Ja mieszklam 55 lat w miescie mialam piekne mieszkanie w kamienicy 80 m i teraz mieszkamy pod miastem mamy dom 200 m i mieszkamy sami juz trzy lata mamy dzialke 24 ary i nie zaluje ze tu mieszkamy zaluje ze tak pozno dzieci dorosly w biedzie miasta i smrodu oczywiscie dom by do remontu wiec wszystko nowe a jak sie zatnie kociol to dzwonie do ziecia lub synow i zrobia ,mamy juz sad i drzewa ozdobne sami wszystko sadzilismy malo tego mamy kury,kaczki,gesi,krole sy i koty jest rzy tym pracy ale cos nareszcie sie robi nie tylko spaceruje
@@adrianwawrzyniak8657 jest jeden z plusów mieszkania w domku to to że można wiosną, latem wyjść na taras lub do ogrodu i napić się kawki na świeżym powietrzu. Jak dla mnie to przemawia za domkiem i posesją. Pozdrawiam serdecznie
@@sawomirgarbaczewski6675 ale tu jest mowa o minusach a nie plusach. Wyobraź sobie że masz 70 lat wiatr zrywa ci dachówki i wywywadrzwi do garażu a eme to 50% twoich dochodów. I masz plusa możesz wyjść na trawkę.
ileż to w internecie znawców, ze tylko dom i żadne kiszenie się w bloku jak mrówki... Prawda jest taka, że dla każdego dobre co innego i jedno i drugie ma plusy i minusy
@@NTVRPnalazlo trolli i w kazdym watku bez zadnego zwiazku z tematem bebnia o ukrainie i ukraincach. Powtorza to tysiace razy i wgryza ten jad w ludzi
Całe życie mieszkałem w domu, kupiliśmy mieszkanie w bloku i założyliśmy rodzinę. Jesteśmy szczęśliwi bo jesteśmy razem. Zastanawialiśmy się nad budową domu jednak stwierdziliśmy, że wolimy codziennie spędzać z sobą czas niż żebym jako ojciec musiał pracować na kredyt za granicą. Dodatkowo kupiliśmy działkę ROD i sam wybudowałem dla nas domek na lato. Dzieci mają gdzie pobiegać i mają swoje miejsce. Planjemy latem okresowo mieszkać na działce. Kredyt za mieszkanie spłacony i tak sobie żyjemy w spokoju. Pozdrawiam 😊
Posiadając dom z działką też zauważam twoje plusy mieszkanie+ROD. Do pracy jeździsz 5 dni w tygodniu a na ROD 1lub2razy w tygpdniu. Kiedyś w całości to od rzucałem, ale po 1h+1.5h przejazdu do pracy + dokzd do szloly zmienia się perspektywa. Bo labo się mieszka albo przesiaduje w aucie
@@barrybookmaker7433 wszystko się zgadza, ale mam to szczęście, że działka znajduje się 5 min pieszo od mojego bloku. Szczerze polecam takie rozwiązanie.
Lepiej płyty betonowe, zawsze można zdjąć. Z kruszywem wiecznie będziesz dosypywał. Jak na 2 lata to masz sporo zrobione. Dorzucenie sporej ilości drzew krzewów = dbanie o to = kolejny potrzebny czas itp. Dolicz wieczne dosiewanie trawy.
Najlepiej mieszkać w przytułku dla bezdomnych, to będzie bez problemu. Wiem co piszę, bo właśnie mieszkam w przytułku i jest to naprawdę alternatywa względem mieszkania w bloku i domku jednorodzinnego. Jest dach nad głową i do tego pełna micha trzy razy dziennie. Dachówki nie lecą i drzwi się dobrze domykają, a o fajnej wybrukowanej drodze nie wspomnę. Jedyna wadą takiego mieszkania, jest wszechobecna ciasnota. Ale i tak wszystkim zwolennikom bezproblemowego życia polecam.
Czyli preferujesz życie pasożyta 😮 ? Może weź się w garść , bo ktoś na te Twoje „przytulne” mieszkanko musi robić … Ale cóż jemioła też jest potrzebna 😅 Mimo wszystko życzę Ci Wesołych Świąt 😊
W więzieniu oprócz wymienionych wygód masz jeszcze szybką opiekę medyczną. Pozatym masz mozliwość poznać ciekawych ludzi ;) Jak uda się trafić do skandynawskiego więzienia, to będziesz żyć lepiej niż 60% Polaków :)
Musisz wiedzieć, ze całe życie cieżko zapier.........łem, i co z tego. Żona mnie wykopała z mieszkania, bo sobie gacha sprowadziła na moje miejsce, a mnie została tylko mała renta i wyro w przytułku.Teraz będzie co innego, bo jak Tusk będzie rządził, to na pewno będzie inaczej. Naobiecywał tyle, że dobrobytu dla wszystkich starczy. Wierze że teraz Polska będzie krainą mlekiem i miodem płynąca. Tusk jak obieca, to na pewno tak będzie, bo on nigdy nie kłamał jak inni politycy. WESOŁYCH ŚWIĄT@@miroslawmichalski1360
Teraz, to lepiej z więzieniem nawet w Skandynawi nie kombinować. Teraz jak Tusk jest premierem, to Polska będzie krainą mlekiem i miodem płynąca. Będzie wszystkim i wszędzie się dostatnio żyło. WESOŁYCH ŚWIĄT,@@ukaszts9677
Co do ogrodu to warto popatrzeć na olx lub fb w swojej okolicy. Można za darmo dostać różne sadzonki fajnych roślin. My poszliśmy inną drogą i od razu po zakupie częściowo robiliśmy ogród. Tam gdzie wiedzieliśmy, że budowa nam tego nie zniszczy. Teraz mam wiele sadzonek pozyskanych z własnych krzewów: budleję, derenie, hortensje, hosty itd.
Prawda jest taka: przy domu jest zawsze robota - tyle. Je jesteś d*** wołowa i masz 2 lewe ręce to musisz mieć dużo $$$, żeby do każdej drobnostki wzywać fachowca, jak umiesz dużo rzeczy samemu zrobić to wygrałeś :) Komentarz bez hejtu, ale znam wielu "blokersów", którzy narzekają ile to muszą za wszystko płacić po czym siadają w fotelu i nic ich nie obchodzi. Bez hejtu itp, ale jak ktoś się decyduje na dom to musi się liczyć z tymi rzeczami, o których wspominasz. To nie jest tak, że wybudujesz nowe i masz na lata spokój :)
Nie każdy ma tego świadomość. Ja niestety należę do tych dup wołowych, przynajmniej częściowo. Ale też I moja praca nie zawsze pozwoliła na zajęcie się pewnymi rzeczami na czas. Są różne odcienie życia, nie tylko czarę i białe.
@@epolpier To trzeba lubić po prostu :D My z mężem jesteśmy tacy że lubimy aktywnie wypoczywać jak pogoda pozwala , więc dla nas praca na działce ,na zewnątrz poza domem to odpoczynek ,a dla mnie dodatkowo ''praca ' w ogrodzie. Wzięłam w cudzysłów ''praca'' bo jeśli to przyjemność nie zalicza sie do pracy :D W bloku a do tego w mieście bym zwariowała ,chyba że bym miała taką pracę gdzie 12 h codziennie miałabym pracować. I tak z życia bym nie miała
Jeżeli uda Ci się gdzieś załatwić i dogadać z innymi to na drogę i do utwardzenia polecam Destrukt asfaltowy. U mnie tak zrobione na terenie podmokłym zasypane tym ubite i od 5 lat nic nie dosypuje ani nic droga cały czas taka sama.
Jestem użytkownikiem drogi prywatnej w której składa się kilku właścicieli na początku jak wszyscy się pobudowali mówili będziemy się składać na drogę i będzie ok . Minął rok dali kasę miną drugi już nie chętnie daszlo 2 właścicieli już się okazało że nikt nie ma kasy na drogę , tak że nie ma tak kolorowo dziur dziury i jesze raz dziur . Przestrzegam tych którzy kupują działki z drogą prywatną nie ma jak droga gminna . Podaję tu własny przykład nie konieczne że będzie tak u was . Pozdrawiam 😊
Osobiście, to się dziwie, że ktokolwiek wydał pozwolenie na budowę. Przecież przepisy zabraniają budować na działce, gdzie nie ma dostępu do drogi publicznej. W mojej gminie by to nie przeszło. Albo droga zostaje sprzedana właścicielom działki tak, by każdy w razie w, miał dostęp, albo gminnie. Nie byłoby możliwości takiej, że jakiś prwatny właściciel jest. A co w przypadku, gdy wnuczek tego właściciela sprzeda tę drogę?
Trzeba było położyć blachodachówkę, a nie gwiazdorzyć dachówką. A propos koszenia trawy, można kosić lub nie, zależy od zagospodarowania terenu, koza lub kominek obowiązkowy, wystarczy brak prądu, nie musi być awaria i masz zimno. Projektant domu powinien to wszystko wiedzieć.
Pozdrawiam serdecznie.Jest coś takiego jak fundusz remontowy.Mieszkając w bloku-wspólnota mieszkaniow albo spółdzielnia pobiera kasę na ten cel.Więc niestety co miesiąc warto odkładać określoną sumę pieniędzy na remonty,poprwki,spadajace dachówki,rynny i rury spustowe,nasadzenia,osoby sprzątajace i odśnieżajace,koszace trawniki.to się nazywa czynsz,a czynsz składa się z wielu składników.Co miesiąc się płaci za wszystko co zwiazane z mieszkaniem i tym co wkoło niego.Nic nie jest na wieczność.Wszystko się zużywa i psuje.Aaaa...chciałam doda,że to co w mieszkaniu to już koszty ponosi się indywidualnie,Także...Wesołych Świąt ))))
Przecież wszystko jest dla ludzi, każdy musi sensownie rozpatrzyć swoją sytuację. Singiel, para bez dzieci, starsza osoba samotna, starsza para samotna - opcja bez sensu, nieuzasadniona ekonimicznie i w sensie jakości życia. Styl życia i etap życia - lubicie mieć kino, teatr, klub, pub, szpital, cementarz, żabkę (co kto lubi i potrzebuje na danym etapie życia) pod ręką oraz szybki światłowód, też nie dla was. Macie rodzinę, stać was na dwa samochody i ponoszenie kosztów czasu ze względu na odległości, chcecie ciszy i spokoju własnego kawałka przyrody w formie ogródu (wygolony trawnik i pozbruk na reszcie powierzchni nie jest dla mnie kawałkeim przyrody), prywatnego bezpiecznego miejsca zabawy dla Waszych dzieci i braku sąsiadów za ścianą (choć i Ci w domu obok potrafią zajść za skórę) - super. Nie ocenam., nie hejtuję. Nie obrażajmy się nawzajem, nie znając swojej aktulanej sytuacji. Pozdrawiam wszystkich!
Masz wplyw na zamontowanie drzwi odpornych na podmuchy - ja z tego powodu zrobiłem drzwi otwierane do środka :). Drogę wystarczy wyłożyć taką kratką specjalna pod drogi na geowłókninę i na to żwirek 10cm - dość tanio i będzie na łata.
Witam wesołych świąt, jak to możliwe że droga jest prywatna!! a co jeśli właścicielowi coś odjebje i zacznie pobierać opłaty za przejazd przez swoją działkę albo postawi szlaban?
