Deja Vu jak dla mnie. 2 tygodnie temu byliśmy z małżonką Teslą Y LR we Włoszech. Supercharger Kampfenberg to obecnie numer 1 na mojej liście. My byliśmy tam w dzień i w tym stawiku pływały dziesiątki tysięcy kijanek, aż czarno było a poza nimi były żółwie wodne. Piękne miejsce. Do budyneczku nie wchodziliśmy bo było ciepło a podziwianie widoku gór, kijanek i żółwi zajęło nam cały czas podczas ładowania. Dzięki za info z tym kodem wejściowym, nawet nie wiedziałem że taki jest a tym bardziej gdzie bym miał go ewentualnie szukać. W Wenecji chyba też na tym samym parkingu zostawiliśmy samochód i potwierdzam że to świetne miejsce bo Wenecja jest zawsze zatłoczona a wsiadanie do tramwaju wodnego na pierwszym przystanku ma swoje zalety. Do placu św. Marka płynie się 45 minut więc dobrze jest mieć miejsce siedzące z dobrym widokiem, takie na dziobie statku. Pizza we Włoszech zawsze jest pyszna, my jeździliśmy po wioskach szukając lokalnych restauracji i polecam wszystkim takie poszukiwania. Warto jednak posiłkować się opiniami z googla. Był to nasz pierwszy wyjazd Teslą w dalszą podróż i z ręką na sercu uważam że ten samochód nadaje się doskonale na takie wyjazdy. Infrastruktura Superchargerów w Europie zachodniej jest doskonała i nigdy mnie nie zawiodła. Sam samochód rewelacyjnie sprawdził się w trasie, był wygodny i zawieszenie nie męczyło. Przekonałem się jeszcze o jednym. Jadąc 14 godzin pierwszego dnia, kolejne 8 następnego i tak dalej, okazało się że jazda elektrykiem jest bez porównania bardziej relaksująca i mniej męcząca w porównaniu do samochodów spalinowych. Mimo że silniki spalinowe są dziś dobrze wyciszone, to jednak je słychać a dźwięk jednostajnego wycia przez kilkanaście godzin w porównaniu do całkowitego braku tego wycia jest zbawieniem dla wszystkich podróżujących. Coś jak w samolocie, słyszysz te silniki, taki jednostajny dźwięk, niby da się rozmawiać ale je słychać, człowiek się przyzwyczaja i już tego nie słysz świadomie ale to jednak męczy. Wyobraź sobie że lecisz i przez całą podróż nie słyszysz nic. To naprawdę robi różnicę po wyjściu. Podróżowanie Teslą dzięki sieci ładowania nie wymaga wiele. Faktycznie innym elektrykiem by tak łatwo nie było. Mimo posiadania drugiego samochodu, napędzanego konwencjonalnie, całkiem nowego i niezawodnego, dużego i wygodnego, wręcz idealnego w trasę - w kolejną podróż po Europie na pewno pojedziemy Teslą.
Wspaniałe zdjęcia - jak z folderu, cudowne klimaty, świetnie dobrana oprawa muzyczna no i niezawodna Tesla Y i fachowy opis i komentarz do zdarzeń. Można pomarzyć i pozazdrościć troszeczkę. Tak dalej trzymać👍
We Włoszech, w tym również na parkingu w Wenecji, bardzo dobrze działa sieć EnelX. Sprawdziłem w tym roku. Dla spokoju sumienia (aby nie być uzależnionym od aplikacji i zasięgu internetu) kupiłem kartę RFID (bez problemu przysyłają do Polski kurierem).
Muszę się przyznać, że jakiś rok temu usunąłem subskrypcję bo myślałem że kanał już umarł, a tu taka miła niespodzianka. Sub już dodany i zabieram się za nadrabianie zaległości 😊 Co roku na urlop robię niemal tę samą trasę, jedyna różnica to start z Tarnowskich gór, dobrze było sobie przypomnieć te wszystkie widoki przed urlopem ❤
Fajnie się ogląda - chętnie bym kiedyś spróbował - ale w moim przypadku realizowalne hipotetycznie tylko w Tesla Van - Elon Musk - zrób go - zmieszaj Pacificę, Siennę i Carnivala i Odyssey, to wezmę jeszcze dołączany jak w Cybertrucku namiot i może się w 5 zmieścimy
Czarne felgi super. Ja do Włoch zawsze przez Grossglockner, polecam. Ach ta Austria i te sielankowe widoki niczym z reklamy czekolady Milka. Parking ten sam w Wenecji tez pollecam. Co do elektryka "Long Range" , 515 zasięgu i 17% po 254km mnie rozbawiło. Wg komputera zużycie 22.9, wg obliczeń przy 75 netto, 24.5. Fajny film, widac że poza Polską mają coraz bardziej cywilizowane punkty ładowania. Chociaz sytuacje 7/8 zajętych stanowisk to już robi sie niebezpiecznie. Ogólnie widac że jak w większosci testów wynik podobny i wlasciciel elektryka traci 2 godziny na 1000km. O ile wszystko idzie zgodnie z planem. Sprawdzaleś jak to jest z legalnością spania w samochodzie na parkingach? Fajny film. Pozdrawiam.
