Kiedyś załatwiałem kremacje dla wójka, pani mówi że są długie terminy ale jeszcze sprawdzi w komputerze. Sprawdziła i mówi " zwolnił się termin na czwartek" to ja się pytam " a co klient się rozmyślił ". Nikt się nie śmiał a żart przecież dobry i adekwatny do sytuacji.
Ja nie wiem jak można tak pracować i się nie zaśmiać - odpowiednia reakcja może rozluźnić sytuację. Żart dobry, jakbym tak pracowała, to zaśmiałabym się XD
Uwielbiam sluchać Pana wywiadów . Są takie spokojne, dużo można dowiedzieć się o pracy innych ludzi ich postrzeganiu świata z perspektywy wykonywania danego zawodu. Zaprasza Pan interesujace osoby. Ma Pan niezwykłą umiejetność słuchania ludzi i zadawania trafnych pytań. Doceniam i zawsze chętnie wracam na ten kanał.
Popieram! Wywiady Rafała są naprawdę na bardzo wysokim poziomie! Myślę, że nie jeden dziennikarz powinien się od niego uczyć, jak słuchać, jak zadawać pytania… jak dotykać tematy, które nie do końca są wygodne czy komfortowe… Rafal robi kawał dobrej roboty, z której można czerpać wiedzę o świecie i różnych zawodach itp.
Wspaniala rozmowa❤. Czekam na drugą część. Chyba każdy z nas chcę usłyszeć o tych "innych" sytuacjach. Jest Pani wspaniałą kobieta, matką,siostrą i córką.
W momencie kiedy moja mama zachorowała na raka zaczęłam kompulsywne oglądać wszystkie podcasty na temat pogrzebów i całym tym tematem około pogrzebowym. Jestem bardzo wdzięczna obsłudze w firmie pogrzebowej, która zrobiła za mnie praktycznie wszystko. Ogarnęli wszystko jak trzeba a nawet lepiej. Wracając do tych podcastów, one chyba mnie oswoiły z tematem śmierci. Pierwszy raz na pogrzebie nie bałam się. Byłam bardzo spokojna. Także polecam każdemu oswoić się z tym tematem. To bardzo pomaga.
@@robertos274to są trudne sytuacje i pewnie dowiemy się co zrobimy gdy w takiej staniemy ale dopóki ta osoba żyje to można poświęcić jej czas, ulżyć w bólu, być…
Moj najblizszy wujek nagle zachorował na raka i nagle umarł. Nie wiem czy to było uzgadniane z kimś z rodzinę ale ogolili go. On nigdy się nie golił. Nie spodobało mi się to bo wątpię że by jemu. Nie poznałam go najpierw.
Rozumiem Cie doskonale. U nas też firma pogrzebowa była bardzo miła, spokojna, wszystko tłumaczyła i była bardzo pomocna. Jak zmarła moja mama, to była moja pierwsza tak bliska styczność że śmiercią i pogrzebem. Oni bardzo pomogli w tym trudnym czasie gdy w głowie kłębią się myśli i emocje.
Niestety nadal śmierć jest tematem tabu i widze to po reakcjach osób w miejscu mojej pracy na widok worka na wózku, ale również spotykam osoby dla których śmierć i taki widok nie jest problemem. Prawda jest taka , że dziś my "pakujemy" do worka a jutro ktoś nas. I faktycznie jedyne co musimy to umrzeć no ewentualnie kawy rano sie napić a resztę możemy. Życie jest darem choć cholernie kruchym i moze w ciagu kilku sekund zmienić swoje oblicze.
Szczerze, do dziś miałam mylne wyobrażenie co do balsamacji... myslalam, że chodzi o coś zupełnie innego... snop świadomości dziś na mnie spadł, dzięki 👍
@Ramzes583 nooo jeśli Pan słuchał uważnie gościni, to jej wypowiedź wskazuje na to, że poniekąd jest... a ja miałam inne wyobrażenie co do techniki, myslalam, że balsamacja jest zabezpieczaniem ciała preparatami od zewnątrz, a nie od wewnątrz 👍
Ja także miałam kontakt z Zakładem Pogrzebowym, jestem pod wrażeniem pełnej sprawności. Zrobili za mnie wszystko, jestem im wdzięczna za pomoc w tym trudnym momencie, a było to że 30 lat temu, do dziś korzystałam już kilka krotnie 😢, nadal usługa jest na wysokim poziomie 👍
Świetny materiał,dziękuję!Ja otwarcie rozmiawaiam z najbliższymi o śmierci, bo wiem ,że ona jest nieunikniona!A także z najbliższymi mam te sprawy wyjaśnione.W Uk jest raczej bardziej powszechna kremacja i piękne jest to ,że możesz prochy rozsypać w ulubionym przez zmarłego miejscu lub nawet trzymać w domu!Pozdrawiam serdecznie x
Dopóki nie pochowałam Taty, nie widziałam że załatwianie pogrzebu to tyle formalność. Na szczęście spotkaliśmy się z bardzo z empatyczną Panią, która nam pomogła i pokierowała we wszystkim, co i gdzie mamy załatwić ❤
Pamiętam, gdy wujek Jurek, a tata Magdy założył ten zakład. Wcześniej ze swoim bratem, a moim tatą mieli firmy transportowe. Głównym pomysłodawcą była ciocia Dzidka, mama Magdy. Ile ja się tam wieńców nawypisywałam. To było takie egzotyczne wtedy, ale w życiu nie mogłabym robić tego, co Magda. Magdzia podziwiam Cię za to, co robisz. Nam czasami opowiadał wujek, zwłaszcza gdy popełniał samobójstwo ktoś, z naszych rówieśników, a był taki okres gdy mnóstwo młodych wybrało taki koniec w mieście i okolicach. Ja jestem o wiele starsza od Magdy więc wtedy jeszcze sporo słysałam, ale może tez dlatego, że byłam jedynie bratanicą i nie myślał o tym, żeby mnie chronić, jak własne córki :)
Trzeba blizej pewnie poznac säsiadke,szacunek za odwage napisania komentarzu,moze przez podkast bedä lepsze kontakty,zycze z calego serca,zyciowy temat, pozdrawiam ❤,zycze milego wieczoru przed nadchodzäcym dniem Wszystkich zmarlych
Ale pięknie powiedziałaś ze opieka pogrzebowa powinna być wrażliwa bo inaczej się nie nadają. Szkoda ze lekarze którzy informowali mnie o stanie agonalnym rodzica i wyprosili mnie w ostatnich godzinach z oiomu bo wizytacja się skończyła chuja mieli a nie pojęcie jak przekazywać takie wieści, co zresztą pokazali empatycznosc jak wyrzucili mnie za drzwi.
Lekarze są wypruci z emocji. Nie wiem czy ktoś tak mający gdzieś ludzi powinien zajmować się ratowaniem zycia. Mam wrażenie, że dla nich nie jesteśmy istotami, a mięsem.
@falkya2096 w Polsce powinny być testy jakieś, w Anglii był przypadek studenta już przy końcówce swojej medycznej nauki jak zawalił na pytaniu w ogóle nie powiązanym medycznie. Uzasadnienie było: nie możesz pracować z ludźmi, a w szczególności rodzinami pacjentów.
Piękna osoba, wlasciwa na tym miejscu, mimo tak trudnej pracy. Ogromnie podziwiam, nawet sobie nie wyobrażam cieżaru istnienia na codzień przy takiej pracy. Takie osoby są solą tej ziemi. Bez nich ani rusz❤
Pracuję w tej branży od lat , jest to wiadomy trudny temat dla rodzn . Natomiast dla mnie nie ma już żadnych tajemnic włącznie z sekcją itp . Owszem trzeba mieć twardy charakter do tej pracy , sam w siebie nie wierzyłem obecnie jest już zupełnie inaczej . Jak to się ogólnie mówi , czas robi swoje .
ewolucyjny algorytm przetrwania i przekazywania życia na ziemi jest niezwykle brutalny. Jednak dzięki temu mieliśmy - my jako ludzie, okazję przez przypadek ( bo powstał inteligentny mózg ) zobaczyć ,że jest coś takiego jak życie i rozejrzeć się na chwilę dookoła,że coś było kiedyś,że jest wszechświat,planety, że były wojny i że ma mamy tu obecnie internet i chat-gpt, to tak, zanim za chwilę umrzemy i będą kolejne pokolenia obserwatorów i twórców...
