Powiem tak jak o aktorach ze świata według kiepskich wspominamy to nie zapominajmy o Krystynie Feldman jako babce kiepskiej która trzymała humor u każdego kto pierwszy raz się zetknął czy Bohdanowi smoleniowi listonoszu Edziu ja rozumiem sławni ale im też się to należało (wspomnienie) spoczywajcie w pokoju razem z Dariuszem gnatowskim i Ryszardem kotysem już dawno myślano nad końcem z powodu śmierci babki
Tak naprawdę to byłaby najlepsza rzecz dla tego serialu gdyby zakończono jego emisję po smierci Krystyny Feldman. Póxniej każdy kolejny sezon był już coraz słabszy, aż do dna jakim się stał po odejściu Okiła Khamidova i przejęciu pałeczki przez Patricka Yokę
@@MariuszM nom niestety okil poszedł w paradokumenty a zostawil paleczke nowemu reżyserowi przez co wyszło co wyszło większość lubi a większość nie i ja jestem w tej drugiej grupie aczkolwiek obejrzę coś z nowych ale wolę bardziej po południu obejrzeć stare bo przypominają dzieciństwo które bylo kozackie aż dopoki się nie dowiedziałem że moja ulubiona aktorka nie żyje i było w planach kończenie świata według kiepskich albo zmiana nazwy
Wspominanie o Boczku i Paździochu, a pominięcie babki Kiepskiej - to istna zbrodnia. Znakomita pani Krystyna Feldman grała w "Świecie według Kiepskich" teściową Ferdka do samej śmierci w roku 2007. Wtedy tez postać została uśmiercona równiez w serialu.
Jack Haig grający charakterystyczną w "Allo allo" postać znaną z "To ja! L'eclerc!" zmarł w trakcie serialu. Tam wymyślono inny numer, bliższy klimatowi komedii, że niby zamienił się miejscami z bratem w więzieniu, bo w więzieniu mieli lepsze żarcie niż w kawiarni, gdzie toczy się akcja. A że brat był podobny, to ponoć nikt się nie połapał.
Myślałem że usłyszę o różnych przypadkach i zabiegach kiedy umiera aktor grający jakąś rolę, a tu zamiast tytułowego co jeśli aktor umrze mamy X aktorów, których postacie uśmiercono bo ich aktorzy umarli hmm...
Ostatni przykład z ŚwK nietrafiony; wg fabuły postać Arnolda Boczka wyjechała do jakiegoś tam kraju aby odnaleźć spokój, a postać Mariana Paździocha jest obecna w ostatnim sezonie w postaci scen głosowych nagranych przed śmiercią aktora
W "Rodzinie Soprano" postać grana przez Nancy Marchand została stworzona komputerowo po jej śmierci na jeszcze jeden odcinek. Myślę że to ciekawszy przykład niż zwykła śmierć bohatera.
"Moda na sukces" - w tej serialowej ,,prehistorycznej" opowieści to chyba grali sami Przedwieczni albo Nieśmiertelni. To przykład serialu, który w temacie odcinka zastanawia mnie najmocniej. Dziesiątki lat, tysiące rozdziałów tej iście epickiej opery mydlanej... i wszyscy aktorzy są w świetnej formie, w miarę ,,żywotni", odgrywający swoje role? Producenci i Studio/Stacja, sądzę, muszą mieć zawsze jakiś ,,backup" w zanadrzu. Poza tym, świetny i solidnie poprowadzony odcinek. A może zróbmy na odwrót: przykłady filmów i seriali, gdzie (o ile istnieją tego typu sytuacje) śmierć reżysera zmieniała w trakcie produkcji prace nad nią i jej ostateczną formę. Co się w tak trudnym czasie działo?
Debbie Wolowitz nie umiera po 40 odcinkach, umiera dopiero w 8 sezonie. Małą ciekawostką jest to, ze w późniejszych odcinkach na lodówce w mieszkaniu Leonarda i Sheldon'a jest zdjęcie aktorki, która użyczała głosu 'Debbie' która nigdy nie jest pokazana w serialu.