Niestety ale to jest niedopatrzenie przy zakupie. Osobiście kupując działkę pod dom także nie miałem takiej świadomości i wiedzy, na szczęście zakup realizowałem przez biuro nieruchomości i babeczka która w tym pracuje na co dzień pierwsze co, to sprawdziła właśnie takie rzeczy jak droga, instalacje, kwestie własności itp. W tym przypadku jednak jest to zrealizowane wadliwie. Jeśli zaś chodzi o szkody spowodowane przez wichury i inne podobne zdarzenia, to zdecydowanie polecam "przyzwoite" ubezpieczenie. Sam korzystam i mam święty spokój. Pozdrawiam i Wesołych Świąt wszystkim życzę.
Stare domy często miały sady lub inne drzewa - właśnie na wiatry - to ważne żeby sie szybko obsadzać ;) droga...ech... Bardzo zła sytuacja, ale ja zadam inne pytanie - gdzie jest odprowadzona woda? Jakiś rów? Bo fajnie jak kiedyś ktoś zrobi kostkę albo cos innego, ale... Woda po deszczu bedzie sobie stała na tej kostce? Są takie osiedla robione przez deweloperów gdzie właśnie tak to wyglada (przemilczmy, że domy zostały wybudowane na bagnie - dosłownie wiekszą część roku stała tam woda). Ale to wszystko to nie sa minusy mieszkania w domu jednorodzinnym tylko na co trzeba zwracac uwagę przy zakupie działki. Ja sobie uprościłam sprawę kupując stary dom-wszystkie sprawy zwiazane z działką były ogarniete przez wiele wcześniejszych lat
Ciesz się tym co masz i nie narzekaj. A to wygląda że żona przed świętami ogona nakręciła bo nic nie pokończone w domu. Długa droga pokonuje się małymi krokami. Zdrowych i spokojnych świąt życzę.
to zalezy w jakich standardach chcesz zyc, im wiecej tym masz wiecej roboty. no jak ktos pol zycia mieszkal w bloku i po pracy pierdzial w fotel to moze go to przerastac ;)
Jak dachy robią flejusy, to tak jest. Fragment dachówki leżał pod pokryciem od chwili krycia dachu, teraz zjechał na dół. Jakbyś Pan nie wiedział, to normalni dekarze powinni mocować dachówki do więźby "...zaleca się klamrowanie (spinanie) co trzeciej dachówki po skosie, o ile specyfika dachu lub częste występowanie porywistego wiatru nie wymuszają innych rozwiązań (w przypadku bardzo stromych dachów zaleca się klamrowanie wszystkich dachówek na całej połaci, ponieważ dachówki nie dociskają rzędu pod sobą swoją masą...". Popękane dachówki czy struktonit to najczęściej błędy montażowe. Trzeba brać dobrych wykonawców. Najpierw zorientuj się Pan jak wygląda podbudowa drogi i ją wykonaj. Bez tego możesz Pan sypać kamienie do us....nej śmierci i po każdej ulewie będziesz Pan brnął w błocie. Brawo za montaż kolidujących ze sobą furtki i bramy, że o lokalizacji skrzynki (wewnętrznej?) nie wspomnę. Jeśli Pan nie masz, to weź se Pan przemyśl zabezpieczenia furtko-bramo-skrzynki, aby któryś z kolejnych filmów nie traktował o uszkodzeniu mienia, a nie daj Bóg któregoś z domowników spowodowanych przez bramę przesuwną. Jak się chce samemu to prawda, że trzeba się znać na wielu rzeczach prawda, że trzeba umieć co nieco naprawić i prawda, że pewnych rzeczy trzeba być świadomym, tyle że przed a nie po fakcie😀. Jak się nie chce samemu, też można mieszkać. Dom musi być prosty, bez udziwnień i fanaberii. No i oczywiście dobrze wykonany. Wszystkie kłopoty w nowym domu to nic innego jak fuszerka projektantów i wykonawców, a kupowanie i budowanie na rympał to zła praktyka. Musisz to.....sprzedać i przeprowadzić się do M ileś tam. Będziesz miał święty spokój i nie będziesz musiał nic? W internetach, jak ktoś nie ma wiedzy, to se może zawsze wszystko znaleźć. Trza jeszcze tylko informacje dobrze przesiać i oddzielić ziarno od plew. A to już może nie być takie łatwe. Wszystkim życzę powodzenia!
Myślałem że będzie jak ustawić choinkę w salonie, jak dekoruje płot i balkony w święta, ile to prądu zużywa, ewentualnie najlepsze miejsce na chanukowy świecznik. A tu takie rozczarowanie 😮
@@kukeszko3534wlasciciel drogi nie ma tu nic do gadania. Jako użytkownik jak najbardziej możesz ,,budować urządzenia potrzebne do korzystania z drogi"Przeczytaj ze zrozumieniem Kodeks Cywilny albo odwiedz stronę sluzebnosc info
Kupiliście za prawie free działki to złużcie się na drogę, to co zrobiliście to nie jest droga. Podbudowa, odwodnienie, nawierzchnia utwardzona to jest droga😂 Tak jest jak się nie ma pojęcia o czymś i próbuje to zrobić
@@mateuszkoscielny2083 Problem polega na tym, że w tej części Polski nie ma zbyt wiele dobrze płatnej pracy, więc trzeba będzie się przeprowadzić. W sytuacji rosnącego zagrożenia wojennego nieruchomości w pobliżu granicy będą za jakiś czas niesprzedawalne. Dziwię się ludziom, którzy inwestują w tej chwili w nieruchomości w Polsce - szczególnie na wschodzie i na północnym wschodzie.
@@nnnnnn3647 Czyli ze przygotowujesz sie do wojny? Z tym mysleniem powodzenia zycze Ci duzo w zyciu. Aha, przygotowales tez ok 1/3 terytorium kraju do najazdu ze wsochodu.
@@maxpol007 Tak, nie inwestowałbym kasy na wschodzie Polski. Generalnie Polska to kraj gdzie co kilka pokoleń przechodzi walec wojenny. Czy znasz kogoś kto posiada pamiątki rodzinne sprzed 100-200 lat? Nie za bardzo. Wszystko spłonęło. Moja babcia w 1939 skończyła budowę domu na Wołyniu. Nie chcę powtarzać jej błędu.
@@nnnnnn3647 Rozumiem, to moze byc traumatyczne na kilka pokolen a takze zarazem wspolczuje. Moj ojciec zostal spalony takze, raczej przez przesuwajacy sie front na zachod. Moj komentarz raczej ma to na uwadze ze rozwoj czlowieka nie moze zatrzymac sie, bo cos ewentualnie moze sie wydarzyc dramatycznego. Tego nie wiemy i jest wieksze prawdopodobienstwo ze sie nie wydarzy. Pozatym domu nie buduje sie w Polsce raczej na sprzedaz a generalnie do zamieszkania, i czesto z mysla ze bedzie dla dzieci. Jak to bedzie wygladac w naszych czasach tez jest trudno przewidziec. Niemeniej rowniez zgadzam sie ze trudno jest znalezc rodzine z pamiatkami tak odleglymi jak pond 100lat, poniewaz nasza tozsamosc narodowa praktycznie nie istniala. Zeby nie przegrana pierwsza wojna przez Niemcow, moze trudno byloby mowic jak nasze losu jako Narodu by wygladaly.
Co do drzwi - nie ma takich co nie wymagają odbojnika jeśli nie posiadają naturalnego... Nawet odbojnik za blisko osi urywa - mi się nawet taki urwał bo był za blisko zawiasów... Prawo dźwigni.
@@kukeszko3534Wygląda że zawiasy lekko wyrwało z futryny, skrzydło pewnie dobre. Na wiosnę, zdjąć skrzydło, wkręcić/poprawić zawiasy, założyć skrzydło. Jak skrzydło siedzi "ciasno" to Ty bądź trwardszy ;-)
Problem jest bardzo prosty do rozwiazania. Szuka sie Pana ktory ma uslugi koparkami, dogadujemy sie ze grunt zabiera w rozliczeniu, bo bez korytkowania drogi na conajmniej 30cm, nie ma szans, możecie Państwo tam sypać kruszywa przez całe życie i grunt bedzie wychodził zawsze.... Bez korytkowania nie ma szans na stabilny podjazd, droge itp...i kolejnosc frakcji, najpierw proponuje najtańszą szlakę, kruszywo budowlane 0.40-0.80 a pozniej 0-0.40 i bedzie git
Łukasz budowlaniec (kanał TH-cam) pokazywał jak się mocuje dachówki klipsami i omawiał, że wielu tego nie robi i później zdziwienie jak zawieje wiatr... A tak od siebie z doświadczenia z adaptacji poddasza... idea dachówki jest tylko i wyłącznie na niezaadaptowane poddasza - adaptacja powoduje, że wiatr ma opór - nie przeciska się pomiędzy dachówkami i jest efekt skrzydła samolotu... Niewielu wie albo pamięta, że samolot lata nie dzięki oporowi od spodu skrzydła ale dzięki zasysaniu podciśnienia od góry i tak samo zasysa dachówki jeśli nie ma przelotu przez dach... Niestety albo góralskie dachy albo płaskie są odporne a te nachylone 40% no cóż fruwają jak skrzydła....
Niby trzeba to wszystko samemu zrobić ale jest teraz z tego satysfakcja. A ludzie nie zdają sobie sprawy ile rocznie płacą za "remontowe". Za darmo nikt tego nie robi.
No ile płacą? Żyją pod jednym dachem, którego na jedno mieszkanie przypada znacznie mniej mkw niż w domu. Jeden podjazd, jedna klatka. Mniej elewacji do remontu, mniejsza działka do obrobienia. Z samego tego faktu jest znacznie taniej.
@@nitroprusydek7617 z samego faktu, że muszą zrobić przetarg i opłacić firmy za każdym razem, żeby zrobić najmniejsza pierdołe. Która normalnie w domu zrobisz sam. Dodatkowo przycinanie trawników i krzewów, sprzątanie klatki i terenu osiedla, naprawy bramy wjazdowej i domofonu, czyszczenie chodników ze śniegu. Tylko niektóre koszty jakie trzeba ponosić. To wszystko kosztuje kosmiczne pieniądze. A w domu z przyjemnością można zrobić samemu.
Ludzie mieszkający na 40m2 w bloku: dom 90m2? Komu tyle wystarczy? Minimum 180m2. Działka 1500m2 bo inaczej się ruszyć nie da, nie to co na balkonie w bloku. Jak to tak żyć bez słuchania pierdów i awantur u sąsiadów, trzaskania drzwiami, biegania bąbelków z góry po panelach, szczekanie psa. Rowery, koła zimowe, wózek, jakieś kartony, jakieś przydasie, komu to potrzebne. Największy minus to wożenie dzieci z jakiegoś zadupia. Nad tym ludzie powinni się zastanowić a nie na tym co wymienione w filmie. Kasą nie wszystko się załatwi a problemy z filmu tak.