Piękna opowieść o niełatwym zawodzie. Niestety w Polsce branża pogrzebowa wygląda nieco inaczej niż w tej opowieści. W przeciągu dwóch lat pochowałem rodziców. Pracownicy zaliczyli wszystkie możliwe wpadki: wypisali tabliczkę z błędem ortograficznym, próbowali się ze mną rozliczać w czasie mszy, zgubili kwiaty, w certyfikacie kremacji były błędy… Nigdy tez nie zapomnę, kiedy żona właściciela zakładu pogrzebowego zadzwoniła przy nas do męża, mówiąc: no są tu ci ludzie, no od tych zwłok. 😅 Jakkolwiek ciężki jest to zawód, to są to usługi za niemałe pieniądze. I na tym polu, drodzy przedsiębiorcy, jesteście w głębokich latach 80. Do zakładu pogrzebowego nikt nie przychodzi po współczucie, tylko po profesjonalne usługi.
Patrzysz na to inaczej bo to dla Ciebie stricte personalne doświadczenie i zwracasz na to uwagę. W branży pogrzebowej trzeba działać sprawnie, mieć kontakt z dużą ilością ludzi na raz i organizować: krematorium, ksiądz, ZUS, transport, równocześnie rozmawiają z Wami. Dla nich to są zwłoki, nie znali tych ludzi, czasami przyjmuje się po 5 pochówków dziennie i nie pamięta się nazwisk na bieżąco. Dla niej to był skrót myślowy, który rozumiał i mąż. Rozumiem, że mogło to być dla Ciebie uderzające ale dla nich to jest codzienność.
@ otóż nie. To jest praca. I jeśli przedsiębiorcy pogrzebowi traktują to jak biznes, to chcę być potraktowany jak klient. To nie jest przysługa czy dobra wola, tylko towar. A jego jakoś bardzo często bywa wątpliwa, jednak nie masz czasu ani siły na reklamacje. Korzystanie z usług jest zawsze personalnym doświadczaniem. Doświadczenie klienta to bardzo ważna dziedzina - zajmują się nią naukowcy i eksperci. Podążając Twoim tokiem myślenia, czy fryzjer mógłby być skończonym chamem, bo nie dość, że musi ostrzyc włosy, to jeszcze trzeba je wysuszyć i ułożyć? Raczej mało prawdopodobne.
Napisałeś, że nie potrzebujesz współczucia (rozumiem to również jako rodzaj empatii, zrozumienia) a profesjonalizmu i wykonania usługi. Czy jeżeli fryzjer umyje włosy, skróci je i wysuszy ale będzie miał głupie żarciki to jest to dla Ciebie ok czy jednak nie? To zależy od Twojego spojrzenia na sprawę - zdarzało mi się korzystać z usług osób, których osobowość mi nie odpowiadała ale wiedziałam, że są dobrymi specjalistami. Mam wrażenie, Tobie zależało najbardziej na opiece klienta, zrozumieniu tego jak się w danym momencie czujesz. Ja odnoszę się tylko do tego w jaki sposób ta kobieta odniosła się do Twojego rodzica. Kwestie pomyłek takich jak kwiaty czy błędy w tabliczkach nagrobnych to inna sprawa - nie chcę ich bronić, trzeba przykładać bardzo dużą wagę do tych kwestii i wielokrotnie sprawdzać ale nikt nie jest nieomylny. U nich trafiło właśnie na Ciebie i nie są już w żaden sposób naprawić błędu kiedy się zorientujesz - bo raz to zobaczyłeś i dotknęło Cię to.
Mój Tato zmarł kilka dni temu 🖤 Jestem niesamowicie wdzięczna za to że firmy zajmujące się organizacją pogrzebów istnieją i pomagają godnie pożegnać Bliskich.
Super fajnie, że z szacunkiem i profesjonalizmem, ale nadal uważam, że pieniądze jakie zakłady zbijają na pogrzebach to CHORY TEMAT. W ciągu trzech ostatnich lat organizowałam dwa pogrzeby i jestem wstrząśnięta z jakimi kosztami się to wiąże. Mówię tu o „klasycznym”pogrzebie bez skrzypaczek, złotych trumien i innych „atrakcji”. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć. Żeby była jasność - nie wliczam w to kosztów związanych z mszą i miejscem na cmentarzu, które wykupuje się u księdza, a o samych opłatach dla zakładu. Straszne jest to, że to są koszty na które jesteśmy SKAZANI, bo to nie ślub, żeby sobie wybierać, czy chcemy go organizować. Dla mnie te marże na usługach to niestety żerowanie na czyimś nieszczęściu.
Całkowicie się z Tobą zgadzam, gdy w roku 2021 chowałam bliską osobę to administrator cmentarza zażyczył sobie 1000zł za odsunięcie płyty (która nie jest przyklejona i nie trzeba jej nawet zdejmować tylko zmienić jej położenie na poziome) i wykopanie dziurki na urnę, to było dosłownie 3 wbicia łopaty. Ja na te 1000zł pracuje 1/3 miesiąca a oni 10 minut. To jest bardzo bardzo złe, dodam że administrator lata kilka razy w ciągu roku za granicę na wczasy...
W Stanach kremacja jest 10 razy tańsza od tradycyjnego pogrzebu. Prochy można rozsypać w ocenie, trzymać w domu, lub zakopać w ziemi, jeśli ta jest twoja.
Zawsze zastanawiało mnie dlaczego używamy słowa „odszedł” a nie „umarł”, „zmarł/a”. Skoro odszedł, to może wrócić, a w tym przypadku powrotu raczej nie ma. Bardzo ciekawy program.
Słowo umarł należy do słów tabu. Ludzie starają się unikać takich słów, które niosą negatywne emocje i złe skojarzenia. Zastępują je innymi, które są łagodniejsze. Takie słowa z kolei nazywamy eufemizmami. W j.polskim zamiast "umarł" możemy więc powiedzieć " odszedł". Mamy też cały zestaw określeń żartobliwych, np." Wącha kwiatki od dołu".
@ może się mylę, ale nie uważam słowo „zmarły” jako słowo tabu. To słowo jest z nami od zawsze. Zauważyłem że od niedawna zaczęliśmy się posługiwać słowem (jak dla mnie niezrozumiałym) „odszedł” osobę zmarłą. Może się mylę, sam nie wiem. Ja używam słowa zmarł, zmarła. Kolega powiedział mi przez telefon że w tamtym tygodniu odeszła od niego żona - powiedziałem żeby się nie martwił, bo na pewno wróci i wróciła. Pozdrawiam Serdecznie i dziękuję za miłą wymianę zdań.
Pieknie opowiada Pani Magdalena......akurat słucham w Świeto Zmarłych.......nie jest to łatwy temat.....ale śmierć dotknie każdego z nas ..... lepiej się z tym oswoić niz bać sie umierać.....dla mnie osoby wierzącej w Boga nie jest to koniec życia tylko przejście do następnego życia w innym, lepszym wymiarze.....❤
Miejsce na cmentarzu to niemal powinien byc obowiazek. Nasza historia jest dowodem ze cos co czekalo 12 lat w krytycznej chwili okazalo sie zbawieniem. Nie chce myslec ile.problemu odeszlo nam gdy przyszla ta chwila gdy odszedl tata. Pamietam jak mama sie przyznala ze miejscowka wykupiona przed 12 laty jak syczelismy.... Przed smiercia taty na tym miejscu stawialysmy znicz w szacunku dla tego kto tam kiedys byl przed dziesiatkami lat. Tak to z cmentarzami ze samotne groby znikaja. Zawsze budzi to u mnie taki dreszcz. Ja osobiscie boje sie smierci panicznie. Nie zawsze otwarta trumna jest dobrym wyjsciem. My nie chcialysmy. Lepiej pamietac osobe za. Zycia.
Intymna rozmowa z księdzem gdy moja mama umarła cytuję" - Proszę księdza ile mam zapłacić? nic nie trzeba, tyle co łaska , 8 lat temu to było; nie było kasy zostawiłam mu 200 zł . Po czym udałam się do domu pogrzebowego i Pan mnie uświadomił , że to w jego rachunku jest wypłata dla księdza - czyli 800 zł . Bardzo to było intymne .....
Ogladałem z zaciekawieniem i kilka rzeczy dotyczące pogrzebu mi się wyjasniło .Sam wywiad rzeczowy z pełną empatią i powagą przeprowadzony bo taki powinien być.Chetnie zobaczę drugą część jeżeli byłaby kontynuacja.Uważam że odpowiedni gość na odpowiednim miejscu kompetentna,elokwentna,empatyczna osoba i przede wszystkim wrażliwa to najważniejsza cecha w tym fachu .Takich wywiadów poproszę więcej ❤
wielka szkoda, że zostało to niedomówienie... może utwierdziłoby to niektórych, że jest życie może po śmierci ? dało nadzieję... jescze zależy co ta pani miała na myśli.