Właśnie dzisiaj wróciłem z rodzinką z Wenecji :) Opłata za wstęp do miasta na wodzie obowiązuje głównie w weekendy i wynosi chyba 5euro. W tygodniu nie trzeba płacić. Też posługiwaliśmy się chyba tym samym blogiem - jednak my wybraliśmy własny kierunek zwiedzania. Co do jedzenia to jako tańszą alternatywę można wybrać oczywiście pizzę albo makarony ( tutaj również informacja o polecanych lokalizacjach z jednego z blogów). Żeby nie pisać wyłącznie o Wenecji dodam, że z tymi kołpakami autko wygląda SUPER i nie widać, że od Chińczyka XD Czekam na kolejny odcinek...
Dla przykładu: kupując kilkuletnią hybrydę dajmy na to toyota camry też trochę elektryk, płacimy 100k pln za bardzo komfortowe auto tym samym szanując swój wolny i krótki majówkowy czas. Kolejne 100k pln możemy wydać na dziesiątki takich wyjazdów gdzie śpimy w normalnym hotelu i jemy w nim normalne posiłki. Za 5 lat sprzedajemy to auto w cenie takiej samej jak przedstawiana tesla za 200k pln.
Jak to jest, że wszyscy benzyniarze uważają posiadaczy tesli, za nieuków, którzy nie potrafią liczyć? :) Cena zakupu to nie wszystko. Mnie na przykład przyjemnie się jeździ za darmo. Taki fetysz.
@@Sie_Kreci Na majówke do Włoch pojedziesz za darmo? Na narty do Austrii lub Zakopanego pojedziesz za darmo? a może na wakacje z rodziną do Chorwacji też za darmo? XD Jeśli moja benzyna/diesel spala 6-7L/100 robiąc 15k km rocznie to przez pięć lat na benzynę wydam ok. 30k pln + 5k pln za przeglądy. Nie hejtuje elektryków żeby była jasność. Mój kurier DPD ma e-vana i to ma sens. Robi 100km po mieście dziennie, ładuje się na bazie z fotowoltaiki. Ja napisałem że nie rozumiem ludzi podróżujących po europie elektrykami.
@@onedronestory9714 Trudno opanować sarkazm, ale spróbuję. Autem jeżdżę głównie do pracy, tj. 90 km dziennie. To jest miażdżąca część moich przebiegów, które pokonuję nie płacąc za "paliwo". A wypad po Europie kosztuje mnie nie więcej, niż napęd benzynowy. A jeśli ktoś miałby kupić auto do wypadow majówkowych osobno, to ekonomicznego sensu nie ma tym bardziej.
