Zrobiłem pozwolenie na broń. Ask Me Anything!
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 5 ก.พ. 2025
- 10 lat temu, w maju 2014 roku, zrobiłem pozwolenie na broń. Do tej pory o tym nie mówiłem, ale chyba pora przestać robić z tego tajemnicę. W tym filmie opowiadam o moim procesie uzyskania pozwolenia na broń. Zadawaj pytania i dowiedz się więcej! #pozwolenienabroń #broń #AMA
Osoby wspierające nas na patronite.pl/d... , mogą oglądać nasze materiały na co najmniej dwa dni przed oficjalną premierą. Zaś w przypadku zapisów z transmisji na żywo, mogą oglądać ich zapisy wyczyszczone ze zbędnych pauz i przerywników.
Nasz sklep z wyselekcjonowanymi rzeczami na trudne czasy (autoreklama): karaluch.com.pl/
Lokowanie: ubiera mnie Helikon.
Dla formalności: Braterstwo to bardziej ruch społeczny i strona internetowa agregująca różne prostrzeleckie aktywności. Stowarzyszenie to KS Amator i jest głównym elementem Braterstwa. Ale tak, jakoś się przyjęło mówić, niezgodnie z prawdą: stowarzyszenie Braterstwo.
Mega mi się podoba twoja szczerość i to, że trzymasz tak bardzo swoje życie prywatne w tajemnicy 💪 bardzo profesjonalne i zdrowe podejście. Pozdrawiam i jak zawsze świetny film 💪
Zgadzam się co do pozwolenia / broń...Po cholere rodzina, sąsiedzi, znajomi mają wiedzieć. Osobiście się nie reklamuje i proszę najbliższych o dyskrecje. A żona , dzieci , no cóz...to koszty popularności - chcesz mieć zasięgi, to licz się że ludzie zaglądają przez płot.
W Polsce Prawa Jazdy zdaje się w Łomży a pozwolenie na broń sportową w Bunkrze Zduńska-Wola Do
Kolekcjonerki oczywiście tylko u Asów i to nikt nie zmieni przez kolejną dekadę a obydwom klubom dziękuję.
Uważam, że warto zrobić pozwolenie. To tak jak z prawem jazdy - możliwe, że nigdy sobie nie kupisz samochodu, ale w razie czego masz uprawnienia. Tak samo z pozwoleniem na broń - pozwolenie jest na czas nieokreślony (chyba, że coś odwalisz i Ci je zabiorą) więc możesz sobie posiadać broń albo trzymać pozwolenie na gorsze czasy. Jak poczujesz potrzebe broń kupisz szybko, wyrobienie pozwolenia potrwa dużo dłużej.
Pozdrawiam. Krzysztofie za wyjście z szafy ;) jak zwykle łapka w górę.
Co do braterstwa i ich przygotowania do egzaminu- zgadzam się, jest to bardzo dobrze zaprojektowane- szczególnie część statystyczna, która podaje ile widziałeś pytań z egzaminu, na ile odpowiedziałeś poprawnie i ile z nich znasz (jeżeli na to samo pytanie kilkukrotnie odpowiesz dobrze system zalicza to jako pytanie poznane), niestety jest też mała łyżka dziegciu w tym- w egzaminie twórca sam z siebie dołożył kilka pytań, które nie występują na egzaminie- ja znalazłem 4 albo 5, nie pamiętam dokładnie ile. Nie jest to duży problem ale pytania o to co wpływa na podrzut broni czy co się stanie jak policjant podczas kontroli rutynowej zobaczy że mamy brudną broń po prostu nie mają nic wspólnego z ubojką.
Bo to zależy od tego który pakiet pytań wybierzesz, są z tego co pamiętam stricte egzaminacyjne, oraz dodane "edukacyjne"- bo potem ludzie zdają uprawnienia i mają pełno różnych dziwnych pytań oraz wątpliwości, wystarczy prześledzić fora.
Dla mnie jedna rzecz jest bezsensowna. Chciałbym mieć broń, którą użyłbym do obrony siebie i rodziny. Dlaczego muszę udawać, że chcę jeździć na zawody albo że fascynuję się rekonstrukcją historyczną? Przypomina mi to casus "medycznej marihuany", gdzie ludzie wymyślają wszelakie schorzenia byleby ją dostać, a wszyscy wiedzą jaka jest prawda
Wystarczy zapisać się do stowarzyszenia zrzeszającego kolekcjonerów broni. Kolekcja broni może liczyć pięć sztuk, w tym dwa pistolety, dwie strzelby i karabin. Arsenał do obrony domu przed bandą napastników. Nie trzeba "udawać kolekcjonera", skoro po otrzymaniu tego pozwolenia stajesz się kolekcjonerem. :)
Ludzie dzielą się na tych, co broń mają, bo wykorzystali dostępne możliwości i "stali się" sportowcami albo kolekcjonerami, oraz tych, którzy "nie chcą udawać". ;)
[Krzysiek]
Pewnie jest to "cichy kompromis"- to jest zniechęcić niezdecydowanych, bardzo ważnej opinii publicznej i lewicy dać czegoś żeby się wypchała, a zainteresowani mogli dążyć do celu.
A więc wyszło sidło z worka: Artura nie ma. Nigdy nie istniał ;)
W sumie to dla Artura nawet lepiej, żeby ludzie tak myśleli. :)
[Krzysiek]
Strzelectwo wiatrówkowe bez pozwolenia to dobry pierwszy krok, żeby sprawdzić czy to się komu podoba. W razie W kurs obsługi Grota i będzie strzelec wyborowy w desancie :)
Gratulacje !!! Też mam, żonę też namówiłęm.
Cześć. Jak to jest ze sprzedażą broni? Odzyskujesz promesę? Jak ta kwestia wygląda w praktyce?
Jeśli sprzedajesz broń osobie prywatnej to musi ona przekazać Ci swoją promesę. Z umową i promesą kupującego idziesz do WPA wyrejestrować sprzedaną broń. Po wyrejestrowaniu broni zwalnia Ci się „miejsce” w pozwoleniu i WPA może wydać Ci kolejną promesę.
Nie odzyskujesz promesy.
Podczas sprzedaży broni, musicie spisać umowę kupna/sprzedaży, oraz otrzymać promesę od osoby kupującej. Następnie wraz z umową i promesą idziesz do WPA, aby wyrejestrować broń i oddajesz umowę wraz z promesą.
Ty nie dajesz swojej promesy, promesa ma być od osoby kupującej.
A i pamiętaj że jeśli kupujesz coś za min. 1000zł musisz odprowadzić od tego podatek.
@@TheTrol199 Wszystko się zgadza, a kolega powyżej uściślił. Kiedy wyrejestrujesz broń, zwalnia ci się "slot" z tych przyznanych w pozwoleniu i możesz "zamówić" kolejną promesę na miejsce tej "zużytej" ;).
mam pytanie! Jak kanadyjski sniper jadący na Ukrainę przewoził swój/e 'ekwipunek'? Jak to wygląda z opcją 'do samolotu' i później przejście przez granicę polsko-ukraińską?
Nie przewoził przez Polskę. Miał przesiadkę w Sewastopolu.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania odnośnie pozwolenia/broni to chętnie mogę podpowiadać na nie? (choć lepiej by było nie na yt, bo lubią blokować komentarze)
Dwa lata służby w Wojskach Obrony Terytorialnej i w kilka miesięcy za 1500 masz pozwolenie na broń do ochrony osobistej
I odchodząc z wojska tracisz pozwolenie.
1. Co zrobiles żeby uzyskać pozwolenie?
2. Jaki rodzaj pozwolenia wybrać dla jak najbardziej anonimowego użycia?
3. Dlaczego ten pistolet?
4. Jaka broń dla początkujących?
5. Czy dla .45 pozwolenie jest inne niż dla kalibru 9mm?
6. Jak wygladają kontrole?
7. Ile sztuk amunicji można tygodniowo wystrzelić bez zbankrutowania i sprzedaży nerki?
Dzięki za pytania. Odpowiedź na pierwsze -- znajdziesz na materiale.
[Krzysiek]
@@domowysurvival dzięki, ale chyba nie rozwinąłem pytania wystarczająco😅
Chodzi mi o to, co sprawiło, że wpadłeś na pomysł "A uzyskam akurat to i to zezwolenie, a tak w ogóle to zacznę trenować strzelectwo"😉
Broń interesowała mnie praktycznie od zawsze, miałęm przez długi czas fazę na airsoft, ale pozwoleniami się nie interesowałem, żyjąc w przekonaniu, że są nie do zrobienia dla mnie. A potem w 2011 była zmiana przepisów, zaczęło się o tym mówić w sieci i uznałem, że warto się zainteresować.