No polemizowałbym, naturalna rozumiem czyli np. przez sen, z uwagi na sędziwy wiek, niekoniecznie choroby tylko moment, wiele takich przypadków ładnych śmierci każdy z nas zna. Ale czy śmierć po przez tragiczny wypadek lub zabójstwo, zmasakrowanie ciała denata jest naturalną śmiercią? Jeśli chodzi o istotę to myśle, że śmierć jest nierozłączną rzeczą życia. Ale każdy wie, że to i tak nadejdzie, ale ucieka od tego myślami, ponieważ my znamy tylko życie po tej stronie. Ponoć najbardziej żałują umierający nie wyjaśnionych, spełnionych spraw za życia, nikt umierający nie chce widzieć swoich pucharów i kasy, tylko innego człowieka, aby ktoś czuwał i było "milej". M͟o͟ż͟n͟a͟ ͟p͟r͟ę͟d͟z͟e͟j͟ ͟p͟o͟w͟i͟e͟d͟z͟i͟e͟ć͟,͟ ͟ż͟e͟ ͟ś͟m͟i͟e͟r͟ć͟ ͟j͟e͟s͟t͟ ͟p͟o͟ ͟p͟r͟o͟s͟t͟u͟ ͟c͟z͟ę͟ś͟c͟i͟ą͟ ͟n͟a͟t͟u͟ry. Naturalną rzeczą nas jest to, że nasz materialny czas na ziemi kiedyś się zakończy. W sumie może się czepiam, ale po piwku rozkmina chyba nie głupia, takie moje odczucie:)
U mnie teściu za życia mówił wielokrotnie że chce być pochowany w swojej rodzinnej miejscowości. Jego partnerka się uparła i postawila na swoim i pochowała gdzie indziej. Po śmierci teściu nawiedzał nas w snach że chce być pochowany tam gdzie chciał. I w koncu postawilismy na swoim i przenieślismy teścia w rodzinne strony. Teściu w snach kontrolowal caly przebieg tego wydarzenia. Teraz wiemy, że ma tak jak chce i świety spokój.
Zmarli nie komunikują się z żywymi - tak uczy Pismo Święte... Takie sny mogły być na tle tym, że nie została spełniona wola zmarłego, więc myślenie o tym i poczucie jakby winy, jak najbardziej mogło takie sny prowokować... [jest też inna opcja, ale lepiej jej nie brać pod uwagę, bo jest niewiadoma, ale możliwa: sny mogą pochodzić z, że tak to ujmę: "ciemnej strony mocy"; mogą też pochodzić od Boga, ale wtedy nie mogą być sprzeczne z Pismem Świętym].
@Zbyszek.Gieron__JEZUS-wraca Tutaj się niestety nie zgodzę. Teściu w snach mówił nam o wielu sprawach firmy i majątku o których niestety nie mieliśmy wiedzy. Potem się okazywało, że naprawdę mówił prawdę i chciał nas ostrzec.
Umarli wracają. Pamiętam jak po nagłej śmierci mojego taty, mama nie wiedziała czy w wykonywanym przez jego remoncie były brane zaliczki od właścicieli. Właścicielka nic nie wiedziała bo to córka płaciła a wiedzieliśmy że to taka trochę kombinatorka... Tata miał notes którego nikt nie mógł znaleźć. Przyśnił się wujkowi powiedział gdzie jest notes i że tam są wszelkie notatki i faktury. I naprawdę tak było.
@@rexjanblachamalinowski2795 Teść był strasznie ciężkim człowiekiem. Taki czarny charakter jak z filmu. Musiał mieć tak jak chciał i jak widać nawet z zaświatów chciał mieć wpływ na wszystko.
Nie kazdy pracujacy w zakładzie pogrzrbowym pije alkohol, popada w alkoholizm. Sama pracuje w takim miejscu. Nie wiem jak bedzie za 5, 10 czy 15 lat. Znieczulicy w zakladach nie ma (oczywiście zdarzaja sie wyjątki). Mamy w sobie naprawdę duzo empatii, zrozumienia, wspolczucia.
Oglądam to jako osoba onko, póki co wygrywam w raka i zderzenie się z tym całym mało kontrolowanym syfie, to taka babka to faja reklama zakładu. Nie wybieram się na drugi świat, wygrałam, mam daleko do Niej, ale drugi raz oglądam super fajny odcinek o zakładach pogrzebowych u Was i Ona i pewien gość, który opowiadał o tym, że sie spóźnił na pogrzeb bo korki, ale zmarły zawsze się spóźniał to fajna sprawa to nie wyobrażam sobie być pochowana i spalona gdzie indziej. Aż ciepło się robi na serduszku w czarnym humorze :)
Zawsze można adoptować psa lub kota, zwierzę daje dużo miłości......czy da się miłość czy będzie człowiek użalał się nad swoim życiem to jest wybór..... żyjemy jak wybieramy żyć
Sympatia, badoo, tinder, wejdź. Nie jestes sam. Znam.z autopsji. Tyle że jako mężczyźnie będzie ci łatwiej w każdym wieku kogoś poznać i mieć rodzinę kobiety to już nie jest takie proste
Mnie sie cos przypomniało jak kiedyś przechodzilam obok domu pogrzebowego stali pracownicy wesoło sobie rozmawiali przy papierosie . Wtedy akurat byl pogrzeb. Byc moze w ten sposób odreagowali.
Ja pracuję w zakladzie pogrzebowym a weekendami obsługa wesel. Tu i tu jest wesoło. Zachowujemy powagę tylko wtedy kiedy trzeba, a po za tym żarty i śmiech.
Ja to się zastanawiam ,dlaczego nie mogę w Polsce sama zadecydować co ma się stać z moimi prochami.Chciałabym żeby były rozsypane w jakimś miejscu bez konieczności stawiania grobu lub jakiejkolwiek tablicy z nazwiskiem.Dziwne to nasze państwo.
Pani Katarzyno, proszę zainteresować się tematem, wiem że koło Poznania jest już taka polana na której rozsypywane prochy, już coś się dzieje w tym temacie, pozdrawiam
@@Katarzyna_68 Są już takie miejsca w Polsce. Nie ma już miejsc na cmentarzach a taki pochówek z tego co wiem kosztuje grosze przy cenach tradycyjnych pogrzebów.
W poprzednim odcinku dotyczącym branży pogrzebowej zabrakło informacji na temat balsamacji. Bardzo się cieszę, że w tym odcinku temat rozstał poruszony. :)
Ja też się zapraszam na tę kawkę .Dziękuję za bardzo interesującą rozmowę, jestem też ogromnie ciekawa tej rozmowy przy kawce.... Oczywiście ja stawiam :)
Osobiście nie boje się śmierci ,boje się śmierci osób mi najbliższych ... ostatnio dość często o tym myślę .... sam nie wiem czemu,ale czuje że mnie to meczy w jakiś sposób... czy to jest czas by z kimś porozmawiać czy ktoś tak ma? Temat śmierci od bardzo dawna bardzo mnie interesuję i go pogłębiam .. taki reportaż jak ten mnie uspokaja... czuje spokój nie wiem...,i wiem czuje że bedzie (nie chce o tym myśleć) że bede musiał stawić czoło sytuacji do której chyba się przygotowuje od kilku lat,na ta chwilę no nie dałbym rady zwariowałbym
@@jotpik8011ja też tak mam jak Ty, odezwij się bo jestem ciekawa Twoich przemyśleń, zgłębiam temat śmierci od wielu lat, to może być ciekawa rozmowa, daj tu znać ❤
Ja np. nie chciałam mieć nigdy dzieci. Z wielu powodów. Ale ostatnio tak sobie myślałam, że jednym z tych powodów jest właśnie to, że nie chciałabym, by były one obciążane przez śmierć moją i innych bliskich. Również mnie to bardzo męczy. Z tym, że ja się tematyką śmierci zawsze interesowałam i chciałabym pracować przy śmierci.
Słucham i nie dowierzam. Mój tata miał stolarnie i bladego pojęcia nie mam co robiłam w wieku 6 lat. Więc nie do końca wierzę tej pani że ona to tak wszystko pamięta.
Każdy z nas powinien przygotować się na śmierć ( gdzie ma być pochwalony itd) ludzie decydują sie na kremację, ( bo taniej….) a nie myślą o Zmartwychwstaniu 🙏🙏🙏
Myślisz że skremowane osoby nie zmartwychwstaną na końcu czasów? Co w takim razie z osobami które zginęły w pożarach/wybuchach i z ich ciał też został głównie popiół?
Nie chodzi o to że taniej, tylko o to że może ktoś woli zostac skremowany, żeby go robale nie żarły. A w testamencie wyraźnie jest napisane „ z prochu powstaniesz w proch się obrócisz” jeżeli w ogóle nastąpi coś takiego jak zmartwywstanie ( w co osobiście wątpię) to niezależnie od tego czy kości leżą w grobie, czy jesteś w postaci prochu zmartwywstaniesz. A tak na prawdę to czy w ogóle coś takiego jak niebo jest? Kto to wie…
Ja już całej rodzinie, żonie, dzieciom, rodzicom powiedziałem, ze w moim przypadku tylko kremacja. Widzę jak młodzież chetnie sie garnie do odwiedzania, nie mówiąc juz do sprzątania nagrobków. Poza tym chcialbym zobaczyć miny tych, którzy latami sie nie odzywają, ale przyjdą na pogrzeb z ciekawości jak bede wyglądał po śmierci...
