Pamiętam ten utwór grany przez zespół gitarowy na dancingach przy przyciemnionym świetle, nastrój niezapomniany. W tym przypadku interpretacja akordeonowo gitarowa bardzo dobrze brzmi, aksamitny głos wokalisty koii duszę.
Na terenach których mieszkałem, dawne woj. gdanskie i olsztyńskie ten wolny taniec nazywano "salonowcem ". Pary były przytulone, w miłości odpoczywały. Na tej sali rytm tego utworu pasuje dla partnera Pani Danusi.
Pieknie super 😅😀😀
Bardzo miło mi usłyszeć piosenkę pt.,, Granica. " Brawo dla zakochanych par.
Pamiętam ten utwór grany przez zespół gitarowy na dancingach przy przyciemnionym świetle, nastrój niezapomniany. W tym przypadku interpretacja akordeonowo gitarowa bardzo dobrze brzmi, aksamitny głos wokalisty koii duszę.
Na terenach których mieszkałem, dawne woj. gdanskie i olsztyńskie ten wolny taniec nazywano "salonowcem ". Pary były przytulone, w miłości odpoczywały. Na tej sali rytm tego utworu pasuje dla partnera Pani Danusi.
Piekny utworów,kojacy i nostalgiczny.