Grzegorz Ciechowski był niewątpliwie najlepszym kompozytorem tamtego okresu. Multiinstrumentalny facet, pomógł kilku artystom w rozpoczęciu kariery. Poznaliśmy się na któryś tam Fryderykach i polubiłem go od pierwszych słów naszej rozmowy. Mimo powszechnej rozpoznawalności i sukcesu pozostał bardzo przyziemnym człowiekiem. Zero noska w chmurach, czas dla fanów... facet z klasą. Wielka strata.
Wielki człowiek jako muzyk, z trudną historią osobistą. Słucham jego płyty i żal mam, że nie ma go wśród nas. Ten utwór, w którym skacze kot, za nim pies itd... odbieram jako jego świadome ewentualne pożegnanie.
Czas mitologizuje ludzi "sukcesu." Powszechna popularność "Republiki" zabłysła na chwilę na początku 80 lat i szybko zgasła. Pozostali wierni fani, może ludzie trochę inteligentniejsi, którzy zadbali o to, by piosenki zespołu utrzymywały się na szczycie listy programu 3 PR, a to było bardzo ważne medium. Jako fan, trochę stylizujący się na wczesnym Grzegorzu (tylko z grzywką), często obrywałem od młodzieży mainstreamowej, która na Republice zogniskowała swoje negatywne emocje. Może nie zostałem nigdy pobity - ale czasem było blisko takiej sytuacji - musiałem się przyzwyczaić do hejtu. Dostawałem obraźliwe laurki od fanek Lady Pank (choć dziś wydaje mi się, że to była forma plebejskiego flirtu). Śmiano się że GC sepleni i pluje do mikrofonu, nie umie zapamiętać tekstów bo powtarza słowa zbyt wiele razy. Zdecydowanie Republika (zresztą podobnie jak Maanam)nie była wyborem środowiska trzepakowo- robotniczego. To ostatnie nie cierpiało poezji, daleko było im do zrozumienia tej wyraźnie dystopijnej, lekko surrealnej, poetyki kombinatów, Centralnych Wyrównywaczy, erotycznych kapitalizmów. Na studiach było lepiej nikt nie urągał zespołowi, studenci chętnie chodzili na solowe produkcje Ciechowskiego. Jeśli chodzi o mnie - dojrzałego melomana - uważam, że twórczość GC jawi się teraz nieco pretensjonalnie, słychać też (po kompozycjach), że to nie jest muzyk z prawdziwego zdarzenia. "Nowe sytuacje" to genialna, stylistycznie spójna płyta, jedyna taka na świecie - brawo. Potem było coraz gorzej. Współpraca z Małgorzatą Potocką to porażka, dziś nie mogę słuchać płyty Tak! Tak! z jej czynnym udziałem. Urbaniak, Karolak na sesji? To niepotrzebne pompowanie swojego wizerunku i rangi. Teksty niepotrzebnie zmanierowane (Obcy astronom erotoman jest śmieszny) Teksty tak jakby chciały być poezją na poważnie, nie to chodzi. W miarę upływu lat wyżej cenię Lecha Janerkę. Ale Grzegorz Ciechowski będzie pierwszy, najważniejszy. To moja pierwsza młodość, głośniejszy kawałek życia, to moje poszarpane koszule po koncercie i, przede wszystkim, "moja" grzywka.
Opiekunka, ktorą wtedy poznał nazywała się Wędrowska, a nie Skrobiszewska. Skrobiszewska, to została kilka lat po śmierci Grzegorza. No i pochowany jest w Warszawie, na Powązkach, a nie w Toruniu. Poza tym materiał świetnie zrobiony. Dzięki. Pozdrawiam 😎🤟
Bardzo mnie ciekawi zespół The Neighbourhood :D Na ten kanał trafiłam zupełnie przypadkiem a w ciągu może 3 dni obejrzałam większość twoich prac - świetnię opowiadasz i masz do tego smykałkę ! ❤️
@@wieprz00009 Tego nie wiem. Nie utrzymuję z ciotką kontaktu. Kiedyś w jakiś wywiadzie o niej wspomniał lekko sarkastycznie, więc możliwe że miał z nią jakieś przeboje.
Jerzy Urban w wywiadzie-rzece wspominał, że wśród gości przez niego podejmowanych w posiadłości w Konstancinie, bywał i kąpał się w słynnym basenie też Grzegorz Ciechowski. Tacy to byli antysystemowcy...Chyba, że Urban to zmyślił.
