gender.
Dzięki za ten rzeczowy filmik. Czekałem na niego ;) "Sailor Moon" oglądałem choćby z tego powodu, że Polsat był jedyną komercyjną stacją dostępną dla prawie wszystkich w Polsce. Cieszy mnie, że akurat te anime mnie nie ominęło.
Mogę dodać, że anime miało aż 5 sezonów i 3 filmy. Choć niestety, prawie każdy sezon był robiony wg jednego schematu. Cenzura wycinała nie tylko zdania i fragmenty, ale nawet całe odcinki. Wyjątkiem były odcinki kluczowe dla fabuły. Na Wikipedii można znaleźć osobny i bardzo obszerny artykuł krytyczny wobec oficjalnej wersji językowej.
Moja najukochańsza bajka z dzieciństwa 😍 i ta muzyka i te emocje jakie towarzyszyły nam gdy czarodziejki walczyły z wrogami, a nawet płacz kiedy "ginęły" wojowniczki 😢nawet pamiętam kolejność postaci jakie się pojawiały 😊 Czarodziejka z Księżyca, z Merkury, z Marsa, z Jowisza, z Wenusa, mała czarodziejka Chibi Moon, z Urana, Neptuna, Plutona, Saturna no i Sailor Starlights. To były czasy kiedy rzucało się zabawki w piaskownicy, opuszczało się koleżanki i biegło się do domu by móc obejrzeć kolejny odcinek Czarodziejki z Księżyca na Polsacie 2 😂 Boże kiedy to było... Jak ten czas szybko leci . Pozdrawiam wszystkie roczniki, a w szczególności rocznik `87, które miały przyjemność żyć w tamtych czasach i poczuć się tak samo jak ja 😉.
Anime mojego dzieciństwa do którego dalej czuję sentyment...
Jeju... jako dzieciak nigdy nie umiałam wziąć sie w garść i zapisać godzin emitowania bajek które lubie. z tego powodu mignęłymi tylko 2 odcinki - ale byłam nimi zachwycona. Całe dzieciństwo myślałam o Sailor Moon i żałowałam jak nikt że przy tych 2 razach nie zapisalam sobie niczego. Później odkryłam internet - oglądnęłam prawie wszystkie kinówki w wieku 11 lat. Teraz oglądam pierwszą serie i przysiegam - nie ma nic bardziej relaksującego na smutne wieczory. Dodatkowo ten fantazyjny klimat doceniam nawet teraz w wieku 17 lat. Cudo!
Toć to moje dzieciństwo i pierwsze anime :)
Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam do tego wracać 😍😍😍
Kto jeszcze pamięta 'Jej czarne oczy' od Ivana i Delfina?
Tego to pewnie GIMBY NIE ZNAJO
Ja pamiętam
Nie pamiętam czasów, kiedy czarodziejka z księżyca leciała w telewizji, ale na szczęście moja mama już tak i dzięki temu, że gdy byłam mała puszczała mi ją, teraz sam opening wywołuje we mnie ciepłe wspomnienia i wytryskuje łzy z oczu. Sama fabuła jest bardzo ciekawa, historia zaczyna się niczym pouczająca bajka dla najmłodszych poruszająca ważne kwestie życiowe, potem zaś przeobraża się w anime o wartkiej akcji z heroicznymi scenami walki, na końcu zaczyna przeważać zaś wątek miłosny i wszystko przeobraża się w piękny i poruszający romans, jeden z najlepszych z tego rodzaju... Kocham to anime ❤️
Uwielbiam opening z sailor moon
Super materiał, bardzo profesjonalnie wykonany. Szacun, oby tak dalej
GIMBY NIE ZNAJO
zrób odcinek Czarodziejki Charmed moc trzech uwolni nas ned siotry Halliwell
O tak, podbijam👍
Hehhe pomyslalam o tym samym i spojrz jaki komentarz napisalam 😁o tym bardzo chętnie bym obejrzała. Wczoraj ogladalam charmed hehe
Moc trzech uwolni nas w net 😁😁
Wielbię, to moja bogini!!! Lubię ją bo wygląda i zachowuje się jak ja. Zaczęło się od albumu z Kubusiem Puchatkiem gdzie była reklama drugiego albumu. I tym albumem jest właśnie Czarodziejka. A potem był serial. Nie udało mi się wszystkich odcinków obejrzeć, zrobiłam to dopiero w liceum. Jakoś zawsze do niej wracam. A na urodziny dostałam jeden z pełnometrażowych filmów. A widziałam go tu 10 lat wcześniej.
Pamiętam jako 7-6 latek oglądałem tą kreskówe i był odzicnek o dziewczynie wyglądającej ja k Samara Morgan i wyssała duszę swoim rodzicom
Oglądałem ją akurat z lektorem ( co było dla mnie za dzieciaka dziwne)
Turpat dziękuję za ♥️
Pamiętam to. Brąz na gaciach murowany.
To jest anime
@@dot.5179 Słowo "anime" w języku japońskim oznacza właśnie po prostu animację, kreskówkę - jakąkolwiek. Batman czy Spiderman (TAS) to dla nich też anime, nie musi być produkcji japońskiej. To, że w naszym kręgu kulturowym wyróżnia się "anime" jako filmy animowane z Japonii, nie oznacza, że to nie jest już kreskówka - bo jest!
