Od kilkudziesięciu lat odwiedzam BB bo mieszka tu moja rodzina,przecudowne miasto na Podbeskidziu,w tym roku w sierpniu też wybieramy się do pięknego BB !
@@EngineMusicProductions ja muszę czasem być wyważony i poprawny do pewnego stopnia politycznie - były dwa miasta, z mojej perspektywy warto mówić nieco inaczej niż miejscowi ;-)
@@EngineMusicProductions nie!, mówimy że w Bielsku-Białej, a świadomi w zależności po której stronie Białki, mówią że w Bielsku lub w Białej. Ci którzy na miasto mówią "Bielsko" to kompletni nihiliści, najczęściej potomkowie powojennych werbusów
To prawda - BB było zawsze inne, tylko 30 lat temu to było przynajmniej dla mnie kompletnie nie do zrozumienia. Niemieckość Bielska to było jakieś specyficzne tabu.
@@lawstud1879 Typie!!!!!...ty masz jakąś obsesję🤣🤣🤣Półgłówku, na wszystkich portalach, krytykujesz miasto, którego nie znasz, twierdząc, przy tym, bezczelnie że w nim mieszkałeś😆😆😆😆....szczerze współczuję....
@@legendarypinkdot632 Wiochę zamieszkaną przez robociarzy chciałeś napisach chyba, bo z miastem BB ma bardzo niewiele wspólnego. Robol to nie mieszczanin, a 100 tysięcy prostaków nie zrobi z czegoś miasta.
Super film o moim mieście! Jednak takie małe sprostowanie. Galeria Sfera to nie stara fabryka przekształcona w galerie, bo sugerowało by to adaptacje starych zabudowań pofabrycznych. Przed budową galerii stare zabudowania fabryczne zostały zrównane z ziemią, nic się nie ostało. A na miejsce tego powstał całkiem nowy budynek, którego architektura wewnątrz jak i zewnątrz jednie w jakiś stopniu nawiązuje do zabudowań fabrycznych.
Jakby temu miastu władować kase i doinwestować, wyremontować to byłoby to chyba jedno z piękniejszych miasteczek w Polsce. Ciekawe, i może zarazem smutne jest to że takich miasteczek w Polsce jest strasznie mało a wystarczy przekroczyć granicę z Czechami żeby znaleźć takie perełki których jest tam pełno a nie są wcale daleko od nas. Ehh te wojny...
Miasto jest zaniedbane, to fakt. Dopiero niedawno ruszył remont niesławnej ulicy Schodowej, która straszyła swym wyglądem przez dekady. Jedna z kamienic na starym rynku psuje całokształt gołą cegła, a najgorsza rzecz, to ściany zabytkowych, wyremontowanych kamienic umazane szpetnym graffiti. UM nic z tym nie robi. Poza tym na 11go Listopada nadal pustki.
Bielsko-Biała jak każde miasto ma plusy i minusy. Posiada zalety dużego miasta, jednocześnie nie ma przywar największych molochów. Pięknie położone, świetnie skomunikowane, zwłaszcza dla psychofana gór ;). Każdy szczyt w Tatrach da się na luzie zdobyć wyjeżdżając z Bielska i wracając w ten sam dzień. Podobnie z większością pasm górskich na Słowacji. Weekendowy wypad na Grossa? Żaden problem, tylko w poniedziałek w robocie zakwasy żyć nie dają:D Do wad zaliczyłbym na pewno ludzi i życie codzienne ulicy. Miasto jest na wskroś proletariackie, praca tutaj to głównie gułagi, a kulturę i empatię znajdziemy najprędzej w bibliotece w słowniku PWN.