@@NaturalBornLoser777 no jak na to patrzeć to muzyka to jedno a życie prywatne to drugie😅 Andrzej Zaucha niestety miał swoje za uszami spotykał się z mężatką. Tylko warto pamiętać o ich dorobku muzycznym.
Miała być historia bez tabu... a była "ułagodzona i ugrzeczniona"... O ile zgodzę się w kwestiach muzycznych, o tyle jego życie prywatne zostało tutaj ułagodzone do granic możliwości i "bez tabu" brzmi śmiesznie. Bo Ciechowski to muzyczny geniusz, prywatnie lovelas. To nie tak, że była "zła Potocka" i "stabilna Wędrowska"... Sorki, ale - po pierwsze - Potocka nie była jego pierwszą żoną (pomniejszych romansów nie licząc),bo - to po drugie - Ciechowski romansował na prawo i lewo, po trzecie - związał się z Wędrowską zanim zakończył relacje z Potocką (podobnie jak wcześniej rozwalił małżeństwo z Muchlińską romansem z Potocką). Z tego co ja wiem - a to po czwarte i dość ważne - babki szalały na jego puncie, często poświęcając się dla niego, a on wymieniał je po jakimś czasie na nowe. Wędrowską poznał jako nianię dla swojego dziecka, co moim zdaniem jest ohydne, bo w moim odczuciu jest złamaniem pewnego rodzaju "kodeksu zawodowego". Czym innym byłoby związanie się z tą babką po rozwodzie , a czym innym jest bzykanie jej za plecami żony, a tu ta sytuacja nastąpiła (a ta dodatkowo zaciążyła, przed rozwodem - to istotne). A jeśli wierzyć opowiadaniom jego "dam serca" to zasadniczo lubił też brać kokę... I to jest ta część prywatna "bez tabu"...
@@petebest71 Tylko, że fakty - zwłaszcza o związkach, które napisałam są powszechnie znane i dostępne nawet w notkach encyklopedycznych, patrz wikipedia. A że nie umiesz czytać ze zrozumieniem napiszę ci to wielkimi literami "JEŚLI WIERZYĆ OPOWIADANIOM jego dam serca (..) lubił brać kokę" . (wpisz "narkotyki Ciechowski" w google i sam zobacz) Czy brał - mam to w zadzie, nie piszę, że brał, piszę, że tak twierdzą jego żony. A da się znaleźć wywiady z żonami w którym jest to poruszone. I piszę to jako fanka zespołu. Więc milczeć nie mam zamiaru. Wyraźnie zaznaczyłam, że muza dobra, ale jej autor zdecydowanie nieświęty... Sprawa z nianią też jest powszechnie znana... Nawet jego dzieci nie mogły tego zdzierżyć, wywiady też istnieją...
@vivia.6224 Zajmij się swoim życiem, nie masz co robić, tylko ludziom, którzy nie żyją od 23 lat wypominać błędy ich życia w komentarzach pod filmami ? Żałosne zachowanie. Spacer, praca, może jakieś ciekawe zajęcie, tym się lepiej zajmij...dla dobra własnego oraz reszty ludzkości.
@@wieprz00009 Kolejny hamowaty prostak na kanale leczy kompleksy, wytykając innym to, co akurat jest w nich dobre, czyli szczerość, kulturę i takt. Idźcie hieny cmentarne gdzie indziej.
Byłem w tym roku na grobie Ciechowskiego na Powązkach Wojskowych w Warszawie, a w materiale padło, że pogrzeb odbył się Toruniu. Pomyłka, czy kwestia pochówku jest bardziej złożona?
Pobieżnie... nawet bardzo... zero slowa... że Anna byla opiekunką i mieszkała z Potocką i Grzegorzem...ba była chyba nawet prezesem fanklubu republiki... ale wciąż patrzę co robisz i rozumiem, że trzeba wszystko ciąć do rozmiarów YT... ogólnie szkoda że tak na szybko...ogarnij Bauhaus i the Smiths...o the Cure już nie wspomnę... trzymam kciuki...to nie jest mój pierwszy komentarz i też nie jest pierwszy gdzie coś w moim odczuciu jest zrobione za szybko... ale oglądam i to wręcz wszystko i trzymam kciuki...
Koleżanka mówiła ostatnio że stosowal przemoc fizyczna do partnerek. Juz lata temu czytałam "Obywatela i Małgorzata" i szczerze nie pamiętam nic takiego, więc wolę spytać.
Grzegorz Ciechowski był niewątpliwie najlepszym kompozytorem tamtego okresu. Multiinstrumentalny facet, pomógł kilku artystom w rozpoczęciu kariery.