Właśnie to jest problem ludzi z bloków , dom by chcieli ale często ponad potrzeby. Na który często nie stać, lub samodzielna budowa przerasta. Lepiej zastanowić się nad własnym życiem i zwymiarowac dom według potrzeb. Określić plan i działa . po co mi no dom 300 m jak jestem z żoną i 2 dzieci i więcej nie będzie .Mam dom niecałe 200, ogrzej to zima , posprzątaj itp. Wogole są pomieszczenia nie używane od miesięcy . Dzieci kiedyś wyjdą z domu to kupi lub zbuduje się mniejszy dom, ale dom z kawałkiem własnej ziemi. Z W razie różnych wydarzeń można mieć instalacje elektryczna prawie offgrid, wodę z studni, można sobie zbudować schronienie , własną żywność itp. Jest dużo zalet jednak lepiej by nigdy nic w nastał czas by z nich korzystać .
@@mateuszkoscielny2083 jestem fajnem życia w domu, chociaż narazie mieszkanie w mieście za kilka lat myśle wybuduje dom. Ale twoje argumenty że w razie co offgrid, schronienie etc... W razie co to trzeba spieniężać wszystko i długa bo jak walnie Ci rakieta w dom to zostaniesz bez niczego. A schronienie żadne bo jak będą rabusie czy inne szuje to sam domu nie obronisz bo czym kijem? Albo nie wiem załóżmy wielki głod i że Ty masz troche ziemi to sobie posadzisz warzywa. Ale myślisz że jak by był prawdziwy wielki głód to nie chodziły bo bandy głodnych wielkich chłopów co by poprostu Ci zabrały. To takie życzeniowe myślenie że jak wszystko się wali to mój dom jest jak zamek nie do zdobycia, szkoda że bez murów fosy i wojska w środku
Najgorsze ,że człowiek sam się w te wady pakuje, zaczynając od zakupu działki, później, projektu, wykończenia oraz aranżacji, można nie mieć wad, mając nieograniczone fundusze... jedynie na sąsiadów możesz nie mieć wpływu to już zależy jacy ci się trafią.
To nie są wady mieszkania w domku, tylko mieszkania na jakimś wypiździejewie... Ja mieszkam w domku w mieście, z płaskim dachem a nie z chorymi skosami i dachówką, z ulicą i chodnikami przed domem i jest super...
Dzisiaj stoi tam przyczepka. Jutro może będzie Harley Davidson, Cabriolet i Quad. A Ty co? Pewnie wiata dobudowana do domku, bo nie stać na "pokój" dla samochodzików ?
Działka bez dojazdu ??? Baaardzo poważny błąd - właściciel się zmieni i postawi bramę .... ileż o historiii... Koniecznie wykupić współwłasność w drodze dojazdowej ... gmina wykupi bądź nie....
Identyczna sytuacja w mojej miejscowości. Jeden właściciel drogi, użyteczność. Właścicielowi coś się w głowie przestawiło i zabronił zasypywać dziur w drodze. Postawił stare sprzęty AGD i zrobił slalom. Skończyło się w sądzie, może będzie spokój, a może nie. Nie po to ktoś wywala masę kasy na dom,żeby potem się tak stresować. Życzę Wam dobrej drogi. Może gmina kiedyś zechce przejąć. Pozdrawiam
@@Ewa-jd1fp Prawo nakazuje że do działki ma być dojazd. I to autor film ma zapewnione poprzez wieczystą służebność. Właściciel drogi nie może w żaden sposób uniemożliwić dojazdu do posesji. Ale nikt nie każe mu układać czerwonym dywanów dla innych. Autor filmu przecież znał ten stan w momencie zakupu działki. Zawsze właściciele działek mogą się zrzucić i odkupić grunt od obecnego właściciela.
Mieszkanie w bloku jest dla ludzi ktorzy wracajac z pracy chca sie tylko pier***nac przed tv, pograc w gre, mieszkajac w domu masz nieograniczone mozliwosci dodatkowej pracy, latwiej zalozyc biznes uslugowy, nawet sobie mozesz postawic garaz na narzędzia i cos kminic, jest gdzie pogrzebac przy samochodzie, ehhh mozna wymieniac i wymieniac, mieszkanie w bloku zabija samorozwoj a jak jestes smierdzacym wygodnym leniem to jak najbardziej mieszkanie
Śmieszne to? A ten co w górach mieszka w zimie i go zasypie tak, że nie może wyjść z domu? Takie problemy to nie problemy, kto potrafi majsterkować sobie poradzi sam bez pomocy fachowców. W swoim domu od stanu surowego zamkniętego dużo prac zrobiłem sam. Wziąłem tylko momtaż kominka i facio spieprzył obidowę kominka, musiałem taką pracę zlecić bo zbliżała się zima a to było jedyne źródło ogrzania domu. Jakbym nie wykonywał innych prac to sam bym wykonał kominek. Do 37 lat mieszkaałem w bloku i raczej bym nie wrócił, jednak nie było źle miałem dobre relacje z mieszkańcami. A teeaz w domu to sąsiedzi to jacyś dziwacy? Chodzą tak jakoś z głową do góry jeżdzą samochodami klasy Premium dzieci w prywatnych szkołach.. Ja pier.... Dlatego kupiłem kawałek ziemi na wsi i buduję mały domek 70m2 i tam już zostanę. Ale drożyzna straszna.... Dlatego schodzi długo do emerytury się wyrobię a potem aby życia starczyło. Pozdrawiam wszystkich w domach w mieszkaniach i bądźcie mądrzy w wyborach co komu pasuje.
Trzeba było wkręcić stoper, by były całe drzwi. A wiesz co to handy man? To Polak w stanach który bogatemu prawnikowi lub lekarzowi ogarnia wszystkie takie sprawy wokół chaty jak tamten spędza czas w klubie golfowym. Znam jednego takiego mogę Ci dać namiary. Teraz już jest w Polsce ale przywiózł ze sobą klucze do rezydencji kilku bogatych ludzi. Nie chcieli ich z powrotem bo liczą że jeszcze wróci. Tak tam to wyglada.
Polska mentalność, musisz umieć wszystko i na wszystkim się znać bo inaczej jestem p..da. osobiście sądzę że jak kogoś stać to oo co ma sobie głowę zaprzątać , lepiej wezwać i zapłacić. Jak cię stać to sam kombinujesz.
W bloku tez trzeba naprawiac samemu a jak nie to zrzutka i firma. Koszenie i odsniezanie to nie bo administracja to robi lecz Ty tez mozesz najac firme i to bez posrednikow
Twoje problemy z domem, nie są problemami wszystkich właścicieli domów, mój 90letni ojciec mieszka sam w domu jednorodzinnym przez 50 lat, nie jest "złotą rączką ani milionerem i nie zamieniłby domu na żadne mieszkanie. Po prostu nic specjalnie się nie psuje. Ani jeden problem z tych które wymieniłeś go nie dotyczy.
Bo te usterki to są wynikiem wieku młodzieńczego. Wszystko co ma się zepsuć najczęściej popsuje sie na początku. Później to już ewentualna degradacja, korozją, próchnica. Nic co może zaskoczyć.
Dom to niekończąca się robota, poza tym dowożenie dzieci do szkół, na zajęcia, na spotkania to potrafi strasznie umęczyć. Dzieci w wieku nastoletnim będą potrzebować atrakcji w mieście i przeklinać będą konieczność dojazdów. Zanim się dom w 100% skończy lub spłaci kredyt to dzieci już się z niego wyprowadzą a rodzice zostaną sami w dużym domu wymagającym remontu a z emerytury będzie ciężko. Powiecie, że zawsze można sprzedać dom i wrócić do mieszkania w mieście. Otóż duże domy na odludziu najgorzej sprzedać.
Na jakim odludziu ? :D 10 km do miasta nazywasz odludziem ? :D obecnie mam około 30 km do najbliższego miasta i nie narzekam... po ukończeniu gimnazjum chodziłam jak każdy do szkoły średniej właśnie do tego miasta . i zapewniam że z ewentualnymi spotkaniami w tym wieku nie było problemu. Po prostu prosto po lekcjach się szło a do domu wracało się późniejszym autobusem. Rodziców ani razu nie fatygowałam żeby gdzieś mnie zawiózł ,miałam bilet miesięczny więc od tego był autobus. A dziś tak macie rozpuszczone własne dzieci że szkoda gadać. Wszędzie wozić ,nadskakiwać jak nad królami. Współczuję takiego myslenia :D
Zgadzam się z tym, że dom to niekończąca się robota ale co innego robić dla zdrowotności 😊 Zamiast jeździć na siłownię można pielęgnować posesję , jeśli się to lubi. Po co dzieci dowozić ? We wsiach szkoły są, co do zajęć to często można wozić dzieci na zmianę z innymi rodzicami. Dziwna też ta teoria że nastolatkowie potrzebują atrakcji w mieście. Nie wszystkie tego potrzebują a skoro tak chcą, to sobie transport znajdą. Co do sprzedaży domu to teraz dużo osób szuka domu w spokojnej okolicy żeby odchować w spokoju dzieci 😊
Mój nie spełniony sen to kupić stary dom i go wyremontować i finalnie wyjść z komunistycznych 4 ro piętrowych bloków marzy mi się to ale żona nie chce i mój sen pryska jak bańka mydlana
No a jak wygląda u cb sprawa odśnieżania tych 200 m tej drogi kto to ogarnia właściciel czy gmina bo chyba nie Łopatujecie pozdro i zdrowych spokojnych
Trzeba mieć nasrane w bani by mieć kasę i kupić mieszkanie w bloku 🤣🤣🤣, wielce wygodnisie by do sklepu mieć 100 metrów itd,ale jak wam dopierdziela za prąd,gaz, woda, ogrzewanie i wiele innych atrakcji to może do niektórych dotrze że jednak domek i podwórko to coś pięknego.nie pozdrawiam tzw nowobogackich 😂😂😂😂😂 który nawet gwoździa nie umie przybić
Blad logiczny ws. niedoróbek. Nie mozna tego porownac z mieszkaniem w bloku ponieważ mieszkanie w bloku kupujesz komplentnie gotowe. Nie ma tak, ze na balkonie wystaja kable i czekaja na montaz, ze przed blokiem brakuje lamp albo kostki. Wszystko jest gotowe. A wiec nie mozna porownywac stanu niegotowego do gotowego. Tu zamiast kredytu powoli robisz, ale moglbys wynajc ekipe zeby to wszystko zrobila i tez bylby spokoj. W mieszkaniu wyjscia nie ma, musisz kupic gotowe.
W jaki sposób prawnie rozwiązano problem z drogą? Przecież przepisy zabraniają budować na działkach, gdzie nie ma dostępu do drogi publicznej. Sytuacja, gdzie działka nie ma dostępu do drogi jest niemożliwa w naszym kraju przecież. W jaki niby sposób to ominęliście? Właściciel sprzedana drogę i co, zostaniecie bez dojazdu? Teraz jest spoko, bo jest właściciel, który rozdzielał pole na działki, ale co za kilka pokoleń, gdy jego wnuczki będą chciały sprzedać tę drogę? Nikt im nie zabroni. Jak można taką działkę kupić?