Jako psychofan gór stwierdzam, że to góry przeważają tu nad wszystkimi wadami B.B. Ale z brakiem kultury i empatii to bym dyskutował - BWA jest super, sale na koncertach pełne, znam w tym mieście masę ludzi na poziomie. Minusy zawsze jakieś są, ja inaczej to widzę. Pozdrawiam
Nie wiem kim jesteś, ale masz stuprocentową rację. Miasto zostało po wojnie zasiedlone w bardzo nieciekawy sposób. Ludność jest najzwyczajniej w świecie bardzo prosta. Mieszanina wzorców góralskich i robotniczych oraz brak mieszczan jest wyczuwalna i to chyba powód pomijania BB w ramach większych projektów o charakterze ogólnopolskim. Są to rzeczy niewyczuwalne dla mieszkańca, ale bardzo wyczuwalne dla osób mających porównanie z innymi dużymi miastami. Gdyby BB posiadało choć trochę inną ludność byłoby wśród istotnych graczy w tym regionie Europy bo potencjał górsko-architektoniczny oraz komunikacyjny (bliskość granicy) posiada zbliżony do miast szwajcarskich. Nie wydaje mi się także, że BB posiada zalety dużego miasta bez przywar molocha. Jak dla mnie posiada ono sporo wad miasta dużego (duże zagęszczenie ludności, chaotyczna zabudowa, spore odległości między skrajnymi dzielnicami, hałas, brak parków w centrum). W BB jest sumarycznie bardzo głośno za sprawą częstych remontów, samolotów latających w okolicach Aleksandrowic.
@@lawstud1879 doceniam głos - ten brak mieszczaństwa jest faktycznie istotny. Pomijając kwestie narodowościowe - po wojnie B.B. obiektywnie straciło większość swojej miejskiej elity, a struktura imigracji była w znacznym stopniu nowych elit pozbawiona - te ze Lwowa pojechały do Wrocławia i do Gliwic. Trzeba nad tym pracować, dlatego szkoda tego ESK 2029...
@@MateuszZmyslonyJa osobiście wyczuwam sporą różnicę kulturową nawet porównując BB z sąsiednim Żywcem. Pomimo wiejskiego otoczenia Żywca w samym mieście widzę wzorce zachowania typowe dla mieszczaństwa. BB fajnie położone miasto, ale ciężko jakoś znaleźć tam wspólny język z ludźmi. Trzeba też pamiętać, że w BB i włączonych później wioskach osiedliło się bodaj ok. 25000 repatriantów ze wschodu. To ogromna liczba pamiętając o powojennej demografii tego miasta.
@@lawstud1879 dokładnie tak, co gorsza wielu z tych repatriantów zasiedliła ścisłe centrum - puste, poniemieckie kamienice. Dlatego czasem łatwiej jest ogarnąć społeczną rzeczywistość w takich Łodygowicach (przed wojną ambitna polska wieś z restauracjami z muzyką na żywo i kinem). A w Bielsku-Białej trzeba ze zrozumieniem tej historii to centrum miasta poddawać społecznej metamorfozie.
Bielsko, lewobrzeżna część Bielska-Białej, racja - nie było miastem niemieckim a od XIVw czeskim, później austriackim, i leży na Śląsku Cieszyńskim. Prawobrzeżna część miasta, dawna Biała Krakowska, to tereny Małopolski, dawnego Królestwa Polskiego, I i II Rzeczpospolitej
@@piotrk2747to właśnie jest tu najciekawsze - używając pełnej dzisiejszej nazwy lądujemy od razu w wielu różnych krainach, nic nie jest tu proste. Może i Śląsk, ale na pewno nie Górny, tylko Cieszyński, itepe.