[Krzysiek]
Dla szarego użytkownika sport lub kolekcja - musisz poczytać
Od razu tłumaczę, bo możesz nie zrozumieć na początku jak będziesz przeglądał internety - jak zrobisz pozwolenie sportowe to możesz mieć również kolekcjonerskie, ale tylko na broń sportową. Natomiast jak zrobisz pozwolenie kolekcjonerskie, to możesz mieć tylko pozwolenie kolekcjonerskie, z bronią sportową, łowiecką, alarmową, sygnałową itd. Generalnie na kolekcję kupisz wszystko, na sport tylko podstawowe rzeczy, typu kałach, glock, rewoler 44 magnum itd. Na kolekcjonerkę kupisz dziwactwa jak paralizatory powyżej 10mA, broń długą powyżej 12mm, broń ślepą, pistolet na flary itd. Natomiast kolekcja ma dwa minusy - minimalnie trudniejszy egzamin (20 pytań zamiast 10 oraz 25 strzałów zamiast 15 - w stosunku do patentu strzeleckiego) oraz broni nie można nosić (przemieszczanie się w stanie załadowanym). Na sport możesz nosić broń załadowaną, ale musisz zrobić od 4 do 8 startów minimum co roku, zależnie od tego czy zrobisz pełne kategorie PKS (pistolet, karabin, strzelba). Powtarzam - startów, nie zawodów. Zrobisz to w jeden dzień. Na kolekcji nie musisz nic wymyślać, jesteś kolekcjonerem i tyle. Pozdrawiam, pytaj w razie czego z chęcią pomogę
2. I tak przy każdym pozwoleniu jesteś rejestrowany
4. Nie ma czegoś takiego - kupujesz to co Ci się podoba, serio
5. Jak robisz sport lub kolekcję to niczym się nie różni
6. Żaden z moich znajomych nie miał kontroli, to turbo rzadkość, do tego kontrole są zawsze wcześniej umawiane.
7. Zależy od kalibru i typu broni
A jak bylo w klubie? Musiałeś prosić wszystkich "tylko nikomu nie mówcie że mam"? Bedziesz teraz kandydować do zarządu klubu?
Rzadko mnie ludzie poznawali na strzelnicy. Nie było z tym problemu.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Krzysiek, jak ktoś z klubowiczów kojarzy imię i nazwisko, to pojawianie się od lat na listach zawodniczych i tak od razu sugeruje, że utrzymujesz licencję. :-)
O startach i utrzymywaniu licencji mówiłem parę razy przy różnej okazji. To było najtrudniej ukryć. :)
[Krzysiek]
Uczestnictwo w zawodach sportowych jest elementem niezbędnym do utrzymania pozwolenia? Można je stracić przez nie uczestniczenie? Czy trzeba mieć jakieś wyniki w sporcie?
Trzeba strzelać minimum 4-8 razy w zawodach, zależnie od posiadanej licencji. Ale nie trzeba mieć w tych zawodach wyników. Możesz być ostatni na liście. :)
[Krzysiek]
Więc aby utrzymać pozwolenie sportowe to musisz mieć ważna licencję sportową która jest ważną przyczyną do posiadania pozwolenia do celów sportowych.
Przyjmując że masz wszystkie 3 typy broni (Pistole, Karabin, Strzelba) to muszę łącznie odbyć 8 konkurencji w ciągu roku. Te konkurencję muszą być podzielone np 4xPistolet, 2xKarabin, 2xStrzelba. Wszystkie te konkurencję możesz zrobić podczas jednych zawodów. Ważna kwestią jest to że musi być obserwator z PZSS. Ale jakie to będą zawody to już zależy od ciebie, nie muszą to być jakiś nudne zawody np.
- statyczne
- IPSC
- Cowboy shooting
- PiRO
Nie jest to kłopotliwe, jeśli złapiesz bakcyla ;). Starty w zawodach można zaliczyć podczas treningów organizowanych przez klub (jeśli strzela się regularnie, ma się zwykle zaliczonych więcej zawodów niż jest "wymagane"). Oczywiście jeśli nie chciał byś strzelać w miarę regularnie, podczas robienie pozwolenia sportowego możesz wystąpić o pozwolenie sportowe do celów kolekcjonerskich. Przestajesz strzelać, zakupioną broń przepisujesz ze sportowej na kolekcjonerską, płacisz 10 zł rocznie i nawet jej nie musisz wyjmować z szafy ;).
Czy można posiadać w jednym momencie więcej niż jedno uprawnienie na broń? Np. na ochronę osobistą + na kolekcjonerską/sportową?
Można, jak najbardziej, jeszcze jak!
[Krzysiek]
@@domowysurvival Dziękuję za tak szybką odpowiedź!
Powiem więcej, nawet trzeba :). Robiąc pozwolenie sportowe możesz od razu wystąpić o drugie, kolekcjonerskie (dzięki temu otrzymujesz możliwość zakupu większej ilości sztuk broni) i jeszcze za 10 zł możesz dorobi dopuszczenie do posiadania broni jeśli chciał byś pracować w ochronie lub na strzelnicy gdzie dysponujesz bronią obiektową ;).
Na czym polegał egzamin? W jakim kalibrze był pistolet, z jakiej odległości się strzelało i ile punktów trzeba było trafić? Czy na egzaminie strzelało się na czas, czy można było się trochę "przymierzyć"?
Egzamin jest różny zależnie od pozwolenia. Jeśli chodzi Krzysia, to on zdawał egzamin na pozwolenie sportowe.
Więc na patent (jest to egzamin potrzebny do pozwolenia sportowego) egzamin składa się z części teoretycznej oracz praktycznej.
Część teoretyczna jest to 10 pytań zamkniętych, w skład tych pytań wchodzą przepisy dotyczące broni palnej oraz przepisy PZSS, podczas tego testu możesz popełnić 1 błąd (tylko w pytaniach dotyczących przepisów PZSS).
Część praktyczna może się składać z trzech typów broni Pistolet, Karabin, Strzelba (nie musisz robić wszystkich trzech, ale pozwolenie dostaniesz tylko na to co zdasz).
Pistolet: 5 minut, odległość 25m, tarcza TS2, postawa stojąca. Minimum 4 przestrzeliny w okręgu o średnicy 15cm (zazwyczaj strzela się z 22lr)
Karabin (tu są dwie opcje i zależy od miejsca):
Karabin pneumatyczny - 5 minut, odległość 10m, tarcza Kpn, postawa stojąca. Minimum 4 przestrzeliny w okręgu o średnicy 2cm (to jest mniej więcej rozmiar 2zł)
Zwykły karabin - 5 minut, odległość 50m, tarcza Ksp, postawa leżąca. Minimum 4 przestrzeliny w okręgu o średnicy 5cm.
Strzelba (tu są dwie opcje i zależy od miejsca):
Cel nieruszający się - 3 minuty, odległość 10m, cele reaktywne (poppery). Minimum 4 trafione cele.
Rzutka - 6 minuty, odległość 15m, lecący rzutek (konkurencja trap). Minimum 4 trafione cele.
Tu masz ogólnie dokładniejsze dane i bardziej czytelne: wksgrunwaldsekcjastrzelecka.pl/wp-content/uploads/2021/06/Kryteria-czesci-praktycznej-egzaminu.pdf
Jeśli masz jakieś pytania odnośnie pozwolenia/broni to daj znać, to można się zgadać, to wyjaśniłbym wszystko (bo yt, nie lubi trochę komentarzy w tych tematach)
Ogólnie sam egzamin nie jest trudny, kwestia tylko nauczyć się przepisów i trochę postrzelać.
A to teraz rozbudziłeś moją ciekawość - co się zmieniło że postanowiłeś odkryć przed nami tą tajemnicę i idąc dalej - po co było to trzymać 10 lat w tajemnicy ? 🤔
Nie ma tu nic spektakularnego. Stopniowo docierało do mnie coraz bardziej, że utrzymywanie tego faktu w tajemnicy nie ma tak dużego przełożenia na moje bezpieczeństwo, jak sądziłem. A z drugiej strony utrudniało to rozwijanie kanału i bloga.
[Krzysiek]
Jak to jest ze strzelnicami w polu na zadupiach? Siedzi tam ktoś poniedziałek - piątek czy trzeba się umawiać? A może lepiej zrobić od razu papier prowadzącego strzelanie i chodzić sobie samemu kiedy się chce?
To zależy, do większości trzeba się umówić, dodatkowo nie możesz sobie tam samemu wchodzić na teren strzelnicy, bo jest to teren prywatny. A jeśli chodzi o papiery prowadzącego, strzelanie to nie wszędzie się na to godzą, abyś ty jako osoba z uprawnieniami, prowadziła sama sobie/znajomym strzelanie.
@@TheTrol199 Powiem więcej. Zgodnie z przepisami, prowadzący strzelanie nie powinien strzelać więc jedno drugie wyklucza ;). W naszym regionie jest jednak strzelnica która wymaga przez strzelających posiadania prowadzącego strzelanie, bo jest to dla nich "dupochron" (w razie czego, "On miał prowadzić strzelanie, a nie sam strzelać").
Anything? Ile dawek zbawiennego preparatu jako influencer wśród preppersów przyjąłeś?