Może to i nie serial a film ale MCU Studios nie chciało zrecastować postaci Czarnej Pantery bo aktor grający tą postać Chadwick Boseman umarł to gdy zmarł aktor grający Generała Rossa Marvel odrazu ogłosił że w jego role wcieli się Harrison Ford. Chypokryzja na miare Disneya.
W "Plebani" charakterystyczną postacią był upośledzony Romuś Borosiuk grany przez Pawła Gędłka. Kiedy aktor zaczął mięć problemy ze zdrowiem zastąpiono go tymczasowo Pawłem Burczykiem. Niestety po nieudanej operacji Gędłek zmarł i do serialu już nie wrócił, więc postać też uśmiercono.
Jakim cudem nie wspomnieliście tu o Corym z Glee :o młody chłopak przedawkował i z uwagi na tak tragiczną śmierć odbiło się to wielkim echem zarówno w mediach, jak i samym serialu, w którym pożegnano go w bardzo emocjonalny sposob i (szczerą, a nie odegraną) rozpacz
Glee to w ogòle jakaś czarna seria, choć reszta śmierci miała miejsce kròtko po emisji serialu. Naya Riviera, ktòra się utupiła i aktor wcielający się w Pucka, najpierw zarzuty pedofili, a potem samobòjstwo, eh...
z młodości przypomina mi się serial NIebezpieczne ujęcia oraz trzech Leclercow z Allo Allo ogólnie Teoria była śmierciogenna Adam West, Leonard Nimoy, Stephen Hawking, Carrie Fisher, Stan Lee, Carol Ann Susi,
Dałeś ciała po całości w tym materiale! W Kiepskich postać Paździocha nadal żyje po śmierci aktora, nie pojawia się na ekranie tylko puszczane są stare nagrania głosu aktora, że niby coś odkrzykuje z głębi domu. A ze względu na śmierć obydwu aktorów postanowiono po obecnym sezonie już nie kontynuować serialu. Jak szukasz Polskiego przykładu to doskonale pasuje Ranczo i śmierć Leona Niemczyka.
Pani Wolowitz to nie była typowa żydowska matka, ale stereotypowa. A gdzie John Spencer/Leo McGarry z West Wing? Mówienie o Kiepskich bez wspomnienia Pani Krystyny Feldmann to też duża wpadka.
Japycz z Rancza. Na szczęście twórcy zdążyli się przygotować na taką ewentualność, i wprowadzili na czas Stacha Japycza, który to najpierw woził starego Japycza wózkiem inwalidzkim, a po jego śmierci "zastąpił" go.
Myślę, że nawet jeśli o ŚWK chodzi, to lepszymi przykładami są Krystyna Feldman oraz Bohdan Smoleń. Obie postaci były dość ważne, jednak po śmierci serial nadal trwał w najlepsze. Tymczasem po śmierci Boczka i Paździocha również i sam serial praktycznie umarł, obecne odcinki są ostatnimi jakie kiedykolwiek powstaną.
Warto wspomnieć o Halinie Dobrowolskiej, wcielającej się w "Klanie" w Marię Lubicz, seniorkę rodu. Kiedy aktorka zachorowała na nowotwór, produkcja podjęła decyzję o uśmierceniu jej postaci. Pani Halina grała do końca drugiego sezonu, a w trzecim, kiedy opłakiwano Marię Lubicz, aktorka jeszcze żyła. Teoretycznie mogła więc obejrzeć "swoją" śmierć na ekranie. Są głosy, że dodatkowo ją to podłamało. Niedługo później faktycznie zmarła. Zmarł również serialowy mąż Marii, Władysław, jednak w tym przypadku postać uśmiercono jakiś czas po śmierci aktora.
Czekałem na ten komentarz :P Maria bodajże zasłabła na schodach. Wtedy mówiono o śmierci aktorki i byłem niemal przekonany, że zmarła podczas tej sceny, ale byłem wówczas dzieciakiem
@@rysmanPOL nie pokazali jej śmierci na ekranie - postać zmarła podczas wakacyjnej przerwy. O ile dobrze pamiętam, przy jakiejś codziennej czynności - zmywaniu naczyń albo pracach w ogródku. Po wakacjach Marię wspominali wszyscy członkowie rodziny, a aktorka jeszcze żyła, choć choroba była już w bardzo zaawansowanym stadium.