Jako bielszczanka zgadzam się z @gregor101- rzeka Biała jest granicą między Bielskiem i Białą, więc symbolicznym miejscem do przemieszczania się pomiędzy Białą i Bielskiem jest most na ulicy 11 listopada. Przechód służy do łatwiejszego przechodzenia z ul. Barlickiego na Plac Chrobrego przy czym trzeba zaznaczyć iż oba te miejsca są po stronie Bielskiej. Zastanawiam się gdzie pan z "City Break for advanced" dostał tą fałszywą informację o przechodzie. Poza tym błędem podoba mi się film i czekam na następne filmy ale tym razem bez wpadek ;)
@@MateuszZmyslony Dla Pana jak najbardziej może być nawet granicą Bałtyk, ale ni jak się ma to do rzeczywistości.........Granicą BYŁA rzeka Białka i tu nie ma co dyskutować. Ogólnie filmik super:))
Materiał fajny ale niestety bardzo po łebkach traktujący niektóre tematy . Granica między miastami ,a przez pewien okres też granica państwa była na rzece Białej a nie na placu Chrobrego .Nazwa Mały Wiedeń nie jest umniejszająca . Miasta w okresie cesarskim łączyła duża więź ze stolicą w Wiedniu zwłaszcza architektoniczna. Warto wspomnieć że miasto miało stałe połączenie pocztowe z Wiedniem kursujące dwa razy w tygodniu. To samo tyczy sie linii kolejowej . Elektryczne tramwaje jeździły u nas wcześniej niż w Warszawie , podobnie było z telefonizacją . A o tym że jeden z pierwszych pokazów kinowych na ziemiach polskich miał miejsce w hotelu Kaisehof ktoś pamięta ?? o skandalu obyczajowym z tym związanym to już chyba kompletnie nikt nie słyszał . Takich historie można mnożyć ...
Po łebkach? You Tube to nie Biblia, jest ograniczony czas na odcinek. Nie wszystko da się opowiedzieć w pół godzinki. A skandal na pokazie kinowym - oczywiście że znam. Schowana i opisana dla niepoznaki taśma filmowa puszczona publicznie była pornograficzną i to w dodatku z udziałem mężów obecnych na sali żon i dzieciątek ;-)
Właśnie że już nie. Białka nie jest granicą praktyczną, jest granicą historyczną i geograficzną. Dla mnie granice wyznacza trudna do pokonania wielopasmówka, dzieląca centrum na dwie odrębne przez nią części. To tzw. bariera architektoniczna.
@@MateuszZmyslony w takich kategoriach każdy znajdzie inna granicę. Ja będę się trzymał granicy historycznej bo widać jak na dłoni gdzie było Bielsko a gdzie Biała Krakowska.
@@MateuszZmyslony nie tylko historyczną! Dwa miasta połączyły się w jeden organizm miejski dopiero w 1951. Ale nadal są to dwa miasta a granicą jest rzeka Biała, przez lokalsów zwana Białką. Tak było i będzie!
To świetny film, a złośliwe komentarze pod nim są zupełnie zbędne - wydają się wynikać z lenistwa, bo krytykujący raczej sami nie nagraliby nic lepszego. Bielsko-Biała to moje miasto, a ja mieszkam zaledwie kilka kilometrów na południe. To wyjątkowa okolica, pełna pięknych górskich krajobrazów i zadbanych, ucywilizowanych miejscowości. Bez wątpienia, jedna z najlepszych części Polski do życia.
...Autostradowa odcinka w Hiszpanii spowodowała biede I wyludnienie w 60% kraju..REGIONALNE MIEJSCA POSTOJOWE przy drogach ekspresowych to otwarcie Polski na siebie I turystów, łatwy dostęp do lokalnych produktów, zaczyny by zajrzeć głębiej, tysiące nowych miejsc pracy
ten kto na miasto mówi Bielsko ten musiał palić jakieś zielsko! Bielsko, Biała, Bystra to właściwe słowiańskie nazwy. Bielitz, Biala, Bistrai to efekt kolonizacji i germanizacji
@@krzysksy5954 Wydaje mi się że krytykujący myli granicę historyczną (której już nie ma) z granicą praktyczną jaką jest bariera architektoniczna (Przechód, wielopasmówka, schody, winda), która dziś faktycznie dzieli centrum miasta na dwie części, które w prosty i intuicyjny sposób są trudnodostępne dla osoby na wózku, z cięższym bagażem i rowerem. We współczesnych standardach urbanistycznych to jest granica. Pozdrawiam.
