Ehhh kupił chłop malucha i chce wszystkim udowodnić że Tatra jest lepsza bo generalnie każdą ciężarówką więcej przywiezie niż maluchem. Taką ładowarkę pożyczyłem od brata i jest super, za te pieniądze to sam sobie taka kupię, cudów nie ma co oczekiwać ale świetnie się sprawdza żeby nie doprowadzić akumulatorów do zniszczenia zwłaszcza jeśli mamy pojazdy rzadko używane.
Akumulatora nie naładuje impulsowo ( jak jej poprzednik, bez wyświetlacza ), ale z poziomu około 11,2V już spokojnie doładuje. Używam głównie do motocykla, po dłuższym procesie ładowania wyłącza napięcie - na podtrzymanie . Jak za tą cenę sprawdza się. Lepsze to jak wymiana akumulatora co rok.
Posiadam starszej oraz nowszej wersji, oba dobrze działają. Kolego drogi jestem inżynierem elektronikiem automatykiem przemysłowym, zajmuję się głownie pomiarami wielkości fizycznych. W tym teście zauważyłem że kolega ładuje akumulator w trybie zimowym a to błąd ! Te ładowarki ( prostownikami nazwać ich nie można ) mają jeszcze tryb desulfacji który załączany jest po kilku minutach nawet od podłączenia ładowarki ( czytać instrukcje !! ) Ponadto zauważyłem ze kolega nie zna pojęcia ładowania prądem 0.1 C czy 1C i skąd bierze się prąd ładowania a jest on zależny ściśle od gęstości elektrolitu jak i rezystancji wewnętrznej okładzin akumulatora, już pomijam wpływ temperatury elektrolitu. Ponadto w ładowarkach impulsowych gdzie ładowanie w trybie zimowym jak i desulfacji odbywa się IMPULSOWO przy zwiększonym napięciu w granicy 20V i powyżej prąd ładowania jest trudno zmierzyć za pomocą miernika analogowego a tym bardziej z miernika cyfrowego cęgowego nawet w trybie TRUE REMS. Do tego typu pomiaru wykorzystuje się OSCYLOSKOP bo tylko on pokaże ( tzw szpilkę ) wzrost prądu w czasie kilkudziesięciu czy kilkuset ms ! Ze względu na długie próbkowanie i przetwarzanie przetworników typu DELTA/SIGMA mierniki klasyczne takie jak multimetry czy mierniki cęgowe nie są w stanie tego zarejestrować i pokazują wynik uśredniony z przebiegu w zależności od klasy miernika ( jego dokładność i szybkość próbkowania i przetwarzania ) z ostatniej 1 lub 2 a nawet 3s pomiaru. Tak działają przetworniki DELTA/SIGMA wartości skutecznej- rozciągają wartość w czasie i ja uśredniają. Są one skuteczne dla w miarę stałych wartości nie zmieniających się szybko w czasie. Ja na pomiarach oscyloskopowych tych ładowarek osiągałem wartości przewyższające w nocie producenta. Czyli mogę potwierdzić dużą skuteczność tych ładowarek.
skoro tak Pan ogarnia to zapytam, może się dowiem., co jak mam aku pod fotelem kierowcy a pod maską tylko wyprowadzony bolec plusowy i masę ( zamek maski) czy mogę taką ładowarkę ( czy prostownik) podłączyć pod maską i tak ładować aku czy musi byc bezpośrednio pod aku podłączone? Kiedyś słyszałem, że podłączając pod maskę mogę uszkodzić elektrofonikę lub instalację? No ale przecież te bolce są wyprowadzone gdyby była potrzeba rozruchu z kabli, to czy to nie to samo?
@@morgrabia ja nie jestem inżynierem jak kolega wyżej. Ale...... Ja tak ładuje i samochód jeździ, grzeje, odpala, radio gra, pali tyle co palił, żona się drze. Wszystko jest ok. 😎
@@morgrabia powinno się akumulator odłączać gdyż ładowarki czy prostowniki mogą podawać impulsowo zbyt wysokie napięcie podczas ładowania i dużo zależy od stanu akumulatora. O ile większość elektroniki po za radiem i alternatorem jest odłączona to jednak komputer też jest pdlaczony w trybie podczymania pamięci RAM. Nie jest to reguła w zasilaniu. Jeśli kolega nie chce mieć problemów z elektronika to radzę odłączać aku od instalacji pojazdu wystarczy klema plusowa. Francuzkie auta mają bardzo drogie regulatrory napięcia w alternatorze kosztujące nawet powyżej 1tys zł idiotyzm. Łatwo go uszkodzić nieznanym prostownikiem a nawet podczas odpalania na kablach rozruchowych. Mercedes Klasa A ma mały aku żelowy pod siedzeniem pasarzera i służy do zasilania poprzez dodatkowy obwód większości elektroniki także aku rozruchowy jest odłączany od całej instalacji. Patent durny bo kupa roboty podczas jego wymiany trza siedzenie i połowę podlogi rozpruc nie wspominając o błędach jakie powoduje w komputerze silnika uszkodzony i rozładowany taki dodatkowy akumulator. Dekle nie inżyniery
Do mojego 9ah AGM z motocykla sprawdza się idealnie, czy moge nim ładować 110ah AGM/EFG (start stop) Audi A4 B8? Jako doładowanie gdy jezdze krotkie trasy?
Ta ładowarka jest bardzo fajna do zastosowania na ładowanie akumulatora na do łódki to znaczy podłączyć i zapomnieć zachodzisz i jest zawsze bateria Ok
A ja posiadam poprzednią wersje tej lidlowej ładowarki (niebiesko szara) i używam jej już prawie trzy lata właśnie w celu podtrzymania akumulatora w zimującym aucie. Podłączam do auta bez odłaczania instalacji, ustawiam ładowanie w trybie zwykłym i zostawiam tak na 3-4 miesiące. Sprawdza się perfekcyjnie. Dodam też, że śledzę kanał od samego początku, więc zabawy areometrem i odkręcanie korków nie jest mi obce :) Po dwóch latach nie stwierdziłem żeby akumulator wysechł (płyty ciągle są zakryte). Od niedawna mam też kulona, i mógłbym użyć jego w trybie zasilacza, ale szkoda mi taki sprzęt zamykać na zime w garażu, zatem lidlowa ładowarka raczej mi jeszcze posłuży. Przynajmniej moim zdaniem to znacznie lepiej wydane pieniądze niż na jakieś "firmowe podtrzymywajki" za 200zł.
Tylko trzeba co jakiś czas sprawdzać czy jest włączona gdyż chwilowy brak prądu powoduje że ładowarka się wyłącza.A na jakim trybie ładujesz śnieżynka czy symbol samochodu?
Pierwszy 4 letni akumulator faktycznie wyrzuciłem z powodu ładowarki mikroprocesorowej. Nie wiedziałem, że tego typu ładowarki potrafią nie podjąć procesu ładowania głęboko rozładowanego akumulatora, a wystarczyło na chwilę zacząć ładowanie starym tradycyjnym a potem przełączyć na mikroprocesorową. Później zastosowałem system: auto stojące w garażu cały czas podpięte jest pod tanią ładowarkę z Lidla/Aldi i akumulator wytrzymał bez problemu 11lat!
Bo pan CELOWO lub nie czyta instrukcji włączył tryb do ładowania w skrajnie niskiej temperaturze (gwiazdka na wyświetlaczu) to jak ma ładować? PEŁNĄ MOCĄ??
Mam od ok 3lat prostownik z lidla ULG 3.8 A1 za bodajze 60zl. Kupowalem juz nieraz wczesniej prostowniki po 100-150zl i tylko ten sie sprawdzil.Jest świetny, laduje nim aku do auta i motocykla.Zero problemow.Pamietam mialem aku co mial 6V. Nie powinien go naladowac, a jednak udalo sie.Nie kupie drozszego, bo sie nie oplaca.
Nie zgadzam się z podsumowaniem - ta ładowarka ma za zadanie w razie rozładowania akumulatora - doładować go aby zapalić samochód (raz mi się zdarzyło i 65Ah akumulator podładowałem w 30 minut pijąc kawkę w domu (na zewnątrz zima, śnieg - przedłużacz + ładowarka i bez problemów odpaliłem). Drugie zadanie to podtrzymanie napięcia - mam 100Ah akumulator z 2012 roku , który nie używam - może wykorzystam do UPS. Raz na jakiś czas ładuję - nawet 2-3 tygodnie jak zapomnę - i nic się z nim nie dzieje. Ładowarka utrzymuje około 13,6-13,8V i znikomy prąd - nie "gotuje" elektrolitu. Kolejne sprawdzenie po pół roku - około 13V - i na wszelki wypadek 1-2 dni na podtrzymaniu (jak nie zapomnę wyłączyć). Więc za 65pln całkowicie spełnia zadanie. Kupiłem również lepszy (chyba nawet wcześniej testowany przez Was - za czasów duetu) - i oczywiści ładuje szybciej ale nic więcej nie uzyskałem (liczyłem, że uratuję zamordowany przez niejeżdżenie (3 miesiące)akumulator - żadnej poprawy. Jeśli układ ładowania samochodu jest sprawny (a samochód wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem) nie potrzeba żadnych ładowarek. I zapomnijmy o gęstości elektrolitu, aerometrze itd. (używałem za czasów 126p ze słabą prądnicą do czasu wymiany na alternator). Czy jak gdzieś staniecie na dłuższy postój i używacie radia, świateł, przetwornicy, ładowarki do telefonu i przy odpaleniu czujecie, że słabiej kręci - to po powrocie do domu mierzycie gęstość elektrolitu???? Nigdy - po prostu dłuższa trasa i zapominam o temacie. W moim samochodzie wymieniłem aku po 7 latach, w poprzednich 7-8 lat. W samochodzie żony - obecnie 8 lat i wciąż ok. ( a ile razy po make-up-ie została na noc włączona lampka oświetlenia... jak odpalił ok, jak nie to kablami z drugiego samochodu). Według mnie trzeba dbać o prawidłowe ładowanie w samochodzie, czyste klemy, , wymieniać akumulator na dobry a nie tani i zapomnieć o Super Hiper ładowarkach do robienia gęstości.... Lepiej kupić power bank do telefonu z opcją rozruchu. Pozdrawiam
Idziesz na intuicję nie znając jednak podstaw prawidłowej eksploatacji akumulatora. Wszystko to co piszesz to prawda tyle, że jeżeli podładujesz tą ładowarką akumulator tylko na tyle aby silnik zapalił a potem doładowujesz dalej podczas jazdy to zażynasz ten akumulator gdyż regulator napięcia zawsze dąży do uzyskania pełnego założonego przez konstruktora samochodu napięcia 14,4-14,5V. Jeżeli akumulator jest naładowany tylko na tyle aby odpalić silnik więc ma jeszcze dosyć niskie napięcie i wtedy regulator dążąc do uzyskania tego nap. 14,4-14,5V aby to osiągnąć wymusza na alternatorze bardzo duży prąd, który zażyna akumulator bo prąd przy takim naładowaniu wzrasta nie raz do ponad 40A do czasu aż energia zostanie uzupełniona bo wtedy już aby utrzymać to nap. 14,4-14.5V wystarczy już niewielki prąd ale póki to nastąpi to akumulator jest traktowany wysokim prądem bardzo niezdrowym dla kondycji akumulatora a gdy często się to powtarza to drastycznie skraca życie akumulatora. Akumulator lubi być ładowany czy doładowywany prądem do 1/10 jego pojemności czyli np. 60Ah do 6A oczywiście co raz mniejszy prąd czym jest bardziej naładowany a nie ponad 40A tak jak daje na niedoładowany akumulator alternator samochodu. Nie piszę tu o poprawnym układzie ładowania samochodu, czystości klem itd. bo to rozumie się same przez się. Gdy na postoju długo słuchasz radia itp to zawsze lepiej potem naładować akumulator z prostownika czy tej lidlowskiej ładowarki niż podczas jazdy z alternatora. Często nie masz innego wyboru i wtedy trudno ale jeżeli masz tylko okazję to zawsze zdrowiej dla akumulatora jest doładować go odpowiednim prostownikiem czy choćby ładowareczką z Lidla czy Biedronki. Power Bank z rozruchem to też tylko rozruch ale potem znów wpadasz w pułapkę wysokiego poziomu prądu ładowania alternatorem więc w miarę możliwości jak najszybciej wskazane jest uzupełnić ładowanie prostownikiem lub ładowarką. goombay
@@carburator52 Malutki update - kilka dni temu wymieniłem akumulator - o którym wspomniałem w poprzednim poście. 9 lat eksploatacji przez niedouczonego użytkownika, nigdy nie doładowywany, często rozładowany długim postojem lub poprzez nonszalancje w używaniu prądu na postoju. Przepraszam Cię akumulatorku, że byłeś w samochodzie tylko 9 lat, dziewięć lat od pierwszego montażu. Nie dałem Ci nigdy odpocząć, nie robiłem Ci elektrycznego SPA..... 9 lat..RIP. I na dodatek ten sprzedawca akumulatorów - sprawdził Cię i powiedział - 9 lat - kto używa akumulatora 9 lat!!! Sprawdził CIebie - życia poniżej 30%, włożył jakiegoś nowego, sprawdził ładowanie, sprawdził prąd rozruchu - powiedział wszystko w samochodzie ok.... 9 lat.... W miejscu gdzie pracuję akumulatory wytrzymują 1-2 lata.... Elektrycy doładowują, sprawdzają, czyszczą idt itp. 9 lat....Zanim coś napiszesz to dobrze to przemyśl czy to jest prawda i ma sens. Życzę sukcesów
@@egi7718 Całe moje życie to akumulatory. Już w Technikum Elektrycznym pomimo, że byłem na kierunku Radio-RTV to już wtedy w centrum mojej uwagi były właśnie akumulatory, którym już wtedy w szkole poświęcałem wiele uwagi i zajmowałem się nimi i rozwijałem wiedzę i praktykę o nich przez następne 46 lat. Nie przeczę, że dobry egzemplarz pomimo niezgodnego ze sztuką właściwego obchodzenia się z nim wytrzyma aż tyle lat bo bywają też egzemplarze, które nawet najlepiej eksploatowane padają po dwóch latach. Nie o tym jednak piszę i nie o to mi chodzi lecz tylko o zasadach właściwej eksploatacji a każdy ma wolny wybór i robi jak uważa i ja to też szanuję. Nie zarzucam Ci nieuctwa czy czegoś w tym rodzaju bo przecież ludzie mają różne zainteresowania i na pewno są dziedziny w których ty też byś mi fachowo doradził. W praktyce jednak najczęściej zdarza się tak, że jeżeli trafi się na optymalny egzemplarz akumulatora to właściwa jego eksploatacja a więc tak jak wspomniałeś: czyste, dobrze przylegające klemy, suchy i czysty na wierzchu akumulator. Ale i sprawne cewki zapłonowe czy przewody wysokiego napięcia jak i świece zapłonowe z właściwym odstępem na elektrodach (dotyczy to benzyniaków), sprawny rozrusznik oraz sprawny alternator i jego regulator napięcia z dobrze połączoną masą tak aby rozruch silnika odbywał się natychmiast a nie przez długie użycie rozrusznika który pobiera 200 i nie raz więcej Amperów przyczyniając się do szybszego zużycia akumulatora. Te elementy i szereg innych potrafi w optymalnym egzemplarzu akumulatora wydłużyć jego życie nawet o 5 lat. Nie wchodzę tu w inne szczegóły lecz podaję tylko te podstawowe praktyczne, które na prawdę warto stosować a akumulator odwdzięczy Ci się długą i niezawodną pracą. goombay
@@carburator52 Szanuję ludzi, zwierzęta, rośliny a także przedmioty. Dlaczego miałbym niszczyć coś - co może mi długo posłużyć. Co do teorii o "zasadach prawidłowej eksploatacji" - w teorii się zgadzam ale życie to praktyka... To co napisałem - to efekt praktyki a nie teorii, którą znam, kilkukrotnie chciałem udowodnić ale się nie udało. Czy to przypadek, że wszystkie moje/nasze samochody (aku pierwszy montaż, zadbana instalacja elektryczna i jeżdżące co najmniej raz w miesiącu) miały wymieniane akumulatory między 7 a 9 rokiem? Pamiętasz lata 80-90te - maluch z prądnicą. Wyciąganie aku na noc do domu, żeby miał cieplej i podładować. I co - i nic to nie dawało - pierwszy poranek ok a drugi już słaby. 3-4 lata i wymiana. Kolega robił to samo (choć miał alternator) aż się poślizgnął i go roztrzaskał. Od tego momenty koniec. Żadne wyciąganie, podładowywanie etc. Zadbać o układ elektryczny samochodu i używać. U mnie jak pisałem, a kolega w kolejnym samochodzie miał 10 lat! Pewnie jeździł często, doładowywał - a gdzie tam, samochód czasami stał miesiąc - odpalanie i jazda. Każdy kolejny - tak samo i również min 7 lat eksploatacji... Twoje hobby akumulatory - moje to maszyny, w których są zamontowane (przemysłówka), a życie to matematyka... Policzmy: aku, które wymieniłem na nowy EFB - koszt 265pln. Na 9 lat to 29.44pln rocznie. Jeśli mówisz, że wydłużysz jego życie o 5 lat - mamy 14 lat - czyli 18,92pln/rok. Moja metoda względem Twojej - to 29.44 x 9 czyli 265 minus 18.92 x 9 czyli strata 94,72pln. Za 94,72pln miałbym przez 14 lat wyciągać akumulator (bezpiecznie dla ECU), nosić, podładowywać, kupić dobry prostownik...nie wiem czy bym więcej za prąd do ładowania nie zapłacił:-) Rozumiem jakbyśmy mówili o akumulatorze w samochodzie elektrycznym (kosztuje krocie i też nie lubi nadmiernego doładowania a według instrukcji zalecają głębokie rozładowanie i naładowanie. Wiem inne technologia). To jest zwykły akumulator, który może być przetworzony prawie w 100%. A wracając do tematy - uważam, że ta ładowarka jest bardzo dobra bo nie raz już pomogła mi uruchomić samochód w sytuacji awaryjnej, nie zepsuła się przy pierwszym użyciu, jest poręczna, ma trwałą obudowę i kable. Po prostu działa - a kosztuje ułamek ceny "zarjadnowo ustrojstwa" Podziwiam pasję, życzę sukcesów i jak najwyższej gęstości elektrolitu!
