27 lat facet, a nawet do takich odcinkow siadam z radoscią gdzie większość tematów mnie nie dotyczy :) a potem żona się dziwi skąd ja wiem co do siebie pasuje nawet w damskiej modzie hah pozdrawiam Arek :)
Zosiu, bardzo podobała mi się Twoja odpowiedz na komentarz-zarzut odnośnie tego żartu. Ja kompletnie nie odebrałam go jako coś obraźliwego, tylko dokładnie zgodnie z Twoją intencją, chociaż sama nosze rozmiar 40-42 ;) Natomiast bardzo podobało mi się, że zreflektowałas się i wzięlas pod uwagę inny punkt widzenia i inną wrażliwość Twoich odbiorców.
Zosia ja totalnie zrozumialam Twoj zart n.t rozmiaru 38. Ja sama kiedys mialam podobna sytuacje. Jestem rozmiar xs ale nie mam plaskiego brzucha. Kiedys rozmawialysmy z kolezankami (ciut wiekszymi ode mnie)na temat odchudzania i sama podzielilam sie z nimi moim kompleksem. Narzeczony po powrocie do domu mi powiedzial,ze moglam ich tym urazic i ze nie powinnam tego mowic majac “taka sylwetke”. A ja totalnie nie mialam nic zlego na mysli, chcialam tylko powiedziec,ze kazdy z nas ma kompleksy. Czasem mam wrazenie, ze osoby szczuple nie maja prawa narzekac na swoja figure ale przeciez nikt nie jest idealny. Chyba brakuje ludziom luzu i zwyklego dystansu dla siebie. Ja za to wlasnie uwielbiam Ciebie. Jestes mega atrakcyjna kobieta ale taka “swojska” Pozdrawiam z UK ❤️
Zgadzam się z Tobą! :) Też mam takie odczucia, że osobom szczupłym odbiera się prawo do zwykłego, ludzkiego ponarzekania na swoją sylwetkę. Przecież osoby szczupłe, też mają swoje kompleksy. Zosia nigdy nie wartościowała sylwetek na lepsze czy gorsze ze względu na rozmiar. A żart był luźny, Zosia skomentowała tylko i wyłącznie swoje ciało i miała do tego prawo :) Miłej niedzieli ;)
Ja mam to samo. Zawsze byłam XS, po dwóch ciążach i rocznym lockdownie mam s, czasem i m. Dla mnie to "tragedia" i bardzo mi z tym źle. Moje znajome (dużo większe rozmiary) zorganizowały treningi we własnym gronie na sali, chciałam dołączyć bo siłownie zamknięte a one się oburzyły, że jestem szczupła i o co mi w ogóle chodzi :(
@@Dominika28ck bardzo mi przykro, rzeczywiście kiepska sytuacja :( pomijam że sport jest często uważany jako coś co mogą uprawiać osoby otyłe, a reszta nie ma takiej potrzeby 🙈
@@adagie a to już standard, że osoby z bliskiego otoczenia pytają po co ćwiczę, po co biegam , że na głowę upadłam, czy mi pomiędzy nie szkoda na fitness. Jest 21 wiek a świadomość niektórych o zdrowiu, o ruchu i dbaniu o siebie zatrzymała się w srodniowieczu :( często osoby szczupłe które ciężko na to pracuja są szufladkowane pt "ty to możesz wszystko jeść i nie widać", "nie przesadzaj i zjedz drugi kawałek tortu, po tobie i tak nie przytyjesz". 🤦♀️
Jeśli chodzi o rozwinięcie twojego instagrama, to co powiesz na znalezienie takiego "swojego hasztaga"? Żeby twoi widzowie wrzucali na insta swoje stylizacje, oznaczali ciebie i ten hasztag, przez co z jednym miejscu możnaby znaleźć masę inspiracji jak się ubrać na codzień😊 różne sylwetki, różne style a przy okazji więcej osób usłyszałoby o Tobie. A nóż widelec czasami weszłabys na jakąś fotkę i dała komentarz co sądzisz o danej stylizacji 😍
Co do rozmiaru, to fajnie, że to powiedziałaś. A z drugiej strony rozumiem Cię. Jeśli ktoś normalnie nosi 34/36, a nagle widzi że ma 38 to naprawdę dobrze że stwierdza " jest źle". Lepiej się ocknąć jak się przytyje 1 rozmiar i wrócić do siebie niż 10 kg później. Ja akurat noszę 40 I jak widzę że 40 jest ciasna, to też mi się zapala lampka. I w tym sensie nie ma znaczenia czy to było 36 czy 40 - każdy ma swoją normę A łatwiej zrzucić 3 kg niż 10. Pozdrawiam :)
Zosiu, brawo za podzielenie się przemyśleniami na temat żartu. Znam Twój kanał, więc wiem że to był żart. Ale to że powiedziałaś nam o swojej refleksji to duża odwaga i kolejny dowód na to, jak bardzo jesteś autentyczna i spontaniczna. 👍
Co do pytania o dopasowywanie się do stylu klientki. Ja wybierając dla siebie stylistkę czy architekta wnętrz, nie wybrałabym osoby, która w swoim portfolio prezentuje styl taki, który mi się kompletnie nie podoba. Bo jaka jest wtedy szansa, że dobierze to tak, żebym była zadowolona? 🙃
Też mnie trochę zdziwiły też żarty z rozmiaru 38, chociaż nie odebrałam tego jako złośliwości wobec większych rozmiarów, bo oglądam Cię długo i wiem, że dużo razy mówiłaś, że nosisz 34-36. Rozumiem, że po prostu dla Ciebie ten 38 może już być duży. W każdym razie super że to wyjaśniłaś, bo nowi widzowie mogli to źle odebrać. Bardzo fajny odcinek. Czekam teraz na ten o ciuchach do biura :D pozdrawiam!
Cieszę się, że często powtarzasz, że trendy dopasowujemy do siebie a nie odwrotnie. Ja zawsze miałam takie podejście(no może jako nastolatka chciałam to co inne dziewczyny 😉) za to duży plus❤ wszystko jest modne jeśli dobrze wygląda na nas😁
Pani Zosiu proszę zgłębić temat noszenia rajstop. Często przy oglądaniu różnych programów spotykam się jak inni styliści celebryci bardzo źle się wypowiadają na temat noszenia „cienistych” rajstop. Większość z nas, zwykłych śmiertelniczek ma na nogach cellulit, rozstępy, pajączki itp. defekty. Wydaje mi się, że właśnie te rajstopy bardzo dobrze maskują te niedoskonałości. Proszę o odpowiedz. Dziękuje i pozdrawiam 😙😙😙
Jak zwykle super odcinek! 😊 A może odcinek o ubraniach dla mamy trójki dzieci, co kupować, w co się ubierać żeby czuć się ładnie, z klasą ale nie przebraną jak do biura no i oczywiście wygodnie bo przy 3latku to podstawa. Ja przyznam że mam z tym problem, bo albo wyglądam okropnie, zakładam co się nawinie, a jak się ubiore ładniej to mam wrażenie że się wystroilam, jak znaleźć "złoty środek"? Pozdrawiam
Uwielbiam twoje filmy. A może by tak jakiś odcinek o eleganckich stylizacjach na egzamin/ważne wystąpienie, gdzie ważny jest odpowiedni dress code? W szczególności w okresie letnim mam z tym problem. Pozdrawiam Zosiu :)
Pani Zosiu bardzo lubię filmiki niedzielne, wręcz to mój rytuał przy porannej kawce😊Mądre przekazy nie tylko te modowe! Pozdrawiam i życzę miłego dnia🌷👜👗🥿🤭🤭🤭
Bardzo fajny odcinek! Dużo porad, treści, niewymuszonej, naturalnej, jak to u Zosi, szczerości. Życzę dalszego rozwoju i chęci do tworzenia. Gratuluję marki Ansin (mam:))!
Zosiu, a ja czekam na odcinek pt. Moda dla nastolatek, oczywiście chodzi mi o 15 lat wzwyż. Często dziewczyny nie wiedzą jak się fajnie ubrać, błądzą po omacku, myślę że taki odcinek były naprawdę super!