Mówiąc wprost - jesteś niewolnikiem domu i samochodu. Tymczasem można kupić fajne mieszkanie w mieście, ja mam widok na park i rzekę i jednocześnie 15 minut do centrum dużego miasta. Od sprzątania, zieleni i utrzymania technicznego są ludzie. Wysyłam maila i po kilku dniach sprawa załatwiona. Sąsiedzi? W mieszkaniu mam prywatność. Na osiedlu domków domy są blisko siebie, dzieciaki wrzeszczą, latem grille i disco polo od rana do nocy. Owszem, fajna posiadłość na uboczu, ze służbą, prywatnym parkiem itd nie jest zła. To jedyny rodzaj domku jednorodzinnego, jaki ma sens. ;)
a stwierdzenie "niewolnikiem samochodu" to nie oksymoron, mieszkam w mieście wszędzie jade autem to wygoda i wolność jakiej nie da się opisać. Jak mam jechać komunikacją to żygac się chce jak nie menel w środku, to czekasz na przystanku i marnujesz czas, w lecie klima praktycznie nie działa. Czasem przesiadki które jeszcze bardziej rozwlekają podróż. Nie mówię o bagażach czy zakupach wypijam miesięcznie pewnie z 8 zgrzewek wody dziękuje jak miałbym to nosić z autobusu do mieszkania. No i "centrum" hmm jak się zastanowię to w ostatnim roku potrzebowałem tam być 2x nie wiem czy to warte mieszkania blisko "centrum"
@@jarosaww Źle trafiłeś. Nie mam nic do samochodów. Sam posiadam trzy sztuki i staram się nie korzystać z komunikacji publicznej z wymienionych przez ciebie powodów. Czym innym jest jednak całkowite uzależnienie od auta. Mieszkając w mieście w razie czego możesz gdzieś skoczyć tramwajem, albo wziąć ubera. Nie ma tego strachu, że awaria auta uziemia cię na wsi 15 kilometrów od miasta. Sporym problemem są też dzieci, ich szkoły, zainteresowania, znajomi. W mieście dzieciak sam podjedzie gdzieś autobusem. Domek za miastem oznacza, ze jesteś taksówkarzem dla swojego potomstwa.
@@jarosaww Taa, codziennie widzę tych "wolnych ludzi" (bardzo trafne określenie), stojących w korkach XD I oczywiście parkujących swoje złomy na chodnikach. Ciekawe co powie taki "wolny człowiek" jak spóźni się do niego karetka lub straż pożarna nie wiedzie pod budynek?
Od sprzątania są ludzie hahaha zapomniałeś że musisz za to zapłacić? Z każdej strony sąsiad, jeden tłucze żonę, drugiemu urodziło się dziecko więc non stop słuchać płacz, a kolejny sprawił sobie wielkiego kundla który ujada non stop. Nie zapominajmy o hałasie, klaksonach i patoli pod oknami która lubi czasem podrzeć mordę. Faktycznie lux i to jaki 😂 niewolnikiem to jesteś właśnie ty, i codziennie musisz iść na kompromis i układać się z takimi twojego pokoju którzy również uważają że żyjąc w 50m2 klatce złapali pana boga za nogi😅.
@@joannab9117 O niczym nie zapomniałem. Płacę za utrzymanie terenu, ogrodnika, sprzątanie, serwis kilkadziesiąt złotych miesięcznie. To ty zapomniałaś, że zasuwasz jako sprzątaczka. Rozumiem, ze mieszkańcy domków, postawionych jeden od drugiego w odległości 10 metrów, nie maja dzieci, nie tłuką żony i nie mają kundli? Niestety maja dzieci i psy, które cały dzień biegają ci pod nosem. Nie zapomnijmy o rodzinnych grillach, smrodzie kiełbasy z biedronki i disco polo. hałas, klaksony? mam za oknem park i rzekę. z nikim nie muszę chodzić na żadne kompromisy. Nawet nie znam 99% sąsiadów. mam 80 m2 na dwie osoby. Jakoś daję radę.
Sama prawda. Sprzedałem właśnie dom po 8 latach i z rozkoszą przeniosłem się do mieszkania. Dom to niekończąca się opowieść. Robota, kasa, robota, kasa i tak w kółko. Nie na moje nerwy a złotą rączką nie jestem, co też było utrudnieniem. Teraz przyjdę do siebie i mam spokój. Nie myślę za co najpierw się zabrać. Trawa, konserwacja, poprawki czegoś tam itd itp. Pozdrawiam
Faktycznie jesteś u siebie mając pod sobą, nas sobą i z każdej strony sąsiada. Już widzę ten twój spokój, sąsiad z góry ma tryb nocny życia, z prawej sąsiadom urodziło się dziecko więc non stop płacz, a piętro niżej sąsiad sprawił sobie wielkiego kundla który ujada dzień i noc 👏 brawo zamiana faktycznie na 6 +
Przecież wszystkie te rzeczy, które są wymienione w filmie, w mieszkaniach też są. Tak samo trzeba dbać o oświetlenie części wspólnej, sprzątać psie kupy, czyścić odprowadzenia wody, myć zasikane klatki schodowe, naprawiać domofony, uszczelniać dachy itp itd. Jak żyjesz w ogarniętej wspólnocie albo w nowej z przymusowym zarządcą po developerze, to po prostu za to bulisz (za zarządcę ekstra). Możesz przecież za ogarnięcie domu też bulić. Nawet i zarządcy albo firmie zajmującej się tym kompleksowo. A jak masz gorszego zarządcę albo wrogą wspólnotę, to nie tylko masz te problemy, nie tylko bulisz za ich naprawę, ale dodatkowo wszystko jest naprawiane źle, albo przewalana jest kasa za nic.
@@joannab9117 czego kolego nie zrozumiałeś? Skoro piszę że mam spokój, to znaczy że go mam. Wiadomo że dom i mieszkanie mają swoje plusy i minusy. Mi jest dobrze teraz.
@@rogacz962 pewnie że są ale nie robię ich ja. Nie przeznaczam na to swojego czasu. Komentujecie mój wpis a nie rozumiecie tego co napisałem. Kierujecie się swoimi preferencjami w moim kierunku. Dziwne to trochę
Mieszkanie w domu daleko od miasta ( 10 km do miasta to tylko 10 km ??? )ma same wady. Najbardziej cieprpią dzieci wykluczone z zycia i uwieźione w takim domu. Do tego klimat i 9 miesiecy ogrzewania , dom nie na nasze warunki.
Piszesz o tych dzieciach które na wsi są wykluczone latając po podwórkach z dziećmi sąsiada. Czy tymi które wyłącznie z rodzicami wychodzą na plac zabaw, a jak dorosną to szczytem jest integracja online przed komputerem?
"Cośtam przy budowie było spartaczone" to nie wada domków jednorodzinnych... mieszkania też można spartaczyć Jak ktoś zapomni zamknąć okna i śniego nawali do mieszkania to też koszty będą
Podoba mi sie Pana SZCZEROSC!!Pozdrawiam serdecznie🍀
Ja mieszklam 55 lat w miescie mialam piekne mieszkanie w kamienicy 80 m i teraz mieszkamy pod miastem mamy dom 200 m i mieszkamy sami juz trzy lata mamy dzialke 24 ary i nie zaluje ze tu mieszkamy zaluje ze tak pozno dzieci dorosly w biedzie miasta i smrodu oczywiscie dom by do remontu wiec wszystko nowe a jak sie zatnie kociol to dzwonie do ziecia lub synow i zrobia ,mamy juz sad i drzewa ozdobne sami wszystko sadzilismy malo tego mamy kury,kaczki,gesi,krole sy i koty jest rzy tym pracy ale cos nareszcie sie robi nie tylko spaceruje
Podziwiam tych co mieszkają w domku, mają własną posesję i twierdzą że nie mają nic do roboty.
Zdrowych i wesołych świąt życzę .
a ja kalkulowałem fundusze remontowy a mieszkanie w bloku i wyszła że blok jest tańszy.
@@adrianwawrzyniak8657 jest jeden z plusów mieszkania w domku to to że można wiosną, latem wyjść na taras lub do ogrodu i napić się kawki na świeżym powietrzu. Jak dla mnie to przemawia za domkiem i posesją. Pozdrawiam serdecznie
@@sawomirgarbaczewski6675 ale tu jest mowa o minusach a nie plusach. Wyobraź sobie że masz 70 lat wiatr zrywa ci dachówki i wywywadrzwi do garażu a eme to 50% twoich dochodów. I masz plusa możesz wyjść na trawkę.
o tym wspomniałem , w rzeczy samej co w wieku 70 i dalej @@adrianwawrzyniak8657
Podziwiasz ich, że tak twierdzą? Bo czynności na posesji to nie robota 😅 Jedni znają netflixa na wylot a inni swoją posesję 😊
ileż to w internecie znawców, ze tylko dom i żadne kiszenie się w bloku jak mrówki... Prawda jest taka, że dla każdego dobre co innego i jedno i drugie ma plusy i minusy
jak jesteś ukraińcem to super jest w bloku za darmo
jak jesteś ukraińcem to super jest w bloku za darmo
@@NTVRPnalazlo trolli i w kazdym watku bez zadnego zwiazku z tematem bebnia o ukrainie i ukraincach.
Powtorza to tysiace razy i wgryza ten jad w ludzi
Mądra i krótka wypowiedź - dziękuję.
Całe życie mieszkałem w domu, kupiliśmy mieszkanie w bloku i założyliśmy rodzinę. Jesteśmy szczęśliwi bo jesteśmy razem. Zastanawialiśmy się nad budową domu jednak stwierdziliśmy, że wolimy codziennie spędzać z sobą czas niż żebym jako ojciec musiał pracować na kredyt za granicą. Dodatkowo kupiliśmy działkę ROD i sam wybudowałem dla nas domek na lato. Dzieci mają gdzie pobiegać i mają swoje miejsce. Planjemy latem okresowo mieszkać na działce. Kredyt za mieszkanie spłacony i tak sobie żyjemy w spokoju. Pozdrawiam 😊
Rafał super gratuluje naprawde super 💪🏼
Posiadając dom z działką też zauważam twoje plusy mieszkanie+ROD. Do pracy jeździsz 5 dni w tygodniu a na ROD 1lub2razy w tygpdniu. Kiedyś w całości to od rzucałem, ale po 1h+1.5h przejazdu do pracy + dokzd do szloly zmienia się perspektywa. Bo labo się mieszka albo przesiaduje w aucie
@@adrianwawrzyniak8657ale o dzialke lepiej sie dba majac ja za domem , niz gdy musisz na nia jezdzic , mowie z doswiadczenia 😉
@@barrybookmaker7433 wszystko się zgadza, ale mam to szczęście, że działka znajduje się 5 min pieszo od mojego bloku. Szczerze polecam takie rozwiązanie.
Zgadzam się w 100% , wesołych świąt, pozdrawiam
Lepiej płyty betonowe, zawsze można zdjąć. Z kruszywem wiecznie będziesz dosypywał. Jak na 2 lata to masz sporo zrobione. Dorzucenie sporej ilości drzew krzewów = dbanie o to = kolejny potrzebny czas itp. Dolicz wieczne dosiewanie trawy.
Najlepiej mieszkać w przytułku dla bezdomnych, to będzie bez problemu. Wiem co piszę, bo właśnie mieszkam w przytułku i jest to naprawdę alternatywa względem mieszkania w bloku i domku jednorodzinnego. Jest dach nad głową i do tego pełna micha trzy razy dziennie. Dachówki nie lecą i drzwi się dobrze domykają, a o fajnej wybrukowanej drodze nie wspomnę. Jedyna wadą takiego mieszkania, jest wszechobecna ciasnota. Ale i tak wszystkim zwolennikom bezproblemowego życia polecam.
