Dzięki za kolejny koncert i gaduchę. Często w Twoich wspomnieniach odkrywam swoje własne. Nie wiem czy inni też tak mają ale jesteś dla mnie Budzy stymulatorem wspomnień o dobrych rzeczach
Dawno nie jechałem pociągiem... Trzeba się gdzieś kopsnac. Kiedyś lubiłem słuchać muzyki ma walkmanie jadąc w daleką podróż. Oj ileż to razy była Legenda albo Triodante. Pozdrawiam 😉
Nie wiem jak teraz ale kiedyś magiczny był też konduktor, który dziurkował bilety jakimś tajemniczym narzędziem. No i jeszcze magiczne źródełko w postaci kranu na pedał - nie każdemu było dane użyczyć wody. A sama muszla klozetowa? Czysta magia. Jak ktoś nie użył pleców lub kolana to klapa sama opadała. Zresztą tam też był pedał. Jego naciśnięcie sprawiało, że nasz zrzut lądował na torach, a jeśli zbyt szybko nie zdjęliśmy zeń nogi mogliśmy pokontemplować przesuwające się błyskawicznie pod nami podkłady torów.
Tomaszu doskonale rozumiem przedstawione zalety jazdy autem, bo jestem kierowcą ciężarówki. Powiem ci, że mam to samo i to nie tylko muzyka, ale i czas na myślenie w samotności. Niekiedy pewne analizy i piękna, odpowiednią nuta powoduje, że łzy płyną, a ja się cieszę, że nie ma tu nikogo, tylko ja i Pan Bóg, lub ktoś inny bliski.
Dziś odebrałem z paczkomatu (razem z dawniejszym Pana albumem, zatytułowanym "Osobliwości") płytę "Pod wulkanem" i jestem po pierwszym przesłuchaniu :) Świetna płyta. Szacun także dla Stanisława! Fajna gitara! Pozdrawiam!
Panie Tomku jedną z rzeczy którą chcialbym żeby zostały z tego świata to kolej właśnie Po takich podróżach to jeszcze w domu przed snem słyszało się ten stukot kół 😁 Serdecznie pozdrawiam
... A teraz coś zupełnie z innej beczki. Byliśmy z rodziną na Mazurach i dotarliśmy do wsi Stanclewo. Nie bez wysiłku odnaleźliśmy Studio Złota Skała!!! Zwycięstwo!!! Pozdrawiamy!!!
A'propos rocka progresywnego, polecam jeszcze: Van Der Graaf Generator (płyta "Pawn Hearts") i U.K. ("Danger Money") a także.... rumuńską kapelę PHOENIX (zwłaszcza płytę "Cantafabule" z 1975 roku - jest MEGA!) :)
Jechałem w tym roku pociągiem i były takie ,,stare" wagony z tymi otwieranymi oknami i w przedziale i na korytarzu To pewnie kwestia którą klasą się jedzie - ot cała tajemnica 😀
Piesek ma dla siebie Pustą podłogę i może się rozłożyć na dywanie. Ja też lubię leżeć na dywanie a nie mam w domu żadnego - muszę namówić żonę na dywan.
Jakbym słyszał opowieść o pociągach sprzed lat... Tak było. Ale teraz jest już inaczej; wagony bezprzedziałowe, dwupiętrowe, luksusowe, klimatyzowane. Dojeżdżam do pracy z naszej wsi. Mnóstwo gości gada na full przez komórki. Ciekawe, że sporo emerytów/emerytek nawija przez komórki na cały głos. Ani się wtedy skupić, ani zastanowić, a już modlić się zupełnie nie - jak mi się wydaje, bo ja się nie modlę. Stare pociągi i dawna metafizyka pociągów odeszła do lamusa na stałe. Trzymaj się...
a dla mnie bardzo dobre....i bardzo mi się podoba :) więc nie mam najmniejszego zamiaru zmieniać na jakiegoś starego Standarda...tylko dlatego ,że Pan twierdzi ,że kiepskie...