Ostatnio kolo mnie zmarł pan z bogatej rodziny urodzony już bogaty i lubiłam jego tak pomyślałam bogaty od urodzenia a i tak musiał umrzeć przykre każdego to czeka.czym jestem starsza tym bardziej uświadamiam się że śmiercią kiedyś się jej bałam teraz juz nie
Powiem tak ,jeśli najbliższą osobą chorują to przez pewien czas rodzina ktora zajmuje się chorym ,czy jest w szpitalu kilka razy w tyg ,widzi jak postępuje choroba czy agonia,więc widok już zmarłej osoby ani ja nue zszokuje anu nie wystraszy ,natomiast rodzina ktora wspierała na odleglosc i przyjeżdża tylko na pogrzeb to niech spada bo zmarly już tych osób nje potrzebuje i robienie balsamacji tylko na pokaz jest wyrzucaniem pieniędzy. A teraz do katolików! Wczoraj slyszalam ze kremacja to grzech dlatego że robiona jest nie w tej kolejności co powinna . Najpierw powinna być trumna ze zmarłym w kosciele żeby ksiadz odprawił msze pogrzebowa dopiero po tej mysz powinno się przewieźć ciało do krematorium w innym przypadku nie jest to pogrzeb a pochówek! Ni chyba że rodzina nie jest wierzącą no to pochówek świecki. Jestem ciekawa cennika szkoda ze nie było o tym anu jednego zdania
"Gdzie byłeś przez te 20 lat życia?" No nie wiem, może starałem się nie umrzeć z głodu, z zimna lub nie zadźgany przez jakiegoś żula, a tu taki psikus od losu i dostałem raka, hahaha!
Kurcze, nigdzie nie mogę dociec do tego, gdzie jest odprowadzana spuszczona krew i wszystkie wydzieliny ze zmarłego? Prosto do kanalizacji? Czy w jakiś sposób są utylizowane? Jesli tak, to w jaki sposób u jaki produkt z tego zostaje i gdzie trafia?
Zastanawia mnie jeszcze czy to prawda ze jak sie ubiera zmarlego to czasami trzeba mu łamac kosci.Takie rzeczy ludzie opowiadali🙈 Akurat pochodzę z miasta gdzie zaklad prowadzi Magda i bardzo uspokaja mnie mysl i jestem wdzięczna ze moi bliscy trafią pod Magdy opieke❤️ Wszystkim nam życzę spotkac takich ludzi na koniec swojej drogi🙏
Chciałabym miec takie empatyczne rodzeństwo.....ale niestety nie mam.....rodzice tez mi juz zmarli...... żyje za granicą ale pogodziłam się z moim losem i nie uzalam sie nad sobą.....staram sie cieszyć tym co mam i co zauważam dookoła siebie.....małe cuda......
Konkurencja jest ogromna a nie wiem czy nawet duże pieniądze są tego warte 😁 Ja nawet za milion złotych dziennie bym nie wszedł w ten biznes.... Ale jak ktoś ma w tym misję to mega szacunek.
Trzymanie trumny było tradycją u Mazurów jeszcze przed II wojną światową. Trumny służyły za magazyny żywności i innych rzeczy za życia. Celem było, nie tyle co nie obciążanie rodziny kosztami a raczej obawą bycia pochowanym w byle czym ze względu na brak funduszy.
Mam głęboki szacunek i podziw dla Pani Magdaleny, jej pracy, jej wartości...
Bardzo ciekawy i dający do myślenia program. Dziękuję.
Kiedyś załatwiałem kremacje dla wójka, pani mówi że są długie terminy ale jeszcze sprawdzi w komputerze. Sprawdziła i mówi " zwolnił się termin na czwartek" to ja się pytam " a co klient się rozmyślił ". Nikt się nie śmiał a żart przecież dobry i adekwatny do sytuacji.
Ja nie wiem jak można tak pracować i się nie zaśmiać - odpowiednia reakcja może rozluźnić sytuację. Żart dobry, jakbym tak pracowała, to zaśmiałabym się XD
przecież rodzina mogła się rozmyślić....
Dobre 👍
Uwielbiam sluchać Pana wywiadów . Są takie spokojne, dużo można dowiedzieć się o pracy innych ludzi ich postrzeganiu świata z perspektywy wykonywania danego zawodu. Zaprasza Pan interesujace osoby. Ma Pan niezwykłą umiejetność słuchania ludzi i zadawania trafnych pytań. Doceniam i zawsze chętnie wracam na ten kanał.
Popieram! Wywiady Rafała są naprawdę na bardzo wysokim poziomie! Myślę, że nie jeden dziennikarz powinien się od niego uczyć, jak słuchać, jak zadawać pytania… jak dotykać tematy, które nie do końca są wygodne czy komfortowe… Rafal robi kawał dobrej roboty, z której można czerpać wiedzę o świecie i różnych zawodach itp.
Wspaniala rozmowa❤. Czekam na drugą część. Chyba każdy z nas chcę usłyszeć o tych "innych" sytuacjach. Jest Pani wspaniałą kobieta, matką,siostrą i córką.
Bardzo pozytywna osoba. Piękna i dobra. Pozdrawiam serdecznie.
Świetny film, ale zakończony w najlepszym momencie! Błagam o uchylenie rąbka tajemnicy, to takie (naturalnie) ciekawe.
W momencie kiedy moja mama zachorowała na raka zaczęłam kompulsywne oglądać wszystkie podcasty na temat pogrzebów i całym tym tematem około pogrzebowym. Jestem bardzo wdzięczna obsłudze w firmie pogrzebowej, która zrobiła za mnie praktycznie wszystko. Ogarnęli wszystko jak trzeba a nawet lepiej. Wracając do tych podcastów, one chyba mnie oswoiły z tematem śmierci. Pierwszy raz na pogrzebie nie bałam się. Byłam bardzo spokojna. Także polecam każdemu oswoić się z tym tematem. To bardzo pomaga.
O losie jakby moja mama zachorowała na raka szukałabym pomysłów żeby ją ratować 🙈
@@annak5693nie zawsze jest ratunek, wiec zostaje tylko psychicznie się jakos nastawić
@@robertos274to są trudne sytuacje i pewnie dowiemy się co zrobimy gdy w takiej staniemy ale dopóki ta osoba żyje to można poświęcić jej czas, ulżyć w bólu, być…
Moj najblizszy wujek nagle zachorował na raka i nagle umarł. Nie wiem czy to było uzgadniane z kimś z rodzinę ale ogolili go. On nigdy się nie golił. Nie spodobało mi się to bo wątpię że by jemu. Nie poznałam go najpierw.
Rozumiem Cie doskonale. U nas też firma pogrzebowa była bardzo miła, spokojna, wszystko tłumaczyła i była bardzo pomocna. Jak zmarła moja mama, to była moja pierwsza tak bliska styczność że śmiercią i pogrzebem. Oni bardzo pomogli w tym trudnym czasie gdy w głowie kłębią się myśli i emocje.
Niestety nadal śmierć jest tematem tabu i widze to po reakcjach osób w miejscu mojej pracy na widok worka na wózku, ale również spotykam osoby dla których śmierć i taki widok nie jest problemem. Prawda jest taka , że dziś my "pakujemy" do worka a jutro ktoś nas. I faktycznie jedyne co musimy to umrzeć no ewentualnie kawy rano sie napić a resztę możemy. Życie jest darem choć cholernie kruchym i moze w ciagu kilku sekund zmienić swoje oblicze.
