Zaczyna siÄ niewinnie. Od niepozornych zawrotÃģw gÅowy, spÅyconego oddechu. Nerwowej odpowiedzi na pytanie osobie postronnej. PrzecieÅž kaÅždy moÅže siÄ zdenerwowaÄ..
To usypia naszÄ czujnoÅÄ. Ale z kaÅždym tygodniem jest coraz gorzej. Napady paniki pojawiajÄ siÄ raz w tygodniu, a z czasem stajÄ siÄ koszmarem, z ktÃģrym nie moÅžemy sobie poradziÄ. To "normalne Åžycie" wydaje siÄ w takich sytuacjach odlegÅÄ planetÄ . Niestety, to wszystko znam.
Tylko osoby, ktÃģre dotyka ta choroba znajÄ to uczucie, lÄku i poczucia bezradnoÅci. Kompletnie irracjonalne i wytworzone w gÅowie przez paniczny lÄk, ktÃģrego nie umiemy wygasiÄ.
Pewnie zapytacie po co to piszÄ? WÅaÅnie po to, ÅžebyÅcie nie zwlekali z wizytÄ u specjalisty. Pomoc sama nie przyjdzie.
Mocno wkurzajÄ mnie ludzie, ktÃģrzy tu piszÄ o tzw. depresji, ktÃģrÄ niby to przeÅžyli. TrochÄ im nie ufam. O depresji i atakach paniki nie pisze siÄ jak o pogodzie.
Ja juÅž wiem, Åže ta choroba po prostu zostaje z nami. I wÅaÅnie przeszedÅem jej kolejnÄ prÃģbÄ zawÅadniÄcia moim Åžyciem!
Doprawdy, bÄ dÅšmy oszczÄdni w âuczeniu Åžyciaâ innych. Z przykroÅciÄ stwierdzam, Åže media spoÅecznoÅciowe pozwalajÄ siÄ wcielaÄ wielu ignorantom w rolÄ w wirtualnych mÄdrcÃģw i coachÃģw, ktÃģrzy karmiÄ nas swoimi pustymi radami i na pozimie Paulo Coelho. Bez Åžadnego pokrycia w realnym wymiarze! To wszystko z dziesiÄ tkami emotikonÃģw w postach wyglÄ da pokracznie!
To co pani robi jest smnutne i ÅženujÄ ce. Ten post byÅ adresowany do Pani -zatem miÅej lektury w imieniu chorych, proszÄ ich zostawiÄ w spokoju. Depresja to nie wpis na Instagramie ani na Linkedin. !
Zaczyna siÄ niewinnie. Od niepozornych zawrotÃģw gÅowy, spÅyconego oddechu. Nerwowej odpowiedzi na pytanie osobie postronnej. PrzecieÅž kaÅždy moÅže siÄ zdenerwowaÄ..
To usypia naszÄ czujnoÅÄ. Ale z kaÅždym tygodniem jest coraz gorzej. Napady paniki pojawiajÄ siÄ raz w tygodniu, a z czasem stajÄ siÄ koszmarem, z ktÃģrym nie moÅžemy sobie poradziÄ. To "normalne Åžycie" wydaje siÄ w takich sytuacjach odlegÅÄ planetÄ . Niestety, to wszystko znam.
Tylko osoby, ktÃģre dotyka ta choroba znajÄ to uczucie, lÄku i poczucia bezradnoÅci. Kompletnie irracjonalne i wytworzone w gÅowie przez paniczny lÄk, ktÃģrego nie umiemy wygasiÄ.
Pewnie zapytacie po co to piszÄ? WÅaÅnie po to, ÅžebyÅcie nie zwlekali z wizytÄ u specjalisty. Pomoc sama nie przyjdzie.
Mocno wkurzajÄ mnie ludzie, ktÃģrzy tu piszÄ o tzw. depresji, ktÃģrÄ niby to przeÅžyli. TrochÄ im nie ufam. O depresji i atakach paniki nie pisze siÄ jak o pogodzie.
Ja juÅž wiem, Åže ta choroba po prostu zostaje z nami. I wÅaÅnie przeszedÅem jej kolejnÄ prÃģbÄ zawÅadniÄcia moim Åžyciem!
Doprawdy, bÄ dÅšmy oszczÄdni w âuczeniu Åžyciaâ innych. Z przykroÅciÄ stwierdzam, Åže media spoÅecznoÅciowe pozwalajÄ siÄ wcielaÄ wielu ignorantom w rolÄ w wirtualnych mÄdrcÃģw i coachÃģw, ktÃģrzy karmiÄ nas swoimi pustymi radami i na pozimie Paulo Coelho. Bez Åžadnego pokrycia w realnym wymiarze!
To wszystko z dziesiÄ tkami emotikonÃģw w postach wyglÄ da pokracznie!
To co pani robi jest smnutne i ÅženujÄ ce. Ten post byÅ adresowany do Pani -zatem miÅej lektury w imieniu chorych, proszÄ ich zostawiÄ w spokoju. Depresja to nie wpis na Instagramie ani na Linkedin. !