Jestem gliwiczaninem od urodzenia i bardzo dziękuję za ten film, mega nostalgia, Gliwice które pamiętam z dzieciństwa. Kilka lat po zawieszeniu kursowania odbywało się zrywanie torów na ulicy Dolnych Wałów, wtedy poprosiłem pracownika tnącego szyny żeby mi uciął palnikiem 40cm szyny na pamiątkę. Dałem mu za to 6pak żubra :D a ten kawałek szyny cały czas mam. Powoli zbieram elementy przytwierdzenia żeby zbudować taki pamiątkowy, prywatny pomnik gliwickich tramwajów, ten kawałek szyny przytwierdzony do dwóch krótkich podkładów, brakuje mi już tylko dwóch podkładek żebrowych. Według mnie los gliwickich tramwajów był przesądzony już kilka dekad wcześniej, ostatnia funkcjonująca trasa miała w połowie dosyć bezsensowny przebieg, do tego brak inwestycji, napraw i modernizacji. Najlepszym rozwiązaniem mogłaby być likwidacja pętli na Wójtowej Wsi i skupienie się na ulicy Dworcowej która jest główną arterią miasta, następnie przedłużenie w miarę możliwości na osiedla Sikornik i Trynek, taka sieć miałaby największy sens. No cóż, było minęło...
Dzięki, miło mi że się podoba, choć oczywiście żal jest duży. Dlatego nie lubię imprez pożegnalnych, których w ostatnim dwudziestoleciu było całkiem sporo. Szczęściem ostatnimi czasy pojawiło się nieco optymizmu, szczególnie za sprawą działań na Dolnym Śląsku i reaktywacji czy to Bystrzyckiej, czy Sobótki, Bielawy albo ostatnio Chocianowa. Może ten pozytywny trend poszerzy się o inne województwa. U nas przebąkuje się o reaktywacji pochopnie rozebranej linii do Niepołomic, pojawia się płacz za linią do Kocmyrzowa. W niedługim czasie ma zostać uruchomiona linia tramwajowa do Górki Narodowej (choć na mój rozumek jej przebieg jest nieco nietrafiony - celem było raczej objęcie jak największej liczby skupisk ludzkich, a nie czas przejazdu - w efekcie korzystniej będzie przejechać odcinek z Górki do Dworca autobusem po zmodernizowanej Al. 29). Może przyniesie to coś dobrego w zmianie myślenia osób decyzyjnych.
Dzięki, choć wiem że szału nie ma i amatorszczyzna... Podejrzewam, że ktoś tam ma w zakamarkach solidny cabview zarówno z linii gliwickiej, jak i tej przez Rudą Śląską i mam nadzieję, że jeszcze go zobaczymy!
W gliwicach mieszkam od 1956 r. Miasto miało duszę , teraz powycinane drzewa wszędzie kostka kamienna i architektura która daje wiele do życzenia poprostu architekci którzy nie mają pojęcia o wyglądzie miasta aby tylko zatkac jakąś dziurę. Pan Nojman czy jak jemu tam pracował z Frankiewiczem tyle lat a rządzi jak nowicjusz inwestycje które zostały pobudowane to stare zamierzenia . Poprostu centrum to miasto kamienia betonu w czasie upałów usmazykabym Nojmana na patelni dla przykładu chociaż nie jestem politycznie usposobiona w żadnym kierunku.
Bardzo dobre pytanie - rzuciłem aż okiem w dokumentację wycieczki :-) Na pętli oczekuje zjazdu do zajezdni Gliwice, uwieczniony na zdjęciu Konstal 105N #361 *1975 +2013 pełniący służbę na 4 brygadzie legendarnej linii 4. Natomiast my zapakowaliśmy się na Chebziu w 2 brygadę linii 1 realizowaną Konstalem 105Na-2K #742 *1987 (??) zażelazkowany (chyba poprzez podmiankę - poprzedni #742 raczej trafił do firmy Gilette ;-)) tuż przed naszym przyjazdem na Śląsk. Na dziś podobno jest po kolizji... Pozdrawiam M.
Ale perelke wrzuciles. Moze kiedys sie ogarna i tramwaje wroca do Gliwic. Ruch w centrum juz dawno powinien bys uspokojony a wmiejsce ich pasow ruchu byc szyny niemowiac o jakis nowych trasach bo takich potrzeba w calym GOP tak jak KRR
Dzięki! Nie wiem, jak to wygląda w Gliwicach, ale Krakowie z tego widzę to powoli i tramwaj staje się niewydolny, a co tu dopiero mówić o wyłącznej komunikacji autobusowej... Śląsk ma o tyle lepiej, że jak na moje oko ma sensowniej zlokalizowane przystanki kolejowe i układ linii, co znacznie odciąża komunikację miejską. W Krakowie też się to powoli poprawia - nowe przystanki Grzegórzki, Bronowice powinny nieco wspomóc tramwaje, ale nie ma szans przy tej strukturze linii kolejowych na rewolucję. Tylko metro wschód zachód bez udziwnień pomoże...