Szczerze, do dziś miałam mylne wyobrażenie co do balsamacji... myslalam, że chodzi o coś zupełnie innego... snop świadomości dziś na mnie spadł, dzięki 👍
Balsamacja raczej nie jest po to by selfie sobie robić w trumnie🙂
@Ramzes583 nooo jeśli Pan słuchał uważnie gościni, to jej wypowiedź wskazuje na to, że poniekąd jest... a ja miałam inne wyobrażenie co do techniki, myslalam, że balsamacja jest zabezpieczaniem ciała preparatami od zewnątrz, a nie od wewnątrz 👍
Ja także miałam kontakt z Zakładem Pogrzebowym, jestem pod wrażeniem pełnej sprawności. Zrobili za mnie wszystko, jestem im wdzięczna za pomoc w tym trudnym momencie, a było to że 30 lat temu, do dziś korzystałam już kilka krotnie 😢, nadal usługa jest na wysokim poziomie 👍
Wspaniała osoba. Gdy przyjdzie czas na takie decyzje, chciałabym trafić na nią lub kogoś z podobną wrażliwością.
pani ciekawiej opowiada niz ten celebryta alkoholik
Kto ten alkocholik jest@@PawelCzyżewski-p9u
Świetny materiał,dziękuję!Ja otwarcie rozmiawaiam z najbliższymi o śmierci, bo wiem ,że ona jest nieunikniona!A także z najbliższymi mam te sprawy wyjaśnione.W Uk jest raczej bardziej powszechna kremacja i piękne jest to ,że możesz prochy rozsypać w ulubionym przez zmarłego miejscu lub nawet trzymać w domu!Pozdrawiam serdecznie x
Dopóki nie pochowałam Taty, nie widziałam że załatwianie pogrzebu to tyle formalność. Na szczęście spotkaliśmy się z bardzo z empatyczną Panią, która nam pomogła i pokierowała we wszystkim, co i gdzie mamy załatwić ❤
Wyrazy szacunku i uznania za pani pracę, 👏🫶🏻🫶🏻🫶🏻🫶🏻Rafale dziękuję 🙏 ( dobra robota jak zawsze) ❤
Chociaż to w tym życiu jest sprawiedliwe, że każdy umiera pozdrawiam
Pamiętam, gdy wujek Jurek, a tata Magdy założył ten zakład. Wcześniej ze swoim bratem, a moim tatą mieli firmy transportowe. Głównym pomysłodawcą była ciocia Dzidka, mama Magdy. Ile ja się tam wieńców nawypisywałam. To było takie egzotyczne wtedy, ale w życiu nie mogłabym robić tego, co Magda. Magdzia podziwiam Cię za to, co robisz.
Nam czasami opowiadał wujek, zwłaszcza gdy popełniał samobójstwo ktoś, z naszych rówieśników, a był taki okres gdy mnóstwo młodych wybrało taki koniec w mieście i okolicach. Ja jestem o wiele starsza od Magdy więc wtedy jeszcze sporo słysałam, ale może tez dlatego, że byłam jedynie bratanicą i nie myślał o tym, żeby mnie chronić, jak własne córki :)
Z prochu powstaliśmy i w proch się zamienimy.
Bardzo wartościowa rozmowa, a prowadzący jak zwykle prowadzi ja z klasą i empatią.
Dziękuję za podzielenie się swoją historią z branży pogrzebowej 😊
Pozdrawiam Sąsiadkę z ulicy ❤ Jestem w szoku że wzięła Pani udział w podcaście którego słucham ! Mega zaskoczenie ❤
Trzeba blizej pewnie poznac säsiadke,szacunek za odwage napisania komentarzu,moze przez podkast bedä lepsze kontakty,zycze z calego serca,zyciowy temat, pozdrawiam ❤,zycze milego wieczoru przed nadchodzäcym dniem Wszystkich zmarlych
@@Bullayka
Nie znasz polskiego?
@@arye2457 nie rozumie stylistycznie czy gramatycznie?
@@Bullayka
Piszesz dziwnym polskim bez odmieniania przez przypadki. Nie jesteś polskiego pochodzenia?
@@arye2457
Magda przygotowywała mojego ojca do ostatniego pożegnania. Bardzo profesjonalne podejście. Dziękuję ci Magdaleno i pozdrawiam. Grzegorz
Dziekuje Pani Magdaleno ! 🫶
piękne i mądre słowa tej Pani. Dały mi dużo do myślenia...
Ale pięknie powiedziałaś ze opieka pogrzebowa powinna być wrażliwa bo inaczej się nie nadają. Szkoda ze lekarze którzy informowali mnie o stanie agonalnym rodzica i wyprosili mnie w ostatnich godzinach z oiomu bo wizytacja się skończyła chuja mieli a nie pojęcie jak przekazywać takie wieści, co zresztą pokazali empatycznosc jak wyrzucili mnie za drzwi.
Lekarze są wypruci z emocji. Nie wiem czy ktoś tak mający gdzieś ludzi powinien zajmować się ratowaniem zycia. Mam wrażenie, że dla nich nie jesteśmy istotami, a mięsem.
@falkya2096 w Polsce powinny być testy jakieś, w Anglii był przypadek studenta już przy końcówce swojej medycznej nauki jak zawalił na pytaniu w ogóle nie powiązanym medycznie. Uzasadnienie było: nie możesz pracować z ludźmi, a w szczególności rodzinami pacjentów.
Piękna osoba, wlasciwa na tym miejscu, mimo tak trudnej pracy. Ogromnie podziwiam, nawet sobie nie wyobrażam cieżaru istnienia na codzień przy takiej pracy. Takie osoby są solą tej ziemi. Bez nich ani rusz❤
Pracuję w tej branży od lat , jest to wiadomy trudny temat dla rodzn . Natomiast dla mnie nie ma już żadnych tajemnic włącznie z sekcją itp . Owszem trzeba mieć twardy charakter do tej pracy , sam w siebie nie wierzyłem obecnie jest już zupełnie inaczej . Jak to się ogólnie mówi , czas robi swoje .
Zgadzam się w 100%
@Titinka-qx5js 😎👍
Bardzo ciekawa rozmowa. Dziękuję Pani za przybliżenie tego tematu. W mojej rodzinie rzadko się o tym rozmawia.
bardzo wartościowy dialog
ewolucyjny algorytm przetrwania i przekazywania życia na ziemi jest niezwykle brutalny. Jednak dzięki temu mieliśmy - my jako ludzie, okazję przez przypadek ( bo powstał inteligentny mózg ) zobaczyć ,że jest coś takiego jak życie i rozejrzeć się na chwilę dookoła,że coś było kiedyś,że jest wszechświat,planety, że były wojny i że ma mamy tu obecnie internet i chat-gpt, to tak, zanim za chwilę umrzemy i będą kolejne pokolenia obserwatorów i twórców...
Piękna opowieść o niełatwym zawodzie. Niestety w Polsce branża pogrzebowa wygląda nieco inaczej niż w tej opowieści. W przeciągu dwóch lat pochowałem rodziców. Pracownicy zaliczyli wszystkie możliwe wpadki: wypisali tabliczkę z błędem ortograficznym, próbowali się ze mną rozliczać w czasie mszy, zgubili kwiaty, w certyfikacie kremacji były błędy… Nigdy tez nie zapomnę, kiedy żona właściciela zakładu pogrzebowego zadzwoniła przy nas do męża, mówiąc: no są tu ci ludzie, no od tych zwłok. 😅 Jakkolwiek ciężki jest to zawód, to są to usługi za niemałe pieniądze. I na tym polu, drodzy przedsiębiorcy, jesteście w głębokich latach 80. Do zakładu pogrzebowego nikt nie przychodzi po współczucie, tylko po profesjonalne usługi.
Patrzysz na to inaczej bo to dla Ciebie stricte personalne doświadczenie i zwracasz na to uwagę. W branży pogrzebowej trzeba działać sprawnie, mieć kontakt z dużą ilością ludzi na raz i organizować: krematorium, ksiądz, ZUS, transport, równocześnie rozmawiają z Wami. Dla nich to są zwłoki, nie znali tych ludzi, czasami przyjmuje się po 5 pochówków dziennie i nie pamięta się nazwisk na bieżąco. Dla niej to był skrót myślowy, który rozumiał i mąż. Rozumiem, że mogło to być dla Ciebie uderzające ale dla nich to jest codzienność.
@ otóż nie. To jest praca. I jeśli przedsiębiorcy pogrzebowi traktują to jak biznes, to chcę być potraktowany jak klient. To nie jest przysługa czy dobra wola, tylko towar. A jego jakoś bardzo często bywa wątpliwa, jednak nie masz czasu ani siły na reklamacje.
Korzystanie z usług jest zawsze personalnym doświadczaniem. Doświadczenie klienta to bardzo ważna dziedzina - zajmują się nią naukowcy i eksperci.
Podążając Twoim tokiem myślenia, czy fryzjer mógłby być skończonym chamem, bo nie dość, że musi ostrzyc włosy, to jeszcze trzeba je wysuszyć i ułożyć? Raczej mało prawdopodobne.
