2 sierpnia Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Karkonoszach. Jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem. 4 października Karkonosze są najpiękniejszym miejscem na ziemi !!! Wszystkie liście zmieniły kolory na tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe i okazałe! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na świecie. Tutaj jest jak w raju. Boże !!!Jak mi się tu podoba. 11 listopada Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się, a za oknem wszystko było przykryte białą, cudowną kołderką. Wspaniały widok. Jak z pocztówki bożonarodzeniowej.Wyszliśmy całą rodziną na zewnątrz. Odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową do naszego pięknego domku. Później zrobiliśmy sobie świetną zabawę bitwę śnieżną (oczywiście ja wygrałem). Wtedy nadjechał pług śnieżny i zasypał to co wcześniej odśnieżyliśmy, więc znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową. Super sport. Kocham Karkonosze. 12 grudnia Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem drogę, a pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z zasypaniem drogi dojazdowej. Po porostu kocham to miejsce. 19 grudnia Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie mogłem pojechać do pracy. Jestem kompletnie wykończony ciągłym ośnieżaniem. Na dodatek bez przerwy jeździ ten pieprzony pług. 22 grudnia Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe łapy mam w pęcherzach od łopaty. Jestem pewien, że pług śnieżny czeka już za rogiem żeby wyjechać jak tylko skończę odśnieżać drogę dojazdowa - skurwysyn. 25 grudnia Wesołych,Pierdolonych Świąt !!! Jeszcze więcej napadało tego białego, gównianego śniegu.Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwiel od pługu śnieżnego przysięgam -zabiję chuja. Nie rozumiem, dlaczego nie posypują drogi solą jak w mieście,żeby rozpuściła to zmarznięte, śliskie gówno. 27 grudnia Znowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa z domu,oczywiście z wyjątkiem odśnieżania tej jebanej drogi dojazdowej za każdym razem kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod wielką górą białego gówna. Na dodatek meteorolog w telewizji zapowiedział dwadzieścia pięć centymetrów dalszych opadów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić ile to jest łopat pełnych śniegu. 28 grudnia Jebany meteorolog się pomylił !!! Napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego kurestwa. Ja pierdole - teraz to nie stopnieje nawet do lipca. Pług śnieżny na szczęście ugrzązł w zaspie, a ten chuj przylazł do mnie pożyczyć łopaty.Myślałem że go od razu zabiję, ale najpierw mu powiedziałem, że już sześć łopat połamałem przy odśnieżaniu, a siódmą i ostatnią rozpierdoliłem o jego zakuty,góralski łeb. 4 stycznia Wreszcie jakoś wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i picia. Kiedy wracałem, pod samochód wskoczył mi jeleń. Ten pojebany zwierz z rogami narobił mi szkód na trzy tysiące. Przez chwilę przebiegło mi przez myśl,że jest on chyba w zmowie z tym chujem od pługu śnieżnego. Powinni powystrzelać te skurwysyńskie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie. 3 maja Dopiero dzisiaj mogłem zawieźć samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie jak zardzewiał od tej jebanej soli, którą jednak sypali drogę. Na podjeździe stał zaparkowany, umyty i błyszczący pług śnieżny z nowym kierowcą. Tamten podobno jeszcze leczy rozjebany łeb. Na szczęście od uderzenia stracił pamięć, bo jeszcze poszedłbym za chuja siedzieć. 18 maja Sprzedałem tą zgnitą ruderę w Karkonoszach jakiemuś wypacykowanemu inteligentowi z miasta.Powiedział, że całe życie o tym marzył i zbierał kasę, aby na emeryturze odpocząć. A to się głupi chuj zdziwi jak przyjdzie zima i ten drugi chuj wyjdzie ze szpitala. Ja przeprowadziłem się z powrotem do mojego ukochanego i urokliwego miasta. Nie mogę sobie wyobrazić jak ktoś mający chociaż troszeczkę rozumu i zdrowego rozsądku może mieszkać na jakimś zasypanym i zmarzniętym zadupiu w Karkonoszach.
W sumie mila odskocznia od przerysowanego, 'instagramowego' świata widoczkow i tiktoczkow, gdzie wszystko jest piekne i łatwe. Dziejuje za świetny film i pozdrawiam z warszawskiego blokowiska. Jeszcze trochę wody w rzece uplynie zanim odwaze sie na budowe :)
Witaj Karolu, na wstępie chciałbym napisać, że jesteście z Olą i Gaja nasza największą inspiracją podróżniczą. Dzięki Wam i swoim marzenia zbudowaliśmy swojego kampera i od jakiegoś czasu podróżujemy nim z dwójka dzieci. Za co Wam serdecznie dziękujemy. Śledzimy Wasze losy od początku kanału, zawsze byliście synonimem wolności, otwartości na świat i wewnętrznej odwagi. Kanal jak i odcinki zawsze są na wysokim i profesionalnym poziomie. Odkąd jednak pojawił się nowy kontent związany budowa (wykańczaniem domu) mam jedno spostrzerzenie i wątpliwość. Czy Wy za bardzo się nie odkrywacie z Waszym prywatmym życiem ? Rodzina i dom to jednak świętość, bezpieczna przystań. Szkoda żeby ktoś Wam wchodzi z butami w tą przestrzeń. Szczególnie w Polsce gdzie jest pełno ludzi zawistnych i nieszczerych. Ja osobiście trochę bym się obawiał pokazując i zabezpieczania i sam dom i jego okolice. Nie wiem... Należę do osób, które uważają, że należy się ciszyć z własnych osiągnięć i wynagradzać swoją ciężka pracę rzeczami, które są spełnieniem naszych marzeń. Jednak czym innym jest radość w gronie najbliższych znajomych czym innym dzielić ja ze wszystkimi. Polacy nie kochają ludzi sukcesu, zawsze tacy ludzie kojarza się im z układem, kradzierzą, lub nepotyzmem. Druga myśl jaka mi przyszla oglądając Wasz nowy kontent. Czy wraz z zamożnością i większymi murami i zabezpieczeniami nie idą w parze większe ograniczenia i lęki, poczucie braku bezpieczeństwa ? Czy nadmiar nie powoduje większego deficytu ? Tak czy inaczej mam nadzieję i tego Wam życzę, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku i będziecie mieli więcej radości i spokoju z tak pięknego domu. Wasz wierny widz.
Dzięki za podsunięcie pomysłu na temat punktów w umowie z wykonawcą. Wykorzystam w przyszłości. Pamiętam jak 11 lat temu, przed swoim weselem poinformowałam obsługę sali by nie stawiać alkoholu na stoliku orkiestry, jakie było oburzenie wśród pracowników sali, wśród naszych rodzin. Zupełnie nie trafiał do nich argument, że te osoby są przez San wynajęte, dostają zapłatę, a nie są gośćmi imprezy. Że są w pracy, a w pracy się nie pije...