Js mogę kupić 2-3 letnią tesle z nalotem 15-20 tys km za 160-170 tys camry z tak niskim przebiegiem napewno będzie kosztować o wiele więcej niż 100 k a wiec różnica raczej nie jest mega duża
@@Sie_Krecitaka wspomniana camry pali po dużym mieście 4-5/100, więc choć za darmo się nie jeździ to za półdarmo ;) Natomiast Teslą jeździ się przyjemniej, bo nie załącza się ten okropnie brzmiący 4 cylindrowy silnik. Patrząc przez pryzmat wartości rezydualnej kolega ma rację ale Camry to tak smutny samochod, że brak słów… już nawet wolałbym budżetowe Tesle 3/Y, bo są jakieś. Choć Y bym teraz nie kupił, jeśli zrobią taką robotę z zawieszeniem jak w 3 Highland to w końcu bedzie można kupić Y, obecnie jest nie do jazdy (straszna decha)
O.. ekstra :d ja cisnąłem na Chorwacje 2400 :D, zabieram sie za oglądanie. u mnie na trasie 2400 wysżło 17.7 Wstępnie wykminiłem taki tip, jak planujesz trase to ustaw limit łądowani aniżej, nie na 100%, wtedy ciągnie po szybszych superchargerach, jak zostawisz na 100% to będzie ciągło po v2. Tez byłem Na Kapfenbergu obczaić loże ;) w jeziorku są żółwie ;)
Jestem ciekawy co powiesz na ten temat. Ja kilka dni temu wrocilem z pierwszej zagranicznej podróży Teslą do Włoch właśnie. Jechalismy na raz z postojami tylko na ładowanie i dla mnie najoptymalniej bylo leciec 150-170 (w zaleznosci od możliwości) i ładować sie głównie w przedziale 3-66% ze względu na najkrotszy czas. Przerwy trwały max 15min, ale na dystansie 1680km w jedna stronę, potrzebne bylo 9 postojów co niestety wydłuża podróż. Oczywiście, z dugiej strony, te przerwy bardzo zmniejszyly ogolne zmeczenie wiec generalnie ok. Europa zachodnia to przepaść jesli chodzi o ładowarki, nie tylko Tesli. Część ładowarek super wyposazonych w udogodnienia a część beznadzieja bez nawet toalety w godzinach 22-05 więc i tak, mimo ilości, trzeba sprawdzać gdzie się chce ładować. Podsumowując wyjazd elektrykiem udany, dystans 3700, zużycie srednie 24kwh, MYP. Pozdr
Też byłem na majówce we Włoszech. 1200 km w jedną stronę Skodą Enyaq. 6 postojów na ładowanie, z powrotem 4. Droga przyjemna. Zakres ładowania 25-80%. Przy ładowarkach na ogół pusto.
Jak ładujesz sie na mopach to spoko, ale jak trzeba np na Chorwacji zjechać przez bramkę i dojechać 2-3km do ładowarki to bardziej sie opłaca cisnać jak najdłuzsze odcinki
@@karolnowicki6818 Jeśli liczyć sam dojazd to lecąc z prędkościami j.w. (oprócz Austrii :) wyszło ok 41.5zł / 100km. NA miejscu miałem już prąd za friko, więc finalnie za cały przebieg wyszło 38zł / 100km
Postoj w wenecji to byla najgorsza rzecz tylko ze ja bylem busem kamperem l2h2. Parkingi byly pelne albo byl zakaz dla aut powyzej 2,5 tony, busow, kamperow. Jeden parking miejski przed mostem byl nawet wolny ale wszedzie porozbijane szklo 😂 ostatecznie stanalem pod mala galeryjka przy glownej drodze prowadzacej do wenecji. Parking jakies 3 euroski. Bus przytulony schowany przy altance na wozki pod glownym wejsciem. I autobusem niecale 10 minut bylo sie w wenecji. Ale sama wenecja wynagradza.
Bardzo przyjemnie się was ogląda. Pozdrawia wlaściciel bliżniakowej Tesli Y LR :) Pytanie: jak wybieraliście miejsce do noclegu w trasie? Czy macie jakieś wskazówki?
Witam, Chcemy kupic Tesle model Y ale na niemieckiej stronie przy zamowieniu pisze ze: zamawiasz model 2023 z Niemiec. To jest jakas starsza wersja ta 2023? Pozdrawiam
no to wychodzi głownie z matematyki jeżeli bateria to 75KWh a auto zużywa np 20 na 100 wiec .... heh a jeżeli jedzie przez miasto i zużywa kolo 12 na 100 to juz się zmienia... taka to jazda z EV ale niektórzy to lubią nie ma co hejtować pzdr
@@sebastianw8017 Ameryki nie odkryłes. Niektórzy za to lubią afiszować się teoretycznym maksymalnym zasięgiem ev (równym i tak jakiemuś nedznemu miejskiemu wozidelku z 1l 3cyl pod maską i bakiem 35l) nie dodając, że na byle trasie zasięg ten spada o połowę. A przyznasz nawet i ty, że dyskusja n/t zasięgu ma sens jedynie przy planowaniu dłuższej trasy, a nie jazdy po mieście wokół komina.