Ja zrozumialam zart ale fajnie ze wyprostowalas to :) różne osoby cię ogladaja ale nie zmieniaj się przez to :* oglądamy Cię dla ciebie i twojej wiedzy ;)
Jesteś taka pozytywna i wesoła że oglądam i słucham Ciebie z ogromnym zainteresowaniem i zawsze coś...wybieram...dla siebie z tego co mówisz pozdrawiam serdecznie 💕💕💕
Wiem, że to był żart i sama mam taką perspektywę, że kiedy ja zakładam spodnie 38 i są ok, mam w głowie takie 'oho trzeba się wziąć za siebie' 😄 ale ostatnio rzuciły mi się w oczy komentarze pod postem jednej Instagramerki, dziewczyna ma przepiękną figurę. Ktoś zapytał ile ma w tali, ona odpowiedziała że 60cm. I ta sama osoba okazała się 13 letnia dziewczynką, która dalej opisywała że ona jest załamana bo ma 65 i co ma zrobić... To mi uświadomiło na jak młode osoby twórcy w internecie mają wpływ i jak istotne są czasem najmniejsze słowa. Cieszę się że to tym wspomniałaś :)
Zosiu ja mam rozmiar 40 i wcale nie odebrałam tego żartu negatywnie Wręcz przeciwnie chyba tylko osoby które maja kompleksy mega mogły to tak odebrać Żart był jak najbardziej ok jak przytyjemy 2 kg ok to tak właśnie reagujemy to naturalne😀 Ja bym się tym nie przejmowała Ja swój rozmiar akceptuje i nie doszukuje się złych intencji Pozdrawiam bardzo lubię Twój kanał 🥰
Niedługo to będzie można żartować tylko w swoich czterech ścianach i tylko w samotności, żeby domowników nie urazić. Ludzie wyjdźta w tych swoich obojętnie jakich rozmiarach na dwór, popatrzcie na świat zamiast patrzeć na rozmiar ciuchów ludzi z instagrama. Działa
Rzadko komentuję filmy na YT, ale słysząc fragment o Pani Ani i dyskusji z Nią nie mogłam milczeć. Jeżeli ktoś Cię ogląda Zosiu to wie, że Ty nie dyskryminujesz nikogo pod względem rozmiaru. Doradzasz w "ogólny sposób", dla każdego potrafisz zaproponować coś sensownego. Osobiście Twoją wypowiedź odebrałam jako żart. Sama noszę rozmiar większy niż 38 i nie poczułam się w żaden sposób urażona. Myślę, że to było niepotrzebne ze strony tej Pani.
Zosiu a ja zupełnie inaczej odebrałam ten żart na temat rozmiaru 38. Niemal każda kobieta której zwiększa się rozmiar nie jest z tego zadowolona a Ty Zosiu właśnie pokazałaś ten efekt żartując z tego. Jak się rozmiar zwiększa to nie powód do płaczu, ja bym raczej pomyślała że może czas zacząć inaczej funkcjonować, zmiana diety, więcej ruchu albo zaakceptowanie tego. Ile kobiet tyle wyborów. To jest właśnie magia internetu, każdy interpretuje na swój sposób. Bierzy pozytywny przekaz tych filmików i nie rozdrabniajmy na czynniki pierwsze bo nie ma sensu i nie przynosi nic dobrego. Pozdrawiam pozytywnie 😉👍 Zosiu czekam na filmik o Twoich zakupach po detoksie 😍
Ja odebrałam podobnie, a to że ten 'większy' rozmiar, który Zosia przymierzyła, to był akurat 38 - nie miał znaczenia, bo gdyby normalnie nosiła 34, to z rozmiaru 36 podobnie by (pewnie) zażartowała. 🙃
Jest na to sposób: pomyślmy o sobie za 10, 15 lat, może więcej, nie ma znaczenia i zapytajmy się jak wtedy popatrzymy na nasze "lamenty" co do rozmiaru 🙂 Oczywiście wszystkim nam życzę żebyśmy zawsze zostały przy ulubionym rozmiarze 😉
Zosiu, jak dobrze, że jesteś! I to taka świetna, mądra i rozsądna! Strasznie się cieszę, że taka Ty istniejesz w polskim świecie mody i pomagasz tylu poszukującym w znalezieniu swojego stylu! :) Strasznie polubiłam Twój kontent i zdecydowanie nie żałuję, że zostałam na dłużej :) Co do żartu o rozmiarach, szczerze mówiąc to jestem aż troszeczkę zdziwiona - w sensie, że ktoś może uważać, że rozmiar 38 to już za dużo. Kobiety są piękne w każdym rozmiarze a to jaki jest numerek na metce przy danej odzieży - who cares? W ubraniach dobrze jest czuć się komfortowo, niezależnie od rozmiaru, wieku czy ceny danego produktu. Przeraża mnie to, że naprawdę jest jakaś nieznana mi pogoń za konkretnymi rozmiarami odzieży. Sama wędrowałam w rozmiarach od 34 do 38 i szczerze - nigdy nie robiło mi to różnicy, bo kiedy czułam się "zaniedbana" pod względem wagowym to po prostu brałam się za siebie tak, żeby czuć się dobrze według swojej oceny samej siebie, nie kogoś innego czy dlatego, że obecny trend jest taki a nie inny. Co najważniejsze, nieważne ile ważyłam - nauczyłam się akceptować swój obecny stan oczywiście uwzględniając, że skoro wolę siebie w innym wyglądzie, to małymi krokami będę do niego dążyć, ale nie obrażając swoje ówczesne ciało i narzekając, że okropnie wyglądam, bo to z kolei niczemu dobremu nie służy i nie poprawia samopoczucia :) Przeraża mnie to jak bardzo my, jako ludzie, przestajemy siebie kochać w każdym momencie swojego życia tylko dlatego, że ktoś tworzy wyimaginowany ideał kobiecej sylwetki, wyglądu, wzrostu, wagi etc. Jeśli ktoś z czytających ma problemy z samoakceptacją siebie dlatego, że dookoła są nieosiągalne portrety i wzorce do których nam daleko, z całego serca polecam kanał Stephanie Lange, której filmy bardzo mi się spodobały, bo ta kobieta świetnie ukazuje prawdę o dzisiejszych standardach i o tym, że nawet te kobiety "wzorcowe" odbiegają w rzeczywistości od tego wykreowanego na potrzeby marketingu ideału i wyglądają tak samo jak wszystkie kobiety na świecie - nieidealnie idealne, bo ludzkie, piękne same w sobie :) Pozdrawiam ciepło :)
Najlepiej po prostu nie poruszać tematu rozmiaru , ponieważ często jest to krzywdzące dla wielu osób Najważniejsze to dobrać ubranie odpowiednie do swojej osobowości Rozmiar nie definiuje piękna
To nie w tę stronę powinno iść. Więcej dystansu do siebie życzę wspomnianej Pani Ani. Zapomniała, że każdy jest inny i dla każdego duży rozmiar to zupełnie inna liczba. Niedługo zostaną nam tylko tematy tęczowej rewolucji, bo tego to nic nie ruszy. Bardzo przykre.
Serial Friends jest tez krzywdzacy dla wielu osob w 2021roku, bo kazdy jest dzisiaj przeciez wielce urazony pod kazdym wzgledem. Jesli jestes swoim nasurowszym krytykiem to zadna opinia ci nie straszna. Tu polecam dazyc a nie plakac nad kazdym zdaniem wypowiedzianym na glos przez inna osobe. Jesli ja przytyje i powiem na glos do siebie samej, ze jestem gruba, to z moca internetu nagle znajdzie sie z 200 osob, ktore poczuja sie urazone z tego powodu LOL
Zosiu, świetny odcinek. Ps Super, że przyznałas się do błędu, trzeba być bardzo odważnym, by tak postąpić. Ja też zwróciłam uwagę na ten żart w czasie tamtego odcinka, przeszłam w zeszłym roku z 36 na 38, ale nadal jestem szczupla. Pomyślałam, że faktycznie grubsze dziewczyny mogą poczuć smutek, bo z Ciebie chuda laska.
Witam, Obserwuje kanal juz od dawna, swieta robota, dziekuje za content. Odnosnie problemu z rozmiarowka. Mysle, ze wazna kwestia jest tez to, ze rozmiary w ciagu ostatnich kilkudziesieciu lat niesamowicie sie zmienily. Ja, mieszkajac na stale w Niemczech, nosze 34/36, natomiast ubrania vintage z lumpeksu pasujace na mnie maja juz na metce minimum 38. Pozdrawiam, Adrianna.
Ja kilka razy na anglojęzycznym yt natknęłam się na pojęcie "vanity sizing". Producenci zmieniają rozmiarówki ponieważ zaobserwowano, że kobiety są chętniejsze na wydanie pieniędzy jeśli ubranie według metki ma mniejszy rozmiar. I przy tym temacie często wspomina się Marilyn Monroe, że mówi się że była krągłą kobietą, bo nosiła rozmiar około 12-16, co na dzisiejszy rozm. europejki wychodziłoby 42-46! Ale na dzisiejsze rozmiarówki to ona tak naprawdę nosiła rozmiar 4-6 co na europejski wychodzi 34/36
Zosiu, jestem z Tobą od początku i wypowiedź o rozmiarze spódnicy odebrałam oczywiście jako żart 😃 Ale jak poruszyłaś ten temat w odcinku, to faktycznie zdałam sobie sprawę, że niektóre osoby mogły to odebrać zupełnie inaczej! To pokazuje, jak bardzo trzeba uważać! Świetnie, że Ktoś poruszył ten temat i podrzucił, nie tylko Tobie, inną perspektywę 🙂 Dziewczyny, nie dajcie sobie wmówić, że rozmiar ma znaczenie! Jak Wam coś przeszkadza i macie możliwość, to walczcie z tym, ale jeśli nie, to cieszcie się życiem i tyle 😃
Pewnie jest dużo osób, które oglądają filmiki z doskoku. Niekoniecznie znają czyjeś poczucie humoru. Szczególnie w młodym wieku to ciężki temat, bo sama nie raz słyszę, jak wśród nastolatek rozmiar 38 jest tragedią. I nie mówią tego w żartach.