Czyli preferujesz życie pasożyta 😮 ? Może weź się w garść , bo ktoś na te Twoje „przytulne” mieszkanko musi robić … Ale cóż jemioła też jest potrzebna 😅
Mimo wszystko życzę Ci Wesołych Świąt 😊
W więzieniu oprócz wymienionych wygód masz jeszcze szybką opiekę medyczną. Pozatym masz mozliwość poznać ciekawych ludzi ;) Jak uda się trafić do skandynawskiego więzienia, to będziesz żyć lepiej niż 60% Polaków :)
Musisz wiedzieć, ze całe życie cieżko zapier.........łem, i co z tego. Żona mnie wykopała z mieszkania, bo sobie gacha sprowadziła na moje miejsce, a mnie została tylko mała renta i wyro w przytułku.Teraz będzie co innego, bo jak Tusk będzie rządził, to na pewno będzie inaczej. Naobiecywał tyle, że dobrobytu dla wszystkich starczy. Wierze że teraz Polska będzie krainą mlekiem i miodem płynąca. Tusk jak obieca, to na pewno tak będzie, bo on nigdy nie kłamał jak inni politycy. WESOŁYCH ŚWIĄT@@miroslawmichalski1360
Teraz, to lepiej z więzieniem nawet w Skandynawi nie kombinować. Teraz jak Tusk jest premierem, to Polska będzie krainą mlekiem i miodem płynąca. Będzie wszystkim i wszędzie się dostatnio żyło. WESOŁYCH ŚWIĄT,@@ukaszts9677
Jak już zeby tam trafić to trzeba mieć ich obywatelstwo, będąc Polakiem zawsze Cię skierują do pudla w pl
Co do ogrodu to warto popatrzeć na olx lub fb w swojej okolicy. Można za darmo dostać różne sadzonki fajnych roślin.
My poszliśmy inną drogą i od razu po zakupie częściowo robiliśmy ogród. Tam gdzie wiedzieliśmy, że budowa nam tego nie zniszczy.
Teraz mam wiele sadzonek pozyskanych z własnych krzewów: budleję, derenie, hortensje, hosty itd.
Super kanał Pan założył, już subskrybuje, wesołych świąt przy okazji, pozdrowienia dla rodziny
Prawda jest taka: przy domu jest zawsze robota - tyle. Je jesteś d*** wołowa i masz 2 lewe ręce to musisz mieć dużo $$$, żeby do każdej drobnostki wzywać fachowca, jak umiesz dużo rzeczy samemu zrobić to wygrałeś :) Komentarz bez hejtu, ale znam wielu "blokersów", którzy narzekają ile to muszą za wszystko płacić po czym siadają w fotelu i nic ich nie obchodzi. Bez hejtu itp, ale jak ktoś się decyduje na dom to musi się liczyć z tymi rzeczami, o których wspominasz. To nie jest tak, że wybudujesz nowe i masz na lata spokój :)
Ci co mieszkają w bloku jęczą że tyle płacą za wszystko ale zapominają że WYGODA KOSZTUJE
Nie każdy ma tego świadomość. Ja niestety należę do tych dup wołowych, przynajmniej częściowo. Ale też I moja praca nie zawsze pozwoliła na zajęcie się pewnymi rzeczami na czas. Są różne odcienie życia, nie tylko czarę i białe.
@@monikausyk552 Że pies z góry szczeka, że sąsiedzi się drą nocami, że palą na klatce... ;-)
To po ch*j ten dom budowac ? Zycie jest zeby zyc a nie ciagle sie uzerac z domem i praca...
@@epolpier To trzeba lubić po prostu :D My z mężem jesteśmy tacy że lubimy aktywnie wypoczywać jak pogoda pozwala , więc dla nas praca na działce ,na zewnątrz poza domem to odpoczynek ,a dla mnie dodatkowo ''praca ' w ogrodzie. Wzięłam w cudzysłów ''praca'' bo jeśli to przyjemność nie zalicza sie do pracy :D
W bloku a do tego w mieście bym zwariowała ,chyba że bym miała taką pracę gdzie 12 h codziennie miałabym pracować. I tak z życia bym nie miała
Hej. Dach możesz sprawdzić dronem.
Jeżeli uda Ci się gdzieś załatwić i dogadać z innymi to na drogę i do utwardzenia polecam Destrukt asfaltowy. U mnie tak zrobione na terenie podmokłym zasypane tym ubite i od 5 lat nic nie dosypuje ani nic droga cały czas taka sama.
Działkę z budową mam bezpośrednio przy drodze asfaltowej gminnej. Do centrum miasta 10km, dojazd 15min,max 20.Pozdrawiam.
Fajnie, u nas troszkę trudniej ,ale dajemy radę!
Do drzwi wystarczyłoby zamontować spowalniacz otwierania. A tak nawiasem mówiąc drzwi nie były jakoś tak drogie.😊
Jestem użytkownikiem drogi prywatnej w której składa się kilku właścicieli na początku jak wszyscy się pobudowali mówili będziemy się składać na drogę i będzie ok . Minął rok dali kasę miną drugi już nie chętnie daszlo 2 właścicieli już się okazało że nikt nie ma kasy na drogę , tak że nie ma tak kolorowo dziur dziury i jesze raz dziur . Przestrzegam tych którzy kupują działki z drogą prywatną nie ma jak droga gminna . Podaję tu własny przykład nie konieczne że będzie tak u was . Pozdrawiam 😊
Osobiście, to się dziwie, że ktokolwiek wydał pozwolenie na budowę. Przecież przepisy zabraniają budować na działce, gdzie nie ma dostępu do drogi publicznej.
W mojej gminie by to nie przeszło. Albo droga zostaje sprzedana właścicielom działki tak, by każdy w razie w, miał dostęp, albo gminnie. Nie byłoby możliwości takiej, że jakiś prwatny właściciel jest. A co w przypadku, gdy wnuczek tego właściciela sprzeda tę drogę?
Też byliśmy w takiej sytuacji. W tamtym roku przekazaliśmy notarialnie drogę gminie,a w tym roku już będzie asfalt😊
@@KolikasoMarianos Prawo użytkowania / służebności i można budować heheheh. Ale miastowe wsioki nie mają pojęcia o tym jak to wygląda
Trzeba było położyć blachodachówkę, a nie gwiazdorzyć dachówką. A propos koszenia trawy, można kosić lub nie, zależy od zagospodarowania terenu, koza lub kominek obowiązkowy, wystarczy brak prądu, nie musi być awaria i masz zimno. Projektant domu powinien to wszystko wiedzieć.
Dom to niekończąca sie historia 😅, zawsze jest co zrobic, no chyba ,ze ktos olewa to calkiem to płaci obcym lub mieszka w norze. Pozdro😊
Pozdrawiam serdecznie.Jest coś takiego jak fundusz remontowy.Mieszkając w bloku-wspólnota mieszkaniow albo spółdzielnia pobiera kasę na ten cel.Więc niestety co miesiąc warto odkładać określoną sumę pieniędzy na remonty,poprwki,spadajace dachówki,rynny i rury spustowe,nasadzenia,osoby sprzątajace i odśnieżajace,koszace trawniki.to się nazywa czynsz,a czynsz składa się z wielu składników.Co miesiąc się płaci za wszystko co zwiazane z mieszkaniem i tym co wkoło niego.Nic nie jest na wieczność.Wszystko się zużywa i psuje.Aaaa...chciałam doda,że to co w mieszkaniu to już koszty ponosi się indywidualnie,Także...Wesołych Świąt ))))
Cześć, Myślę że te wady prócz drogi dojazdowej (musi się ułożyć) to raczej zalety - posiadanie domu to nie tylko przywilej - to filozofia życia :)
Zrobisz chlopie droge to modl sie zeby nikt juz w okolocy nie budowal bo przejedzie betoniara 40 ton i masz po drodze
Może ktoś powie autorowi, że od wypadków losowych można się ubezpieczyć i to kosztuje grosze dla domu
🌲 Zdrowych i Spokojnych Świąt życze wam 🌲
Wesołych Świąt!
Zawsze można wrócić do bloku hehh
Przecież wszystko jest dla ludzi, każdy musi sensownie rozpatrzyć swoją sytuację. Singiel, para bez dzieci, starsza osoba samotna, starsza para samotna - opcja bez sensu, nieuzasadniona ekonimicznie i w sensie jakości życia. Styl życia i etap życia - lubicie mieć kino, teatr, klub, pub, szpital, cementarz, żabkę (co kto lubi i potrzebuje na danym etapie życia) pod ręką oraz szybki światłowód, też nie dla was. Macie rodzinę, stać was na dwa samochody i ponoszenie kosztów czasu ze względu na odległości, chcecie ciszy i spokoju własnego kawałka przyrody w formie ogródu (wygolony trawnik i pozbruk na reszcie powierzchni nie jest dla mnie kawałkeim przyrody), prywatnego bezpiecznego miejsca zabawy dla Waszych dzieci i braku sąsiadów za ścianą (choć i Ci w domu obok potrafią zajść za skórę) - super. Nie ocenam., nie hejtuję. Nie obrażajmy się nawzajem, nie znając swojej aktulanej sytuacji. Pozdrawiam wszystkich!
Masz wplyw na zamontowanie drzwi odpornych na podmuchy - ja z tego powodu zrobiłem drzwi otwierane do środka :).
Drogę wystarczy wyłożyć taką kratką specjalna pod drogi na geowłókninę i na to żwirek 10cm - dość tanio i będzie na łata.
Witam wesołych świąt, jak to możliwe że droga jest prywatna!! a co jeśli właścicielowi coś odjebje i zacznie pobierać opłaty za przejazd przez swoją działkę albo postawi szlaban?
Mamy wieczystą użyteczność, zabronić nie może, ale robić też nie musi🙃 Wesołych Świąt!
Niestety ale to jest niedopatrzenie przy zakupie. Osobiście kupując działkę pod dom także nie miałem takiej świadomości i wiedzy, na szczęście zakup realizowałem przez biuro nieruchomości i babeczka która w tym pracuje na co dzień pierwsze co, to sprawdziła właśnie takie rzeczy jak droga, instalacje, kwestie własności itp. W tym przypadku jednak jest to zrealizowane wadliwie. Jeśli zaś chodzi o szkody spowodowane przez wichury i inne podobne zdarzenia, to zdecydowanie polecam "przyzwoite" ubezpieczenie. Sam korzystam i mam święty spokój. Pozdrawiam i Wesołych Świąt wszystkim życzę.
Nie da się dostać pozwolenia na budowę bez zapewnionej drogi dojazdowej - w takim przypadku użyteczności wieczystej.
Dlatego kupiłem działki z bezpośrednim dostępem do drogi asfaltowej, dlatego warto wybudować niewielki domek
Stare domy często miały sady lub inne drzewa - właśnie na wiatry - to ważne żeby sie szybko obsadzać ;) droga...ech... Bardzo zła sytuacja, ale ja zadam inne pytanie - gdzie jest odprowadzona woda? Jakiś rów? Bo fajnie jak kiedyś ktoś zrobi kostkę albo cos innego, ale... Woda po deszczu bedzie sobie stała na tej kostce? Są takie osiedla robione przez deweloperów gdzie właśnie tak to wyglada (przemilczmy, że domy zostały wybudowane na bagnie - dosłownie wiekszą część roku stała tam woda). Ale to wszystko to nie sa minusy mieszkania w domu jednorodzinnym tylko na co trzeba zwracac uwagę przy zakupie działki. Ja sobie uprościłam sprawę kupując stary dom-wszystkie sprawy zwiazane z działką były ogarniete przez wiele wcześniejszych lat
Ciesz się tym co masz i nie narzekaj.