@@p.k.7111 no tak zgodzę się z Tobą - wiesz Co sam myśle o EV.... tylko z tego powodu że mam problem z lędźwiami i niestety nie jestem w stanie przejechać więcej jak 300km bez przystanku... choć kiedyś jak człowiek był młodszy to było inaczej... i jak na to patrzę to myśle że na tą chwile to dobre rozwiązanie bo ze zdrowiem już raczej lepiej nie będzie a nawet jak wzmocnię mięśnie to i tak trzeba robić przystanki żeby nie pogorszyć sprawy.... I tak patrzę na całokształt to EV do mnie przemawia ale mówię to jest bardzo indywidualne podejście i nie dla każdego.
@@sebastianw8017 argument z częstszymi postojami na trasie ze względów zdrowotnych ma sens. Pamiętaj jednak proszę, że bez marketingu pośredniego (polecenia, tzw referale) ładowanie Tesli na trasie jest dość drogie. A już z pewnością ładowanie ev innej marki na trasie ma absurdalnie wysokie ceny będące odpowiednikiem tankowania ICE zużywającego 10-12l/100km w trasie.
@@p.k.7111 to akurat wiem - tym bardziej innej marki - dlatego relatywnie myślę o tesli - wiesz myślałem o jakimś SUV nawet przez chwile o Dodge Durango - (mialem już jednego dodga w swoim życiu) ale myśl o tych wymianach oleju itp. jakoś tak do mnie nie przemawia choć auto piękne z duszą ....
no niestety teraz trzeba dorabiac cala filozofie do elektryka jakie to ladowanie jest fajne, planowac, cudowac zamist jechac jak czlowiek i stanac kiedy sie chce a nie kiedy trzeba auto doladowac...
A o czym miałby być ten film? O samochodzie już wszystko zostało tu powiedziane, nie jest to też kanał podróżniczy. Osoby zainteresowane elektrykami są ciekawe jak wygląda infrastruktura na trasie i jak podejść do tematu ładowania. Choć pewnie już niedługo - jeśli u nas infrastruktura osiągnie jakiś poziom normalności, to przestaniemy się zastanawiać gdzie podładować samochód i zniknie sens tego typu relacji - tak jak nikt nie robi filmów „gdzie zatankować w drodze do Wenecji”. 😊
![Teslorwacja K-Amperem [1/2] - Podróż do Chorwacji Teslą Y LR | Relacja, ładowanie, koszty](http://i.ytimg.com/vi/1LVRPc_QMQA/mqdefault.jpg)
Deja Vu jak dla mnie. 2 tygodnie temu byliśmy z małżonką Teslą Y LR we Włoszech. Supercharger Kampfenberg to obecnie numer 1 na mojej liście. My byliśmy tam w dzień i w tym stawiku pływały dziesiątki tysięcy kijanek, aż czarno było a poza nimi były żółwie wodne. Piękne miejsce. Do budyneczku nie wchodziliśmy bo było ciepło a podziwianie widoku gór, kijanek i żółwi zajęło nam cały czas podczas ładowania. Dzięki za info z tym kodem wejściowym, nawet nie wiedziałem że taki jest a tym bardziej gdzie bym miał go ewentualnie szukać.
W Wenecji chyba też na tym samym parkingu zostawiliśmy samochód i potwierdzam że to świetne miejsce bo Wenecja jest zawsze zatłoczona a wsiadanie do tramwaju wodnego na pierwszym przystanku ma swoje zalety. Do placu św. Marka płynie się 45 minut więc dobrze jest mieć miejsce siedzące z dobrym widokiem, takie na dziobie statku.
Pizza we Włoszech zawsze jest pyszna, my jeździliśmy po wioskach szukając lokalnych restauracji i polecam wszystkim takie poszukiwania. Warto jednak posiłkować się opiniami z googla.
Był to nasz pierwszy wyjazd Teslą w dalszą podróż i z ręką na sercu uważam że ten samochód nadaje się doskonale na takie wyjazdy. Infrastruktura Superchargerów w Europie zachodniej jest doskonała i nigdy mnie nie zawiodła. Sam samochód rewelacyjnie sprawdził się w trasie, był wygodny i zawieszenie nie męczyło. Przekonałem się jeszcze o jednym. Jadąc 14 godzin pierwszego dnia, kolejne 8 następnego i tak dalej, okazało się że jazda elektrykiem jest bez porównania bardziej relaksująca i mniej męcząca w porównaniu do samochodów spalinowych. Mimo że silniki spalinowe są dziś dobrze wyciszone, to jednak je słychać a dźwięk jednostajnego wycia przez kilkanaście godzin w porównaniu do całkowitego braku tego wycia jest zbawieniem dla wszystkich podróżujących. Coś jak w samolocie, słyszysz te silniki, taki jednostajny dźwięk, niby da się rozmawiać ale je słychać, człowiek się przyzwyczaja i już tego nie słysz świadomie ale to jednak męczy. Wyobraź sobie że lecisz i przez całą podróż nie słyszysz nic. To naprawdę robi różnicę po wyjściu.