Cześć. Mam długą przerwę w oglądaniu Was - od czasów, gdy jeszcze nie mieliście córeczki. Po obejrzeniu tego odcinka jestem bardzo wzruszona widząc, jak się poukładało Wasze życie - jak piękną Rodzinę tworzycie, jaki wspaniały dom sobie wybudowaliście w otoczeniu, zapierającym dech w piersiach. Serdecznie gratuluję. W dzisiejszym odcinku dowiedziałam się kilku bardzo pomysłowych rozwiązań technicznych, za co dziękuję. Współczuję problemów z budową domu i życzę, aby wszystko się poukładało :)
Podpowiedź w sprawie smrodu ścieków w łazience - zerknij na poddaszu jakiej średnicy jest odpowietrzenie z kibelka. Jeśli mniej, niż fi110 to możesz nie mieć wyciągu powietrza. W takiej sytuacji kup sobie „turbowenta”. Nie jest normalne, żeby w domu były wyczuwalne ścieki 😉 Ewentualne nieszczelności możesz znaleźć zadymiając kanalizację, takim sprzętem jak na weselach używają 😅
Jak widzę te wszelakie owady z dzisiejszego odcinka oraz myszy z przyszłego to od razu w mojej głowie kiełkuje jedna myśl- kooot na ratunek. 🤭 Pozdrowionka dla dalej rodziny. ♥️
Uwielbiałem oglądać was w podróży i uwielbiam nowy format. Piękny dom i widoki super pomysł żeby pokazać z czym trzeba się mierzyć po przeprowadzce z miasta.Ja dalej w bloku więc chociaż na chwilę mogę poczuć klimat domu i ziemi poza miastem. Wszystkiego dobrego
Mieszkam na wsi w górach (na górze) :D Nowe domki to inna bajka, co innego takie budowane w początkach lat 90. Nadchodzi taki czas, że sypie się coś niemal co tydzień. A za to jak fantazyjnie budowane... panie... nie wiadomo, czy wieszając obrazki równać do ścian, sufitu, podłogi czy okien. Chociaż widoki takie, że nie zamieniłabym na nic innego, mimo że wczoraj wiatr porwał mi rynnę xD
Tu nie ma z czego się smiac to prawdziwe życie my budując się w Bekidach dostalismy to opowiadanie zaraz na początku ,ale był ubaw,teraz nam juz nie do śmiechu to była dla nas przestroga!! Żeby nie upòr dorosłych dzieci już dawno bym tu wszystko sprzedała.A co do jeleni to my nimi zostaliśmy ,pierwszej zimy ich jeszcze dokarmialiśmy ,teraz w ogròdku biega pies bo ogrodzeie to dla nich żadna przeszkoda żeby zjeśc wszystkie drzewka owocowe,już cztery razy sadzilismy nowe ,ale chyba się poddamy.
Bardzo podoba mi się podoba wasza nowa seria, tym bardziej, że sama za nie długo będę się przeprowadzać, ale na 99% do bloku. Widoki macie cudowne i miejsce też jest mega :)
Bardzo fajnie się ogląda siedząc na własnej kanapie, ale tych ,,trudnych" sytuacji jeszcze sporo przed Wami. Oczywiscie tych pięknych również sporo 🌞👍. Lokalizacja domu fantastyczna, ale raczej na wypady wakacyjne. Powodzenia K&J 🙋♀️🙋
Jak ja doskonale rozumiem i znam każdy ból z tego filmu😂 Właśnie rozpoczynam nowe życie w drewnianym domu, na mazowieckiej wsi. Te same problemy, dylematy moralne i życiowe😊 Dla mnie, mieszczucha, to nawet ulewy i burze mają nowy wymiar😅 Życzę Wam cierpliwości i miłości do tego miejsca, jest przepiękne, wtedy wszystko będzie radością ❤ Ps. na osy jest ten sprej z długą rurką, na myszy polecam żywołapki, humanitarne i skuteczne, może być w zestawie z kotem 😄
Jak się buduje dom to się patrzy ekipie na ręce. Jesteś wtedy tam codziennie, a jak nie możesz być to wysyłasz kogoś zaufanego. Wtedy ekipa nie pije ;) Może w górach wiecej ekip budowlanych pije to całkiem możliwe 😅
Jeśli chodzi o alkohol to sa to osoby, ktore pewnie bez tego piwka czy wódeczki w ciagu dnia, nie potrafią normalnie funkcjonowac i mozliwe, że nie pijąc zrobili by Ci gorzej niz pijąc 😕 taka smutna rzeczywistość. Kibicuje Wam bardzo i nie moge doczekać się kolejnego odcinka ❤
Kilka słów ode mnie. Działka i widoki macie piękne. Kilka rad i spostrzeżeń z autopsji po budowie mojego domu i robieniu samemu wielu rzeczy a przede wszystkim pilnowaniu ekip na zasadzie ustalania wszelkich szczegółów żeby czegoś nie zjeb...i swoją inwencją twórczą/lenistwem/ olewaniem np. po alkoholu. Z oczuszczalni nie ma prawa śmierdzieć jeśli jest prawidłowa wentylacja od końca rury drenażowej do rury wentylacyjnej na dachu. Sypie podwójną ilość bakterii co tydzień. Microbec ultra. Gruntowa pompa ciepła to świetna sprawa. Ja mam dużo większą studzienkę i zakopaną a wykonawca powiedział, że woda bez problemu tam może stać. Nie róbcie paneli na dachu przede wszystkim dla tego, że macie miejsce na ziemi. Na dachówkę montuję się bez psucia dachówki. Mam u siebie na dachówce betonowej panele ale zrobiłem to tylko dlatego, że mam działkę 1500m2. Wolałbym dla bezpieczeństwa jednak na gruncie. Może tez zgarnąć śnieg jeśli się chce. Jednak jeśli wolicie dach to u mnie na dachu zrobili dystans od dachu okolo 15 może 20 cm. Podobno lepiej bo lepsza wentylacja. Zrobiłem tak jak radzili. Nie wiem czy to było dla ich wygody montażu 😂 Pozdrawiam
Moi rodzice mają naturalną oczyszczalnie ścieków,na to trzciny jakieś posadzone czy jakaś specjalna roślinność,było dofinansowanie na te naturalne ścieki z gminy to wzięli, ale u nich nic nie śmierdzi,wszystko elegancko a mają to już chyba 7 lat ,tylko syfony inne musieli kupić ,lepsze , pozdrawiam cieplutko 🥰
Nie roɓ fotowoltaiki na dachu. Po co Ci tam dziury robić? Lepiej wybrać słoneczne miejsce na działce, a do paneli w razie konserwacji i napraw będzie łatwy i wygodny dostęp.
w pełni popieram!!! niech choć dach,jesli jest dobrze zrobiony zostanie w całości.W innym przypadku te dachówki nie pójdą na "drewutnię"tylko...Ekipy są rózne,różniste..z tego jakie jest miejsce po ognisku,to taki kontener odpadów poszedł w niebo...mozna oszaleć,ale na wszystkim trzeba się znać,czytać,słuchać analizować,jeśli jest taka możliwość,zobaczyć u innych jak to działa,ot choćby oczyszczalnia rozsączjąca.Pozdrawiam
robi się dach solarny, czyli od razu integralną częścią konstrukcji dachu są panele, całość jest wtedy sensownie i estetycznie zrobiona. można się dogadać by na dachu nie było stringa a niskonapięciowa instalacja mikroinwerterowa (które to inwertery nie muszą nawet być na dachu)
Jeżeli w skrzynce były to nadal są, było trzeba ją otworzyć albo mocno w szparę tam psiknąć. Po co do toitoia na 3 osy psikałeś to nie wiem xD 6:50 email optymalniejszy, jak będziesz zagranicą to też Ci dojdzie, łatwiej i taniej to ustawić. 8:00 haha nawet moskitiery nic nie dają pod koniec lata, przyzwyczaisz się. Pająki to przyjaciele. Chyba potrzebuje shotguna na owady xD 10:10 co jest z tymi dinami, rośnie to jak grzyby po deszczu na Śląsku 12:55 majster raczej nie chleje, to reszta chleje Jak masz zapach z odpływów, które są rzadko używane to prostu nalej do nich wodę przez 30s. Aczkolwiek problem jak najbardziej mógł być przez stojącą wodę. 20:20 no to właśnie zrobiłeś wejście na wodę gruntową jak będzie padać xD przeczuwam na jesień odcinek, że jest znowu pełne :D
Przybijam piątkę do wszystkiego co powiedziałeś o branży budowlanej. Mam takie same doświadczenia. Okazuje się, że coś co powinno być standardem (brak alkoholu, praca zgodnie z tym co się umówiliśmy) to są jakieś wymagania dla większości nie do ogarnięcia 🤡. Ale opowiadać i krytykować wybory inwestora (inne prace, niezależne dla ich etapu/zakresu) to zawsze mają czas i fantazje, zamiast zająć się w tym czasie swoją zleconą robotą 🤡.