Jak zwykle fajny odcinek! Jesli chodzi o buty do biura i do latania po mieście, to loafersy są super (mnie marzy się para od crocket&jones), ale takie minimalistyczne skorzane sneakersy, całe w jednym kolorze, łącznie z podeszwą też mogą dobrze zagrać np. z garniturami damskimi. Oczywiście, nie jeśli kogoś obowiązuje ścisły dresscode w stylu business, ale w smart casual, jak najbardziej :)
Zosiu dlaczego zakrywać pupę w leginsach? Jeśli jest zgrabna i wyćwiczona to dlaczego nosić sweter przed kolano ❓ Mam na myśli oczywiście leginsy w pełni kryjące - czym różni się pupa w nich od odkrytej pupy w czarnych jeansach np Pozdrawiam 😊
@@ZOPHIAStylistka super! Oczywiscie zawsze warto caly Twoj material zobaczyc ale dzieki temu mozna tez latwo wrocic do jakiegos waznego dla nas tematu :)
@@ZOPHIAStylistka To moze jeszcze pytanie na przyszlosc - jak sie maja widoczne tatuaze (przedramiona, dlonie, szyja) do klasycznej elegancji - czy to sie jakos gryzie?
Do czego pasują, a do czego kompletnie nie czarne sneakersy, np. Reebok Classic Leather? Często pokazywane są stylizacje z białymi butami sportowymi, czy czarne są równie uniwersalne?
Dziękuję Pani Zosiu za odcinek. Dziewczyny może pomożecie. Oglądam stylistyki od kilku lat, niestety jeśli o chodzi o dobór ubrań to kiepsko mi to idzie. Podziwiam osoby, które mają takie wyczucie. Czy znajdę gdzieś gotowe stylizacje dla osób 160cm, typ gruszka? Byłabym mega wdzięczna
Fajnie Zosiu ,ze powiedziałaś WYRAŻNIE o tym ,ze trendy dobiera sie do swojej urody.Jest jedna blogerka która zachwala te pastele dla wszystkich a sama jest blondynką...Zosiu jestes typem zimowym wiec w pastelach wygladałabyś żle ja tez jestem zimą i nie mogę sie zgodzić ,ze czerń trzeba wyrzucić tak jak zachęca sympatyczna blondynka na you tube.
@@agnieszkaadamczyk3300 naturalnie , ze typy zimowe moga zapozyczac pastele ( tez zimne ) z palety letniej , zwlaszcza latem i tego nauczylam sie w pieknym filmie o kolorach pewnej blondynki, gdzie ponadto dowiedzialam sie , ze jestem typem cieplym a nie zimnym i po rewolucji szafy widze zachwyt w oczach i slowach moich bliskich i nie tylko.
Zosiu, pytanie może trochę nietypowe: co robisz z ubraniami, których już nie nosisz? Właśnie wymieniłam garderobę (skorzystałam z mnóstwa Twoich wskazówek - bardzo dziękuję:-)) i chętnie oddałabym to w czym już nie będę chodzić. Jakieś wskazówki? Pozdrawiam Serdecznie
Jeżeli ktoś ogląda kanał to wie, że Zosia nie raz pozytywnie wyraża się na temat sylwetek np. z pełnymi, okrągłymi biodramii i nie raz podkreśla, że każda sylwetka ma swoje atuty i na każda sylwetkę ma propozycje dobioru ubrań. Tak więc osobiście tekst z lumpeksu odebrałam jako żart :)
Zgadzam się! Uważam że kanał Zosi może wręcz wesprzeć walkę z kompleksami. 😊 Każdy może znaleźć tu coś dla siebie bez względu na rozmiar i sylwetkę. Bardzo to szanuje ❤️❤️❤️
Zosiu na live z czwartku pytałam o paski do sukienek wełnianych i wąskich jaka grubość i fason ?. Czy czarne rajstopy pasują do beż zamszowej spodnicy? Proszę o odpowiedź 😃
Moim zdaniem, Zosiu, nie mozemy tez przesadzac i cenzurowac wlasnych zartow. Ja nie wpadlam na to, aby Twoj komentarz do spodnicy byl nie na miejscu. Mam wrazenie, ze to troche szukanie dziury w calym przez niektore widzki.
Co do różnych rozmiarów - jak chudnę czy tyję to nie wydaję spodni, sukienek czy innych ubrań, które mi się podobają i są w dobrym stanie, ale nadal je zostawiam i odkładam na inne czasy. Kiedyś schudłam i wydałam wszystkie ubrania które były za duże, a potem musiałam od nowa kupować ubrania..
Ja też zmieniam swój rozmiar 2 razy w roku, na zimę tyje i mam rozmiar ubrań większy na lato chudnę i też inny rozmiar, więc nie wydaje spodni i ulubionych rzeczy tylko chowam do szafy i później jak znalazł. Jak ubrania robią się ciasnawe to już mam sygnał że trzeba się za siebie wziąć i wracam do normy. Pozdrawiam wiosennie i życzę wszystkim wszystkiego najlepszego🤗🍀👋🌞👍💕fajny odcinek, dużo ciekawych porad. Dzięki. 👋🌞👍
Hej Zosia pamietasz swoj chelleng o przeczytaniu 100 ksiazek o modzie? Jezeli tak to zrobisz jakis odcinek o takich ksiazkach😍 bo odcinek o rozwoju osobistym byl super🤗 i 2 Pytanie mam pelno ubran( jestem zakupoholiczka) ktore chcialabym sprzedac na internecie , mozesz zrobic odcinek o wskazowkach i trikach sprzedazy aby przyciaknac klijentow. Dziekuje i pozdrawiam😘
Po 30tsce doszlam do wniosku, ze mokasyny to wymarzone moje buty. Co prawda moje kupilam na bazarku, ale z skórzana wkladka. Kolorowa podeszwa. Kocham! Lepsze od balerinek Co do rozmiaru mam normalnie 44. Ostatnio w polskim butiku wybralam bluzke 46. I zaczęła głowa pracowac-oo gruba. Moja Mama pięknie zareagowała może być nawet 50! Ważne, by ciuch pasował, wyglądał dobrze. To tylko numerek. I kochane Panie to tylko numerki na ciuchach!
jeśli chodzi o sprawę z rozmiarem 38, nie było niczego złego w tym co powiedziałaś, to gadanie dzisiejszej grupy ludzi, którzy czują się wszystkim urażeni i nie można nic powiedzieć bo wszystko będzie złe i ubliżające innej osobie. Dajmy spokój z tą MOCNO przesadną poprawnością ! Jeśli ktoś nie zrozumiał, wyjaśniłaś i wyszło na to że miałaś kompletnie coś innego na myśli, to wszystko.
Co do żartu - akurat tak tego nie odebrałam, ale szacunek że się do tego ustosunkowalaś :) Chciałam tylko dodać (nie do Ciebie tylko ogólnie w temacie rozmiarów), że kobiety o rozmiarze xs czy s też mogą mieć kompleksy i odbieranie im prawa do narzekania - co ty możesz wiedzieć/ty się nie odzywaj z taką figurą/nie masz prawa narzekać - nie jest pomocne i powoduje jeszcze mniejszą akceptację. Pozdrawiam serdecznie :)
Pamietam, jak organizowaliśmy pierwsza sesje Ansin i mieliśmy bardzo szczupła modelkę - posypały się komentarze „co za chuda szczapa” „okropnie chuda ta modelka”. I tak sobie wtedy pomyślałam, ze często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak możemy innych ludzi ranić w taki sposób. Niezależnie od rozmiaru, po prostu tego typu komentarze dla każdego mogą być krzywdzące. Umiejetność nieoceniania innych to naprawdę ważny temat, którego nie uczą nas w szkole.
Dokładnie, zgadzam się z wami - ja jestem ogólnie szczupła, ale wszystko mi idzie w brzuch więc dbam o to co jem plus się ubieram odpowiednio. Ale często słyszę od grubszych koleżanek że same kości, że wygladam choro.. (a noszę 34/36!). Ja sobie nigdy nie pozwalam tak kogoś nazwać, obojętnie czy w rozmiarze 32 czy 50. Zosiu masz rację, że to trudny temat aby nie oceniać.
Właśnie! Pozwala się na komentarze do szczupłych osób w stylu "niedożywiona", " za chuda", hahaha i wszyscy się śmieją. Spróbujmy powiedzieć osobie przy kości "nie jedz tyle bo jesteś gruba". Podwójne standardy 🤔
Ja tak samo! ale to już nawet nie chodzi o skracanie długości. Te rzeczy są "krótsze w tułowiu", talia jest tam gdzie trzeba.a nie na biodrach. Od lat tam zaglądam i już nawet nie próbuję szukać sukienek w innych sklepach.