Podróżowanie Teslą dzięki sieci ładowania nie wymaga wiele. Faktycznie innym elektrykiem by tak łatwo nie było.
Mimo posiadania drugiego samochodu, napędzanego konwencjonalnie, całkiem nowego i niezawodnego, dużego i wygodnego, wręcz idealnego w trasę - w kolejną podróż po Europie na pewno pojedziemy Teslą.
W KOŃCU CZARNE KOŁA PRZY TYM PIEKNYM QUICKSILVERZE! Dziękuję, traktuje tą zmianę jak moje auto :) Pięknie
Wspaniałe zdjęcia - jak z folderu, cudowne klimaty, świetnie dobrana oprawa muzyczna no i niezawodna Tesla Y i fachowy opis i komentarz do zdarzeń. Można pomarzyć i pozazdrościć troszeczkę. Tak dalej trzymać👍
Świetny odcinek świetna i piękna wycieczka a Tesla z nowymi kołpakami wygląda kozacko, czekam na kolejne filmy z wypadów Teslą pozdrowionka serdeczne
Fajnie, przypomniało mi sie jak tam byłem, ale spalinowym autem. 🙂👍
Szacunek za poswiecenie urlopu na nagrywki :) Cenna wiedza. Dzieki ze jestes
Też wolę trasę "bardziej północną" niż tę przez Graz. Dodatkowa zaleta - zwykle jest tam pusto, bo wszyscy walą autostradą.
Super relacja, Pozdrawiam serdecznie
Ciekawa seria, czekam na więcej.
No z tymi czarnymi kołpakami wygląda super 👍, brawo za zmianę strategii start z domu z baterią 100% .
We Włoszech, w tym również na parkingu w Wenecji, bardzo dobrze działa sieć EnelX. Sprawdziłem w tym roku. Dla spokoju sumienia (aby nie być uzależnionym od aplikacji i zasięgu internetu) kupiłem kartę RFID (bez problemu przysyłają do Polski kurierem).
Super relacja, super kołpaki. Autko wygląda kozacko!
Super film. Jak kazdy u Ciebie. Auto fajne. Natomiast jazda od ładowarki do ładowarki to jednak trzeba lubić :) Pozdrawiam
No miodzik na me serce taki filmik. Dzięki
Pięknie. Odbylem kiedys tą trasę moim Megane. Teraz czekam na Teslę, może zrobię powtórkę.
Bardzo podobną trasę też zaliczyłem w weekend majowy, pozdrawiam
Muszę się przyznać, że jakiś rok temu usunąłem subskrypcję bo myślałem że kanał już umarł, a tu taka miła niespodzianka. Sub już dodany i zabieram się za nadrabianie zaległości 😊
Co roku na urlop robię niemal tę samą trasę, jedyna różnica to start z Tarnowskich gór, dobrze było sobie przypomnieć te wszystkie widoki przed urlopem ❤
o matko! jak mogłeś? eco-driver zdrowy i cały!
Czekan na kolejny odcinek🍻
oto Twoje fajne teksty: o matko i córko, srajtaśma, piździ jak 100 bandziorów…. czekam na następne. 😊
Fajnie się ogląda - chętnie bym kiedyś spróbował - ale w moim przypadku realizowalne hipotetycznie tylko w Tesla Van - Elon Musk - zrób go - zmieszaj Pacificę, Siennę i Carnivala i Odyssey, to wezmę jeszcze dołączany jak w Cybertrucku namiot i może się w 5 zmieścimy
Czarne felgi super. Ja do Włoch zawsze przez Grossglockner, polecam. Ach ta Austria i te sielankowe widoki niczym z reklamy czekolady Milka. Parking ten sam w Wenecji tez pollecam. Co do elektryka "Long Range" , 515 zasięgu i 17% po 254km mnie rozbawiło. Wg komputera zużycie 22.9, wg obliczeń przy 75 netto, 24.5. Fajny film, widac że poza Polską mają coraz bardziej cywilizowane punkty ładowania. Chociaz sytuacje 7/8 zajętych stanowisk to już robi sie niebezpiecznie. Ogólnie widac że jak w większosci testów wynik podobny i wlasciciel elektryka traci 2 godziny na 1000km. O ile wszystko idzie zgodnie z planem. Sprawdzaleś jak to jest z legalnością spania w samochodzie na parkingach? Fajny film. Pozdrawiam.