Jestem gliwiczaninem od urodzenia i bardzo dziękuję za ten film, mega nostalgia, Gliwice które pamiętam z dzieciństwa. Kilka lat po zawieszeniu kursowania odbywało się zrywanie torów na ulicy Dolnych Wałów, wtedy poprosiłem pracownika tnącego szyny żeby mi uciął palnikiem 40cm szyny na pamiątkę. Dałem mu za to 6pak żubra :D a ten kawałek szyny cały czas mam. Powoli zbieram elementy przytwierdzenia żeby zbudować taki pamiątkowy, prywatny pomnik gliwickich tramwajów, ten kawałek szyny przytwierdzony do dwóch krótkich podkładów, brakuje mi już tylko dwóch podkładek żebrowych. Według mnie los gliwickich tramwajów był przesądzony już kilka dekad wcześniej, ostatnia funkcjonująca trasa miała w połowie dosyć bezsensowny przebieg, do tego brak inwestycji, napraw i modernizacji. Najlepszym rozwiązaniem mogłaby być likwidacja pętli na Wójtowej Wsi i skupienie się na ulicy Dworcowej która jest główną arterią miasta, następnie przedłużenie w miarę możliwości na osiedla Sikornik i Trynek, taka sieć miałaby największy sens. No cóż, było minęło...
Dzięki, miło mi że się podoba, choć oczywiście żal jest duży. Dlatego nie lubię imprez pożegnalnych, których w ostatnim dwudziestoleciu było całkiem sporo. Szczęściem ostatnimi czasy pojawiło się nieco optymizmu, szczególnie za sprawą działań na Dolnym Śląsku i reaktywacji czy to Bystrzyckiej, czy Sobótki, Bielawy albo ostatnio Chocianowa. Może ten pozytywny trend poszerzy się o inne województwa. U nas przebąkuje się o reaktywacji pochopnie rozebranej linii do Niepołomic, pojawia się płacz za linią do Kocmyrzowa. W niedługim czasie ma zostać uruchomiona linia tramwajowa do Górki Narodowej (choć na mój rozumek jej przebieg jest nieco nietrafiony - celem było raczej objęcie jak największej liczby skupisk ludzkich, a nie czas przejazdu - w efekcie korzystniej będzie przejechać odcinek z Górki do Dworca autobusem po zmodernizowanej Al. 29). Może przyniesie to coś dobrego w zmianie myślenia osób decyzyjnych.
Taka publikacja, do tego po tylu latach... Czapki z głów!
Dzięki, choć wiem że szału nie ma i amatorszczyzna... Podejrzewam, że ktoś tam ma w zakamarkach solidny cabview zarówno z linii gliwickiej, jak i tej przez Rudą Śląską i mam nadzieję, że jeszcze go zobaczymy!
Najlglupsze co zrobił frankiewcz będąc prezydentem Gliwic:/
A wybór tej jednej najglupszej rzeczy jest naprawdę niełatwy...
W Gliwicach najwięcej jezdziło Konstali 105Na-2k czyli "Żelazka"
Good morning ,👍Nice 🚈👍
I wish you good health and a nice day 🌞☕
Greetings Janusz from Warsaw, 🇵🇱 🖐️Poland ✌️
superb!! thanks for this!!!!
W gliwicach mieszkam od 1956 r. Miasto miało duszę , teraz powycinane drzewa wszędzie kostka kamienna i architektura która daje wiele do życzenia poprostu architekci którzy nie mają pojęcia o wyglądzie miasta aby tylko zatkac jakąś dziurę. Pan Nojman czy jak jemu tam pracował z Frankiewiczem tyle lat a rządzi jak nowicjusz inwestycje które zostały pobudowane to stare zamierzenia . Poprostu centrum to miasto kamienia betonu w czasie upałów usmazykabym Nojmana na patelni dla przykładu chociaż nie jestem politycznie usposobiona w żadnym kierunku.
To teraz? W tym roku?
Będzie już czternasty rok od zawieszenia... w sumie to zaorania.
@@maciekjkd tory zostały jedynie na fragmencie ulicy Daszyńskiego i na całej długości ul. Chorzowskiej.
I pytanie jaki to jest tramwaj?
Bardzo dobre pytanie - rzuciłem aż okiem w dokumentację wycieczki :-)
Na pętli oczekuje zjazdu do zajezdni Gliwice, uwieczniony na zdjęciu Konstal 105N #361 *1975 +2013 pełniący służbę na 4 brygadzie legendarnej linii 4.
Natomiast my zapakowaliśmy się na Chebziu w 2 brygadę linii 1 realizowaną Konstalem 105Na-2K #742 *1987 (??) zażelazkowany (chyba poprzez podmiankę - poprzedni #742 raczej trafił do firmy Gilette ;-)) tuż przed naszym przyjazdem na Śląsk. Na dziś podobno jest po kolizji...
Pozdrawiam M.
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Ale perelke wrzuciles. Moze kiedys sie ogarna i tramwaje wroca do Gliwic. Ruch w centrum juz dawno powinien bys uspokojony a wmiejsce ich pasow ruchu byc szyny niemowiac o jakis nowych trasach bo takich potrzeba w calym GOP tak jak KRR
Dzięki! Nie wiem, jak to wygląda w Gliwicach, ale Krakowie z tego widzę to powoli i tramwaj staje się niewydolny, a co tu dopiero mówić o wyłącznej komunikacji autobusowej... Śląsk ma o tyle lepiej, że jak na moje oko ma sensowniej zlokalizowane przystanki kolejowe i układ linii, co znacznie odciąża komunikację miejską. W Krakowie też się to powoli poprawia - nowe przystanki Grzegórzki, Bronowice powinny nieco wspomóc tramwaje, ale nie ma szans przy tej strukturze linii kolejowych na rewolucję. Tylko metro wschód zachód bez udziwnień pomoże...
Zabicia gliwickich tramwajów Frankiewiczowi(i jego klice) ludzie nigdy nie wybaczą...