Ja pierdykam. Na podróżach to się znacie ale takiego typu przypadki jak te osy np to hehe, no kiepsko. No ale człowiek się uczy całe życie. Na takie osy to powinieneś pójść wieczorem jak one wszystkie wejdą już do gniazda. Wtedy jest łatwiej. Ale jak to mówią co nas nie zabije to nas wzmocni. Jeśli chodzi o owady. Siatki w okna takie osadzane w futrynie. Wtedy uchylacie okno aby wietrzyć, a siatka zabezpiecza przed dostaniem się do środka owadów. Trutka na myszy to najlepiej taka co mumifikująca ciało. Myszka zje, gdzie w kącie zdechnie i jej nie znajdziecie, ale ona się tak rozłoży, że śladu po niej nie będzie.
takie jest założenie tej serii - pokazanie jak osoby, które się nie znają na budowlance, które nigdy nie mieszkały na wsi, poradzą sobie w takich warunkach. Nie wstydzę się tego, że nie znam się na tych tematach, jestem ekspertem w innych. Jara mnie to, że wszystkie te tematy są dla mnie nowe i że uczę się ich od zera. Kanałów budowlanych czy o wiejskim życiu prowadzonych przez ekspertów jest sporo - ten taki raczej nigdy nie będzie, więc od razu proszę się nastawiać na uczenie się od zera i popełnianie błędów
Dzień dobry, Jeśli czuć zapachy w łazience/toalecie należy zobaczyć czy jest odpowietrzenie kanalizacji. Wpadłem na kanał dziś i to jest mój pierwszy odcinek 😁 Bardzo ładny taras z zadaszenie i cudnym widokiem - marzenie. Pozdrawiam serdecznie
Ojej, mamy oczyszczalnie i tyle wody to nigdy nie mieliśmy 😮Na bank jest coś nie tak. Oby działania pomogły. Powodzenia z kunami i myszami. O ile myszki łatwo złapać, z Kubą często to nierówna walka 😂
Pracuje w małym, wiejskim sklepie, w okolicy turystycznej, gdzie ciagle powstają nowe domy. Rano paniowie robotnicy klasycznie - czteropaczek, setunia, kiełbaska i bułeczka- po pracy wpadają po 0,5 🎉
@@natk51 a komu ma raportować, że dorosły mężczyzna kupuje alkohol? przecież sprzedawca nie pilnuje kiedy i gdzie ten alkohol będzie spożyty, a nawet gdyby widział, że piją pod sklepem to jedyne co im grozi to mandat za spożywanie w miejscu publicznym, z tym że zanim policja dojedzie to ich już tam nie będzie. I na jakiej podstawie miałby nie sprzedać alkoholu pełnoletniej, trzeźwej osobie?
Fajny odcinek. Mam wrażenie, że popełniliście ten sam "błąd" przy budowie, który my popełniliśmy. Budowaliśmy dom "zdalnie" pracując we Wrocławiu budowaliśmy w Kotlinie Kłodzkiej. Co prawda byliśmy co tydzień (czasem co dwa), ale zmaterializowało się to przed czym nas przestrzegali. Branża budowlana to jest bardzo specyficzna branża, której my nie rozumieliśmy. Zostały nam 3 palety dachówek, pobitych była kolejna paleta, styropian walał się wszędzie (też go dużo zostało), hydroizolacja to była tylko w umowie, itd itd. Jeden z bardziej uczciwych budowlańców powiedział, że "byłeś bardzo naiwny, żeby nie powiedzieć głupi skoro myślałeś, ze budowlańcom można zaufać". I tyle. W budowlańce nie ma zaufania, nie ma "proszę", "przepraszam poprawię". Jak nie wydrzesz się przeplatając to "kur...chu..." to nie rozumieją. Ostatecznie mieszkamy, ale śmieci po budowlańcach znajdujemy dalej, 4 lata po budowie.
zainteresował mnie Wasz kanał ze względu na domek który sobie wybudowaliście , bardzo ciekawie opisujesz co sie u Was dzieje . Podziwiam spokój jaki masz przy tylu problemach jakie sie pojawiają :)
Oj zdecydowanie Wam siłownia nie potrzebna! My mamy 15 arów i koszenie plus opieka nad rabatkami, sadzenie drzew, odśnieżanie w zimie itp zapewnia nam trening wiele razy w tygodniu. Nudy na wsi nie ma 😅 ale my to lubimy i do bloku byśmy nie wrócili nigdy ❤❤❤❤❤ powodzenia, z czasem będzie łatwiej 😊
Ja też. Było wesoło. Teraz już wszystko działa jak powinno, rozwiązalismy wszystkie problemy. Kupując dom wiedzieliśmy że kilka instalacji będzie do wymiany, że będzie remont itd. W mieszkaniu też czasem coś się zepsuje, sąsiad może zalać, prądu może nie być lub wody po czym trzeba spuszczac przez pół godziny. W domu większość rzeczy zrobisz i potem to jest ok na kilkadziesiat lat.
Witam.w jednym z filmów pokazywałeś system kamer na ścianie na tablecie lub jakimś systemie wykonanym w twoim domu.mógłbyś bliżej powiedziedziec jaki to system? Bardzo fajna opcja chcaiłbym to sobie zamontować pozdrawiam
Oszysczalnia biologiczna jest lepsza. Montujesz dmuchawę i nic nie śmierdzi. Jak rozumiem masz oczywiście porobione kominy do kanalizacji? Tak aby woda przy spuszczaniu nie powodowała zasysów w kranie?
U mnie na budowach w obojętnie jakim kraju za picie brygady po prostu wylatywały na pniu bez żadnych aneksów do umowy bo prawo na to pozwala:) Ale chcę też powiedzieć że jak jakaś brygada naprawdę się spisała albo na prośbę pogoniła robotę , a tak się czasami zdarza, to nie ukrywam że na koniec dostawi jakiś drobny bonus (pracownicy) a i jakaś flaszka na koniec roboty też była dla nich. Co dostali to zależało od obserwacji:) Oczywiście nie mogli darowanej flaszki rozpracować na budowie:) Przeważnie dostawali bonus finansowy ale jak się któremuś dziecko urodziło to raczej płyny preferowali:)
Siema Kochani! Super filmik. Sorki, że takie perypetie Wasz dręczą. W jakich górach znajduję się wasza nowa posiadlość? Mam nadzieję, że nie zostaliście dotknięci powodzią. 3majcie się!
Jak śmierdzi ci z odpływu prysznica To musisz go zalać wodą i raz na jakiś czas dolewa i trochę wody świeżej jeśli nie jest skończony i używany Bo woda wyparuje i siłą faktu będzie śmierdział
Fotowoltaika na inwerterze hybrydowym, magazyn energii ok 10-20kWh, panele na gruncie, będzie Pan zadowolony. Jakbyś chciał trochę poplotkować na ten temat to napisz do mnie, podpowiem co nieco ;) (za free ;) )
Co do ścieków, to sprawdźcie czy jest woda w syfonach jeszcze nieużywanych umywalek, pryszniców itd. Jak nie ma to proszę nalać wody i problem ze złym zapachem będzie z głowy. Jeśli to nie pomoże, to sprawdzić czy zostało zrobione odpowietrzenie/wentylacja instalacji. Z reguły fachowcy pamiętają o tym i montują przynajmniej jedno odpowietrzenie/wentylację dla instalacji ściekowej, ale jeśli toalet czy łazienek jest więcej to warto mieć ze dwa/trzy takie piony odpowietrzające. Ale w tym przypadku na 90% to brak wody w odpływach i syfonach.