@@egi7718 OK. Twoje podejście do tematu ma wiele pozytywów niemniej mi osobiście serce by nie pozwoliło na takie traktowanie akumulatora. Staram się nie dopuścić do spadku gęstości elektrolitu i mam u siebie takie rozwiązanie, że po każdym powrocie do domu mogę bezpiecznie, bez konsekwencji utraty kodów i ustawień sterownika parametrów silnika odłączyć klemę od akumulatora i wtedy gdy stoi nie używany nawet ze dwa tygodnie to ubytek samorozładowania jest po prostu niezauważalny. Gdyby napięcie spoczynkowe zbliżało się do 12,6V to nie nosił bym akumulator do domu na 4 piętro a podładował bym go z małego akumulatorka 12Ah przez malutką przetworniczkę Step Up 2A za 5PLN MT3608 ustawiając napięcie końcowe na 16,5V. Przed samym sezonem zimowym zabieram akumulator do domu, ładuję do 16,2V do osiągnięcia gęstości 1,28 a potem rozładowuję prądem 5A mierząc dokładnie czas aż urządzenie rozładowujące rozłączy automatycznie ten proces przy napięciu 10,6V wtedy podstawiając do wzoru czas i prąd obliczam faktyczną pojemność akumulatora i wiem wtedy na ile go jeszcze stać. Ładuję teraz akumulator na Full Kulonem 912 i zimę mam z głowy. Mam teraz Akumulator B Power 60Ah 600A rozruchu i myślę, że wytrzyma te 10 lat bez problemu. Kupiłem go w 2019 więc jest prawie nowy i w tej chwili ma wszystkie parametry na właściwym poziomie. Rozpisałem tak się bo może zachęcę Cię do troskliwszym zajmowaniem się Waszych akumulatorów. Ten mały akumulatorek doładowuję najczęściej tą ładowarką z Lidla bo też robi ona swoją robotę. Miałem takie specjalne ładowarki do tych mniejszych akumulatorów lecz przez gapiostwo dwa razy podłączyłem je z pośpiechu odwrotnie i się spaliły. Nie chciało mi się ich naprawiać bo już nie ten wiek więc poszły do utylizacji ale przerobiłem jeszcze zasilacz do Laptopa 19V i przez inną przetworniczkę (tym razem) Step Down zmniejszam napięcie do OK. 15V i prąd ustawiam na 1A i też świetnie robi swoją robotę. Jednak do tego trzeba mieć zacięcie i po prostu to lubić. goombay
Posiadam taka ładowarkę tylko bez wyświetlacza i do motocykla jest bardzo dobra ładuje nią od lat gdy jest potrzeba aku 12V 10Ah i radzi sobie z tym bardzo dobrze :)
@@przemekg4689 myślę że odpalisz po godzinie. Ja ładuje tyle ile jest potrzebne ona się sama wyłączy. Ale jak padnie ci aku do zera to już musisz użyć tradycyjnego prostownika na 5min aby wzbudzić aku.
Ja mam prostownik z lidla szaro niebieski i podpinam 2 akumulatory 6v 165 A, aku są od traktora prostownik działa już ponad 4 lata a służy dosyć ostro w zime i w lecie ma do podtrzymania napięcia lub naładowania 6 aku od maszyn rolniczych. Ładuje długo ale jeszcze mnie nie zawiódł a co najlepsze zapłaciłem za niego 59 PLN ☺
Bo to jest bardzo dobra ładowarka do podłączania "na stałe" (pod warunkiem że nie będzie przerw w dostawie prądu). Super np. do podłączenia motocykla czy zabytku w zimie, albo podłączania raz w tygodniu na noc (w założeniu że akumulator nie został głęboko rozładowany a tylko go doładowujemy). Brat ją podłącza niemal na stałe do C330 którym jeździ 2 razy w miesiącu i zawsze odpala mimo wiekowego akumulatora. Zakładanie że może wygotować akumulator jest trochę śmieszne bo przy 0,11-0,13A w podtrzymaniu i wahaniu prądu 13,2-14,7 to jest max 2W energii - wystarczy nie odkręcać korków i będzie ok. Jakby co to mam też wytłumaczenie na te kropelki z filmu ;) równie wiarygodne i prawdopodobne do waszego. PS. Czekam na rozbiórkę, ocenę wnętrzności i ewentualną modyfikację (ja bym wymienił i skrócił przewody, podejrzewam też że można by poprawić studzenie i wzmocnić ścieżki)
A my używamy tej ładowarki od potrzymania napięcia w aucie. Dla przykładu: auto zjeżdża z tras, kierowca ma 2 tyg wolnego. W aucie GPS, ładowarki, centralny itp. niewielkie zużycie ale z czasem robią swoje. A tak ładowareczka pilnuje żeby po 2 tygodniach czy nawet więcej, gdy kierowca chce wyjechać, nie był rozczarowany. Doładuje czy nie do 100% ale za tą cenę efekt osiągnięty.
Mam taki od kilku lat. Super dobry do akumulatora 75 Ah, jak również do skuterka - również 12V, ale - gdy akumulator "padnie" niekoniecznie nawet do zera, to kilka razy będzie go trzeba włączać, bo nie "kuma".
Zgadza się, jak jest za niskie napięcie, to potrafi nie "rozumieć" akumulatora. Ale wystarczy go podładować zwykłym prostownikiem a tymże potem postawić na ładowanie wykańczające.
Właśnie miałem taki problem i się zastanawiałem czy nie jest ta ładowarka jakaś uszkodzona. Akumulator mi się rozładował praktycznie do zera po trochę ponad tygodniu nieużywania samochodu. Podłączam aku do ładowarki i pokazuje 6v xd nie dało się ustawić ładowania bo myślała że ten aku to 6v i jest naładowany do pełna, po jakimś czasie i kilku odlaczeniach ładowarki poszło do 7.5v i zaczęło ładować. Teraz mam 12. 95v ale pokazują się tylko dwie kreski naładowania po całej dobie. Zobaczymy ile to zajmie żeby naładować do pełna 76ah. Macie jakieś doświadczenie?
Fachowa obsługa akumulatora, zaprezentowana przez Autora, wymaga szczegółowej wiedzy, dużego doświadczenia, oraz zaplecza technicznego. Jest ponadto niebezpieczna z uwagi na żrące działanie kwasu. Tego rodzaju serwis jest celowy na dużą skalę, natomiast dla przeciętnego kierowcy, dla obsługi jednego akumulatora, prezentowana ładowarka (oraz jej podobne) to najlepszy wybór. Zapewnia utrzymanie akumulatora w dobrym stanie i wydatnie przedłuża jego żywotność - bez ryzyka zniszczenia akumulatora lub nawet pojazdu, bez poparzeń, bez dziur w odzieży itp. Wobec tych ogromnych zalet pewien ułamek nieosiągniętej pojemności nie ma, w przeciętnych warunkach, większego znaczenia. Nie jest to wygórowana "cena" za wygodę i bezpieczeństwo. Jako wieloletni użytkownik - gorąco polecam.
Ja też i jest zajebista ,niewiem może z jakimś Aku typu agm jakimś dużym miała by problem ja mam 74 AH,i rozładowany naładowalo przez po południe i noc.
kupiłem za 59zł i wrzuciłem do auta. utknałem kiedys w zimie w mega dziurze bo nie zgasiłem lampki podsufitki. naładowałem tym diwajsem aż miło. gdyby nie to to pewnie dalej bym tam tkwił :D za te pieniądze mozna wozić w aucie bo mała kompaktowa i w razie W da sie podładować na tyle aby wyjechać.
@@alfatangokilo kiedyś trafiłem właśnie na taką informację. Poszukaj, bo może sobie je odratujesz we własnym zakresie i darmo. Tam się coś utlenia z dołu i wystarczy bodajże przedrapać. Daj znać.
Ja też miałem głęboko rozładowany Aku samochody stał 27 dni , ładowała z 18 godz ,no i naładowała,a co miałem lecieć do sklepu po prostownik za 300pln.kurwa masakra takie filmik
@@Lukasz_Kloda no i ja taka naładowałem,niewiem o co ci chodzi kupiłem w 2016 akumulator bannera i do dziś działa 2 razy w zimę go wyjmuje i ładuje taka ładowarka i niema problemów,
@@rob_ert999 Nie naładowałeś, tylko podładowałeś. To, że auto odpaliło jak normalnie, nie znaczy, że aku było nabite do pełna. Z drugiej strony, dla laika, takie zabaweczki z marketu spożywczego, są wystarczające, bo taki przeciętny użytkownik i tak nie jest w stanie dostrzec i poprawnie zinterpretować różnicy. Niskie parametry tych ładowarek wynikają prawdopodobnie także z tego, że z definicji musi być to sprzęt tzw.idiotoodporny, tak aby w przypadku nieprawidłowej obsługi, ryzyko uszkodzenia aku było niskie. Aczkolwiek nie do końca tak jest, o czym świadczy brak trybu buforującego lub jego kiepskie algorytmy. Ja mam dwie ładowarki z Lidla i obie się zepsuły, a izolacja kabli 230 i 12V popękała po pierwszej zimie.
@@alfatangokilo wiesz co kup pożadny Aku i nie będziesz musiał się mądrowac ,a co prostownik według ciebie to do 50volt go naładuje czy jak? chłopie Aku ma być dobre to jest urządzenie dla zwykłych ludzi co urzywaja raz do roku jak ktoś jest debilem i ładuje raz w tygodniu to trudno.mam 3 auta w domu i po to wystarczy ,jaki jest sens kupowania prostownika za 300 zł ,mam coś takiego 3 lata koledzy też mają i nic nikomu z kablami się nie stało .masakra człowieku mam w dupie twoje wywody, na ten temat .to jest zajebiste i bezpieczne i tanie .i nigdy mnie nie zawiodło ,mam 3 auta jednym jeżdżę raz w tygodniu może 2 Aku bannera za 500 PLN kilkuletnie ładowałem go 3 razy przez ten czas jak byłem na urlopie ,albo jak leżałem.szpitalu.twe mądrości , zbędne!!!
Kiedy miałem bardzo rozładowany Aku to najpierw szedł na trybie motocyklowym żeby podciągnęło go do tych 6v potem na normalnym. Trochę się natrudzilem bo wiadomo że prockowe ładowarki mają swój rozum i czasem nie kontaktują. Fakt jest taki że moja kobieta może ładowarkę spokojnie używać bo ma dobre zabezpieczenia dla osób bez jakiejkolwiek wiedzy.
ja mam ten sam tylko ze z biedronki bateria mi padła bo ciągle się świeciła lampka wewnętrzna. Bateria ładowała przez 4h i auto odpaliło. Powiem szczerze mnie jako amator to wystarczy.
Akumulator żelowy 12V 80Ah 5 letni. Rozładowany do 10.5V. Ładowany taką ładowarką przez 24h w teście rozładowania prądem 10 godzinnym wykazał 70Ah. Czyli działa. Kwestia akumulatora i paru innych czynników.
Ładowarka jest bardzo superowa i do własnych potrzeb wystarczająca gdyż dzisiejsze samochody posiadają bardzo dobry układ ładowania i takie profilaktyczne doładowanie akumulatora jest wskazane gdy samochód pokonuje krótkie odcinki drogi i jest często odpalany . W tej sytuacji samochód nie zdąży doładować akumulatora i ta właśnie ładowarka bardzo dobrze się sprawdza jako uzupełnienie alternatora . Jeżeli natomiast mamy taką sytuację że samochód pokonuje długie trasy na jednym odpaleniu przy sprawnym układzie ładowania a mimo to akumulator jest rozładowany to nawet spawara mu już nie pomoże bez opowiadania bajek.
Ładowarka akurat bardzo dobra do domowego zastosowania. Bez problemu ładuje różne akumulatory. Uzywam od ponad 2-óch lat. W tej cenie ciężko o coś lepszego.
Kupiłem na aliexpress za 97zł ma wyświetlacz lcd i pokazuje napięcie ladowania amperaż i temperaturę i ma funkcję regeneracji . Są tańsze też za niecałe 50zł ale już się przekonałem że jak kupisz tanio to badziewie a ta działa.
Używam takich ładowarek z lidla tylko w szarej obudowie, od kilku lat 8 ładowarek pracuje prawie non stop w salonie aut zabytkowych jako podtrzymanie, super rozwiązanie. Od cxasu do czasu inne auta ładujemy, trzeba wiedziec co się kupuje, wiele osob narzeka że słabe bo caly dzien ladowal i nie naladowal, ale jak to ma jakies 2.5A mocy realnej to wiadomo ze potrzebuje kilkadziesiat godzin na duza baterie
Arzesz to zydowskie pazerne dranie bo w karzdym niemal pasieku sa takie tanie zygoeinowe zygoprostowniki ktore porzniej te dziadostwa zanieczyszczaja srodowiska
Mam tą ładowarkę i zdażyło się, że po sobotnim manipulowaniu przy radiu samochodowym zostawiłem włączone światła i w niedzielę chcąc odpalić silnik usłyszałem głuchą ciszę. Po dosłownie 1 godzinie ładowania w trybie śnieżynki Auto odpalilo i mogłem kontynuować jazdę. I o to w tym wszystkim chodzi. Dodam że akumulator który mam to 680Amperowy I 74Ah I 12V a silnik to V6 3,5 benzyna/LPG
Dostałem w prezencie i po próbie naładowania aku naprawiłem stary radziecki prostownik ... Nie ma się co łudzić że to będzie działać. Dodatkowo tak jak wspomniałeś podpinanie na przykład do motocykla na zimę może nam zniszczyć akumulator a wielu przez swoją niewiedzę tak robi. Dzięki za film. Pozdrawiam
Super, że takie informacje się pojawiają, ponieważ wiedza na temat akumulatorów jest znikoma. Ja jestem kimś ze starej daty powiedzmy sobie fachowców i dziwi mnie nieco te 14 z kawałkiem volt. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli chodzi o najpopularniejsze akumulatory kwasowe obowiązuje wartość 16,2-16,4 volt i na takie napięcie powinny być opracowywane ładowarki. Od, co najmniej 25 lat takich ładowarek nie widzę na rynku. Ja rozumiem, że projektanci, producenci zabezpieczają się przed niewiedzą, brakiem doświadczenia użytkowników, lub też stosują perfidną działalność aby akumulatory będące w użyciu psuć jak najszybciej w celu oczywistym - zepsułeś akumulator kup sobie kolejny. Wywal pieniądze na kolejnego bosza, polatasz 3 lata, kupisz następnego. Od 50-sięciu lat stosuję akumulatory poznańskie lub piastowskie i średnio "jeżdżę" na nich 8 do 10 lat stosując swoje sposoby ładowania i utrzymywania ich w stanie używalności. Żadne bosze, żadne zachodnie wynalazki, nasze polskie, co to niby są najsłabsze. Tak na koniec mrAkumulator , robisz dobrą robotę - gratulacje!!!
@@slowdiesel1044 W sumie to ni ciorta nie rozumiem tego komentarza do komentarza. Co ma świadczyć i o czym??? Ja piszę o ŁADOWARKACH a nie o akumulatorach. Jeżdrzę na polskich akumulatorach i z boszem nie mam nic wspólnego, więc co mnie obchodzi jakość bosza? Nie robię żadnych czarów, tylko stosuję wiedzę ze szkoły średniej i wyższej, to w zupełności wystarczy, WYSTARCZY SIĘ UCZYĆ! POZA TYM CIEKAWE SĄ TE WYLICZENIA - stosując Twoją regułę 50 lat to 5 akumulatorów - słusznie, niby wszystko się zgadza, a czy nie przyszło Ci do głowy, że ja, być może, prowadziłem usługi w tym zakresie i miałem do czynienia z setkami tychże??? Pozdrowienia.
Witajcie mam tą ładowarkę jeszcze z pierwszej serii na diodach. Miałem taką sytuację że zapomniałem bo później city wyłączyć kierunkowskaz i poszedłem sobie spać. Więc więc zostały włączone światła pozycyjne, wylądowałem i akumulator całkowicie że rano samochód nie reagował na pilota ani na kluczyka w stacyjce nie pojawia się kontrolki. Do pracy poszedłem z buta 3 km wróciłem z przedłużaczem podłączyłem tą ładowarkę i ładowałem całe po południu i całą noc. Na początku ta ładowarka nie chciała się przystawić na12v ładowała tylko napięciem 6 volt przy czym migała doczytałem się w instrukcji że jest to odsiarczanie. Po 4 godzinach z 6 V zmieniło na12v i później już sobie kontynuował ładowanie. Następnego dnia rano samochód ładnie odpalił pojechałem sobie do pracy od tamtego czasu nie ładowałam akumulatora nie zaglądałem do niego to mu 2.0 l diesel , akumulator do czasu sprzedaży samochodu jeszcze 3 lata świetnie kręcił. Więc uważam że i ładowarka jest dobrej jakości i na pewno warto ją wozić w bagażniku na wszelki wypadek a nawet go podładować na dłuższy czas na weekend zostawić
Posiadam dokładnie taki sam model tej ładowarki. Przeprowadzam test na lekko rozładowanym akumulatorze, tryb ładowania "Samochodzik": prąd ładowania 5,3A od 12,5V do 13,7 V (ładowanie prądem 5A jest każdorazowo realizowane przez 15 min), potem prąd ładowania 3,15A od 13,6V do 14,2 V, następnie prąd ładowania 0,9A od 13,6V do 14,4V. I ładowarka przechodzi w tryb buforowy z prądem od 0,14A do 0,01A aż do pełnego naładowania - napięcie od 12,7 do 14,2V. Podobnie ma się sprawa z prądem w trybie "Gwiazdka" z tym, że ostatni etap ładowania prądem 0,9A trwa do napięcia 14,7V Co poszło nie tak w Twoim teście?
Witaj Robercie, czytając komentarze na temat tej ładowarki czy raczej tego typu, można stwierdzić że wersje tych ładowarek znacząco się różnią. Ja także posiadam jeden z pierwszych modeli bez wyświetlacza i na prawdę wiele razy bardzo pomogła, nie wiem czy zrobiła gęstość ale auta jeżdżą do dzisiaj... np. 110ah Bosch Silver podpięta w garażu do auta ładowała no stop 2-3 dni po czym dopiero zapaliła zieloną diodę. Pozdrawiam
Ja ładowałem starą wersją bez wyświetlacza 2 akumulatory 180Ah połączone równolegle w pojeździe ciężarowym Star 266 (w rozruchu automat daje 24V ale normalnie połączone są równolegle) i zimą ten stary, wojskowy trup zawsze żwawo zakręcił. Z drugiej strony przez niski prąd ładowania jak na 360Ah sprawiał, że nie musiałem wyjmować baterii ani wykręcać korków a w Starze 266 szczególnie samemu a często nie miał kto pomóc. Nigdy jednak nie zaryzykowałem podłączenia go do w pełni rozładowanych baterii - nigdy to nie nastąpiło z uwagi na regularne doładowywanie.