@@MateuszZmyslony no niestety. Granica jest na Białce. Pierwszy raz słyszę o granicy na schodach czy windzie. Te miejsca są chyba z 500 metrów od faktycznej granicy. Nie zgadzam się z taka interpretacja. I nigdy nie słyszałem takiej interpretacjiI. Oraz takim wprowadzaniem w błąd ludzi, ktorzy nie znają miasta. I
@@krzysksy5954 no niestety - trzeba się rozwijać, czytać książki. Granice historyczne nie są jedynymi. Są granice geograficzne, przeszkody architektoniczne, granice kulturowe, wododziały i wiele, wiele innych. Polecam książkę "Prisoners of geography". Warto dbać o otwieranie głowy - największą granicą jest niewiedza. Pozdrawiam.
Super, dynamiczny film. ale troszkę błedów w pisanym tekście angielskim, np. Bielitz (Bielsko) nie Bilitz, (hotel) Prezydent/President nie Rezydent/Resident. ;)
Skoro przeszliśmy na Ty, to stwierdzam że to Ty gadasz bzdury. Chociaż nie do końca - bo stwierdzasz że granica BYŁA na rzece. Kiedyś - tak. Dzisiaj z urbanistycznego punktu widzenia granicą jest bariera architektoniczna czyli dwupasmówka rozdzielająca centrum na dwie części. Pozdrawiam!
Dziękuje że pokazałeś mi na nowo moje miasto i ciekawostki o których nie wiedziałam 👏👏👏👍
Z przyjemnością. Bielsko Biała to mój drugi dom z wyboru, darzę to miasto szczerym uczuciem. Pozdrawiam!
Od kilkudziesięciu lat odwiedzam BB bo mieszka tu moja rodzina,przecudowne miasto na Podbeskidziu,w tym roku w sierpniu też wybieramy się do pięknego BB !
To prawda - B.B. jest fantastyczne 8-)
Bielszczanie na rzekę mówią Białka ,nigdy nie powiedziałam Biała. Taka ciekawostka 😊
tak to prawda i po tym rozpoznasz lapanca werbusa z kielc ,rzeszowa itp od rodowitego Bielszczanina.
Nie mówimy też, że żyjemy w Bielsku-Białej, tylko, że w Bielsku! :)
Dzięki za uwagę - będę mówił czasem Białka, pozdrawiam!
@@EngineMusicProductions ja muszę czasem być wyważony i poprawny do pewnego stopnia politycznie - były dwa miasta, z mojej perspektywy warto mówić nieco inaczej niż miejscowi ;-)
@@EngineMusicProductions nie!, mówimy że w Bielsku-Białej, a świadomi w zależności po której stronie Białki, mówią że w Bielsku lub w Białej. Ci którzy na miasto mówią "Bielsko" to kompletni nihiliści, najczęściej potomkowie powojennych werbusów
Ja w 2007r byłem w Bielsku Białej już wtedy było ładne, i wyróżniało się na tle innych miast Polski
To prawda - BB było zawsze inne, tylko 30 lat temu to było przynajmniej dla mnie kompletnie nie do zrozumienia. Niemieckość Bielska to było jakieś specyficzne tabu.
@@MateuszZmyslony wygląda jak rewitalizacja. Świetnie zaprojektowane i wykonane.
@@MateuszZmyslony Jaka niemieckość obecnie?
@@lawstud1879 Typie!!!!!...ty masz jakąś obsesję🤣🤣🤣Półgłówku, na wszystkich portalach, krytykujesz miasto, którego nie znasz, twierdząc, przy tym, bezczelnie że w nim mieszkałeś😆😆😆😆....szczerze współczuję....
@@legendarypinkdot632 Wiochę zamieszkaną przez robociarzy chciałeś napisach chyba, bo z miastem BB ma bardzo niewiele wspólnego. Robol to nie mieszczanin, a 100 tysięcy prostaków nie zrobi z czegoś miasta.
Super film o moim mieście! Jednak takie małe sprostowanie. Galeria Sfera to nie stara fabryka przekształcona w galerie, bo sugerowało by to adaptacje starych zabudowań pofabrycznych. Przed budową galerii stare zabudowania fabryczne zostały zrównane z ziemią, nic się nie ostało. A na miejsce tego powstał całkiem nowy budynek, którego architektura wewnątrz jak i zewnątrz jednie w jakiś stopniu nawiązuje do zabudowań fabrycznych.
