Rzekłeś, że ten PMax przestawił byś na ilość konwersji ponieważ dodania do koszyka są ilościowe a nie mają przypisane wartości więc będzie więcej informacji karmiących algorytm w celu optymalizacji. Pytanie czy nie lepiej byłoby przypisać jakąś ciekawie wyestymowaną wartość konwersji tym dodaniom do koszyka , czy lepiej faktycznie przestawić na ilość? Myślę ze najlepsza odpowiedź to aby zrobić własne A/B ale jestem ciekaw co TY myślisz
Od strony "mechanicznej" to powinno zadziałać, być może nawet troszkę lepiej. Algorytm będzie przecież optymalizować się pod dodawanie droższych artykułów do koszyka. Problem leży w zarządzaniu tym. Jak tylko dodasz wartości takich koszyków, to wszelkie metryki dotyczące wartości konwersji, ROAS, średnia wartość zakupu przestają być interpretowalne. A przynajmniej tak wprost, w panelu - trzeba się pogimnastykować by wyciągnąć realny ROAS takiej kampanii. A do tego chcemy się optymalizować pod koszyki tylko pomocniczo, dopóki nie zbierzemy danych o zakupach. Potem, jak wyłączymy koszyki z optymalizacji, algorytm może czasowo zgłupieć, bo totalnie zmienią mu się wartości konwersji. Z tych powodów ja z tego nie korzystam i koszyki zawsze dodaję bez wartości.
Hej. Nie lepiej dla tej brandowej zamiast zastanawiać się nad stawkami i śledzić udział w wyświetleniach etc. zmienic tryb na docelowy udział w wyświetlenich? System sam dobierze optymalna stawkę wtedy
Tak, można tę strategię wykorzystać, chociaż zdarzało się, że zawyżała stawki. Ja po prostu lubię dla brandu mieć manualne stawki, chyba że mam istotny powód, żeby ustawić coś innego
@@jaworskidigital gorzej jak kiedyś zlikwidują tryby CPC a zostaną same ich te "inteligentne" tryby bazujące na ML... jestem pewien, że mają chrapkę na to, tym co zrobili poprzez PMAX - ja je rozumiem, stosuję (no bo jaki wybór) itd. ładnie dopalili zyski spółki, akcjonariusze szczęśliwi, dla mnie to korposcam którego nie sposób udowodnić w sposób taki, aby pociągnąć do odpowiedzialności karnej, kontrowersje kocham kontrowersje: dla mnie to złodziejstwo i reklamodawcy są okradani w sposób technologicznie zaawansowany, no ale jest co jest .
Rzekłeś, że ten PMax przestawił byś na ilość konwersji ponieważ dodania do koszyka są ilościowe a nie mają przypisane wartości więc będzie więcej informacji karmiących algorytm w celu optymalizacji. Pytanie czy nie lepiej byłoby przypisać jakąś ciekawie wyestymowaną wartość konwersji tym dodaniom do koszyka , czy lepiej faktycznie przestawić na ilość? Myślę ze najlepsza odpowiedź to aby zrobić własne A/B ale jestem ciekaw co TY myślisz
Od strony "mechanicznej" to powinno zadziałać, być może nawet troszkę lepiej. Algorytm będzie przecież optymalizować się pod dodawanie droższych artykułów do koszyka. Problem leży w zarządzaniu tym. Jak tylko dodasz wartości takich koszyków, to wszelkie metryki dotyczące wartości konwersji, ROAS, średnia wartość zakupu przestają być interpretowalne. A przynajmniej tak wprost, w panelu - trzeba się pogimnastykować by wyciągnąć realny ROAS takiej kampanii. A do tego chcemy się optymalizować pod koszyki tylko pomocniczo, dopóki nie zbierzemy danych o zakupach. Potem, jak wyłączymy koszyki z optymalizacji, algorytm może czasowo zgłupieć, bo totalnie zmienią mu się wartości konwersji. Z tych powodów ja z tego nie korzystam i koszyki zawsze dodaję bez wartości.
@@jaworskidigital spoko, dzięki za merytoryczne odniesienie się, ja również nie przypisuje koszykom wartości
Hej. Nie lepiej dla tej brandowej zamiast zastanawiać się nad stawkami i śledzić udział w wyświetleniach etc. zmienic tryb na docelowy udział w wyświetlenich? System sam dobierze optymalna stawkę wtedy
Tak, można tę strategię wykorzystać, chociaż zdarzało się, że zawyżała stawki. Ja po prostu lubię dla brandu mieć manualne stawki, chyba że mam istotny powód, żeby ustawić coś innego
@@jaworskidigital gorzej jak kiedyś zlikwidują tryby CPC a zostaną same ich te "inteligentne" tryby bazujące na ML... jestem pewien, że mają chrapkę na to, tym co zrobili poprzez PMAX - ja je rozumiem, stosuję (no bo jaki wybór) itd. ładnie dopalili zyski spółki, akcjonariusze szczęśliwi, dla mnie to korposcam którego nie sposób udowodnić w sposób taki, aby pociągnąć do odpowiedzialności karnej, kontrowersje kocham kontrowersje: dla mnie to złodziejstwo i reklamodawcy są okradani w sposób technologicznie zaawansowany, no ale jest co jest .