Napisałeś, że nie potrzebujesz współczucia (rozumiem to również jako rodzaj empatii, zrozumienia) a profesjonalizmu i wykonania usługi. Czy jeżeli fryzjer umyje włosy, skróci je i wysuszy ale będzie miał głupie żarciki to jest to dla Ciebie ok czy jednak nie? To zależy od Twojego spojrzenia na sprawę - zdarzało mi się korzystać z usług osób, których osobowość mi nie odpowiadała ale wiedziałam, że są dobrymi specjalistami. Mam wrażenie, Tobie zależało najbardziej na opiece klienta, zrozumieniu tego jak się w danym momencie czujesz. Ja odnoszę się tylko do tego w jaki sposób ta kobieta odniosła się do Twojego rodzica. Kwestie pomyłek takich jak kwiaty czy błędy w tabliczkach nagrobnych to inna sprawa - nie chcę ich bronić, trzeba przykładać bardzo dużą wagę do tych kwestii i wielokrotnie sprawdzać ale nikt nie jest nieomylny. U nich trafiło właśnie na Ciebie i nie są już w żaden sposób naprawić błędu kiedy się zorientujesz - bo raz to zobaczyłeś i dotknęło Cię to.
@@adambarabasz3741🎯🤝
Jak się pracę traktuje jak tylko biznes, to też wpadki mają miejsce.
Rozpaczeni klienci potrzebują zrozumienia, ciepła i wrażliwosci.
Tu i teraz.
Mój Tato zmarł kilka dni temu 🖤
Jestem niesamowicie wdzięczna za to że firmy zajmujące się organizacją pogrzebów istnieją i pomagają godnie pożegnać Bliskich.
Super fajnie, że z szacunkiem i profesjonalizmem, ale nadal uważam, że pieniądze jakie zakłady zbijają na pogrzebach to CHORY TEMAT. W ciągu trzech ostatnich lat organizowałam dwa pogrzeby i jestem wstrząśnięta z jakimi kosztami się to wiąże. Mówię tu o „klasycznym”pogrzebie bez skrzypaczek, złotych trumien i innych „atrakcji”. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć. Żeby była jasność - nie wliczam w to kosztów związanych z mszą i miejscem na cmentarzu, które wykupuje się u księdza, a o samych opłatach dla zakładu. Straszne jest to, że to są koszty na które jesteśmy SKAZANI, bo to nie ślub, żeby sobie wybierać, czy chcemy go organizować. Dla mnie te marże na usługach to niestety żerowanie na czyimś nieszczęściu.
Całkowicie się z Tobą zgadzam, gdy w roku 2021 chowałam bliską osobę to administrator cmentarza zażyczył sobie 1000zł za odsunięcie płyty (która nie jest przyklejona i nie trzeba jej nawet zdejmować tylko zmienić jej położenie na poziome) i wykopanie dziurki na urnę, to było dosłownie 3 wbicia łopaty. Ja na te 1000zł pracuje 1/3 miesiąca a oni 10 minut. To jest bardzo bardzo złe, dodam że administrator lata kilka razy w ciągu roku za granicę na wczasy...
W Stanach kremacja jest 10 razy tańsza od tradycyjnego pogrzebu. Prochy można rozsypać w ocenie, trzymać w domu, lub zakopać w ziemi, jeśli ta jest twoja.
W Canadzie około 3 tys$
Ale Polska idzie za zachodem 30 lat w tyle.
@lidianowak7152
Dokładnie tak
@@lidianowak7152mi na przykład podoba się pogrzeb tradycyjny......
@@Iwona-hb6rk
W stanach nie każdego stać. Tradycyjny pogrzeb to około 20 tys dolarów, kiedy kremacja to koszt poniżej 2 tysięcy.
Świetny wywiad, przesłuchałam cały z wielkim zainteresowaniem.
Jedyna rzecz co ze sobą zabierzesz na tamten świat to tylko wspomnienie po Tobie Dobre albo Złe!!!!
Nic nie przyniosłeś ,nic nie zabierzesz z tego świata po śmierci
Zawsze zastanawiało mnie dlaczego używamy słowa „odszedł” a nie „umarł”, „zmarł/a”. Skoro odszedł, to może wrócić, a w tym przypadku powrotu raczej nie ma. Bardzo ciekawy program.
🎯🤝
Słowo umarł należy do słów tabu. Ludzie starają się unikać takich słów, które niosą negatywne emocje i złe skojarzenia. Zastępują je innymi, które są łagodniejsze. Takie słowa z kolei nazywamy eufemizmami. W j.polskim zamiast "umarł" możemy więc powiedzieć " odszedł". Mamy też cały zestaw określeń żartobliwych, np." Wącha kwiatki od dołu".
@ może się mylę, ale nie uważam słowo „zmarły” jako słowo tabu. To słowo jest z nami od zawsze. Zauważyłem że od niedawna zaczęliśmy się posługiwać słowem (jak dla mnie niezrozumiałym) „odszedł” osobę zmarłą. Może się mylę, sam nie wiem. Ja używam słowa zmarł, zmarła.
Kolega powiedział mi przez telefon że w tamtym tygodniu odeszła od niego żona - powiedziałem żeby się nie martwił, bo na pewno wróci i wróciła. Pozdrawiam Serdecznie i dziękuję za miłą wymianę zdań.
Kiedyś mówiło się, że zmarł, teraz, że odszedł, wg mnie to brzmi głupio.
Ładna dziewczyna, bardzo miła i bardzo profesionalna. Swietny odcinek.
Pieknie opowiada Pani Magdalena......akurat słucham w Świeto Zmarłych.......nie jest to łatwy temat.....ale śmierć dotknie każdego z nas ..... lepiej się z tym oswoić niz bać sie umierać.....dla mnie osoby wierzącej w Boga nie jest to koniec życia tylko przejście do następnego życia w innym, lepszym wymiarze.....❤
Święto Zmarłych to było za komuny, teraz jest Dzień Wszystkich Świętych.
Miejsce na cmentarzu to niemal powinien byc obowiazek. Nasza historia jest dowodem ze cos co czekalo 12 lat w krytycznej chwili okazalo sie zbawieniem. Nie chce myslec ile.problemu odeszlo nam gdy przyszla ta chwila gdy odszedl tata. Pamietam jak mama sie przyznala ze miejscowka wykupiona przed 12 laty jak syczelismy.... Przed smiercia taty na tym miejscu stawialysmy znicz w szacunku dla tego kto tam kiedys byl przed dziesiatkami lat. Tak to z cmentarzami ze samotne groby znikaja. Zawsze budzi to u mnie taki dreszcz. Ja osobiscie boje sie smierci panicznie. Nie zawsze otwarta trumna jest dobrym wyjsciem. My nie chcialysmy. Lepiej pamietac osobe za. Zycia.
Koniecznie część druga. Pozdrawiam
Intymna rozmowa z księdzem gdy moja mama umarła cytuję" - Proszę księdza ile mam zapłacić? nic nie trzeba, tyle co łaska , 8 lat temu to było; nie było kasy zostawiłam mu 200 zł . Po czym udałam się do domu pogrzebowego i Pan mnie uświadomił , że to w jego rachunku jest wypłata dla księdza - czyli 800 zł . Bardzo to było intymne .....
Ogladałem z zaciekawieniem i kilka rzeczy dotyczące pogrzebu mi się wyjasniło .Sam wywiad rzeczowy z pełną empatią i powagą przeprowadzony bo taki powinien być.Chetnie zobaczę drugą część jeżeli byłaby kontynuacja.Uważam że odpowiedni gość na odpowiednim miejscu kompetentna,elokwentna,empatyczna osoba i przede wszystkim wrażliwa to najważniejsza cecha w tym fachu .Takich wywiadów poproszę więcej ❤
Kremacja ma jedna najwieksza zalete - w 1 grobie moze być 10 urn a nie 1 trumna.
wielka szkoda, że zostało to niedomówienie... może utwierdziłoby to niektórych, że jest życie może po śmierci ? dało nadzieję... jescze zależy co ta pani miała na myśli.
Śmierć jest naturalna a każdy zachowuje się jakby było inaczej
No polemizowałbym, naturalna rozumiem czyli np. przez sen, z uwagi na sędziwy wiek, niekoniecznie choroby tylko moment, wiele takich przypadków ładnych śmierci każdy z nas zna. Ale czy śmierć po przez tragiczny wypadek lub zabójstwo, zmasakrowanie ciała denata jest naturalną śmiercią? Jeśli chodzi o istotę to myśle, że śmierć jest nierozłączną rzeczą życia. Ale każdy wie, że to i tak nadejdzie, ale ucieka od tego myślami, ponieważ my znamy tylko życie po tej stronie. Ponoć najbardziej żałują umierający nie wyjaśnionych, spełnionych spraw za życia, nikt umierający nie chce widzieć swoich pucharów i kasy, tylko innego człowieka, aby ktoś czuwał i było "milej". M͟o͟ż͟n͟a͟ ͟p͟r͟ę͟d͟z͟e͟j͟ ͟p͟o͟w͟i͟e͟d͟z͟i͟e͟ć͟,͟ ͟ż͟e͟ ͟ś͟m͟i͟e͟r͟ć͟ ͟j͟e͟s͟t͟ ͟p͟o͟ ͟p͟r͟o͟s͟t͟u͟ ͟c͟z͟ę͟ś͟c͟i͟ą͟ ͟n͟a͟t͟u͟ry. Naturalną rzeczą nas jest to, że nasz materialny czas na ziemi kiedyś się zakończy. W sumie może się czepiam, ale po piwku rozkmina chyba nie głupia, takie moje odczucie:)
@ nie dobrze tak z samego rana piwkowac😜
Bardzo ciekawy odcinek i wspaniały gość! Z niecierpliwością wyczekuję drugiej części dotyczącej tych nietypowych zjawisk!