Dziękuję za tę informację. Myślałem że to rewitalizacja. Pozdrawiam!
Jakby temu miastu władować kase i doinwestować, wyremontować to byłoby to chyba jedno z piękniejszych miasteczek w Polsce. Ciekawe, i może zarazem smutne jest to że takich miasteczek w Polsce jest strasznie mało a wystarczy przekroczyć granicę z Czechami żeby znaleźć takie perełki których jest tam pełno a nie są wcale daleko od nas. Ehh te wojny...
w sumie to już jest jednym z ładniejszych miasteczek w PL
Pełna zgoda. Koniecznie zobacz Lublin, również jest w topce. :)
Miasto jest zaniedbane, to fakt. Dopiero niedawno ruszył remont niesławnej ulicy Schodowej, która straszyła swym wyglądem przez dekady. Jedna z kamienic na starym rynku psuje całokształt gołą cegła, a najgorsza rzecz, to ściany zabytkowych, wyremontowanych kamienic umazane szpetnym graffiti. UM nic z tym nie robi. Poza tym na 11go Listopada nadal pustki.
Ech te wojny i SOLIDARUCHY.
Moim zdaniem na pewno BB nie jest "miasteczkiem".
Ale żeby dworca kolejowego nie pokazać? Tak czy inaczej - jako bielszczanin polecam to miejsce. Łapa w górę za film, dobra robota, obie części.
Słuszna uwaga - zrobię też Dworzec.
Bielsko-Biała jak każde miasto ma plusy i minusy. Posiada zalety dużego miasta, jednocześnie nie ma przywar największych molochów. Pięknie położone, świetnie skomunikowane, zwłaszcza dla psychofana gór ;). Każdy szczyt w Tatrach da się na luzie zdobyć wyjeżdżając z Bielska i wracając w ten sam dzień. Podobnie z większością pasm górskich na Słowacji. Weekendowy wypad na Grossa? Żaden problem, tylko w poniedziałek w robocie zakwasy żyć nie dają:D Do wad zaliczyłbym na pewno ludzi i życie codzienne ulicy. Miasto jest na wskroś proletariackie, praca tutaj to głównie gułagi, a kulturę i empatię znajdziemy najprędzej w bibliotece w słowniku PWN.
Jako psychofan gór stwierdzam, że to góry przeważają tu nad wszystkimi wadami B.B. Ale z brakiem kultury i empatii to bym dyskutował - BWA jest super, sale na koncertach pełne, znam w tym mieście masę ludzi na poziomie. Minusy zawsze jakieś są, ja inaczej to widzę. Pozdrawiam
Nie wiem kim jesteś, ale masz stuprocentową rację. Miasto zostało po wojnie zasiedlone w bardzo nieciekawy sposób. Ludność jest najzwyczajniej w świecie bardzo prosta. Mieszanina wzorców góralskich i robotniczych oraz brak mieszczan jest wyczuwalna i to chyba powód pomijania BB w ramach większych projektów o charakterze ogólnopolskim. Są to rzeczy niewyczuwalne dla mieszkańca, ale bardzo wyczuwalne dla osób mających porównanie z innymi dużymi miastami. Gdyby BB posiadało choć trochę inną ludność byłoby wśród istotnych graczy w tym regionie Europy bo potencjał górsko-architektoniczny oraz komunikacyjny (bliskość granicy) posiada zbliżony do miast szwajcarskich. Nie wydaje mi się także, że BB posiada zalety dużego miasta bez przywar molocha. Jak dla mnie posiada ono sporo wad miasta dużego (duże zagęszczenie ludności, chaotyczna zabudowa, spore odległości między skrajnymi dzielnicami, hałas, brak parków w centrum). W BB jest sumarycznie bardzo głośno za sprawą częstych remontów, samolotów latających w okolicach Aleksandrowic.