Chciałabym się odnieść do Twojej wypowiedzi co do rozmiarów. Dla mnie wszystko ma swoje granice i przede wszystkim nie należy popadać w żadną skrajność. Generalizowanie, że każdy rozmiar jest ok, to jak dla mnie nadużycie. Zarówno anoreksja jak i otyłość to choroby. Takie "rozmiary" nie powinny być akceptowalne. Ruch body positivity to jakieś nieporozumienie... Promowana jest otyłość, a nie akceptacja zdrowego ciała. Nie od dziś wiadomo, że nadwaga to obciążenie dla całego organizmu, jest powodem wielu chorób, a to z kolei niepotrzebnie obciąża system zdrowia. Należy dbać o siebie i o swoje zdrowie! Każda skrajność jest zła: zarówno anoreksja jak i otyłość - obie skrajności to choroba, problem z niewłaściwym odżywianiem się. Należy dążyć do odpowiedniej wagi🙂
Anoreksja to zaburzenie psychiczne, niekoniecznie powiązane z rozmiarem, szczególnie na początku. Tak samo jak bulimia. Pewnie chodziło Ci po prostu o niedowagę? Ale wtedy jaki rozmiar uznasz za za mały i za duży? 38 to jest medium, czyli właśnie średnia. W takim razie 34 i 42 to są już te "niezdrowe"?
@@eithel85 Wiem, że anoreksja to zaburzenie psychiczne, anoreksja to inaczej zaburzenie odżywiania. Niekoniecznie powiązane z rozmiarem? Chyba jednak tak... Nie słyszałam o anorektyczce w rozmiarze 42... Osoby z anoreksją uważa się za wieszaki, używa innych negatywnych określeń. Jeśli chodzi o osoby otyłe to obecnie pod żadnym pozorem nie wolno mówić, że są grube, pulchne itd. Chciałam podkreślić, że bez względu na etiologię zarówno anoreksja jak i otyłość to choroby. Nie powinno się tego lekceważyć pod osłoną body positivity. Otyłość - choroba cywilizacyjna, anoreksja - zaburzenie psychiczne. Dobrym wyznacznikiem będzie wskaźnik BMI. Sama nie noszę rozmiaru 34 lub 42, ale bardzo możliwe, że zgodnie ze wskaźnikiem BMI będzie to odpowiednio niedowaga i nadwaga. W tym przypadku trzeba wziąć pod uwagę wzrost i wagę. Jeśli z wyliczeń wychodzi nadwaga, a ktoś nosi przy tym rozmiar 42 i twierdzi, że z jego wagą jest wszystko ok, to moim zdaniem trochę słabo.
Podobnie jest będąc projektantem wnętrz; klient może mieć gust i założenia zupełnie inne od upodobań projektanta i wtedy trzeba mocniej przysiąść nad projektem, jak się nie ma w zwyczaju myśleć zupełnie innymi kategoriami.
Zosiu super odcinek kobiety nie wiem aby nikogo nie urazić ale 40 +maja większy dystans do siebie i mediów a młode osoby tak biorą to co w necie za drogę życiowa ze szok ja tez ma 38 i marze 36 ale przy moim wieku 49 to i tak jestem zadowolona kocham słodkie akceptować siebie jeśli nie to zrób cos z tym a nie narzekaj taka moja dewiza i żadnych porównań z inst fb wszystko retuszowane dajecie na luz pozdrawiam
A ja ma z brzuchem tak, że jak założe np. dzinsy 100% bawełna czy 100% wełna (czyli takie, które sie nie rozciągają w ogóle) to po dwoch minutach w takich spodniach zaczyna bolec mnie strasznie brzuch... :( także żegnajcie vintage spodnie ze sztywnego denimu z wysokiem stanem....
A to ci dopiero! - a ja nie mam w szafie żadnego z tych ,,must have'' i jest mi dobrze! Hehe :-D No, chyba, że mam liczyć czarne spodnie, ale nie są to cygaretki; albo czarne buty, które są balerinami.
👉🏼 Dziewczyny, link do książki "JAK MĄDRZE I BEZPIECZNIE KUPOWAĆ W SIECI"
kupujwsieci.com/
Pani Zosiu czy w Polsce żyją kobiety po 70 jeżeli tak to może poświęci im Pani trochę czasu
27 lat facet, a nawet do takich odcinkow siadam z radoscią gdzie większość tematów mnie nie dotyczy :) a potem żona się dziwi skąd ja wiem co do siebie pasuje nawet w damskiej modzie hah pozdrawiam Arek :)
I takich facetów nam trzeba, super 😉👍
To naprawdę super, żona macw Tobie super wsparcie. Mój mąż stara się poznawać kosmetyki, żeby móc kupować mi fajne prezenty.
To zazdroszczę żonie! Mojemu to wszystko jedno byle nie brązy, beże i mokasyny..... :)
@@jullypassport3138 ojej ale jak to nie brazy, beze i nie mokasyny. 🥺
Arku, zasłużyłeś na cukierka :D
Zosiu, bardzo podobała mi się Twoja odpowiedz na komentarz-zarzut odnośnie tego żartu. Ja kompletnie nie odebrałam go jako coś obraźliwego, tylko dokładnie zgodnie z Twoją intencją, chociaż sama nosze rozmiar 40-42 ;) Natomiast bardzo podobało mi się, że zreflektowałas się i wzięlas pod uwagę inny punkt widzenia i inną wrażliwość Twoich odbiorców.
O kurcze, Zosia. Szacun za tę refleksję z rozmiarem. Większość by pewnie szła w zaparte :)
Mialam to samo pisac. Wow jaka fajna dziewczyna 🥳👌rzadko kto by tak postapil. Brawo
Zosia ja totalnie zrozumialam Twoj zart n.t rozmiaru 38. Ja sama kiedys mialam podobna sytuacje. Jestem rozmiar xs ale nie mam plaskiego brzucha. Kiedys rozmawialysmy z kolezankami (ciut wiekszymi ode mnie)na temat odchudzania i sama podzielilam sie z nimi moim kompleksem. Narzeczony po powrocie do domu mi powiedzial,ze moglam ich tym urazic i ze nie powinnam tego mowic majac “taka sylwetke”.
A ja totalnie nie mialam nic zlego na mysli, chcialam tylko powiedziec,ze kazdy z nas ma kompleksy.
Czasem mam wrazenie, ze osoby szczuple nie maja prawa narzekac na swoja figure ale przeciez nikt nie jest idealny. Chyba brakuje ludziom luzu i zwyklego dystansu dla siebie. Ja za to wlasnie uwielbiam Ciebie. Jestes mega atrakcyjna kobieta ale taka “swojska”
Pozdrawiam z UK ❤️
Zgadzam się, ja też mam mały rozmiar ale mam swoje kompleksy, których waga nie zmieni..
Zgadzam się z Tobą! :) Też mam takie odczucia, że osobom szczupłym odbiera się prawo do zwykłego, ludzkiego ponarzekania na swoją sylwetkę. Przecież osoby szczupłe, też mają swoje kompleksy. Zosia nigdy nie wartościowała sylwetek na lepsze czy gorsze ze względu na rozmiar. A żart był luźny, Zosia skomentowała tylko i wyłącznie swoje ciało i miała do tego prawo :) Miłej niedzieli ;)
Ja mam to samo. Zawsze byłam XS, po dwóch ciążach i rocznym lockdownie mam s, czasem i m. Dla mnie to "tragedia" i bardzo mi z tym źle. Moje znajome (dużo większe rozmiary) zorganizowały treningi we własnym gronie na sali, chciałam dołączyć bo siłownie zamknięte a one się oburzyły, że jestem szczupła i o co mi w ogóle chodzi :(
@@Dominika28ck bardzo mi przykro, rzeczywiście kiepska sytuacja :( pomijam że sport jest często uważany jako coś co mogą uprawiać osoby otyłe, a reszta nie ma takiej potrzeby 🙈
@@adagie a to już standard, że osoby z bliskiego otoczenia pytają po co ćwiczę, po co biegam , że na głowę upadłam, czy mi pomiędzy nie szkoda na fitness. Jest 21 wiek a świadomość niektórych o zdrowiu, o ruchu i dbaniu o siebie zatrzymała się w srodniowieczu :( często osoby szczupłe które ciężko na to pracuja są szufladkowane pt "ty to możesz wszystko jeść i nie widać", "nie przesadzaj i zjedz drugi kawałek tortu, po tobie i tak nie przytyjesz". 🤦♀️
Mam 155 cm i uwielbiam długie sukienki maxi, ale też midi, moda jest dla nas, a nie odwrotnie ❤️☺️
Mam podobnie. Mimo niskiego wzrostu uwielbiam długie sukienki dopasowane lub szeroko płynące 💙
@@mariolailjasiuk4573 ważne, by dobrze się czuć ze sobą ❤️
Zdradzi Pani gdzie kupuje takie sukienki?