@@dot.5179 dobrze dobrze już będę tak pisać anime
Tak już nie napiszę komedia tylko film komediowy
Nostalgia mode on! Dzięki za odcinek Patryku, my w liceum też siedzieliśmy przed tv co odcinek:)
Na Polsacie był o bodajże 15.10 🤩 biegło się do domu żeby zdążyć na czarodziejkę z księżyca... Ahhh uwielbiałam ta bajke
I ten cytat, który nieudolnie powtarzalysmy z przyjaciółką "i ni kołot kiet okjo kjo" 😂😂😂😂😂
My oglądałyśmy dla fabuły, chłopcy oglądali żeby łakomie popatrzeć na dziewczyny z długimi, zgrabnymi nogami w krótkich spódniczkach 🤣😂😅
fe, za malolata i takie mysli? Ja tam w tym wieku lubilem te kolorowe transformacje i ataki.
@@wowiggy5333 mówiłam o chłopakach :) Oni tylko czekali czy przypadkiem któraś dziewczyna nie będzie naga. Nas dziewczyny mega interesowała fabuła tej bajki. Przynajmniej mnie i koleżanki :)
Bardzo dobry odcinek 🙂
Dawaj następny odcinek tym razem ,, Zwierzęta z Zielonego lasu ".
moje dzieciństwo.
Ja proponuję zrobić materiał o "Świat według Bundych"
Jak zwykle, zajebisty odcinek.
Ja bym poprosiła o odcinek na temat Nirvany, bo jednak nadal mało osób tak naprawdę coś wie o tym zespole, a nie ma tylko bluzkę z ich logiem z jakiejś sieciówki i tak naprawdę nawet nie zna, ani jednej piosenki.. Myślę, że taki odcinek byłby ciekawy.
Jedyny kanał na YT gdzie w każdym odcinku wiem o czym mowa :D
Sailor moon 😭😭😭 mam sentyment do tej bajki ahhh
Z tego co mówiła mi koleżanka nazwano główną bohaterkę Bunny ponieważ Usagi Tsukino oznacza „królik z księżyca” czy jakoś tak...
W Japonii podaje się najpierw nazwisko, potem imię. Usagi to jej nazwisko, które w japońskim oznacza też "królik" . Jak wiadomo nazwisk się nie tłumaczy przy przekładzie z jednego języka na drugi jednak Amerykanie to zrobili, stąd "Bunny Tsukino", natomiast Polacy tłumaczyli z przekładu amerykańskiego, nie z orginału więc to tłumaczenie znalazło się też u nas.
Usagi to imię nie nazwisko Usagi Tsukino
@@Sophie-np5pm Tsukino Usagi. Co można przeczytać jako tsuki-no Usagi. Tsuki - księżyc. No - tworzy przymiotnik/przynależność. Usagi - królik. A wszystko wzięło się z chinskiej legendy o króliku
@@kandarayun Aha, no być może. Jakiś czas temu wyczytałam taką wersję jak powyżej bodajże w Kawaii
@@Sophie-np5pm W amerykańskiej wersji Usagi nazywała się Serena a nie Bunny, takie imię nadano jej bodajże w niemieckiej wersji i stąd przeszło do polskiej
Jak ja kochalam ten serial!!! Dziekuje za odcinek.
Seria S to żadne odcinki specjalne tylko po prostu trzecia seria czy tam "sezon" jak to się obecnie w telewizyjnej mowie nazywa.
Crystal o tyle nie jest remakiem, co nową ekranizacją trzymającą się wiernie mangi, bo oryginalna seria od Ra jest już różna od Mangi. Ma to swoje plusy i minusy oczywiście.
Fajny materiał 👍
Eee tam, ja dokładnie pamiętam że nikt nawet nie wyłapał tych "sióstr" i wszyscy wiedzieli o co chodzi. To samo z dwoma generałami z pierwszej serii. Hotaru na krzyżu też była za pierwszej emisji. Niektóre odcinki były bardzo słabe, a inne genialne. Raz było komediowo, raz dramatycznie. No i te postacie miały takie prawdziwe cechy charakteru, nie tylko jakieś super szlachetne, ale bywały też złośliwe, wścibskie, zazdrosne. Czasem jakieś drobne kłamstewka albo przekręty się zdarzały.
oj ja znam - mam 32 lata - kochałem to anime za dzieciaka i teraz też oglądam i nadal kocham. Smutne, że w wersji zamerykanizowanej wycięto lub przerobiono motywy lgbt - to anime jest mega "nieheteroseksualne" i to jest też dodatkowo fajne w nim - ta różnorodność postaci.
Mężczyzna w Wieku Chrystusowym, który zachwyca się japońskimi serialami animowanymi, których targetem docelowym są nastolatki płci żeńskiej, musi mieć coś nie tak z głową. Albo mieć Zespół Aspergera. Bo nikt normalny neurotypowy po trzydziestce nie jara się kreskówkami z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Moja miłość do kotów narodziła się właśnie w tym momencie.