Ja tam jestem zadowolony. Podpiąłem pod nią akumulator rozładowany przez nieuwagę. Po naładowaniu jeździłem na tym aku przez kilka lat. Niczego więcej nie oczekuję. Ale jeśli ktoś może polecić lepszą w tych pieniądzach, to chętne się dowiem.
Dokładnie. Mam coś takiego. Akumulator miałem rozładowany na maxa nie odpalał nawet 1,3 benzyny w środku lata. Po prostu dziecko się bawiło i zostawiło włączone światła i radio na kilka godzin. 10 minut ładowania i samochód odpalił. Zostawiłem na kilka godzin i stan był full. Mi się sprawdza do małych akumulatorów.
Wszystkie ładowarki ktore można podpiąć bezposrednio pod instalacje samochodu nie dają wyższego napięcia, bo grozi to spaleniem sterowników. Dlatego warto miec tradycyjną transformatorówkę ktora postawi mocno rozładowany aku, i taką bezpieczną elektorniczną ktora można sobie szybko i bezpiecznie podładować aku, gdy napiecie spadnie ponizej 12,5-12,4v
A od kiedy to aku ładuje się podpięty do instalacji ??? Te impulsowe ładowarki nie tylko z lidla mają napięcie w trybie zimowym w impulsach nawet 28V !!!!! Spotykałem takie gdzie napięcie w impulsie przekraczało 32V Proszę sobie to zapamiętać raz na zawsze akumulator rozruchowy ładujemy zawsze z odłączonymi klemami nie ważne czy to ładowarka impulsowa czy prostownik transformatorowy. Uszkodzeniu ulega najczęściej regulator napięcia ładowania alternatora potem lub równocześnie może ulec uszkodzeniu komputer. i reszta elektroniki. Dużo zależy od zabezpieczeń elektroniki. Także rozruch awaryjny na kablach z innego pojazdu może nam elektronikę uwalić. Na szczęście bardzo rzadko się to zdarza.
@@cooltygrysek Na szczęście mogę opierać się na własnych doświadczeniach w których używałem wielu ładowarek czy prostowników, noco, kulon, Vympel, bosch. Rejestrator przebiegu napięcia mówi coś kompletnie innego niż napisałeś (32V? Serio? Czym to zmierzyłeś?) Z instrukcji obsługi wielu samochodów wynika też zupełnie co innego niż to o czym napisałeś, (np. W A6 jasno jest napisane że można ladować bez odpinania aku z max. napięciem nie przekraczającym 14,8V). Dodatkowo powiem jak wygląda okresowe podladowywanie akumulatorów we flocie Maspexu (największej w Polsce), nikt tam nie odpina klem i na tysiące aut marki skoda nigdy nie było z tym problemu. Co innego jeżeli ładujemy aku z napięciem powyżej 15V tutaj należy odpiąć aku od instalacji.
@@piotrsz5458 a gdzie ja napisałem że można takowe podpinać do samochodu? Napisałem że nie można gdyż impulsowe ładowarki a sam takie konstruowałem ( jestem inżynierem elektronikiem automatykiem przemysłowym) do desulflacji czyli odsiarczania nawet na napięcie 48v w impulsie nie przekraczającym 20ms z przerwa cykliczną 80 do 100ms Dla akumulatora to żadna tragedia ale dla elektroniki samochodu już tak. Zabezpieczenia w komputerach samochodowych za które odpowiada element zwany transsilem jest zazwyczaj na napięcie przewodzenia wynaszace 18V w większości pojazdów. Owszem są takie gdzie napięcie max wynosi 16 V. Transformatorowe ładowarki i prostowniki z powodu dużej rezystancji własnej transformatora są bezpieczniejsze dla instalacji samochodowej niż impulsowe. Pomiary takie przeprowadza się za pomocą oscyloskopu z sąda napięciowo prądową a żadne znane mi przetworniki nie są w stanie zmierzyć poprawnie napięć i prądów szybkozmiennych i impulsowych.
@@piotrsz5458 ogólnie kolega raczy głupoty pisać z tym że nikt nie odpina klem przy ładowaniu i zgodzę się po trosze z prostownikiem transformatorowym ale jie impulsowym ustawionym na ładowanie szybkie lub desulflacji. Niech kolega sobie wyobrazi taka sytuację o ile akumulator jest w miarę sprawny nie ma oberwanej płyty celi to jego rezystancja jest dość mała i to ona nie pozwala na wzrost napięcia powyżej górnej granicy naładowania wynoszącej około 15V. Ale jeśli oderiw się płyta celi to wrośnie jego rezystancja to z powodu małego prądu przepływającego przez cele wzrośnie napięcie do napięcia jalowego prostownika. Zabezpieczenia nadnapięciowe prostownika o ile je posiada na ogół nie wiele dadzą i może dojść do uszkodzenia elektroniki pojazdu. Inaczej że z ma się z ładowarkami impulsowymi gdzie napięcie ładowania jest wyższe niż napięcie znamionowe lądowania cel jednak mierzone jest przez mikroprocesor który ma przetwornik Delta Sigma do uśredniania napięcia z kilku pomiarów na sekundę a my tu gadamy o impulsach które trwają milisekundy. Zmierzyć to można jedynie oscyloskopem. Są takie ładowarki impulsowe które mają nawet 32V w impulsie a spotykałem takie które mają i 48V do desulflacji. Nie prąd odgrywa rolę przy desulflacji ale napięcie. Z równań chemicznych jasno to wynika z galwanotechniki.
Chociaż przyznaję, że faktycznie nie wiem jak jest w pokazanym na filmie najnowszym modelu tej ładowarki, ale raz jeszcze powtarzam i tym razem bardziej szczegółowo: w starszej wersji tj.: Ultimate Speed Charger ULGD 3.8 A1 tryb motocyklowy jest też dedykowany do akumulatorów o pojemności poniżej 14Ah, ale jednocześnie jest trybem zalecanym do REGENERACJI dla większych pojemności jako ładowanie prądem 0,8 A z równoległym odsiarczaniem. Proces ładowania akumulatora o niskiej gęstości elektrolitu, ale "rzekomo" naładowanego (mającego niby prawidłowe napięcie), trybem samochodowym lub ze śnieżynką kończy się zawsze za szybko bo już po kilku/kilkunastu minutach (z "efektownie wyglądającymi" - wszystkimi czterema "kreskami" na ikonie baterii). Mając jednak świadomość złej jakości elektrolitu lepiej jest od razu uruchomić ładowarkę w trybie regeneracji, ale nawet jeżeli "zresetujemy' ją dopiero po tym nieskutecznym krótkim ładowaniu to okazuje się oto, że aktywując tryb "motocyklowy" z czterech belek na ikonie zrobią się nagle dwie, a czasem nawet tylko jedna, a proces ładowania potrwa już wtedy kila, a czasem nawet kilkanaście godzin i na pewno nie wykazane na filmie 14 dni. Pozwolę sobie zatem prosić o ponowne przeprowadzenie, ale tym razem rzetelnych testów oraz wyciągnięcie prawidłowych wniosków bez wprowadzania potencjalnych użytkowników w błąd. Jak znam życie 99% klientów Lidla używa tej ładowarki właśnie w taki niewłaściwy pokazany na filmie sposób, ale co się dziwić jak ów błąd (jak się okazuje) popełniają nawet fachowcy proponując dodatkowo ładowanie akumulatora o temperaturze "pokojowej" trybem zimnym i jednocześnie oczekując spektakularnych rezultatów - z całym szacunkiem, ale nie tędy droga.
Dziękuję za tą wypowiedź. Brzmi sensownie :) Mam takie pytanie. Czy powierzchnia styku krokodylków mogłaby mieć wpływ na proces ładowania? Gdyby tak zamienić je na normalne klemy z dużą powierzchnią styku, to coś by się poprawiło?
@@felixblashka8742 Ładujemy tego typu ładowarkami od lat i poza oczywiście pewnym dokręceniem "krokodylków" nic nie trzeba zmieniać z uwagi na niski maksymalny prąd ładowania, który zresztą jest także bezpieczny przy ładowaniu akumulatora "pod maską" tj. bez odpinania go od instalacji. Dodatkowo w trybie regeneracji prąd ten ma jeszcze niższą wartość bo tylko 0,8 A. Powtarzam raz jeszcze: ten rzekomo "motocyklowy" tryb jest nim faktycznie, ale tylko dla akumulatorów 6 V. Jeżeli zaś wybierzemy go, a urządzenie wykryje akumulator 12 V wtedy odbywa się regeneracyjne ODSIARCZANIE - spróbujcie to przecież nic nie kosztuje, a będziecie tak ładować już zawsze.
Posiadam identyczną ładowarkę i muszę powiedzieć, że podniosła mi akumulator motocyklowy - 12V - z napięcia 8,5V. Było to jakoś w kwietniu po zimie. Moje gapowe, że nie odłączyłem akumulatora na zimę i tak przestał w motocyklu. Na początku przez około 8h nie było żadnych oznak naładowania i cały czas pulsował mi jeden pasek. Po tych 8h pojawił się drugi pulsujący pasek. Następnie zostawiłem podłączoną ładowarkę na całą noc i następnego dnia miałem akumulator naładowany. Z powodów ogólnych bardzo mało jeździłem w tym roku, więc akumulator nie miał wielu szans na doładowanie to jednak na jesieni utrzymywał 12.5V. Gęstości nie sprawdzałem. Nie jest więc z nią tak źle.
Ja jej właśnie używam do podładowania akumulatora raz na tydzień, bez odpinania gdyż robię krótkie dystanse a mam silnik wysokoprężny dlatego z dbałości o akumulator, co sobotę na 8h podłączam to ładowarkę. Gęstość utrzymuje na poziomie 1.29 g
@@tomaszjar541 tzn jak chodzi o doładowanie to mi nie zależy na czasie. Ja mam to wersję niebieską i ona ładuje prądem 3,4 A i powoli podbija napięcie do 14,4, robię sobie tak co tydzień przez około 6 h przy sprzątaniu auta. A dwa czasem trzy razy do roku, klasyczny prostownik rodem z ZSRR i praktycznie gęstość mam non stop w okolicach 1,29/1,30. Teraz będę testował ładowarkę którą nabyłem od Tomka Hudego, tą 8A.
@@franksinatra6487 Prawidłowo. Czyli wiesz co do czego służy. Tak trzymać. Ja taką ładowarkę - tego typu używam jako zasilacz do aku jak coś długo robię przy samochodzie a chcę sobie np. muzyki posłuchać. To mi aku nie rozładuje i trzyma energię na stałym poziomie. Do ładowania podłączam też konkrety. Pzdr
Mam taką z biedronki, różni się nazwą. Jakie efekty? Pacjent: Peugeot 206 2.0 16v 135km. Akumulator 54Ah. Akumulator po awarii alternatora i konieczności pokonania 28km do domu, wyczerpał się do wartości 9,38. Mierzone multimetrem. Po godzinie ładowania ok. 12.2 V mierzone multimetrem. Ładowarka pokazywała 12.8. Po około 20h ładowania ładowarka pokazała 14.8V oraz informacje full battery. Multimetr pokazał 13.6V. Odłączony Aku na 15 minut i ponowne podłączenie n 20h. Rezultat: 13.9V. Czyli uwzględniając, że jest to już Aku, który ma 9 lat, wynik jest bardziej niż przyzwoity. Wniosek: nie jest to prostownik, tylko zwykła ładowarka. Nie będzie ona naprawiać akumulatora poprzez odsiarczanie, ale skutecznie, chociaż powolnie, naładuje baterie do wartości odpowiedniej do uruchomienia pojazdu. Gęstości elektrolitu nie mierzyłem, ponieważ Aku jest bezobsługowy i nie chciałem zrywać korków, z braku nowych na zastąpienie zerwanych
4:28 Czy mi sie wydaje, czy pierwsze podlączyłeś ładowarke do gniazdka, a później klemy do akumulatora, jak tak to na "dzień dobry" mogles popsuć ladowarke...wiec nie dziw sie ze nie laduje 5A, najpierw nakladamy klemy a pozniej do gniazdka, odłączamy w sposob odwrotny czyli pierwsze gniazdko drugie klemy, chyba że ja zle robie to mnie sprostuj prosze...mam taką ladowarke i za 50zl jest idealna do podladowywania, i jest idiotoodporna, lepiej ladowac dobe a malym prądem niz walnąć od razu 15A zeby aku sie zagotowalo...
Używam ten prostownik i uważam, że jest ok, ale nie mogę zgodzić się z tym co napisałeś o kolejności podłączania. Moim zdaniem najpierw podłączamy do zasilania. Robimy to dlatego, żeby mogło zadziałać ostrzeżenie o odwrotnym podłączeniu klem. Jeżeli nie podłączysz do sieci a źle podłączysz aku to ostrzeżenie siłą rzeczy nie zadziała.
nadaje się do małych żelowych akumulatorów motocyklowych ,a tak z innej beczki czy można by przetestować jak ładują akumulator zasilacze awaryjne typu Volt,Techtron itp..
Ja mam podobny z biedronki odratowal mi dwa aku od samochodu które nie chciały przyjmować prądu i jeden aku motocyklowy który działa już 2 lata a rozładować się do 2v. Za to znajomy na allegro kupił sobie identyczny jak ten z filmu i akumulator który był dobry tylko auto stało 2tyg i chciał profilaktycznie podladowac wydoil go do 11v gdzie przed ładowaniem miał 12v z jakimś hakiem i auto odpala Lo normalnie. Niedawno miałem okazję testować mikroprocesorowy jakiś prostownik 12A z aliexpres. Też fajnie lądował ale najlepszy jak dla mnie do ładowania gdy aku jest sprawne jest zwykły mój zasilacz laboratoryjny. Ustawiasz napięcie jakie chcesz. Prąd jaki chcesz napięcie stabilne gładkie. Bajka.
Nie widze w sumie wiekszego problemu. Jak ktos malo jezdzi i do tego krotkie odcinki, to sobie moze podlaczyc raz w tygodniu w garazu i zapobiegnie to nadmiernemu rozladowaniu akumulatora. Wtedy nie dojdzie do sytuacji, w ktorej po dluzszym uzytkowaniu akumulator bedzie calkowicie rozladowany
Mam dwie takie ładowarki i ładuję nimi od wiosny do jesieni dwa akumulatory 100Ah (głębokiego rozładowania) służące do zasilania silnika elektrycznego przy łódce. Przez zimę korzystając z trybu zimowego akumulatory te są podpięte do tych ładowarek na stałe. Ładowarki te doskonale się sprawdzają w tej roli - w chwili obecnej akumulatory mają po 4 lata każdy i są w doskonałej kondycji, co nie byłoby możliwe, gdyby ładowarki działały nieprawidłowo.
Już 3 rok zostawiam podłączony akumulator na całą zimę i nigdy nie było problemu z poziomem elektrolitu. Prąd ładowania jest niewielki przez co to jedna z bezpieczniejszych ładowarek, zarówno dla akumulatorów jak i modułów czy sterowników.
Ryszard jak kupie ten prostownik/ładowarke z lidla to JAK ZROBIĆ, ŻEBY TYM MAŁYM PRĄDEM LADOWAĆ 14 DNI - DWA TYGODNIE?? - prosze niech ktoś mi odpowie.
@@ryszardpeja7674 @mrakumulator w tym filmie 9:16 minuta wyszedł z biura i zapomnial odłączyc na tydzień tą ładowarke i ona nadal ładowała - pozniej mrakumulator juz kontrolowanie pozostawil akumulator podłaczony na drugi tydzień - I TERAZ PYTANIE - JA ON TO ZROBIŁ? TZN W JAKIM PROGRAMIE TEJ LIDLOWEJ ŁADOWARKI? - z tego co wiem to ona sama sie rozłącza..., prosze o pomoc tych co wiedza jak tak podłaczyc na 2 tygodnie bo tez chce zrobic TESTY - dziekuje
@@maly87191 Ja trzymam już drugi miesiąc na trybie gwiazdki jak oglądałeś film to ten tryb ma najwyższe napięcie ładowania. Ładowarka stopniowo zmniejsza napięcie względem poziomu naładowania. Później przechodzi w tryb podtrzymywania. Wszystko dzieje się automatycznie, jak trzeba doładować doładowuje jak nie podtrzymuje. W każdym bądź razie napięcie się zmienia - co jakiś czas zerkam.
Osobiście używam tego starszego modelu z lidla bez wyświetlacza Minęło 6lat i dziala super Posiada aotomatyczny wyłącznik po naladowaniu i zabezpieczenie na wypadek pomylenia polaryzacji! Ostatnio padla mi bateria bo grala długo i głośno muzyka,zostawilem na godzinkę odpalił na strzał. Wiadino zdechłe baterie trzeba wymieniać na nowe a nie ładowac jak to było w czasach PRL. Polecan!!!!
Mam taka tylko niebieską. Z Lidla chyba poprzedni model. Nie interesują mnie ampery itp. Żona jeździ krótkie dystanse do pracy i aku się nie ma jak naładować. Podpinam, ładuję i auto odpala. Ono to chodzi. Nic lepszego nie trzeba.
Nie znam się za bardzo w tym temacie , ale kupiłem tą ładowarkę w zeszłym roku w grudniu żeby naładować rozładowany akumulator (nie całe 3 lata) , do pracy mam 2 km więc aku jest zazwyczaj nie naładowany, akumulator jeśli dobrze pamiętam 50Ah.Naladowalem akumulator tą ładowarką i trzyma do tej pory, więc chyba swoją robotę wykonał.
@@_Kasio_ W takim takim razie tą ładowarką nie naładujesz w pełni aku a jedynie podładujesz. Nie będę Ci tu nic udowadniać - to wszystko jest w internecie i było już na kanale mrAkumulator. Pzdr
Ja kupiłem taką ładowarkę.I myślę że to dobra ładowarka do podtrzymania właściwego napięcia na akumulatorze i też bezpieczna dla instalacji samochodu.Nie trzeba odłączać akumulatora od instalacji samochodowej.Napięcie ładowania na pewno nie uszkodzi komputera czy innych wrażliwych na napięcie modułów.Ale też myślę ze ona nie nadaję się do zwiększenia gęstości elektrolitu,bo jak widać z filmu bardzo to długo trwa.
Mam poprzednią wersje szaro niebieska z możliwością mocowania do ściany, i tam po naładowaniu zrzuca napięcie do 13,2-13,4V po naładowaniu. Akumulator sprawny ok 50Ah używany do webasta wa garażu. Ale gęstości elektrolitu nie sprawdzałem ani nie zostawiałem na dłużnej niż parę dni.
Połowę filmu nawijanie jaka to zła ta ładowarka ale następuje przełom w 9:40 bo Pan prowadzący dziwnym trafem nie wiedział, jak pracuje jego urządzenie "Alfa bat"
Michal Michał - trafne spostrzezenie, szacunek, ze autor sie przyznal :) - mam pytanie do Ciebie jak kupie ten prostownik/ładowarke z lidla to JAK ZROBIĆ, ŻEBY TYM MAŁYM PRĄDEM LADOWAĆ 14 DNI - DWA TYGODNIE?? - prosze niech ktoś mi odpowie.