@@mm9808 najczęściej na answear, np. z Medicine, ostatnio Orsay, czasem house, najbardziej lubię te wiskozowe 😉
@@magorzatawitczak8134 dziękuję!
A może film jak dobrać okulary do twarzy?
Jeśli chodzi o rozwinięcie twojego instagrama, to co powiesz na znalezienie takiego "swojego hasztaga"? Żeby twoi widzowie wrzucali na insta swoje stylizacje, oznaczali ciebie i ten hasztag, przez co z jednym miejscu możnaby znaleźć masę inspiracji jak się ubrać na codzień😊 różne sylwetki, różne style a przy okazji więcej osób usłyszałoby o Tobie. A nóż widelec czasami weszłabys na jakąś fotkę i dała komentarz co sądzisz o danej stylizacji 😍
Świetny pomysł. 👌
Odcinek o ubraniach do biura-rewelacja, już czekam 🙂
Emanuje od Ciebie pozytywna energia i szczerość Świetny odcinek z cennymi poradami Dziękuję
Co do rozmiaru, to fajnie, że to powiedziałaś. A z drugiej strony rozumiem Cię. Jeśli ktoś normalnie nosi 34/36, a nagle widzi że ma 38 to naprawdę dobrze że stwierdza " jest źle". Lepiej się ocknąć jak się przytyje 1 rozmiar i wrócić do siebie niż 10 kg później. Ja akurat noszę 40 I jak widzę że 40 jest ciasna, to też mi się zapala lampka. I w tym sensie nie ma znaczenia czy to było 36 czy 40 - każdy ma swoją normę A łatwiej zrzucić 3 kg niż 10. Pozdrawiam :)
Zosiu, brawo za podzielenie się przemyśleniami na temat żartu. Znam Twój kanał, więc wiem że to był żart. Ale to że powiedziałaś nam o swojej refleksji to duża odwaga i kolejny dowód na to, jak bardzo jesteś autentyczna i spontaniczna. 👍
Co do pytania o dopasowywanie się do stylu klientki. Ja wybierając dla siebie stylistkę czy architekta wnętrz, nie wybrałabym osoby, która w swoim portfolio prezentuje styl taki, który mi się kompletnie nie podoba. Bo jaka jest wtedy szansa, że dobierze to tak, żebym była zadowolona? 🙃
Też mnie trochę zdziwiły też żarty z rozmiaru 38, chociaż nie odebrałam tego jako złośliwości wobec większych rozmiarów, bo oglądam Cię długo i wiem, że dużo razy mówiłaś, że nosisz 34-36. Rozumiem, że po prostu dla Ciebie ten 38 może już być duży. W każdym razie super że to wyjaśniłaś, bo nowi widzowie mogli to źle odebrać. Bardzo fajny odcinek. Czekam teraz na ten o ciuchach do biura :D pozdrawiam!
Cieszę się, że często powtarzasz, że trendy dopasowujemy do siebie a nie odwrotnie. Ja zawsze miałam takie podejście(no może jako nastolatka chciałam to co inne dziewczyny 😉) za to duży plus❤ wszystko jest modne jeśli dobrze wygląda na nas😁
Pani Zosiu proszę zgłębić temat noszenia rajstop. Często przy oglądaniu różnych programów spotykam się jak inni styliści celebryci bardzo źle się wypowiadają na temat noszenia „cienistych” rajstop. Większość z nas, zwykłych śmiertelniczek ma na nogach cellulit, rozstępy, pajączki itp. defekty. Wydaje mi się, że właśnie te rajstopy bardzo dobrze maskują te niedoskonałości. Proszę o odpowiedz. Dziękuje i pozdrawiam 😙😙😙
Jak zwykle super odcinek! 😊 A może odcinek o ubraniach dla mamy trójki dzieci, co kupować, w co się ubierać żeby czuć się ładnie, z klasą ale nie przebraną jak do biura no i oczywiście wygodnie bo przy 3latku to podstawa. Ja przyznam że mam z tym problem, bo albo wyglądam okropnie, zakładam co się nawinie, a jak się ubiore ładniej to mam wrażenie że się wystroilam, jak znaleźć "złoty środek"? Pozdrawiam
Uwielbiam twoje filmy. A może by tak jakiś odcinek o eleganckich stylizacjach na egzamin/ważne wystąpienie, gdzie ważny jest odpowiedni dress code? W szczególności w okresie letnim mam z tym problem. Pozdrawiam Zosiu :)
Moje 5 must have:
- biały T-shirt
- biała koszula z kołnierzykiem
- jeansowe rurki w różnych odcieniach
- białe sneakersy
- marynarka z marszczonymi rękawami
Zaczęłam oglądać Twoje wszystkie filmiki na TH-cam i robię sobie notatki z nich 😊🥰
Pani Zosiu bardzo lubię filmiki niedzielne, wręcz to mój rytuał przy porannej kawce😊Mądre przekazy nie tylko te modowe! Pozdrawiam i życzę miłego dnia🌷👜👗🥿🤭🤭🤭
Bardzo fajny odcinek! Dużo porad, treści, niewymuszonej, naturalnej, jak to u Zosi, szczerości. Życzę dalszego rozwoju i chęci do tworzenia. Gratuluję marki Ansin (mam:))!
Brawo za tę refleksje na temat komentarzu Ani 👌
Osobiście odebrałam ten żart tak jak chciałaś by go odebrano, aleee SUPER, że zareagowałaś, poruszyłaś tutaj ten temat 💘
Zosiu, a ja czekam na odcinek pt. Moda dla nastolatek, oczywiście chodzi mi o 15 lat wzwyż.
Często dziewczyny nie wiedzą jak się fajnie ubrać, błądzą po omacku, myślę że taki odcinek były naprawdę super!
Czy sugerujesz się typem urody w pracy z klientami?
Chciałbym panią prosić aby zrobiła pani film o garniturach ze stójką
Jak nosić kiedy nosić
Pozdrawiam
Kolejny film o sukienkach!!! 😁 Pięknie wyglądasz 😘
Dziękuję. 💜
Zawsze coś można ciekawego się dowiedzieć. 👍
Ja zrozumialam zart ale fajnie ze wyprostowalas to :) różne osoby cię ogladaja ale nie zmieniaj się przez to :* oglądamy Cię dla ciebie i twojej wiedzy ;)
Jesteś taka pozytywna i wesoła że oglądam i słucham Ciebie z ogromnym zainteresowaniem i zawsze coś...wybieram...dla siebie z tego co mówisz pozdrawiam serdecznie 💕💕💕
Wiem, że to był żart i sama mam taką perspektywę, że kiedy ja zakładam spodnie 38 i są ok, mam w głowie takie 'oho trzeba się wziąć za siebie' 😄 ale ostatnio rzuciły mi się w oczy komentarze pod postem jednej Instagramerki, dziewczyna ma przepiękną figurę. Ktoś zapytał ile ma w tali, ona odpowiedziała że 60cm. I ta sama osoba okazała się 13 letnia dziewczynką, która dalej opisywała że ona jest załamana bo ma 65 i co ma zrobić... To mi uświadomiło na jak młode osoby twórcy w internecie mają wpływ i jak istotne są czasem najmniejsze słowa. Cieszę się że to tym wspomniałaś :)
A ja gdy zakładam spodnie rozm. 42, to myślę sobie: "dobrze będzie, gdy dopnę ten guzik" 😉
I co mam teraz zrobić ze swoimi 70 cm w tali😂
Matko 13 lat😬 ja jeszxze w lustro nie patrzylam w tym wieku
Rozmiar 38 jest super! Szkoda, że zauważyłam to dopiero jak wchodzę w 42, ale za rok pewnie 42 będzie dla mnie super 😆
hahaha:D skąd ja to znam:D
Zosiu ja mam rozmiar 40 i wcale nie odebrałam tego żartu negatywnie
Wręcz przeciwnie chyba tylko osoby które maja kompleksy mega mogły to tak odebrać
Żart był jak najbardziej ok jak przytyjemy 2 kg ok to tak właśnie reagujemy to naturalne😀
Ja bym się tym nie przejmowała
Ja swój rozmiar akceptuje i nie doszukuje się złych intencji
Pozdrawiam bardzo lubię Twój kanał 🥰
Najlepszy odcinek od dłuższego czasu ,dużo fajnych informacji .