@@armin444 pięć, ponieważ nie jestem durniem.
[Krzysiek]
Krzysiu przyjął 5 dawek dwudawkowej "szczepionki", czujesz to? 😂
@@Rybak-001 Zarobili fortunę na tym gównie udającym szczepionkę i jednocześnie przetestowali sobie nową technologię na milionach ochotników, którzy nawet nie byli tego świadomi.
Lubię te argumenty o tym, że "zarobili". Są dla mnie bardzo ciekawe. Natomiast nikt z osób, które się nimi posługują, nie potrafił odpowiedzieć mi na jedno bardzo proste pytanie. Pytanie, na które, zdawałoby się, powinni doskonale znać odpowiedź.
Pytanie brzmi: ile zarabia się na LECZENIU chorych na COVID? Z pewnością znacznie mniej, niż na SZCZEPIENIACH, prawda? W przeciwnym razie dla koncernów farmaceutycznych lepiej byłoby, żeby ludzie chorowali.
Tak. Liczba osób oszukanych przez treści antyszczepionkowe, jest tak ogromna, że to bardzo poważny problem. Zdrowotne, długofalowe skutki COVID są niesamowicie poważne. Gospodarki tracą na tym ogromne pieniądze. Komuś na tym zależało, żeby ludzie w Polsce nie chcieli się szczepić, żeby woleli chorować.
Przykre i bardzo poważne.
[Krzysiek]
@@domowysurvival pewnie ruskim.
Właśnie próbowałem sobie przypomnieć jak nazywa sie ten kanał i boom! powiadomienie! 😅
Jak oceniasz trudność zdobycia pozwolenia na broń w porównaniu do prawa jazdy?
Myślę, że jest na podobnym poziomie.
[Krzysiek]
moim zdaniem prawo jazdy trudniej. Patent mam za 1 razem, prawo jazdy wstyd przyznać xD.
@@Khrodeas To nie argument. Moim zdaniem jesteś urodzonym strzelcem, a nie kierowcą dlatego to poszło ci łatwiej ;).
@@PiatkowskiKarol to bym wygrywał zawody xD
@@KhrodeasOj tam, oj tam 😉
Zaczynam przygodę z Twoim kanałem YT - co polecasz obejrzeć na początek (co polecacie obejrzeć - widzowie)?
A to zależy co Cie interesuje.
[Krzysiek]
Osobiście proponowałbym ci zacząć od bardziej od materiałów typu blackout (czyli takie najbardziej prawdopodobne), następnie do materiałów o jedzeniu/zapasach, (w międzyczasie o książkach, które można poczytać), a na końcu rzeczy związane stricte z survivalem (w międzyczasie możesz oglądać materiały o gadżetach). Co prawda nie jest to najbardziej emocjonująca kolejność, ale wydaje mi się, że najbardziej sensowna i uświadamiająca w wielu kwestiach, zwłaszcza że w dziej szych czasach mamy bardzo małą świadomość na temat potencjonalnych zagrożeń itp. Co prawda nie daje tytułów filmów, ale to z tego powodu, że niektóre tematy były omawiane w kilku materiałach, z różnej strony.
Mam kilka pytań:
Jaki jest koszt calkowity wyrobienia pozwolenia na broń wraz z jej zakupem?
Do jakiego koła Łowieckiego warto się zapisać i jaki rodzaj pozwolenia najlepiej zrobić bo wiem że są kolekcjonerkie i sportowe?
Czy warto zrobić pozwolenie jak tylko będzie to możliwe? Interesuje się takimi sprawami ale nie jestem jeszcze pełnoletni.
Pozdrawiam
Tu masz wszystko jeszcze aktualne ceny. th-cam.com/video/dgNqVNyxujo/w-d-xo.html
2500zł za samo pozwolenie, broń możesz kupić za 200zł a możesz za ponad 50000zł.
Koło łowieckie się nie opyla jeśli robisz to tylko dla broni. Na łowieckie możesz mieć tylko broń długą, centralny zapłon. No i koszt to będzie około 8-10k.
Sport i kolekcje zrobisz szybko sprawnie i tanio, jak osiągniesz 18rż to będziesz mógł zrobić sport. Kolekcja jest od 21 lat. Poszukaj przede wszystkim klubu, który faktycznie będzie chciał wydać poświadczenie za osobę poniżej 21rż, mało takich jest, mnie oszukali :) Ask me anything, sam zaczynałem po 19rż, i w sumie dalej zaczynam bo za pół roku stuknie 21 lat, patent strzelecki zdany, tylko kwity i badania lekarskie muszę zrobić
@@AroFujaro Obecnie pozwolenie (sport + kolekcja) nawet mniej, bo jak ostatnio liczyłem wychodzi około 1800zł. A z tego co widzę na braterstwie piszę że 1714zł. Choć fakt jest taki że koszta mogą się minimalnie różnić zależnie od kilku czynników, głównie badania oraz członkostwo w klubie.
Tak, członkostwo w klubie robi sporą różnicę. KS Amator, klub sportowy powstały jako inicjatywa Braterstwa, jest bardzo tani. Inne kluby są droższe.
[Krzysiek]
Po huj broń jak nie można jej używać?Na strzelnicy można postrzelać bez zezwolenia na nią...@@domowysurvival
Czy warto wyrobić pozwolenie na broń dla samego posiadania broni? Chce mieć głównie broń ' w domu ' no i wiadomo czasem do postrzelania, ale głównie chodzi o bezpieczeństwo w domu.
W sumie trudno powiedzieć, mało jest danych, by wyciągać wnioski na ten temat.
No i pozostaje kwestia tego, czy taki zakup realnie poprawi Twoje bezpieczeństwo, czy jedynie Twoje poczucie bezpieczeństwa.
[Krzysiek]
Ogólnie czy opłaca się wyrobić, to już zależy od ciebie.
Jeśli chcesz mieć broń dla mienia oraz nie mieć żadnych zobowiązań, to zrób pozwolenie Kolekcjonerskie. Jedyny wymóg, by je utrzymać, wystarczy bycie członkiem stowarzyszenia kolekcjonerskiego.
Ewentualnie możesz zawsze kupić broń czarnoprochową (co możesz kupić nawet teraz), tylko problemem jest to, że się długo ładuje, a nie zaleca się trzymać załadowanej broni.
Jeśli masz jakieś pytania, to zapraszam na priv.
Warto zrobić pozwolenie na broń, ale musisz wiedzieć, że zakup broni to zaledwie początek. Trzeba się szkolić zarówno z biegłości posługiwania się bronią jak i prawnych konsekwencji z tym związanych. Są szkolenia, które kompleksowo zajmują się ochroną domu.
Robiąc pozwolenie "kolekcjonerskie pełne" (lub "kolekcjonerskie do celów sportowych" przy okazji robienia pozwolenia "sportowego") uzyskujesz pozwolenie do którego "utrzymania" wystarczy "opłata" 10 zł rocznie i to wszystko. Jednak samo posiadanie broni nic nie zmieni, trzeba wiedzieć w jakiej sytuacji można jej użyć i umieć zrobić to sprawnie, więc jakieś treningi i kursy by się przydały ;).
Nie ma dzis uznaniowosci? Spróbuj zrobic pozwolenie na obronę osobista, kazde KWP WPA i WSA ma swoja filozofię. A ogólnie to żenada że aby chcieć miec po prostu bron, to trzeba wymyślać jakieś kluby, łowiectwo czy kolekcje...
Kto chce, szuka sposobu i pozwolenie na broń ma.
Kto nie chce, szuka wymówki.
[Krzysiek]
@@kapselini ten rodzaj pozwolenia istotnie pozostał uznaniowy, ale posiadanie broni do celów sportowych i/lub kolekcjonerskich jest milion razy lepsze, można kupić kilka, kilkanaście sztuk różnej broni, na sport mozna z nią chodzić po ulicy, jeśli już ktoś koniecznie musi, a nie trzeba robić badań raz na pięć lat... Jasne, że jest mnóstwo niepotrzebnych utrudnień, mnóstwo niepotrzebnej biurokracji, ale pozwolenie jest łatwe do uzyskania, zwłaszcza na tle krajów Europy Zachodniej.
Do obrony osobistej to jest najgorsze z pozwoleń. Ilość ograniczeń kontra trudność w uzyskaniu absurdalna. W pl nie jest idealnie ale nie jest źle.
Zawsze możesz kupić czarno prochowca bez pozwolenia, rejestracji, srututucji czy innych rewolucji.
Dokładnie - nadal jest uznaniowość>
Zawsze mogą uznać, że "stwarzasz zagrożenie"
OK🙂
Gdzie dostałeś pozwolenie....? Za granicą
W Warszawie.