Poznaliśmy się na któryś tam Fryderykach i polubiłem go od pierwszych słów naszej rozmowy. Mimo powszechnej rozpoznawalności i sukcesu pozostał bardzo przyziemnym człowiekiem. Zero noska w chmurach, czas dla fanów... facet z klasą.
Wielka strata.
Wielki człowiek jako muzyk, z trudną historią osobistą. Słucham jego płyty i żal mam, że nie ma go wśród nas. Ten utwór, w którym skacze kot, za nim pies itd... odbieram jako jego świadome ewentualne pożegnanie.
Prosimy o więcej polskich artystów.
Bardzo dziękuję za ten odcinek lubię Grzegorza i brakuje w tych czasach takich artystów jak on czy Kurt Cobain czy również Chris cornell
Pamiętam go słuchałem też jego nagrań. Dobrze że zrobiłeś o nim program.
Czas mitologizuje ludzi "sukcesu." Powszechna popularność "Republiki" zabłysła na chwilę na początku 80 lat i szybko zgasła. Pozostali wierni fani, może ludzie trochę inteligentniejsi, którzy zadbali o to, by piosenki zespołu utrzymywały się na szczycie listy programu 3 PR, a to było bardzo ważne medium. Jako fan, trochę stylizujący się na wczesnym Grzegorzu (tylko z grzywką), często obrywałem od młodzieży mainstreamowej, która na Republice zogniskowała swoje negatywne emocje. Może nie zostałem nigdy pobity - ale czasem było blisko takiej sytuacji - musiałem się przyzwyczaić do hejtu. Dostawałem obraźliwe laurki od fanek Lady Pank (choć dziś wydaje mi się, że to była forma plebejskiego flirtu). Śmiano się że GC sepleni i pluje do mikrofonu, nie umie zapamiętać tekstów bo powtarza słowa zbyt wiele razy. Zdecydowanie Republika (zresztą podobnie jak Maanam)nie była wyborem środowiska trzepakowo- robotniczego. To ostatnie nie cierpiało poezji, daleko było im do zrozumienia tej wyraźnie dystopijnej, lekko surrealnej, poetyki kombinatów, Centralnych Wyrównywaczy, erotycznych kapitalizmów. Na studiach było lepiej nikt nie urągał zespołowi, studenci chętnie chodzili na solowe produkcje Ciechowskiego. Jeśli chodzi o mnie - dojrzałego melomana - uważam, że twórczość GC jawi się teraz nieco pretensjonalnie, słychać też (po kompozycjach), że to nie jest muzyk z prawdziwego zdarzenia. "Nowe sytuacje" to genialna, stylistycznie spójna płyta, jedyna taka na świecie - brawo. Potem było coraz gorzej. Współpraca z Małgorzatą Potocką to porażka, dziś nie mogę słuchać płyty Tak! Tak! z jej czynnym udziałem. Urbaniak, Karolak na sesji? To niepotrzebne pompowanie swojego wizerunku i rangi. Teksty niepotrzebnie zmanierowane (Obcy astronom erotoman jest śmieszny) Teksty tak jakby chciały być poezją na poważnie, nie to chodzi. W miarę upływu lat wyżej cenię Lecha Janerkę. Ale Grzegorz Ciechowski będzie pierwszy, najważniejszy. To moja pierwsza młodość, głośniejszy kawałek życia, to moje poszarpane koszule po koncercie i, przede wszystkim, "moja" grzywka.
Ciekawa relacja, pozdrawiam
Dziekuje za material
Witam, dziękuje za film. Pozdrawiam
Człowiek z innej galaktyki i czasoprzestrzeni.
Jest kilka merytorycznych błędów, ale i tak bardzo fajnie, że wziąłeś na tapet tę postać. :)
Kilka?:)
Opiekunka, ktorą wtedy poznał nazywała się Wędrowska, a nie Skrobiszewska. Skrobiszewska, to została kilka lat po śmierci Grzegorza.
No i pochowany jest w Warszawie, na Powązkach, a nie w Toruniu.
Poza tym materiał świetnie zrobiony.
Dzięki.
Pozdrawiam 😎🤟
@@petebest71 cały ten materiał robiony jest na kolanie - a błędów lub po prostu nadużyć jest naprawdę sporo.
Ciechowski z Republiką wpłynęli na polską muzykę rockową
Co Ty nie powiesz...?🎉
Dziękuję pięknie za film
Bardzo mnie ciekawi zespół The Neighbourhood :D
Na ten kanał trafiłam zupełnie przypadkiem a w ciągu może 3 dni obejrzałam większość twoich prac - świetnię opowiadasz i masz do tego smykałkę ! ❤️
Najlepszy głos w historii
To jest żywot świętego, nie żadne "bez tabu". A dość powszechnie wiadomo, że do świętości było mu daleko.