To jest przykre, że doświadczyliscie kradzieży. Trzeba by napisać kartkę "Proszę nie kradnij, a jeśli już musisz mieć kosiarkę to zadzwoń pod nr. Xxxxxx Dogadamy się" Zamiast podpisywać uważam, że do tych droższych rzeczy lepiej załatwić czujniki śledzenia GPS. W kwestii dochodzenia policji o kradzież przewodów można było sprawdzić np. skupy metali kolorowych. Przecież lokalna policja zna ludzi. Takie osoby jeśli chcą sprzedać to zazwyczaj udaja się do najbliższych punktów odbioru. Czy rozwiązałeś zakup małej przenośnej pompy wody? Przydała by się lepiej niż wiaderka do usuwania wody gdy coś Ci zaleje. 🤝
Taka rada od widza mającego jakąś styczność z cyberbezpieczeństwem. Wspomniałeś w filmie o kamerach i o bramie, że możesz tym operować zdalnie, nawet jak jestes poza domem. Niestety prawda jest taka, że często takie urządzenia można shakować (nawet jak są zabezpieczone bardzo dobrym hasłem, czasem nawet jak są drogiej, renomowanej firmy). A jak ktoś ma dostęp do waszych kamer, to może chociażby zaplanować włamanie. Co zrobić, jak żyć? Poszukaj modeli swoich urządzeń czy nie ma luk bezpieczeństwa na nie (tzw. exploity, często są na konkretne wersje), a jak masz trochę więcej kasy, to zatrudnij jakiegoś specjalistę żeby spróbował się włamać i potem pomógł załatać dziury bezpieczeństwa.
I co ukradnie? Grabie? Łopatę? Czy prześpi się w łóżku? A może lodówkę ukradnie 😂 dobrze, że u mnie w domu nie ma wartościowych rzeczy kiedy mnie w domu nie ma. Otwarcie bramy czy widok z kamer nie robi wrażenia jak przyjdą odkręcać panele z dachu lub przy domie jak będą stać. Złodziej jak przyjdzie to najpierw bramę ukradnie, a później całą resztę. Złodziej obserwuje z drugiej strony złodziei nie ma w takich miejscach, to nie złodziej, tylko głupek który czegoś szuka w takim domu na wsi… mi jako złodziejowi nie chciało by się, targać jakiś ciężkich rzeczy, jak agregat… ja bardziej bym zamontował powerbank w busie, a jak bus stoi pod domem to podłączał do instalacji domowej, a w domku by nic nie było wartościowego 😊
@@Capitain-Jack Znajomym, poza kradzieżą naprawdę różnych rzeczy, zdewastowali mieszkanie. Innym na zakończenie kradzieży, nasrali na łóżko. Więc to nie jest że "e tam, co tam mi ukradną". Narobią gnoju tak, że odechce ci się tam mieszkać...
@@Derfel201 Jeśli nasrał to jest to złodziej z klasą (jakkolwiek to nie brzmi).Taki z wieloletnią tradycją, git z więzienia, już na wymarciu i z kartoteką😂.
@@kajzerek90 też tak uważam. Po poprzednim filmie myślałem, że jest to system "air-gapped" - niepodłączony do sieci. Da się zrobić dobry system z odpowiednimi zabezpieczeniami (i bez air-gapa), ale trzeba wiedzieć co i jak.
Karolu, jeżeli nie masz w planach kupowania jakiejś terenówki z dorobionym mocowaniem na pług to radzę udać się do sołtysa wsi lub kogoś kto zna tam raczej wszystkich i podpytać czy nikt nie wykonuje usług odśnieżania ciągnikiem/ ciężarówką ;) Jadąc na robotę, po drodze ogarnął by Twoją drogę i jeden dosyć duży problem zimowy masz z głowy. Quadem czy tym bardziej bez żadnego sprzętu mechanicznego tego nie ogarniesz a koszty takiej usługi raczej nie będą duże.
Poprzedniej zimy płaciliśmy takiemu Panu, ogarniał traktorkiem, 250 zł za wizytę. Nie dużo ale jak takich wizyt jednej zimy jest 20-30 to już robi się koszt
@@BusemPrzezSwiat na OLX jest Opel Monterey z pługiem, z dobrą negocjacją do wyrwania w fajnej kasie a przy okazji pobawisz się na pobliskich bezdrożach. To chyba najbardziej budżetowa opcja.
Bank energii się nie opłaca, jest wiele materiałów na YT, a jest to okropnie droga inwestycja. Co do PV to wybierz firmę, która działa na rynku minimum 5lat. Większość utrzymuje się rok/półtora i znika, by nie zapewnić gwarancji.
Super sobie radzicie,powodzenia ze wszystkim,
pieknie tam u Was❤
2 sierpnia
Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Karkonoszach. Jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.
4 października
Karkonosze są najpiękniejszym miejscem na ziemi !!! Wszystkie liście zmieniły kolory na tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe i okazałe! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na świecie. Tutaj jest jak w raju. Boże !!!Jak mi się tu podoba.
11 listopada
Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się, a za oknem wszystko było przykryte białą, cudowną kołderką. Wspaniały widok. Jak z pocztówki bożonarodzeniowej.Wyszliśmy całą rodziną na zewnątrz. Odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową do naszego pięknego domku. Później zrobiliśmy sobie świetną zabawę bitwę śnieżną (oczywiście ja wygrałem). Wtedy nadjechał pług śnieżny i zasypał to co wcześniej odśnieżyliśmy, więc znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową. Super sport. Kocham Karkonosze.
12 grudnia
Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem drogę, a pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z zasypaniem drogi dojazdowej. Po porostu kocham to miejsce.
19 grudnia
Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie mogłem pojechać do pracy. Jestem kompletnie wykończony ciągłym ośnieżaniem. Na dodatek bez przerwy jeździ ten pieprzony pług.
22 grudnia
Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe łapy mam w pęcherzach od łopaty. Jestem pewien, że pług śnieżny czeka już za rogiem żeby wyjechać jak tylko skończę odśnieżać drogę dojazdowa - skurwysyn.
25 grudnia
Wesołych,Pierdolonych Świąt !!! Jeszcze więcej napadało tego białego, gównianego śniegu.Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwiel od pługu śnieżnego przysięgam -zabiję chuja. Nie rozumiem, dlaczego nie posypują drogi solą jak w mieście,żeby rozpuściła to zmarznięte, śliskie gówno.
27 grudnia
Znowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa z domu,oczywiście z wyjątkiem odśnieżania tej jebanej drogi dojazdowej za każdym razem kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod wielką górą białego gówna. Na dodatek meteorolog w telewizji zapowiedział dwadzieścia pięć centymetrów dalszych opadów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić ile to jest łopat pełnych śniegu.
28 grudnia
Jebany meteorolog się pomylił !!! Napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego kurestwa. Ja pierdole - teraz to nie stopnieje nawet do lipca. Pług śnieżny na szczęście ugrzązł w zaspie, a ten chuj przylazł do mnie pożyczyć łopaty.Myślałem że go od razu zabiję, ale najpierw mu powiedziałem, że już sześć łopat połamałem przy odśnieżaniu, a siódmą i ostatnią rozpierdoliłem o jego zakuty,góralski łeb.
4 stycznia
Wreszcie jakoś wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i picia. Kiedy wracałem, pod samochód wskoczył mi jeleń. Ten pojebany zwierz z rogami narobił mi szkód na trzy tysiące. Przez chwilę przebiegło mi przez myśl,że jest on chyba w zmowie z tym chujem od pługu śnieżnego. Powinni powystrzelać te skurwysyńskie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie.
3 maja
Dopiero dzisiaj mogłem zawieźć samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie jak zardzewiał od tej jebanej soli, którą jednak sypali drogę. Na podjeździe stał zaparkowany, umyty i błyszczący pług śnieżny z nowym kierowcą. Tamten podobno jeszcze leczy rozjebany łeb. Na szczęście od uderzenia stracił pamięć, bo jeszcze poszedłbym za chuja siedzieć.
18 maja
Sprzedałem tą zgnitą ruderę w Karkonoszach jakiemuś wypacykowanemu inteligentowi z miasta.Powiedział, że całe życie o tym marzył i zbierał kasę, aby na emeryturze odpocząć. A to się głupi chuj zdziwi jak przyjdzie zima i ten drugi chuj wyjdzie ze szpitala. Ja przeprowadziłem się z powrotem do mojego ukochanego i urokliwego miasta. Nie mogę sobie wyobrazić jak ktoś mający chociaż troszeczkę rozumu i zdrowego rozsądku może mieszkać na jakimś zasypanym i zmarzniętym zadupiu w Karkonoszach.