Ja ładowałem przez noc (ok.8 godzin)już padnięty akumulator 74Ah, który na 3 dzień nie był w stanie kręcić rozrusznikiem. Po nocy ładowania bez problemu, w zimę kręcił rozrusznikiem ze 30 sekund zanim odpalił(rozrusznik do regeneracji się nadawał, jednak ciągnął równo 150A), pojechałem do pracy i wróciłem, rano już nie miał sił kręcić. I tak, co noc ładowałem, aż kupiłem nowy. Co najważniejsze, nie ładowałem tego taką ładowarką, bo w życiu nie miałaby szans tak naładować, a złożonym przeze mnie na prędko zasilaczu od laptopa 19V/6,32A i przetwornicy obniżającej napięcie, z regulacją prądu. Ustawiałem na 7A i malało dopiero gdzieś w okolicy 13,5V. Rano, przy odłączaniu prąd ładowania wynosił 10mA, napięcie 14,42V przy temp. pokojowej. Koszt to 16zł za zasilacz od lapka i 22zł za przetwornicę regulowaną, znalazła się też jakaś krzywa obudowa i krokodylki, właśnie od tutaj omawianej ładowarki z Lidla.
Te ładowarki są o kant tyła potłuc, codziennie w okresie zimowym ładowałem akumulator bo nie mogłem rano odpalić auta, wydawało mi się że akumulator jest trup a okazało się po kupnie areometru że jest po prostu mocno niedoładowany. Pożyczyłem prostownik transformatorowy, trwało to kilka dni (ładowałem po kilka godzin by nie zostawiać tego bez nadzoru) zanim zagęścił elektrolit i problem jak ręką odjął :) A co się rano nalatałem z przedłużaczem to moje..
No bez przesady. Osobiście nie polecam takiej ładowarki, jednak pomimo, że nie zrobi gęstości to po zasygnalizowaniu przez nią, że proces ładowania się zakończył pozytywnie, samochód powinien odpalić bez problemu. Jeżeli tak nie jest to tylko oznacza, że akumulator jest na tyle zużyty, że nie potrafi przyjąć podawanego w takiej formie prądu lub jest ładunek jest niewystarczający z powodu utraty pojemności tego akumulatora. Trzeba albo spróbować odsiarczanić ten akumulator, ładować dużo większym prądem (niż ta ładowareczka) i to prostownikiem najlepiej z ręcznie regulowanym prądem ładowania i myśleć już o ewentualnej wymianie akumulatora. Sprawny akumulator o ile nie rozładuje się poniżej 10,5V ta ładowareczka naładuje na tyle, że samochód odpalisz bez najmniejszego problemu co wcale nie oznacza, że naładuje go na maxa. Natomiast jeżeli akumulator jest wyeksploatowany na tyle, że utracił już sporo pojemności to ładowanie taką ładowareczką może być niewystarczające. goombay
@@carburator52 Napisałem długi monolog i mi go wcięło, ech... W skrócie ta ładowarka szybko leci z napięciem do 16,5V i kończy ładowanie. Pomimo zostawienia jej na kilka godzin a po powrocie na ekranie napis full następnego dnia nie mogłem odpalić silnika, kręcił ledwo co aż resetowało zegary. Gdy tego dnia robiłem dłuższą trasę to następnego dnia z oporami ale w większości silnik odpalał.
O ile mi wiadomo, tryb gwiazdki (płatek sniegu) służy do podtrzymania poprawnej pracy akumulatora, w trakcie zimowego postoju pojazdu. Proponuję wykonać jeszcze raz test w trybie automatycznym lub w trybie samochodu.
@@goscn.3877 wyjebany do zera to taki co nie kręci czyli pewnie z 10-11v gdzie już ECU nie pozwala. A miedzy bajki można wsadzić drogi prostownik do robienia gęstości... Co z tego, że naładujesz jak te Zje*** inteligentne systemy ładowania akumulatora (BMS) zjeżdżają do 11.8V zanim zaczną ładować a ja w tym momencie gaszę auto... To dziadostwo jest w fordach, renówkach, mazdach... dla porownania moja droga połówka ma w starej Megane 2, 7 letni akumulator (No Name) ładowany stałym napieciem 14.8 i ten zawodnik trzyma napiecie 12,7 i nie widział nigdy prostownika..... Wiesz dla kogo jest prostownik o duzej sprawności? dla dziadka ktory wieczorem ładuje akumulator po rybach i wyrusza nastepnego poranka... trupa nie uratujesz najlepszym prostownikiem....
Hejka, mam podobną ładowarkę. Tryb 1,4A, 4A, 6V, 12V i tryb zimowy w którym napięcie dobija do 14.7V. Powiem tak, jeżdżę mało i raz na miesiąc podłączam ją na noc od nowego aku. Mam bosch 65Ah. Taki niebieski. Jak na razie ok. Korków nie ma, nawet schowanych więc gęstości nie sprawdzę, ale ten żółty chiński autool pokazuje soh i soc ponad 90%, a akus już ma 4 lata. Ta ładowarka jest dobra i fajna. Służy do podładowania aku dla ludzi nie mających pojęcia o akumulatorach. 16V na aku to gotowanie. Zostawicie tak na tydzień i aku do kosza i reklamacje by się posypały.
Kupiłem i wyrzuciłem już dwie takie ładowarki. Za każdym razem ładowała po 20min i się wyłączała. Nie ładowała akumulatora w pełni. Sprawdzone na aku w aucie i w motocyklu. Ja nie mam czasu 2tyg. To ma ładować, a ja mam jechać. Kupiłem kolejną Cytek i ta działa tak jak trzeba. Z Lidla kupuje dużo rzeczy, ale z ładowarki nie jestem zadowolony.
Też mam. Nie gotuje aku i w razie spadku napięcia poniżej 12.8 wzbudza się i opdbija do 14.4 i przechodzi w tryb podtrzymywania. W dłuższej perspektywie wpłynie pozytywnie na gęstość. Na weekendową regeneracje sprawdzi się. Jedyna wada jest taka-w przypadku braku zasilania sieciowego nie wznawaia pracy. Taka sytuacja zdarzyła mi się w wyniku przerwy w dostawie prądu i po 10 dniach miałem niedoładowany akumulator.
Dodam tylko, że testowany akumulator nie był całkowicie rozładowany. Jeśli zostawimy auto na światłach to napięcie na akumulatorze spadnie jeszcze bardziej np. będzie tylko kilka voltów a wtedy możemy zapomnieć o naładowaniu takiego akumulatora takim urządzeniem elektronicznym, ponieważ w ogóle nie zacznie się ładowanie w żadnym z trybów. Nie pamiętam dokładnie w tej chwili ale poniżej 10 V na akumulatorze nie wystartuje taki prostownik, czyli wtedy gdy najbardziej go potrzebujemy jest bezużyteczny. Należy wtedy uzyć zwykłego prostownika z regulacją napięcia lub prądu aby szybko naładować akumulator. Pomijam tutaj problem zasiarczenia.
Mam poprzedni model tej ładowarki /lub podobny/ i zachowuje się dokładnie jak pokazano. Po przypadkowym użyciu starej ładowarki transformatorowej Aku złapał drugie życie,a miałem już go złomować.!
Taka ładowarka lidlowa, starego typu, bez wyświetlacza podniosła stary akumulator z niespełna 10 V do 12 V. Przypadkiem zostawione oświetlenie kabiny na weekend. Po kilkunastu godzinach ładowania auto odpaliło a resztę zrobił alternator. Do akumulatora motocyklowego w zupełności wystarcza, do samochodowego używam awaryjnie.
Ładnych pare dziesiąt lat temu. Ratowało się stare akumulatory, przeprowadzając ładowanie odsiarczające. a ładowanie odsiarczające to zmniejszenie prądu ładowania o trzy czwarte. czyli około 1,5 A do 2 A. i zwiększało się napięcie ładowania do 15,5 V dla akumulatora 12 V. No i takie ładowanie trwało nawet do 48 godzin nonstop.
Ta ładowarka jest dla ludzi co nie mają pojęcia o elektryce samochodowej, gdzie najczęściej prostownik jest podłączany bez zdejmowania klem z akumulatora. Mam prostownik, który ładuje do napięcia nawet 16,5V! A teraz spróbuj go podłączyć do nowoczesnego samochodu i nagle może się okazać, że spaliło Ci elektronikę. Dlatego ta ładowarka z LIDLA, jest o wiele bezpieczniejszym wyborem dla mniej świadomych użytkowników. I nie piszcie głupot, że ta ładowarka nie naładuje, bo nie osiąga 16V. Zauważcie, że alternator w aucie ładuje do napięcia 14.4V i akumulator wytrzymuje dobrych kilka lat w stanie permanentnego niedoładowania ;)
Dzięki za ten test wyjaśnił mi dlaczego jak sam sprawdzałem areometrem po ładowaniu nie pokazywało że naładowane (zielony) kolor ledwo na białe wchodziło. Przy okazji wiem że mogę mieć podłączony dłużej i to coś daje, bo dalej ładuje.
kilka dni temu kupiłem te ładowarkę ( data produkcji 09.2021) i ta obecnie oferowana jest już z serii C1 czy możecie sprawdzić czy są między nimi różnice? może coś zostało poprawione?
Ta ładowarka naladowala mi aku w motocyklu ktory mial 0,1 volta, sprawdzilem na 2 miernikach, najpierw ppdlaczylem prostownik aby miec zasilanie pompy paliwa i pobudzic aku, po odpaleniu i podladowaniu chwile podlaczylem tą ładowake i aku dziala - po 4 dniach postoju 12.59V
Świetna ładowarka , spełnia swoje zadanie. Do tego zawsze kupujęnajtańszy akumulator z portalu aukcyjnego, jak się zepsuje to do utylizacji (w afryce też potrzebują pracy).Wytrzymuje z reguły podobny czas co markowe a nawet jakby to było krócej to i tak cena dużo niższa więc się opłaca. W przypadku większego rozładowania akumulatora żeby wystartowała podpinam na parę sekund 2 bateryjki 9v szeregowo albo inne zródło napięcia jakie mam pod ręką. po co sobie zawracać głowę jakimiś rankingami które i tak nie są obiektywne.
@@anonimgall1680 Ładowarka robi co musi czyli swoją robote.Jak chcesz ładować akumulatory powyżej 7 lat i robić im wyzwania gęstości kup sobie najlepszy profesjonalny prostownik.Zaoszczedzisz wtedy na bateryjkach które podpinasz...one przecież też kosztują..:-)
@@mrAkumulator jak kupie ten prostownik/ładowarke z lidla to JAK ZROBIĆ, ŻEBY TYM MAŁYM PRĄDEM LADOWAĆ 14 DNI - DWA TYGODNIE?? - prosze niech ktoś mi odpowie.
Dokładnie tak jest.Ten test jest słaby wiadomo że jak ktoś ją podłączy na pół godziny dziennie to będzie taki Aku ładował i miesiąc.Moja Lidlowska ładowała Aku 110 16 godzin .Poza tym taładowarka ma tryb podtrzymania Aku w stanie naładowanym.Gdy napięcie spada zaczyna ładować a gdy naładuje automatycznie się rozłancza
Kupiłem ładowarkę 6V/1A, 12V/1A/4A w brico za jakieś śmieszne grosze. No i padł mi akumulator Exide 90Ah, na tyle mocno, że wskazówka voltomierza w aucie leżała na podłodze (poniżej 8V), brak oczywiście korków, ładowarka lidlowa jaką tutaj prezentujesz wali błędem ładowania po paru minutach, ładowarka z brico w trybie ładowania 12V/4A to samo. Nie chciało mi się zrzucać akumulatora z auta, żeby podpiąć pod transformatorowy to mówię, spróbuję na tym trybie 12V/1A. Ładował się 4 dni bo mógł, efekt taki, że pali od strzała, dobę po nie uruchamianiu auta trzyma 12.9V w instalacji. Na dzień dzisiejszy twierdzę, że to jedna z najlepszych ładowarek dla przeciętnego Kowalskiego, zwłaszcza, że po powrocie napięcia AC, nawet jeśli została odcięta od akumulatora pamięta ostatnie ustawienie i bez żadnego wciskania guziczków kontynuuje ładowanie. Skończyło się na tym, że w 20 letnim aucie dorobiłem się instalacji na 230V, którą podłączałem wieczorem po przyjeździe, kontroler otwierał przepływ prądu do akumulatora i zasilanie ładowarki, a jeśli temperatura na dworze spadała poniżej 0*C i było mniej niż 1h do odjazdu to odpalał sobie termowentylator i pompował do temp. 15*C w aucie. Żadnych problemów z odpalaniem, ładowane prądem 1A czyli dużo większym niż upływ związany z elektroniką auta, rano ciepło, żadnego skrobania - piękna rzecz.
12:38 powinno być" wraz ze spadkiem natężenia rośnie napięcie " (bo akumulator częściowo się naładował i pobiera mniej prądu z ładowarki). Mnie przerywa ładowanie po naładowaniu.
Mam taki prostownik i w autach sprawne akumulatory. Czasami podłącze i cieszę się jak po krótkim czasie ładowania, pokazuje że Aku naladowane- teraz człowiek ma tak mało przyjemności....🤗
Ehhh kupił chłop malucha i chce wszystkim udowodnić że Tatra jest lepsza bo generalnie każdą ciężarówką więcej przywiezie niż maluchem. Taką ładowarkę pożyczyłem od brata i jest super, za te pieniądze to sam sobie taka kupię, cudów nie ma co oczekiwać ale świetnie się sprawdza żeby nie doprowadzić akumulatorów do zniszczenia zwłaszcza jeśli mamy pojazdy rzadko używane.
Posiadam , używam , działa ! I to bardzo dobrze
klamisz
Akumulatora nie naładuje impulsowo ( jak jej poprzednik, bez wyświetlacza ), ale z poziomu około 11,2V już spokojnie doładuje.
Używam głównie do motocykla, po dłuższym procesie ładowania wyłącza napięcie - na podtrzymanie .
Jak za tą cenę sprawdza się. Lepsze to jak wymiana akumulatora co rok.
Posiadam starszej oraz nowszej wersji, oba dobrze działają. Kolego drogi jestem inżynierem elektronikiem automatykiem przemysłowym, zajmuję się głownie pomiarami wielkości fizycznych. W tym teście zauważyłem że kolega ładuje akumulator w trybie zimowym a to błąd ! Te ładowarki ( prostownikami nazwać ich nie można ) mają jeszcze tryb desulfacji który załączany jest po kilku minutach nawet od podłączenia ładowarki ( czytać instrukcje !! ) Ponadto zauważyłem ze kolega nie zna pojęcia ładowania prądem 0.1 C czy 1C i skąd bierze się prąd ładowania a jest on zależny ściśle od gęstości elektrolitu jak i rezystancji wewnętrznej okładzin akumulatora, już pomijam wpływ temperatury elektrolitu. Ponadto w ładowarkach impulsowych gdzie ładowanie w trybie zimowym jak i desulfacji odbywa się IMPULSOWO przy zwiększonym napięciu w granicy 20V i powyżej prąd ładowania jest trudno zmierzyć za pomocą miernika analogowego a tym bardziej z miernika cyfrowego cęgowego nawet w trybie TRUE REMS. Do tego typu pomiaru wykorzystuje się OSCYLOSKOP bo tylko on pokaże ( tzw szpilkę ) wzrost prądu w czasie kilkudziesięciu czy kilkuset ms ! Ze względu na długie próbkowanie i przetwarzanie przetworników typu DELTA/SIGMA mierniki klasyczne takie jak multimetry czy mierniki cęgowe nie są w stanie tego zarejestrować i pokazują wynik uśredniony z przebiegu w zależności od klasy miernika ( jego dokładność i szybkość próbkowania i przetwarzania ) z ostatniej 1 lub 2 a nawet 3s pomiaru. Tak działają przetworniki DELTA/SIGMA wartości skutecznej- rozciągają wartość w czasie i ja uśredniają. Są one skuteczne dla w miarę stałych wartości nie zmieniających się szybko w czasie. Ja na pomiarach oscyloskopowych tych ładowarek osiągałem wartości przewyższające w nocie producenta. Czyli mogę potwierdzić dużą skuteczność tych ładowarek.
skoro tak Pan ogarnia to zapytam, może się dowiem., co jak mam aku pod fotelem kierowcy a pod maską tylko wyprowadzony bolec plusowy i masę ( zamek maski) czy mogę taką ładowarkę ( czy prostownik) podłączyć pod maską i tak ładować aku czy musi byc bezpośrednio pod aku podłączone? Kiedyś słyszałem, że podłączając pod maskę mogę uszkodzić elektrofonikę lub instalację? No ale przecież te bolce są wyprowadzone gdyby była potrzeba rozruchu z kabli, to czy to nie to samo?
@@morgrabia ja nie jestem inżynierem jak kolega wyżej. Ale...... Ja tak ładuje i samochód jeździ, grzeje, odpala, radio gra, pali tyle co palił, żona się drze. Wszystko jest ok. 😎
@@morgrabia powinno się akumulator odłączać gdyż ładowarki czy prostowniki mogą podawać impulsowo zbyt wysokie napięcie podczas ładowania i dużo zależy od stanu akumulatora. O ile większość elektroniki po za radiem i alternatorem jest odłączona to jednak komputer też jest pdlaczony w trybie podczymania pamięci RAM. Nie jest to reguła w zasilaniu. Jeśli kolega nie chce mieć problemów z elektronika to radzę odłączać aku od instalacji pojazdu wystarczy klema plusowa. Francuzkie auta mają bardzo drogie regulatrory napięcia w alternatorze kosztujące nawet powyżej 1tys zł idiotyzm. Łatwo go uszkodzić nieznanym prostownikiem a nawet podczas odpalania na kablach rozruchowych. Mercedes Klasa A ma mały aku żelowy pod siedzeniem pasarzera i służy do zasilania poprzez dodatkowy obwód większości elektroniki także aku rozruchowy jest odłączany od całej instalacji. Patent durny bo kupa roboty podczas jego wymiany trza siedzenie i połowę podlogi rozpruc nie wspominając o błędach jakie powoduje w komputerze silnika uszkodzony i rozładowany taki dodatkowy akumulator. Dekle nie inżyniery
@@bartlomiejrzegocki8218 do czasu jak transile zabezpieczające w komputerze padną to przy pierwszym ładowaniu będzie po elektronice
@@bartlomiejrzegocki8218 no można tak ja mam wtyczkę do zapalniczki co rozwiązuje problem z podłączaniem aku żelowego
Kupiłem 3 lata temu i działa do dzisiaj! W domu 4 samochody ładuje aż miło! Nie żałuję tych 5 dych!