Prowadzący tvfilmy gdyby ewentualnie umarł zostałby zapewne "uśmiercony" poprzez podanie informacji "umarł z nudów w trakcie seansu filmowego w kinie oglądając beznadziejnie nakręcony film"
Detektyw Monk. I gdy aktor grający jego psychoterapeutę, umarł. I tam to załatwiono, uważam że bardzo dobrze. Edit: ok, nie wiedziałem że to jest w materiale.
O jak ja lubię takie materiały gdzie są same przykłady z USA. To ja już wiem,że autor znalazl artykuł/film na zagranicznym necie i se przetłumaczył. A SwK jako przykład najoczywistszy wrzucony na szybko. Słabizna
Jak dla mnie powinien być recast Czarnej Pantery. Przecież nikt nie wymaga by dosłownie wymazać Bosemana z poprzednich filmów na rzecz innego aktora. A to co zrobił Disney to hipokryzja i głupota. Spokojnie znalazłby się dobry czarny aktor do tej roli. Chyba że chcieliby zatrudnić Boyegę, to wtedy może to lepiej że T'Challa umarł w MCU
Ostatnio uśmiercono postać Wojciecha w słuchowisku "W Jezioranach" które odcinki emitowane są w niedzielę po godz. 13 w pierwszym programie polskiego radia kreowanej przez zmarłego Franciszka Pieczkę.
Albo jak zjebać film dając innego aktora ...... Serial Miami Vice mega przystojny ,charyzmatyczny Sonny Crockett i Ricardo Tubs..... w filmie z 2006 r Miami Vice dali innych zupełnie aktorów przez co zje.......i film :P
Juz wam mowie. Wedlug mnie wtedy mozna zrobic recast (ktorego ludzie się bardzo boją) albo uśmiercić bohatera. Ale ta druga opcja jest trochę ,,bez sensu" bo aktora mozna uhonorowac w inny sposób dlatego tez jedyna sluszna opcja to recast. Dziękuję
To nie jest jedyna słuszna opcja, nigdy nie ma "jedynej slusznej", przecież każda sytuacja jest inna. W swoim komentarzu wspomniałam o jednym z wypadków - smierć młodego aktora z serialu Glee. Przedawkował. Zarówno widzowie, jak i aktorzy byli w szoku i ogromnym smutku. Zastąpienie tego aktora zapewne wiązałoby się zarówno ze zbyt wielkim obciążeniem emocjonalnych dla młodych aktorów, jak i ogromną niezgodą widzów. Są przypadki gdzie zastąpienie kogoś działa, a są takie, gdzie smierć aktora porusza na tyle, że zastąpienie go byłoby dla wszystkich zbyt bolesne
Lahey zostaje uśmiercony w serialu animowanym, więc w sumie się liczy, chociaż serial nie musi być kanoniczny dla aktorskich sezonów. Postacie Philadelphi "Phila" Collinsa czy Billa Zasrańca zostały pominięte w serialu po śmierci grających ich aktorów i nie wyjaśniono ich dalszych losów.
Powiem tak jak o aktorach ze świata według kiepskich wspominamy to nie zapominajmy o Krystynie Feldman jako babce kiepskiej która trzymała humor u każdego kto pierwszy raz się zetknął czy Bohdanowi smoleniowi listonoszu Edziu ja rozumiem sławni ale im też się to należało (wspomnienie) spoczywajcie w pokoju razem z Dariuszem gnatowskim i Ryszardem kotysem już dawno myślano nad końcem z powodu śmierci babki
Tak naprawdę to byłaby najlepsza rzecz dla tego serialu gdyby zakończono jego emisję po smierci Krystyny Feldman. Póxniej każdy kolejny sezon był już coraz słabszy, aż do dna jakim się stał po odejściu Okiła Khamidova i przejęciu pałeczki przez Patricka Yokę
@@MariuszM nom niestety okil poszedł w paradokumenty a zostawil paleczke nowemu reżyserowi przez co wyszło co wyszło większość lubi a większość nie i ja jestem w tej drugiej grupie aczkolwiek obejrzę coś z nowych ale wolę bardziej po południu obejrzeć stare bo przypominają dzieciństwo które bylo kozackie aż dopoki się nie dowiedziałem że moja ulubiona aktorka nie żyje i było w planach kończenie świata według kiepskich albo zmiana nazwy
Wspominanie o Boczku i Paździochu, a pominięcie babki Kiepskiej - to istna zbrodnia. Znakomita pani Krystyna Feldman grała w "Świecie według Kiepskich" teściową Ferdka do samej śmierci w roku 2007. Wtedy tez postać została uśmiercona równiez w serialu.