😂😂😂😂
Klasyka. Czekalem na taki komentarz haha
To samo pomyślałam 😂 Ale seria świetna, będę oglądać
Kocham sobie to puszczać w okresie zimowym 😂 sikam za każdym razem ,a słyszałam,to już wieleeee razy.
😂😂😂
Super seria, czekam na wiecej, fajnie by bylo ogladac was czesciej a nie tylko raz w tygoniu. Trzymam kciuki!
Ta seria to będzie inspiracja do wielu prezentów dla mieszkających poza miastem. Ten pistolet na sól
- rewelacja!
W sumie mila odskocznia od przerysowanego, 'instagramowego' świata widoczkow i tiktoczkow, gdzie wszystko jest piekne i łatwe. Dziejuje za świetny film i pozdrawiam z warszawskiego blokowiska. Jeszcze trochę wody w rzece uplynie zanim odwaze sie na budowe :)
Witaj Karolu, na wstępie chciałbym napisać, że jesteście z Olą i Gaja nasza największą inspiracją podróżniczą. Dzięki Wam i swoim marzenia zbudowaliśmy swojego kampera i od jakiegoś czasu podróżujemy nim z dwójka dzieci. Za co Wam serdecznie dziękujemy. Śledzimy Wasze losy od początku kanału, zawsze byliście synonimem wolności, otwartości na świat i wewnętrznej odwagi. Kanal jak i odcinki zawsze są na wysokim i profesionalnym poziomie.
Odkąd jednak pojawił się nowy kontent związany budowa (wykańczaniem domu) mam jedno spostrzerzenie i wątpliwość. Czy Wy za bardzo się nie odkrywacie z Waszym prywatmym życiem ? Rodzina i dom to jednak świętość, bezpieczna przystań. Szkoda żeby ktoś Wam wchodzi z butami w tą przestrzeń. Szczególnie w Polsce gdzie jest pełno ludzi zawistnych i nieszczerych. Ja osobiście trochę bym się obawiał pokazując i zabezpieczania i sam dom i jego okolice. Nie wiem...
Należę do osób, które uważają, że należy się ciszyć z własnych osiągnięć i wynagradzać swoją ciężka pracę rzeczami, które są spełnieniem naszych marzeń.
Jednak czym innym jest radość w gronie najbliższych znajomych czym innym dzielić ja ze wszystkimi.
Polacy nie kochają ludzi sukcesu, zawsze tacy ludzie kojarza się im z układem, kradzierzą, lub nepotyzmem.
Druga myśl jaka mi przyszla oglądając Wasz nowy kontent. Czy wraz z zamożnością i większymi murami i zabezpieczeniami nie idą w parze większe ograniczenia i lęki, poczucie braku bezpieczeństwa ?
Czy nadmiar nie powoduje większego deficytu ?
Tak czy inaczej mam nadzieję i tego Wam życzę, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku i będziecie mieli więcej radości i spokoju z tak pięknego domu.
Wasz wierny widz.
Kochamy ta serie.Czekamy na czestsze filmy,minimum 2 razy w tygodniu:)Pozdrawiamy serdecznie z Nowego Yorku.Stali widzowie od kilku lat:)
Mamy nadzieję, że ta seria o Domu będzie również regularną na kanale :)
Fantastyczna seria! Byłem specyficznie nastawiony ale narracja Karola i pięknie okoliczności pięknie grają. Więcej!
Dzięki za podsunięcie pomysłu na temat punktów w umowie z wykonawcą. Wykorzystam w przyszłości. Pamiętam jak 11 lat temu, przed swoim weselem poinformowałam obsługę sali by nie stawiać alkoholu na stoliku orkiestry, jakie było oburzenie wśród pracowników sali, wśród naszych rodzin. Zupełnie nie trafiał do nich argument, że te osoby są przez San wynajęte, dostają zapłatę, a nie są gośćmi imprezy. Że są w pracy, a w pracy się nie pije...
Powinno się poczęstować jedzeniem i napojami ale alkoholu nie dawać.
Ta wiejska seria upewnia mnie tylko jak bardzo lubię miasto 👍
Dom piękny, zachwyca. Przygody takie jak każdy ma na początku 😉 Przywykniecie 😃 A widoki fantastyczne. Bajkowe miejsce.
Cześć. Mam długą przerwę w oglądaniu Was - od czasów, gdy jeszcze nie mieliście córeczki. Po obejrzeniu tego odcinka jestem bardzo wzruszona widząc, jak się poukładało Wasze życie - jak piękną Rodzinę tworzycie, jaki wspaniały dom sobie wybudowaliście w otoczeniu, zapierającym dech w piersiach. Serdecznie gratuluję. W dzisiejszym odcinku dowiedziałam się kilku bardzo pomysłowych rozwiązań technicznych, za co dziękuję. Współczuję problemów z budową domu i życzę, aby wszystko się poukładało :)
Karol świetnie sie to oglada 😊 nie moge sie doczekać kolejnego odcina pozdro i duzo sily życzę
Jesteście super kochani, przy tej budowie pokazujecie braki ludzkiej lojalności. Uwielbiam Was. Joanna
Odnowiłem suba od czasów kiedy ostatni raz byliście w USA. Znowu się zaczęło co dziać na tym kanale😎👍
Musicie zalewać odpływ i inne syfony wodą. 😎👍🏼
Podpowiedź w sprawie smrodu ścieków w łazience - zerknij na poddaszu jakiej średnicy jest odpowietrzenie z kibelka. Jeśli mniej, niż fi110 to możesz nie mieć wyciągu powietrza. W takiej sytuacji kup sobie „turbowenta”. Nie jest normalne, żeby w domu były wyczuwalne ścieki 😉
Ewentualne nieszczelności możesz znaleźć zadymiając kanalizację, takim sprzętem jak na weselach używają 😅
w łazience w odpływie prisznicowyn nie ma wody i syfon nie spełnia swojej funkcji
no i może to kwestia braku aktywatora bakterii w oczyszczalni?
Pracy przy domu i wokół domu nie zabraknie , ale widoki wynagrodzą wysiłek .
Jak widzę te wszelakie owady z dzisiejszego odcinka oraz myszy z przyszłego to od razu w mojej głowie kiełkuje jedna myśl- kooot na ratunek. 🤭 Pozdrowionka dla dalej rodziny. ♥️
Kocham tę serię ❤ cudowności dla Was 💜💜💜
Uwielbiałem oglądać was w podróży i uwielbiam nowy format. Piękny dom i widoki super pomysł żeby pokazać z czym trzeba się mierzyć po przeprowadzce z miasta.Ja dalej w bloku więc chociaż na chwilę mogę poczuć klimat domu i ziemi poza miastem. Wszystkiego dobrego
Kocham tą Waszą serię, kochani! Więcej wiejskiego contentu poproszę
Mieszkam na wsi w górach (na górze) :D Nowe domki to inna bajka, co innego takie budowane w początkach lat 90. Nadchodzi taki czas, że sypie się coś niemal co tydzień. A za to jak fantazyjnie budowane... panie... nie wiadomo, czy wieszając obrazki równać do ścian, sufitu, podłogi czy okien. Chociaż widoki takie, że nie zamieniłabym na nic innego, mimo że wczoraj wiatr porwał mi rynnę xD
Tu nie ma z czego się smiac to prawdziwe życie my budując się w Bekidach dostalismy to opowiadanie zaraz na początku ,ale był ubaw,teraz nam juz nie do śmiechu to była dla nas przestroga!! Żeby nie upòr dorosłych dzieci już dawno bym tu wszystko sprzedała.A co do jeleni to my nimi zostaliśmy ,pierwszej zimy ich jeszcze dokarmialiśmy ,teraz w ogròdku biega pies bo ogrodzeie to dla nich żadna przeszkoda żeby zjeśc wszystkie drzewka owocowe,już cztery razy sadzilismy nowe ,ale chyba się poddamy.