A to wygląda że żona przed świętami ogona nakręciła bo nic nie pokończone w domu. Długa droga pokonuje się małymi krokami.
Zdrowych i spokojnych świąt życzę.
to zalezy w jakich standardach chcesz zyc, im wiecej tym masz wiecej roboty. no jak ktos pol zycia mieszkal w bloku i po pracy pierdzial w fotel to moze go to przerastac ;)
No pewnie, prawdziwe zycie to non stop jezdzic z taczka, ch*j ze pusta ale wazne zeby jezdzic...
Zdrowych I wesołych świąt
Jak dachy robią flejusy, to tak jest. Fragment dachówki leżał pod pokryciem od chwili krycia dachu, teraz zjechał na dół.
Jakbyś Pan nie wiedział, to normalni dekarze powinni mocować dachówki do więźby "...zaleca się klamrowanie (spinanie) co trzeciej dachówki po skosie, o ile specyfika dachu lub częste występowanie porywistego wiatru nie wymuszają innych rozwiązań (w przypadku bardzo stromych dachów zaleca się klamrowanie wszystkich dachówek na całej połaci, ponieważ dachówki nie dociskają rzędu pod sobą swoją masą...". Popękane dachówki czy struktonit to najczęściej błędy montażowe. Trzeba brać dobrych wykonawców.
Najpierw zorientuj się Pan jak wygląda podbudowa drogi i ją wykonaj. Bez tego możesz Pan sypać kamienie do us....nej śmierci i po każdej ulewie będziesz Pan brnął w błocie.
Brawo za montaż kolidujących ze sobą furtki i bramy, że o lokalizacji skrzynki (wewnętrznej?) nie wspomnę.
Jeśli Pan nie masz, to weź se Pan przemyśl zabezpieczenia furtko-bramo-skrzynki, aby któryś z kolejnych filmów nie traktował o uszkodzeniu mienia, a nie daj Bóg któregoś z domowników spowodowanych przez bramę przesuwną.
Jak się chce samemu to prawda, że trzeba się znać na wielu rzeczach prawda, że trzeba umieć co nieco naprawić i prawda, że pewnych rzeczy trzeba być świadomym, tyle że przed a nie po fakcie😀. Jak się nie chce samemu, też można mieszkać. Dom musi być prosty, bez udziwnień i fanaberii. No i oczywiście dobrze wykonany. Wszystkie kłopoty w nowym domu to nic innego jak fuszerka projektantów i wykonawców, a kupowanie i budowanie na rympał to zła praktyka.
Musisz to.....sprzedać i przeprowadzić się do M ileś tam. Będziesz miał święty spokój i nie będziesz musiał nic?
W internetach, jak ktoś nie ma wiedzy, to se może zawsze wszystko znaleźć. Trza jeszcze tylko informacje dobrze przesiać i oddzielić ziarno od plew. A to już może nie być takie łatwe.
Wszystkim życzę powodzenia!
@ok-bp... ; jakbyś Pan założył swój kanał na YT, to maiłabyś Pan, rekordową oglądalność :-) Zrób Pan to, bo się Pan marnujesz :-)))
@@piotropoka3667 dziękuję ze pochlebną opinię. Kto wie, może kiedyś. Bądź co bądź publikacja zobowiązuje, a ja nikogo nie chciałbym wpuścić w kanał 😀
Teraz w internetach juz tyle tresci ze kilku zyc by nie starczylo zeby to przesiac...a plew na kilometry...
U nas na szczęście gmina zrobiła nową drogę ale przez 10 lat była masakra
Myślałem że będzie jak ustawić choinkę w salonie, jak dekoruje płot i balkony w święta, ile to prądu zużywa, ewentualnie najlepsze miejsce na chanukowy świecznik. A tu takie rozczarowanie 😮
Co to za patent u sąsiada na elewacji w 9:20 filmu? Te anielskie włosy powiewające na wietrze? to wylot rekuperacji?
Wesołych Świąt😊
Wystarczy nie klaść dachówki.
sąsiad to chyba Roszpunkę więzi na strychu :P (9:25)
Patrzyles stare plyty betonowe np. ze złomu ? Wez hds i bedzie w miarę do momentu jak betoniarki nie wiadą.
Ja chciałem tak robić, ale właściciel drogi nie bardzo
@@kukeszko3534 ciekawe, wiecie dlaczego ?
@@kukeszko3534wlasciciel drogi nie ma tu nic do gadania. Jako użytkownik jak najbardziej możesz ,,budować urządzenia potrzebne do korzystania z drogi"Przeczytaj ze zrozumieniem Kodeks Cywilny albo odwiedz stronę sluzebnosc info
Kupiliście za prawie free działki to złużcie się na drogę, to co zrobiliście to nie jest droga. Podbudowa, odwodnienie, nawierzchnia utwardzona to jest droga😂
Tak jest jak się nie ma pojęcia o czymś i próbuje to zrobić
Zapomniałeś jeszcze o jednej wadzie. Tracisz pracę i jesteś uwięziony na wsi, gdzieś pod Olsztynem. 50 km od granicy z Rosją. ;)
Możesz jaśniej , ci strata pracy ma do miejsca uwięzienia 50 km od granicy z Rosją ?
@@mateuszkoscielny2083 Problem polega na tym, że w tej części Polski nie ma zbyt wiele dobrze płatnej pracy, więc trzeba będzie się przeprowadzić. W sytuacji rosnącego zagrożenia wojennego nieruchomości w pobliżu granicy będą za jakiś czas niesprzedawalne.
Dziwię się ludziom, którzy inwestują w tej chwili w nieruchomości w Polsce - szczególnie na wschodzie i na północnym wschodzie.
@@nnnnnn3647 Czyli ze przygotowujesz sie do wojny? Z tym mysleniem powodzenia zycze Ci duzo w zyciu. Aha, przygotowales tez ok 1/3 terytorium kraju do najazdu ze wsochodu.
@@maxpol007 Tak, nie inwestowałbym kasy na wschodzie Polski. Generalnie Polska to kraj gdzie co kilka pokoleń przechodzi walec wojenny. Czy znasz kogoś kto posiada pamiątki rodzinne sprzed 100-200 lat? Nie za bardzo. Wszystko spłonęło.
Moja babcia w 1939 skończyła budowę domu na Wołyniu. Nie chcę powtarzać jej błędu.
@@nnnnnn3647 Rozumiem, to moze byc traumatyczne na kilka pokolen a takze zarazem wspolczuje. Moj ojciec zostal spalony takze, raczej przez przesuwajacy sie front na zachod.
Moj komentarz raczej ma to na uwadze ze rozwoj czlowieka nie moze zatrzymac sie, bo cos ewentualnie moze sie wydarzyc dramatycznego. Tego nie wiemy i jest wieksze prawdopodobienstwo ze sie nie wydarzy. Pozatym domu nie buduje sie w Polsce raczej na sprzedaz a generalnie do zamieszkania, i czesto z mysla ze bedzie dla dzieci. Jak to bedzie wygladac w naszych czasach tez jest trudno przewidziec. Niemeniej rowniez zgadzam sie ze trudno jest znalezc rodzine z pamiatkami tak odleglymi jak pond 100lat, poniewaz nasza tozsamosc narodowa praktycznie nie istniala. Zeby nie przegrana pierwsza wojna przez Niemcow, moze trudno byloby mowic jak nasze losu jako Narodu by wygladaly.
Co do drzwi - nie ma takich co nie wymagają odbojnika jeśli nie posiadają naturalnego... Nawet odbojnik za blisko osi urywa - mi się nawet taki urwał bo był za blisko zawiasów...
Prawo dźwigni.
Dokładnie, nie spodziewałem się tego, mo naprawie drzwi zamontuję takowy
@@kukeszko3534Wygląda że zawiasy lekko wyrwało z futryny, skrzydło pewnie dobre. Na wiosnę, zdjąć skrzydło, wkręcić/poprawić zawiasy, założyć skrzydło. Jak skrzydło siedzi "ciasno" to Ty bądź trwardszy ;-)
Problem jest bardzo prosty do rozwiazania. Szuka sie Pana ktory ma uslugi koparkami, dogadujemy sie ze grunt zabiera w rozliczeniu, bo bez korytkowania drogi na conajmniej 30cm, nie ma szans, możecie Państwo tam sypać kruszywa przez całe życie i grunt bedzie wychodził zawsze.... Bez korytkowania nie ma szans na stabilny podjazd, droge itp...i kolejnosc frakcji, najpierw proponuje najtańszą szlakę, kruszywo budowlane 0.40-0.80 a pozniej 0-0.40 i bedzie git
Dlatego mieszkamy w bloku:)
Może by tak, dla równowagi, odcinek o zaletach mieszkania w domku jednorodzinnym?
Zaleta jest tylko jedna: przestrzen, wiecej zalet nie ma...
Ładne masz "lakierki"😊
Musze, trzeba, trzeba, trzeba...trzeba to spuścić z tonu. Przybędzie Ci 10 lat, to zaczniesz się zastanawiać - "po co się tyle stresowałem?" ;-)
Łukasz budowlaniec (kanał TH-cam) pokazywał jak się mocuje dachówki klipsami i omawiał, że wielu tego nie robi i później zdziwienie jak zawieje wiatr...
A tak od siebie z doświadczenia z adaptacji poddasza... idea dachówki jest tylko i wyłącznie na niezaadaptowane poddasza - adaptacja powoduje, że wiatr ma opór - nie przeciska się pomiędzy dachówkami i jest efekt skrzydła samolotu...
Niewielu wie albo pamięta, że samolot lata nie dzięki oporowi od spodu skrzydła ale dzięki zasysaniu podciśnienia od góry i tak samo zasysa dachówki jeśli nie ma przelotu przez dach...
Niestety albo góralskie dachy albo płaskie są odporne a te nachylone 40% no cóż fruwają jak skrzydła....
W bloku placilem czynsz i mimk to elewacka brudna chodnik zarzygany a trawa nieskoszona ,a prezesiki mieszkaniowi sie bogacą.
masz juz domofon ?
Widzialy galy co braly...dzialki wytyczone w polach ,droga powinna byc wasza (udzialy w drodze),jest cisza ,robota wokol domu jest...
Niby trzeba to wszystko samemu zrobić ale jest teraz z tego satysfakcja. A ludzie nie zdają sobie sprawy ile rocznie płacą za "remontowe". Za darmo nikt tego nie robi.
No ile płacą? Żyją pod jednym dachem, którego na jedno mieszkanie przypada znacznie mniej mkw niż w domu. Jeden podjazd, jedna klatka. Mniej elewacji do remontu, mniejsza działka do obrobienia. Z samego tego faktu jest znacznie taniej.
@@nitroprusydek7617 z samego faktu, że muszą zrobić przetarg i opłacić firmy za każdym razem, żeby zrobić najmniejsza pierdołe. Która normalnie w domu zrobisz sam. Dodatkowo przycinanie trawników i krzewów, sprzątanie klatki i terenu osiedla, naprawy bramy wjazdowej i domofonu, czyszczenie chodników ze śniegu. Tylko niektóre koszty jakie trzeba ponosić. To wszystko kosztuje kosmiczne pieniądze. A w domu z przyjemnością można zrobić samemu.