Firma pogrzebowa to najlepszy biznes pod warunkiem że nie ma konkurencji w okolicy.
Kapitalna rozmowa, ale za krótka
Co tak długo musieliśmy czekać na nowy film
U mnie teściu za życia mówił wielokrotnie że chce być pochowany w swojej rodzinnej miejscowości. Jego partnerka się uparła i postawila na swoim i pochowała gdzie indziej. Po śmierci teściu nawiedzał nas w snach że chce być pochowany tam gdzie chciał. I w koncu postawilismy na swoim i przenieślismy teścia w rodzinne strony. Teściu w snach kontrolowal caly przebieg tego wydarzenia. Teraz wiemy, że ma tak jak chce i świety spokój.
Zmarli nie komunikują się z żywymi - tak uczy Pismo Święte...
Takie sny mogły być na tle tym, że nie została spełniona wola zmarłego, więc myślenie o tym i poczucie jakby winy, jak najbardziej mogło takie sny prowokować... [jest też inna opcja, ale lepiej jej nie brać pod uwagę, bo jest niewiadoma, ale możliwa: sny mogą pochodzić z, że tak to ujmę: "ciemnej strony mocy"; mogą też pochodzić od Boga, ale wtedy nie mogą być sprzeczne z Pismem Świętym].
@Zbyszek.Gieron__JEZUS-wraca Tutaj się niestety nie zgodzę. Teściu w snach mówił nam o wielu sprawach firmy i majątku o których niestety nie mieliśmy wiedzy. Potem się okazywało, że naprawdę mówił prawdę i chciał nas ostrzec.
Może teść pracował w służbach? Nie dajmy się zwariować.
Umarli wracają. Pamiętam jak po nagłej śmierci mojego taty, mama nie wiedziała czy w wykonywanym przez jego remoncie były brane zaliczki od właścicieli. Właścicielka nic nie wiedziała bo to córka płaciła a wiedzieliśmy że to taka trochę kombinatorka... Tata miał notes którego nikt nie mógł znaleźć. Przyśnił się wujkowi powiedział gdzie jest notes i że tam są wszelkie notatki i faktury. I naprawdę tak było.
@@rexjanblachamalinowski2795 Teść był strasznie ciężkim człowiekiem. Taki czarny charakter jak z filmu. Musiał mieć tak jak chciał i jak widać nawet z zaświatów chciał mieć wpływ na wszystko.
Nie kazdy pracujacy w zakładzie pogrzrbowym pije alkohol, popada w alkoholizm. Sama pracuje w takim miejscu. Nie wiem jak bedzie za 5, 10 czy 15 lat. Znieczulicy w zakladach nie ma (oczywiście zdarzaja sie wyjątki). Mamy w sobie naprawdę duzo empatii, zrozumienia, wspolczucia.
Oglądam to jako osoba onko, póki co wygrywam w raka i zderzenie się z tym całym mało kontrolowanym syfie, to taka babka to faja reklama zakładu. Nie wybieram się na drugi świat, wygrałam, mam daleko do Niej, ale drugi raz oglądam super fajny odcinek o zakładach pogrzebowych u Was i Ona i pewien gość, który opowiadał o tym, że sie spóźnił na pogrzeb bo korki, ale zmarły zawsze się spóźniał to fajna sprawa to nie wyobrażam sobie być pochowana i spalona gdzie indziej.
Aż ciepło się robi na serduszku w czarnym humorze :)
Bardzo inteligętna rozmowa pomiędzy Prowadzącym i Panią .
A ja każdego wieczoru jak wracam do pustego mieszkania, myślę, żeby juz się nie obudźić.
Ma Pan depresję. Proszę iść do psychiatry, a następnie znaleźć sobie psychoterapeutę. Może Pan zmienić swoje życie, proszę się nie poddawać.
Zawsze można adoptować psa lub kota, zwierzę daje dużo miłości......czy da się miłość czy będzie człowiek użalał się nad swoim życiem to jest wybór..... żyjemy jak wybieramy żyć
Sympatia, badoo, tinder, wejdź. Nie jestes sam. Znam.z autopsji. Tyle że jako mężczyźnie będzie ci łatwiej w każdym wieku kogoś poznać i mieć rodzinę kobiety to już nie jest takie proste
Mnie sie cos przypomniało jak
kiedyś przechodzilam obok domu pogrzebowego stali pracownicy wesoło sobie rozmawiali przy papierosie . Wtedy akurat byl pogrzeb. Byc moze w ten sposób odreagowali.
Nie musieli odreagowywać. Pracując w takim miejscu, należy uczyć się oddzielać pewne sprawy. Inaczej człowiek by zwariował.
Ja pracuję w zakladzie pogrzebowym a weekendami obsługa wesel. Tu i tu jest wesoło. Zachowujemy powagę tylko wtedy kiedy trzeba, a po za tym żarty i śmiech.
Ja to się zastanawiam ,dlaczego nie mogę w Polsce sama zadecydować co ma się stać z moimi prochami.Chciałabym żeby były rozsypane w jakimś miejscu bez konieczności stawiania grobu lub jakiejkolwiek tablicy z nazwiskiem.Dziwne to nasze państwo.
Jeśli nic się nie zmieniło to ustawa dotycząca pogrzebów jest z lat pięćdziesiątych i ze względu na jej przestarzałość brakuje takich rozwiązań
Jak nie wiesz o co chodzi to chodzi o pieniądze 💸
Pani Katarzyno, proszę zainteresować się tematem, wiem że koło Poznania jest już taka polana na której rozsypywane prochy, już coś się dzieje w tym temacie, pozdrawiam
@@Katarzyna_68 Są już takie miejsca w Polsce. Nie ma już miejsc na cmentarzach a taki pochówek z tego co wiem kosztuje grosze przy cenach tradycyjnych pogrzebów.
@@jagusiamann2176 Dziękuję za informację.Wiem,że taki Krąg Pamięci był kiedyś w Poznaniu ,ale myślałam,że już tak nie można rozsypywać tam prochów.
W poprzednim odcinku dotyczącym branży pogrzebowej zabrakło informacji na temat balsamacji. Bardzo się cieszę, że w tym odcinku temat rozstał poruszony. :)
Musisz umrzeć, ale jeden umiera w wieku 20 lat ,drugi się męczy w chorobie do późnej starośći....nie ma sprawiedliwości akurat w tej kwestii.
Ja też się zapraszam na tę kawkę .Dziękuję za bardzo interesującą rozmowę, jestem też ogromnie ciekawa tej rozmowy przy kawce.... Oczywiście ja stawiam :)
Cieszyn pozdrawio Skoczów 👍
Dziękuję ❤️
Osobiście nie boje się śmierci ,boje się śmierci osób mi najbliższych ... ostatnio dość często o tym myślę .... sam nie wiem czemu,ale czuje że mnie to meczy w jakiś sposób... czy to jest czas by z kimś porozmawiać czy ktoś tak ma? Temat śmierci od bardzo dawna bardzo mnie interesuję i go pogłębiam .. taki reportaż jak ten mnie uspokaja... czuje spokój nie wiem...,i wiem czuje że bedzie (nie chce o tym myśleć) że bede musiał stawić czoło sytuacji do której chyba się przygotowuje od kilku lat,na ta chwilę no nie dałbym rady zwariowałbym
🤝
@@jotpik8011ja też tak mam jak Ty, odezwij się bo jestem ciekawa Twoich przemyśleń, zgłębiam temat śmierci od wielu lat, to może być ciekawa rozmowa, daj tu znać ❤
Ja np. nie chciałam mieć nigdy dzieci. Z wielu powodów. Ale ostatnio tak sobie myślałam, że jednym z tych powodów jest właśnie to, że nie chciałabym, by były one obciążane przez śmierć moją i innych bliskich.
Również mnie to bardzo męczy.
Z tym, że ja się tematyką śmierci zawsze interesowałam i chciałabym pracować przy śmierci.
@@marta0128 też zrezygnowałem z posiadania dzieci.. ale to był 1 z wielu powodów :)
Ej...niedomówienie na koniec rozbudza ciekawość, mam niedosyt
Słucham i nie dowierzam. Mój tata miał stolarnie i bladego pojęcia nie mam co robiłam w wieku 6 lat. Więc nie do końca wierzę tej pani że ona to tak wszystko pamięta.