[Krzysiek]
👍👍👍👍
Hej. Dosyć poważnie rozważam ubieganie się o pozwolenie na broń do celów sportowych w Warszawie. Wysłałem już zapytanie w tej kwestii do kilku klubów i dostałem różne odpowiedzi jeśli chodzi o koszty i warunki. Czy mógłbyś proszę polecić klub do którego mógłbym się zapisać (jeśli oczywiście nie stoi to w sprzeczności z Twoimi przekonaniami odnośnie własnego bezpieczeństwa ;))
Ja jestem członkiem Związkowego Klubu Strzeleckiego w Warszawie. Ale taniej będziesz miał w KS Amator.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Dziękuję za polecenie. Jeśli chodzi o ZKS to już się do nich odezwałem i dostałem odpowiedź. O KS Amator nie słyszałem - sprawdzę. Dzięki bardzo! Pozdrawiam
Gdzie jest link do ostatniego live'a? o powodzi? elo
mam go na podkaście ale chcę oglądnąć.
@@PolYGlokk jest na stronie kanału, tylko trzeba wejść w zakładkę z transmisją na żywo.
[Krzysiek]
@@domowysurvival kk znajdę!:)
Gratuluję bardzo fajnego hobby :) To co widzimy się na zawodach? :D
Jestem w trakcie.
Dobrze!
[Krzysiek]
Ja też. Już od dobrych 4 lat ! XD
Posiadanie broni do samoobrony, jak pistolet z 15 nabojami, ma sens. Jednak karabin maszynowy ze 100-200 nabojami to już broń ofensywna, a nie obronna-przynajmniej dla przeciętnego cywila. Głównym problemem w miejscach takich jak Stany Zjednoczone nie jest to, że każdy ma broń, ale że każdy może kupić broń zdolną wystrzelić 750 naboi na minutę. Taka siła ognia może być uzasadniona w wojsku, ale nie w codziennej obronie-chyba że musielibyśmy walczyć z hordą zombie.
W Polsce posiadanie broni maszynowej, zdolnej do strzelania seriami, dla osoby cywilnej jest w zasadzie nieosiągalne. Więc ta szybkostrzelność 750 naboi na minutę jest tylko wirtualna. Realna, przy strzelaniu ogniem pojedynczym i zmianie magazynka, pewnie będzie nie większa, jak 60-100 strzałów na minutę. Plus standardowe magazynki do karabinków mają pojemność maksimum 30 naboi, rzadko tylko trafiają się takie o większej pojemności (np. bębnowe o pojemności rzędu 100 sztuk -- ale są strasznie drogie).
[Krzysiek]
Mało kto ma w stanach broń samoczynną, to bardzo drogie zabawki, często po kilkadziesiąt tyś. dolarów- takiej broni ponadto już się nie produkuje i ma walory kolekcjonerskie.
Odnośnie samoobrony, mógłbym się kłócić- tam istnieje coś takiego jak inwazja domu, wchodzi np. trzech uzbrojonych typów, prawilny cywil powinien mieć równe szanse co bandyci. Zwłaszcza, że tamci nie patrzą na przepisy i mogą spokojnie przerobić broń na samoczynną. Poza tym problem broni w USA jest wieloczynnikowy i wykracza poza "typu broni".
Jaki pistolet z małym odrzutem polecił byś?
Polecam taki, który tobie odpowiada. Serio. Idź postrzelać z różnych i wybierz taki, który tobie odpowiada.
@@martinussinis chyba tak zrobię, dzięki
👍👍❤
To kiedy się spotykamy na strzelnicy? Żeby pochwalić się swoimi zabawkami i z nich postrzelać? 🙂
Dobre pytanie i świetny pomysł!
[Krzysiek]
@@domowysurvival Zapraszam zatem do nas na Śląsk, z kamerą, mamy fajną, klimatyczną strzelnicę w Bytomiu. Myślę, że właściciel nie pogardzi taką reklamą... 🙂Druga sprawa, jakby się Pan kiedyś chciał podeprzeć na swoim kanale wiedzą medyczną, dotyczącą pandemii i bredni opowiadanych przez media (niestety głównie prawicowe), to służę pomocą. Mogą wziąć na siebie część hejtu za namawianie do szczepień itd. Jestem o tyle wiarygodny, że sam jestem prawicowcem, katolikiem, a także zawodowo NIE zajmuję się szczepieniami, więc nie da się mnie oskarżyć o to, że big farma mi płaci za szczepienia. Jestem do tego stopnia zwolennikiem szczepień, że dałem się zaszczepić na boreliozę jako królik doświadczalny w ramach badań klinicznych. Myślę wobec tego, że jestem wiarygodny. Tak, że jakby coś, mogę wziąć na siebie ataki...
Krzysiu u faceta jest tak, że na pytanie "ile masz dzieci" powinno się odpowiadac "z tego co mi wiadomo to mam tyle i tyle dzieci". Co do kłamczuszkowania, to nic się nie bój - włos Ci z głowy nie spadnie ;). Nie wiem czemu niektórzy marudzą o Twoich wąsach. Ja się już przyzwyczaiłem i myślę, że całkiem dobrze w nich wygladasz :)
Do którego klubu co roku jeździsz na zawody aby przedłużyć licencję ?
Strzelam najczęściej w macierzystym klubie (ZKS Warszawa) albo w zawodach organizowanych przez KS Amator/Braterstwo.
[Krzysiek]
i co zapewnie masz broń jako sportową. I co bedziesz strzelał w obronie własnej bronią sportową? zamkna cie i tyle po sporcie strzeleckim.To chory kraj tekturowe państwo .....
Nie wiem, czy będę strzelał, ale dlaczego mieliby mnie zamknąć?
[Krzysiek]
@@domowysurvival za strzelanie ze sportowej do napastnika.
@@krzysztofozog8662 To tak nie działa. Tzn. pozwolenie na broń w celu ochrony osobistej to nie jest jakaś licencja na zabijanie. Jeśli potraktujesz napastnika ołowiem to fakt posiadania pozwolenie do OO nie jest żadną okolicznością łagodzącą. Postępowanie będzie takie samo jakbyś postrzelił gościa z broni posiadanej na sportowe/kolekcjonerskie, czy czarno prochowej.
Zachęcam każdego do zapoznania się z KK Art.25, KC Art.423, KW Art.15 - są to artykuły dotyczące Obrony koniecznej (nawet jak nie posiadasz broni, to może ci się przydać)
Każdy przypadek obrony koniecznej, przez sąd jest rozpatrywany w sposób indywidualny, to nie jest tak, że z automatu jesteś winny.
Dodatkowo dodam, że zgodnie z Polskim prawem masz prawo bronić się wszystkim, co masz do dyspozycji - nawet nielegalnie posiadaną bronią.
W przypadku gdy obrona konieczna będzie uzasadniona, a użyłeś nielegalnie posiadanej broni, to nie będziesz odpowiadał za użycie broni, tylko za posiadanie nielegalnej broni.
Zgadza się, że użycie, jakiejkolwiek broni w sposób nieuzasadniony może ci grozić kara, ale dotycz to wszystkiego: noży, piły, siekiery, ołówka, gazu pieprzowego.
@@krzysztofozog8662
Mam pytanie czy uważasz, iż "broń sportowa", jest gorsza niż ta do Obrony osobistej?
Ewentualnie czy użycie jej ma jakieś inne skutki prawne niż użycie broni, która jest zarejestrowana do Obrony osobistej?
Gratuluję pozwolenia z 2014r😂
🍁
Szereg pytań i opini ;P
1. Czy dobrze zrozumiałem, że zdobycie pozowleni azajęło Tobie 2 lata? Czy tylko to zjamuje obecnie?
2. Na razie póki przestępczość w pl jeszcze nie jest tak wysoka jak np. we Francji czy RPA to wydaje mi się, że gaz i pałka (+ trening) wystarczą a nawet są lepsze bo jednak nie chcemy od razu zabijać napastników (agresywnego dresiarza wolę spryskać gazem lub połamać mu ręce pałką, ale nie musi od razu ginąć za to, że ma niskie IQ i musi pokazać że jest lepszy ode mnie) nie tylko z powodów etycznych ale i biurkratycznych że tak się wyraże. Co o tym myślisz?
3. Poza hobby taka broń rouzmiem może się przydać do obrony miru domowego, ale jak będzisz stał w kolejce po wodę do cysterny podczas tymczasowego blackoutu i zacznie się jakaś rozruba to możesz mięć łatwo dostępną broń palną przy sobie? I czy w takiej sytuacji wziąłbyś w ogóle ją ze sobą? Albo jeśli przestęczość by znacznie wzrosła - wziąłbyś na miasto ta broń? Jak byś jej skutecznie użył jeśli musi być schowana (wydaje mi się, że chyba nie możes przenosić jej niezabepieczonej/nie w widocznym łatwo dostęþnym miejscu)?
1. Robienie pozwolenia obecnie jest to przedział do 3 miesięcy do nawet 1 roku (lub na więc więcej, ale to zależ od tego co pisze dalej), jest to czas, w którym praktycznie nic nie robisz i czekasz na wolne terminy (egzaminów, lekarzy) oraz na decyzje administracyjne (np. WPA ma 30dni na wydanie decyzji, ale mogą to przedłużyć o kolejne 30dni).