Zgadza się. To dobre urządzenie.
Do mojego 9ah AGM z motocykla sprawdza się idealnie, czy moge nim ładować 110ah AGM/EFG (start stop) Audi A4 B8? Jako doładowanie gdy jezdze krotkie trasy?
Również używam tej ładowarki z lidla już drugi rok i jest wystarczająca. Akumulatory aut ładują się dość długo ale ładują!
Ta ładowarka jest bardzo fajna do zastosowania na ładowanie akumulatora na do łódki to znaczy podłączyć i zapomnieć zachodzisz i jest zawsze bateria Ok
A ja posiadam poprzednią wersje tej lidlowej ładowarki (niebiesko szara) i używam jej już prawie trzy lata właśnie w celu podtrzymania akumulatora w zimującym aucie. Podłączam do auta bez odłaczania instalacji, ustawiam ładowanie w trybie zwykłym i zostawiam tak na 3-4 miesiące. Sprawdza się perfekcyjnie. Dodam też, że śledzę kanał od samego początku, więc zabawy areometrem i odkręcanie korków nie jest mi obce :) Po dwóch latach nie stwierdziłem żeby akumulator wysechł (płyty ciągle są zakryte). Od niedawna mam też kulona, i mógłbym użyć jego w trybie zasilacza, ale szkoda mi taki sprzęt zamykać na zime w garażu, zatem lidlowa ładowarka raczej mi jeszcze posłuży. Przynajmniej moim zdaniem to znacznie lepiej wydane pieniądze niż na jakieś "firmowe podtrzymywajki" za 200zł.
Tylko trzeba co jakiś czas sprawdzać czy jest włączona gdyż chwilowy brak prądu powoduje że ładowarka się wyłącza.A na jakim trybie ładujesz śnieżynka czy symbol samochodu?
W swojej cenie bardzo dobra ładowarka nigdy nie miałem problemów.
ty zdrowy ? ja tym knotem nie naladowałem zadnego akumulatora !
@@stanislaw_m gruza nie naładujesz
Pierwszy 4 letni akumulator faktycznie wyrzuciłem z powodu ładowarki mikroprocesorowej. Nie wiedziałem, że tego typu ładowarki potrafią nie podjąć procesu ładowania głęboko rozładowanego akumulatora, a wystarczyło na chwilę zacząć ładowanie starym tradycyjnym a potem przełączyć na mikroprocesorową. Później zastosowałem system: auto stojące w garażu cały czas podpięte jest pod tanią ładowarkę z Lidla/Aldi i akumulator wytrzymał bez problemu 11lat!
ładuje tą ładowarką akumulatory w dwóch autach i motocyklu i sprawdza się świetnie
Jedyne co bym kupił na chwilę obecną to ładowarkę "CTEK"
Bo pan CELOWO lub nie czyta instrukcji włączył tryb do ładowania w skrajnie niskiej temperaturze (gwiazdka na wyświetlaczu) to jak ma ładować? PEŁNĄ MOCĄ??
Mam od ok 3lat prostownik z lidla ULG 3.8 A1 za bodajze 60zl. Kupowalem juz nieraz wczesniej prostowniki po 100-150zl i tylko ten sie sprawdzil.Jest świetny, laduje nim aku do auta i motocykla.Zero problemow.Pamietam mialem aku co mial 6V. Nie powinien go naladowac, a jednak udalo sie.Nie kupie drozszego, bo sie nie oplaca.
Mój lidlowiec ma datę produkcji 2010 :) i działa
Nie zgadzam się z podsumowaniem - ta ładowarka ma za zadanie w razie rozładowania akumulatora - doładować go aby zapalić samochód (raz mi się zdarzyło i 65Ah akumulator podładowałem w 30 minut pijąc kawkę w domu (na zewnątrz zima, śnieg - przedłużacz + ładowarka i bez problemów odpaliłem). Drugie zadanie to podtrzymanie napięcia - mam 100Ah akumulator z 2012 roku , który nie używam - może wykorzystam do UPS. Raz na jakiś czas ładuję - nawet 2-3 tygodnie jak zapomnę - i nic się z nim nie dzieje. Ładowarka utrzymuje około 13,6-13,8V i znikomy prąd - nie "gotuje" elektrolitu. Kolejne sprawdzenie po pół roku - około 13V - i na wszelki wypadek 1-2 dni na podtrzymaniu (jak nie zapomnę wyłączyć). Więc za 65pln całkowicie spełnia zadanie. Kupiłem również lepszy (chyba nawet wcześniej testowany przez Was - za czasów duetu) - i oczywiści ładuje szybciej ale nic więcej nie uzyskałem (liczyłem, że uratuję zamordowany przez niejeżdżenie (3 miesiące)akumulator - żadnej poprawy. Jeśli układ ładowania samochodu jest sprawny (a samochód wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem) nie potrzeba żadnych ładowarek. I zapomnijmy o gęstości elektrolitu, aerometrze itd. (używałem za czasów 126p ze słabą prądnicą do czasu wymiany na alternator). Czy jak gdzieś staniecie na dłuższy postój i używacie radia, świateł, przetwornicy, ładowarki do telefonu i przy odpaleniu czujecie, że słabiej kręci - to po powrocie do domu mierzycie gęstość elektrolitu???? Nigdy - po prostu dłuższa trasa i zapominam o temacie. W moim samochodzie wymieniłem aku po 7 latach, w poprzednich 7-8 lat. W samochodzie żony - obecnie 8 lat i wciąż ok. ( a ile razy po make-up-ie została na noc włączona lampka oświetlenia... jak odpalił ok, jak nie to kablami z drugiego samochodu). Według mnie trzeba dbać o prawidłowe ładowanie w samochodzie, czyste klemy, , wymieniać akumulator na dobry a nie tani i zapomnieć o Super Hiper ładowarkach do robienia gęstości.... Lepiej kupić power bank do telefonu z opcją rozruchu. Pozdrawiam
Idziesz na intuicję nie znając jednak podstaw prawidłowej eksploatacji akumulatora. Wszystko to co piszesz to prawda tyle, że jeżeli podładujesz tą ładowarką akumulator tylko na tyle aby silnik zapalił a potem doładowujesz dalej podczas jazdy to zażynasz ten akumulator gdyż regulator napięcia zawsze dąży do uzyskania pełnego założonego przez konstruktora samochodu napięcia 14,4-14,5V. Jeżeli akumulator jest naładowany tylko na tyle aby odpalić silnik więc ma jeszcze dosyć niskie napięcie i wtedy regulator dążąc do uzyskania tego nap. 14,4-14,5V aby to osiągnąć wymusza na alternatorze bardzo duży prąd, który zażyna akumulator bo prąd przy takim naładowaniu wzrasta nie raz do ponad 40A do czasu aż energia zostanie uzupełniona bo wtedy już aby utrzymać to nap. 14,4-14.5V wystarczy już niewielki prąd ale póki to nastąpi to akumulator jest traktowany wysokim prądem bardzo niezdrowym dla kondycji akumulatora a gdy często się to powtarza to drastycznie skraca życie akumulatora. Akumulator lubi być ładowany czy doładowywany prądem do 1/10 jego pojemności czyli np. 60Ah do 6A oczywiście co raz mniejszy prąd czym jest bardziej naładowany a nie ponad 40A tak jak daje na niedoładowany akumulator alternator samochodu. Nie piszę tu o poprawnym układzie ładowania samochodu, czystości klem itd. bo to rozumie się same przez się. Gdy na postoju długo słuchasz radia itp to zawsze lepiej potem naładować akumulator z prostownika czy tej lidlowskiej ładowarki niż podczas jazdy z alternatora. Często nie masz innego wyboru i wtedy trudno ale jeżeli masz tylko okazję to zawsze zdrowiej dla akumulatora jest doładować go odpowiednim prostownikiem czy choćby ładowareczką z Lidla czy Biedronki. Power Bank z rozruchem to też tylko rozruch ale potem znów wpadasz w pułapkę wysokiego poziomu prądu ładowania alternatorem więc w miarę możliwości jak najszybciej wskazane jest uzupełnić ładowanie prostownikiem lub ładowarką.
goombay
@@carburator52 Malutki update - kilka dni temu wymieniłem akumulator - o którym wspomniałem w poprzednim poście. 9 lat eksploatacji przez niedouczonego użytkownika, nigdy nie doładowywany, często rozładowany długim postojem lub poprzez nonszalancje w używaniu prądu na postoju. Przepraszam Cię akumulatorku, że byłeś w samochodzie tylko 9 lat, dziewięć lat od pierwszego montażu. Nie dałem Ci nigdy odpocząć, nie robiłem Ci elektrycznego SPA..... 9 lat..RIP. I na dodatek ten sprzedawca akumulatorów - sprawdził Cię i powiedział - 9 lat - kto używa akumulatora 9 lat!!! Sprawdził CIebie - życia poniżej 30%, włożył jakiegoś nowego, sprawdził ładowanie, sprawdził prąd rozruchu - powiedział wszystko w samochodzie ok.... 9 lat.... W miejscu gdzie pracuję akumulatory wytrzymują 1-2 lata.... Elektrycy doładowują, sprawdzają, czyszczą idt itp. 9 lat....Zanim coś napiszesz to dobrze to przemyśl czy to jest prawda i ma sens. Życzę sukcesów
@@egi7718 Całe moje życie to akumulatory. Już w Technikum Elektrycznym pomimo, że byłem na kierunku Radio-RTV to już wtedy w centrum mojej uwagi były właśnie akumulatory, którym już wtedy w szkole poświęcałem wiele uwagi i zajmowałem się nimi i rozwijałem wiedzę i praktykę o nich przez następne 46 lat. Nie przeczę, że dobry egzemplarz pomimo niezgodnego ze sztuką właściwego obchodzenia się z nim wytrzyma aż tyle lat bo bywają też egzemplarze, które nawet najlepiej eksploatowane padają po dwóch latach. Nie o tym jednak piszę i nie o to mi chodzi lecz tylko o zasadach właściwej eksploatacji a każdy ma wolny wybór i robi jak uważa i ja to też szanuję.
Nie zarzucam Ci nieuctwa czy czegoś w tym rodzaju bo przecież ludzie mają różne zainteresowania i na pewno są dziedziny w których ty też byś mi fachowo doradził. W praktyce jednak najczęściej zdarza się tak, że jeżeli trafi się na optymalny egzemplarz akumulatora to właściwa jego eksploatacja a więc tak jak wspomniałeś: czyste, dobrze przylegające klemy, suchy i czysty na wierzchu akumulator. Ale i sprawne cewki zapłonowe czy przewody wysokiego napięcia jak i świece zapłonowe z właściwym odstępem na elektrodach (dotyczy to benzyniaków), sprawny rozrusznik oraz sprawny alternator i jego regulator napięcia z dobrze połączoną masą tak aby rozruch silnika odbywał się natychmiast a nie przez długie użycie rozrusznika który pobiera 200 i nie raz więcej Amperów przyczyniając się do szybszego zużycia akumulatora. Te elementy i szereg innych potrafi w optymalnym egzemplarzu akumulatora wydłużyć jego życie nawet o 5 lat. Nie wchodzę tu w inne szczegóły lecz podaję tylko te podstawowe praktyczne, które na prawdę warto stosować a akumulator odwdzięczy Ci się długą i niezawodną pracą.
goombay
@@carburator52 Szanuję ludzi, zwierzęta, rośliny a także przedmioty. Dlaczego miałbym niszczyć coś - co może mi długo posłużyć. Co do teorii o "zasadach prawidłowej eksploatacji" - w teorii się zgadzam ale życie to praktyka... To co napisałem - to efekt praktyki a nie teorii, którą znam, kilkukrotnie chciałem udowodnić ale się nie udało. Czy to przypadek, że wszystkie moje/nasze samochody (aku pierwszy montaż, zadbana instalacja elektryczna i jeżdżące co najmniej raz w miesiącu) miały wymieniane akumulatory między 7 a 9 rokiem? Pamiętasz lata 80-90te - maluch z prądnicą. Wyciąganie aku na noc do domu, żeby miał cieplej i podładować. I co - i nic to nie dawało - pierwszy poranek ok a drugi już słaby. 3-4 lata i wymiana. Kolega robił to samo (choć miał alternator) aż się poślizgnął i go roztrzaskał. Od tego momenty koniec. Żadne wyciąganie, podładowywanie etc. Zadbać o układ elektryczny samochodu i używać. U mnie jak pisałem, a kolega w kolejnym samochodzie miał 10 lat! Pewnie jeździł często, doładowywał - a gdzie tam, samochód czasami stał miesiąc - odpalanie i jazda. Każdy kolejny - tak samo i również min 7 lat eksploatacji... Twoje hobby akumulatory - moje to maszyny, w których są zamontowane (przemysłówka), a życie to matematyka... Policzmy: aku, które wymieniłem na nowy EFB - koszt 265pln. Na 9 lat to 29.44pln rocznie. Jeśli mówisz, że wydłużysz jego życie o 5 lat - mamy 14 lat - czyli 18,92pln/rok. Moja metoda względem Twojej - to 29.44 x 9 czyli 265 minus 18.92 x 9 czyli strata 94,72pln. Za 94,72pln miałbym przez 14 lat wyciągać akumulator (bezpiecznie dla ECU), nosić, podładowywać, kupić dobry prostownik...nie wiem czy bym więcej za prąd do ładowania nie zapłacił:-) Rozumiem jakbyśmy mówili o akumulatorze w samochodzie elektrycznym (kosztuje krocie i też nie lubi nadmiernego doładowania a według instrukcji zalecają głębokie rozładowanie i naładowanie. Wiem inne technologia). To jest zwykły akumulator, który może być przetworzony prawie w 100%. A wracając do tematy - uważam, że ta ładowarka jest bardzo dobra bo nie raz już pomogła mi uruchomić samochód w sytuacji awaryjnej, nie zepsuła się przy pierwszym użyciu, jest poręczna, ma trwałą obudowę i kable. Po prostu działa - a kosztuje ułamek ceny "zarjadnowo ustrojstwa" Podziwiam pasję, życzę sukcesów i jak najwyższej gęstości elektrolitu!
@@egi7718 OK. Twoje podejście do tematu ma wiele pozytywów niemniej mi osobiście serce by nie pozwoliło na takie traktowanie akumulatora. Staram się nie dopuścić do spadku gęstości elektrolitu i mam u siebie takie rozwiązanie, że po każdym powrocie do domu mogę bezpiecznie, bez konsekwencji utraty kodów i ustawień sterownika parametrów silnika odłączyć klemę od akumulatora i wtedy gdy stoi nie używany nawet ze dwa tygodnie to ubytek samorozładowania jest po prostu niezauważalny. Gdyby napięcie spoczynkowe zbliżało się do 12,6V to nie nosił bym akumulator do domu na 4 piętro a podładował bym go z małego akumulatorka 12Ah przez malutką przetworniczkę Step Up 2A za 5PLN MT3608 ustawiając napięcie końcowe na 16,5V. Przed samym sezonem zimowym zabieram akumulator do domu, ładuję do 16,2V do osiągnięcia gęstości 1,28 a potem rozładowuję prądem 5A mierząc dokładnie czas aż urządzenie rozładowujące rozłączy automatycznie ten proces przy napięciu 10,6V wtedy podstawiając do wzoru czas i prąd obliczam faktyczną pojemność akumulatora i wiem wtedy na ile go jeszcze stać. Ładuję teraz akumulator na Full Kulonem 912 i zimę mam z głowy. Mam teraz Akumulator B Power 60Ah 600A rozruchu i myślę, że wytrzyma te 10 lat bez problemu. Kupiłem go w 2019 więc jest prawie nowy i w tej chwili ma wszystkie parametry na właściwym poziomie. Rozpisałem tak się bo może zachęcę Cię do troskliwszym zajmowaniem się Waszych akumulatorów. Ten mały akumulatorek doładowuję najczęściej tą ładowarką z Lidla bo też robi ona swoją robotę. Miałem takie specjalne ładowarki do tych mniejszych akumulatorów lecz przez gapiostwo dwa razy podłączyłem je z pośpiechu odwrotnie i się spaliły. Nie chciało mi się ich naprawiać bo już nie ten wiek więc poszły do utylizacji ale przerobiłem jeszcze zasilacz do Laptopa 19V i przez inną przetworniczkę (tym razem) Step Down zmniejszam napięcie do OK. 15V i prąd ustawiam na 1A i też świetnie robi swoją robotę. Jednak do tego trzeba mieć zacięcie i po prostu to lubić.
goombay
Posiadam taka ładowarkę tylko bez wyświetlacza i do motocykla jest bardzo dobra ładuje nią od lat gdy jest potrzeba aku 12V 10Ah i radzi sobie z tym bardzo dobrze :)
Ile lądujesz aku w moto ? Czy po rozładowaniu aku np po godzinie jestem w stanie odpalić ?
@@przemekg4689 myślę że odpalisz po godzinie. Ja ładuje tyle ile jest potrzebne ona się sama wyłączy. Ale jak padnie ci aku do zera to już musisz użyć tradycyjnego prostownika na 5min aby wzbudzić aku.
Ja mam prostownik z lidla szaro niebieski i podpinam 2 akumulatory 6v 165 A, aku są od traktora prostownik działa już ponad 4 lata a służy dosyć ostro w zime i w lecie ma do podtrzymania napięcia lub naładowania 6 aku od maszyn rolniczych. Ładuje długo ale jeszcze mnie nie zawiódł a co najlepsze zapłaciłem za niego 59 PLN ☺
Bo to jest bardzo dobra ładowarka do podłączania "na stałe" (pod warunkiem że nie będzie przerw w dostawie prądu). Super np. do podłączenia motocykla czy zabytku w zimie, albo podłączania raz w tygodniu na noc (w założeniu że akumulator nie został głęboko rozładowany a tylko go doładowujemy). Brat ją podłącza niemal na stałe do C330 którym jeździ 2 razy w miesiącu i zawsze odpala mimo wiekowego akumulatora. Zakładanie że może wygotować akumulator jest trochę śmieszne bo przy 0,11-0,13A w podtrzymaniu i wahaniu prądu 13,2-14,7 to jest max 2W energii - wystarczy nie odkręcać korków i będzie ok. Jakby co to mam też wytłumaczenie na te kropelki z filmu ;) równie wiarygodne i prawdopodobne do waszego. PS. Czekam na rozbiórkę, ocenę wnętrzności i ewentualną modyfikację (ja bym wymienił i skrócił przewody, podejrzewam też że można by poprawić studzenie i wzmocnić ścieżki)
nie znam się ... można to podpinać do 330 czy 360? tam sa dwa duze akumulatory, zaladuje je?