Bardzo podoba mi się podoba wasza nowa seria, tym bardziej, że sama za nie długo będę się przeprowadzać, ale na 99% do bloku. Widoki macie cudowne i miejsce też jest mega :)
Z pająkami polecam się zaprzyjaźnić, zjadają komary 😊❤
Pajaki zjadają również muchy!
A najlepiej zaprosić nietoperze do ogrodu. Można zbudować dla nich domek. Każdej nocy zjadają mnóstwo owadów.
Bardzo fajnie się ogląda siedząc na własnej kanapie, ale tych ,,trudnych" sytuacji jeszcze sporo przed Wami. Oczywiscie tych pięknych również sporo 🌞👍. Lokalizacja domu fantastyczna, ale raczej na wypady wakacyjne. Powodzenia K&J 🙋♀️🙋
Uwielbiam tą serię! A rozbawił mnie prywatny paczkomat, bo pokazałeś go zaraz po tym jak opowiedziałeś o dostarczonym materacu 🤣.
Drugi odcinek mega tak samo 💪 jak walczyłes z osami Natalia smiala sie na glos :D
Jak ja doskonale rozumiem i znam każdy ból z tego filmu😂 Właśnie rozpoczynam nowe życie w drewnianym domu, na mazowieckiej wsi. Te same problemy, dylematy moralne i życiowe😊 Dla mnie, mieszczucha, to nawet ulewy i burze mają nowy wymiar😅 Życzę Wam cierpliwości i miłości do tego miejsca, jest przepiękne, wtedy wszystko będzie radością ❤
Ps. na osy jest ten sprej z długą rurką, na myszy polecam żywołapki, humanitarne i skuteczne, może być w zestawie z kotem 😄
Jak się buduje dom to się patrzy ekipie na ręce. Jesteś wtedy tam codziennie, a jak nie możesz być to wysyłasz kogoś zaufanego. Wtedy ekipa nie pije ;) Może w górach wiecej ekip budowlanych pije to całkiem możliwe 😅
Jeśli chodzi o alkohol to sa to osoby, ktore pewnie bez tego piwka czy wódeczki w ciagu dnia, nie potrafią normalnie funkcjonowac i mozliwe, że nie pijąc zrobili by Ci gorzej niz pijąc 😕 taka smutna rzeczywistość.
Kibicuje Wam bardzo i nie moge doczekać się kolejnego odcinka ❤
Dobrze się ogląda tą serię
Witam. Pięknie tam macie. Działka super, urocze widoki. Serdeczności.
Kilka słów ode mnie.
Działka i widoki macie piękne.
Kilka rad i spostrzeżeń z autopsji po budowie mojego domu i robieniu samemu wielu rzeczy a przede wszystkim pilnowaniu ekip na zasadzie ustalania wszelkich szczegółów żeby czegoś nie zjeb...i swoją inwencją twórczą/lenistwem/ olewaniem np. po alkoholu.
Z oczuszczalni nie ma prawa śmierdzieć jeśli jest prawidłowa wentylacja od końca rury drenażowej do rury wentylacyjnej na dachu.
Sypie podwójną ilość bakterii co tydzień. Microbec ultra.
Gruntowa pompa ciepła to świetna sprawa. Ja mam dużo większą studzienkę i zakopaną a wykonawca powiedział, że woda bez problemu tam może stać.
Nie róbcie paneli na dachu przede wszystkim dla tego, że macie miejsce na ziemi. Na dachówkę montuję się bez psucia dachówki.
Mam u siebie na dachówce betonowej panele ale zrobiłem to tylko dlatego, że mam działkę 1500m2. Wolałbym dla bezpieczeństwa jednak na gruncie. Może tez zgarnąć śnieg jeśli się chce.
Jednak jeśli wolicie dach to u mnie na dachu zrobili dystans od dachu okolo 15 może 20 cm. Podobno lepiej bo lepsza wentylacja. Zrobiłem tak jak radzili. Nie wiem czy to było dla ich wygody montażu 😂
Pozdrawiam
Moi rodzice mają naturalną oczyszczalnie ścieków,na to trzciny jakieś posadzone czy jakaś specjalna roślinność,było dofinansowanie na te naturalne ścieki z gminy to wzięli, ale u nich nic nie śmierdzi,wszystko elegancko a mają to już chyba 7 lat ,tylko syfony inne musieli kupić ,lepsze , pozdrawiam cieplutko 🥰
Na wsi moskitiery to absolutna podstawa.
W mieście też. Warto mieć.
Podróże Ania i Rafał Jest drugi odcinek! Super seria się szykuje. Pozdrowienia Kochani
Raczej prawdopodobne że też będą myszy - więc ultradźwięki działają na nie 😊👍
Uwielbiam tę serię ❤❤ potrzebuję więcej 🫡🫶
Dzięki
Nie roɓ fotowoltaiki na dachu. Po co Ci tam dziury robić? Lepiej wybrać słoneczne miejsce na działce, a do paneli w razie konserwacji i napraw będzie łatwy i wygodny dostęp.
w pełni popieram!!! niech choć dach,jesli jest dobrze zrobiony zostanie w całości.W innym przypadku te dachówki nie pójdą na "drewutnię"tylko...Ekipy są rózne,różniste..z tego jakie jest miejsce po ognisku,to taki kontener odpadów poszedł w niebo...mozna oszaleć,ale na wszystkim trzeba się znać,czytać,słuchać analizować,jeśli jest taka możliwość,zobaczyć u innych jak to działa,ot choćby oczyszczalnia rozsączjąca.Pozdrawiam
robi się dach solarny, czyli od razu integralną częścią konstrukcji dachu są panele, całość jest wtedy sensownie i estetycznie zrobiona. można się dogadać by na dachu nie było stringa a niskonapięciowa instalacja mikroinwerterowa (które to inwertery nie muszą nawet być na dachu)
Wspaniałe! Aż żal, że tak szybko się kończy, dobrze, że jest nadzieja na kolejne odcinki! 😂
Witam i pozdrawiam serdecznie 🙂🙃
Uwielbiam ❤
Jeżeli w skrzynce były to nadal są, było trzeba ją otworzyć albo mocno w szparę tam psiknąć. Po co do toitoia na 3 osy psikałeś to nie wiem xD
6:50 email optymalniejszy, jak będziesz zagranicą to też Ci dojdzie, łatwiej i taniej to ustawić.
8:00 haha nawet moskitiery nic nie dają pod koniec lata, przyzwyczaisz się. Pająki to przyjaciele.
Chyba potrzebuje shotguna na owady xD
10:10 co jest z tymi dinami, rośnie to jak grzyby po deszczu na Śląsku
12:55 majster raczej nie chleje, to reszta chleje
Jak masz zapach z odpływów, które są rzadko używane to prostu nalej do nich wodę przez 30s. Aczkolwiek problem jak najbardziej mógł być przez stojącą wodę.
20:20 no to właśnie zrobiłeś wejście na wodę gruntową jak będzie padać xD przeczuwam na jesień odcinek, że jest znowu pełne :D
obecnie moja ulubina seria na yt
21:34 jeszcze przeklniecie to co robićie dokarmiając dziki to nie są pluszaczki misiaczki tylko dzikie zwierzęta.
Przybijam piątkę do wszystkiego co powiedziałeś o branży budowlanej. Mam takie same doświadczenia. Okazuje się, że coś co powinno być standardem (brak alkoholu, praca zgodnie z tym co się umówiliśmy) to są jakieś wymagania dla większości nie do ogarnięcia 🤡. Ale opowiadać i krytykować wybory inwestora (inne prace, niezależne dla ich etapu/zakresu) to zawsze mają czas i fantazje, zamiast zająć się w tym czasie swoją zleconą robotą 🤡.
Ja pierdykam. Na podróżach to się znacie ale takiego typu przypadki jak te osy np to hehe, no kiepsko. No ale człowiek się uczy całe życie. Na takie osy to powinieneś pójść wieczorem jak one wszystkie wejdą już do gniazda. Wtedy jest łatwiej. Ale jak to mówią co nas nie zabije to nas wzmocni.
Jeśli chodzi o owady. Siatki w okna takie osadzane w futrynie. Wtedy uchylacie okno aby wietrzyć, a siatka zabezpiecza przed dostaniem się do środka owadów.