Miło się oglądało 😀
Właśnie dzisiaj wróciłem z rodzinką z Wenecji :)
Opłata za wstęp do miasta na wodzie obowiązuje głównie w weekendy i wynosi chyba 5euro. W tygodniu nie trzeba płacić.
Też posługiwaliśmy się chyba tym samym blogiem - jednak my wybraliśmy własny kierunek zwiedzania. Co do jedzenia to jako tańszą alternatywę można wybrać oczywiście pizzę albo makarony ( tutaj również informacja o polecanych lokalizacjach z jednego z blogów).
Żeby nie pisać wyłącznie o Wenecji dodam, że z tymi kołpakami autko wygląda SUPER i nie widać, że od Chińczyka XD
Czekam na kolejny odcinek...
Dla przykładu: kupując kilkuletnią hybrydę dajmy na to toyota camry też trochę elektryk,
płacimy 100k pln za bardzo komfortowe auto tym samym szanując swój wolny i krótki majówkowy czas. Kolejne 100k pln możemy wydać na dziesiątki takich wyjazdów gdzie śpimy w normalnym hotelu i jemy w nim normalne posiłki. Za 5 lat sprzedajemy to auto w cenie takiej samej jak przedstawiana tesla za 200k pln.
Jak to jest, że wszyscy benzyniarze uważają posiadaczy tesli, za nieuków, którzy nie potrafią liczyć? :) Cena zakupu to nie wszystko. Mnie na przykład przyjemnie się jeździ za darmo. Taki fetysz.
@@Sie_Kreci Na majówke do Włoch pojedziesz za darmo? Na narty do Austrii lub Zakopanego pojedziesz za darmo? a może na wakacje z rodziną do Chorwacji też za darmo? XD
Jeśli moja benzyna/diesel spala 6-7L/100 robiąc 15k km rocznie to przez pięć lat na benzynę wydam ok. 30k pln + 5k pln za przeglądy.
Nie hejtuje elektryków żeby była jasność. Mój kurier DPD ma e-vana i to ma sens. Robi 100km po mieście dziennie, ładuje się na bazie z fotowoltaiki.
Ja napisałem że nie rozumiem ludzi podróżujących po europie elektrykami.
@@onedronestory9714 Trudno opanować sarkazm, ale spróbuję. Autem jeżdżę głównie do pracy, tj. 90 km dziennie. To jest miażdżąca część moich przebiegów, które pokonuję nie płacąc za "paliwo". A wypad po Europie kosztuje mnie nie więcej, niż napęd benzynowy. A jeśli ktoś miałby kupić auto do wypadow majówkowych osobno, to ekonomicznego sensu nie ma tym bardziej.