2. Obecnie zgadzam się, że Polska jest dosyć bezpiecznym krajem w Polsce. Osobiście (obecnie) nie widzę potrzeby, aby nosić broń, ale strzelectwo możesz potraktować jak Hobby, lub szkolić się na "gorsze czasy".
(UoBiA Art.10 ust.9 - Noszenie broni to każdy sposób przemieszczania załadowanej broni przez osobę posiadającą broń)
3. Jeśli sytuacja by się pogorszyła i uważałbyś, że chodzenie z broną jest ci potrzebne, to możesz z nią chodzić. Zgodnie z Polskim prawem normalnie po ulicy możesz sobie iść z bronią (zależnie od pozwolenia może nawet być załadowana). Przepisy mówią jasno, gdzie z bronią nie możesz się udać np. imprezy masowe (Dz.U.2023.616 Art.8 pkt.2). Dodatkowo przepisy mówią, jak broń ma być noszona w sposób jak najmniej widoczny, w kaburze przylegającej do ciała, o ile jest to możliwe, ze względu na jej ilość i wielkość (Dz.U.2023.364 §8). Odnośnie użycia broni palnej wchodzą szkolenia, trzeba po prostu to trenować, aby w nieciekawej sytuacji nie popełniać błędów i mieć "jak najlepszy czas" dobycia. Wspomnę jeszcze tylko o tym, że broń nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem, czasem lepiej po prostu jest uciekać.
Dodatkowo od siebie zachęcam każdego do zapoznania się z KK Art.25, KC Art.423, KW Art.15 - są to artykuły dotyczące Obrony koniecznej (nawet jak nie posiadasz broni, to może ci się przydać)
Jeśli masz jakieś pytania dotyczące pozwolenia/broni to mogę spróbować na nie odpowiedzieć.
@@TheTrol199 Dzieki. Przydatne info!
Zastanawiałem się czy kiedyś się przyznasz 😉
Kiedyś musiało to nastąpić.
[Krzysiek]
Jaki rodzaj broni daje Ci najwięcej frajdy?
Najfajniej mi się strzela z karabinków. :)
[Krzysiek]
A jaka ulubiona broń w arsenale (albo ogólnie)?
Chyba nie mam ulubionej. Jeśli o pistolety chodzi, to na zawodach staram się zawsze strzelać z Glocków, bo po prostu jestem do nich najbardziej przyzwyczajony. Lubię konstrukcje z rodziny AK, lubię konstrukcje z rodziny AR. Najmniej mam chyba doświadczenia z karabinami. Nigdy nie strzelałem z żadnej broni lever action. I rewolwery mnie nie przekonują. :)
[Krzysiek]
Od zawsze wiedziałem że masz pozwolenie na broń.... skąd🤔... nie pokazywałeś czasem na jednym a może nawet dwóch swoich filmach czerwonej książeczki? Albo nie wspominałeś przy jakiejś okazji? Kogoś z nas dwóch pamięć zawodzi😅 Pozdrawiam serdecznie.
Wydaje mi się, że ja z Tobą o tym kiedyś na żywo rozmawiałem, na jakimś zlocie. :)
[Krzysiek]
@@domowysurvival też przyszlo mi to do głowy, spotkaliśmy się tylko raz, niemniej chodzi mi po głowie scena gdzie pokazujesz książeczkę, mniejsza o to.... już pewnie nie dostane pozwolenie z uwagi na demencjè stsrczą🤣 Pozdrawiam 😁
tak chcemy inne pozwolenia na bron, oraz czy twoim zdaniem warto nielegalnie nabyc bron i ja schowac gleboko ukryta? w sensie zeby nie byc w tym rejestrze?
@@tomsunek945 nie warto.
[Krzysiek]
Odpowiedz sobie na dwa pytania.
1. Co jeśli kiedyś ktoś by tą Twoją nielegalną broń znalazł, poddał badaniom i przy okazji okazałoby się, że to co kupiłeś było kiedyś użyte do przestępstwa powiązanego z jakimiś grupami przestępczymi?
2. Czy warto?
@@MateoMK a jesli nie znajdzie? nie oszukujmy sie... nie ma takiej opcji jak ktos zrobi to umiejetnie - prosze odpisz, ciekawa dyskusje mozna poprowadzic
@@tomsunek945 Jeśli nie znajdzie, to masz farta, a jeśli znajdzie?
@@MateoMK No dobrze ale z czapy nikt nie znajdzie, najpierw musi podejrzewać, potem znaleźć idealny moment na znalezienie (co graniczy z cudem) I to zgłosić. Dlatego uważam że szansa że ktoś znajdzie ta bron jest mniejsza niż sytuacja, w której będzie wypadało mi jej użyć
W moim odczuciu najbardziej komfortowym rodzajem pozwolenia na broń, jest pozwolenie do celów kolekcjonerskich. Bez obowiązkowych wyjazdów na turnieje strzeleckie. Poza koniecznością zapisania się do klubu (co jest w sumie bez sensu, to tak jakby musieć zapisać się do klubu, żeby zbierać pocztówki) chyba brak innych zobowiązań. A prawa ma się zasadniczo takie same jak przy pozostałych wariantach pozwolenia. PS. Starszego widza nie oszukasz, do dzisiaj pamiętam Twój poradnik sprzed dekady dot. pozwolenia sportowego.
Bywam tu rzadko, ale to był jeden z pierwszych filmów jakie zobaczyłem.
Tamten film nagrałem już mając pozwolenie, nawet strzelam na nim z posiadanej ówcześnie broni. :)
[Krzysiek]
Zakładam iż wypowiadasz się z perspektywy posiadacza pozwolenia kolekcjonerskiego. Oczywiście każdy robi to co lubi i czego potrzebuje, ale dla niektórych może być ważna możliwość noszenia załadowanej broni przy sobie lub możliwość pożyczania jej komuś lub od kogoś, a to jest możliwe z pozwoleniem sportowym, nie kolekcjonerskim. Przynależność do klubu to nie "kara" ale najczęściej profity (jeśli wybierzesz dobry klub). Dostęp do strzelnicy czy konkretni instruktorzy i w takim przypadku składka członkowska szybko się zwraca. Mityczne starty w zawodach nie różnią się zasadniczo od treningów, więc jeśli ktoś regularnie strzela, to nawet nie będzie wiedział kiedy wyrobi wymagana starty ;).
Kurcze, nie oklamuj nas. Nie mow jak czegos nie chcesz mowic. Jestes przeciez swobodny i autentyczny do bolu, czesto Ci sie nawet obrywa za te szczerosci i ja sie czasem wkur*m z obawy o kanał 🙈. W bajce Ratatuj jest taka scena, gdy duch slawnego kucharza mowi do szczurka "Remi, kucharz nie kradnie, chcesz byc tym co kradnie?". I ja Ci tu mowie "Krzysztof, nie klam...." 😄
POWIEDZ ILE TAK NAPRAWDĘ MUSIAŁEŚ POSMAROWAĆ DLA PSÓW ZA POZWOLENIE NA BROŃ
W 2011 roku zmieniono ustawę o broni i amunicji w taki sposób, że jak ktoś spełnia wymogi opisane w ustawie, policja MUSI dać mu pozwolenie na broń. Dzięki temu nie trzeba płacić łapówek ani znać osobiście komendanta.
[Krzysiek]
Zrobiłeś pozwolenie w 2014 i chcesz robić AMA żeby coś tam doradzić dzisiaj. Sporo już jest nieaktualne. Ja zrobiłem w 2016 i wiem że też nie jestem aktualny w tej sprawie. Rozsądne było by zrobić live z ziomkiem co ogarnął czerwoną książeczkę w tym roku. Pozdrawiam.
@@KrzysztofPniakowski stan prawny nie uległ zmianie. Metoda opisana przeze mnie w 2014 dalej działa, są tylko drobne zmiany. Na przykład inaczej wygląda egzamin na patent, jest też obowiązek zrobienia kursu w klubie przed przystąpieniem do egzaminu.
[Krzysiek]
a mioze swoj klub nbysmy zalozyli> kolekcjinerow, wysliwych i sportowcow?
A po co?
[Krzysiek]
Dlaczego na miniaturce jest wiatrówka/asg z obróconym magazynierem?
Na miniaturce nie jest wiatrówka, tylko normalna broń palna, z normalnie wsadzonym magazynkiem.
[Krzysiek]
Dobry wieczór. A co Pan jadł dzisiaj na śniadanie? ;)
Kanapki z żółtym serem.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Dzięki, pozdrawiam👍
Dobra. To nie odpowiedziałeś na najważniejsze pytanie - Ałer-15 czy AK?
Nie wiem dlaczego, wydawało mi się, że cały czas masz pozwolenie na broń. Co jest de facto prawdą.