Trutka na myszy to najlepiej taka co mumifikująca ciało. Myszka zje, gdzie w kącie zdechnie i jej nie znajdziecie, ale ona się tak rozłoży, że śladu po niej nie będzie.
takie jest założenie tej serii - pokazanie jak osoby, które się nie znają na budowlance, które nigdy nie mieszkały na wsi, poradzą sobie w takich warunkach. Nie wstydzę się tego, że nie znam się na tych tematach, jestem ekspertem w innych. Jara mnie to, że wszystkie te tematy są dla mnie nowe i że uczę się ich od zera. Kanałów budowlanych czy o wiejskim życiu prowadzonych przez ekspertów jest sporo - ten taki raczej nigdy nie będzie, więc od razu proszę się nastawiać na uczenie się od zera i popełnianie błędów
Domek w Karkonoszach 😅😅jednak nie odsłuchany 😮😮
Punkty fajnie mieć ale nie egzekwowalne jak terminy gonia
Moje pierwsze skojarzenie było dokładnie takie samo 🙂. Poczekajmy do zimy.
😂😂😂😂😂😂
Świetny odcinek !
normalka, jest dom , to i jest zawsze jakaś sprawa :)
Dzień dobry,
Jeśli czuć zapachy w łazience/toalecie należy zobaczyć czy jest odpowietrzenie kanalizacji.
Wpadłem na kanał dziś i to jest mój pierwszy odcinek 😁 Bardzo ładny taras z zadaszenie i cudnym widokiem - marzenie.
Pozdrawiam serdecznie
uwielbiam :)
Odcinek mega, umowa zawierajaca zakazu picia alkoholu na budowie - to tylko w Polsce :)
Jedziemy 🎉
Ojej, mamy oczyszczalnie i tyle wody to nigdy nie mieliśmy 😮Na bank jest coś nie tak. Oby działania pomogły. Powodzenia z kunami i myszami. O ile myszki łatwo złapać, z Kubą często to nierówna walka 😂
16:00 moze z prysznica smierdzi bo syfon nie jest woda zalany?
Pracuje w małym, wiejskim sklepie, w okolicy turystycznej, gdzie ciagle powstają nowe domy. Rano paniowie robotnicy klasycznie - czteropaczek, setunia, kiełbaska i bułeczka- po pracy wpadają po 0,5 🎉
Smutny obraz społeczeństwa
Jest to straszne
I sprzedajesz im i nigdy nie raportujesz nikomu, prawda? Przykładasz do tego rękę.
@@natk51 a komu ma raportować, że dorosły mężczyzna kupuje alkohol? przecież sprzedawca nie pilnuje kiedy i gdzie ten alkohol będzie spożyty, a nawet gdyby widział, że piją pod sklepem to jedyne co im grozi to mandat za spożywanie w miejscu publicznym, z tym że zanim policja dojedzie to ich już tam nie będzie. I na jakiej podstawie miałby nie sprzedać alkoholu pełnoletniej, trzeźwej osobie?
@@niebya6895 Ja kiedy zaraportowałam do Inspekcji Pracy. Od razu wrócili do Polski z zakazem wjazdu do Norwegii. Da się. Kwestia menalności.
Fajny odcinek. Mam wrażenie, że popełniliście ten sam "błąd" przy budowie, który my popełniliśmy. Budowaliśmy dom "zdalnie" pracując we Wrocławiu budowaliśmy w Kotlinie Kłodzkiej. Co prawda byliśmy co tydzień (czasem co dwa), ale zmaterializowało się to przed czym nas przestrzegali. Branża budowlana to jest bardzo specyficzna branża, której my nie rozumieliśmy. Zostały nam 3 palety dachówek, pobitych była kolejna paleta, styropian walał się wszędzie (też go dużo zostało), hydroizolacja to była tylko w umowie, itd itd. Jeden z bardziej uczciwych budowlańców powiedział, że "byłeś bardzo naiwny, żeby nie powiedzieć głupi skoro myślałeś, ze budowlańcom można zaufać". I tyle. W budowlańce nie ma zaufania, nie ma "proszę", "przepraszam poprawię". Jak nie wydrzesz się przeplatając to "kur...chu..." to nie rozumieją. Ostatecznie mieszkamy, ale śmieci po budowlańcach znajdujemy dalej, 4 lata po budowie.
zainteresował mnie Wasz kanał ze względu na domek który sobie wybudowaliście , bardzo ciekawie opisujesz co sie u Was dzieje . Podziwiam spokój jaki masz przy tylu problemach jakie sie pojawiają :)
Nie zazdroszczę.
Dopóki woda w rurach nie płynie będzie czuć "wyziewy". Gdy zaczniecie korzystać regularnie powinno być lepiej.
Oj zdecydowanie Wam siłownia nie potrzebna! My mamy 15 arów i koszenie plus opieka nad rabatkami, sadzenie drzew, odśnieżanie w zimie itp zapewnia nam trening wiele razy w tygodniu. Nudy na wsi nie ma 😅 ale my to lubimy i do bloku byśmy nie wrócili nigdy ❤❤❤❤❤ powodzenia, z czasem będzie łatwiej 😊
Potwierdzam, mamy 25 arów, ogródek warzywny, dwa foliaki, dwa psy, dwa koty, dwójka dzieci. Roboty od groma, ale nie chcę nigdy wrócić do bloku.
Odkurzacz budowlany z możliwością zasysania wody i przy studzience muł odzyskasz razem z wodą. Zawsze się przyda do sprzątania.
Polecam dzwonek z kamerą np. RING. Każdy kurier lub inna osoba mogłaby do Was zadzwonić gdziekolwiek akurat jesteście.
Nią to jak plikach łatwopalnym sprayem po skrzynce elektrycznej
Nie zazdroszczę...😅 przerabiałem to.
Ja też. Było wesoło. Teraz już wszystko działa jak powinno, rozwiązalismy wszystkie problemy. Kupując dom wiedzieliśmy że kilka instalacji będzie do wymiany, że będzie remont itd. W mieszkaniu też czasem coś się zepsuje, sąsiad może zalać, prądu może nie być lub wody po czym trzeba spuszczac przez pół godziny. W domu większość rzeczy zrobisz i potem to jest ok na kilkadziesiat lat.
@@laliday to fajnie, że się udało.
Witam.w jednym z filmów pokazywałeś system kamer na ścianie na tablecie lub jakimś systemie wykonanym w twoim domu.mógłbyś bliżej powiedziedziec jaki to system? Bardzo fajna opcja chcaiłbym to sobie zamontować pozdrawiam
Oszysczalnia biologiczna jest lepsza. Montujesz dmuchawę i nic nie śmierdzi. Jak rozumiem masz oczywiście porobione kominy do kanalizacji? Tak aby woda przy spuszczaniu nie powodowała zasysów w kranie?
U mnie na budowach w obojętnie jakim kraju za picie brygady po prostu wylatywały na pniu bez żadnych aneksów do umowy bo prawo na to pozwala:) Ale chcę też powiedzieć że jak jakaś brygada naprawdę się spisała albo na prośbę pogoniła robotę , a tak się czasami zdarza, to nie ukrywam że na koniec dostawi jakiś drobny bonus (pracownicy) a i jakaś flaszka na koniec roboty też była dla nich. Co dostali to zależało od obserwacji:) Oczywiście nie mogli darowanej flaszki rozpracować na budowie:) Przeważnie dostawali bonus finansowy ale jak się któremuś dziecko urodziło to raczej płyny preferowali:)
Siema Kochani!
Super filmik. Sorki, że takie perypetie Wasz dręczą.
W jakich górach znajduję się wasza nowa posiadlość?
Mam nadzieję, że nie zostaliście dotknięci powodzią.
3majcie się!