Js mogę kupić 2-3 letnią tesle z nalotem 15-20 tys km za 160-170 tys camry z tak niskim przebiegiem napewno będzie kosztować o wiele więcej niż 100 k a wiec różnica raczej nie jest mega duża
@@Sie_Krecitaka wspomniana camry pali po dużym mieście 4-5/100, więc choć za darmo się nie jeździ to za półdarmo ;) Natomiast Teslą jeździ się przyjemniej, bo nie załącza się ten okropnie brzmiący 4 cylindrowy silnik. Patrząc przez pryzmat wartości rezydualnej kolega ma rację ale Camry to tak smutny samochod, że brak słów… już nawet wolałbym budżetowe Tesle 3/Y, bo są jakieś. Choć Y bym teraz nie kupił, jeśli zrobią taką robotę z zawieszeniem jak w 3 Highland to w końcu bedzie można kupić Y, obecnie jest nie do jazdy (straszna decha)
Widziałem Cię w Rivie 1 maja niedaleko mariny 🙂. Stał tam elektryczny MG i byłem przekonany , że testujesz we Włoszech ten pojazd . Pozdrawiam
O.. ekstra :d ja cisnąłem na Chorwacje 2400 :D, zabieram sie za oglądanie. u mnie na trasie 2400 wysżło 17.7
Wstępnie wykminiłem taki tip, jak planujesz trase to ustaw limit łądowani aniżej, nie na 100%, wtedy ciągnie po szybszych superchargerach, jak zostawisz na 100% to będzie ciągło po v2. Tez byłem Na Kapfenbergu obczaić loże ;) w jeziorku są żółwie ;)
Jestem ciekawy co powiesz na ten temat. Ja kilka dni temu wrocilem z pierwszej zagranicznej podróży Teslą do Włoch właśnie. Jechalismy na raz z postojami tylko na ładowanie i dla mnie najoptymalniej bylo leciec 150-170 (w zaleznosci od możliwości) i ładować sie głównie w przedziale 3-66% ze względu na najkrotszy czas. Przerwy trwały max 15min, ale na dystansie 1680km w jedna stronę, potrzebne bylo 9 postojów co niestety wydłuża podróż. Oczywiście, z dugiej strony, te przerwy bardzo zmniejszyly ogolne zmeczenie wiec generalnie ok. Europa zachodnia to przepaść jesli chodzi o ładowarki, nie tylko Tesli. Część ładowarek super wyposazonych w udogodnienia a część beznadzieja bez nawet toalety w godzinach 22-05 więc i tak, mimo ilości, trzeba sprawdzać gdzie się chce ładować. Podsumowując wyjazd elektrykiem udany, dystans 3700, zużycie srednie 24kwh, MYP. Pozdr
Też byłem na majówce we Włoszech. 1200 km w jedną stronę Skodą Enyaq. 6 postojów na ładowanie, z powrotem 4. Droga przyjemna. Zakres ładowania 25-80%. Przy ładowarkach na ogół pusto.
Jak ładujesz sie na mopach to spoko, ale jak trzeba np na Chorwacji zjechać przez bramkę i dojechać 2-3km do ładowarki to bardziej sie opłaca cisnać jak najdłuzsze odcinki
A jak cena? Jak kolwiek się to opłaciło względem powiedzmy spalania 7 litrów diesla?
@@karolnowicki6818 38 zł/100 km
@@karolnowicki6818 Jeśli liczyć sam dojazd to lecąc z prędkościami j.w. (oprócz Austrii :) wyszło ok 41.5zł / 100km. NA miejscu miałem już prąd za friko, więc finalnie za cały przebieg wyszło 38zł / 100km
Postoj w wenecji to byla najgorsza rzecz tylko ze ja bylem busem kamperem l2h2. Parkingi byly pelne albo byl zakaz dla aut powyzej 2,5 tony, busow, kamperow. Jeden parking miejski przed mostem byl nawet wolny ale wszedzie porozbijane szklo 😂 ostatecznie stanalem pod mala galeryjka przy glownej drodze prowadzacej do wenecji. Parking jakies 3 euroski. Bus przytulony schowany przy altance na wozki pod glownym wejsciem. I autobusem niecale 10 minut bylo sie w wenecji. Ale sama wenecja wynagradza.
tronKetto - tak to się czyta :-) jeżeli miałoby być przez "cz" to pisałoby się to troncetto 🙂 Fajny wypad!
Tak to jest jak za mówienie po włosku zabiera się osoba, która nic z włoskiego nie ogarnia 😅
Ale właśnie czegoś się nauczyłem, dzięki za informację! 😀
Bardzo przyjemnie się was ogląda. Pozdrawia wlaściciel bliżniakowej Tesli Y LR :)
Pytanie: jak wybieraliście miejsce do noclegu w trasie? Czy macie jakieś wskazówki?
No koplaczki w dechę👍 bo to co Tesla daje z fabryki świadczy tylko o mocno wątpliwym guście Amerykanów 😂
Naprawdę wielkie Hallo odebrałem nową Teslę i pojechaliśmy na Sardynię i zrobiliśmy 5500 km, nie widzę w tym nic szczególnego
Cenny komentarz :-)
Fajny film 👍 Dzięki 😀 Nocowaliście na tym parkingu Tronchetto?
Brno powinni skasować. Tam czekam zawsze 20-30 minut bo wszyscy idą na zakupy i wracają po 2-3h.
Ciekawe jakby się jechało tą trasę nową Teslą 3 Performance
Czy wszyscy kierowcy elektryków wyjeżdzając na wakacje śpią w samochodach ?
wyslij link do kolpakow, Pozdrawiam
Gdzie jest ten kemping za 42,70? Czy standardowe ceny?