Krzysiek mam pomysł na nowy odcinek co by było gdyby. Doszło do rozbłysku na słońcu i ziemia oberwała impulsem elektromagnetycznym . Moim skromnym zdaniem bardziej prawdopodobne jak wojna . Co wtedy jak nas by cofnęło o stulecia do tyłu czyli całą elektronika prąd nawet samochody by tego nie przezyły nie ma prądu dostaw i wszystkiego nawet łacznosci na długie lata . Nic nie działa co wtedy o tym nikt nie pomyslał a bardzo realne
Może się okazać, żę sprawdzimy to za parę dni... ;)
[Krzysiek]
Połowa cywilizowanej(zniewolonej technologią) ludzkości popełniłaby samobójstwo, druga może by się ogarnęła. Ci niecywilizowani - żyli by dalej
Co się dzieje w momencie, w którym posiadamy broń ale stracimy uprawnienie do posiadania broni? (jest na to kilka sposób np. odejście ze służby)
Musimy się jej pozbyć, np. sprzedać. Jeśli nie zdołamy, trafia do policyjnego depozytu. Stamtąd też można ją potem sprzedać.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Uff to dobrze, że można ją sprzedać a nie, że od razu zabierają i jesteśmy stratni ileś tysięcy.
Przecież będąc w służbach nie ma się swojej własnej broni ani pozwolenia a jedynie "wypożyczoną" przez państwo. Ciężko więc mówić o byciu stratnym finansowo z tego tytułu.
@@mariusztuziak3182 Eh. Spieszę Ci z odpowiedzią! Wyobraź sobie, że masz pozwolenie na broń "na okaziciela" I pobierasz broń w pracy do służby, ale przy okazji masz swoją prywatną broń. Po jakimś czasie odchodzisz, że służby i przez to automatycznie tracisz dane pozwolenie, bo takie są przepisy. Dlatego zapytałem się Krzyśka, czy zabierają wtedy prywatną broń, czy jak to wygląda. Pozdrawiam.
@@Mechatron95 Jakim cudem kupisz prywatną broń mając tylko "służbowe dopuszczenie do broni"? Na jakiej podstawie otrzymujesz promesę na zakup broni?
Jaki comingout😂
Nie da się ukryć.
[Krzysiek]
@@domowysurvival i tak wszyscy wiedzieli;)
@@marcinrudzki7812 a owszem, sporo ludzi wiedziało.
[Krzysiek]
@@domowysurvival To chyba dało się wyczuć z filmów - ja co prawda nie oglądałem wszystkich, na Twoim kanale, ale myślałem, że to, że masz pozwolenie i broń, jest powszechnie znanym faktem. Jakoś mi to po prostu wybrzmiewało z Twoich wypowiedzi, było oczywiste. Chyba dlatego, że osoba, która ma pozwolenie, wypowiada się o posiadaniu broni, korzystaniu z niej, wadach i zaletach w specyficzny sposób, zupełnie inaczej, niż ludzie, którzy broń palna znają głównie z amerykańskich filmów.
Jest to możliwe. Prawda jest taka, że już nagrywając film o pozwoleniach na broń w 2014 roku, nagrywałem tam ujęcia strzelając z mojej własnej, posiadanej wtedy broni. :)
[Krzysiek]
Primo: Jak Ci się udało unikać widzów twojego kanału, gdy oni sami mogli być na tej samej strzelnicy o tej samej porze, a widzieli twoją twarz? Wmawiałeś im historyjkę, prosiłeś o nie rozpowiadanie?
Secundo: Rozumiem, że wygodnie jest policji wklepać dane w Excela dla fajnej bazy danych, aby szybko kogoś wyszukać, ale mam wrażenie, że powinna myśleć o wróceniu do papieru w tym zakresie (ewentualnie pendrivy, na których możnaby zapisać wszystko), aby właśnie nie wystarczył średnio kompetentny haker do wykradzenia danych tak ważnych dla bezpieczeństwa ludzi.
Odpowiadając na pierwsze pytanie -- sporo osób wiedziało, że mam pozwolenie na broń, w tym właśnie ludzie, których poznawałem na strzelnicach. Tu tego nie ukrywałem, bo i po co. Wyjaśnienie, dlaczego o tym nie mówię na kanale, spotykało się zawsze z pełnym zrozumieniem. :)
[Krzysiek]
A ja już od jakiegoś czasu obserwowałem Cię na tabeli wyników warszawskiego ZKS'u no chyba, że zbieżność osób i nazwisk ;)
Nie, ZKS to mój macierzysty klub. Członkostwa w nim nie ukrywałem. :)
[Krzysiek]
To ja mam takie pytani na które nie mogę nigdzie znaleźć odpowiedzi. Załóżmy wyrabiam sobie takie pozwolenie mam swój sprzęt. Wybucha godzina ,,W" powołują mnie w kamasze no i co? Mam zabrać ze sobą do jednostki swój sprzęt? W dzisiejszych czasach to wcale nie taka demagogia co w tedy z ,,zabawkami" ? Jak ktoś wie jak to wygląda prawnie proszę o info. Zastanawiam się nad wyrobieniem licencji i pytałem o to w pobliskim klubie nie byli mi wstanie udzielić odpowiedzi. A to jedyne pytanie w tej kwestii które mnie nurtuje.
A po co miałbyś go zabrać?
Co z zabawkami? Trudno powiedzieć. Wszystko będzie zależało od tego, jakie przepisy zostaną wtedy wprowadzone.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Dziękuję za szybką odpowiedź. Duża niewiadoma, w brew pozorom to może być trochę balast prawny wówczas Ja w kamaszach Żona z S1 :) Może są jakieś przepisy Pozdrawiam
Nie podejmuję się zgadywać, co wtedy każe nam robić kapitan państwo. :)
[Krzysiek]
@@latek83 Wg obecnych przepisów zostawiasz całą broń i amunicję w szafie S1. Klucz zabezpieczasz przed dostępem osób nieuprawnionych (czyli wszystkich poza Tobą) - w zasadzie powinieneś go zabrać ze sobą, albo baaardzo dobrze ukryć. Dlatego lepsze jednak są szafy na zamek kodowy, albo przynajmniej jedna taka szafa, jeśli masz ich więcej (wtedy klucze od pozostałych chowasz do tej z zamkiem szyfrowym). Dopóki nie zmienisz miejsca stałego zamieszkania, to nic nie musisz robić, ani zgłaszać.
Oczywiście, jeśli Twoja służba trwałaby na tyle długo, że nie mógłbyś np. zaliczyć startów w zawodach wymaganych do utrzymania licencji, a co za tym idzie pozwolenia do celów sportowych, to mógłby być jakiś problem. Ale poza regularną, pełnoskalową wojną, trudno sobie wyobrazić sytuację, gdy ponad rok pozostajesz wyłączony z życia osobistego.
@@Rybak-001 W czasie wojny pewnie nie, ale... W takim Lwowie normalnie żyją, chodzą do pracy, szkoły, płacą podatki, sądy działają, urzędy też, więc czemu sądzisz, że takie WPA by odpuściło swoje obowiązki w takiej sytuacji? Albo PZSS? Wiadomo, że w razie objęcia działaniami wojennymi całego kraju i destabilizacji struktur państwa, nikt by nie interesował się takimi bzdetami, ale to jest baaardzo czarny scenariusz, że walczymy z kacapami w okolicach Wrocławia i Szczecina. To by oznaczało oparcie naszej obrony na linii Odry. Tragedia dla Polski.
Hi
Ciężko dostać pozwolenie na broń do ochrony osobistej w WPA KSP na 4 sztuki ??
Pozdrawiam
Artur
Warszawa
Ogólnie ciężko jest dostać pozwolenie do ochrony osobistej, bo nie ma sprecyzowanych kryteriów w ustawie. Łatwo dostać pozwolenie do celów sportowych na 4 sztuki, możesz mieć wtedy dwa pistolety, karabinek, strzelbę. Dużo lepiej możesz się tym bronić niż pistoletem posiadanym na pozwolenie do ochrony osobistej.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Obecnie zależnie od WPA można wnioskować nawet o 15 sztuk. Jeśli chodzi o Warszawę to ludzie piszą o 10 i nie mają z tym problemów.
Na 4 sztuki do ochrony osobistej, to musisz mieć potężne znajomości. Ludzie mają problem, żeby dostać to pozwolenie, jak już dostaną, to mają problem żeby dostać na 2 sztuki, a co dopiero na 4.
Pewnie teraz wyrobienie takiego pozwolenia( nawet na broń sportową) jest droższe i chyba trzeba trochę więcej postrzelać. Zagłębie ten temat .
Obecnie przy pozwoleniu sportowym można się zamknąć w kwocie 2000 zł i 3 - 4 miesiącach (większość to czekanie 30 dni pomiędzy poszczególnymi etapami).
Byłeś w wojsku?
Nie byłem. Studiowałem wtedy.
[Krzysiek]
No to teraz Krzysztof będzie przeciwko CP! :D
A dlaczego miałbym być przeciwko CP?