Mam starszy model prostownika i działa bez problemu za ta cenę jakosc to rewelacja geniuszu
A my używamy tej ładowarki od potrzymania napięcia w aucie. Dla przykładu: auto zjeżdża z tras, kierowca ma 2 tyg wolnego. W aucie GPS, ładowarki, centralny itp. niewielkie zużycie ale z czasem robią swoje. A tak ładowareczka pilnuje żeby po 2 tygodniach czy nawet więcej, gdy kierowca chce wyjechać, nie był rozczarowany. Doładuje czy nie do 100% ale za tą cenę efekt osiągnięty.
i auto stoi i nie pracuje 2 tygodnie?
@@miskoralgol575 zdarza się, każdy kierowca ma auto pod siebie, swoje rzeczy, wystrój porządek itp. a urlop mu się należy. ;)
@@RTOLife4x4 I to jest klasa podejście. Wtedy mimo że firmowe to dbasz jak o swoje ;)
Panowie, bez paniki, nie zawsze to co tanie jest złe. Ten prostownik z Lidla jest b. dobry. My nie jesteśmy specjalistami, podładować i wszystko.
@@RTOLife4x4 Panie potrzebujecie kierowcę?...chce do takiej firmy 😎
Mam taki od kilku lat. Super dobry do akumulatora 75 Ah, jak również do skuterka - również 12V, ale - gdy akumulator "padnie" niekoniecznie nawet do zera, to kilka razy będzie go trzeba włączać, bo nie "kuma".
Zgadza się, jak jest za niskie napięcie, to potrafi nie "rozumieć" akumulatora. Ale wystarczy go podładować zwykłym prostownikiem a tymże potem postawić na ładowanie wykańczające.
Właśnie miałem taki problem i się zastanawiałem czy nie jest ta ładowarka jakaś uszkodzona. Akumulator mi się rozładował praktycznie do zera po trochę ponad tygodniu nieużywania samochodu. Podłączam aku do ładowarki i pokazuje 6v xd nie dało się ustawić ładowania bo myślała że ten aku to 6v i jest naładowany do pełna, po jakimś czasie i kilku odlaczeniach ładowarki poszło do 7.5v i zaczęło ładować. Teraz mam 12.
95v ale pokazują się tylko dwie kreski naładowania po całej dobie. Zobaczymy ile to zajmie żeby naładować do pełna 76ah. Macie jakieś doświadczenie?
Mam model z 2015 roku i naładowałem 92 od bmw fakt prawie 2dni wolnym przodem ale naprawdę działa już 6rok bez problemu
Fachowa obsługa akumulatora, zaprezentowana przez Autora, wymaga szczegółowej wiedzy, dużego doświadczenia, oraz zaplecza technicznego. Jest ponadto niebezpieczna z uwagi na żrące działanie kwasu. Tego rodzaju serwis jest celowy na dużą skalę, natomiast dla przeciętnego kierowcy, dla obsługi jednego akumulatora, prezentowana ładowarka (oraz jej podobne) to najlepszy wybór. Zapewnia utrzymanie akumulatora w dobrym stanie i wydatnie przedłuża jego żywotność - bez ryzyka zniszczenia akumulatora lub nawet pojazdu, bez poparzeń, bez dziur w odzieży itp. Wobec tych ogromnych zalet pewien ułamek nieosiągniętej pojemności nie ma, w przeciętnych warunkach, większego znaczenia. Nie jest to wygórowana "cena" za wygodę i bezpieczeństwo.
Jako wieloletni użytkownik - gorąco polecam.
Dokładnie mam taką, działa jak należy, sprawdzam też nią napięcia. Warto
👍👍👍
Ja też i jest zajebista ,niewiem może z jakimś Aku typu agm jakimś dużym miała by problem ja mam 74 AH,i rozładowany naładowalo przez po południe i noc.
kupiłem za 59zł i wrzuciłem do auta. utknałem kiedys w zimie w mega dziurze bo nie zgasiłem lampki podsufitki. naładowałem tym diwajsem aż miło. gdyby nie to to pewnie dalej bym tam tkwił :D za te pieniądze mozna wozić w aucie bo mała kompaktowa i w razie W da sie podładować na tyle aby wyjechać.
Mam dwie ładowarki z Lidla, obie zepsute, po gwarancji. Nie polecam.
@@alfatangokilo To masz pechowo ze sprzętem. U mnie tylko 1 (ta z lidla) ale od 5lat działa, a ładuje nią czesto akumulatory z samochodu i motocykla.
@@alfatangokilo a co Ci się zepsuło? Nie wlacza się, guzik nie działa? Sa instrukcje naprawy tzn wyczyszczenia styku włącznika.
@@sebwro4045 Tak, nie włącza się. Mówisz, że to guzik?
@@alfatangokilo kiedyś trafiłem właśnie na taką informację. Poszukaj, bo może sobie je odratujesz we własnym zakresie i darmo. Tam się coś utlenia z dołu i wystarczy bodajże przedrapać. Daj znać.
Mam tę ładowarkę i używam do samochodu oraz motocykla. Super się sprawdza.
Ja też miałem głęboko rozładowany Aku samochody stał 27 dni , ładowała z 18 godz ,no i naładowała,a co miałem lecieć do sklepu po prostownik za 300pln.kurwa masakra takie filmik
@@rob_ert999 Proszę słuchać ze zrozumieniem.
Prowadzący chciał NAŁADOWAĆ akumulator w 100% a nie PODŁADOWAĆ żeby odpalić
@@Lukasz_Kloda no i ja taka naładowałem,niewiem o co ci chodzi kupiłem w 2016 akumulator bannera i do dziś działa 2 razy w zimę go wyjmuje i ładuje taka ładowarka i niema problemów,
@@rob_ert999 Nie naładowałeś, tylko podładowałeś. To, że auto odpaliło jak normalnie, nie znaczy, że aku było nabite do pełna. Z drugiej strony, dla laika, takie zabaweczki z marketu spożywczego, są wystarczające, bo taki przeciętny użytkownik i tak nie jest w stanie dostrzec i poprawnie zinterpretować różnicy. Niskie parametry tych ładowarek wynikają prawdopodobnie także z tego, że z definicji musi być to sprzęt tzw.idiotoodporny, tak aby w przypadku nieprawidłowej obsługi, ryzyko uszkodzenia aku było niskie. Aczkolwiek nie do końca tak jest, o czym świadczy brak trybu buforującego lub jego kiepskie algorytmy. Ja mam dwie ładowarki z Lidla i obie się zepsuły, a izolacja kabli 230 i 12V popękała po pierwszej zimie.
@@alfatangokilo wiesz co kup pożadny Aku i nie będziesz musiał się mądrowac ,a co prostownik według ciebie to do 50volt go naładuje czy jak? chłopie Aku ma być dobre to jest urządzenie dla zwykłych ludzi co urzywaja raz do roku jak ktoś jest debilem i ładuje raz w tygodniu to trudno.mam 3 auta w domu i po to wystarczy ,jaki jest sens kupowania prostownika za 300 zł ,mam coś takiego 3 lata koledzy też mają i nic nikomu z kablami się nie stało .masakra człowieku mam w dupie twoje wywody, na ten temat .to jest zajebiste i bezpieczne i tanie .i nigdy mnie nie zawiodło ,mam 3 auta jednym jeżdżę raz w tygodniu może 2 Aku bannera za 500 PLN kilkuletnie ładowałem go 3 razy przez ten czas jak byłem na urlopie ,albo jak leżałem.szpitalu.twe mądrości , zbędne!!!
Kiedy miałem bardzo rozładowany Aku to najpierw szedł na trybie motocyklowym żeby podciągnęło go do tych 6v potem na normalnym. Trochę się natrudzilem bo wiadomo że prockowe ładowarki mają swój rozum i czasem nie kontaktują. Fakt jest taki że moja kobieta może ładowarkę spokojnie używać bo ma dobre zabezpieczenia dla osób bez jakiejkolwiek wiedzy.
ja mam ten sam tylko ze z biedronki bateria mi padła bo ciągle się świeciła lampka wewnętrzna. Bateria ładowała przez 4h i auto odpaliło. Powiem szczerze mnie jako amator to wystarczy.
Akumulator żelowy 12V 80Ah 5 letni. Rozładowany do 10.5V. Ładowany taką ładowarką przez 24h w teście rozładowania prądem 10 godzinnym wykazał 70Ah. Czyli działa. Kwestia akumulatora i paru innych czynników.
Kwestia budowy akumulatora a zwłaszcza separatorów....
Miałem przez 5 lat i działa super, rok temu ją sprzedałem i kupiłem większy polski prostownik 15A.
Jaki to model?
Ładowarka jest bardzo superowa i do własnych potrzeb wystarczająca gdyż dzisiejsze samochody posiadają bardzo dobry układ ładowania i takie profilaktyczne doładowanie akumulatora jest wskazane gdy samochód pokonuje krótkie odcinki drogi i jest często odpalany . W tej sytuacji samochód nie zdąży doładować akumulatora i ta właśnie ładowarka bardzo dobrze się sprawdza jako uzupełnienie alternatora . Jeżeli natomiast mamy taką sytuację że samochód pokonuje długie trasy na jednym odpaleniu przy sprawnym układzie ładowania a mimo to akumulator jest rozładowany to nawet spawara mu już nie pomoże bez opowiadania bajek.
ładowałem akumulatory od c360. BYły wywalone do cna. Dała radę, do dziś traktor na strzała odpala przy -20.
Użytkuje jakieś 2 lata,ładuje aku. motocykl, samochód bez problemu za 50zł naprawdę polecam
A pytanie agm lub żelowy ładujemy normalnie na trybie motocykla?
@@Matyj89 Tak normalnie,na trybie motocykla ładuje.
Ładowarka akurat bardzo dobra do domowego zastosowania. Bez problemu ładuje różne akumulatory. Uzywam od ponad 2-óch lat. W tej cenie ciężko o coś lepszego.
Kupiłem na aliexpress za 97zł ma wyświetlacz lcd i pokazuje napięcie ladowania amperaż i temperaturę i ma funkcję regeneracji . Są tańsze też za niecałe 50zł ale już się przekonałem że jak kupisz tanio to badziewie a ta działa.
Jednym słowem idealnie nadaje się do konserwacji nieużywanych aku lub aku stosowanych w systemach rezerwowego zasilania.
to cena tego badziewia powinna wynoscic 6,50 zł.
Bardzo dobra do ładowania motocyklowego aku polecam na zime mam identyczny zapłaciłem w lidlu 49zł naprawde działa jak nalezy przy małych aku
Używam takich ładowarek z lidla tylko w szarej obudowie, od kilku lat 8 ładowarek pracuje prawie non stop w salonie aut zabytkowych jako podtrzymanie, super rozwiązanie. Od cxasu do czasu inne auta ładujemy, trzeba wiedziec co się kupuje, wiele osob narzeka że słabe bo caly dzien ladowal i nie naladowal, ale jak to ma jakies 2.5A mocy realnej to wiadomo ze potrzebuje kilkadziesiat godzin na duza baterie
A ja tak nie uważam. Cena adekwatna do jakości.
Ale spokojnie daje radę.
Dokładnie mnie też daje radę, i w trybie ciągłym ładuje kilka samochodów w tygodniu, plus że nie trzeba pilnować bo sama się wyłącza.
Dokładnie cena do jakości spoko. Ładuje Panie majster!
Arzesz to zydowskie pazerne dranie bo w karzdym niemal pasieku sa takie tanie zygoeinowe zygoprostowniki ktore porzniej te dziadostwa zanieczyszczaja srodowiska
Dokładnie
Mam od kilku lat używam i jestem zadowolony.
Mam tą ładowarkę i zdażyło się, że po sobotnim manipulowaniu przy radiu samochodowym zostawiłem włączone światła i w niedzielę chcąc odpalić silnik usłyszałem głuchą ciszę. Po dosłownie 1 godzinie ładowania w trybie śnieżynki Auto odpalilo i mogłem kontynuować jazdę. I o to w tym wszystkim chodzi. Dodam że akumulator który mam to 680Amperowy I 74Ah I 12V a silnik to V6 3,5 benzyna/LPG
Ovvovok vBobolice bo to. O o 7 min oh.
To, że odpaliłeś silnik, nie znaczy, że naładowałeś akumulator
Po 3 latach akumulator ciągle niedoładowany nadaje się do wymiany bo na mrozie nie ruszy V6.
Dostałem w prezencie i po próbie naładowania aku naprawiłem stary radziecki prostownik ... Nie ma się co łudzić że to będzie działać. Dodatkowo tak jak wspomniałeś podpinanie na przykład do motocykla na zimę może nam zniszczyć akumulator a wielu przez swoją niewiedzę tak robi. Dzięki za film. Pozdrawiam
Ja mam od roku i nie narzekam. Spełnia swoją funkcję i w pełni polecam, sprzęt za 50zl z wyświetlaczem.
Super, że takie informacje się pojawiają, ponieważ wiedza na temat akumulatorów jest znikoma. Ja jestem kimś ze starej daty powiedzmy sobie fachowców i dziwi mnie nieco te 14 z kawałkiem volt. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli chodzi o najpopularniejsze akumulatory kwasowe obowiązuje wartość 16,2-16,4 volt i na takie napięcie powinny być opracowywane ładowarki. Od, co najmniej 25 lat takich ładowarek nie widzę na rynku. Ja rozumiem, że projektanci, producenci zabezpieczają się przed niewiedzą, brakiem doświadczenia użytkowników, lub też stosują perfidną działalność aby akumulatory będące w użyciu psuć jak najszybciej w celu oczywistym - zepsułeś akumulator kup sobie kolejny. Wywal pieniądze na kolejnego bosza, polatasz 3 lata, kupisz następnego. Od 50-sięciu lat stosuję akumulatory poznańskie lub piastowskie i średnio "jeżdżę" na nich 8 do 10 lat stosując swoje sposoby ładowania i utrzymywania ich w stanie używalności. Żadne bosze, żadne zachodnie wynalazki, nasze polskie, co to niby są najsłabsze.
Tak na koniec mrAkumulator , robisz dobrą robotę - gratulacje!!!
@@slowdiesel1044 W sumie to ni ciorta nie rozumiem tego komentarza do komentarza. Co ma świadczyć i o czym??? Ja piszę o ŁADOWARKACH a nie o akumulatorach. Jeżdrzę na polskich akumulatorach i z boszem nie mam nic wspólnego, więc co mnie obchodzi jakość bosza? Nie robię żadnych czarów, tylko stosuję wiedzę ze szkoły średniej i wyższej, to w zupełności wystarczy, WYSTARCZY SIĘ UCZYĆ! POZA TYM CIEKAWE SĄ TE WYLICZENIA - stosując Twoją regułę 50 lat to 5 akumulatorów - słusznie, niby wszystko się zgadza, a czy nie przyszło Ci do głowy, że ja, być może, prowadziłem usługi w tym zakresie i miałem do czynienia z setkami tychże??? Pozdrowienia.
Ładowałem kilka razy akumulator motocykowy i samochodowy, świetnie się sprawdziła
Witajcie mam tą ładowarkę jeszcze z pierwszej serii na diodach. Miałem taką sytuację że zapomniałem bo później city wyłączyć kierunkowskaz i poszedłem sobie spać. Więc więc zostały włączone światła pozycyjne, wylądowałem i akumulator całkowicie że rano samochód nie reagował na pilota ani na kluczyka w stacyjce nie pojawia się kontrolki. Do pracy poszedłem z buta 3 km wróciłem z przedłużaczem podłączyłem tą ładowarkę i ładowałem całe po południu i całą noc. Na początku ta ładowarka nie chciała się przystawić na12v ładowała tylko napięciem 6 volt przy czym migała doczytałem się w instrukcji że jest to odsiarczanie. Po 4 godzinach z 6 V zmieniło na12v i później już sobie kontynuował ładowanie. Następnego dnia rano samochód ładnie odpalił pojechałem sobie do pracy od tamtego czasu nie ładowałam akumulatora nie zaglądałem do niego to mu 2.0 l diesel , akumulator do czasu sprzedaży samochodu jeszcze 3 lata świetnie kręcił.
Więc uważam że i ładowarka jest dobrej jakości i na pewno warto ją wozić w bagażniku na wszelki wypadek a nawet go podładować na dłuższy czas na weekend zostawić
Ja taka mam. Używam i zadowolony . Tanio kupiona. Mam polo 1.2 benzyna rzadko używana i muszę co jakiś czas doładowywać
👍
Posiadam dokładnie taki sam model tej ładowarki. Przeprowadzam test na lekko rozładowanym akumulatorze, tryb ładowania "Samochodzik": prąd ładowania 5,3A od 12,5V do 13,7 V (ładowanie prądem 5A jest każdorazowo realizowane przez 15 min), potem prąd ładowania 3,15A od 13,6V do 14,2 V, następnie prąd ładowania 0,9A od 13,6V do 14,4V. I ładowarka przechodzi w tryb buforowy z prądem od 0,14A do 0,01A aż do pełnego naładowania - napięcie od 12,7 do 14,2V. Podobnie ma się sprawa z prądem w trybie "Gwiazdka" z tym, że ostatni etap ładowania prądem 0,9A trwa do napięcia 14,7V
Co poszło nie tak w Twoim teście?
Ja mam model bez wyświetlacza i jest OK.
Postawił na nogi nawet bardzo padnięte akumulatory.
j.w. - stary, szary model z tylko jednym guzikiem i 8 diodkami i daje radę. Prąd może nie za duży (~3A) ale za to dość bezpieczny.
Witaj Robercie, czytając komentarze na temat tej ładowarki czy raczej tego typu, można stwierdzić że wersje tych ładowarek znacząco się różnią. Ja także posiadam jeden z pierwszych modeli bez wyświetlacza i na prawdę wiele razy bardzo pomogła, nie wiem czy zrobiła gęstość ale auta jeżdżą do dzisiaj... np. 110ah Bosch Silver podpięta w garażu do auta ładowała no stop 2-3 dni po czym dopiero zapaliła zieloną diodę. Pozdrawiam
Ja ładowałem starą wersją bez wyświetlacza 2 akumulatory 180Ah połączone równolegle w pojeździe ciężarowym Star 266 (w rozruchu automat daje 24V ale normalnie połączone są równolegle) i zimą ten stary, wojskowy trup zawsze żwawo zakręcił. Z drugiej strony przez niski prąd ładowania jak na 360Ah sprawiał, że nie musiałem wyjmować baterii ani wykręcać korków a w Starze 266 szczególnie samemu a często nie miał kto pomóc. Nigdy jednak nie zaryzykowałem podłączenia go do w pełni rozładowanych baterii - nigdy to nie nastąpiło z uwagi na regularne doładowywanie.
mam model z roku 2015 ,akumulator 53AH naladowal sie w 1 dzien ,od praktycznie zera
Jednak nawet bez gęstości pojazd po takim naładowaniu pojazd zapali i o to właśnie jest to co dostajemy za 49 zł
Ja tam jestem zadowolony. Podpiąłem pod nią akumulator rozładowany przez nieuwagę. Po naładowaniu jeździłem na tym aku przez kilka lat. Niczego więcej nie oczekuję. Ale jeśli ktoś może polecić lepszą w tych pieniądzach, to chętne się dowiem.