Moja ciotka uczyła go gry na flecie. Ciotka miała taką zlą cechę, że biła dzieci i swoich uczniów...
Ciechowskiego też biła?
@@wieprz00009 Tego nie wiem. Nie utrzymuję z ciotką kontaktu.
Kiedyś w jakiś wywiadzie o niej wspomniał lekko sarkastycznie, więc możliwe że miał z nią jakieś przeboje.
dzięki :)
Super kanał ❤
Dziękuję
@ oczywiście
@@justynapolnisiak i to się ceni! :D
Fajnie jakby w tle leciały instrumentale z piosenek danego artysty.
Prawa autorskie na to nie pozwalają :)
@kurtynamuzyka to wtedy pociśniemy po osobach zgłaszających prawa autorskie 😂😂
@@inicjator332 to już automaty wyłapują, nawet się nie zdąży cały filmik załadować i już jest po robocie :D
@@inicjator332 ybany matriks
Bardzo dobry odcinek 🤩
Jerzy Urban w wywiadzie-rzece wspominał, że wśród gości przez niego podejmowanych w posiadłości w Konstancinie, bywał i kąpał się w słynnym basenie też Grzegorz Ciechowski. Tacy to byli antysystemowcy...Chyba, że Urban to zmyślił.
Super filmik.
Może początki Metalliki, śmierć Cliffa?
Albo zespół Dio
Komendarka Władka bym so, se chciał.
Pozdro
Może teraz film o Piotrze Roguckim?
Mógłbyś proszę zrobić odcinek o pink Floyd albo Radiohead?
O Pink Floyd dłuższy odcinek!!!! Ikona światowej muzyki i popkultury.
chciałbym zobaczyć materiał o jacku kaczmarskim
Następny z gatunku „narcyz przemocowiec”.
W zasadzie, to mogliby być ciekawe.
Tzn. kult jaki popkultura ściąga na zaburzone jednostki.
@@NaturalBornLoser777 no jak na to patrzeć to muzyka to jedno a życie prywatne to drugie😅 Andrzej Zaucha niestety miał swoje za uszami spotykał się z mężatką. Tylko warto pamiętać o ich dorobku muzycznym.
Chłopak z mojego rodzinnego miasta :) Pozdrawia dziewczyna z Tczewa. 😅
Miała być historia bez tabu... a była "ułagodzona i ugrzeczniona"... O ile zgodzę się w kwestiach muzycznych, o tyle jego życie prywatne zostało tutaj ułagodzone do granic możliwości i "bez tabu" brzmi śmiesznie. Bo Ciechowski to muzyczny geniusz, prywatnie lovelas. To nie tak, że była "zła Potocka" i "stabilna Wędrowska"... Sorki, ale - po pierwsze - Potocka nie była jego pierwszą żoną (pomniejszych romansów nie licząc),bo - to po drugie - Ciechowski romansował na prawo i lewo, po trzecie - związał się z Wędrowską zanim zakończył relacje z Potocką (podobnie jak wcześniej rozwalił małżeństwo z Muchlińską romansem z Potocką). Z tego co ja wiem - a to po czwarte i dość ważne - babki szalały na jego puncie, często poświęcając się dla niego, a on wymieniał je po jakimś czasie na nowe. Wędrowską poznał jako nianię dla swojego dziecka, co moim zdaniem jest ohydne, bo w moim odczuciu jest złamaniem pewnego rodzaju "kodeksu zawodowego". Czym innym byłoby związanie się z tą babką po rozwodzie , a czym innym jest bzykanie jej za plecami żony, a tu ta sytuacja nastąpiła (a ta dodatkowo zaciążyła, przed rozwodem - to istotne). A jeśli wierzyć opowiadaniom jego "dam serca" to zasadniczo lubił też brać kokę... I to jest ta część prywatna "bez tabu"...
Do zażywania kokainy przyznał się sam w jednym z ostatnich wywiadów.