@@lawstud1879 doceniam głos - ten brak mieszczaństwa jest faktycznie istotny. Pomijając kwestie narodowościowe - po wojnie B.B. obiektywnie straciło większość swojej miejskiej elity, a struktura imigracji była w znacznym stopniu nowych elit pozbawiona - te ze Lwowa pojechały do Wrocławia i do Gliwic. Trzeba nad tym pracować, dlatego szkoda tego ESK 2029...
@@MateuszZmyslonyJa osobiście wyczuwam sporą różnicę kulturową nawet porównując BB z sąsiednim Żywcem. Pomimo wiejskiego otoczenia Żywca w samym mieście widzę wzorce zachowania typowe dla mieszczaństwa. BB fajnie położone miasto, ale ciężko jakoś znaleźć tam wspólny język z ludźmi. Trzeba też pamiętać, że w BB i włączonych później wioskach osiedliło się bodaj ok. 25000 repatriantów ze wschodu. To ogromna liczba pamiętając o powojennej demografii tego miasta.
@@lawstud1879 dokładnie tak, co gorsza wielu z tych repatriantów zasiedliła ścisłe centrum - puste, poniemieckie kamienice. Dlatego czasem łatwiej jest ogarnąć społeczną rzeczywistość w takich Łodygowicach (przed wojną ambitna polska wieś z restauracjami z muzyką na żywo i kinem). A w Bielsku-Białej trzeba ze zrozumieniem tej historii to centrum miasta poddawać społecznej metamorfozie.
To że w XVIII i XIX wieku mówiło się w Bielsku po niemiecku nie oznacza że było miastem niemieckim tylko galicyjskim czyli austro węgierskim.
Bielsko jest miastem śląskim, nigdy nie było w granicach Galicji.
Bielsko, lewobrzeżna część Bielska-Białej, racja - nie było miastem niemieckim a od XIVw czeskim, później austriackim, i leży na Śląsku Cieszyńskim. Prawobrzeżna część miasta, dawna Biała Krakowska, to tereny Małopolski, dawnego Królestwa Polskiego, I i II Rzeczpospolitej
@@andrzej5620czyli Biała była również częścią Galicji?
@@piotrk2747to właśnie jest tu najciekawsze - używając pełnej dzisiejszej nazwy lądujemy od razu w wielu różnych krainach, nic nie jest tu proste. Może i Śląsk, ale na pewno nie Górny, tylko Cieszyński, itepe.
Miasta dzieliła rzeka Biała która jest trochę wcześniej a nie przechód czy ta winda .To tylko przejscie na Plac Chrobrego i Starówkę
Jako bielszczanka zgadzam się z @gregor101- rzeka Biała jest granicą między Bielskiem i Białą, więc symbolicznym miejscem do przemieszczania się pomiędzy Białą i Bielskiem jest most na ulicy 11 listopada. Przechód służy do łatwiejszego przechodzenia z ul. Barlickiego na Plac Chrobrego przy czym trzeba zaznaczyć iż oba te miejsca są po stronie Bielskiej. Zastanawiam się gdzie pan z "City Break for advanced" dostał tą fałszywą informację o przechodzie. Poza tym błędem podoba mi się film i czekam na następne filmy ale tym razem bez wpadek ;)
W Bielsku nie ma starówki tylko stare miasto tak jest poprawnie. Starówka jest w Warszawie bo została odbudowana .
@@alexchoco9244wiem że historycznie granicą była Biała (czy też Białka). Dla mnie dziś granicą faktyczną jest wielopasmówka i Schodowa.
@@MateuszZmyslony Dla Pana jak najbardziej może być nawet granicą Bałtyk, ale ni jak się ma to do rzeczywistości.........Granicą BYŁA rzeka Białka i tu nie ma co dyskutować. Ogólnie filmik super:))
❤️ ❤️ Trzeba poprawiać, to też moje Miasto 🇵🇱🇵🇱
Materiał fajny ale niestety bardzo po łebkach traktujący niektóre tematy . Granica między miastami ,a przez pewien okres też granica państwa była na rzece Białej a nie na placu Chrobrego .Nazwa Mały Wiedeń nie jest umniejszająca . Miasta w okresie cesarskim łączyła duża więź ze stolicą w Wiedniu zwłaszcza architektoniczna. Warto wspomnieć że miasto miało stałe połączenie pocztowe z Wiedniem kursujące dwa razy w tygodniu. To samo tyczy sie linii kolejowej . Elektryczne tramwaje jeździły u nas wcześniej niż w Warszawie , podobnie było z telefonizacją . A o tym że jeden z pierwszych pokazów kinowych na ziemiach polskich miał miejsce w hotelu Kaisehof ktoś pamięta ?? o skandalu obyczajowym z tym związanym to już chyba kompletnie nikt nie słyszał . Takich historie można mnożyć ...