Leon Niemczyk w serialu Ranczo, szkoda że nie wspomniano o tym wybitnym aktorze, który grał do końca swoich dni.
Panu Leonowi to wogóle należałby się osobny odcinek :)
Szkoda, że nie pojawiła się Helen Mccrory, która grała ciocię Polly w Peaky Blinders
Jack Haig grający charakterystyczną w "Allo allo" postać znaną z "To ja! L'eclerc!" zmarł w trakcie serialu. Tam wymyślono inny numer, bliższy klimatowi komedii, że niby zamienił się miejscami z bratem w więzieniu, bo w więzieniu mieli lepsze żarcie niż w kawiarni, gdzie toczy się akcja. A że brat był podobny, to ponoć nikt się nie połapał.
Myślałem że usłyszę o różnych przypadkach i zabiegach kiedy umiera aktor grający jakąś rolę, a tu zamiast tytułowego co jeśli aktor umrze mamy X aktorów, których postacie uśmiercono bo ich aktorzy umarli hmm...
Ciekawe jak się aktorowi przedstawia rolę w której ma zagrać własną śmierć bo może nie dożyć końca produkcji. Myślę że to może być trochę niezręczne
Lucjan z M jak Miłość - mega mnie bolała scena jak się dowiedzieli, że nie żyje
Jest sporo aktorów, którzy mogliby dalej występować, a widzowie na zauważyliby w ich grze żadnej różnicy.
Poza tym że lepiej udawali by zwło...
Dobra dość takich żartów (w tej godzinie)
No tak.
Ostatni przykład z ŚwK nietrafiony; wg fabuły postać Arnolda Boczka wyjechała do jakiegoś tam kraju aby odnaleźć spokój, a postać Mariana Paździocha jest obecna w ostatnim sezonie w postaci scen głosowych nagranych przed śmiercią aktora
Poza tym ŚwK oficjalnie zakończono.
@@scorpono11 a powtórki lecieć będa dopóki polsat istnieje, oczywiście te z jolaśką
W materiale było powiedziane wyraźnie - ja aktor umiera to jego postać też lub wysyłają ją w daleką podróż...
W "Rodzinie Soprano" postać grana przez Nancy Marchand została stworzona komputerowo po jej śmierci na jeszcze jeden odcinek. Myślę że to ciekawszy przykład niż zwykła śmierć bohatera.
Tylko, że w ŚWK nie uśmiercono Paździocha i Boczka.
"Moda na sukces" - w tej serialowej ,,prehistorycznej" opowieści to chyba grali sami Przedwieczni albo Nieśmiertelni. To przykład serialu, który w temacie odcinka zastanawia mnie najmocniej. Dziesiątki lat, tysiące rozdziałów tej iście epickiej opery mydlanej... i wszyscy aktorzy są w świetnej formie, w miarę ,,żywotni", odgrywający swoje role? Producenci i Studio/Stacja, sądzę, muszą mieć zawsze jakiś ,,backup" w zanadrzu. Poza tym, świetny i solidnie poprowadzony odcinek. A może zróbmy na odwrót: przykłady filmów i seriali, gdzie (o ile istnieją tego typu sytuacje) śmierć reżysera zmieniała w trakcie produkcji prace nad nią i jej ostateczną formę. Co się w tak trudnym czasie działo?