@@rivendell7162 Naprawdę lubię wasze koncerty i uważam Pana Budzyńskiego ( starszego) za postać jednym słowem wybitną i ogromnie ważna dla sztuki w Polsce... Tylko z tego powodu pozwoliłem sobie( może zbyt nonszalancko, za co przepraszam) na uwagę jeżeli chodzi o brzmienie... Po prostu uważam, że powinno się rozwijać, rozwijać brzmienie itp.... Z tego studio już Pan nic już nie wyciśnie, ponieważ to jest nieprofesjonalny instrument ....trzeba szukać i rozwijać się....i spróbować przyjąć krytykę... Instrumenty (szerzej sprzęt) są niezmiernie ważne.. Owszem studio może się Panu podobać ale jakby Pan zagrał na dobrym standardzie dla przykładu to na bank studio poszłoby w kąt... Pozdrawiam Panów
@@marekwojcik7904 proszę Pana , chciałbym aby Pan zrozumiał tylko jedną rzecz , mnie się brzmienie gitary Stanisława bardzo podoba więc nie mam zamiaru go, jak to się Pan wyraził "rozwijać" albo czegoś tam "szukać" , gdybym przez 40 lat słuchał takich "rad" to nigdy bym nie grał WŁASNEJ muzyki ... uwielbiam ten "nieprofesjonalny" instrument :) ... kapewu ?
W czerwcu pojechałem pociągiem z żoną na Pana koncert w Poznaniu. Wracaliśmy nocą i mieliśmy dla siebie Pusty przedział.
I to jest niedziela! Z Budzyńskimi😀.
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli koncertów domowych.
Dziękuje
Dzięki za kolejny koncert i gaduchę. Często w Twoich wspomnieniach odkrywam swoje własne. Nie wiem czy inni też tak mają ale jesteś dla mnie Budzy stymulatorem wspomnień o dobrych rzeczach
Popieram płakanie i modlitwę w samotności w samochodzie. I nie patrzmy na to ,że niektórych to wkurza.To oni mają z tym problem.
Piekna piosenka! ❤
Dawno nie jechałem pociągiem... Trzeba się gdzieś kopsnac. Kiedyś lubiłem słuchać muzyki ma walkmanie jadąc w daleką podróż. Oj ileż to razy była Legenda albo Triodante. Pozdrawiam 😉
Dziękuję za wszystkie dotychczasowe koncerty domowe. Pozdrawiam
Nie wiem jak teraz ale kiedyś magiczny był też konduktor, który dziurkował bilety jakimś tajemniczym narzędziem.
No i jeszcze magiczne źródełko w postaci kranu na pedał - nie każdemu było dane użyczyć wody.
A sama muszla klozetowa? Czysta magia. Jak ktoś nie użył pleców lub kolana to klapa sama opadała. Zresztą tam też był pedał. Jego naciśnięcie sprawiało, że nasz zrzut lądował na torach, a jeśli zbyt szybko nie zdjęliśmy zeń nogi mogliśmy pokontemplować przesuwające się błyskawicznie pod nami podkłady torów.
Tomaszu doskonale rozumiem przedstawione zalety jazdy autem, bo jestem kierowcą ciężarówki. Powiem ci, że mam to samo i to nie tylko muzyka, ale i czas na myślenie w samotności. Niekiedy pewne analizy i piękna, odpowiednią nuta powoduje, że łzy płyną, a ja się cieszę, że nie ma tu nikogo, tylko ja i Pan Bóg, lub ktoś inny bliski.
Czekamy na te domowe koncerty jak na Misia Uszatka 😄
Dziś odebrałem z paczkomatu (razem z dawniejszym Pana albumem, zatytułowanym "Osobliwości") płytę "Pod wulkanem" i jestem po pierwszym przesłuchaniu :) Świetna płyta. Szacun także dla Stanisława! Fajna gitara! Pozdrawiam!
Panie Tomku jedną z rzeczy którą chcialbym żeby zostały z tego świata to kolej właśnie
Po takich podróżach to jeszcze w domu przed snem słyszało się ten stukot kół 😁
Serdecznie pozdrawiam
super opowieść o pociągach
... A teraz coś zupełnie z innej beczki. Byliśmy z rodziną na Mazurach i dotarliśmy do wsi Stanclewo. Nie bez wysiłku odnaleźliśmy Studio Złota Skała!!! Zwycięstwo!!! Pozdrawiamy!!!