Po łebkach? You Tube to nie Biblia, jest ograniczony czas na odcinek. Nie wszystko da się opowiedzieć w pół godzinki. A skandal na pokazie kinowym - oczywiście że znam. Schowana i opisana dla niepoznaki taśma filmowa puszczona publicznie była pornograficzną i to w dodatku z udziałem mężów obecnych na sali żon i dzieciątek ;-)
@@MateuszZmyslony w wersji którą ja słyszałem małżonka operatora kinematografu w zastępstwie obsługiwała sprzęt i pomyliła szpule .
@@adamnal5056 a to też niewykluczone - nie pamiętam tego w szczegółach ale afera wyśmienita :-)
Cavatina Hall to nie "nabytek Bielska", to jest teren Białej po małopolskiej stronie miasta
To kwestia nazewnicza - niektórzy dopuszczają skrót "Bielsko" dla całego połączonego miasta.
granica między miastami jest na rzece Białka !!!!
Właśnie że już nie. Białka nie jest granicą praktyczną, jest granicą historyczną i geograficzną. Dla mnie granice wyznacza trudna do pokonania wielopasmówka, dzieląca centrum na dwie odrębne przez nią części. To tzw. bariera architektoniczna.
@@MateuszZmyslony w takich kategoriach każdy znajdzie inna granicę. Ja będę się trzymał granicy historycznej bo widać jak na dłoni gdzie było Bielsko a gdzie Biała Krakowska.
@@tencowie6529 granica historyczną jest niezmienna. Ja będę pracował nad pokonaniem praktycznej. Pozdrawiam
@@MateuszZmyslony nie tylko historyczną! Dwa miasta połączyły się w jeden organizm miejski dopiero w 1951. Ale nadal są to dwa miasta a granicą jest rzeka Biała, przez lokalsów zwana Białką. Tak było i będzie!
To mój dom.
A mój tzw. Dom Drugi ❤ pozdrawiam!
To świetny film, a złośliwe komentarze pod nim są zupełnie zbędne - wydają się wynikać z lenistwa, bo krytykujący raczej sami nie nagraliby nic lepszego. Bielsko-Biała to moje miasto, a ja mieszkam zaledwie kilka kilometrów na południe. To wyjątkowa okolica, pełna pięknych górskich krajobrazów i zadbanych, ucywilizowanych miejscowości. Bez wątpienia, jedna z najlepszych części Polski do życia.
Bardzo się zgadzam i pozdrawiam równie bardzo ❤️
Pigal nie jest granicą miasta tylko most na Białej tam była granica Bielska i Bialej
Dzisiaj granicą jest w praktyce ulica 3 Maja jako bariera architektoniczna. Rzeka jest granicą historyczną.
Ulica 3-go Maja nazywała się też im. Lenina! :)
Zrobię chyba taką animację ze zmieniającymi się nazwami w B.B. bo ciężko połapać ;-)
Film fajny . A murów na ul krętej nie było , tylko od orkana . Pozdrawiam
Kręta przechodziła przez mur który szedł śladem ulicy Orkana dzisiejszej właśnie. Pozdrawiam!
@@MateuszZmyslony chodziło mi o nowe mury u góry od strony rynku . Mieszkałem na rynku i tamtędy chodziłem do dwójki . Pozdrawiam
Nazwa browar miejski jest zaporzyczona kiedys byl taki w miescie ale solidaruchy zrujnowali go tak jak caly przemysl maszynowy i wlokienniczy.