[Krzysiek]
@@domowysurvival Nie na 100%, ale jak twierdzi Jacek Hoga z Ad Arma - większość ludzi, która wyrobiła sobie pozwolenie, staje się przeciwnikami swobodnego dostępu do CP ;)
@@pwolkowicki Jacek Hoga twierdzi dużo rzeczy, z niektórymi można się z godzić a z drugimi już nie.
@@pwolkowickidzisiaj jest nagonka na CP i myśliwych a niedługo może być na sportowców i kolekcjonerów, dlatego całe środowisko strzeleckie powinno być przeciwne wprowadzaniu restrykcji. Natomiast na pana Hogę radzę brać poprawkę, bo w jego działalności chodzi o to, żeby „gonić króliczka” a nie żeby go złapać. Nie zwlekajcie, róbcie pozwolenia.
@@pwolkowicki swobodny dostęp do czarnoprochowców nie przeszkadza mi ani trochę. Nie uważam dostępu do broni za coś, co powinno być przynależne wyłącznie "elicie", która spełniła jakieś trudne kryteria. :D
Nawet bym trochę poluzował przepisy w tym zakresie, może np. żeby można było kupić proch bez rejestracji broni czarnoprochowej.
Poluzowałbym też przepisy dotyczące pozwoleń na broń. Bo na przykład ja uważam wymóg bycia członkiem stowarzyszenia o charakterze kolekcjonerskim albo klubu sportowego, za kompletnie zbędny, nieprzynoszący żadnych realnych korzyści dla nikogo (ani dla państwa, ani dla bezpieczeństwa publicznego, ani dla posiadacza pozwolenia na broń).
[Krzysiek]
Dlaczego nazywasz Ukraińców dziczą? Może dzieli nas przepaść, ale do dziczy im odrobinę brakuje.
Nie miałem na myśli Ukraińców. Skąd ten pomysł?
[Krzysiek]
Teraz trzeba uważać żeby nic do głowy nie strzeliło 😊. A jaka bluza trochę to śmieszne .
Dzięki za materiał :)
Mam pytanie co do sprzedaży/kupna broni nie ze sklepu a prywatnie.
Czy będąc sprzedającym broń, pobierasz promesę od kupującego i potem z umową kupna-sprzedaży wyrejestrowujesz broń w WPA i dostajesz wtedy w zamian promesę swoją? ( czyli miałeś x promes, kupiłeś broń i wtedy miałeś x-1 promes, sprzedałeś broń i masz znów x promes) Czy w praktyce po wyrejestrowaniu po prostu składasz wniosek o wydanie brakującej promesy? 🤔
Z serdecznym pozdrowieniem, początkujący kolekcjoner 🔫:)
Oczywiście, zbywasz broń, więc WPA nie robi problemów z pozyskaniem ,a w zasadzie odzyskaniem promesy.Bardzo często jest tak ,że nie mając już promes, sprzedaje się broń która się znudziła, właśnie po to ,żeby w jej miejsce kupić coś innego
Podczas sprzedaży broni, musicie spisać umowę kupna/sprzedaży, oraz otrzymać promesę od osoby kupującej. Następnie wraz z umową i promesą idziesz do WPA, aby wyrejestrować broń i oddajesz umowę wraz z promesą.
Ty nie dajesz swojej promesy, promesa ma być od osoby kupującej.
A i pamiętaj że jeśli kupujesz coś za min. 1000zł musisz odprowadzić od tego podatek.
Co w przypadku śmierci posiadacza broni? Nie może on przecież wcześniej dać nikomu dostępu do sejfu z bronią. Po jego śmierci przyjeżdżają policjanci i włamują się do takiego sejfu? ;) Co zrobić z bronią po zmarłym? Kto powinien się nią zaopiekować? Gdzie ją można sprzedać/oddać?
Mogą być dwa przypadki:
1. Spadkobierca ma pozwolenie na broń.
2. Spadkobierca nie ma pozwolenia na broń.
Istnieje taka profesja jak Kasiarz Przysięgły, który otwiera sejfy na zlecenie policji i sądów. Podobno procedura w większości jest bezinwazyjna dla sejfu.
Zasadniczo postępowanie po śmierci nie jest niczym niezwykłym z perspektywy UoBiA.
1) Spadkobierca dziedziczy broń, o ile ma wolne sloty w swoim pozwoleniu. Jeżeli nie ma, jest zobowiązany do sprzedaży nadmiarowych sztuk broni w terminie 30 dni, w przeciwnym razie powinna ona trafić do policyjnego depozytu. Koszt depozytu to 1% opłaty za pozwolenie na broń dziennie, czyli 2,42 zł/dzień.
2) Broń trafia do policyjnego depozytu, a spadkobierca wystawia ją na sprzedaż. Zainteresowani oglądają broń w depozycie policyjnym.
@@patrykp.8307 Spadkobierca może też wyrobić pozwolenie na broń do celów pamiątkowych, lub rozszerzyć swoje już posiadane
Nie, nie rozumiemy sie. Oklamywanie , a nie mówienie o wszystkim to bardzo duża różnica. Nie rozumiem jak okłamywanie, że nie masz pozwolenia na broń wpłynęło na Twoje bezpieczeństwo.
Wiadomo, lepiej byłoby po prostu nie o wszystkim mówić, przemilczeć. Stosowałem to podejście. Ono jednak nie nadaje się do zastosowania w sytuacji, w której ktoś wprost pyta.
[Krzysiek]
@@domowysurvival wystarczy powiedzieć: Nie udzielę odpowiedzi na to pytanie z przyczyn o których nie mogę powiedzieć. Tyle w temacie
@@macus.1 jeśli ktoś zada mi pytanie "czy masz pozwolenie na broń" a ja odpowiem mu, że "nie udzielę odpowiedzi z przyczyn, o których nie mogę powiedzieć", to w zasadzie równie dobrze mógłbym odpowiedzieć "tak". Efekt będzie ten sam, tylko mniej słów wypowiem.
[Krzysiek]
Głupie głupoty jak to jeden w tv powiedział. Dla zasięgu
Kłamczuszek 😂 dlatego zawsze trzeba brać poprawkę na wszystko co sie słyszy w internecie. Tak samo z chwaleniem produktów, które dostają twórcy do testów. Sam się już nieraz przekonałem oglądając recenzje, że większość podaje to co producent chce, a nie jak jest w rzeczywistości. 😢
Jeśli o recenzowanie produktów chodzi, sprawa jest prosta: uważam, że twórcy muszą być uczciwi, bo w przeciwnym razie błyskawicznie stracą zaufanie widzów a przez to potencjalne zarobki z kolejnych współprac.
Bardzo tego pilnuję dogrywając umowę z markami. Zgadzam się na podesłanie materiału do obejrzenia przed publikacją, bo mi zależy na wyłapaniu ewentualnych moich błędów (np. że pomylę funkcje urządzenia albo wprowadzę ludzi w błąd w inny sposób). Ale nie zgadzam się na zapisy wymagające ode mnie zmiany w materiale, żeby jego wydźwięk był "odpowiedni".
U nas sytuacja jest pod tym względem jeszcze bardziej wrażliwa, bo przecież sami prowadzimy sklep z rzeczami na trudne czasy i część produktów, które recenzujemy, trafia potem do sklepu. Tym bardziej więc kluczowe znaczenie ma uczciwe przedstawianie ich wad i zalet, żeby nikt nie mógł mi zarzucić, że próbuję w nieuczciwy sposób zachęcać ludzi do kupowania sprzedawanych przez siebie produktów.
[Krzysiek]
To już nie jesteś jak Mac Gaywer. Jedyny agent specjalny w USA który chodził bez broni. Bo nie potrzebował gdy miał swój mózg.
I wtedy wychodzi człowiek z nożem... a Ty używasz mózgu. 😹
Nigdy nie byłem jak McGyver. Nie mam tych zdolności manualnych. Jedyne, co mnie z nim łączy, to pogarda dla przemocy.
[Krzysiek]
@@domowysurvivalNie ujmuj sobie Krzysiek, jeszcze pasja do improwizowania... bo jednak survival, to 50% przygotowania i 50% improwizacji - nie da się nim interesować bez pasji do adaptowania się.
@@Marcelini1989 No właśnie imrpwizacja. Ja mam nadzieje ze mój mózg zadziała jak MacGaywera gdy tu spadną bomby atomowę i będę wiedział co mam robić aby to przeżyć. Chyba już teraz powinienem być na Madagaskarze a nie w Polsce??? To mi mówi mój mózg.
Mac Gyver tylko w pierwotnym serialu nie używał broni, choć w zapowiedzi reklamowej pierwszego odcinka strzelał z kalasznikowa.
Idący teraz w telewizjach remake z nową obsadą nie jest już tak pokojowy i nowy Mac strzela do bólu.
A żeś pierdolił za każdym razem że odradzasz robienie pozwolenia bo wrazie W ci z pozwoleniem pójdą na pierwszy ogień😂
Czy możesz wskazać chociaż jeden przypadek, gdy "odradzałem" robienie pozwolenia i posługiwałem się tym argumentem?