Kolego, jeździłeś na nim kilka lat bo auto mając sprawny alternator samo go ładowało, a to coś po prostu dało Ci możliwość odpalenia silnika...
@@Bunczu Czyli potwierdzasz, że spełniło swoje zadanie!
Dokładnie. Mam coś takiego. Akumulator miałem rozładowany na maxa nie odpalał nawet 1,3 benzyny w środku lata. Po prostu dziecko się bawiło i zostawiło włączone światła i radio na kilka godzin. 10 minut ładowania i samochód odpalił. Zostawiłem na kilka godzin i stan był full. Mi się sprawdza do małych akumulatorów.
Mam wczesniejsza wersje bez wyswietlacza juz chyba z 10 lat. Za kazdym razem, bez problemu aku naladowany.
@@100Pseudonim Ja oszukiwałem dodatkowym akumulatorem żeby załapała i naładowała...
Wszystkie ładowarki ktore można podpiąć bezposrednio pod instalacje samochodu nie dają wyższego napięcia, bo grozi to spaleniem sterowników. Dlatego warto miec tradycyjną transformatorówkę ktora postawi mocno rozładowany aku, i taką bezpieczną elektorniczną ktora można sobie szybko i bezpiecznie podładować aku, gdy napiecie spadnie ponizej 12,5-12,4v
A od kiedy to aku ładuje się podpięty do instalacji ??? Te impulsowe ładowarki nie tylko z lidla mają napięcie w trybie zimowym w impulsach nawet 28V !!!!! Spotykałem takie gdzie napięcie w impulsie przekraczało 32V Proszę sobie to zapamiętać raz na zawsze akumulator rozruchowy ładujemy zawsze z odłączonymi klemami nie ważne czy to ładowarka impulsowa czy prostownik transformatorowy. Uszkodzeniu ulega najczęściej regulator napięcia ładowania alternatora potem lub równocześnie może ulec uszkodzeniu komputer. i reszta elektroniki. Dużo zależy od zabezpieczeń elektroniki. Także rozruch awaryjny na kablach z innego pojazdu może nam elektronikę uwalić. Na szczęście bardzo rzadko się to zdarza.
@@cooltygrysek Na szczęście mogę opierać się na własnych doświadczeniach w których używałem wielu ładowarek czy prostowników, noco, kulon, Vympel, bosch. Rejestrator przebiegu napięcia mówi coś kompletnie innego niż napisałeś (32V? Serio? Czym to zmierzyłeś?) Z instrukcji obsługi wielu samochodów wynika też zupełnie co innego niż to o czym napisałeś, (np. W A6 jasno jest napisane że można ladować bez odpinania aku z max. napięciem nie przekraczającym 14,8V). Dodatkowo powiem jak wygląda okresowe podladowywanie akumulatorów we flocie Maspexu (największej w Polsce), nikt tam nie odpina klem i na tysiące aut marki skoda nigdy nie było z tym problemu. Co innego jeżeli ładujemy aku z napięciem powyżej 15V tutaj należy odpiąć aku od instalacji.
@@piotrsz5458 a gdzie ja napisałem że można takowe podpinać do samochodu? Napisałem że nie można gdyż impulsowe ładowarki a sam takie konstruowałem ( jestem inżynierem elektronikiem automatykiem przemysłowym) do desulflacji czyli odsiarczania nawet na napięcie 48v w impulsie nie przekraczającym 20ms z przerwa cykliczną 80 do 100ms Dla akumulatora to żadna tragedia ale dla elektroniki samochodu już tak. Zabezpieczenia w komputerach samochodowych za które odpowiada element zwany transsilem jest zazwyczaj na napięcie przewodzenia wynaszace 18V w większości pojazdów. Owszem są takie gdzie napięcie max wynosi 16 V. Transformatorowe ładowarki i prostowniki z powodu dużej rezystancji własnej transformatora są bezpieczniejsze dla instalacji samochodowej niż impulsowe. Pomiary takie przeprowadza się za pomocą oscyloskopu z sąda napięciowo prądową a żadne znane mi przetworniki nie są w stanie zmierzyć poprawnie napięć i prądów szybkozmiennych i impulsowych.
@@piotrsz5458 ogólnie kolega raczy głupoty pisać z tym że nikt nie odpina klem przy ładowaniu i zgodzę się po trosze z prostownikiem transformatorowym ale jie impulsowym ustawionym na ładowanie szybkie lub desulflacji. Niech kolega sobie wyobrazi taka sytuację o ile akumulator jest w miarę sprawny nie ma oberwanej płyty celi to jego rezystancja jest dość mała i to ona nie pozwala na wzrost napięcia powyżej górnej granicy naładowania wynoszącej około 15V. Ale jeśli oderiw się płyta celi to wrośnie jego rezystancja to z powodu małego prądu przepływającego przez cele wzrośnie napięcie do napięcia jalowego prostownika. Zabezpieczenia nadnapięciowe prostownika o ile je posiada na ogół nie wiele dadzą i może dojść do uszkodzenia elektroniki pojazdu. Inaczej że z ma się z ładowarkami impulsowymi gdzie napięcie ładowania jest wyższe niż napięcie znamionowe lądowania cel jednak mierzone jest przez mikroprocesor który ma przetwornik Delta Sigma do uśredniania napięcia z kilku pomiarów na sekundę a my tu gadamy o impulsach które trwają milisekundy. Zmierzyć to można jedynie oscyloskopem. Są takie ładowarki impulsowe które mają nawet 32V w impulsie a spotykałem takie które mają i 48V do desulflacji. Nie prąd odgrywa rolę przy desulflacji ale napięcie. Z równań chemicznych jasno to wynika z galwanotechniki.
@@cooltygrysek czyli w skrócie. Jaka ładowarka będzie najbezpieczniejsza, aby ładować auto nie odpinając klem ?
Chociaż przyznaję, że faktycznie nie wiem jak jest w pokazanym na filmie najnowszym modelu tej ładowarki, ale raz jeszcze powtarzam i tym razem bardziej szczegółowo: w starszej wersji tj.: Ultimate Speed Charger ULGD 3.8 A1 tryb motocyklowy jest też dedykowany do akumulatorów o pojemności poniżej 14Ah, ale jednocześnie jest trybem zalecanym do REGENERACJI dla większych pojemności jako ładowanie prądem 0,8 A z równoległym odsiarczaniem. Proces ładowania akumulatora o niskiej gęstości elektrolitu, ale "rzekomo" naładowanego (mającego niby prawidłowe napięcie), trybem samochodowym lub ze śnieżynką kończy się zawsze za szybko bo już po kilku/kilkunastu minutach (z "efektownie wyglądającymi" - wszystkimi czterema "kreskami" na ikonie baterii). Mając jednak świadomość złej jakości elektrolitu lepiej jest od razu uruchomić ładowarkę w trybie regeneracji, ale nawet jeżeli "zresetujemy' ją dopiero po tym nieskutecznym krótkim ładowaniu to okazuje się oto, że aktywując tryb "motocyklowy" z czterech belek na ikonie zrobią się nagle dwie, a czasem nawet tylko jedna, a proces ładowania potrwa już wtedy kila, a czasem nawet kilkanaście godzin i na pewno nie wykazane na filmie 14 dni. Pozwolę sobie zatem prosić o ponowne przeprowadzenie, ale tym razem rzetelnych testów oraz wyciągnięcie prawidłowych wniosków bez wprowadzania potencjalnych użytkowników w błąd. Jak znam życie 99% klientów Lidla używa tej ładowarki właśnie w taki niewłaściwy pokazany na filmie sposób, ale co się dziwić jak ów błąd (jak się okazuje) popełniają nawet fachowcy proponując dodatkowo ładowanie akumulatora o temperaturze "pokojowej" trybem zimnym i jednocześnie oczekując spektakularnych rezultatów - z całym szacunkiem, ale nie tędy droga.
Dziękuję za tą wypowiedź. Brzmi sensownie :)
Mam takie pytanie. Czy powierzchnia styku krokodylków mogłaby mieć wpływ na proces ładowania?
Gdyby tak zamienić je na normalne klemy z dużą powierzchnią styku, to coś by się poprawiło?
@@felixblashka8742 Ładujemy tego typu ładowarkami od lat i poza oczywiście pewnym dokręceniem "krokodylków" nic nie trzeba zmieniać z uwagi na niski maksymalny prąd ładowania, który zresztą jest także bezpieczny przy ładowaniu akumulatora "pod maską" tj. bez odpinania go od instalacji. Dodatkowo w trybie regeneracji prąd ten ma jeszcze niższą wartość bo tylko 0,8 A. Powtarzam raz jeszcze: ten rzekomo "motocyklowy" tryb jest nim faktycznie, ale tylko dla akumulatorów 6 V. Jeżeli zaś wybierzemy go, a urządzenie wykryje akumulator 12 V wtedy odbywa się regeneracyjne ODSIARCZANIE - spróbujcie to przecież nic nie kosztuje, a będziecie tak ładować już zawsze.
Właśnie próbuje naładować po Twojemu, faktycznie w trybie motocyklowym pokazała się jedna kreska, a w trybie samochodowym było już trzy.
Ciekawe muszę sprobowac tego spodobu, czemu tego nie napisali w instrukcji?
Posiadam identyczną ładowarkę i muszę powiedzieć, że podniosła mi akumulator motocyklowy - 12V - z napięcia 8,5V. Było to jakoś w kwietniu po zimie. Moje gapowe, że nie odłączyłem akumulatora na zimę i tak przestał w motocyklu. Na początku przez około 8h nie było żadnych oznak naładowania i cały czas pulsował mi jeden pasek. Po tych 8h pojawił się drugi pulsujący pasek. Następnie zostawiłem podłączoną ładowarkę na całą noc i następnego dnia miałem akumulator naładowany. Z powodów ogólnych bardzo mało jeździłem w tym roku, więc akumulator nie miał wielu szans na doładowanie to jednak na jesieni utrzymywał 12.5V. Gęstości nie sprawdzałem. Nie jest więc z nią tak źle.
Ja jej właśnie używam do podładowania akumulatora raz na tydzień, bez odpinania gdyż robię krótkie dystanse a mam silnik wysokoprężny dlatego z dbałości o akumulator, co sobotę na 8h podłączam to ładowarkę. Gęstość utrzymuje na poziomie 1.29 g
Nie zachwalaj jej tak, bo NASA przejmie całą produkcję i będą nimi ładować rakiety:))
@@tomaszjar541 tu nie ma co zachwalać. Zrobi to każda inna ładowarka która daje parę amper.
@@franksinatra6487 Nie no masz oczywiście rację - tylko w jakim czasie?
@@tomaszjar541 tzn jak chodzi o doładowanie to mi nie zależy na czasie. Ja mam to wersję niebieską i ona ładuje prądem 3,4 A i powoli podbija napięcie do 14,4, robię sobie tak co tydzień przez około 6 h przy sprzątaniu auta. A dwa czasem trzy razy do roku, klasyczny prostownik rodem z ZSRR i praktycznie gęstość mam non stop w okolicach 1,29/1,30. Teraz będę testował ładowarkę którą nabyłem od Tomka Hudego, tą 8A.
@@franksinatra6487 Prawidłowo. Czyli wiesz co do czego służy. Tak trzymać. Ja taką ładowarkę - tego typu używam jako zasilacz do aku jak coś długo robię przy samochodzie a chcę sobie np. muzyki posłuchać. To mi aku nie rozładuje i trzyma energię na stałym poziomie. Do ładowania podłączam też konkrety. Pzdr
Mam taką z biedronki, różni się nazwą. Jakie efekty? Pacjent: Peugeot 206 2.0 16v 135km. Akumulator 54Ah. Akumulator po awarii alternatora i konieczności pokonania 28km do domu, wyczerpał się do wartości 9,38. Mierzone multimetrem. Po godzinie ładowania ok. 12.2 V mierzone multimetrem. Ładowarka pokazywała 12.8. Po około 20h ładowania ładowarka pokazała 14.8V oraz informacje full battery. Multimetr pokazał 13.6V. Odłączony Aku na 15 minut i ponowne podłączenie n 20h. Rezultat: 13.9V. Czyli uwzględniając, że jest to już Aku, który ma 9 lat, wynik jest bardziej niż przyzwoity. Wniosek: nie jest to prostownik, tylko zwykła ładowarka. Nie będzie ona naprawiać akumulatora poprzez odsiarczanie, ale skutecznie, chociaż powolnie, naładuje baterie do wartości odpowiedniej do uruchomienia pojazdu. Gęstości elektrolitu nie mierzyłem, ponieważ Aku jest bezobsługowy i nie chciałem zrywać korków, z braku nowych na zastąpienie zerwanych
Dla mnie jest super, poza tym nie zapominajmy jaki jest koszt zakupu...
W 2019 kupiłem toto za jakieś 36 PLN.
@@MrOprawca1978 No właśnie za taką kasę to nie można wymagać cudu
4:28 Czy mi sie wydaje, czy pierwsze podlączyłeś ładowarke do gniazdka, a później klemy do akumulatora, jak tak to na "dzień dobry" mogles popsuć ladowarke...wiec nie dziw sie ze nie laduje 5A, najpierw nakladamy klemy a pozniej do gniazdka, odłączamy w sposob odwrotny czyli pierwsze gniazdko drugie klemy, chyba że ja zle robie to mnie sprostuj prosze...mam taką ladowarke i za 50zl jest idealna do podladowywania, i jest idiotoodporna, lepiej ladowac dobe a malym prądem niz walnąć od razu 15A zeby aku sie zagotowalo...
Używam ten prostownik i uważam, że jest ok, ale nie mogę zgodzić się z tym co napisałeś o kolejności podłączania. Moim zdaniem najpierw podłączamy do zasilania. Robimy to dlatego, żeby mogło zadziałać ostrzeżenie o odwrotnym podłączeniu klem. Jeżeli nie podłączysz do sieci a źle podłączysz aku to ostrzeżenie siłą rzeczy nie zadziała.
Mam używam, działa super
nadaje się do małych żelowych akumulatorów motocyklowych ,a tak z innej beczki czy można by przetestować jak ładują akumulator zasilacze awaryjne typu Volt,Techtron itp..
Ja mam podobny z biedronki odratowal mi dwa aku od samochodu które nie chciały przyjmować prądu i jeden aku motocyklowy który działa już 2 lata a rozładować się do 2v. Za to znajomy na allegro kupił sobie identyczny jak ten z filmu i akumulator który był dobry tylko auto stało 2tyg i chciał profilaktycznie podladowac wydoil go do 11v gdzie przed ładowaniem miał 12v z jakimś hakiem i auto odpala Lo normalnie.
Niedawno miałem okazję testować mikroprocesorowy jakiś prostownik 12A z aliexpres. Też fajnie lądował ale najlepszy jak dla mnie do ładowania gdy aku jest sprawne jest zwykły mój zasilacz laboratoryjny. Ustawiasz napięcie jakie chcesz. Prąd jaki chcesz napięcie stabilne gładkie. Bajka.
No własnie też mam...i tak czekała,czekała ,ale do rana było full i w praktyce też jest dobrze po ostatnich mrozach,Działa.
Nie widze w sumie wiekszego problemu. Jak ktos malo jezdzi i do tego krotkie odcinki, to sobie moze podlaczyc raz w tygodniu w garazu i zapobiegnie to nadmiernemu rozladowaniu akumulatora. Wtedy nie dojdzie do sytuacji, w ktorej po dluzszym uzytkowaniu akumulator bedzie calkowicie rozladowany
Mam dwie takie ładowarki i ładuję nimi od wiosny do jesieni dwa akumulatory 100Ah (głębokiego rozładowania) służące do zasilania silnika elektrycznego przy łódce. Przez zimę korzystając z trybu zimowego akumulatory te są podpięte do tych ładowarek na stałe. Ładowarki te doskonale się sprawdzają w tej roli - w chwili obecnej akumulatory mają po 4 lata każdy i są w doskonałej kondycji, co nie byłoby możliwe, gdyby ładowarki działały nieprawidłowo.
Już 3 rok zostawiam podłączony akumulator na całą zimę i nigdy nie było problemu z poziomem elektrolitu. Prąd ładowania jest niewielki przez co to jedna z bezpieczniejszych ładowarek, zarówno dla akumulatorów jak i modułów czy sterowników.
Ryszard jak kupie ten prostownik/ładowarke z lidla to JAK ZROBIĆ, ŻEBY TYM MAŁYM PRĄDEM LADOWAĆ 14 DNI - DWA TYGODNIE?? - prosze niech ktoś mi odpowie.
@@maly87191 Wciskasz przycisk i o nic się nie martwisz, on sam dobiera prąd i napięcie ładowania.
@@ryszardpeja7674 @mrakumulator w tym filmie 9:16 minuta wyszedł z biura i zapomnial odłączyc na tydzień tą ładowarke i ona nadal ładowała - pozniej mrakumulator juz kontrolowanie pozostawil akumulator podłaczony na drugi tydzień - I TERAZ PYTANIE - JA ON TO ZROBIŁ? TZN W JAKIM PROGRAMIE TEJ LIDLOWEJ ŁADOWARKI? - z tego co wiem to ona sama sie rozłącza..., prosze o pomoc tych co wiedza jak tak podłaczyc na 2 tygodnie bo tez chce zrobic TESTY - dziekuje
@@maly87191 Ja trzymam już drugi miesiąc na trybie gwiazdki jak oglądałeś film to ten tryb ma najwyższe napięcie ładowania. Ładowarka stopniowo zmniejsza napięcie względem poziomu naładowania. Później przechodzi w tryb podtrzymywania. Wszystko dzieje się automatycznie, jak trzeba doładować doładowuje jak nie podtrzymuje. W każdym bądź razie napięcie się zmienia - co jakiś czas zerkam.
Osobiście używam tego starszego modelu z lidla bez wyświetlacza
Minęło 6lat i dziala super
Posiada aotomatyczny wyłącznik po naladowaniu i zabezpieczenie na wypadek pomylenia polaryzacji!
Ostatnio padla mi bateria bo grala długo i głośno muzyka,zostawilem na godzinkę odpalił na strzał.
Wiadino zdechłe baterie trzeba wymieniać na nowe a nie ładowac jak to było w czasach PRL.