Henryka Machalice serialowego Dionizego też uśniercili zmarł 1 listopada 2003 roku a w serialu 16.10.2004 roku.
Lucek z M jak Miłość
Debbie Wolowitz nie umiera po 40 odcinkach, umiera dopiero w 8 sezonie. Małą ciekawostką jest to, ze w późniejszych odcinkach na lodówce w mieszkaniu Leonarda i Sheldon'a jest zdjęcie aktorki, która użyczała głosu 'Debbie' która nigdy nie jest pokazana w serialu.
Może to i nie serial a film ale MCU Studios nie chciało zrecastować postaci Czarnej Pantery bo aktor grający tą postać Chadwick Boseman umarł to gdy zmarł aktor grający Generała Rossa Marvel odrazu ogłosił że w jego role wcieli się Harrison Ford. Chypokryzja na miare Disneya.
W "Plebani" charakterystyczną postacią był upośledzony Romuś Borosiuk grany przez Pawła Gędłka. Kiedy aktor zaczął mięć problemy ze zdrowiem zastąpiono go tymczasowo Pawłem Burczykiem. Niestety po nieudanej operacji Gędłek zmarł i do serialu już nie wrócił, więc postać też uśmiercono.
OPie zapostowałeś płakuwę :/
Właśnie, jak Romuś zmarł?
Warto jeszcze wspomnieć o Luke Perry gdzie wcielał się ojca jednego z głównych bohaterów.
Jakim cudem nie wspomnieliście tu o Corym z Glee :o młody chłopak przedawkował i z uwagi na tak tragiczną śmierć odbiło się to wielkim echem zarówno w mediach, jak i samym serialu, w którym pożegnano go w bardzo emocjonalny sposob i (szczerą, a nie odegraną) rozpacz
Glee to w ogòle jakaś czarna seria, choć reszta śmierci miała miejsce kròtko po emisji serialu. Naya Riviera, ktòra się utupiła i aktor wcielający się w Pucka, najpierw zarzuty pedofili, a potem samobòjstwo, eh...
z młodości przypomina mi się serial NIebezpieczne ujęcia oraz trzech Leclercow z Allo Allo
ogólnie Teoria była śmierciogenna Adam West, Leonard Nimoy, Stephen Hawking, Carrie Fisher, Stan Lee, Carol Ann Susi,
Dałeś ciała po całości w tym materiale! W Kiepskich postać Paździocha nadal żyje po śmierci aktora, nie pojawia się na ekranie tylko puszczane są stare nagrania głosu aktora, że niby coś odkrzykuje z głębi domu. A ze względu na śmierć obydwu aktorów postanowiono po obecnym sezonie już nie kontynuować serialu.
Jak szukasz Polskiego przykładu to doskonale pasuje Ranczo i śmierć Leona Niemczyka.
Fajny odcinek. Teraz proszę na odwrót, śmierć postaci w filmie, które pociągnęły za sobą prawdziwą śmierć odgrywających ich aktorów.
Pani Wolowitz to nie była typowa żydowska matka, ale stereotypowa. A gdzie John Spencer/Leo McGarry z West Wing? Mówienie o Kiepskich bez wspomnienia Pani Krystyny Feldmann to też duża wpadka.
moim zdaniem zdecydowanie zabrakło Rivardale i smierci ojca Archiego (Luke Perry)
Japycz z Rancza. Na szczęście twórcy zdążyli się przygotować na taką ewentualność, i wprowadzili na czas Stacha Japycza, który to najpierw woził starego Japycza wózkiem inwalidzkim, a po jego śmierci "zastąpił" go.
Myślę, że nawet jeśli o ŚWK chodzi, to lepszymi przykładami są Krystyna Feldman oraz Bohdan Smoleń. Obie postaci były dość ważne, jednak po śmierci serial nadal trwał w najlepsze. Tymczasem po śmierci Boczka i Paździocha również i sam serial praktycznie umarł, obecne odcinki są ostatnimi jakie kiedykolwiek powstaną.
Jakie obecne? Zakończono.
