Nie wiem jaki cudem RoundUp (jeden z wielu preparatów na rynku zawierających glifosat) staję się głównym punktem debaty o GMO. Tzn wiadomo - greenshit zrobił mu odpowiednią reklamę. Chciałem tylko zauważyć, że i bez GMO jest on popularnie wykorzystywany również i w Europie (prof. Lisowska raczyła pominąć obecność chwastów odpornych na glifosat w Europie), a wyniki badań nad jego toksycznością można sprawidzić w internecie.
Dziękuje za udostepnienie debaty. Pozdrawiam serdecznie.
Aż miło posłuchać. To właśnie Wy profesorowie powinni decydować o losach kraju a nie pajace z teatrzyku przy ul. Wiejskiej.
Nie wiem jaki cudem RoundUp (jeden z wielu preparatów na rynku zawierających glifosat) staję się głównym punktem debaty o GMO. Tzn wiadomo - greenshit zrobił mu odpowiednią reklamę. Chciałem tylko zauważyć, że i bez GMO jest on popularnie wykorzystywany również i w Europie (prof. Lisowska raczyła pominąć obecność chwastów odpornych na glifosat w Europie), a wyniki badań nad jego toksycznością można sprawidzić w internecie.
Czy po obejrzeniu tej debaty mam prawo decydować o uprawach GMO w Polsce.?
Naukowcy również manipulują wynikami badań .