Górale tak mają, na początku budowy jest ognisko, impreza, a potem cyk i chałupa stoi 😂
Witamy moc pozdrowień
Jak śmierdzi ci z odpływu prysznica To musisz go zalać wodą i raz na jakiś czas dolewa i trochę wody świeżej jeśli nie jest skończony i używany Bo woda wyparuje i siłą faktu będzie śmierdział
Fotowoltaika na inwerterze hybrydowym, magazyn energii ok 10-20kWh, panele na gruncie, będzie Pan zadowolony. Jakbyś chciał trochę poplotkować na ten temat to napisz do mnie, podpowiem co nieco ;) (za free ;) )
Co do ścieków, to sprawdźcie czy jest woda w syfonach jeszcze nieużywanych umywalek, pryszniców itd. Jak nie ma to proszę nalać wody i problem ze złym zapachem będzie z głowy. Jeśli to nie pomoże, to sprawdzić czy zostało zrobione odpowietrzenie/wentylacja instalacji. Z reguły fachowcy pamiętają o tym i montują przynajmniej jedno odpowietrzenie/wentylację dla instalacji ściekowej, ale jeśli toalet czy łazienek jest więcej to warto mieć ze dwa/trzy takie piony odpowietrzające. Ale w tym przypadku na 90% to brak wody w odpływach i syfonach.
Dokładnie! Tak było u nas. Woda wjechała i zapach zniknął a też była groza, że nowe a śmierdzi 🤣
Co to za miejscowości?😍
Witamy w nowej rzeczywistości oby sił Ci starczyło chłopie 😮 a to początek przygody 🤣
Zawsze miej w domu sodę oczyszczaną to lek na wszystko
Zalej syfony wodą to nie będzie śmierdzieć 😉 nie ma za co🙂
No właśnie już zalewałem :/
co jaki czas będą się pojawiały nowe odcinki?
narazie plan jest co sobotę o 13:00
Osy to najlepiej usuwac późnym wieczorem albo rano. Wtedy śpią zazwyczaj wszystkie w gnieździe
Pozdrawiam :)
To jest przykre, że doświadczyliscie kradzieży. Trzeba by napisać kartkę "Proszę nie kradnij, a jeśli już musisz mieć kosiarkę to zadzwoń pod nr. Xxxxxx Dogadamy się"
Zamiast podpisywać uważam, że do tych droższych rzeczy lepiej załatwić czujniki śledzenia GPS.
W kwestii dochodzenia policji o kradzież przewodów można było sprawdzić np. skupy metali kolorowych. Przecież lokalna policja zna ludzi. Takie osoby jeśli chcą sprzedać to zazwyczaj udaja się do najbliższych punktów odbioru.
Czy rozwiązałeś zakup małej przenośnej pompy wody? Przydała by się lepiej niż wiaderka do usuwania wody gdy coś Ci zaleje.
🤝
Hej, apropo oczyszczalni a gdzie masz odprowadzenie zapaszków tzw. Kominki ?
do odśnieżania kup sobie Ładę Nivę niezarejestrowaną, jakiegoś grata sprawnego można kupić za 3 tyś złi będzie służyć latami
Karol ja os pozbywam się palnikiem gazowym, takim małym jak do rozpalania kominka. Ten Bros to jakaś chemia potrzebował byś jeszcze maski gazowej.
Ło matko! Ale ten toitoi cały z plastiku, spłonąłby od palnika :p
@@BusemPrzezSwiat nie prawda, chyba że był by ze słomy 😀
Shotgun na owady! Yeah
Ten spray na owady to lepiej sprawdzić czy to nie jakas straszna chemia bo macie malutkie dziecko. Pozdrowionka 😊
Nie miala baba problemu, wybudowala sobie dom haha. Dom piekny
Taka rada od widza mającego jakąś styczność z cyberbezpieczeństwem. Wspomniałeś w filmie o kamerach i o bramie, że możesz tym operować zdalnie, nawet jak jestes poza domem. Niestety prawda jest taka, że często takie urządzenia można shakować (nawet jak są zabezpieczone bardzo dobrym hasłem, czasem nawet jak są drogiej, renomowanej firmy). A jak ktoś ma dostęp do waszych kamer, to może chociażby zaplanować włamanie.
Co zrobić, jak żyć? Poszukaj modeli swoich urządzeń czy nie ma luk bezpieczeństwa na nie (tzw. exploity, często są na konkretne wersje), a jak masz trochę więcej kasy, to zatrudnij jakiegoś specjalistę żeby spróbował się włamać i potem pomógł załatać dziury bezpieczeństwa.
Najbezpieczniej to odlaczyc takie systemy od sieci i wtedy nikt zdalnie nie wejdzie Ci w kamery
I co ukradnie? Grabie? Łopatę? Czy prześpi się w łóżku? A może lodówkę ukradnie 😂 dobrze, że u mnie w domu nie ma wartościowych rzeczy kiedy mnie w domu nie ma. Otwarcie bramy czy widok z kamer nie robi wrażenia jak przyjdą odkręcać panele z dachu lub przy domie jak będą stać. Złodziej jak przyjdzie to najpierw bramę ukradnie, a później całą resztę. Złodziej obserwuje z drugiej strony złodziei nie ma w takich miejscach, to nie złodziej, tylko głupek który czegoś szuka w takim domu na wsi… mi jako złodziejowi nie chciało by się, targać jakiś ciężkich rzeczy, jak agregat… ja bardziej bym zamontował powerbank w busie, a jak bus stoi pod domem to podłączał do instalacji domowej, a w domku by nic nie było wartościowego 😊
@@Capitain-Jack Znajomym, poza kradzieżą naprawdę różnych rzeczy, zdewastowali mieszkanie. Innym na zakończenie kradzieży, nasrali na łóżko. Więc to nie jest że "e tam, co tam mi ukradną". Narobią gnoju tak, że odechce ci się tam mieszkać...
@@Derfel201 Jeśli nasrał to jest to złodziej z klasą (jakkolwiek to nie brzmi).Taki z wieloletnią tradycją, git z więzienia, już na wymarciu i z kartoteką😂.
@@kajzerek90 też tak uważam. Po poprzednim filmie myślałem, że jest to system "air-gapped" - niepodłączony do sieci. Da się zrobić dobry system z odpowiednimi zabezpieczeniami (i bez air-gapa), ale trzeba wiedzieć co i jak.
Gwoździe, dziwnym trafem, najwięcej gwoździ znalazłem na wjeździe do garażu, magnesem z wiadro uzbierałem, a to jeszcze nie wszystko
Git
Siemka 🖐️😊 pozdrawiam z dzikiego kanału 👉 DZIKIE OKO DRONA
Karolu, jeżeli nie masz w planach kupowania jakiejś terenówki z dorobionym mocowaniem na pług to radzę udać się do sołtysa wsi lub kogoś kto zna tam raczej wszystkich i podpytać czy nikt nie wykonuje usług odśnieżania ciągnikiem/ ciężarówką ;) Jadąc na robotę, po drodze ogarnął by Twoją drogę i jeden dosyć duży problem zimowy masz z głowy. Quadem czy tym bardziej bez żadnego sprzętu mechanicznego tego nie ogarniesz a koszty takiej usługi raczej nie będą duże.
Poprzedniej zimy płaciliśmy takiemu Panu, ogarniał traktorkiem, 250 zł za wizytę. Nie dużo ale jak takich wizyt jednej zimy jest 20-30 to już robi się koszt
@@BusemPrzezSwiat Stawka spora jak za jednorazowy przejazd kawałka drogi, rozpuść wici na wiosce, może ktoś inny też ogarnia.
@@Sedric661 ponad 500 metrów, jakieś 2 godziny roboty + sypanie solą
@@BusemPrzezSwiat na OLX jest Opel Monterey z pługiem, z dobrą negocjacją do wyrwania w fajnej kasie a przy okazji pobawisz się na pobliskich bezdrożach.
To chyba najbardziej budżetowa opcja.
👍👍👍
Bank energii się nie opłaca, jest wiele materiałów na YT, a jest to okropnie droga inwestycja. Co do PV to wybierz firmę, która działa na rynku minimum 5lat. Większość utrzymuje się rok/półtora i znika, by nie zapewnić gwarancji.