Kiedy byliście na tym wyjeździe teraz kwiecień-maj? Czy to z zeszłego roku, jeśli teraz to jak pogoda
no ciekawe czy wynike beda koloryzowane jak te z 3city...
Faktycznie ładowanie się co 2 - 2,5 godziny jest słabe jednak bo to nie 5 minut tylko 20 - 30 lub więcej
Witam, Chcemy kupic Tesle model Y ale na niemieckiej stronie przy zamowieniu pisze ze: zamawiasz model 2023 z Niemiec. To jest jakas starsza wersja ta 2023? Pozdrawiam
Czyli zasięg na 100% baterii to 515km ale jadąc z Katowic do Brna 244km zużywasz (przy idealnych warunkach atmosferycznych) 83% baterii. Dramat
no to wychodzi głownie z matematyki jeżeli bateria to 75KWh a auto zużywa np 20 na 100 wiec .... heh a jeżeli jedzie przez miasto i zużywa kolo 12 na 100 to juz się zmienia... taka to jazda z EV ale niektórzy to lubią nie ma co hejtować pzdr
@@sebastianw8017 Ameryki nie odkryłes. Niektórzy za to lubią afiszować się teoretycznym maksymalnym zasięgiem ev (równym i tak jakiemuś nedznemu miejskiemu wozidelku z 1l 3cyl pod maską i bakiem 35l) nie dodając, że na byle trasie zasięg ten spada o połowę. A przyznasz nawet i ty, że dyskusja n/t zasięgu ma sens jedynie przy planowaniu dłuższej trasy, a nie jazdy po mieście wokół komina.
@@p.k.7111 no tak zgodzę się z Tobą - wiesz Co sam myśle o EV.... tylko z tego powodu że mam problem z lędźwiami i niestety nie jestem w stanie przejechać więcej jak 300km bez przystanku... choć kiedyś jak człowiek był młodszy to było inaczej... i jak na to patrzę to myśle że na tą chwile to dobre rozwiązanie bo ze zdrowiem już raczej lepiej nie będzie a nawet jak wzmocnię mięśnie to i tak trzeba robić przystanki żeby nie pogorszyć sprawy.... I tak patrzę na całokształt to EV do mnie przemawia ale mówię to jest bardzo indywidualne podejście i nie dla każdego.
@@sebastianw8017 argument z częstszymi postojami na trasie ze względów zdrowotnych ma sens. Pamiętaj jednak proszę, że bez marketingu pośredniego (polecenia, tzw referale) ładowanie Tesli na trasie jest dość drogie. A już z pewnością ładowanie ev innej marki na trasie ma absurdalnie wysokie ceny będące odpowiednikiem tankowania ICE zużywającego 10-12l/100km w trasie.
@@p.k.7111 to akurat wiem - tym bardziej innej marki - dlatego relatywnie myślę o tesli - wiesz myślałem o jakimś SUV nawet przez chwile o Dodge Durango - (mialem już jednego dodga w swoim życiu) ale myśl o tych wymianach oleju itp. jakoś tak do mnie nie przemawia choć auto piękne z duszą ....
Wolę swojego benzyniaka, 850km zasięgu po 5min tankowania i noclegi jak człowiek w hotelu :)
Kolejny film na TH-cam jedzie ktoś z punktu A do B i ile ma procent ile stal ile lądował nuda więcej wloch mnie auta
no niestety teraz trzeba dorabiac cala filozofie do elektryka jakie to ladowanie jest fajne, planowac, cudowac zamist jechac jak czlowiek i stanac kiedy sie chce a nie kiedy trzeba auto doladowac...
A o czym miałby być ten film? O samochodzie już wszystko zostało tu powiedziane, nie jest to też kanał podróżniczy. Osoby zainteresowane elektrykami są ciekawe jak wygląda infrastruktura na trasie i jak podejść do tematu ładowania. Choć pewnie już niedługo - jeśli u nas infrastruktura osiągnie jakiś poziom normalności, to przestaniemy się zastanawiać gdzie podładować samochód i zniknie sens tego typu relacji - tak jak nikt nie robi filmów „gdzie zatankować w drodze do Wenecji”. 😊
Fajna wycieczka… aż chce się jechać chociaż byliśmy tam w listopadzie… ale dieselem😢. Mam nadzieję że nast raz będzie Ykiem.