Niedługo to będzie można żartować tylko w swoich czterech ścianach i tylko w samotności, żeby domowników nie urazić. Ludzie wyjdźta w tych swoich obojętnie jakich rozmiarach na dwór, popatrzcie na świat zamiast patrzeć na rozmiar ciuchów ludzi z instagrama. Działa
A nawet poszłabym o krok dalej i wcale insta nie zakladała:) albo skasowała. Też polecam
@@katarzynafraczek3471 👍
Rzadko komentuję filmy na YT, ale słysząc fragment o Pani Ani i dyskusji z Nią nie mogłam milczeć. Jeżeli ktoś Cię ogląda Zosiu to wie, że Ty nie dyskryminujesz nikogo pod względem rozmiaru. Doradzasz w "ogólny sposób", dla każdego potrafisz zaproponować coś sensownego. Osobiście Twoją wypowiedź odebrałam jako żart. Sama noszę rozmiar większy niż 38 i nie poczułam się w żaden sposób urażona. Myślę, że to było niepotrzebne ze strony tej Pani.
czekam niecierpliwie na odcinek o szyciu na miare
Bardzo fajny odcinek 😊
Szanuje, że przyznałaś się do błędu. Pełen profesjonalizm. Pozdrawiam.😊😊
Zosiu a ja zupełnie inaczej odebrałam ten żart na temat rozmiaru 38. Niemal każda kobieta której zwiększa się rozmiar nie jest z tego zadowolona a Ty Zosiu właśnie pokazałaś ten efekt żartując z tego. Jak się rozmiar zwiększa to nie powód do płaczu, ja bym raczej pomyślała że może czas zacząć inaczej funkcjonować, zmiana diety, więcej ruchu albo zaakceptowanie tego. Ile kobiet tyle wyborów. To jest właśnie magia internetu, każdy interpretuje na swój sposób.
Bierzy pozytywny przekaz tych filmików i nie rozdrabniajmy na czynniki pierwsze bo nie ma sensu i nie przynosi nic dobrego. Pozdrawiam pozytywnie 😉👍
Zosiu czekam na filmik o Twoich zakupach po detoksie 😍
Ja odebrałam podobnie, a to że ten 'większy' rozmiar, który Zosia przymierzyła, to był akurat 38 - nie miał znaczenia, bo gdyby normalnie nosiła 34, to z rozmiaru 36 podobnie by (pewnie) zażartowała. 🙃
Jest na to sposób: pomyślmy o sobie za 10, 15 lat, może więcej, nie ma znaczenia i zapytajmy się jak wtedy popatrzymy na nasze "lamenty" co do rozmiaru 🙂 Oczywiście wszystkim nam życzę żebyśmy zawsze zostały przy ulubionym rozmiarze 😉
Dzięki za ciekawy materiał 👌💪
Zosiu, jak dobrze, że jesteś! I to taka świetna, mądra i rozsądna! Strasznie się cieszę, że taka Ty istniejesz w polskim świecie mody i pomagasz tylu poszukującym w znalezieniu swojego stylu! :) Strasznie polubiłam Twój kontent i zdecydowanie nie żałuję, że zostałam na dłużej :)
Co do żartu o rozmiarach, szczerze mówiąc to jestem aż troszeczkę zdziwiona - w sensie, że ktoś może uważać, że rozmiar 38 to już za dużo. Kobiety są piękne w każdym rozmiarze a to jaki jest numerek na metce przy danej odzieży - who cares? W ubraniach dobrze jest czuć się komfortowo, niezależnie od rozmiaru, wieku czy ceny danego produktu. Przeraża mnie to, że naprawdę jest jakaś nieznana mi pogoń za konkretnymi rozmiarami odzieży. Sama wędrowałam w rozmiarach od 34 do 38 i szczerze - nigdy nie robiło mi to różnicy, bo kiedy czułam się "zaniedbana" pod względem wagowym to po prostu brałam się za siebie tak, żeby czuć się dobrze według swojej oceny samej siebie, nie kogoś innego czy dlatego, że obecny trend jest taki a nie inny. Co najważniejsze, nieważne ile ważyłam - nauczyłam się akceptować swój obecny stan oczywiście uwzględniając, że skoro wolę siebie w innym wyglądzie, to małymi krokami będę do niego dążyć, ale nie obrażając swoje ówczesne ciało i narzekając, że okropnie wyglądam, bo to z kolei niczemu dobremu nie służy i nie poprawia samopoczucia :) Przeraża mnie to jak bardzo my, jako ludzie, przestajemy siebie kochać w każdym momencie swojego życia tylko dlatego, że ktoś tworzy wyimaginowany ideał kobiecej sylwetki, wyglądu, wzrostu, wagi etc.
Jeśli ktoś z czytających ma problemy z samoakceptacją siebie dlatego, że dookoła są nieosiągalne portrety i wzorce do których nam daleko, z całego serca polecam kanał Stephanie Lange, której filmy bardzo mi się spodobały, bo ta kobieta świetnie ukazuje prawdę o dzisiejszych standardach i o tym, że nawet te kobiety "wzorcowe" odbiegają w rzeczywistości od tego wykreowanego na potrzeby marketingu ideału i wyglądają tak samo jak wszystkie kobiety na świecie - nieidealnie idealne, bo ludzkie, piękne same w sobie :) Pozdrawiam ciepło :)
Świetnie napisane ❤
Najlepiej po prostu nie poruszać tematu rozmiaru , ponieważ często jest to krzywdzące dla wielu osób Najważniejsze to dobrać ubranie odpowiednie do swojej osobowości
Rozmiar nie definiuje piękna
To nie w tę stronę powinno iść. Więcej dystansu do siebie życzę wspomnianej Pani Ani. Zapomniała, że każdy jest inny i dla każdego duży rozmiar to zupełnie inna liczba. Niedługo zostaną nam tylko tematy tęczowej rewolucji, bo tego to nic nie ruszy. Bardzo przykre.
Serial Friends jest tez krzywdzacy dla wielu osob w 2021roku, bo kazdy jest dzisiaj przeciez wielce urazony pod kazdym wzgledem. Jesli jestes swoim nasurowszym krytykiem to zadna opinia ci nie straszna. Tu polecam dazyc a nie plakac nad kazdym zdaniem wypowiedzianym na glos przez inna osobe. Jesli ja przytyje i powiem na glos do siebie samej, ze jestem gruba, to z moca internetu nagle znajdzie sie z 200 osob, ktore poczuja sie urazone z tego powodu LOL
Bardzo sympatycznie jak zwykle. Duży plus za odniesienie się do negatywnego komentarza i autorefleksję :)
Zosiu, świetny odcinek.
Ps Super, że przyznałas się do błędu, trzeba być bardzo odważnym, by tak postąpić. Ja też zwróciłam uwagę na ten żart w czasie tamtego odcinka, przeszłam w zeszłym roku z 36 na 38, ale nadal jestem szczupla. Pomyślałam, że faktycznie grubsze dziewczyny mogą poczuć smutek, bo z Ciebie chuda laska.
"Kilka rzeczy już sobie kupiłam, albo może nawet kilkanaście" 😉 Mega 🤭
Witam,
Obserwuje kanal juz od dawna, swieta robota, dziekuje za content. Odnosnie problemu z rozmiarowka.
Mysle, ze wazna kwestia jest tez to, ze rozmiary w ciagu ostatnich kilkudziesieciu lat niesamowicie sie zmienily. Ja, mieszkajac na stale w Niemczech, nosze 34/36, natomiast ubrania vintage z lumpeksu pasujace na mnie maja juz na metce minimum 38. Pozdrawiam, Adrianna.
Ja kilka razy na anglojęzycznym yt natknęłam się na pojęcie "vanity sizing". Producenci zmieniają rozmiarówki ponieważ zaobserwowano, że kobiety są chętniejsze na wydanie pieniędzy jeśli ubranie według metki ma mniejszy rozmiar. I przy tym temacie często wspomina się Marilyn Monroe, że mówi się że była krągłą kobietą, bo nosiła rozmiar około 12-16, co na dzisiejszy rozm. europejki wychodziłoby 42-46! Ale na dzisiejsze rozmiarówki to ona tak naprawdę nosiła rozmiar 4-6 co na europejski wychodzi 34/36
Piękna Zosia👍👍👍
Wspaniałe są Twoje rady, miło się slucha😁💕
Czy pozwolisz mi na poradę dotyczącą sposobu układania nóg?
Siedząc zaplotlas je niekoniecznie elegancko!!!
Zosiu, jestem z Tobą od początku i wypowiedź o rozmiarze spódnicy odebrałam oczywiście jako żart 😃 Ale jak poruszyłaś ten temat w odcinku, to faktycznie zdałam sobie sprawę, że niektóre osoby mogły to odebrać zupełnie inaczej! To pokazuje, jak bardzo trzeba uważać! Świetnie, że Ktoś poruszył ten temat i podrzucił, nie tylko Tobie, inną perspektywę 🙂
Dziewczyny, nie dajcie sobie wmówić, że rozmiar ma znaczenie! Jak Wam coś przeszkadza i macie możliwość, to walczcie z tym, ale jeśli nie, to cieszcie się życiem i tyle 😃
Pewnie jest dużo osób, które oglądają filmiki z doskoku. Niekoniecznie znają czyjeś poczucie humoru. Szczególnie w młodym wieku to ciężki temat, bo sama nie raz słyszę, jak wśród nastolatek rozmiar 38 jest tragedią. I nie mówią tego w żartach.