@@petebest71 Tylko, że fakty - zwłaszcza o związkach, które napisałam są powszechnie znane i dostępne nawet w notkach encyklopedycznych, patrz wikipedia. A że nie umiesz czytać ze zrozumieniem napiszę ci to wielkimi literami "JEŚLI WIERZYĆ OPOWIADANIOM jego dam serca (..) lubił brać kokę" . (wpisz "narkotyki Ciechowski" w google i sam zobacz) Czy brał - mam to w zadzie, nie piszę, że brał, piszę, że tak twierdzą jego żony. A da się znaleźć wywiady z żonami w którym jest to poruszone. I piszę to jako fanka zespołu. Więc milczeć nie mam zamiaru. Wyraźnie zaznaczyłam, że muza dobra, ale jej autor zdecydowanie nieświęty... Sprawa z nianią też jest powszechnie znana... Nawet jego dzieci nie mogły tego zdzierżyć, wywiady też istnieją...
@vivia.6224
Zajmij się swoim życiem, nie masz co robić, tylko ludziom, którzy nie żyją od 23 lat wypominać błędy ich życia w komentarzach pod filmami ?
Żałosne zachowanie.
Spacer, praca, może jakieś ciekawe zajęcie, tym się lepiej zajmij...dla dobra własnego oraz reszty ludzkości.
@@petebest71 bardziej żałosny i niepotrzebny jest twój komentarz.
@@wieprz00009
Kolejny hamowaty prostak na kanale leczy kompleksy, wytykając innym to, co akurat jest w nich dobre, czyli szczerość, kulturę i takt.
Idźcie hieny cmentarne gdzie indziej.
Może Polski były DJ Tom Swoon
11:05 nad jakim kawałkiem pracował z Kora? Lady Pank to pamiętam że napisał dla nich "Zostawcie Titanica"
W "Ty - nie ty" się udzielił na przykład ;)
Może Andy Fletcher?
Byłem w tym roku na grobie Ciechowskiego na Powązkach Wojskowych w Warszawie, a w materiale padło, że pogrzeb odbył się Toruniu. Pomyłka, czy kwestia pochówku jest bardziej złożona?
Moja pomyłka, w Toruniu odbył się ostatni koncert. Już to wyciąłem, ale jeszcze YT nie zaktualizował. Dzięki za czujność :)
@@kurtynamuzyka to też się nie zgadza. Ostatni koncert odbył się w Warszawie w grudniu 2001 i był imprezą zamkniętą.
A może coś o Stanisławie Staszewskim? (Tacie Kazika)
A jakiś konkretny aspekt masz na myśli? :)
@@kurtynamuzyka Konkretnie, to jego pijaństwo oraz obszczymuryzm. Mógłbyś się w to zagłębić, "dogłębnie"?
@@kurtynamuzyka i namawiał żone do wyskrobania Kazika
Jest tu na You Tube bardzo dobry dokument o Stanisławie Staszewskim pt. "Tata Kazika" z lat 90tych.
Swietnie. Ale to az szablonowa hagiografia! Co zdanie to szablon! Az mdlo sie robi...
Siemano!
Siemandero!
Może coś o KSU?
Czekam na Sokoła i Jego zawiłą historie życia
A może odcinek o Schwesta Eva?
O!
Pobieżnie... nawet bardzo... zero slowa... że Anna byla opiekunką i mieszkała z Potocką i Grzegorzem...ba była chyba nawet prezesem fanklubu republiki... ale wciąż patrzę co robisz i rozumiem, że trzeba wszystko ciąć do rozmiarów YT... ogólnie szkoda że tak na szybko...ogarnij Bauhaus i the Smiths...o the Cure już nie wspomnę... trzymam kciuki...to nie jest mój pierwszy komentarz i też nie jest pierwszy gdzie coś w moim odczuciu jest zrobione za szybko... ale oglądam i to wręcz wszystko i trzymam kciuki...
Czyli nie tylko ja mam takie odczucia...
Ściągali z New WAVE dość mocno. No i z niemieckiej sceny elktro, takie jak Neu.
Szybko umarł 😢
To ja poproszę historię Grechuty
Dawaj Aerosmith
Bump
Muzyczny geniusz, prywatnie narcyz, kokainista - taka klasyka tego gatunku w zawodzie zaburzonych emocji.
Koleżanka mówiła ostatnio że stosowal przemoc fizyczna do partnerek. Juz lata temu czytałam "Obywatela i Małgorzata" i szczerze nie pamiętam nic takiego, więc wolę spytać.
@@Ami483
Jakieś bujdy na resorach opowiadasz. Grzegorz i przemoc 😄😄😄
A Ty prywatnie jesteś alkoholikiem, tak słyszałem 😄😄
Taka klasyka.
@
Jestem, no.
Dobrze Ci ktoś powiedział.
Czasem ludzie mówią prawdę, a czasem nawet postać celebryty czy artysty wykreowana w mediach, to mitologia.
W jakich latach brał kokę?
Travis Scott albo A$AP Rocky proszę