Szkoda że nie pokazałeś delicje to sa czasy prl bielska
Poproszę o więcej Delicjo- informacji, bo nie znam miejscówki?
@@MateuszZmyslony Zejście z placu Chrobrego, i po lewej stronie przy ulicy DELICJE, najlepsza po-PRL-owska "deserowania"
@@agnespezlos dzięki za info - zostanie wykorzystane!
...Autostradowa odcinka w Hiszpanii spowodowała biede I wyludnienie w 60% kraju..REGIONALNE MIEJSCA POSTOJOWE przy drogach ekspresowych to otwarcie Polski na siebie I turystów, łatwy dostęp do lokalnych produktów, zaczyny by zajrzeć głębiej, tysiące nowych miejsc pracy
Nie bardzo rozumiem komentarz?
Ten, kto na rzekę w Bielsku mówi "Biała" temu z geografii pała! Stara, poprawna nazwa to Białka!!!
Polonizacja Bielska na siłę😢 Rzeka Biała, Podbeskidzie itd 👎
OLMA von Sankt Gallen
ten kto na miasto mówi Bielsko ten musiał palić jakieś zielsko! Bielsko, Biała, Bystra to właściwe słowiańskie nazwy. Bielitz, Biala, Bistrai to efekt kolonizacji i germanizacji
Najbardziej mi się "podoba" jak ktoś przyjedzie w jakieś miejsce i gada głupoty. Niby się zna. Zaraz napisze przewodnik po miescie.
A jakie głupoty gadam według krytyka?
@@MateuszZmyslony W poprzednim odcinku mówi Pan o granicy na Białce, a tu nagle jakas dziwna historia o uchu igielnym. To jest hit.
@@krzysksy5954 Wydaje mi się że krytykujący myli granicę historyczną (której już nie ma) z granicą praktyczną jaką jest bariera architektoniczna (Przechód, wielopasmówka, schody, winda), która dziś faktycznie dzieli centrum miasta na dwie części, które w prosty i intuicyjny sposób są trudnodostępne dla osoby na wózku, z cięższym bagażem i rowerem. We współczesnych standardach urbanistycznych to jest granica. Pozdrawiam.
@@MateuszZmyslony no niestety. Granica jest na Białce. Pierwszy raz słyszę o granicy na schodach czy windzie. Te miejsca są chyba z 500 metrów od faktycznej granicy. Nie zgadzam się z taka interpretacja. I nigdy nie słyszałem takiej interpretacjiI. Oraz takim wprowadzaniem w błąd ludzi, ktorzy nie znają miasta. I
@@krzysksy5954 no niestety - trzeba się rozwijać, czytać książki. Granice historyczne nie są jedynymi. Są granice geograficzne, przeszkody architektoniczne, granice kulturowe, wododziały i wiele, wiele innych. Polecam książkę "Prisoners of geography". Warto dbać o otwieranie głowy - największą granicą jest niewiedza. Pozdrawiam.
Super, dynamiczny film. ale troszkę błedów w pisanym tekście angielskim, np. Bielitz (Bielsko) nie Bilitz, (hotel) Prezydent/President nie Rezydent/Resident. ;)
Tłumaczenie jest automatyczne. Na razie nie mamy na nie wpływu. Dzięki za uwagi!
Jestem z Bielska. Ale ten chłop bzdury pierdoli
Jestem z Elbląga - jakież to niby ten chłop bzdury wypowiada?
Można konkretniej? Oraz grzeczniej? :)
Granica pomiędzy Białą a Bielskiem to rzeka Biała
To już nudne. Jest kilka kategoryzacji granic.
Już nie
Granica miasta byla na rzece Bilace a nie przy placu Chrobrego..Gadasz bzdury
Skoro przeszliśmy na Ty, to stwierdzam że to Ty gadasz bzdury. Chociaż nie do końca - bo stwierdzasz że granica BYŁA na rzece. Kiedyś - tak. Dzisiaj z urbanistycznego punktu widzenia granicą jest bariera architektoniczna czyli dwupasmówka rozdzielająca centrum na dwie części. Pozdrawiam!