Nie przypominam sobie takiej sytuacji. Jeśli gdzieś to padło na filmie, koniecznie daj znać, bo trzeba to z filmu usunąć. Ten argument jest idiotyczny.
Chyba, że chodzi Ci o to, że się trafia na listę pasażerów nowego pociągu do Katynia. O tym mówiłem wiele razy, ale wydaje mi się, że nigdy nie "odradzałem" robienia pozwolenia, posługując się tym argumentem. Tak czy siak, prośba o wskazanie konkretnego materiału, w którym rzekomo to "odradzałem".
[Krzysiek]
@@domowysurvival live robiłeś i właśnie o tym Katyniu mówiłeś że będziemy do odstrzału wszyscy co mają pozwolenie na broń, nie pamiętam który dokładnie to był- chyba jakiś rok czy 2 lata temu. Ale w sumie jak sobie przypomnę to na różnych grupach preperskich też podawałeś ten sam argument. Nie chodzi mi teraz żeby robić gówno burze tylko trochę mnie wkurza taka hipokryzja bo prawdopodobnie nie które osoby nie mające doświadczenia z bronią wzięła twoje wypowiedzi za wyznacznik. Jedyne w tym dobre że byłeś szczery na tym materiale za co szacun.
Jerzy, obawiam się, że musisz teraz odnaleźć ten materiał, na który się powołujesz. To bardzo ważna sprawa, bo hipokryzja to bardzo poważny zarzut.
Na pewno na kanale pojawiały się moje wypowiedzi typu "niektórzy ludzie nie chcą mieć pozwolenia na broń bo nie chcą znaleźć się na liście posiadaczy i ja rozumiem, że można tego się obawiać". Ale to nie jest to samo, co "nie róbcie pozwoleń na broń, bo się znajdziecie na liście". Czym innym jest rzetelne przedstawienie obaw niektórych osób, a czym innym jest zniechęcanie.
Dlatego koniecznie podrzuć ten materiał, na którym rzekomo ja to powiedziałem i sprawdzimy, jak było w rzeczywistości.
[Krzysiek]
Podbijam pytanie. Dużo wody w Wiśle upłynęło, a Twój zarzut o moją rzekomą hipokryzję wciąż wymaga udowodnienia.
[Krzysiek]
U mnie 2021 r.
I po cooo ?
Żeby mieć.
[Krzysiek]
Nigdy Ci nie wierzyłem ;)
Niedowierzanie ludziom w internecie to zdrowy odruch. Trzeba sprawdzać to, co mówią. :)
[Krzysiek]
Ciekawe czy dalej nie kłamie? ;)
W niektórych kwestiach dalej będę kłamać, tak samo, jak robiłem to wcześniej. :)
[Krzysiek]
@@domowysurvival Chodziło mi odnośnie tego pozwolenia.
Może ma jeszcze Kolekcje xd
Zastanawiałem się nad zrobieniem pozwolenia do celów kolekcjonerskich, ale to chyba wyłącznie po to, żeby móc potem o tym na kanale opowiedzieć. Albo wreszcie móc kupić strzelbę (na strzelbę nie mam pozwolenia, bo nie mam patentu i licencji).
[Krzysiek]
Krzychu wszystko rozumiem ale sportówka jako preper ? Tylko kolekcja
Szczerze mówiąc, nie widzę jakichś specjalnych korzyści wynikających z posiadania pozwolenia na broń do celów kolekcjonerskich. W sensie dodatkowo, to można, żeby móc mieć więcej sztuk broni w domu, jak ktoś ma ochotę. Ale żeby wybrać pozwolenie do celów kolekcjonerskich ZAMIAST sportowych, to nie rozumiem.
[Krzysiek]
@@domowysurvival kaliber sportowy jest jak sama nazwa wskazuje sprtowy a nie bojowy bojowy ma lepszą siłe penetraci ilość broni terz na plus po trzecie jeśli z jakichś powodów nie zaliczysz zawodów to nie masz pozwolenia a różnie bywa cztery jeśli lekarz stwierdzi że przez jakąś kontuzje (wedłóg lekarza ) stracisz możliwość brania udziału w zawodach też zabierają a kolekcjoner nie ma tych problemów do tego utrzymanie jest tańsze ile trzeba zapłaci przy zawodach ? A jako kolekcjoner można znaleść stowarzszenie za 50 zł no 100 nie powierz że zawody są tańsze do tego kolekcja to najszerszy wachlarz możliwości i możesz mieć terz broń białą np kastety laski z ukrytymi ostrzami itp kusze czego dusza zapragnie ale mnie do kolekci pcha myśl o posiadaniu własnego ak 74 a tego na sprt raczej nie dają
Nie do końca rozumiem tej kwestii kalibrów. Którego kalibru bojowego nie możesz kupić na pozwoleniu do celów sportowych, a możesz kupić na pozwolenie do celów kolekcjonerskich? Na pozwolenie do celów sportowych możesz kupić dokładnie takie same karabinki z rodziny AK, jak na pozwolenie na broń do celów kolekcjonerskich.
Pierwsze słyszę o odbieraniu pozwolenia na broń w przypadku kontuzji. Gdzie można o tym więcej poczytać?
Utrzymanie jest tańsze, to prawda. Ale to jest niewielka różnica, zresztą broń się posiada przecież po to, żeby z niej też trochę strzelać, a nie żeby się kurzyła, prawda? Chodzi o to, by te umiejętności jakoś od czasu do czasu odświeżyć. Czemu więc nie na zawodach?
Kusze, kastety, laski z nożami... w porządku, ale tu rozmawiamy o broni palnej.
[Krzysiek]
@@grzesiekkowalczyk9457
Co to znaczy kaliber sportowy? Dobra zgodzę się, że na pozwolenie Sportowe są ograniczenia kalibrowe. Natomiast jeśli kupisz jakąś broń na pozwolenie sportowe, to możesz kupić każdy typ amunicji, który masz wpisany w książęce (i nie jest zabroniony przepisami). Więc nawet jeśli miałbyś Kolekcję i zakupiłbyś tę samą broń, to nadal będziesz strzelał w 100% z tej samej amunicji. Co prawda możesz kupić broń o wyższym kalibrze, ale to nie znaczy, że jest podział na amunicję bojową czy coś innego (a przynajmniej w cywilu - bo dotyczą nas te same przepisy).
Więcej sztuk broni zawsze na plus. Dlatego robi się od razu Sport+Kolekcja na podstawie licencji sportowej, dzięki czemu nie musisz zdawać dodatkowych egzaminów, tylko wnioskujesz o oba pozwolenia (choć jesteś ograniczony do tych samych kalibrów co sport).
Jeśli nie wyrobi startów, to tak utraci ważny powód do posiadania pozwolenia. Lekarz nie może ci ot, tak zabronić udziału w zawodach, zwłaszcza że nie ma obowiązkowych okresowych badań.
Jeśli chodzi o koszta, za utrzymanie to Kolekcja wygrywa, zwłaszcza że po zrobieniu pozwolenia są same plusy (brak obowiązkowych startów, tańsze utrzymanie, większy wybór kalibrów).
Nie jestem pewny, skąd ci się wzięła broń biała (być może jestem niedoinformowany), ale z tego co czytamy w UoBiA "do celów kolekcjonerskich lub pamiątkowych - broni, o której mowa w pkt 1-6", w żadnym punkcje nie widzę, aby była, jakakolwiek mowa o broni białej czy kuszy.
Na pozwolenie sportowe możesz kupić AK74, który strzela z 5,45mm, więc jak najbardziej prawdziwy AK.
Liczę, że wypunktujesz moje błędy, zapraszam do dyskusji :)
@@domowysurvival kaliber sportowy czyli te pociski małe zeykle bocznego zapłonu służą rekraci strzelanie z nich do ruskich soldatów to tak jak byś strzelał do dzika z wiatrówki jak sie uda to sobie pójdzie a jak nie to masz przesrane kaliber bojowy ma robić krzywde sprawdz pocisk z kbs i z kałach a na żelu balistycznym tu jest rużnica a co do obierania pozwoleń znjomy z strzelnicy maiał złamaną ręke i problemy z jej prostowanie skomplikowana sprawa i mu zabrali bo podobno stracił możliwość brania udziału w zawodach a po rekonwalestęci może i mu ciężko podnieść broń ale strzela
Panie Krzysztofie prosimy o poradnik jak w darknecie kupić broń na trudne czasy
A po co w darknecie? Kupujesz czarnoprochowca na rynku wtórnym, kupujesz proch w Czechach. Koniec tematu. Nic więcej nie trzeba kombinować.
[Krzysiek]
Dobry podcast z @ralindel 👍
Dziękuję!
[Krzysiek]
Po co tym się chwalisz broń to nie zabawka broń to odpowiedzialność masz klamkę to miej ps te sportowe pozwolenie to nie zbyt wolę na kolekcję przynajmniej można kupić co się chce nawet rusznice p pancerna
Dlaczego dopiero teraz?
Bez jakiegoś szczególnego powodu.
[Krzysiek]