Ludzie mieszkający na 40m2 w bloku: dom 90m2? Komu tyle wystarczy? Minimum 180m2.
Działka 1500m2 bo inaczej się ruszyć nie da, nie to co na balkonie w bloku. Jak to tak żyć bez słuchania pierdów i awantur u sąsiadów, trzaskania drzwiami, biegania bąbelków z góry po panelach, szczekanie psa. Rowery, koła zimowe, wózek, jakieś kartony, jakieś przydasie, komu to potrzebne.
Największy minus to wożenie dzieci z jakiegoś zadupia. Nad tym ludzie powinni się zastanowić a nie na tym co wymienione w filmie. Kasą nie wszystko się załatwi a problemy z filmu tak.
Właśnie to jest problem ludzi z bloków , dom by chcieli ale często ponad potrzeby. Na który często nie stać, lub samodzielna budowa przerasta. Lepiej zastanowić się nad własnym życiem i zwymiarowac dom według potrzeb. Określić plan i działa . po co mi no dom 300 m jak jestem z żoną i 2 dzieci i więcej nie będzie .Mam dom niecałe 200, ogrzej to zima , posprzątaj itp. Wogole są pomieszczenia nie używane od miesięcy . Dzieci kiedyś wyjdą z domu to kupi lub zbuduje się mniejszy dom, ale dom z kawałkiem własnej ziemi. Z
W razie różnych wydarzeń można mieć instalacje elektryczna prawie offgrid, wodę z studni, można sobie zbudować schronienie , własną żywność itp. Jest dużo zalet jednak lepiej by nigdy nic w nastał czas by z nich korzystać .
@@mateuszkoscielny2083 jestem fajnem życia w domu, chociaż narazie mieszkanie w mieście za kilka lat myśle wybuduje dom. Ale twoje argumenty że w razie co offgrid, schronienie etc... W razie co to trzeba spieniężać wszystko i długa bo jak walnie Ci rakieta w dom to zostaniesz bez niczego. A schronienie żadne bo jak będą rabusie czy inne szuje to sam domu nie obronisz bo czym kijem? Albo nie wiem załóżmy wielki głod i że Ty masz troche ziemi to sobie posadzisz warzywa. Ale myślisz że jak by był prawdziwy wielki głód to nie chodziły bo bandy głodnych wielkich chłopów co by poprostu Ci zabrały. To takie życzeniowe myślenie że jak wszystko się wali to mój dom jest jak zamek nie do zdobycia, szkoda że bez murów fosy i wojska w środku
Najgorsze ,że człowiek sam się w te wady pakuje, zaczynając od zakupu działki, później, projektu, wykończenia oraz aranżacji, można nie mieć wad, mając nieograniczone fundusze... jedynie na sąsiadów możesz nie mieć wpływu to już zależy jacy ci się trafią.
zamiast dzwigu to rabine hookową trzeba zalozyc na dach, lol
To nie są wady !!!! To są zalety. Nigdy domu nie zamieniłbym na mieszkanie w bloku. Jestem woooooolny !!!!!
😂😂😂😂😂😂
To nie są wady mieszkania w domku, tylko mieszkania na jakimś wypiździejewie... Ja mieszkam w domku w mieście, z płaskim dachem a nie z chorymi skosami i dachówką, z ulicą i chodnikami przed domem i jest super...
Luksusowy garaż dla przyczepki wartej 3k złotych
Dzisiaj stoi tam przyczepka. Jutro może będzie Harley Davidson, Cabriolet i Quad. A Ty co? Pewnie wiata dobudowana do domku, bo nie stać na "pokój" dla samochodzików ?
Działka bez dojazdu ??? Baaardzo poważny błąd - właściciel się zmieni i postawi bramę .... ileż o historiii...
Koniecznie wykupić współwłasność w drodze dojazdowej ... gmina wykupi bądź nie....
mamy użyteczność wieczystą, więc nikt nam nie zabroni z drogi korzystać
Identyczna sytuacja w mojej miejscowości. Jeden właściciel drogi, użyteczność. Właścicielowi coś się w głowie przestawiło i zabronił zasypywać dziur w drodze. Postawił stare sprzęty AGD i zrobił slalom. Skończyło się w sądzie, może będzie spokój, a może nie. Nie po to ktoś wywala masę kasy na dom,żeby potem się tak stresować. Życzę Wam dobrej drogi. Może gmina kiedyś zechce przejąć. Pozdrawiam
Czy nie ma jakiejś podstawy prawnej aby zmusić właściciela drogi do zrobienia drogi🤔? Wesołych Świąt 🤗
A jest podstawa żeby zmusić właściciela do skoszenia trawnika? :-D
@@mabakay jest zasadnicza różnica między tymi dwoma właścicielami. Nie widzisz jej😳?
@@Ewa-jd1fp Prawo nakazuje że do działki ma być dojazd. I to autor film ma zapewnione poprzez wieczystą służebność. Właściciel drogi nie może w żaden sposób uniemożliwić dojazdu do posesji. Ale nikt nie każe mu układać czerwonym dywanów dla innych. Autor filmu przecież znał ten stan w momencie zakupu działki. Zawsze właściciele działek mogą się zrzucić i odkupić grunt od obecnego właściciela.
Drona puść i zobaczysz skond ta dachówka spadła pozdro
Mieszkanie w bloku jest dla ludzi ktorzy wracajac z pracy chca sie tylko pier***nac przed tv, pograc w gre, mieszkajac w domu masz nieograniczone mozliwosci dodatkowej pracy, latwiej zalozyc biznes uslugowy, nawet sobie mozesz postawic garaz na narzędzia i cos kminic, jest gdzie pogrzebac przy samochodzie, ehhh mozna wymieniac i wymieniac, mieszkanie w bloku zabija samorozwoj a jak jestes smierdzacym wygodnym leniem to jak najbardziej mieszkanie
@wszawa wysokość@; Większych bredni nie słyszałem XD
@@piotropoka3667 no to podaj jakies argumenty
@@piotropoka3667 Sporo ludzi nie rozumie różnicy między "żyć", a "przeżyć".
100% prawda. Nawet taka głupia rzecz jak posprzątanie w aucie jak się mieszka w bloku jest utrudnione bo trzeba jechać.
@@piotropoka3667 bo mieszkasz w bloku
Drona pożycz do tej dachówki
Śmieszne to? A ten co w górach mieszka w zimie i go zasypie tak, że nie może wyjść z domu? Takie problemy to nie problemy, kto potrafi majsterkować sobie poradzi sam bez pomocy fachowców. W swoim domu od stanu surowego zamkniętego dużo prac zrobiłem sam. Wziąłem tylko momtaż kominka i facio spieprzył obidowę kominka, musiałem taką pracę zlecić bo zbliżała się zima a to było jedyne źródło ogrzania domu. Jakbym nie wykonywał innych prac to sam bym wykonał kominek. Do 37 lat mieszkaałem w bloku i raczej bym nie wrócił, jednak nie było źle miałem dobre relacje z mieszkańcami. A teeaz w domu to sąsiedzi to jacyś dziwacy? Chodzą tak jakoś z głową do góry jeżdzą samochodami klasy Premium dzieci w prywatnych szkołach.. Ja pier.... Dlatego kupiłem kawałek ziemi na wsi i buduję mały domek 70m2 i tam już zostanę. Ale drożyzna straszna.... Dlatego schodzi długo do emerytury się wyrobię a potem aby życia starczyło. Pozdrawiam wszystkich w domach w mieszkaniach i bądźcie mądrzy w wyborach co komu pasuje.
Wszystko ma swoje plusy i minusy😮😮😮
Święta racja, plusy i minusy.
A kto chce mieszkac przy autostradzie?
Mozna zawsze sprzedac domek i kupic mieszkanie w bloku na czwartym pietrze bez windy☹️
Trzeba było wkręcić stoper, by były całe drzwi. A wiesz co to handy man? To Polak w stanach który bogatemu prawnikowi lub lekarzowi ogarnia wszystkie takie sprawy wokół chaty jak tamten spędza czas w klubie golfowym. Znam jednego takiego mogę Ci dać namiary. Teraz już jest w Polsce ale przywiózł ze sobą klucze do rezydencji kilku bogatych ludzi. Nie chcieli ich z powrotem bo liczą że jeszcze wróci. Tak tam to wyglada.
Polska mentalność, musisz umieć wszystko i na wszystkim się znać bo inaczej jestem p..da. osobiście sądzę że jak kogoś stać to oo co ma sobie głowę zaprzątać , lepiej wezwać i zapłacić. Jak cię stać to sam kombinujesz.
W bloku tez trzeba naprawiac samemu a jak nie to zrzutka i firma. Koszenie i odsniezanie to nie bo administracja to robi lecz Ty tez mozesz najac firme i to bez posrednikow
Twoje problemy z domem, nie są problemami wszystkich właścicieli domów, mój 90letni ojciec mieszka sam w domu jednorodzinnym przez 50 lat, nie jest "złotą rączką ani milionerem i nie zamieniłby domu na żadne mieszkanie. Po prostu nic specjalnie się nie psuje. Ani jeden problem z tych które wymieniłeś go nie dotyczy.
Bo te usterki to są wynikiem wieku młodzieńczego. Wszystko co ma się zepsuć najczęściej popsuje sie na początku. Później to już ewentualna degradacja, korozją, próchnica. Nic co może zaskoczyć.
Dom to niekończąca się robota, poza tym dowożenie dzieci do szkół, na zajęcia, na spotkania to potrafi strasznie umęczyć. Dzieci w wieku nastoletnim będą potrzebować atrakcji w mieście i przeklinać będą konieczność dojazdów. Zanim się dom w 100% skończy lub spłaci kredyt to dzieci już się z niego wyprowadzą a rodzice zostaną sami w dużym domu wymagającym remontu a z emerytury będzie ciężko. Powiecie, że zawsze można sprzedać dom i wrócić do mieszkania w mieście. Otóż duże domy na odludziu najgorzej sprzedać.
Na jakim odludziu ? :D 10 km do miasta nazywasz odludziem ? :D obecnie mam około 30 km do najbliższego miasta i nie narzekam... po ukończeniu gimnazjum chodziłam jak każdy do szkoły średniej właśnie do tego miasta . i zapewniam że z ewentualnymi spotkaniami w tym wieku nie było problemu. Po prostu prosto po lekcjach się szło a do domu wracało się późniejszym autobusem. Rodziców ani razu nie fatygowałam żeby gdzieś mnie zawiózł ,miałam bilet miesięczny więc od tego był autobus. A dziś tak macie rozpuszczone własne dzieci że szkoda gadać. Wszędzie wozić ,nadskakiwać jak nad królami. Współczuję takiego myslenia :D
Zgadzam się z tym, że dom to niekończąca się robota ale co innego robić dla zdrowotności 😊 Zamiast jeździć na siłownię można pielęgnować posesję , jeśli się to lubi. Po co dzieci dowozić ? We wsiach szkoły są, co do zajęć to często można wozić dzieci na zmianę z innymi rodzicami. Dziwna też ta teoria że nastolatkowie potrzebują atrakcji w mieście. Nie wszystkie tego potrzebują a skoro tak chcą, to sobie transport znajdą. Co do sprzedaży domu to teraz dużo osób szuka domu w spokojnej okolicy żeby odchować w spokoju dzieci 😊
Zesrała się bida i płacze 🤣 Proponuje pozbyć się tego strasznego problemu i zamieszkać w blokach 🤣
dlaczego gmina ma budować drogę komuś kto wybudował się na wypizdowie?
nie musi. Wtedy też niech odpowiedni zmniejszy podatek od nieruchomości...