Uwierz,że dzieci pamiętają szpitale , śmierć itd
Mega kanal dobry wywiad ciekawy kazdego czeka śmierć niestety ,a moze stety 😊
Mam wrażenie ze kobiety częściej potrafią okazać empatię w tej branży
ciekawy wywiad...trochę szkoda, że Pani nie zdecydowała się opowiedzieć o metafizyce..
Każdy z nas powinien przygotować się na śmierć ( gdzie ma być pochwalony itd) ludzie decydują sie na kremację, ( bo taniej….) a nie myślą o Zmartwychwstaniu 🙏🙏🙏
Chcą być jak feniks i odrodzić się z popiołu
Kremacja nie jest tańsza niż standardowy pochówek w Polsce
Myślisz że skremowane osoby nie zmartwychwstaną na końcu czasów? Co w takim razie z osobami które zginęły w pożarach/wybuchach i z ich ciał też został głównie popiół?
Nie chodzi o to że taniej, tylko o to że może ktoś woli zostac skremowany, żeby go robale nie żarły. A w testamencie wyraźnie jest napisane „ z prochu powstaniesz w proch się obrócisz” jeżeli w ogóle nastąpi coś takiego jak zmartwywstanie ( w co osobiście wątpię) to niezależnie od tego czy kości leżą w grobie, czy jesteś w postaci prochu zmartwywstaniesz. A tak na prawdę to czy w ogóle coś takiego jak niebo jest? Kto to wie…
@@katarzyna5161 Plus bardzo stare szczątki też są w zasadzie prochem, więc to nie tak że Bóg musi mieć bazę do wskrzeszania xD
Ja już całej rodzinie, żonie, dzieciom, rodzicom powiedziałem, ze w moim przypadku tylko kremacja. Widzę jak młodzież chetnie sie garnie do odwiedzania, nie mówiąc juz do sprzątania nagrobków. Poza tym chcialbym zobaczyć miny tych, którzy latami sie nie odzywają, ale przyjdą na pogrzeb z ciekawości jak bede wyglądał po śmierci...
Nie garnie się bo rodzice nie uczą, za uszy i na cmentarz prosta zasada.
Póki co w Polsce nawet w urnie, to jednak i tak są małe pomniki/płyty. Koniec końców jest miejsce pochówku...
Każdy umiera codziennie po trochu
Bardzo mądra Kobieta❤
Jedyna sprawiedliwość na świecie wszyscy do piachu
No.
Ostatnio kolo mnie zmarł pan z bogatej rodziny urodzony już bogaty i lubiłam jego tak pomyślałam bogaty od urodzenia a i tak musiał umrzeć przykre każdego to czeka.czym jestem starsza tym bardziej uświadamiam się że śmiercią kiedyś się jej bałam teraz juz nie
Śmierć jest jak chleb powszednia wszech obecna
Śmierć jest wyzwoleniem duszy z chorego ciała 🙏
Co najciekawsze,to niedopowiedziala...
Dobra kasa u nas właściciel takiego zakładu są bardzo bogaci.
Pytanie czy te pieniądze są tego warte 😁
Zawsze duże pieniądze mają jakieś skutki uboczne w tym przypadku psycha
Podoba mi się ta seria o śmierci
Powiem tak ,jeśli najbliższą osobą chorują to przez pewien czas rodzina ktora zajmuje się chorym ,czy jest w szpitalu kilka razy w tyg ,widzi jak postępuje choroba czy agonia,więc widok już zmarłej osoby ani ja nue zszokuje anu nie wystraszy ,natomiast rodzina ktora wspierała na odleglosc i przyjeżdża tylko na pogrzeb to niech spada bo zmarly już tych osób nje potrzebuje i robienie balsamacji tylko na pokaz jest wyrzucaniem pieniędzy.
A teraz do katolików! Wczoraj slyszalam ze kremacja to grzech dlatego że robiona jest nie w tej kolejności co powinna .
Najpierw powinna być trumna ze zmarłym w kosciele żeby ksiadz odprawił msze pogrzebowa dopiero po tej mysz powinno się przewieźć ciało do krematorium w innym przypadku nie jest to pogrzeb a pochówek! Ni chyba że rodzina nie jest wierzącą no to pochówek świecki.
Jestem ciekawa cennika szkoda ze nie było o tym anu jednego zdania
Mieszkam w Skandynawii, jestem za paleniem w urnę, dużo cierpień odchodzi i uwierzcie mi to dużo lepsze dla nas i dla nich
O nieee. Proszę o rozwinięcie 😢❤
Szczerze mówiąc odnoszę wrażenie że ta Pani jest bardzo przytłoczona wykonywaną pracą
"Gdzie byłeś przez te 20 lat życia?"
No nie wiem, może starałem się nie umrzeć z głodu, z zimna lub nie zadźgany przez jakiegoś żula, a tu taki psikus od losu i dostałem raka, hahaha!
Mam pytanie ,moze nie bardzo popularne, mianowicie czy robila pani pogrzeb świecki?
Mam w pracy taki automat.... To jest strasznie przykre,gdy patrze jak przyjmuje ludzi z pogrzebem.
Świetny wysiad ❤
Firmy pogrzebowe to przedsiębiorstwa do zarabiania pieniędzy a nie skupiska wrażliwych ludzi z zasadami, litości.
Naturalne, to jest tylko biznes
Biznes to jest wielki a firmy pogrzebowe to chieny.
😢
Wszystko co jest na świecie jest skapitalizowane śmierć i pogrzeby też
Dokładnie.
Kurcze, nigdzie nie mogę dociec do tego, gdzie jest odprowadzana spuszczona krew i wszystkie wydzieliny ze zmarłego? Prosto do kanalizacji? Czy w jakiś sposób są utylizowane? Jesli tak, to w jaki sposób u jaki produkt z tego zostaje i gdzie trafia?
A to nie sa odpady medyczne ?
Pogrzebówka??? Co to za słowo.? Przykre i brzydkie?😅
A moze zmiana tematu. Jakie sà koszta tego wszystkiego o czym pani opowiada ?????
Pogrzeb? 20 tys lekko...plus potem pomnik jeszcze
Dziękujemy.
Męczący wywiad ,myślałem że będzie ciekawszy
Zastanawia mnie jeszcze czy to prawda ze jak sie ubiera zmarlego to czasami trzeba mu łamac kosci.Takie rzeczy ludzie opowiadali🙈 Akurat pochodzę z miasta gdzie zaklad prowadzi Magda i bardzo uspokaja mnie mysl i jestem wdzięczna ze moi bliscy trafią pod Magdy opieke❤️ Wszystkim nam życzę spotkac takich ludzi na koniec swojej drogi🙏
Jak robią na siłę to tak. Trzeba mówić, żeby np zgiął rękę zmarły. Robi się elastyczny bardziej jakby. Wiem co mówię...
W poprzednim wywiadzie Pan mówił, że się nie łamie. Tylko on ma sposób i rozmasowuje te miejsca.
Bzdura totalna .Nie łamie się kości zmarłego.
Chciałabym miec takie empatyczne rodzeństwo.....ale niestety nie mam.....rodzice tez mi juz zmarli...... żyje za granicą ale pogodziłam się z moim losem i nie uzalam sie nad sobą.....staram sie cieszyć tym co mam i co zauważam dookoła siebie.....małe cuda......
Bardzo jestem ciekaw 2giej części (tego niedokończonego zagadnienia)
Pozdrawiam z Chybia 😁
To jest biznes, bezrobocie nie grozi.
Biznes czy nie, ale jednak ktoś to musi robić
Konkurencja jest ogromna a nie wiem czy nawet duże pieniądze są tego warte 😁
Ja nawet za milion złotych dziennie bym nie wszedł w ten biznes....
Ale jak ktoś ma w tym misję to mega szacunek.
Super pieniądze są w tej branży.
Pogrzeby super interes i praca jak każda inna, czego oczy nie widzą……
Trzymanie trumny było tradycją u Mazurów jeszcze przed II wojną światową. Trumny służyły za magazyny żywności i innych rzeczy za życia. Celem było, nie tyle co nie obciążanie rodziny kosztami a raczej obawą bycia pochowanym w byle czym ze względu na brak funduszy.
Śmierć najlepiej najpierw oswoić, a później wytresować.
Co to znaczy?
Wziąć na krótką smycz.
Rozmowa bez składu .Nie trzyma się kupy.Myślałam
Ze będzie interesująca .To się zawiodłam !
Zaproś proszę panią Basie Kazane:)
Absolutnie nie mozna tak skonczyc ...tzn z takim niedomowieniem .🤔
Śmierć brzydka? A życie było piękne?