@@scorpono11 produkcja owszem, zakończona. Ale emisja wciąż trwa w środy o 22. Zostały jeszcze 3 odcinki do jej zakończenia.
Warto wspomnieć o Halinie Dobrowolskiej, wcielającej się w "Klanie" w Marię Lubicz, seniorkę rodu. Kiedy aktorka zachorowała na nowotwór, produkcja podjęła decyzję o uśmierceniu jej postaci. Pani Halina grała do końca drugiego sezonu, a w trzecim, kiedy opłakiwano Marię Lubicz, aktorka jeszcze żyła. Teoretycznie mogła więc obejrzeć "swoją" śmierć na ekranie. Są głosy, że dodatkowo ją to podłamało. Niedługo później faktycznie zmarła. Zmarł również serialowy mąż Marii, Władysław, jednak w tym przypadku postać uśmiercono jakiś czas po śmierci aktora.
Czekałem na ten komentarz :P Maria bodajże zasłabła na schodach. Wtedy mówiono o śmierci aktorki i byłem niemal przekonany, że zmarła podczas tej sceny, ale byłem wówczas dzieciakiem
@@rysmanPOL nie pokazali jej śmierci na ekranie - postać zmarła podczas wakacyjnej przerwy. O ile dobrze pamiętam, przy jakiejś codziennej czynności - zmywaniu naczyń albo pracach w ogródku. Po wakacjach Marię wspominali wszyscy członkowie rodziny, a aktorka jeszcze żyła, choć choroba była już w bardzo zaawansowanym stadium.
W Na Wspólnej również uśmiercono aktora o którym mówisz. Żona przez to musiała sprzedać dom i kupić mieszkanie.
Dobry materiał! szacun
Carrie Fisher to też Blues Brothers.
Pete? Pete? Quadmire? Czy autor tego filmu w ogóle oglądał choćby jeden odcinek Family Guy?
Ciekawe że ten temat akurat dziś 🤔🤯🥳
Prowadzący tvfilmy gdyby ewentualnie umarł zostałby zapewne "uśmiercony" poprzez podanie informacji "umarł z nudów w trakcie seansu filmowego w kinie oglądając beznadziejnie nakręcony film"
Po śmierci Johna Rittera uśmiercono jego postacie w 8 prostych zasad oraz Hożych doktorach.
A wstawka z Six Feet Under w jakim celu? Montażyście się coś pomieszało 😁
Detektyw Monk.
I gdy aktor grający jego psychoterapeutę, umarł.
I tam to załatwiono, uważam że bardzo dobrze.
Edit: ok, nie wiedziałem że to jest w materiale.
Carrie Fisher wystąpiła też w Blues Brothers
Pare takich wypadków miało miejsce na planie serialu "Klanu" :I
O jak ja lubię takie materiały gdzie są same przykłady z USA. To ja już wiem,że autor znalazl artykuł/film na zagranicznym necie i se przetłumaczył. A SwK jako przykład najoczywistszy wrzucony na szybko. Słabizna
2:55 Czym różni się kremacja od spalenia? Czy to nie to samo? A po za tym Żydzi chyba są przeciwni paleniu ciał bo mają być kości.
Kremacja to spalenie.
Żydzi nie kremują zmarłych. Ciało powinna związać się z ziemią i czekać na sąd ostateczny.
@@krzysztofchlebowski6856 czyli typ gada farmazony na filmie
pamiętam jak umarła aktorka grająca Danusię w "na dobre i na złe". chyba wtedy wymyślili, że wyjechała
Tam też ją bodajże uśmiercono
Bonanza - Dan Blocker - Hoss Cartwright
Simpsonowie - Marcia Wallace - Edna Krabappel
Dzięki tobie zorientowałem się że Świat Według Kiepskich się kończy w tym miesiącu...
Co jeśli serialowy aktor nie umrze, tylko odejdzie, bo serial jest słaby i niezgodny z książką?