Fantastyczny odcinek. Dzięki. 🌷
Jak zwykle fajny odcinek! Jesli chodzi o buty do biura i do latania po mieście, to loafersy są super (mnie marzy się para od crocket&jones), ale takie minimalistyczne skorzane sneakersy, całe w jednym kolorze, łącznie z podeszwą też mogą dobrze zagrać np. z garniturami damskimi. Oczywiście, nie jeśli kogoś obowiązuje ścisły dresscode w stylu business, ale w smart casual, jak najbardziej :)
O, tak! Zgadzam się. Ja uwielbiam taki styl 😍
Zosiu dlaczego zakrywać pupę w leginsach?
Jeśli jest zgrabna i wyćwiczona to dlaczego nosić sweter przed kolano ❓
Mam na myśli oczywiście leginsy w pełni kryjące - czym różni się pupa w nich od odkrytej pupy w czarnych jeansach np
Pozdrawiam 😊
Bo leginsy to nie sa spodnie.
Leginsy tylko do uprawiania sportu. I tyle
Dziewczyny czy Wy jesteście Zosia ?
Potrzebuje profesjonalnej odpowiedzi a nie nie bo nie 🤦♀️
@@IwonkaN nawet jeśli te dziewczyny odpowiadają konkret i zgodnie z prawdą 😊
Zosiu, mozesz dodawac w filmikach Q&A znaczniki czasowe by przelaczac sie do interesujacych nas pytan?
hej :) Tak, super pomysł! Postaram się jeszcze dziś to zrobić :) I na przyszłość wprowadzę to do Q&A i nie tylko.
@@ZOPHIAStylistka super! Oczywiscie zawsze warto caly Twoj material zobaczyc ale dzieki temu mozna tez latwo wrocic do jakiegos waznego dla nas tematu :)
@@ZOPHIAStylistka To moze jeszcze pytanie na przyszlosc - jak sie maja widoczne tatuaze (przedramiona, dlonie, szyja) do klasycznej elegancji - czy to sie jakos gryzie?
Do czego pasują, a do czego kompletnie nie czarne sneakersy, np. Reebok Classic Leather? Często pokazywane są stylizacje z białymi butami sportowymi, czy czarne są równie uniwersalne?
Dziękuję Pani Zosiu za odcinek. Dziewczyny może pomożecie. Oglądam stylistyki od kilku lat, niestety jeśli o chodzi o dobór ubrań to kiepsko mi to idzie. Podziwiam osoby, które mają takie wyczucie. Czy znajdę gdzieś gotowe stylizacje dla osób 160cm, typ gruszka? Byłabym mega wdzięczna
moglabym Cie sluchac godzinami :) polecam Twoj kanał gdzie sie da,bo jak dla mnie mało doceniany :) pozdrawiam serdecznie :)
Fajnie Zosiu ,ze powiedziałaś WYRAŻNIE o tym ,ze trendy dobiera sie do swojej urody.Jest jedna blogerka która zachwala te pastele dla wszystkich a sama jest blondynką...Zosiu jestes typem zimowym wiec w pastelach wygladałabyś żle ja tez jestem zimą i nie mogę sie zgodzić ,ze czerń trzeba wyrzucić tak jak zachęca sympatyczna blondynka na you tube.
A ja znalazłam zdjęcie Zosi w pastelach i powiem że wygląda świetnie . To z filmiku o ubraniach na lato
@@agnieszkaadamczyk3300 naturalnie , ze typy zimowe moga zapozyczac pastele ( tez zimne ) z palety letniej , zwlaszcza latem i tego nauczylam sie w pieknym filmie o kolorach pewnej blondynki, gdzie ponadto dowiedzialam sie , ze jestem typem cieplym a nie zimnym i po rewolucji szafy widze zachwyt w oczach i slowach moich bliskich i nie tylko.
Ja też jestem zimnym i ciemnym typem i pastele mi nie pasują, a czerń jest moim kolorem. Pastelowe mogę mieć torebki na lato 🙂
Biały z błękitnym wygląda miodzio ☺️
Proszę o filmik o stylizacji o rozmiarze 44 i dużym biuście. Interesuje mnie styl sportowy i do pracy, jestem po 55 roku życia.
Serdecznie pozdrawiam
Zosiu może dodasz do programu kolejny element że na koniec odcinka pokażesz swoją stylizację w której nagrałaś odcinek 😀
Zosiu, pytanie może trochę nietypowe: co robisz z ubraniami, których już nie nosisz? Właśnie wymieniłam garderobę (skorzystałam z mnóstwa Twoich wskazówek - bardzo dziękuję:-)) i chętnie oddałabym to w czym już nie będę chodzić. Jakieś wskazówki? Pozdrawiam Serdecznie
Zosiu skąd jest ta sukienka Zebra którą masz na sobie ?
Jeżeli ktoś ogląda kanał to wie, że Zosia nie raz pozytywnie wyraża się na temat sylwetek np. z pełnymi, okrągłymi biodramii i nie raz podkreśla, że każda sylwetka ma swoje atuty i na każda sylwetkę ma propozycje dobioru ubrań. Tak więc osobiście tekst z lumpeksu odebrałam jako żart :)
Zgadzam się! Uważam że kanał Zosi może wręcz wesprzeć walkę z kompleksami. 😊 Każdy może znaleźć tu coś dla siebie bez względu na rozmiar i sylwetkę. Bardzo to szanuje ❤️❤️❤️
Zosiu na live z czwartku pytałam o paski do sukienek wełnianych i wąskich jaka grubość i fason ?.
Czy czarne rajstopy pasują do beż zamszowej spodnicy? Proszę o odpowiedź 😃
A ja cię chyba Zosiu widziałam w pastelowej koszulce Ansin, takiej jasno różowej, którą sama u ciebie też kupiłam. ;)
Moim zdaniem, Zosiu, nie mozemy tez przesadzac i cenzurowac wlasnych zartow. Ja nie wpadlam na to, aby Twoj komentarz do spodnicy byl nie na miejscu. Mam wrazenie, ze to troche szukanie dziury w calym przez niektore widzki.
Co do różnych rozmiarów - jak chudnę czy tyję to nie wydaję spodni, sukienek czy innych ubrań, które mi się podobają i są w dobrym stanie, ale nadal je zostawiam i odkładam na inne czasy. Kiedyś schudłam i wydałam wszystkie ubrania które były za duże, a potem musiałam od nowa kupować ubrania..
Ja też zmieniam swój rozmiar 2 razy w roku, na zimę tyje i mam rozmiar ubrań większy na lato chudnę i też inny rozmiar, więc nie wydaje spodni i ulubionych rzeczy tylko chowam do szafy i później jak znalazł. Jak ubrania robią się ciasnawe to już mam sygnał że trzeba się za siebie wziąć i wracam do normy. Pozdrawiam wiosennie i życzę wszystkim wszystkiego najlepszego🤗🍀👋🌞👍💕fajny odcinek, dużo ciekawych porad. Dzięki. 👋🌞👍
A jeszcze dobrą sprawą jest kupowanie ubrań że szmateksów. Mniejszy żal, gdy staną się "nieaktualne".
Hej Zosia pamietasz swoj chelleng o przeczytaniu 100 ksiazek o modzie? Jezeli tak to zrobisz jakis odcinek o takich ksiazkach😍 bo odcinek o rozwoju osobistym byl super🤗 i 2 Pytanie mam pelno ubran( jestem zakupoholiczka) ktore chcialabym sprzedac na internecie , mozesz zrobic odcinek o wskazowkach i trikach sprzedazy aby przyciaknac klijentow. Dziekuje i pozdrawiam😘
Jak i z czym nosić oversizową dwurzędową marynarkę, jeśli nosi się rozmiar 40/42?
Zosia dlugo mnie nie było i widzę że masz nową ftyzurę .
Bardzo ladnie wygladasz 🥰
O wstawiłaś zdjęcie Susi Rejano, uwielbiam jej styl. Viva España ;)
Ja pasteli nie lubię...wydają mi się dziecinne;) do latania po mieście trampki są fajne...
Po 30tsce doszlam do wniosku, ze mokasyny to wymarzone moje buty. Co prawda moje kupilam na bazarku, ale z skórzana wkladka. Kolorowa podeszwa. Kocham! Lepsze od balerinek
Co do rozmiaru mam normalnie 44. Ostatnio w polskim butiku wybralam bluzke 46. I zaczęła głowa pracowac-oo gruba. Moja Mama pięknie zareagowała może być nawet 50! Ważne, by ciuch pasował, wyglądał dobrze. To tylko numerek.
I kochane Panie to tylko numerki na ciuchach!
Zwłaszcza, że jedna firma ma takie cyferki, inna inne....w mojej szafie mam ubrania w czterech rozmiarowkach.....