Polecan!!!!
Mam taka tylko niebieską. Z Lidla chyba poprzedni model. Nie interesują mnie ampery itp. Żona jeździ krótkie dystanse do pracy i aku się nie ma jak naładować. Podpinam, ładuję i auto odpala. Ono to chodzi. Nic lepszego nie trzeba.
Nie znam się za bardzo w tym temacie , ale kupiłem tą ładowarkę w zeszłym roku w grudniu żeby naładować rozładowany akumulator (nie całe 3 lata) , do pracy mam 2 km więc aku jest zazwyczaj nie naładowany, akumulator jeśli dobrze pamiętam 50Ah.Naladowalem akumulator tą ładowarką i trzyma do tej pory, więc chyba swoją robotę wykonał.
To chyba masz AGMa albo lepszą wersję ładowarki:))
nie jest to AGM ani lepsza wersja ładowarki,dokładnie taki sam model jak na filmie,a aku trzyma od grudnia bo jeszcze nie jest taki stary.
@@_Kasio_ W takim takim razie tą ładowarką nie naładujesz w pełni aku a jedynie podładujesz. Nie będę Ci tu nic udowadniać - to wszystko jest w internecie i było już na kanale mrAkumulator. Pzdr
@@tomaszjar541 na to wychodzi ze tylko podładuje 👍
Ja kupiłem taką ładowarkę.I myślę że to dobra ładowarka do podtrzymania właściwego napięcia na akumulatorze i też bezpieczna dla instalacji samochodu.Nie trzeba odłączać akumulatora od instalacji samochodowej.Napięcie ładowania na pewno nie uszkodzi komputera czy innych wrażliwych na napięcie modułów.Ale też myślę ze ona nie nadaję się do zwiększenia gęstości elektrolitu,bo jak widać z filmu bardzo to długo trwa.
Świetny kanał i jak zwykle ciekawy materiał. Dobrze się was słucha i ogląda. Pozdrawiam i tak trzymać dalej
Dział calkiem dobrze.
hehe nie oglądąłem ale napisze że mam lidlową ładowarke kilka lat i radzi sobie świetnie - polecam
Ja również mam taką ładowarkę z Lidla, te ładowarki są po 49zł ładuje dwa auta z silnikiem diesla, motocyk, i dwa Seicento, u mnie się sprawdza.
Pewnie ze sie sprawdza. Też używam coś podobnego i ładuje bez problemu
Mam jeden z lidla jeden z biedronki. Wszystko dobrze dziala . Cena do jakości.
Mam poprzednią wersje szaro niebieska z możliwością mocowania do ściany, i tam po naładowaniu zrzuca napięcie do 13,2-13,4V po naładowaniu. Akumulator sprawny ok 50Ah używany do webasta wa garażu. Ale gęstości elektrolitu nie sprawdzałem ani nie zostawiałem na dłużnej niż parę dni.
Ja ładuje akumulator do T 25 i świetnie działa.
Posiadam 🙂 ładuje 2 setki w obu autach i nie narzekam 🙂
to super, że u ciebie działa :)
Połowę filmu nawijanie jaka to zła ta ładowarka ale następuje przełom w 9:40 bo Pan prowadzący dziwnym trafem nie wiedział, jak pracuje jego urządzenie "Alfa bat"
Michal Michał - trafne spostrzezenie, szacunek, ze autor sie przyznal :) - mam pytanie do Ciebie jak kupie ten prostownik/ładowarke z lidla to JAK ZROBIĆ, ŻEBY TYM MAŁYM PRĄDEM LADOWAĆ 14 DNI - DWA TYGODNIE?? - prosze niech ktoś mi odpowie.
Ja ładowałem przez noc (ok.8 godzin)już padnięty akumulator 74Ah, który na 3 dzień nie był w stanie kręcić rozrusznikiem. Po nocy ładowania bez problemu, w zimę kręcił rozrusznikiem ze 30 sekund zanim odpalił(rozrusznik do regeneracji się nadawał, jednak ciągnął równo 150A), pojechałem do pracy i wróciłem, rano już nie miał sił kręcić. I tak, co noc ładowałem, aż kupiłem nowy.
Co najważniejsze, nie ładowałem tego taką ładowarką, bo w życiu nie miałaby szans tak naładować, a złożonym przeze mnie na prędko zasilaczu od laptopa 19V/6,32A i przetwornicy obniżającej napięcie, z regulacją prądu. Ustawiałem na 7A i malało dopiero gdzieś w okolicy 13,5V. Rano, przy odłączaniu prąd ładowania wynosił 10mA, napięcie 14,42V przy temp. pokojowej. Koszt to 16zł za zasilacz od lapka i 22zł za przetwornicę regulowaną, znalazła się też jakaś krzywa obudowa i krokodylki, właśnie od tutaj omawianej ładowarki z Lidla.
Te ładowarki są o kant tyła potłuc, codziennie w okresie zimowym ładowałem akumulator bo nie mogłem rano odpalić auta, wydawało mi się że akumulator jest trup a okazało się po kupnie areometru że jest po prostu mocno niedoładowany. Pożyczyłem prostownik transformatorowy, trwało to kilka dni (ładowałem po kilka godzin by nie zostawiać tego bez nadzoru) zanim zagęścił elektrolit i problem jak ręką odjął :)
A co się rano nalatałem z przedłużaczem to moje..
5 ładowań plus 14dni: REWELACJA 😂 lecem i kupujem 👍
No bez przesady. Osobiście nie polecam takiej ładowarki, jednak pomimo, że nie zrobi gęstości to po zasygnalizowaniu przez nią, że proces ładowania się zakończył pozytywnie, samochód powinien odpalić bez problemu. Jeżeli tak nie jest to tylko oznacza, że akumulator jest na tyle zużyty, że nie potrafi przyjąć podawanego w takiej formie prądu lub jest ładunek jest niewystarczający z powodu utraty pojemności tego akumulatora. Trzeba albo spróbować odsiarczanić ten akumulator, ładować dużo większym prądem (niż ta ładowareczka) i to prostownikiem najlepiej z ręcznie regulowanym prądem ładowania i myśleć już o ewentualnej wymianie akumulatora. Sprawny akumulator o ile nie rozładuje się poniżej 10,5V ta ładowareczka naładuje na tyle, że samochód odpalisz bez najmniejszego problemu co wcale nie oznacza, że naładuje go na maxa.
Natomiast jeżeli akumulator jest wyeksploatowany na tyle, że utracił już sporo pojemności to ładowanie taką ładowareczką może być niewystarczające.
goombay
@@carburator52 Napisałem długi monolog i mi go wcięło, ech... W skrócie ta ładowarka szybko leci z napięciem do 16,5V i kończy ładowanie. Pomimo zostawienia jej na kilka godzin a po powrocie na ekranie napis full następnego dnia nie mogłem odpalić silnika, kręcił ledwo co aż resetowało zegary. Gdy tego dnia robiłem dłuższą trasę to następnego dnia z oporami ale w większości silnik odpalał.
O ile mi wiadomo, tryb gwiazdki (płatek sniegu) służy do podtrzymania poprawnej pracy akumulatora, w trakcie zimowego postoju pojazdu. Proponuję wykonać jeszcze raz test w trybie automatycznym lub w trybie samochodu.
Obejrzyj film. Gwiazdka jest kompensacją dla niskiej temperatury.
Bardzo fajny teścik, dzięki za porcję wiedzy!
Akumulator EFB 64Ah wyładowany do zera podładowała tak, że auto uruchamia sie i pracuje poprawnie. Za 50pln to wystarczy.
He he jak wyładowany do zera to już fest zasiarczony taka ładowarka się nie uruchomi nawet więc rozładowany do napięcia poniżej minimalnego 7v
Na pewno nie do zera. Tekst dla naiwnych.
@Jutuber Komentarze tych co niby ładowali tym akumulatory od 0 można wsadzić sobie między bajki.
@@goscn.3877 wyjebany do zera to taki co nie kręci czyli pewnie z 10-11v gdzie już ECU nie pozwala. A miedzy bajki można wsadzić drogi prostownik do robienia gęstości... Co z tego, że naładujesz jak te Zje*** inteligentne systemy ładowania akumulatora (BMS) zjeżdżają do 11.8V zanim zaczną ładować a ja w tym momencie gaszę auto... To dziadostwo jest w fordach, renówkach, mazdach... dla porownania moja droga połówka ma w starej Megane 2, 7 letni akumulator (No Name) ładowany stałym napieciem 14.8 i ten zawodnik trzyma napiecie 12,7 i nie widział nigdy prostownika..... Wiesz dla kogo jest prostownik o duzej sprawności? dla dziadka ktory wieczorem ładuje akumulator po rybach i wyrusza nastepnego poranka... trupa nie uratujesz najlepszym prostownikiem....
Hejka, mam podobną ładowarkę. Tryb 1,4A, 4A, 6V, 12V i tryb zimowy w którym napięcie dobija do 14.7V. Powiem tak, jeżdżę mało i raz na miesiąc podłączam ją na noc od nowego aku. Mam bosch 65Ah. Taki niebieski. Jak na razie ok. Korków nie ma, nawet schowanych więc gęstości nie sprawdzę, ale ten żółty chiński autool pokazuje soh i soc ponad 90%, a akus już ma 4 lata.
Ta ładowarka jest dobra i fajna. Służy do podładowania aku dla ludzi nie mających pojęcia o akumulatorach. 16V na aku to gotowanie. Zostawicie tak na tydzień i aku do kosza i reklamacje by się posypały.
Kupiłem i wyrzuciłem już dwie takie ładowarki. Za każdym razem ładowała po 20min i się wyłączała. Nie ładowała akumulatora w pełni. Sprawdzone na aku w aucie i w motocyklu. Ja nie mam czasu 2tyg. To ma ładować, a ja mam jechać. Kupiłem kolejną Cytek i ta działa tak jak trzeba. Z Lidla kupuje dużo rzeczy, ale z ładowarki nie jestem zadowolony.
Jak to dobrze że jest ktoś tak mądry i testuje takie coś i robi to dobrze
Też mam. Nie gotuje aku i w razie spadku napięcia poniżej 12.8 wzbudza się i opdbija do 14.4 i przechodzi w tryb podtrzymywania. W dłuższej perspektywie wpłynie pozytywnie na gęstość. Na weekendową regeneracje sprawdzi się. Jedyna wada jest taka-w przypadku braku zasilania sieciowego nie wznawaia pracy. Taka sytuacja zdarzyła mi się w wyniku przerwy w dostawie prądu i po 10 dniach miałem niedoładowany akumulator.
Super. Już czekam na film z tuningu Tytusa.
Dodam tylko, że testowany akumulator nie był całkowicie rozładowany. Jeśli zostawimy auto na światłach to napięcie na akumulatorze spadnie jeszcze bardziej np. będzie tylko kilka voltów a wtedy możemy zapomnieć o naładowaniu takiego akumulatora takim urządzeniem elektronicznym, ponieważ w ogóle nie zacznie się ładowanie w żadnym z trybów. Nie pamiętam dokładnie w tej chwili ale poniżej 10 V na akumulatorze nie wystartuje taki prostownik, czyli wtedy gdy najbardziej go potrzebujemy jest bezużyteczny. Należy wtedy uzyć zwykłego prostownika z regulacją napięcia lub prądu aby szybko naładować akumulator. Pomijam tutaj problem zasiarczenia.
Mam poprzedni model tej ładowarki /lub podobny/ i zachowuje się dokładnie jak pokazano. Po przypadkowym użyciu starej ładowarki transformatorowej Aku złapał drugie życie,a miałem już go złomować.!
Taka ładowarka lidlowa, starego typu, bez wyświetlacza podniosła stary akumulator z niespełna 10 V do 12 V. Przypadkiem zostawione oświetlenie kabiny na weekend. Po kilkunastu godzinach ładowania auto odpaliło a resztę zrobił alternator.
Do akumulatora motocyklowego w zupełności wystarcza, do samochodowego używam awaryjnie.
Ładnych pare dziesiąt lat temu. Ratowało się stare akumulatory, przeprowadzając ładowanie odsiarczające. a ładowanie odsiarczające to zmniejszenie prądu ładowania o trzy czwarte. czyli około 1,5 A do 2 A. i zwiększało się napięcie ładowania do 15,5 V dla akumulatora 12 V. No i takie ładowanie trwało nawet do 48 godzin nonstop.
Tesle naładuje w 7 minut polecam 😉
Ta ładowarka jest dla ludzi co nie mają pojęcia o elektryce samochodowej, gdzie najczęściej prostownik jest podłączany bez zdejmowania klem z akumulatora. Mam prostownik, który ładuje do napięcia nawet 16,5V! A teraz spróbuj go podłączyć do nowoczesnego samochodu i nagle może się okazać, że spaliło Ci elektronikę. Dlatego ta ładowarka z LIDLA, jest o wiele bezpieczniejszym wyborem dla mniej świadomych użytkowników. I nie piszcie głupot, że ta ładowarka nie naładuje, bo nie osiąga 16V. Zauważcie, że alternator w aucie ładuje do napięcia 14.4V i akumulator wytrzymuje dobrych kilka lat w stanie permanentnego niedoładowania ;)
Cała prawda
Dzięki za ten test wyjaśnił mi dlaczego jak sam sprawdzałem areometrem po ładowaniu nie pokazywało że naładowane (zielony) kolor ledwo na białe wchodziło. Przy okazji wiem że mogę mieć podłączony dłużej i to coś daje, bo dalej ładuje.
Mam taką i się sprawdziła polecam
kilka dni temu kupiłem te ładowarkę ( data produkcji 09.2021) i ta obecnie oferowana jest już z serii C1 czy możecie sprawdzić czy są między nimi różnice? może coś zostało poprawione?
Ta ładowarka naladowala mi aku w motocyklu ktory mial 0,1 volta, sprawdzilem na 2 miernikach, najpierw ppdlaczylem prostownik aby miec zasilanie pompy paliwa i pobudzic aku, po odpaleniu i podladowaniu chwile podlaczylem tą ładowake i aku dziala - po 4 dniach postoju 12.59V
Zdecydowanie Warto...Ładowarka służy do podładowania zdrowych akumulatorów a nie podnoszenia starych rozładowanych trupòw ;-)
Dokładnie tak jak napisałeś . Ja kupiłem taką ładowarkę tylko po to ;)
Też tak myśle...lata używam i akumulator 8lat ma. Motocyklowy 5lat wytrzymał.
Świetna ładowarka , spełnia swoje zadanie. Do tego zawsze kupujęnajtańszy akumulator z portalu aukcyjnego, jak się zepsuje to do utylizacji (w afryce też potrzebują pracy).Wytrzymuje z reguły podobny czas co markowe a nawet jakby to było krócej to i tak cena dużo niższa więc się opłaca. W przypadku większego rozładowania akumulatora żeby wystartowała podpinam na parę sekund 2 bateryjki 9v szeregowo albo inne zródło napięcia jakie mam pod ręką. po co sobie zawracać głowę jakimiś rankingami które i tak nie są obiektywne.
@@anonimgall1680 Ładowarka robi co musi czyli swoją robote.Jak chcesz ładować akumulatory powyżej 7 lat i robić im wyzwania gęstości kup sobie najlepszy profesjonalny prostownik.Zaoszczedzisz wtedy na bateryjkach które podpinasz...one przecież też kosztują..:-)
może i tak. ale niech nie piszą o 5A skoro to nigdy nie jest w stanie z siebie takiego prądu dać
Gratuluję prezentacji dane liczby fakty
dzięki :)
@@mrAkumulator jak kupie ten prostownik/ładowarke z lidla to JAK ZROBIĆ, ŻEBY TYM MAŁYM PRĄDEM LADOWAĆ 14 DNI - DWA TYGODNIE?? - prosze niech ktoś mi odpowie.
Ładuje i to z powodzeniem akumulator 140ah. Wiadomo, zajmuje to ponad dobę ale działa.
Dokładnie tak jest.Ten test jest słaby wiadomo że jak ktoś ją podłączy na pół godziny dziennie to będzie taki Aku ładował i miesiąc.Moja Lidlowska ładowała Aku 110 16 godzin .Poza tym taładowarka ma tryb podtrzymania Aku w stanie naładowanym.Gdy napięcie spada zaczyna ładować a gdy naładuje automatycznie się rozłancza
Kupiłem ładowarkę 6V/1A, 12V/1A/4A w brico za jakieś śmieszne grosze. No i padł mi akumulator Exide 90Ah, na tyle mocno, że wskazówka voltomierza w aucie leżała na podłodze (poniżej 8V), brak oczywiście korków, ładowarka lidlowa jaką tutaj prezentujesz wali błędem ładowania po paru minutach, ładowarka z brico w trybie ładowania 12V/4A to samo. Nie chciało mi się zrzucać akumulatora z auta, żeby podpiąć pod transformatorowy to mówię, spróbuję na tym trybie 12V/1A. Ładował się 4 dni bo mógł, efekt taki, że pali od strzała, dobę po nie uruchamianiu auta trzyma 12.9V w instalacji.
Na dzień dzisiejszy twierdzę, że to jedna z najlepszych ładowarek dla przeciętnego Kowalskiego, zwłaszcza, że po powrocie napięcia AC, nawet jeśli została odcięta od akumulatora pamięta ostatnie ustawienie i bez żadnego wciskania guziczków kontynuuje ładowanie. Skończyło się na tym, że w 20 letnim aucie dorobiłem się instalacji na 230V, którą podłączałem wieczorem po przyjeździe, kontroler otwierał przepływ prądu do akumulatora i zasilanie ładowarki, a jeśli temperatura na dworze spadała poniżej 0*C i było mniej niż 1h do odjazdu to odpalał sobie termowentylator i pompował do temp. 15*C w aucie. Żadnych problemów z odpalaniem, ładowane prądem 1A czyli dużo większym niż upływ związany z elektroniką auta, rano ciepło, żadnego skrobania - piękna rzecz.
12:38 powinno być" wraz ze spadkiem natężenia rośnie napięcie " (bo akumulator częściowo się naładował i pobiera mniej prądu z ładowarki). Mnie przerywa ładowanie po naładowaniu.
hehe... obejrzałem film....daję suba, a w nagrodę załapałem się na mega zajawkę gangsta w ostatniej minucie filmu. Mega sztos!
Mam taki prostownik i w autach sprawne akumulatory.
Czasami podłącze i cieszę się jak po krótkim czasie ładowania, pokazuje że Aku naladowane- teraz człowiek ma tak mało przyjemności....🤗
mam pytanie czy te 9 sam. yeris
ladowarke mozna podlaczyc do akumulatora nie wypinajac przewodow
Z Kauflandu mam za 49,99 zł i działa bez problemu, pozdrawiam ;)