Stonks
Jak dla mnie powinien być recast Czarnej Pantery. Przecież nikt nie wymaga by dosłownie wymazać Bosemana z poprzednich filmów na rzecz innego aktora. A to co zrobił Disney to hipokryzja i głupota. Spokojnie znalazłby się dobry czarny aktor do tej roli. Chyba że chcieliby zatrudnić Boyegę, to wtedy może to lepiej że T'Challa umarł w MCU
Ostatnio uśmiercono postać Wojciecha w słuchowisku "W Jezioranach" które odcinki emitowane są w niedzielę po godz. 13 w pierwszym programie polskiego radia kreowanej przez zmarłego Franciszka Pieczkę.
Miałem nadzieję że pojawi się Adam West
👍
Albo jak zjebać film dając innego aktora ...... Serial Miami Vice mega przystojny ,charyzmatyczny Sonny Crockett i Ricardo Tubs..... w filmie z 2006 r Miami Vice dali innych zupełnie aktorów przez co zje.......i film :P
RIP Adam West
A gdzie spartacus?
Np. w ranczo uśmiercono postać jednego z rodzeństwa japyczów graną przez z powodu śmierci Leona Niemczyka
Stach Japycz...
W żydowskiej tradycji zakopuje się człowieka w ziemii
Weźcie poprawcie byka na miniaturce - "nie" z czasownikami piszemy oddzielnie
A lahey z chłopaków z baraków?
Akurat Gnatowskiego mi najbardziej brakuje. Boczek był taką tragikomiczną postacią z którą dopiero po latach zaczynam sie utożsamiać
Spalenie i kremacja to, to samo.
Witold Pyrkosz
Zaraz, "dr. Who" jest emitowany bez przerwy od 1963 roku!? 😳
W latach 1989-2005 była dłuższa przerwa, z wyjątkiem 3 odcinków w 1996. Ale poza tym tak, bez przerwy.
@@Finitowaty no jednak 16 lat to długa i istotna przerwa. 😝
Nie żyje bo umarł, a przyczyną śmierci był zgon.
Najgorszej jak kręcisz serial na podstawie powieści lub wydarzeń historycznych i nie możesz sobie uśmiercić aktora od tak... Co w takim przypadku?
W spartakusie na przykład zastąpili aktora innym, podobnym z wyglądu.
Uśmiercasz go nie ot tak.
Juz wam mowie. Wedlug mnie wtedy mozna zrobic recast (ktorego ludzie się bardzo boją) albo uśmiercić bohatera. Ale ta druga opcja jest trochę ,,bez sensu" bo aktora mozna uhonorowac w inny sposób dlatego tez jedyna sluszna opcja to recast. Dziękuję
W Spartakusie to zadziałało, bo nie było innej opcji ;)
Po pierwszym sezonie było za wcześnie, żeby go ukrzyżować.
To nie jest jedyna słuszna opcja, nigdy nie ma "jedynej slusznej", przecież każda sytuacja jest inna. W swoim komentarzu wspomniałam o jednym z wypadków - smierć młodego aktora z serialu Glee. Przedawkował. Zarówno widzowie, jak i aktorzy byli w szoku i ogromnym smutku. Zastąpienie tego aktora zapewne wiązałoby się zarówno ze zbyt wielkim obciążeniem emocjonalnych dla młodych aktorów, jak i ogromną niezgodą widzów. Są przypadki gdzie zastąpienie kogoś działa, a są takie, gdzie smierć aktora porusza na tyle, że zastąpienie go byłoby dla wszystkich zbyt bolesne
A chłopaki z baraków gdzie?
ale tam lahey nie zostal usmiercony w serialu
w sensie, bylo cos takiego, ze rip john dunsworth ale chyba nie bylo jakiejs wziamnki o tym, ze lahey nie zyje
no chyba, ze chodzi o kogos innego np candy
Lahey zostaje uśmiercony w serialu animowanym, więc w sumie się liczy, chociaż serial nie musi być kanoniczny dla aktorskich sezonów. Postacie Philadelphi "Phila" Collinsa czy Billa Zasrańca zostały pominięte w serialu po śmierci grających ich aktorów i nie wyjaśniono ich dalszych losów.
@@willprince643 a to moj blad, a co do philego i billego to pewnie dla tego, ze to nie byly az tak glowne postacie