Pomysł z testami na IG -👌.
jeśli chodzi o sprawę z rozmiarem 38, nie było niczego złego w tym co powiedziałaś, to gadanie dzisiejszej grupy ludzi, którzy czują się wszystkim urażeni i nie można nic powiedzieć bo wszystko będzie złe i ubliżające innej osobie. Dajmy spokój z tą MOCNO przesadną poprawnością ! Jeśli ktoś nie zrozumiał, wyjaśniłaś i wyszło na to że miałaś kompletnie coś innego na myśli, to wszystko.
Jakie Ty masz duże piękne oczy :*
Zosiu, omawiając punkt nt.butów lordsy, to czy one również będą pasowały dla osób, które mają 160 cm wzrostu?
No właśnie, z racji wzrostu w ogóle się nie widzę w płaskim obuwiu.
Świetna sukienka Zosiu, właśnie poszukuję sukienki w taką zeberkę😊.
Ja mam taka, moge sprzedac, vero moda 36 rozmiar, nie umiem tu dodac zdjecia.
Co do żartu - akurat tak tego nie odebrałam, ale szacunek że się do tego ustosunkowalaś :)
Chciałam tylko dodać (nie do Ciebie tylko ogólnie w temacie rozmiarów), że kobiety o rozmiarze xs czy s też mogą mieć kompleksy i odbieranie im prawa do narzekania - co ty możesz wiedzieć/ty się nie odzywaj z taką figurą/nie masz prawa narzekać - nie jest pomocne i powoduje jeszcze mniejszą akceptację.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pamietam, jak organizowaliśmy pierwsza sesje Ansin i mieliśmy bardzo szczupła modelkę - posypały się komentarze „co za chuda szczapa” „okropnie chuda ta modelka”. I tak sobie wtedy pomyślałam, ze często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak możemy innych ludzi ranić w taki sposób. Niezależnie od rozmiaru, po prostu tego typu komentarze dla każdego mogą być krzywdzące. Umiejetność nieoceniania innych to naprawdę ważny temat, którego nie uczą nas w szkole.
Całkowicie się zgadzam, kiedy nosi się rozmiar 34 każdy powie, że chuda, siaka owaka, bo przecież szczupłym wolno tak powiedzieć...
Dokładnie, zgadzam się z wami - ja jestem ogólnie szczupła, ale wszystko mi idzie w brzuch więc dbam o to co jem plus się ubieram odpowiednio. Ale często słyszę od grubszych koleżanek że same kości, że wygladam choro.. (a noszę 34/36!). Ja sobie nigdy nie pozwalam tak kogoś nazwać, obojętnie czy w rozmiarze 32 czy 50. Zosiu masz rację, że to trudny temat aby nie oceniać.
Właśnie! Pozwala się na komentarze do szczupłych osób w stylu "niedożywiona", " za chuda", hahaha i wszyscy się śmieją. Spróbujmy powiedzieć osobie przy kości "nie jedz tyle bo jesteś gruba". Podwójne standardy 🤔
@ZOPHIA Stylistka jakie buty masz ubrane na tym nagraniu? Dziękuje
Mam 158cm i na Zalando kupuję rzeczy "petite". Od tego czasu nie muszę skracać spodni i sukienek.
Ja tak samo! ale to już nawet nie chodzi o skracanie długości. Te rzeczy są "krótsze w tułowiu", talia jest tam gdzie trzeba.a nie na biodrach. Od lat tam zaglądam i już nawet nie próbuję szukać sukienek w innych sklepach.
super filmik:) czy mogalabys podac link do tych 5 must have bo tylko podkoszulek rozpoznaje:):)
Hahaha, nawet widzę, że ta sama torebka nam się podoba ;)
Uwielbiam Cię. Proszę powiedz jakiej marki jest to body w kolorze butelkowej zieleni. Pozdrawiam
Elizabetta Franchi
Jak dla mnie jesli pastele to tylko rozowa albo błękitna koszula do skórzanych leginsów i nic wiecej :D
A jakiej firmy mokasyny polecasz? Szukam i szukam i wszystko co zamawiam to odsyłam
Mize polska sept pono przewygodne
@@gkozlowska nie ma jakiejś literówki w nazwie bo nie wyszukuje sie
Sept
Chciałabym się odnieść do Twojej wypowiedzi co do rozmiarów. Dla mnie wszystko ma swoje granice i przede wszystkim nie należy popadać w żadną skrajność. Generalizowanie, że każdy rozmiar jest ok, to jak dla mnie nadużycie. Zarówno anoreksja jak i otyłość to choroby. Takie "rozmiary" nie powinny być akceptowalne. Ruch body positivity to jakieś nieporozumienie... Promowana jest otyłość, a nie akceptacja zdrowego ciała. Nie od dziś wiadomo, że nadwaga to obciążenie dla całego organizmu, jest powodem wielu chorób, a to z kolei niepotrzebnie obciąża system zdrowia. Należy dbać o siebie i o swoje zdrowie! Każda skrajność jest zła: zarówno anoreksja jak i otyłość - obie skrajności to choroba, problem z niewłaściwym odżywianiem się. Należy dążyć do odpowiedniej wagi🙂
Anoreksja to zaburzenie psychiczne, niekoniecznie powiązane z rozmiarem, szczególnie na początku. Tak samo jak bulimia. Pewnie chodziło Ci po prostu o niedowagę? Ale wtedy jaki rozmiar uznasz za za mały i za duży? 38 to jest medium, czyli właśnie średnia. W takim razie 34 i 42 to są już te "niezdrowe"?
@@eithel85 Wiem, że anoreksja to zaburzenie psychiczne, anoreksja to inaczej zaburzenie odżywiania. Niekoniecznie powiązane z rozmiarem? Chyba jednak tak... Nie słyszałam o anorektyczce w rozmiarze 42... Osoby z anoreksją uważa się za wieszaki, używa innych negatywnych określeń. Jeśli chodzi o osoby otyłe to obecnie pod żadnym pozorem nie wolno mówić, że są grube, pulchne itd. Chciałam podkreślić, że bez względu na etiologię zarówno anoreksja jak i otyłość to choroby. Nie powinno się tego lekceważyć pod osłoną body positivity. Otyłość - choroba cywilizacyjna, anoreksja - zaburzenie psychiczne.
Dobrym wyznacznikiem będzie wskaźnik BMI. Sama nie noszę rozmiaru 34 lub 42, ale bardzo możliwe, że zgodnie ze wskaźnikiem BMI będzie to odpowiednio niedowaga i nadwaga. W tym przypadku trzeba wziąć pod uwagę wzrost i wagę. Jeśli z wyliczeń wychodzi nadwaga, a ktoś nosi przy tym rozmiar 42 i twierdzi, że z jego wagą jest wszystko ok, to moim zdaniem trochę słabo.
Czekam na "biurowy" odcinek😊
Podobnie jest będąc projektantem wnętrz; klient może mieć gust i założenia zupełnie inne od upodobań projektanta i wtedy trzeba mocniej przysiąść nad projektem, jak się nie ma w zwyczaju myśleć zupełnie innymi kategoriami.
Witam
Zosiu super odcinek kobiety nie wiem aby nikogo nie urazić ale 40 +maja większy dystans do siebie i mediów a młode osoby tak biorą to co w necie za drogę życiowa ze szok ja tez ma 38 i marze 36 ale przy moim wieku 49 to i tak jestem zadowolona kocham słodkie akceptować siebie jeśli nie to zrób cos z tym a nie narzekaj taka moja dewiza i żadnych porównań z inst fb wszystko retuszowane dajecie na luz pozdrawiam
Cześć Zosiu skąd ta piękna bransoletka oraz ta druga gdzie opowiadałas o t-shirtach chowanych do spodni serdecznie pzdr Gośka
Film jak zawsze mega wartościowy 😘, gdzie dostanę taka lub podobną kamizelkę? 🙏
Dziękuje ❤️ Ta jest z Suit supply
Kochana Zosiu
Pamietaj o samoopalaczu na dloniach bo tutaj widac roznice pozdrawiam
Hej Zosia! Już kilka razy widziałam u Ciebie tą kamizelkę. Gdzie ją kupiłaś? Pozdr
W Polsce najbardziej modne będą spodnie biało-czerwone.
🤣
I jeszcze sutanny🤣🤣🤣
Sprawdź a born2be w sekcji mokasyny ja dorwałam i są świetne
A ja ma z brzuchem tak, że jak założe np. dzinsy 100% bawełna czy 100% wełna (czyli takie, które sie nie rozciągają w ogóle) to po dwoch minutach w takich spodniach zaczyna bolec mnie strasznie brzuch... :( także żegnajcie vintage spodnie ze sztywnego denimu z wysokiem stanem....
Wiem o co chodzi. Faktycznie nie powiedziałam o tym w odcinku, ale czasem tez miałam takie doświadczenia ze sztywnymi materiałami bez elastanu.
A to ci dopiero! - a ja nie mam w szafie żadnego z tych ,,must have'' i jest mi dobrze! Hehe :-D No, chyba, że mam liczyć czarne spodnie, ale nie są to cygaretki; albo czarne buty, które są balerinami.