08:06 Gra Bankierz & Fliperzy
Mój nie spełniony sen to kupić stary dom i go wyremontować i finalnie wyjść z komunistycznych 4 ro piętrowych bloków marzy mi się to ale żona nie chce i mój sen pryska jak bańka mydlana
No a jak wygląda u cb sprawa odśnieżania tych 200 m tej drogi kto to ogarnia właściciel czy gmina bo chyba nie Łopatujecie pozdro i zdrowych spokojnych
Sołtys ma umowy i to ogarnia, więc z tym problemu nie ma! Wesołych świąt!
Trzeba mieć nasrane w bani by mieć kasę i kupić mieszkanie w bloku 🤣🤣🤣, wielce wygodnisie by do sklepu mieć 100 metrów itd,ale jak wam dopierdziela za prąd,gaz, woda, ogrzewanie i wiele innych atrakcji to może do niektórych dotrze że jednak domek i podwórko to coś pięknego.nie pozdrawiam tzw nowobogackich 😂😂😂😂😂 który nawet gwoździa nie umie przybić
Nie wiem czy już kiedyś się spotkałeś z taką opinią. Ale musisz być strasznie smutnym człowiekiem i do tego sfrustrowanym. Nie ucz ludzi jak maja żyć.
@@nitroprusydek7617 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
To nie dom tylko ruina
W bloku tego nie robisz bo płacisz czynsz zapłać to komuś też nie będziesz musiał robić, takie gadanie bez sensu
W bloku utrzymujesz zarząd przede wszystkim.
Zarząd i prezesów spółdzielni a tam stale podwyżki...mało i mało
"Odśnieżanie śniegu" tetej..
haha, jednak ktoś zauważył :P
Żadna robota przyjemność przecież cały dzień nie będę siedział przed telewizorem i oglądać tuskoe kłamstwa
płaski dach i nie ma problemu z dachówkami
Nie wszędzie można mieć taki! Zależy od regionu Polski.
Za to są z przeciekami x-D Chyba że się źle wysłowiłeś i miałeś na myśli pokrycie inne niż dachówka.
Chujowo osadzone drzwi 😂
Skarbonka bez dna, wieczne koszty
Blad logiczny ws. niedoróbek. Nie mozna tego porownac z mieszkaniem w bloku ponieważ mieszkanie w bloku kupujesz komplentnie gotowe. Nie ma tak, ze na balkonie wystaja kable i czekaja na montaz, ze przed blokiem brakuje lamp albo kostki. Wszystko jest gotowe. A wiec nie mozna porownywac stanu niegotowego do gotowego. Tu zamiast kredytu powoli robisz, ale moglbys wynajc ekipe zeby to wszystko zrobila i tez bylby spokoj. W mieszkaniu wyjscia nie ma, musisz kupic gotowe.
W jaki sposób prawnie rozwiązano problem z drogą? Przecież przepisy zabraniają budować na działkach, gdzie nie ma dostępu do drogi publicznej. Sytuacja, gdzie działka nie ma dostępu do drogi jest niemożliwa w naszym kraju przecież.
W jaki niby sposób to ominęliście?
Właściciel sprzedana drogę i co, zostaniecie bez dojazdu? Teraz jest spoko, bo jest właściciel, który rozdzielał pole na działki, ale co za kilka pokoleń, gdy jego wnuczki będą chciały sprzedać tę drogę? Nikt im nie zabroni.
Jak można taką działkę kupić?
Mówiąc wprost - jesteś niewolnikiem domu i samochodu.
Tymczasem można kupić fajne mieszkanie w mieście, ja mam widok na park i rzekę i jednocześnie 15 minut do centrum dużego miasta.
Od sprzątania, zieleni i utrzymania technicznego są ludzie. Wysyłam maila i po kilku dniach sprawa załatwiona.
Sąsiedzi?
W mieszkaniu mam prywatność. Na osiedlu domków domy są blisko siebie, dzieciaki wrzeszczą, latem grille i disco polo od rana do nocy.
Owszem, fajna posiadłość na uboczu, ze służbą, prywatnym parkiem itd nie jest zła. To jedyny rodzaj domku jednorodzinnego, jaki ma sens. ;)
a stwierdzenie "niewolnikiem samochodu" to nie oksymoron, mieszkam w mieście wszędzie jade autem to wygoda i wolność jakiej nie da się opisać. Jak mam jechać komunikacją to żygac się chce jak nie menel w środku, to czekasz na przystanku i marnujesz czas, w lecie klima praktycznie nie działa. Czasem przesiadki które jeszcze bardziej rozwlekają podróż. Nie mówię o bagażach czy zakupach wypijam miesięcznie pewnie z 8 zgrzewek wody dziękuje jak miałbym to nosić z autobusu do mieszkania. No i "centrum" hmm jak się zastanowię to w ostatnim roku potrzebowałem tam być 2x nie wiem czy to warte mieszkania blisko "centrum"
@@jarosaww Źle trafiłeś. Nie mam nic do samochodów. Sam posiadam trzy sztuki i staram się nie korzystać z komunikacji publicznej z wymienionych przez ciebie powodów.
Czym innym jest jednak całkowite uzależnienie od auta.
Mieszkając w mieście w razie czego możesz gdzieś skoczyć tramwajem, albo wziąć ubera. Nie ma tego strachu, że awaria auta uziemia cię na wsi 15 kilometrów od miasta. Sporym problemem są też dzieci, ich szkoły, zainteresowania, znajomi. W mieście dzieciak sam podjedzie gdzieś autobusem. Domek za miastem oznacza, ze jesteś taksówkarzem dla swojego potomstwa.
@@jarosaww Taa, codziennie widzę tych "wolnych ludzi" (bardzo trafne określenie), stojących w korkach XD
I oczywiście parkujących swoje złomy na chodnikach. Ciekawe co powie taki "wolny człowiek" jak spóźni się do niego karetka lub straż pożarna nie wiedzie pod budynek?
Od sprzątania są ludzie hahaha zapomniałeś że musisz za to zapłacić? Z każdej strony sąsiad, jeden tłucze żonę, drugiemu urodziło się dziecko więc non stop słuchać płacz, a kolejny sprawił sobie wielkiego kundla który ujada non stop. Nie zapominajmy o hałasie, klaksonach i patoli pod oknami która lubi czasem podrzeć mordę. Faktycznie lux i to jaki 😂 niewolnikiem to jesteś właśnie ty, i codziennie musisz iść na kompromis i układać się z takimi twojego pokoju którzy również uważają że żyjąc w 50m2 klatce złapali pana boga za nogi😅.
@@joannab9117 O niczym nie zapomniałem. Płacę za utrzymanie terenu, ogrodnika, sprzątanie, serwis kilkadziesiąt złotych miesięcznie. To ty zapomniałaś, że zasuwasz jako sprzątaczka.
Rozumiem, ze mieszkańcy domków, postawionych jeden od drugiego w odległości 10 metrów, nie maja dzieci, nie tłuką żony i nie mają kundli?
Niestety maja dzieci i psy, które cały dzień biegają ci pod nosem. Nie zapomnijmy o rodzinnych grillach, smrodzie kiełbasy z biedronki i disco polo.
hałas, klaksony? mam za oknem park i rzekę.
z nikim nie muszę chodzić na żadne kompromisy. Nawet nie znam 99% sąsiadów. mam 80 m2 na dwie osoby. Jakoś daję radę.
1rwszy 😅
:)
Chalupa za miliony a tu ruina bo majstry za grosze
Zbyt mało subów. Wesołych Świąt 🙂 pozdrawiam
Sama prawda. Sprzedałem właśnie dom po 8 latach i z rozkoszą przeniosłem się do mieszkania. Dom to niekończąca się opowieść. Robota, kasa, robota, kasa i tak w kółko. Nie na moje nerwy a złotą rączką nie jestem, co też było utrudnieniem. Teraz przyjdę do siebie i mam spokój. Nie myślę za co najpierw się zabrać. Trawa, konserwacja, poprawki czegoś tam itd itp. Pozdrawiam
Faktycznie jesteś u siebie mając pod sobą, nas sobą i z każdej strony sąsiada. Już widzę ten twój spokój, sąsiad z góry ma tryb nocny życia, z prawej sąsiadom urodziło się dziecko więc non stop płacz, a piętro niżej sąsiad sprawił sobie wielkiego kundla który ujada dzień i noc 👏 brawo zamiana faktycznie na 6 +
Przecież wszystkie te rzeczy, które są wymienione w filmie, w mieszkaniach też są. Tak samo trzeba dbać o oświetlenie części wspólnej, sprzątać psie kupy, czyścić odprowadzenia wody, myć zasikane klatki schodowe, naprawiać domofony, uszczelniać dachy itp itd. Jak żyjesz w ogarniętej wspólnocie albo w nowej z przymusowym zarządcą po developerze, to po prostu za to bulisz (za zarządcę ekstra). Możesz przecież za ogarnięcie domu też bulić. Nawet i zarządcy albo firmie zajmującej się tym kompleksowo.
A jak masz gorszego zarządcę albo wrogą wspólnotę, to nie tylko masz te problemy, nie tylko bulisz za ich naprawę, ale dodatkowo wszystko jest naprawiane źle, albo przewalana jest kasa za nic.
@@joannab9117 czego kolego nie zrozumiałeś? Skoro piszę że mam spokój, to znaczy że go mam. Wiadomo że dom i mieszkanie mają swoje plusy i minusy. Mi jest dobrze teraz.
@@rogacz962 pewnie że są ale nie robię ich ja. Nie przeznaczam na to swojego czasu. Komentujecie mój wpis a nie rozumiecie tego co napisałem. Kierujecie się swoimi preferencjami w moim kierunku. Dziwne to trochę
@@krzysztofgembora1425 koleżanko kochana , zrozumiałem wszystko 🤣 wolisz chów klatkowy na kredo 30lat.
😎😎😎😎🌹🌹🌹🌹👍👍👍👍
🚓🚒🚑
Mieszkanie w domu daleko od miasta ( 10 km do miasta to tylko 10 km ??? )ma same wady. Najbardziej cieprpią dzieci wykluczone z zycia i uwieźione w takim domu. Do tego klimat i 9 miesiecy ogrzewania , dom nie na nasze warunki.
Piszesz o tych dzieciach które na wsi są wykluczone latając po podwórkach z dziećmi sąsiada. Czy tymi które wyłącznie z rodzicami wychodzą na plac zabaw, a jak dorosną to szczytem jest integracja online przed komputerem?
Mieszkam 30 lat w domu w Anglii i nieczego nie naprawialem jeszcze, miesxkasz na jakims blotnistym zadupiu obok pola i opowiadasz jakies bajki chlopie
Wady to tragedia chłopie ale nie ma to jak bezdomność .p.s.Pier… sie
co to za wichura....dom w srodku niczego, brak porzadnej drogi dojazdowej...tragedia
"Cośtam przy budowie było spartaczone" to nie wada domków jednorodzinnych... mieszkania też można spartaczyć
Jak ktoś zapomni zamknąć okna i śniego nawali do mieszkania to też koszty będą
Nie płacę na prezesa spółdzielni to sam naprawiam.