Stanclewo nie jest na Mazurach.
Rozumiem. W takim razie proszę o wybaczenie. Byliśmy w Stanclewie w Prusach wschodnich.
A'propos rocka progresywnego, polecam jeszcze: Van Der Graaf Generator (płyta "Pawn Hearts") i U.K. ("Danger Money") a także.... rumuńską kapelę PHOENIX (zwłaszcza płytę "Cantafabule" z 1975 roku - jest MEGA!) :)
🔥🔥🔥mam tak samo z tym płaczem w aucie i z modlitwą... ❤️👊
Dobry wieczór
emerson lake palmer - hoedown, wogółe co keith wyrabiał z tym hammondem to sie w głowie nie miesci , tez czasem słucham 🖐🖐
Niebieskie światło na kolei jest na tarczy manewrowej i oznacza jazda manewrowa zabroniona😉
I chyba coś ze zwrotnicami, czy tak? :)
@@marcinkrzysztof6968 oczywiście że tak jeżeli droga przebiegu jazdy manewrowej jest zgodna światło na tarczy zmienia się na białe
13:21 przyłączam się do apelu :) jest nas więcej!
Jechałem w tym roku pociągiem i były takie ,,stare" wagony z tymi otwieranymi oknami i w przedziale i na korytarzu
To pewnie kwestia którą klasą się jedzie - ot cała tajemnica 😀
Piesek ma dla siebie Pustą podłogę i może się rozłożyć na dywanie. Ja też lubię leżeć na dywanie a nie mam w domu żadnego - muszę namówić żonę na dywan.
Puste okno.... ,,Toń""
Jakbym słyszał opowieść o pociągach sprzed lat... Tak było. Ale teraz jest już inaczej; wagony bezprzedziałowe, dwupiętrowe, luksusowe, klimatyzowane. Dojeżdżam do pracy z naszej wsi. Mnóstwo gości gada na full przez komórki. Ciekawe, że sporo emerytów/emerytek nawija przez komórki na cały głos. Ani się wtedy skupić, ani zastanowić, a już modlić się zupełnie nie - jak mi się wydaje, bo ja się nie modlę. Stare pociągi i dawna metafizyka pociągów odeszła do lamusa na stałe. Trzymaj się...
9:39 Toruń✌
Och, mały śpiący osiołek i jego wielka kudłata maskotka !
Niechżesz Pan zakupi młodemu jakiegoś starszego Standarda... Bo to czerwone studio jest strasznie kiepskie....
Młody jak zechce to sam zakupi i wszystko jest ok
No chyba, że tak i jest ok.
a dla mnie bardzo dobre....i bardzo mi się podoba :) więc nie mam najmniejszego zamiaru zmieniać na jakiegoś starego Standarda...tylko dlatego ,że Pan twierdzi ,że kiepskie...
@@rivendell7162 Naprawdę lubię wasze koncerty i uważam Pana Budzyńskiego ( starszego) za postać jednym słowem wybitną i ogromnie ważna dla sztuki w Polsce... Tylko z tego powodu pozwoliłem sobie( może zbyt nonszalancko, za co przepraszam) na uwagę jeżeli chodzi o brzmienie... Po prostu uważam, że powinno się rozwijać, rozwijać brzmienie itp.... Z tego studio już Pan nic już nie wyciśnie, ponieważ to jest nieprofesjonalny instrument ....trzeba szukać i rozwijać się....i spróbować przyjąć krytykę... Instrumenty (szerzej sprzęt) są niezmiernie ważne.. Owszem studio może się Panu podobać ale jakby Pan zagrał na dobrym standardzie dla przykładu to na bank studio poszłoby w kąt... Pozdrawiam Panów
@@marekwojcik7904 proszę Pana , chciałbym aby Pan zrozumiał tylko jedną rzecz , mnie się brzmienie gitary Stanisława bardzo podoba więc nie mam zamiaru go, jak to się Pan wyraził "rozwijać" albo czegoś tam "szukać" , gdybym przez 40 lat słuchał takich "rad" to nigdy bym nie grał WŁASNEJ muzyki ... uwielbiam ten "nieprofesjonalny" instrument :) ... kapewu ?